Organizacja slubu w Polsce - doswiadczenia, porady?

[bellebelle]

Witam drogie Wizazanki

Probuje zorganizowac slub w Polsce z jak najmniejsza iloscia wylotow do kraju Chcialabym, aby slub odbyl sie w Kosciele w zwiazku z tym moje pytanie - jakie macie doswiadczenia z zalatwianiem tego wszystkiego, co pierwsze powinnam zrobic i ile czasu Wam to zajelo?

Pozdrawiam

[bzyczka1]

myślę że więcej odpowiedzi otrzymasz w dziale "na ślubnym kobiercu" Są tam dziewczyny z Polski ale tez i z zagranicy.

[anka!]

Napisane przez bellebelle

Witam drogie Wizazanki

Probuje zorganizowac slub w Polsce z jak najmniejsza iloscia wylotow do kraju Chcialabym, aby slub odbyl sie w Kosciele w zwiazku z tym moje pytanie - jakie macie doswiadczenia z zalatwianiem tego wszystkiego, co pierwsze powinnam zrobic i ile czasu Wam to zajelo?

Pozdrawiam

Witaj.

Ja wyjechalam do Anglii w pazdzierniku zeszlego roku, a slub bralam w kwietniu. W miedzyczasie przylecialam do Pl tylko raz, to bylo jakos tak na poczatku lutego, zeby spisac protokol malzenski, zalatwic te wszystkie papierki z urzedu itp. (takie rzeczy, ktore musisz zalatwic osobiscie)
Oczywiscie pomogli mi rodzice, ale wiekszosc spraw dalo sie zalatwic bez problemu. Przed wyjazdem zaklepalam tylko termin w kosciele. Ksiadz tez nie robil zadnych problemow z tego, ze nie bylo nas na miejscu. Ustalilismy tylko co i w jakiej kolejnosci trzeba zalatwic.
Najlepiej wiec bedzie zapytac ksiedza, co jak i kiedy. Niby wszedzie wyglada to podobnie, ale ja sie nasluchalam tylu roznych wersji co i w jakiej kolejnosci, ze bylam lekko zakrecona i poszlam zapytac do zrodla (czyli ksiedza)
Tak wiec w lutym zalatwilismy wlasciwie wszystkie formalnosci, rodzice tylko w miedzyczasie dali na zapowiedzi.
Jedynie z naukami byl maly problem. Ksiadz poprosil, zebysmy postarali sie znalezc cos tu w Anglii, ale nie znalezlismy (albo sie nie staralismy wystarczajaco )
Tydzien przed slubem, gdy poszlismy do ksiedza, ten nas wyslal na przyspieszony kurs, ktory trwal okolo pol godziny, u takiej babki w domu, zeby tylko miec jakas pieczatke na papierku

Aaa i do pierwszej spowiedzi przedslubnej przystapilam po angielsku, bo nie mialam innej mozliwosci wtedy. Ale tez nie bylo problemu, ksiadz podpisal polski papierek
Ja przylecialam do Polski tydzien przed slubem i chociaz to byl zwariowany czas, to raczej wszystkie sprawy byly zalatwione na czas

[maiia123]

ja tez mam taka wlasnie sytuacje i niewiem jak mam to wszystko pozalatwiac. slub mam w lipcu wiec jeszcze troche czasu wiec moze cos wymysle. tez licze na rodzicow

[bellebelle]

Dzieki za odpowiedzi.

Ania Ty kontaktowalas sie z jakims ksiedzem w Anglii? Bo mnie odeslali zeby znalezc kogos polskiego w okolicy i ze niby on ma mnie poprowadzic...

Patrzylam tez na strone tego kosciola w ktorym ten polski ksiadz ma msze i w naszej okolicy (a w zasadzie w calym county) nie ma nauk - mam nadzieje ze to nas zwolni z tego cudownego obowiazku

Maiia123 ja tez lubelskie

Czy jakies inne zonki moga podzielic sie swoimi doswiadczeniami?

[Kofika13]

hej

to i ja sie podziele swoimi doswiadczeniami

slub bralam juz ponad rok temu... chcialam aby wszytsko odbylo sie po mojej mysli,pomimo tego ze nie moglam wszytskim "sterowac" na miejscu, ludzie do tej pory wspominaja to przyjecie

to tak slub byl we wrzesniu
w marcu zaczelismy robic kurs przedmalzenski,mielismy to szczescie ze w naszym miescie jest kosciol polski... wiec zupelnie z "tymi" sprawami nie bylo problemu

protokul byl spisany tutaj,zapowiedzi takze byly wyglaszane w tym kosciele
w PL nie musielismy rozbic zadnych dodatkowych kursow
ale bedac szczera .... zlezy na jakiego "przewielebnego" trafisz

i tak
zaproszenia zamawialismy przez internet (tesciowa odebrala na miejscu i porozsylala po rodzinie)

wiadomo lokal i orkiestra byly juz wczesniej zamowione wiec tuz przed impreza ustalilismy menu , a takze spotkalismy sie z panem z orkiestry

alkohol zamowil nam tato

cala reszte zalatwilismy juz na miejscu, ale my mielismy troche inna sytuację, jeśli chodzi o czas....
gdyz bylismy przed slubem w PL juz jakies 6 tygodni wczesniej.....
chcialam jednak dopilnowac wszytskiego sama .....
i wtedy tez wybralam suknie
prezenciki dla gosci
pierwszy taniec
no i załatwiliśmy spokojnie wszystkie formalności w USC
ale co do tej kwestii chyba wystarczy jak się tam pojawiasz tydzień przed ślubem!
wiem ze musisz wybrać świadectwo chrztu, które musisz dostarczyć księdzu w UK(może to zrobić rodzic)
i jest ten dokument ważny 6 a nie 3 miesiące.... ale jeszcze sprawdź dokładnie !!!

oooo
co na pewno zrobiłam dużo wcześniej to poumawiałam się z
kosmetyczka
fryzjerka

próbna fryzura powinna być koniecznie !!!
kwiaty wystarczy zamówić jakiś tydzień wcześniej .......


no i na koniec.... znajdź trochę czasu dla siebie
jakieś spa
Relax
wieczór panieński koniecznie!!!!
dietka aby cera i figura nienaganne były
no i rozchodź buty bo w końcu zabawa będzie do rana!!!

Powodzenia !!!

[anka!]

Napisane przez bellebelle

Dzieki za odpowiedzi.

Ania Ty kontaktowalas sie z jakims ksiedzem w Anglii? Bo mnie odeslali zeby znalezc kogos polskiego w okolicy i ze niby on ma mnie poprowadzic...

Tak, ale tylko w sprawie pierwszej spowiedzi przedslubnej.
Wszystko inne zaltwilam z ksiedzem, ktory udzielal nam slubu.

[bellebelle]

Napisane przez Kofika13

hej

to tak slub byl we wrzesniu
w marcu zaczelismy robic kurs przedmalzenski,mielismy to szczescie ze w naszym miescie jest kosciol polski... wiec zupelnie z "tymi" sprawami nie bylo problemu

protokul byl spisany tutaj,zapowiedzi takze byly wyglaszane w tym kosciele
w PL nie musielismy rozbic zadnych dodatkowych kursow
ale bedac szczera .... zlezy na jakiego "przewielebnego" trafisz

Kofika dziekuje kochana
Mozesz napisac jak to bylo z tym protokolem, o co sie pytali i jakie dokumenty trzeba bylo dac? Ja juz sie dowiedzialam, ze i u nas sa nauki.
Co potem sie dzieje jak masz juz ten protokul i zaliczysz nauki? Czy to juz wystraczy to wziecia slubu?

Dzieki wielkie za odpowiedz bo ja zaczynam panikowac

[Kofika13]

Napisane przez bellebelle

Kofika dziekuje kochana
Mozesz napisac jak to bylo z tym protokolem, o co sie pytali i jakie dokumenty trzeba bylo dac? Ja juz sie dowiedzialam, ze i u nas sa nauki.
Co potem sie dzieje jak masz juz ten protokul i zaliczysz nauki? Czy to juz wystraczy to wziecia slubu?

Dzieki wielkie za odpowiedz bo ja zaczynam panikowac

hej
hym.... nie chce wprowadzac Cie w blad,bo sama nie wiem czy jeszcze wszytsko dokladnie pamietam ale....
odbylismy kurs
pozniej byla rozmowa z ksiedziem ( slyszalam ze co niektorzy zadaja jakas ksiazke do przeczytania i potem z tego odpytuja ) u nas nic takiego nie było
jakieś 5 mies przed ślubem odbywa się jeszcze jedno spotkanie i właśnie wtedy spisywany jest protokół
polega to na tym ze ksiądz zadaje ci pytania
odnośnie twojej wiary, przyjętych sakramenow, zdrowia, rodziców etc
wiesz ..... takie potwierdzenie ze jesteś świadomy tego co robisz
jak to wszystko zostanie spasane
płacisz za "przesyłkę" - gdyż jest to wysyłane do Akcji Katolickiej do Londynu, a dopiero stamtąd wędruje to do "Twojej" Kurii, a stamtąd do parafii w której będziesz brała ślub!
potem ustalacie zapowiedzi
a na koniec poproście o jakiekolwiek zaświadczenie, ze takowy kurs odbyliście,gdyby przypadkiem dokumenty nie dotarły do kurii czy coś innego się z nimi stało

to chyba tyle....
mam nadzieje, ze nie namieszalam za bardzo.... bo w chaotycznym pisaniu jestem na 1 miejscu

powodzenia

[Sysunia_d]

To ja też sie podziele

Slub brałam w lipcu czyli miałam rok na załatwienie wszystkiego bo zareczylismy sie w maju. Slub oczywiscie odbył sie w Polsce a mieszkamy w UK. Spokojnie da sie to wszystko załatwic tak zeby nie latac co chwile do PL tylko musisz odpowiednio do tego podejsc.

Ja ci powiem jak to wygladało u mnie.

1) trzeba sobie znalesc kościół ja początkowo chciała mieć ślub nie w swojej parafii ani w męża bo nam sie marzył przytulny kosciołek jednak tu zaczeły sie schody bo oczywiscie jak chcesz brac slub w innym kosciele to musisz miec zgode od ksiedza w swojej parafii a tu nie zawsze idzie gładko ( i tu tez musielibysmy latac do PL zeby to załatwiać) wiec stwierdzilismy ze wezmiemy slub w mojej parafii i tu juz poszło gładko.

Bo trzeba najpierw zrobic kurs przed małzenski plus poradnie i wtedy z tymi papierami idziesz zaklepac kościół a to nie mozna zrobic wczesniej jak pol roku zeby papiery byly wazne , no a zeby tak nie latac to my sobie ustalismy wszystko tak ze jak pojdziemy do PL na tydzien to zeby jak najwicej udało sie załatwic i tak zrobilismy. Ksiadz mojej mamie powiedzial kiedy musimy przyjechac i sie udało. W weekend zrobilismy szybki kurs trwał 2 dni , potem w trzy dni pod rzad zrobilismy poradnie . załatwilismy wyciagi aktu urodzenia i z tymi papierami poszlismy zaklpac termin . Zapowiedzi załatwiła nam juz mama , spowiedz mielsimy jedna wiec to juz załatwialismy dwa tyg przed slubem.

Tez nas poczatkowo odsylali do Polskiego ksiedza tu w UK w sumie dla nas to było wygodne ale ksiadz w UK nas tak potarktował ze powiedziałam dość. W londynie nam powiedzial ze nas nie zapisze na kurs bo i tak go nie przejdziemy a w Oxfordzie nas olewał przez miesiac ilez mozna czekac ??? I stwierdzislimy ze jednak załatwimy to w PL.

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Napisane przez bellebelle

Kofika dziekuje kochana
Mozesz napisac jak to bylo z tym protokolem, o co sie pytali i jakie dokumenty trzeba bylo dac? Ja juz sie dowiedzialam, ze i u nas sa nauki.
Co potem sie dzieje jak masz juz ten protokul i zaliczysz nauki? Czy to juz wystraczy to wziecia slubu?

Dzieki wielkie za odpowiedz bo ja zaczynam panikowac

My spisywalismy protokół 3 miesiace wczesniej i tak jak pisze koffika ksiadz zadaje takie pytania trwa to w zaleznosci od ksiedza 10 - 25 minut
Nas nic nie pytał ale sie faktycznie zdarza ze odpytuje z przykazan , modlitw itp.
Wtedy musisz mu dostarczyć te kartki z poradni i kursu małzenskiego , odpis aktu chrztu i tu musi byc zaznaczone bierzmowanie, musisz mu dac ostatnie swiadectwo z religii.
On wtedy sobie sprawdza czy wszystko jest ok i daje ci kartki do spowiedzi i mówi ci jak to wyglada tzn msza slubna i sie z toba umawia kilka dni przed slubem zebys omówic szczegóły. Miedzy czasie ida zapowiedzi ale to juz moga rodzice załatwic. W czasie slubu o ile dobrze pamietam dajesz mu kartki ze spowiedzi ze byłaś musza byc podbite

[bellebelle]

Napisane przez Kofika13

hej
to chyba tyle....
mam nadzieje, ze nie namieszalam za bardzo.... bo w chaotycznym pisaniu jestem na 1 miejscu

powodzenia

Dzieki Kofika
Ty wszystko zalatwialas w Polsce tak?

Napisane przez Sysunia_d

To ja też sie podziele

Dzieki
Ja tez nie chcialabym mojej parafii, bo jest brzydka i w zlym miejscu
Zostaje nam parafia TZ w Polsce ktora jest wzglednie ok.
Czy ktoras z Was zalatwiala cos z polskim ksiedzem tutaj? Ja mam sie zapisac na nauki teraz (2 tylko sa) ale zaczynam sie martwic tym przepytywaniem i czy mozemy "nie zdac"


Sysunia ten co Cie tak zle potraktowal w Londynie to byl polski ksiadz? Skad dowiedzialas sie o tym szybkim kursie? Trzeba je robic w swojej parafii? Czy mocno krzycza jak sie odpowiada "niepoprawnie"

Pozdrawiam cieplo!

[Sysunia_d]

Napisane przez bellebelle

Dzieki Kofika
Ty wszystko zalatwialas w Polsce tak?



Dzieki
Ja tez nie chcialabym mojej parafii, bo jest brzydka i w zlym miejscu
Zostaje nam parafia TZ w Polsce ktora jest wzglednie ok.
Czy ktoras z Was zalatwiala cos z polskim ksiedzem tutaj? Ja mam sie zapisac na nauki teraz (2 tylko sa) ale zaczynam sie martwic tym przepytywaniem i czy mozemy "nie zdac"


Sysunia ten co Cie tak zle potraktowal w Londynie to byl polski ksiadz? Skad dowiedzialas sie o tym szybkim kursie? Trzeba je robic w swojej parafii? Czy mocno krzycza jak sie odpowiada "niepoprawnie"

Pozdrawiam cieplo!

Ja chciałam tutaj w UK zrobić ten kurs zeby nie talac po to do Polski ale ksiadz tu w Anglii nas tak potraktówał ze jednak zrezygnowalismy z załatwiania spraw w UK tylko wszystko załatwiałam tak jak pisałam w PL. W Londynie Był to ksiadz Polski w Oxfordzie tak samo tyle ze na ksiedza to oni sie chyba nie daja

Kursy nie musisz robic w swojej parafi bo tu sa wytypowane poszczególne kościoły możesz zrobic kurs szybki czyli weekendowy albo miesieczny . My wybralismy weekendowy bo nikt by nam nie dał urlopu miesiecznego ( bo na miesieczny chodzisz codzinnie na dwie godziny)

Nie wiem z jakiego jestes miasta z PL ja jestem z Krakowa i jest strona kurii i tam sa podane kursy kiedy mozna zrobic i poradnie kiedy sa czynne. Zapisalismy sie przez telefon .


Na kursie nikt cie o nic nie bedzie pytał tam tylko mówia o małżenstwie ....... a Pytać cie moga dopiero na spotkaniu z ksiedzem kiedy spisujesz protokół. No jesli nie bedziesz znac modlitw , przykazan to i moze moga oblać nie wiem Bo my trafilismy na normalnego ksiedza

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Kurs Małżenski weekendowy badz miesieczny

weekendowy dwa dni ( sobota cały dzien od 8:00 do 17:00 niedziela od 8:00 do 15:00)
miesieczny codziennie po 2 godz

Trzy spotkania w Katolickiej Poradni Życie Rodzinnego

W poradni można:

• porozmawiać o problemach związanych z planowanym ślubem,
• przygotować się do ważnego wydarzenia w życiu jakim jest sakrament małżeństwa,
• nauczyć się metod naturalnego planowania rodziny opartych na rozpoznawaniu okresów płodności i niepłodności małżeńskiej,
• uzyskać informacje o szkołach rodzenia i porodach rodzinnych,
• poznać sposoby towarzyszenia dziecku od poczęcia,
• otrzymać wskazówki o karmieniu piersią,
• wypożyczyć książki o tematyce rodzinnej,
• uzyskać podstawowe informacje dotyczące problemu choroby alkoholowej,
• omówić sytuację między małżonkami po urodzeniu dziecka.

Spisanie protokołu przedślubnego w kancelarii parafialnej
Najpóźniej trzy miesiące przed ślubem oboje narzeczeni zgłaszają się do kancelarii parafialnej w miejscu zamieszkania narzeczonej lub narzeczonego i przynoszą ze sobą:

1. dowody osobiste,
2. metryki chrztu do ślubu (wypisane do 6 m-cy przed dniem przedłożenia w kancelarii),
3. 3 kopie z USC stwierdzające stan wolny narzeczonych (te dokumenty potrzebne są w celu zawarcia tzw. ślubu konkordatowego czyli ze skutkiem cywilnym). Są ważne tylko 3 miesiące od daty wydania i muszą być aktualne (ważne) w dniu ślubu. W innym wypadku potrzebny jest dokument kontraktu cywilnego,
4. indeks ukończenia katechizacji,
5. świadectwo ukończenia Katechez dla narzeczonych i odbycia spotkań w Katolickiej Poradni Życia Rodzinnego.

Zapowiedzi
Informację o zamiarze zawarcia małżeństwa należy podać do wiadomości publicznej, dlatego wypisuje się i wywiesza specjalny komunikat, czyli zapowiedzi. Narzeczony(a), który mieszka w innej parafii niż ta, w której spisuje się protokół przedślubny, otrzymuje specjalny dokument, który zanosi do kancelarii swojej parafii w celu ogłoszenia także tam zapowiedzi. Zapowiedzi ogłasza się przez wywieszenie informacji na tablicy ogłoszeń parafialnych przez 8 dni (dwie niedziele i tydzień między nimi). Po ogłoszeniu zapowiedzi, należy dokument odebrać i zanieść do parafii, gdzie spisywany jest protokół przedślubny.


Kartka do spowiedzi św.
Każdy z narzeczonych otrzymuje ją w czasie spisywania protokołu przedślubnego . Pierwszą spowiedź św. należy odbyć zaraz po spisaniu protokołu a drugą dzień lub dwa przed ślubem kościelnym.


Rozmowa duszpasterska
Jest to spotkanie z ks. proboszczem lub ks. wikariuszem podsumowujące przygotowanie do ślubu. Powinno się odbyć około tydzień przed ślubem. Duszpasterz sprawdza, czy są już wszystkie dokumenty potrzebne do zawarcia małżeństwa sakramentalnego. Na to spotkanie warto przynieść zeszyt "Dwoje stają się jednym", aby omówić przebieg liturgii ślubu. Narzeczeni powinni także znać podstawowe modlitwy: Ojcze nasz, Zdrowaś Mario, Chwała Ojcu, 10 Bożych przykazań, 5 przykazań kościelnych itp. Na tej rozmowie należy także ustalić w jaki sposób poprosić organistę o grę na ślubie i kościelnego o przygotowanie kościoła. Trzeba także poprosić ks. proboszcza o zgodę na to, aby krewny lub znajomy kapłan mógł asystować przy ślubie.


Dzień ślubu
Do ślubu należy ze sobą zabrać:

1. Dowody osobiste,
2. Kartki ze spowiedzi,
3. Obrączki.

Narzeczonym towarzyszą dwaj świadkowie z dowodami osobistymi.

[Ironiaaa]

No wiec i ja wypowiem sie na temat formalnosci przedslubnych.
Szczesliwa zona jestem od 26 wrzesnia. Wszystkie formalnosci musielismy zalatwiac korespondecyjnie i podczas wizyty w PL. Na stale jestesmy z mezem w Edinburghu.

Zaczne od poczatku postaram sie krotko i na temat.

1. Bedac w pazdzierniku w zeszlym roku w Polsce zalatwlismy sale, dja oraz odwiedzielismy ksiedza (nie moja parafia i nie meza parafia). Standardowo lista czego to nie musimy miec czyli: nauki przedmalzenskie, wizyta u seksuologa koscielnego oraz rozmowa z rodzina katolicka, do tego 2 spowiedzi przedslubne (jedna wczesniej druga ok. 2 dni przed slubem)

2. Bedac juz u siebie zaczelismy szukac informacji o naukach niestety nauki w polskim kosciele w Edim ominelismy a nastepne byly dokladnie w terminie kiedy mielismy byc w Polsce na zalatwianie kolejnych formalnosci. Nastepny polski kosciol byl w Glasgow. Tak wiec poszlismy do pobliskiej katolickiej parafii pogadac sobie z proboszczem o tym czy nie ma jakis nauk, moga byc po angielsku. Okazalo sie ze jest swiecka organizacja ktora zajmuje sie poradami malzenskimi, udzielaniem nauk itp. nazywa sie to Scottish Marriage Care (niestety dzialaja tylko na terenie szkocji, ale podejrzewam ze maja swoich odpowiednikow w pozostalych czesciach wUK).
Z racji faktu ze slub mielismy we wrzesniu wrzucili nas na liste oczekujacych na lipiec.

3. Bedac w Polsce w maju spisalismy protokol przedmalzenski ( trwalo to ok. 45 min dla jednego z nas czyli lacznie 1,5h ) Pytania mowiac szczerze byly nie na miejscu i kompletnie nie zwiazane z tematem. Wybralismy dokladna godzine slubu. Dodatkowo potwierdzielismy pozostale rzeczy poplacilismy zaliczki. Fryzjerka, kosmetyczka i makijazystka zarzyczyly sobie telefonu w okolicach konca sierpnia z potwierdzeniem daty i godziny wiec chociaz tyle odpadlo mi z formalnosci.

4. Wracajac do tematu nauk itp. Poszlismy w wyznaczony dzien do SMC na nauki. Okazalo sie to byc calkiem przyjemnym spotkaniem z pania psycholog, ktore uplynelo nam na samodzielnym (maz osobno, ja osobno) wypelnianiu ankiety. 3 tygodnie pozniej dostalismy list z wezwaniem na kolejna wizyte na ktorej analizowalismy wyniki ankiety i omawialismy problemy ktore moga wyniknac miedzy nami z racji roznicy pogladow, wychowania itp. Kosztowalo nas to 50 funtow. Papier ktory dostalismy i ktory zostal wyslany do kosciola w PL zalatwial wszystko: nauki, seksuologa i rodzine katolicka.
Na tydzien przed slubem odbebnilismy spowiedz w kosciele w UK i na dzien przed slubem spowiedz w PL.

Zaproszenia do gosci z Polski wyslalismy w maju czyli ok. 4 miesiace przed slubem, do gosci zagranicznych najpierw poszly zawiadomienia o slubie z prosba o potwierdzenie przybycia (ok. marca to slalismy), a w maju normalne zaproszenia do tych ktorzy na 50% mieli przybyc.
Hotele dla gosci zagranicznych zalatwiali nam juz rodzice.

Aaa z rad praktycznych nie wiem ile czasu masz w PL po slubie ale pamietaj ze wydanie aktu malzenstwa po slubie konkordatowym to ok. 2 tygodnie. Dlatego ja z mezem majac tylko tydzien pobytu w Pl po slubie zdecydowalismy sie na osobny koscielny osobny cywilny. Cywilny mielismy w piatek dostalismy od razu akt malzenstwa i 2 odpisy z czego jeden w sobote przed slubem swiadkowie dali do wgladu ksiedzu.
Dzieki temu moglam zalatwic podania o zmiane dokumentow jeszcze przed wyjazdem z PL do Uk.

uffff ale sie napisalam, mam nadzieje ze sie przyda

Tu jest link do krajowego stowarzyszenia Marriage Care http://www.marriagecare.org.uk/marriage_preparation.php
Jedyne co to trzeba miec w miare dobre pojecia na temat jezyka angielskiego bo wszystko jest po angielsku.

[bellebelle]

Dzieki dziewczyny za porady!
Jestesmy juz w trakcie nauk tutaj w UK z ksiedzem polskim. Ksiadz tez wspomnial o tej poradnii malzenskiej, ale o tym chyba sie dowiemy na nastepnych naukach. U nas nauki maja forme bardziej wykladow.
Dowiedzialam sie od Kurii jednak, ze protokol mozemy spisac alo z tym ksiedzem (jako ze nalezy do Polskiej Misji Katolickiej) albo u ksiedza z parafii do ktorej nalezymy ze wzgledu na zamieszkanie (czyli tu w Anglii).
Takze chyba jest tysiac sposob na zalatwienie slubu a kazdy inny

Ironia, my tez sie zdecydowalismy na osobne sluby wlasnie ze wzgledu na to, ze tak dlugo czeka sie na Akt Malzenstwa. No a przeciez musze wziac i w ramke oprawic
Zaskakujaca Marriage Care ma osrodek u mnie w miescie i to w dodatku niedaleko mnie! Szkoda ze nie wiedzialam o tym wczesniej to moglibysmy miec nauki razem z poradnia zrobione od razu

Pozdrawiam!

[gonia31]

No my jestesmy swiezo po naukach w Reading. Ksiadz mily. Trzy spotkania niby po 30 min, ale jedno trwalo 30 min, drugie 20 a trzecie 15....bardzo milo prowadzone, lekko, przyjemnie. Chodzilismy z coreczka. Slyszelismy ze ksieza potrafia byc opryskliwi dla dzieciatych, ale bylo milo naprawde, a corcia mowila ze jest BIG FUN u pana ksiedza

I........

Ksiadz z PL powiedzial nam ze musimy zrobic nauki plus poradnie.

Znelezlismy nauki- dojezdzalismy- i tam dowiedzielismy sie ze:

1. zadna poradnia nam nie jest potrzebna, ze jesli ksiadz z PL ma watpliwosci to niech zadzwoni do kurii.
2. emigrancji co zalatwiaja wszytskie papiery poza PL (czyli wsio przesylane jest do parafii gdzie slubujemy) zwolniei sa z zapowiedzi za ktore wiemy ze sie w PL placi. Dodal ze wie ze ksieza wymuszaja, ze to trzeba i musza byc zapowiedzi, ale w razie watpliowsci i braku informacji nich ksiadzz PL zadzoni do kurii.

[bellebelle]

Napisane przez gonia31

No my jestesmy swiezo po naukach w Reading. Ksiadz mily. Trzy spotkania niby po 30 min, ale jedno trwalo 30 min, drugie 20 a trzecie 15....bardzo milo prowadzone, lekko, przyjemnie. Chodzilismy z coreczka. Slyszelismy ze ksieza potrafia byc opryskliwi dla dzieciatych, ale bylo milo naprawde, a corcia mowila ze jest BIG FUN u pana ksiedza

I........

Ksiadz z PL powiedzial nam ze musimy zrobic nauki plus poradnie.

Znelezlismy nauki- dojezdzalismy- i tam dowiedzielismy sie ze:

1. zadna poradnia nam nie jest potrzebna, ze jesli ksiadz z PL ma watpliwosci to niech zadzwoni do kurii.
2. emigrancji co zalatwiaja wszytskie papiery poza PL (czyli wsio przesylane jest do parafii gdzie slubujemy) zwolniei sa z zapowiedzi za ktore wiemy ze sie w PL placi. Dodal ze wie ze ksieza wymuszaja, ze to trzeba i musza byc zapowiedzi, ale w razie watpliowsci i braku informacji nich ksiadzz PL zadzoni do kurii.

My tez juz po naukach aczkolwiek u nas to ponad poltorej godziny kazde
Protokol spisalismy w koncu z ksiedzem polskim, nie pogryzl nas

Nam powiedziano, ze jak jzu to wszystko jest zalatwione to ksiadz wysyla do kurii i miesiac przed slubem trzeba zadzwonic do kosciola potwierdzic ze wszystko otrzymali.

My bedziemy mieli zapowiedzi na polskiej mszy tutaj w UK ale nie trzeba za to placic...

U nas niby poradnie tez trzeba, ale nie robilismy, zadzownie do kurii jak sie przyczepia to zawsze mozna dorobic bo jeszcze ponad 3 miesiace ale jednak wolalabym tego uniknac

Aha i troche nas "zmusili" do wziecia konkordatowego... No coz, mam nadzieje ze USC faktycznie nie bedzie mial nic przeciwko jak sie tam zjawili 3 dni przed zamierzanym slubem

Pozdrawiam i powodzenia wprzygotowaniach

[Bakteryika]

Hejka,

Ja bralam slub w tamtym roku w lipcu w Lublinie.

Jesli przebywasz poza swoje parafia wiecej niz 6 miesiecy (niektorzy mowia 3) to praktycznie juz do niej nie nalezysz. Parafia jest kosciolem w twoim miejscu zamieszkania. W Angli nie ma 'dzielnicowej' przynaleznosci do parafii wiec mozesz sobie wybrac tutj kosciol.
Tak jak zrobilas, ksiadz spisuje z wami wszystkie dokumenty o zawarciu slubu (swiadestwa chrztu i bierzmowania sa potrzeben - wazne 6 miesiecy, musza byc wazne w momencie spisywania aktu) i ksiadz wysyla te dokumenty z prosba o delegacje (czyli prosi o ksiedza/parafie zeby wam udzielil sakramentu malzenstwa w jego imieniu) do kurii biskupiej a oni do parafii. Jelsi kosciol ktory wybralas nie jest parafialnym (np Dominikanie w Lublinie) wtedy masz 2 kosciolu do ustalania szczegolow.
Nauki odbylismy tutaj - mniejsze wymagania w porownaniu do kurii lubelskiej (poniewaz nalezysz tu do parafii a nie w polsce a oni sa tylko delegowana parafia do blogoslwienstwa, teoretycznie nie powinny cie obejmowac ich przepisy - ale zalezy od ksiedza.)

Na pewno najwazniejszy jest kosciol, poniewaz wszystko inne da zalatwic sie emailowo/telefonicznie/faks. Moi rodzice i moje druhenki pomogly mi niesamowicie, i tez tylko raz bylam w polsce w tym czasie.

Duzo zachodu i wiecej bolu glowy, ale da sie zalatwic.
Idz na slubny temat, tam dziewczyny sa jak encyklopedie. Lubelskie forum na wizazu pomoglo mi bardzo w organizacji (szczegolnie ze ja juz 10 lat nie mieszkam w polsce)

Gratulacje przede wszystkim i milego organizownia - pamietaj ze to tez powinna byz przyjemnosc, takze nie daj sie zestresowac!