2019-12-10, 10:40 | #61 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 66
|
Dot.: Chlopak i wspollokatorka - przesadzam?
Cytat:
|
|
2019-12-10, 11:14 | #62 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Chlopak i wspollokatorka - przesadzam?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2019-12-10, 11:42 | #63 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
|
Dot.: Chlopak i wspollokatorka - przesadzam?
Cytat:
|
|
2019-12-10, 14:36 | #64 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Chlopak i wspollokatorka - przesadzam?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2019-12-10, 15:29 | #65 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 44
|
Dot.: Chlopak i wspollokatorka - przesadzam?
Zaufanie zaufaniem,ale skoro nie zalezy mu na mieszkaniu z kobieta to po co robi problem?
niech zamieszka z mezczyzna i tyle. Chociaz jeslisz boisz sie,ze Cie zdradzi to czy bedzie mieszkal sam czy z kobieta to i tak to moze zrobic przeciez.... jesli nie mieliscie do siebie duzego zaufania po co w ogole wyjezdzal ? mogl poczekac az i Ty bdziesz mogla wyjechac Wedlug mnie troche on niedojrzale podchodzi do kwsti zwiazku na odleglosc. Ja osobiscie bym nie chciala mieszkac z jakims obcym facetem BO PO JAKIEGO GRZYBA ? czulabym sie bardziej komfortowo z kobieta. ale to moze tylko ja mam takie zdanie. Edytowane przez EmiliaMaria94 Czas edycji: 2019-12-10 o 15:31 |
2019-12-10, 15:51 | #66 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 256
|
Dot.: Chlopak i wspollokatorka - przesadzam?
Cytat:
Jeszcze nie spotkałam się z opiniami użytkowniczek, że facet nie może pójść na piwo z kumplami czy, na imprezę. Całkiem przeciwnie. Raczej większość twierdzi, że każdy ma prawo mieć swoich znajomych i wychodzić samemu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-12-10, 19:57 | #67 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 80
|
Dot.: Chlopak i wspollokatorka - przesadzam?
ja bym nie pozwoliła na wynajęcie mieszkania z dziewczyną/dziewczynami. nie i kropka. a dziewczyną-bluszczem bynajmniej nie jestem.
__________________
Świat interesuje mnie zwłaszcza w kontekście mnie samej.
|
2019-12-10, 20:21 | #68 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Chlopak i wspollokatorka - przesadzam?
|
2019-12-10, 20:43 | #69 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 560
|
Dot.: Chlopak i wspollokatorka - przesadzam?
|
2019-12-10, 21:10 | #70 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 80
|
Dot.: Chlopak i wspollokatorka - przesadzam?
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87409702]Nie możesz nie pozwolić. Możesz co najwyżej z facetem zerwać.[/QUOTE]
żeby zerwać, muszę najpierw nie wyrazić aprobaty i spotkać się z ignorancją ze strony faceta. czyli tak, mogę nie pozwolić. czy Ty zerwałabyś tak od razu, bez żadnego komunikatu? no cóż, mam nadzieję, że uda Ci się pozbierać. ano mogę nie pozwolić, bo z moim facetem ustalam sobie zasady. na pewne zachowania nie wyrażam zgody i tyle. może wziąć pod uwagę moje zdanie albo je olać i wówczas się rozstaniemy. albo odpuszczę, jeśli sprawa będzie jednak błaha.
__________________
Świat interesuje mnie zwłaszcza w kontekście mnie samej.
Edytowane przez opeggybrown95 Czas edycji: 2019-12-10 o 21:17 |
2019-12-10, 21:38 | #71 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Chlopak i wspollokatorka - przesadzam?
Cytat:
Cytat:
Informowanie, że zerwiesz w razie zachowania X to nie jest zabranianie. Zabronić niczego nie możesz. |
||
2019-12-11, 16:59 | #72 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Łóżeczko - moje ulbione miejsce
Wiadomości: 1 003
|
Dot.: Chlopak i wspollokatorka - przesadzam?
Cytat:
A ja byłam przez kilka lat w związku na odległość i przez ten czas mieszkałam w akademiku i w mieszkaniu prywatnym z grupą dziewczyn i jednym chłopakiem (każdy miał swój pokój). I chociaż ja absolutnie nie myślałam o rozrywce i romansach, to miałam zdecydowanie kilka propozycji od panów odwiedzających nas, w tym nawet od chłopaka mojej koleżanki, którzy chętnie umówiliby się ze mną na kawę że śniadaniem. Pomijam już delikatne i przypadkowe muśnięcia niby to dla zabawy i żartu. Nawet chłopak, który wynajmował pokój obok kiedyś "dla żartu" wciągnął mnie do pokoju i zaczął całować. Przerwał tylko dlatego, że narobiłam rabanu i zamieszkałam go z błotem. Tak że tego, jeżeli ktoś ma rozrywkowe nastawienie, to nieważne z kim mieszka, zawsze się może znaleźć odpowiednie towarzystwo do zabawy. Szczególnie jeżeli ktoś z góry zakłada, że chce się bawić i poznawać nowych znajomych i znajomych tych znajomych. Osobiście uważam, że okazja czyni złodzieja, a będąc w dużym i długim oddaleniu od drugiej połówki zawsze można wymięknąć w chwilach słabości... |
|
2019-12-11, 19:49 | #73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Chlopak i wspollokatorka - przesadzam?
Ja uważam że to przesada. Współlokatorzy to jest wrzód na d... jak sobie przypomnę swoich, a nie pole do romansu. No ok ludzie są różni. Mieszkałam rok z facetem będąc już w związku z moim obecnym TŻ. Nie było różnicy, i tak po miesiącu kłóciliśmy się już o kolejkę do sprzątania, później nie odzywaliśmy się do siebie. Mijaliśmy się, on mi zaczął robić na złość, nie sprzątał po sobie, ogólnie dramat. Mój TŻ ani razu nie powiedział ani nie pomyślał sobie, że coś jest nie tak, trafiło się fajne mieszkanie, byliśmy tylko we 2 osoby więc było cicho i spokojnie. Wcześniej mieszkałam z dziewczynami, i nie widzę różnicy, z nimi również źle mi się mieszkało bo chyba nie nadaję się na takie życie na kupie z obcymi ludźmi. Jeśli on ma takie podejście, że będzie z przyjaciółkami oglądać Netflixa pod kołderką to równie dobrze może spraszać je sobie, nie musi z nimi mieszkać. Jak dla mnie to samo mieszkanie jest neutralne, bo co z tego że mu zabronisz skoro on lubi przyjaciółeczki. Ja przyjaciół męskich nie mam, tego z TŻ nie lubimy ale mieszkanie razem to co innego (na zasadzie współlokatorstwa). Z przyjaciółką damską nawet bym nie zamieszkała w ten sposób, bo pewnie bym ją szybko straciła (kłótnie, wiecznie siedzi na głowie). To jego podejście do dziewczyn stanowi kłopot a nie z kim zamieszka. Jak nie wspólne filmy wieczorami to można pisać ze sobą na facebooku.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:46.