4-letni zwiazek

[blondi880]

Witam,
jestem z moim chłopakiem od 4 lat. Mamy po 20lat. Problem tkwi w tym, że do tej pory nie współżyjemy ze sobą;/. Oczywiście próbowaliśmy, ale obie próby nie powiodły się. Muszę zaznaczyć, że to będzie nasz 1 raz. Po za tym sytuacja wygląda tak, że nie mieszkamy razem dlatego sytuacje sam na sam zdażają się rzadko. Nie wiem czy z nami jest coś nie tak.
Czekam na wasze sugestie

[meretriz]

Napisane przez blondi880

Witam,
jestem z moim chłopakiem od 4 lat. Mamy po 20lat. Problem tkwi w tym, że do tej pory nie współżyjemy ze sobą;/. Oczywiście próbowaliśmy, ale obie próby nie powiodły się. Muszę zaznaczyć, że to będzie nasz 1 raz. Po za tym sytuacja wygląda tak, że nie mieszkamy razem dlatego sytuacje sam na sam zdażają się rzadko. Nie wiem czy z nami jest coś nie tak.
Czekam na wasze sugestie

Mission failed.

A na poważnie, co znaczy że próby nie powiodły się? w czym był problem?

[wpara38]

Prosze napisz co to znaczy próby nie powiodły się? Trudno pomóc nie znając o co chodzi. Czy nie było wzwodu, czy też nie dało się wepchnąc do pochwy. Jesli to drugie wystarczy użyć środka nawilżającego w dużej ilości i zastosować właściwą pozycję, tzn. Ty na plecach, a uda do brzucha i lekko na boki. wtedy błona jest napieta i łatwiej pęka./ Napisz o szczegółach

[blondi880]

Tak chodzi o to co dokładnie powiedziałaś. Najgorzsze jest to, że mój chłopak wogóle teraz nie chce ze mną rozmiawiać na temat seksu. Nie wiem czy ma jakiś uraz czy może wogóle nie chce tego ze mną;/. co robić??

[ancooora]

Moim skromnym zdaniem, facet po prostu się "spiął" w całej tej niezręcznej sytuacji. Dla niego to pewnie także był pierwszy raz, a jeśli nie, to pewnie był tak zestresowany, że nie podoła, że.. nie podołał

Zdarza się najlepszym. Trening czyni mistrza. Warto go trochę podnieść na duchu, czyli mu powiedzieć, że np. lubisz jego pieszczoty, że Cię podnieca itp. Warto także mu zasugerować, że chcesz się z nim kochać. Może ona po tamtej akcji uważa, że ty nie chcesz go już, bo zawiódł siebie samego i Ciebie.. Pogadaj z nim otwarcie, bo to nie jest powód, aby zaprzestać. A tym samym może dojść do tego, że facet straci całkowicie na to ochotę, bo podświadomie będzie wiedział, że nie zadowoli Cię i znowu "da plamę" Powodzenia

[Magdalena_92]

Przede wszystkim nie róbcie tego na siłę. Takie spięcia nie służą.

[wpara38]

Porozmawiaj z nim koniecznie i zapytaj czy chciałby spróbować jeszcze raz. Jesli tak to zróbcie jak napisałam. Gdybyś miała wyjątkowo mocną błonę dziewiczą (zdarza sie baardzo rzadko) możesz pójść do ginekologa to on natnie ją w kilka chwil i po kłopocie. Ale najpierw odpowiedz sobie czy Ty tego chcesz. Choć w tym wieku, jesli poglądy Ci pozwalają warto spróbować jak smakuje pełen stosunek. napisz co dalej sie wydarzyło. Możemy też popisać bezpośrednio

[xdeborahx]

heh, też mam 20 lat i też jestem z chłopakiem ponad 4 lata. Zaczęliśmy to robić jakieś 4 miesiące od kąd byliśmy ze sobą. I uwierz mi -im później zaczniecie tym lepiej. Na początku jest super fascynacja potem różne doświadczenia ostatnio libio (śmieje się) miałam na minusie przez tabletki i były ciągłę kłótnie o to, bo facet jak facet... kończyć chyba nie muszę :p
Koniec końców ślub mamy dopiero za 2 lata do tego czasu pewnie nie zamieszkamy razem a robimy rzadko bo mnie krępuje jak siostra jest w pokoju obok itd. Więc nic z pośpiechem, teraz patrząc z perspektywy czasu to gdybym miała jeszcze raz wybór poczekałabym do ślubu. Wtedy będzie wszystko 'świeże'. A jeśli Twój chłopak nie chce rozmawiać o tym z Tobą to go zwyczajnie podejdź jakoś w rozmowie albo zmuś go do tego. Jesteście ze sobą 4 lata chyba masz prawo wiedzieć co i jak

[anulkas1990]

hmmm też jestem w związku 4 lata i zero seksu klasycznego. Próbowałam wyeliminować wszystkie czynniki, które wpływają na to ,dlaczego nam się nie udaje z tym 1wszym razem. Mój partner nie jest prawiczkiem. Próbowaliśmy kilka razy,za każdym razem ten cholerny ból, którego nijak nie potrafię pokonać (aż ryczę jak małe dziecko z tego bólu). Ból jest na prawdę silny... Byłam z tym u ginekologa (z budową anatomiczną wszytko ok), próbowaliśmy różne pozycje, dużo nawilżenia (k-y żel), rozluźnienie (choć z tym cięzko,ale wiem żeby się nie spinać,bo trudno wchodzi), było też winko (lampka). Kocham mojego TŻta, no ale ten seks...kurcze... Zdawałam sobie sprawę,że to może boleć, ale że aż tak to się tego nie spodziewałam... Z innym formami seksu (analny,oralny) nie ma najmiejszego problemu. Przez ten czas (mieszkamy 2 lata ze sobą) poznaliśmy swoje ciała, wiemy,co lubimy, czego nie lubimy. Wiem,że trzeba się przełamać, rach,ciach i po kłopocie...no ale ten ból tego nie da się ot tak przełamać. To jest za silne dla mnie. Moj gin bada mnie dopochwowo,wziernikiem (ciutkę zaboli przy wprowadzaniu,oczywiście znośny ból, ale jest ok.)

[wpara38]

Napisane przez anulkas1990

hmmm też jestem w związku 4 lata i zero seksu klasycznego. Próbowałam wyeliminować wszystkie czynniki, które wpływają na to ,dlaczego nam się nie udaje z tym 1wszym razem. Mój partner nie jest prawiczkiem. Próbowaliśmy kilka razy,za każdym razem ten cholerny ból, którego nijak nie potrafię pokonać (aż ryczę jak małe dziecko z tego bólu). Ból jest na prawdę silny... Byłam z tym u ginekologa (z budową anatomiczną wszytko ok), próbowaliśmy różne pozycje, dużo nawilżenia (k-y żel), rozluźnienie (choć z tym cięzko,ale wiem żeby się nie spinać,bo trudno wchodzi), było też winko (lampka). Kocham mojego TŻta, no ale ten seks...kurcze... Zdawałam sobie sprawę,że to może boleć, ale że aż tak to się tego nie spodziewałam... Z innym formami seksu (analny,oralny) nie ma najmiejszego problemu. Przez ten czas (mieszkamy 2 lata ze sobą) poznaliśmy swoje ciała, wiemy,co lubimy, czego nie lubimy. Wiem,że trzeba się przełamać, rach,ciach i po kłopocie...no ale ten ból tego nie da się ot tak przełamać. To jest za silne dla mnie. Moj gin bada mnie dopochwowo,wziernikiem (ciutkę zaboli przy wprowadzaniu,oczywiście znośny ból, ale jest ok.)

Aniulka idź do innego ginekologa. I jeszcze jedno może Twój facet ma bardzo dużego lub bardzo zakrzywionego??

[anulkas1990]

Mój facet owszem ma grubego penisa (średnica 3 palców u kobiety), zakrzywiony to on nie jest. Długość jest ok. Trochę się zraziłam do ginekologów, bo miałam kiedyś nieprzyjemną sytuację. Po przedstawieniu mojego problemu pan ginekolog powiedział, żebym zostawiła mojego TŻta,bo miał już taki przypadek,ze kobieta przyjechała do szpitala cala porozrywana,bo jej chłopak miał za dużego,za grubego penisa. Tak mnie tym wystraszył,że przez dłuższy czas nawet nie próbowałam współżyć. Teraz uważam,że to totalna bzdura, bo przecież nie rodziłyby się dzieci. Ech a ja myślałam,że coś doradzi.

Byłam u kilku ginekologów, bo nieregularnie miesiączkuję (czasem miesiączek nie ma 4 miesiące) i ten mój obecny pan ginekolog nie zlekceważył mojego problemu (reszta to olewała sprawę lub przepisywała niewłaściwe tabletki, nawet nie zaglądając w moje wyniki z pobierania krwi).

[Dziecko3]

Napisane przez blondi880

Tak chodzi o to co dokładnie powiedziałaś. Najgorzsze jest to, że mój chłopak wogóle teraz nie chce ze mną rozmiawiać na temat seksu. Nie wiem czy ma jakiś uraz czy może wogóle nie chce tego ze mną;/. co robić??

A się dziwisz. Już może być ciężko, niedziałający sprzęt to u faceta duży problem. No chyba, że sprzęt nie działa z jakiejś konkretnej przyczyny?

[wpara38]

Napisane przez anulkas1990

Mój facet owszem ma grubego penisa (średnica 3 palców u kobiety), zakrzywiony to on nie jest. Długość jest ok. Trochę się zraziłam do ginekologów, bo miałam kiedyś nieprzyjemną sytuację. Po przedstawieniu mojego problemu pan ginekolog powiedział, żebym zostawiła mojego TŻta,bo miał już taki przypadek,ze kobieta przyjechała do szpitala cala porozrywana,bo jej chłopak miał za dużego,za grubego penisa. Tak mnie tym wystraszył,że przez dłuższy czas nawet nie próbowałam współżyć. Teraz uważam,że to totalna bzdura, bo przecież nie rodziłyby się dzieci. Ech a ja myślałam,że coś doradzi.

Byłam u kilku ginekologów, bo nieregularnie miesiączkuję (czasem miesiączek nie ma 4 miesiące) i ten mój obecny pan ginekolog nie zlekceważył mojego problemu (reszta to olewała sprawę lub przepisywała niewłaściwe tabletki, nawet nie zaglądając w moje wyniki z pobierania krwi).

Co do ginekologa moja koleżanka też miała przypadek, że kochała się kiedyś z chłopakiem który nie dość że miał bardzo grubego (ok. 15cm obwodu) to jeszcze bardzo enegicznie i do końca uderzał więc po 2 stosunku zostawiła go (miała porównanie bo wcześniej miała 3 innych). Więc niewykluczone że to może być przyczyna bóli. Inna sprawa jesli możesz udaj się do kobiety ginekolog (przynajmniej 1 raz ) i porozmawiaj ona lepiej wie co i jak odczuwamy w czaasie stosunku.

[maggie_grace]

Napisane przez blondi880

Oczywiście próbowaliśmy, ale obie próby nie powiodły się.

Na pewno nie wolno się zrażać. Mój pierwszy raz do udanych nie należał, w zasadzie można powiedzieć, że to była tylko próba. Za 2, 3 razem bolało dość konkretnie, więc było dużo płaczu i krzyku. Czasami się dziwię, że żadnej traumy nie złapałam czy coś. Obydwoje staraliśmy się, żeby było jak najlepiej i się udało. Także jak ma coś z tego być to obydwoje musicie się starać i dziwię się, że Twój chłopak unika rozmowy. W końcu jest dorosły i powinien wiedzieć, że problem sam się nie rozwiąże.

[anulkas1990]

Napisane przez maggie_grace

Na pewno nie wolno się zrażać. Mój pierwszy raz do udanych nie należał, w zasadzie można powiedzieć, że to była tylko próba. Za 2, 3 razem bolało dość konkretnie, więc było dużo płaczu i krzyku. Czasami się dziwię, że żadnej traumy nie złapałam czy coś.

Podziwiam Mnie kurcze boli jak szlag i nie potrafię znieść tego bólu. Jak to przezwyciężyłaś...

Powinnam pójść do pani ginekolog i po prostu powiedzieć, może ta mi coś doradzi

Wiem też,że może to być coś z moją psychiką,że się blokuję. Odczuwam silny ból (jeszcze w życiu takiego nie czułam) który jeszcze jest spotęgowany przez moje negatywne myślenie.

[AshaL]

Napisane przez anulkas1990

Podziwiam Mnie kurcze boli jak szlag i nie potrafię znieść tego bólu. Jak to przezwyciężyłaś...

Powinnam pójść do pani ginekolog i po prostu powiedzieć, może ta mi coś doradzi

Wiem też,że może to być coś z moją psychiką,że się blokuję. Odczuwam silny ból (jeszcze w życiu takiego nie czułam) który jeszcze jest spotęgowany przez moje negatywne myślenie.

U Ciebie to chyba jest kwestia psychiki, chociaż oglądałam pewien program, gdzie seksuolog zdiagnozowała u jednej babeczki bardzo rzadką chorobę, która właśnie polegała na odczuwaniu dużego bólu podczas stosunku. No ale tam to nawet oralny nie wchodził w grę.

Autorko! Miałam identyczny problem, byłam wręcz załamana, pomijając, że to nie był mój pierwszy stosunek ale bardzo to przeżyłam, byłam zestresowana i zmartwiona zarazem. Mój TŻ mi wtedy powiedział, że bardzo fajnie zareagowałam, że go przytuliłam, bo dla niego też była to porażka. Za drugim razem spróbowaliśmy nawilżenia (sama ślina wystarczyła) i było cudownie . To są delikatne sprawy i trzeba naprawdę z wyczuciem o nich rozmawiać. Może powiedziałaś coś swojemu chłopakowi co go uraziło i dlatego nie chce teraz na ten temat rozmawiać.

[wpara38]

Napisane przez anulkas1990

Podziwiam Mnie kurcze boli jak szlag i nie potrafię znieść tego bólu. Jak to przezwyciężyłaś...

Powinnam pójść do pani ginekolog i po prostu powiedzieć, może ta mi coś doradzi

Wiem też,że może to być coś z moją psychiką,że się blokuję. Odczuwam silny ból (jeszcze w życiu takiego nie czułam) który jeszcze jest spotęgowany przez moje negatywne myślenie.

Oczywiście jestem nadal zdania że nie zaszkodzi iść do kobiety ginekolog, ale możesz też sama tak przed wizytą spróbować dojść w którym momencie najbardziej boli, czy tuż przy wejśćiu do pochwy czy raczej w "środku", a może przy bardzo głębokim wsunięciu lub jeszcze kiedy indziej.... Poradził mi tą metodę seksuolog gdy miałam pewne "problemy". Należy to zrobić samemu wibratorem lub czymś delikatnym podobnym do wibratora, jeśli to nie jest wibrator warto założyć prezerwatywę ze względów higienicznych. Pobaw się tak sobą powoli z kilka minut i poznaj własne ciało od środka. Spróbuj tego symulując kilka pozycji: leżąc na plecach, na jeżdźca, na pieska, itd . Nie będzie stresu ,bo będziesz sama. Oczywiśćie potrzeba dużo środka nawilżającego. Jesli To wykonasz zobaczysz czy i jeśli tak to gdzie odczuwasz ból bez partnera. Jesli byś bawiąc się sama nie odczuwała bólu może to kwestia budowy partnera, jego zachowania lub pozycji lub stresu? Inna sprawa, że ja mając TZ od xx lat też w jednej pozycji do dziś odczuwam silny ból a wszystkie inne są bardzo przyjemne dla mnie. To co opisałam dużo Ci powie o samej sobie a dodatkowo gdyby nadal wizyta u kobiety ginekologa była konieczna będziesz lepiej wiedziała gdzie i w jakim ułożeniu Cię boli. Możesz też do mnie napisać nie przez forum gdybyś wstydziła spytać się tu o szczegóły. Życzę powodzenia i czekam co wykryłaś.

[maggie_grace]

Napisane przez anulkas1990

Podziwiam Mnie kurcze boli jak szlag i nie potrafię znieść tego bólu. Jak to przezwyciężyłaś...

Wiedziałam jak to przetrwam to będzie lepiej i pierwsze razy nie u każdego wyglądają pięknie :P Nie wiem czy to jest normalne czy nie, ale do tej pory jak wchodzi we mnie mnie to trochę boli i zawsze trzeba zaczynać delikatnie. I albo to jest normalne, albo jednak jakiś strach został po tych pierwszych razach i dlatego boli

[anulkas1990]

Napisane przez wpara38

Oczywiście jestem nadal zdania że nie zaszkodzi iść do kobiety ginekolog, ale możesz też sama tak przed wizytą spróbować dojść w którym momencie najbardziej boli, czy tuż przy wejśćiu do pochwy czy raczej w "środku", a może przy bardzo głębokim wsunięciu lub jeszcze kiedy indziej.... Poradził mi tą metodę seksuolog gdy miałam pewne "problemy". Należy to zrobić samemu wibratorem lub czymś delikatnym podobnym do wibratora, jeśli to nie jest wibrator warto założyć prezerwatywę ze względów higienicznych. Pobaw się tak sobą powoli z kilka minut i poznaj własne ciało od środka. Spróbuj tego symulując kilka pozycji: leżąc na plecach, na jeżdźca, na pieska, itd . Nie będzie stresu ,bo będziesz sama. Oczywiśćie potrzeba dużo środka nawilżającego. Jesli To wykonasz zobaczysz czy i jeśli tak to gdzie odczuwasz ból bez partnera. Jesli byś bawiąc się sama nie odczuwała bólu może to kwestia budowy partnera, jego zachowania lub pozycji lub stresu? Inna sprawa, że ja mając TZ od xx lat też w jednej pozycji do dziś odczuwam silny ból a wszystkie inne są bardzo przyjemne dla mnie. To co opisałam dużo Ci powie o samej sobie a dodatkowo gdyby nadal wizyta u kobiety ginekologa była konieczna będziesz lepiej wiedziała gdzie i w jakim ułożeniu Cię boli. Możesz też do mnie napisać nie przez forum gdybyś wstydziła spytać się tu o szczegóły. Życzę powodzenia i czekam co wykryłaś.

Dziękuję Ci bardzo za wskazówki Muszę sobie sprawić wibrator, bo w innymi rzeczami boję się spróbować. Myślę,że to ta moja nieszczęsna błona dziewicza, bo jak mój TŻ wprowadza członka to przy tym wprowadzaniu mnie boli. Mój gin powiedział,że jest gruba,ale elastyczna i oczywiście mój TŻ chce jak najdelikatniej (obchodzi się ze mną jak z jajkiem, bo zdaje sobie sprawę,że mogę się zrazić). Dam znać
wpara38 co z tego wyszło

[wpara38]

Napisane przez anulkas1990

Dziękuję Ci bardzo za wskazówki Muszę sobie sprawić wibrator, bo w innymi rzeczami boję się spróbować. Myślę,że to ta moja nieszczęsna błona dziewicza, bo jak mój TŻ wprowadza członka to przy tym wprowadzaniu mnie boli. Mój gin powiedział,że jest gruba,ale elastyczna i oczywiście mój TŻ chce jak najdelikatniej (obchodzi się ze mną jak z jajkiem, bo zdaje sobie sprawę,że mogę się zrazić). Dam znać
wpara38 co z tego wyszło

Spróbuj jak pisałam, ale jeśli to błona dziewicza to sprawa byłaby najprostsza i do usunięcia w kilka chwil przez nacięcie u ginekologa lub chirurga. Jesli to faktycznie błona to szkoda, że ginekolog nie zaproponował ci prostego zabiegu i byłoby jak ręka odjął. Powodzenia