Szampony ziołowe - pomagają, czy szkodzą?

[aniser]

Napisane przez truskawkowawiosna

bylam dzis w Rossmannie i kupilam, kosztowal 3,69 wiec nie majatek

mam rumiankowy z tej samej firmy i bardzo sobie chwale.

chcialabym, zeby wlosy mi szybciej rosly

Truskawkowawiosno-mam nadzieje,ze sie nie rozczarujesz Pollena Eva, moim zdnaime to naprawde przyzwoity szampon za niewielkie pieniazki.
A co do Rzepy Malwy-dalas mi do myslenia piszac,ze lamie wlosy.Ja go stosowalam sporadycznie,co ktres mycie i wydawal mi sie przyzoity,choc gorszy niz PE,ale moja siostra zuzyla 2lub3butelki pod rzad i ostatnio zauwazylysmy,ze ma mocno lamliwe wlosy i poszarpane koncowki<mimo,ze niedawno podcinala>Jakos nie powiazalysmy tego z szmaponem,ale teraz zaczynam sadzic,ze Malwa bardzo sie przyczynila do takiego stanu rzeczy...
p.s.na watku o kucykach widzialam Twoje zdjecie-masz sliczne i dlugie wlosy

Napisane przez invissible

Hmm.
Słyszałam, ze szampony rumiankowe generalnie rozjaśniają włosy. A jest coś takiego, tylko przyciemniającego,wśród szamponów ziołowych? ;>

Z tego co slyszalam,wloski przyciemnia szalwia...

[evitka21]

dla mnie szampony ziołowe okazały się jednak być najlepsze.
mam włosy szybko przetłuszczające się i właśnie ziołowe, zwykłe szampony najlepiej je "domywają" i sprawiają że włosy są lekkie i nieobciążone.
Wszystkie szampony "kolorowe" typu elseve, dove, pantene sprawiały ze miałam wrażenie niedomytych, cięzkich włosów i miałam wrażenie złego spłukania.
A jeśli chodzi o zarzuty ze ziołowiaki plączą włosy itp, to oczywiście prawda, ale dla mnie ten problem nie istnieje bo przecież zaraz po umyciu daję odżywkę, więc mały dyskomfort mam jedynie przy pierwszym (zawsze myje włosy 2 razy) myciu.
I podobnie jak wile wizażanek wyznaje zasade, że szampon służy do mycia przede wszystkim, a nie do pielęgnacji. Więc dla mnie ziołowy szampon bez ulepszaczy + dobra odżywka, najlepiej z serii profesjonalnych to duet niemal idealny.

Moje typy: szampon familijny z czarną rzepą lub brzozowy

[invissible]

Właśnie, jedyne co mnie irytuje, to fakt, że muszę szamponem myć włosy dwa razy, bo ile bym go nie wylała na głowę, to za pierwszym razem wcale się nie pieni i w ogóle mam wrażenie, ze nic nie umył.

[berethalia]

'Estelle'dzieki no o wlasnie przeczytalam ze w nazwie edzie silicone lub silan cos takiego a nic jeszce takiego w skladach kosmetykow nie spotkalam

[paulinka3110]

Równiez zastanawiam się nad zmianą szamponu i przejście na ziołówki...Jakoś ostatnio nie mogę sobie dopasować odpowiedniego szamponu...Ani Pantene, Else've itp. "cudaki" mi nie pomagają w polepszeniu kondycji włosów.

Kiedyś używałam ziołowych (z czarnej rzepy np.) ale włosy się strasznie plątały i były jakieś takie "rozczapirzone".

Spróbuję ponownie...Wpadnę do rossmana i pobuszuje troszkę...

['Estelle']

Napisane przez berethalia

'Estelle'dzieki no o wlasnie przeczytalam ze w nazwie bedzie silicone lub silan cos takiego a nic jeszce takiego w skladach kosmetykow nie spotkalam

Bardziej uierunkuj szukanie na -methicone, np. amodimenthicone, trimethicone etc.

[una creatura bella]

Berthalio, zajrzyj tutaj: http://www.laboratoriumurody.pl/foru...kony,t731.html

ROZPUSZCZLNE W WODZIE
-dimethicone copolyol
-lauryl methicone copolyol
-hydrolyzed wheat protein hydroxypropyl polysiloxane
-kazdy silikon z PEG na poczatku
NIEROZPUSZCZALNE W WODZIE, LATWO USUWANE ZA POMOCA LAGODNYCH SZAMPONOW (np. na bazie coco betaine)
- amodimethicone ( ktory czesto jest laczony z trideceth-12 i cetrimonium chloride co jeszcze bardziej ulatwia zmywanie) - bardzo fajny silikon
-dimethicone
-dimethiconol
-beheonoxy dimethicone
-phenyl trimethicone
NIEROZPUSZCZALNE W WODZIE, CIEZKO USUWANE PRZEZ LAGODNE SZAMPONY (trzeba szampon zostawic na pare minut)
-simethicone
-trimethicone
WYMAGAJACE SULFATES DO USUNIECIA - lepiej sie od nich trzymac z daleka
-cyclomethicone
-cyclopentasiloxane
-trimethylsilylamodimethic one
- trimethylsiloxysilicates

[Sunny20]

Napisane przez 'Estelle'

Bardziej uierunkuj szukanie na -methicone, np. amodimenthicone, trimethicone etc.

amodimethicone to podobno jedyny przyjazny silikon, który bez problemu spłukuje się przy myciu i nie osiada na włosach na dłużej tak jak inne silikony.

Kusicie tym szamponem Barwy, ale ja obawiam się tego, że wyciąg z chmielu może przyciemniać włosy

[Klementynka]

A jak to jest z odżywką przy stosowaniu szamponów ziołowych. Piszecie, że powinna zawierać duża ilość silikonów, czyli powinna być mocno zaopatrzona w chemię, tak? Ja ostatnio poszukuje mocno nawilżającej odzywki/maski, bo wciąż mam strasznie suche włosy i mam zamiar kupić zachwalaną mleczną odżywkę z Kallosa. Czy dobrym pomysłem będzie używanie jej każdorazowo po myciu szamponem ziołowym? Poradzi sobie z poplątanymi kudełkami? Czy lepiej używać typowych silikonowych odzywek z Gliss kura bądź Pantene?

[och]

Cóż, prawda jest taka, że włosy najlepiej rozczesują się właśnie po najbardziej chemicznie naszpikowanych odzywkach.Zatem Pantene czy Glisskur będą tu całkowicie na miejscu.Skoro szampon jest naturalny, najlepiej nakładać po nim odżywkę regenerującą bądź nawilżającą, po nich najlepiej rozczesują się włosy.
Pozdrawiam

[Agusia007]

A ja tam jak juz szampon ziolowy to i odzywka jak z jak najkmiejsza iloscia silikonow.. Stawiam na naturalne "piekno"()m oich wlosow

[Klementynka]

Napisane przez och

Cóż, prawda jest taka, że włosy najlepiej rozczesują się właśnie po najbardziej chemicznie naszpikowanych odzywkach.Zatem Pantene czy Glisskur będą tu całkowicie na miejscu.Skoro szampon jest naturalny, najlepiej nakładać po nim odżywkę regenerującą bądź nawilżającą, po nich najlepiej rozczesują się włosy.
Pozdrawiam

No właśnie tego się obawiam, że Kallos (który chce kupić, by porządnie nawilżyć kłaki, a jemu megasilikonów brak, z tego co się orientuję) nie poradzi sobie z potarganymi po myciu włosami

[Klementynka]

Napisane przez Agusia007

A ja tam jak juz szampon ziolowy to i odzywka jak z jak najkmiejsza iloscia silikonow.. Stawiam na naturalne "piekno"()m oich wlosow

czyli jaki zestaw polecasz ?

[Agusia007]

Napisane przez Klementynka

czyli jaki zestaw polecasz ?

Aktualnie przed myciem wlosow robie sobie slynna domowa maseczke z jajka, nafty kosmetycznej i olejku rycynowego
wlasciwie, to wlosy mam mieszane, wiec jajko(samo zoltko) wcieram w najslabsze cebulki(u mnie z tylu glowy) z odrobina olejku, pozniej biore reszte skladnikow i nakladam od polowy wlosow i chodze z tym ~pol godziny ,efekty sa swietne.
A raz w tygodniu osmo essence, maska na uwrazliwione i zniszczone wlosy(nakladam mniej-wiecej od polowy, zeby wlosow nie obciazac)
i barwa(moi faworyci to tataro chmielowy i czarna rzepa) goraco polecam:d

[paulinka3110]

Kupiłam szampon z czarnej rzepy. Myślałam że w moim rossmanie będzie większy wybór, a zastałam tylko dwa rodzaje szamponów z Ziaji i dwa z Ewy...Wzięłam Ewę

Dzisiaj umyję włoski więc zobaczymy co z tego będzie

[Aggie125]

W Rossmanie od miesięcy są te same szampony. Jak byłam niedawno w Auchan to aż mnie zatkało, Ziai do koloru do wyboru, przyuważyłam nawet miętowy. Z Evy Natury widziałam 4 (oprócz lawendowego).

[Agusia007]

Napisane przez Aggie125

W Rossmanie od miesięcy są te same szampony. Jak byłam niedawno w Auchan to aż mnie zatkało, Ziai do koloru do wyboru, przyuważyłam nawet miętowy. Z Evy Natury widziałam 4 (oprócz lawendowego).

Mialam lawendowy. okazalo sie ze zawiera SLS.. ale ogolnie byl bardzo przyzwoity.
Czaje sie na wode brzozowa Ale w Auchan widzialam ze jest zlozony w duzej mierze z alkoholu i boje sie ze mi przesuszy skore glowy i jeszcze dostane lupiez..

[narcy]

kupiłam dzisiaj pokrzywowy z Evy, mój ulubiony

[och]

Jeżeli mam być szczera, to skład szampony firmy Eva jakoś mnie nie przekonuje...przede wszystkim, że-z tego co pamiętam- SLS jest na drugim miejscu w składzie....Jakoś tak sobie ubzdurałam, że jak ziołowy szampon to i naturalny, z jak najbardziej ograniczoną ilością sztucznych dodatków.Chociaż przyznam, że włosy po Evie mi się podobają bo je trochę wygładza i prostuje i nieco mniej się przetłuszczają.

[narcy]

@ och

ja właśnie kupuję ten szampon żeby zmniejszyć przetluszczanie włosów wiem, że on ma SLSy.

[una creatura bella]

Napisane przez och

Jeżeli mam być szczera, to skład szampony firmy Eva jakoś mnie nie przekonuje...przede wszystkim, że-z tego co pamiętam- SLS jest na drugim miejscu w składzie....Jakoś tak sobie ubzdurałam, że jak ziołowy szampon to i naturalny, z jak najbardziej ograniczoną ilością sztucznych dodatków.Chociaż przyznam, że włosy po Evie mi się podobają bo je trochę wygładza i prostuje i nieco mniej się przetłuszczają.

Mnie też nie przekonuje. Jestem pewna że w moim przypadku jego używanie skończyło by się łupieżem i swędzeniem...Chociaż w latach wczesnej młodości stosowałam najzwyklejszy szampon pokrzywowy w szklanej butelce (nie pomnę kto był producentem), zero odżywek, a włosy nie dość, że budziły powszechny zachwyt, to jeszcze były świeże przez niemal tydzień. Ale też i wodę miałam wtedy inną, stresów mniej itp. itd. ...


Muszę jeszcze powiedzieć, że intryguje mnie kwestia plątania się włosów po szamponach ziołowych czy dziecięcych, bo ja tego nie doświadczam. Odżywek nadal prawie nie stosuję, częściej - aczkolwiek ostatnio niezbyt regularnie - nakładam przed myciem olej kokosowy, olejek z amlą, czy inny wytwór chałupniczy , raz na czas robię sobie tzw. henna gloss (henna + najzwyklejsza odżywka np. Ziaja Plantica) i to wystarcza, żeby zamknąć łuski i nie musieć walczyć z kołtunami. Myślę, że pewne znaczenie ma też technika mycia...
W każdym razie nie uważam, żeby naszpikowane silikonami odżywki były potrzebne do szczęścia.

[Aggie125]

Napisane przez una creatura bella

Chociaż w latach wczesnej młodości stosowałam najzwyklejszy szampon pokrzywowy w szklanej butelce (nie pomnę kto był producentem), zero odżywek, a włosy nie dość, że budziły powszechny zachwyt, to jeszcze były świeże przez niemal tydzień. Ale też i wodę miałam wtedy inną, stresów mniej itp. itd. ...

Chyba wszystkie wspominamy te dawne lata, kiedy nie było tyle chemii ani stresow, włosy myło się co pare dni i były piekne...

[una creatura bella]

Napisane przez Aggie125

Chyba wszystkie wspominamy te dawne lata, kiedy nie było tyle chemii ani stresow, włosy myło się co pare dni i były piekne...

Zauważyłam tę prawidłowość .

Niemniej od kiedy przerzuciłam się na naturę, również nie muszę za wiele kombinować, żeby utrzymać włosy w dobrej kondycji (nie licząc ostatnich problemów z wypadaniem).
Jeśli to robię, to tylko dlatego, że uwielbiam eksperymentować .

[och]

Myślę, że plątanie się włosów zależy też od rodzaju wody i rodzaju samych włosów.Jedne plączą się mniej inne bardziej.Technika mycia włosów też ma znaczenie.No i ich długość. W większości przypadków silna odzywka będzie niezbędna, ale niektórzy jak widać nie muszą używać takich używać Tylko pozazdrościć
Aha, i w grę wchodzi też przyzwyczajenie.Jeżeli ktoś nie używał wcześniej w ogóle odzywki i mył perłowymi szamponami z drogerii, wtedy użycie szamponu ziołowego może być niezłym szokiemDecydując się na taki kosmetyk trzeba też wiedzieć, co nas czeka;P

[una creatura bella]

Napisane przez och

Jeżeli ktoś nie używał wcześniej w ogóle odzywki i mył perłowymi szamponami z drogerii, wtedy użycie szamponu ziołowego może być niezłym szokiemDecydując się na taki kosmetyk trzeba też wiedzieć, co nas czeka;P

Z tym się zgodzę. Myślę, że wiele gromów ciskanych w KWC pod adresem tego typu szamponów wynika właśnie z szoku odstawiennego .

Co do plątania, mam falowane, wciąż jeszcze gęste włosy do łopatek - a więc teoretycznie skłonne do kołtunienia i podejrzewam, że to głównie stosowane przeze mnie różnej maści oleje i olejki chronią je przed przed takimi atrakcjami.

Przewaga naturalnych olejów nad silikonami polega na tym, że są one w stanie (przynajmniej niektóre z nich) przenikać przez osłonkę włosa, zamiast tylko osiadać na powierzchni. Dlatego ja zamiast Pantene polecałabym np. olej kokosowy .

[hair]

Napisane przez narcy

@ och

ja właśnie kupuję ten szampon żeby zmniejszyć przetluszczanie włosów wiem, że on ma SLSy.

Nie wiem dlaczego sobie ubzdurałam, że SLS to mój najgorszy wróg... miałam naprawdę ładne włosy maziając się całe życie szamponami, które miały go na drugim miejscu w skladzie, ale ja musiałam szukać ideału i kupiłam babydream... Męczyłam się z klapniętymi, matowymi i szorstkimi włosami, wkońcu podrażnił mi skórę głowy i skończył jako płyn do prania i mycia podłóg. Teraz wróciłam do eselesowego szamponu tataro-chmielowego (nie pamiętam firmy, w dużej 1,5 l butli). "Odkryłam" włosy na nowo, nie mam z nimi żadnego problemu, mimo że od niedawna znów są farbowane.

Do tego ziołowego szamponu uzywam odżywki Nivea do loków bez silikonów lub odżywkę z Lidla (nie pamiętam, jak się nazywa, jest z jakimś silikonem ale nie pamietam już którym), czasem wogóle nie nakładam odżywki.

Jak go zużyje może się skuszę na zachwalaną tutaj Barwe

[DeathDealer]

Moim zdaniem SLS nie jest wcale aki zły, pod warunkiem, że się ie ma na neigo uczulenia, w końcu na włosach i skórze głowy trzyma się go bardzo krótko a ładnie myje włosy.

A co do dawnych szamponów, to wydaje mi się, że też zawierały SLS, tylko składy miały krótsze, bez tej mnogości konserwantów, barwników, silikonów, perfum i innych takich.

[paulinka3110]

A ja wczoraj umyłam włoski moją czarna rzepą i jestem bardzo zadowolona! Nie splątał mi włosów, nie "rozczapirzył- czego się troszkę bałam! Woski są ladne, mięciutkie...
Owszem podczas płukania wyczuwałam szorstkość...Przy spłukiwaniu Pantene/Else've itp. wlosy były śliskie i miękkie...
Ale jak wyschły to są bardzo ładne...

Mam włosy kręcone więc gdyby się "skołtuniły" to dostałabym szału chyba...ale nic takiego się nie stało!

[Annaso]

Ostatnio kupiłam szampon ziołowy z Farmony Skrzyp polny. Na razie umyłam dwa razy ale jestem bardzo zadowolony. Włosy aż lśniły, miałam trochę wiekszy problem z rozczesaniem niż zwykle ale nie były tak źle. Dobrze oczyścił mi włosy i były miękkie w dotyku bez użycia odżywki

[berethalia]

estelle jeszce raz dzieki naraze nie ede zagladala do swojego szamponu zeby sie nie zdolowac. ale przy zakupie nastepnym tak zrobie