Maszynka do lodów

[polnamalwa]

Hej dziewczyny
Jestem fanką zdrowego odżywiania i niestety lubię lody, a lato blisko
Czy któraś z Was posiada maszynę do robienia lodów?
Jaki model polecicie?
I najważniejsze:
czy można w niej robić sorbety albo lody na bazie jogurtu naturalnego małej zawartości tłuszczu? We wszystkich przepisach widzę "jogurt typu greckiego" i zdurniałam
Z góry dzięki!

[1a1574568a9ae6256c77117bb8a68c832bc8434a_5e8bb4a00727e]

Mialam kiedys cos takiego, taka ze trzeba bylo mise wsadzac do zamrazalnika (i to w dosc niskiej temperaturze ta misa musiala byc, bo - 20) na 12h, wrzucalo sie skladniki i sru mialy byc lody i g... wyszlo

Wydaje mi sie, ze jesli to ma dzialac to trzeba zainwestowac, a mi byloby szkoda paruset zlowych ma naszyne do lodow.

Raz bylam na prezentacji termomixa i nie pamietam, jak babka je zrobila, ale zrobila pyszne lody. Ale to tez drogi sprzet. Acz mega uniwersalny.

Sama mam blender. Mroze banany, wrzucam je +dodatki miele i mam lody. Tanio i maszyna sie nie kurzy.

[polnamalwa]

[1=1a1574568a9ae6256c77117 bb8a68c832bc8434a_5e8bb4a 00727e;87594722]Mialam kiedys cos takiego, taka ze trzeba bylo mise wsadzac do zamrazalnika (i to w dosc niskiej temperaturze ta misa musiala byc, bo - 20) na 12h, wrzucalo sie skladniki i sru mialy byc lody i g... wyszlo

Wydaje mi sie, ze jesli to ma dzialac to trzeba zainwestowac, a mi byloby szkoda paruset zlowych ma naszyne do lodow.

Raz bylam na prezentacji termomixa i nie pamietam, jak babka je zrobila, ale zrobila pyszne lody. Ale to tez drogi sprzet. Acz mega uniwersalny.

Sama mam blender. Mroze banany, wrzucam je +dodatki miele i mam lody. Tanio i maszyna sie nie kurzy.[/QUOTE]

No, kilkuset złotych to też mi szkoda
Widziałam jakąś biedronkowej firmy Hoffen, tak do stówki. Myślę o niej, bo mam robota sprzątającego z tej firmy od roku i... jestem mega zadowolona, a kosztował chyba 400 zł (dokładnie nie pamiętam).
Blender też mam, nawet dwa, na bogato reczny i kielichowy. Tylko że w przepisach czytałam, że jak się robi lody blenderem, to trzeba je co pół godziny blendować zanim całkiem zamarzną, żeby nie robiły się grudy. To prawda?

[Ellen_Ripley]

Jeżeli kupować to tylko sprzęt o dużej pojemności, z wyższej półki, profesjonalny czyli bezobsługowy (ok. 1000 zł). Domowe maszyny z misami mającymi około litra, które trzeba mrozić i robić cuda z mieszaniem, pilnowaniem... Strata czasu. Nie będzie Ci się chciało tego robić (na 99%). Miałam takową, oddałam sprawną "pod śmietnik".

[1a1574568a9ae6256c77117bb8a68c832bc8434a_5e8bb4a00727e]

Napisane przez polnamalwa

No, kilkuset złotych to też mi szkoda
Widziałam jakąś biedronkowej firmy Hoffen, tak do stówki. Myślę o niej, bo mam robota sprzątającego z tej firmy od roku i... jestem mega zadowolona, a kosztował chyba 400 zł (dokładnie nie pamiętam).
Blender też mam, nawet dwa, na bogato reczny i kielichowy. Tylko że w przepisach czytałam, że jak się robi lody blenderem, to trzeba je co pół godziny blendować zanim całkiem zamarzną, żeby nie robiły się grudy. To prawda?

Szczerze mowiac, moje zabawy w temacie konczyly sie porazka. Blendzilam co 20 minut, wsadzalam do zamrazalnika, robilam to znowu i wychodzilo beznadziejnie. Za kazdym razem, Robilam cos na 3 - 4 porcje, mrozilam, potem wyciagalam i chocbym nie wiem, co robila, smakowalo to jak paskudna, bezsmakowa mrozona breja.

Teraz, jesli mam ochote na lody domowe, to wyciagam 1 mrozonego banana, jakies mrozone owoce + jakies skladniki i blenduje na cos ala sorbert (1 - 2 porcje).

A najczesciej, po prostu ide do dobrej lodziarni rzemielsniczej. Wole zaplacic 5 zl za galke lodow i zjesc niz bawic sie w domowe lody. Szkoda czasu, hajsu a efekt i tak bedzie no zaden.

[polnamalwa]

[1=1a1574568a9ae6256c77117 bb8a68c832bc8434a_5e8bb4a 00727e;87597984]Szczerze mowiac, moje zabawy w temacie konczyly sie porazka. Blendzilam co 20 minut, wsadzalam do zamrazalnika, robilam to znowu i wychodzilo beznadziejnie. Za kazdym razem, Robilam cos na 3 - 4 porcje, mrozilam, potem wyciagalam i chocbym nie wiem, co robila, smakowalo to jak paskudna, bezsmakowa mrozona breja.

Teraz, jesli mam ochote na lody domowe, to wyciagam 1 mrozonego banana, jakies mrozone owoce + jakies skladniki i blenduje na cos ala sorbert (1 - 2 porcje).

A najczesciej, po prostu ide do dobrej lodziarni rzemielsniczej. Wole zaplacic 5 zl za galke lodow i zjesc niz bawic sie w domowe lody. Szkoda czasu, hajsu a efekt i tak bedzie no zaden.[/QUOTE]
Mieszkam na zadupiu, także mogłabym tak robić tylko w dni, kiedy jestem w pracy u mnie to 2 biedry i 3 żabki

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Czy ktoś może ma maszynę do lodów z kompresorem, która sama mrozi?
Najlepiej z funkcją przechowywania lodów do godziny.
Vanilla sky Klarstein, G3 ferrari czy któryś firmy UNOLD (te za ok. 1500 zł )? Nie mogę znaleźć konkretnej informacji, czy te unold-y mają funkcję chłodzenia przez godzinę.
Może chociaż ktoś widział i wie, czy warto kupić?

[Quarantine]

Napisane przez Ellen_Ripley

Jeżeli kupować to tylko sprzęt o dużej pojemności, z wyższej półki, profesjonalny czyli bezobsługowy (ok. 1000 zł). Domowe maszyny z misami mającymi około litra, które trzeba mrozić i robić cuda z mieszaniem, pilnowaniem... Strata czasu. Nie będzie Ci się chciało tego robić (na 99%). Miałam takową, oddałam sprawną "pod śmietnik".

A co Cię konkretnie zniechęcało? Mama jeszcze w PRL sobie kupila i ja ją wygrzebałem w piwnicy kilka lat temu, użyłem kilka razy i się spaliła ale lody pycha (prawdziwe, czyli z żóltkami i bez zadnych ulepszaczy) i wcale nie było pilnowania! Mieszała w zamrażarce az przestała co bylo słychac czyli ciszę i konsumpcja! Zasilanie było z sieci czyli przez kabel trochę niedomknięty zamrażalnik ale to pikuś.

I mam zamiar kupić jaką s mini lodziarę

Dbam o sylwetke ale dzis powiedziałem sobie pier...ę - będe jadł słodycze kiedy będę chciał ; zauważyłem że jak się dodatkowo spaceruje (bo oprócz tego trenuję) to można jeść. Długi spacer poza treningiem to jest to.

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Niestety póki co widze tylko takie które wymagają uprzedniego wielogodzinnego mrożenia pojemnika ale kiedyś widziałem też taka (na akululator czy baterię) którą wkłada się do zamrażalinka i tam robi lody.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Quarantine

A co Cię konkretnie zniechęcało? Mama jeszcze w PRL sobie kupila i ja ją wygrzebałem w piwnicy kilka lat temu, użyłem kilka razy i się spaliła ale lody pycha (prawdziwe, czyli z żóltkami i bez zadnych ulepszaczy) i wcale nie było pilnowania! Mieszała w zamrażarce az przestała co bylo słychac czyli ciszę i konsumpcja! Zasilanie było z sieci czyli przez kabel trochę niedomknięty zamrażalnik ale to pikuś.
(...)

Przecież opisałam o co chodziło. Jak mam się tak bawić, to wystarczy mi pojemnik, mikser i zamrażalnik i przepis w stylu:
https://www.youtube.com/watch?v=Bm7tAtx_tcQ&t=29s.
Maszynka, która niewiele robi jest zbędna. Jeżeli już, to zdecydowałabym się jedynie na w pełni bezobsługowy sprzęt.

[Quarantine]

Tak!!! Nie potrzeba żadnej maszynki do lodów. Zrobiłem kilka dni temu lody tak pyszne, że nigdy takich nie jadłem, na podstawie przepisu - filmiku: https://www.youtube.com/watch?v=8jPLzbFsdRY

Wystarczył mi blender do ubicia śmietanki (uwaga, nie za długo bo zrobi się masło) i do zmiksowania jajek z cukrem zwykłym i waniliowym. wymieszałem, do zamrażarki. Pycha!!! ale warto odczekać z kilkanaście godzin zanim się przegryzą, dojrzeją. Zamarzły po kilku godzinach ale nie łakomić się, odczekać te minimum 10 godzin i niebo w gebie!!!