2011-09-22, 16:25 | #1 |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Ja naprawdę nie chcę ślubu. Nie kręci mnie biała suknia, przyjęcie weselne, cała ta pompa.
Ponadto uważam, że weselne przyjęcie to tylko strata pieniędzy. Od dawna tak myślę. Myślałam, że zmienię zdanie, bo moja siostra miała pół roku temu wesele, i ja jako jej jedyna siostra uczestniczyłam w przygotowaniach (wybór sukni, kwiatów, fryzury itp). Byłam nawet świadkiem na jej ślubie. Po tym wydarzeniu i tak zdania nie zmieniłam. Czy jestem jakaś dziwna? Przecież każda kobieta podobno marzy o ślubie jak z bajki. Czy któraś z was ma tak samo??
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
2011-09-22, 16:34 | #2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Cytat:
Edytowane przez 1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c Czas edycji: 2011-09-22 o 16:36 |
|
2011-09-22, 16:38 | #3 |
psy-chopatka
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 636
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Skoro nie jesteś z nikim w związku to oczywiste że nie pragniesz ślubu.
Jak spotkasz odpowiednią osobę i będziesz chciała założyć rodzinę to najprawdopodobniej ta niechęć ci minie.
__________________
"Love it, change it or leave it " |
2011-09-22, 16:39 | #4 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
No to muszę Cię oświecić, że nie każda o tym marzy. Co kto woli. Ja np. nie mam najmniejszego zamiaru bawić się w takie imprezy w przyszłości.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
2011-09-22, 16:42 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 241
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Spełniłam swoje marzenie o szykowanej ślubnej sukni, pięknej oprawie kwiatowej ceremonii, piętrowym torcie z romantyczną dekoracją ale zrezygnowałam z hucznego wesela, tańców, orkiestry (uznaliśmy, że to nie dla nas i bardziej by nas stresowało, niż cieszyło). Goście (starannie wyselekcjonowani - żaden tam tuzin koleżanek i osób widzianych może 5 razy w życiu) zostali zaproszeni na uroczysty obiad do restauracji a potem BYE BYE i wyruszyłam w podróż poślubną. Do dziś z mężem uważamy, że nasz ślub był super
|
2011-09-22, 16:43 | #6 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 819
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Cytat:
Ślub niczego nie gwarantuje. Wiele spraw ułatwia, ale chyba nie po to się go bierze? Wesele to strata pieniędzy. Myślę, że lepiej przeznaczyć fundusze na urządzenie mieszkania lub wymarzoną podróż poślubną, niż jednodniową zabawę. Na tym etapie życia, w którym obecnie się znajduję, nie mam potrzeby pokazywania taką uroczystością, że kocham i jestem kochana, że jestem szczęśliwa. Zresztą, żeby się z kimś związać, wyjść za mąż, trzeba mieć za kogo. Edytowane przez RubyFaelivrin Czas edycji: 2011-09-22 o 16:50 |
|
2011-09-22, 16:46 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: over the rainbow
Wiadomości: 141
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Dla mnie papierek z urzędu, ani błogosławieństwo człowieka który o małżeństwie nie ma pojęcia, bo mieć nie może nie jest gwarancją udanego życia. Jedyne co mi się w tym przedsięwzięciu podoba to biała suknia.
Mam podobne do Ciebie zdanie i uważam się za całkiem normalną ;p |
2011-09-22, 16:56 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 74
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
ja chcę ślubu, ale nie chcę wesela, a najchętniej ślub wzięłabym po drugiej stronie globu
a wesele to naprawdę masakryczna strata pieniędzy ;/ Edytowane przez Raffaello Czas edycji: 2011-09-22 o 16:58 |
2011-09-22, 16:56 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Cytat:
|
|
2011-09-22, 16:59 | #10 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Cytat:
po drugie - nikt cie nie zmusi.
__________________
-27,9 kg |
|
2011-09-22, 17:00 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 2 303
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Masz do tego prawo Nie jesteś jakaś dziwna.
__________________
|
2011-09-22, 17:02 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Cytat:
To czy ty chcesz ślubu czy nie to jest zwyczajnie kwestia twoich upodobań i poglądów, tak samo jak to, czy chcesz w przyszłości zostać lekarzem, prawnikiem czy gwiazdą filmową, jak to czy marzysz o samochodzie, skuterze czy rasowym koniu, jak to czy marzysz o domku na plaży czy luksusowym apartamencie w wieżowcu, jak to czy marzysz o wakacjach w górach czy nad morzem... et cetera et cetera. Na pewno wiele kobiet ma tak samo, wiele ma podobnie, a wiele ma całkowicie odwrotnie. Nie ma co zakładać wątku.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
2011-09-22, 17:06 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Cytat:
i owszem- chcę żyć z moim TŻem, chcę z nim mieć więcej dzieci (bo na razie mamy 1) ale ślubu z nim nie planuję można i tak, grunt, zeby się nie zmuszać do czegoś czego naprawdę w głębi serca się nie chce ---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ---------- Madana, a wiesz ja to mam odwrotnie- wesela lubię, całą tą śmiechową szopkę...gdyby mi ktoś zasponsorował (np. teściowa) to bym mogła i co tydzień się weselić za to ślubu- niet i już
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
|
2011-09-22, 17:08 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Nie jesteś dziwna, a jeśli jesteś, to jest nas dwie ;]. Mnie też nie kręci wizja białej sukni, ceremonii z pompą i wesela na 100 osób, z których z 3/t-tymi nie utrzymuję na codzień kontaktu. Zresztą nie znoszę wesel. Bycie przez jeden dzień księżniczką nie jest mi potrzebne do szczęścia ;].
Po obejrzeniu paru odcinków "Moje wielkie cygańskie wesele" tylko utwierdziłam się w tym przekonaniu . |
2011-09-22, 17:15 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 495
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Ja też ślubu nie wezmę.
Jedyna wizja, to cywilny z jakąś dżamprezą po fakcie, a klasycznemu mówię nie,bo: 1. jestem niewierząca 2. kompletna strata kasy,tylko po to, żeby przyjąć rodzinę,z której połowy nie widziałam nigdy na oczy 3. brzydko wyglądam w długich sukienkach
__________________
Nie mówię, żem geniusz
Lecz i nie dupa. Też bym napisał 'Dziady', Gdybym się uparł. |
2011-09-22, 17:32 | #16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Ja miałam identycznie, jak madana - chciałam być mężatką, ale najchętniej bym chciała być mężatką tak, żeby ominąć ślub dlatego mieliśmy megaskromny ślub cywilny, żadnych białych bez (czytaj: sukienek) i żadnych wesel. Na naszym ślubie byli tylko moi rodzice, i rodzice i siostra męża, a i tak uważam, że to było za dużo i za długo potem obiad w restauracji i bye bye najchętniej ślub bym wzięła na jakimś Mauritiusie - tylko ja i mąż tak mi się marzy... tylko że jak się pobieraliśmy, to jeszcze nie za bardzo było słychać o takich możliwościach. Niedawno czytałam, że podobno są już firmy, że jak np. państwo młodzi chcą się pobrać w Paryżu, to tylko tam jadą sami, firma załatwia nawet świadków ech... mnie by to odpowiadało, ale cóż... ja już zaślubiona po ptokach
|
2011-09-22, 17:51 | #17 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
O weselu i całej "oprawie" nie marzę
Żoną mogę być, ale tylko cywilną i śmieję się, że dla tańszego kredytu mieszkaniowego. Jako, że mieszkania na horyzoncie nie ma, RnS wycofują to i do USC mi się nie spieszy Uważam się za normalną |
2011-09-22, 18:38 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 533
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Trochę sie dziwie, ze ślub jest identyfikowany z obowiązkowym weselichem na 100 osób. Znam pary, które brały ślub bez wesela, ba! Nawet bez białej sukni a'la beza. Czyli można.
Moim zdaniem, brak ślubu (jako świadoma decyzja na całe życie, a nie czasowe rozwiązanie), to utrudnianie sobie życia. Szczerze mówiąc nie do końca rozumiem czym kierują sie pary, które maja dzieci, są od kilkudziesięciu lat razem a nie legalizuja związku. No ale to moje osobiste zdanie.
__________________
Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo) Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu. |
2011-09-22, 18:41 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Yyyy co w tym dziwnego?Ja nie marzę,moja przyjaciółka też nie i wiele wiele moich kumpelek...
__________________
|
2011-09-22, 18:51 | #20 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
dziwne jest to że pomyślałaś że jesteś jakas dziwna
ja też nie chcę ani ślubu, ani wesela.
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild |
2011-09-22, 18:53 | #21 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Nigdy nie marzyłam. A z moim TŻ chcę być do końca życia, ale i tak ślubu nie chcę (nawet, gdy już będzie mógł go wziąć).
|
2011-09-22, 18:56 | #22 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Cytat:
Edytowane przez SzmaragdowyKotek Czas edycji: 2011-09-22 o 18:57 |
|
2011-09-22, 19:13 | #23 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
myślę że tu akurat najbardziej znaczący jest punkt 1
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild |
2011-09-22, 19:19 | #24 |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Źle się wyraziłam... Ślub tak- wesele nie...
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
2011-09-22, 19:21 | #25 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
wiele osób nie robi wesela i żyją, przychodzi najbliższa rodzina, idą do restauracji, a potem państwo młodzi lecą w podóż poślubną, proste
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild |
2011-09-22, 19:22 | #26 |
Uzależnienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
No i popatrz wiele dziewczyn się znalazło o podobnych poglądach Nie musisz się niczym martwić czy przejmować. Ja tam marzę o ślubie i weselichu do białego rana a Twoja postawa wcale mnie nie dziwi, masz prawo układać sobie życie wedle własnego pomysłu
__________________
Bridezilla |
2011-09-22, 19:26 | #27 |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Myślę, że moja niechęć do wesela ma inne podłoże niż finansowe.
Boję się tego, że gdybym zrobiła wesele na 100 osób, a potem okazałoby się, że ten mężczyzna nie był jednak TYM mężczyzną, i doszłoby do rozwodu, to ze wstydu nie spojrzałabym w oczy tym ludziom, którzy bawili się na moim weselu. Myślę też, że wzięcie ślubu jest jedną z najbardziej intymnych przeżyć, które możesz dzielić z drugą osobą, dlatego też nie potrzebuję publiczności...
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
2011-09-22, 19:42 | #28 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 953
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Nie Ty jedyna
Ja rozumiem jeszcze ideę brania ślubu - wiadomo sporo spraw urzędowych to załatwia, ale wesele i ta cała otoczka to wg. mnie przegięcie. Uważam, że ślub (tym bardziej kościelny dla osób wierzących) to intymne przeżycie i powinni w tym dniu być skupieni na sobie, a nie na setce gości. No, ale nie każdy lubi być na świeczniku (jak para młoda na swoim weselu). Co do kosztów wesela, to ponoć się zwraca (zależy to od gestu i grubości portfela zaproszonych gości), ale organizując wesele można sobie też potem pozwolić na podróż czy remont, bo goście czują się zobowiązani, żeby sypnąć kasą No i weźcie pod uwagę, że często rodzice dorzucają się do wesela, a kasę z prezentów potem biorą tylko młodzi Opłacalny interes, ale mimo wszystko nie przekonuje mnie to do wesel |
2011-09-22, 19:48 | #29 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
Cytat:
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild |
|
2011-09-22, 19:49 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Nie chcę ślubu. Czy jestem jakaś dziwna?
To Twój wybór.
Ja dla odmiany nie wyobrażam sobie życia bez ślubu, a inni mogą żyć bez ślubu. Co do wesela, to mogłabym i nie mieć, ale mój TŻ woli mieć kiedyś i ja w sumie ku temu się przekonuje, bo nie mamy małych rodzin . Ale jestem pewna, że będę się kiedyś świetnie bawić na swoim ślubie i weselu . Grunt to potem dobrać sobie partnera o podobnych priorytetach . Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2011-09-22 o 19:53 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:19.