Czy powinnam decydować się na trójkąt?

[arno22]

Na forum były już wątki dotyczące trójkątów, planowanych i tych zrealizowanych. Każda z par miała inne powody do trójkąta a już na pewno ciekawe były efekty tych zabaw. Od euforycznego zadowolenia z realizacji fantazji ( chyba najczęściej pisały o tym Panie ) aż po rozpad związków, depresje partnerów bo w realu seks w trójkącie wypadł inaczej niż na filmie. Myślę że musisz się dobrze pogłówkować nad problemami z którymi niesie się trójkąt. Ale zabawa jest ekscytująca i daje dużo satysfakcji sobą które wiedzą czego chcą.

[non-usual]

Wedlug mnie, a mam doświadczenie z moją TZ zarówno w trójkątach jak i czworokątach, jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości to nie powinnaś się zgadzać. Nie wiesz jak zareagujesz w trakcie ani jak będziesz się czuć po wszystkim. A jeśli facet naciska na coś takiego "bo go to kręci" to zapytaj go jak zapatruje się na twoją część fantazji: "bawicie się w trójkącie, ten trzeci kończy w Twoich ustach a potem chcesz się pocałować z TZ-em przekazując mu nasienie, które ma połknąć". Ciekawe jaka będzie jego reakcja... Nie mówię że to Twoja fantazja ale większość facetów reaguje alergicznie na słowo o połknięciu spermy, szczególnie cudzej. A to przecież moze być konsekwencja i warunek Twojej zgody , choćby czysto teoretycznie.

[arno22]

Miła autorko wątku musisz odpowiedzieć sobie na kilka pytań;
- czy to twoja fantazja czy partnera,
- czego spodziewasz się po trójkącie ?
- seksu z partnerem a potem z tym trzecim?
- równoczesnego seksu z dwoma partnerami ?
- podwójnej penetracji ? oraz czego właściwie po trójkącie oczekuje twój partner?
- chce tylko popatrzeć na seks TŻ z udziałem innego faceta?
- chce być pierwszy w Tobie czy drugi?
- może dopuszcza zabawę bi ?
Oraz najważniejsze jak zabezpieczyć się przed niechcianym wypadkiem!.

[Vanir410]

Jak dla mnie autorko każda wypowiedź, jaką napisałaś krzyczy " to nie jest dobry pomysł".
Nie idź w to. Jestem pewna, że koniec końców więcej przyniesie to bólu niż przyjemności.

[_Asia__]

[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;88177255]Mam pytanie ? Po co chcesz pokonywać swoje bariery czy jakieś lęki związane z trójkątem ? Moim zdaniem Ty wcale nie chcesz zgodzić się propozycje partnera a jeśli już to robisz to tylko dlatego że on próbuje to na Tobie wymościć. [/QUOTE]

A dlaczego nie? Chyba o to chodzi, żeby je pokonywać. I to nie jest wymuszenie polegające na zastraszaniu bądź czymś w tym stylu, jest to zwyczajne, czasami natarczywe zachęcanie.

[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;88177255] Poza tym Ty masz zupełnie inny system wartość od niego, napisałaś ze chciałabyś być tylko z jednym mężczyzną w sensie seksualnym i współżycie łączysz z miłością a potem ze będziesz się od tych wartość dystansować bo wyolbrzymiasz?! [/QUOTE]

A no, z tym się zgodzę, ale oboje zdajemy sobie sprawę z tego ile to dla mnie znaczy i wiemy, że zbytnio gloryfikuje sex. Ale myślę, że przy kolejnych szczerych rozmowach z partnerem i pracą nad sobą będę wstanie oddzielić przygodny wyuzdany sex od tego pełnego miłości.

[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;88177255] Więcej asertywność życzę i wsłuchania się w własne uczucia ,bo jak będziesz dalej taka bierna i uległa to facet w końcu zaproponuje Ci udział w orgii masakrując Ci psychikę przy okazji.

Jeśli się zgodzisz będziesz żałować. Nie bądź głupia. [/QUOTE]

Oj uwierz mi lub nie, ale do tego nigdy nie dojdzie, orgie to zupełnie inny poziom.
A odnoście żałowania, może się okazać, że będziemy bardziej żałować tego, że nie spróbowaliśmy. Alę dziękuję, za wyrażenie swojej opinii, z pewnością wezmę ją pod uwagę.

[_Asia__]

Napisane przez arno22

Miła autorko wątku musisz odpowiedzieć sobie na kilka pytań;
- czy to twoja fantazja czy partnera,
- czego spodziewasz się po trójkącie ?
- seksu z partnerem a potem z tym trzecim?
- równoczesnego seksu z dwoma partnerami ?
- podwójnej penetracji ? oraz czego właściwie po trójkącie oczekuje twój partner?
- chce tylko popatrzeć na seks TŻ z udziałem innego faceta?
- chce być pierwszy w Tobie czy drugi?
- może dopuszcza zabawę bi ?
Oraz najważniejsze jak zabezpieczyć się przed niechcianym wypadkiem!.

Zdaje sobie sprawę z tego, że nasze drogi mogą się rozejść, ale jesteśmy parą z długim stażem, dlatego uważam, że jeśli ustalimy jasne reguły, które będą pasować nam oboju, to myślę, że nie będzie większych problemów, po takim spotkaniu.

Na większość z zawartych tu pytań znamy odpowiedź, o kilku nie pomyślałam, tak więc dziękuje za sugestie i przegadam pozostałe sprawy z partnerem

[Kezlock]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88177178]W jaki sposób uprawienie seksu w trójkącie ma dowodzić, że facet ma nierówno pod kopułą?
Co to za idiotyczne pytanie co to ma komu dać? Ma dać satysfakcję z życia seksualnego jak każdy inny seks, w dowolnej konfiguracji.[/QUOTE]


Jeśli ktoś szuka wrażeń tego typu poza swoim związkiem, to według mnie ma jakiś problem. Ziomek chce oglądać, jak jego kobietę ktoś posuwa - tak, trzeba mieć źle w głowie. Przy okazji raniąc ją, co łatwo wyczytać z wpisu autorki.

[arno22]

Każdy ma prawo posiadać fantazje seksualne takie jakie chce, każdy ma prawo spróbować zrealizować swoje fantazje ( dla jasności piszę o takich fantazjach które nie mają znamion czynu prawem zabronionego). Jeżeli facet chce zobaczyć jak jego partnerkę posuwa inny facet i ona się na to godzi ( na posuwanie i oglądanie tego posuwania) to jest ich sprawa i nie oznacza to że gość ma zryte pod kopułą.

Myślę autorko wątku, że dla spokoju twojego umysłu i aby spotkanie odbyło się spontanicznie i w milej atmosferze to warto przemyśleć sposób zabezpieczenia się;
- prezerwatywy ( duży zapas i różne rodzaje ), przed ewentualnymi " zakażeniami"
- antykoncepcja + ewentualnie tabletka po, przed niechcianą ciążą.
No i oczywiście jeżeli trzeci partner nie ma być pozyskany spontaniczne to koniecznie aktualne badania w kierunku nosicielstw.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Kezlock

Jeśli ktoś szuka wrażeń tego typu poza swoim związkiem, to według mnie ma jakiś problem. Ziomek chce oglądać, jak jego kobietę ktoś posuwa - tak, trzeba mieć źle w głowie. Przy okazji raniąc ją, co łatwo wyczytać z wpisu autorki.

Jakiś problem czyli jaki dokładnie i jaki ma być mechanizm powstawania takowego problemu?
Praktykuję trójkąty i seks poza związkiem od dawna (razem z partnerami) i nikt z nas na tym nigdy nie ucierpiał. Dlatego też ze zdziwieniem patrzę jak jakiś random z internetów wieszczy problemy u obcych ludzi po zdawkowym opisie.

[Kezlock]

Jesteś dla mnie takim samym randomem jak ja dla Ciebie. Jeśli rozpusta nie jest dla Ciebie problemem, to już właśnie to jest problemem samo w sobie. To, że nie potrafisz być z jednym człowiekiem i cieszyć się z tego powinno zastanawiać i skłonić do wejrzenia w siebie, swoją historię. Z tej perspektywy Ty możesz nam opowiedzieć więcej na temat tego, dlaczego robisz inaczej niż wszyscy i co Cie do tego skłania, co w Twoim życiu się zadziało, niż ja mogę powiedzieć Tobie, dlaczego to powinen być problem (co samo w sobie jest raczej dość oczywiste).

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Kezlock

Jesteś dla mnie takim samym randomem jak ja dla Ciebie. Jeśli rozpusta nie jest dla Ciebie problemem, to już właśnie to jest problemem samo w sobie. To, że nie potrafisz być z jednym człowiekiem i cieszyć się z tego powinno zastanawiać i skłonić do wejrzenia w siebie, swoją historię. Z tej perspektywy Ty możesz nam opowiedzieć więcej na temat tego, dlaczego robisz inaczej niż wszyscy i co Cie do tego skłania, co w Twoim życiu się zadziało, niż ja mogę powiedzieć Tobie, dlaczego to powinen być problem (co samo w sobie jest raczej dość oczywiste).

Połowa twojej wypowiedzi nie ma żadnego związku z moim pytaniem albo stanowi głoszenie prawd objawionych bez żadnych argumentów. Co z tego, że jestem dla ciebie randomem takim samym jak ty dla mnie? Każdy w internecie jest randomem dla wszystkich i vice versa.
Rozpusta - w którym konkretnie momencie zaczyna się to zjawisko i dlaczego seks z jednym partnerem się do niego nie zalicza, a trójkąt już tak? Może pójdźmy dalej - po co w ogóle seks w innym celu niż prokreacja? Albo jeszcze dalej - przy obecnej technologii (zapłodnienie in vitro) seks w ogóle nie jest niezbędny do przetrwania gatunku. Może to jest droga do wyeliminowania "problemu" rozpusty całkowicie.
Nigdzie nie napisałam, że nie potrafię być z jednym człowiekiem i cieszyć się z tego. Nie rozumiem co to ma do tematu. Mogę być z jednym człowiekiem, a uprawiać seks z kilkoma, mogę z jednym. Moje praktyki seksualne nie mają żadnego związku z tym, co potrafię, a czego nie. Mają natomiast związek z tym, czego chcę i co mogę. Nie istnieje żaden powód, bym sobie odmawiała, a już na pewno nie są to czyjeś arbitralnie i bezpodstawnie wyznaczone granice rozpusty. Zresztą co cię obchodzi jakiej rozpuście oddają się randomy z internetów?
Na koniec - wcale nie robię inaczej niż "wszyscy". Wszyscy o trójkątach słyszeli, sporo praktykuje. Nawet jeden trójkąt to już 3 osoby, które mają w pompie twoją wizję seksu i związków.

Więc powtarzam i rozszerzam pytanie: na czym polega ten problem i dlaczego to rzekomo "powinien" być problem?

[arno22]

Lisbeth, daj sobie spokój z tymi dyskusjami. Każdy kto nie krzywdzi innych ma prawo żyć jak chce. Nie daj się prowokować tym co najczęściej wyznają podwójną moralność!

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez arno22

Lisbeth, daj sobie spokój z tymi dyskusjami. Każdy kto nie krzywdzi innych ma prawo żyć jak chce. Nie daj się prowokować tym co najczęściej wyznają podwójną moralność!

Ale ja nadal jestem ciekawa jaki jest tok myślenia prowadzący do uznania czegoś za rozpustę, więc czekam aż Kezlock się na ten temat wypowie.

[Ranita]

Napisane przez _Asia__

Dlaczego 2+2 ma być lepsze od 2+1? Już chyba wolę opcję bez kobiety, bo później gdybyśmy się kochali już po wszystkim, to bym sobie wyobrażała go z inną. I owszem, przemawia przeze mnie ciekawość, ale najpierw pozostaje mi pokonać bariere strachu.

Powiem tak - pierwsze nasze podejście do tematu zaliczyliśmy 2+2 z pełną wymianą - po długich rozmowach wyszło nam, że to jest chyba "najbardziej uczciwe" choć może nie do końca to co chcę na pierwszy raz. Na początku chciałam zaliczyć 2m+1k (zaczęliśmy się już rozglądać), ale tak trochę naszły mnie wątpliwości - czy mojemu TZ to się spodoba i zupełnie wtedy nie mogliśmy znaleźć fajnego faceta- żaden mi nie pasował, ale u nas to ja byłam inicjatorką spotkania w większym gronie (TZ zareagował entuzjastycznie również na 2m+1k).
I nazwijmy to pewna "symetria" pierwszej zabawy zabawy pozwoliła nam zrozumieć, że możemy bawić się z innymi i nie mam problemów z akceptacją i poczuciem winy gdy ja bzykam się z dwoma singlami, a TZ jest tylko widzem. Koniec końców teraz bawimy się w różnych układach, ja najlepiej lubię być sama lub z jedną jeszcze dziewczyną (jestem bi) i paru facetów - tak jak chciałam od początku i mojemu też to pasuje, choć 2k+1m też bywa. Tylko jedna rzecz - zawsze jesteśmy razem.

[Kezlock]

Temat randoma zaczęłaś sama, więc odpowiedziałem na niego.



Autorka wątku zapytała o zdanie, więc odpowiedziałem.


Jeśli zaś chodzi o definicję rozpusty, to zdaje się, że oboje jesteśmy dorosłymi ludźmi i jesteśmy świadomi, co to słowo oznacza. Mnie twoje praktyki seksualne za bardzo nie interesują, każdy odpowiada za siebie.



Co zaś tyczy się "wyznawania podwójnej moralności", to nie wiem na czym to miałoby polegać? Mam żonę i dwójkę dzieci, różne rzeczy w życiu robiłem, ale przestałem. Jaka jest więc moja podwójna moralność?



Jeśli chodzi o stwierdzenie, z którym bardzo często się spotykam - "kto nie krzywdzi innych może żyć jak chce" - to zdaje się, że Twoje postępowanie jest słabym przykładem dla przyszłych pokoleń. Nie wszystkie osoby, które mogą być pokrzywdzone takim stanem rzeczy możesz znać. Kiepsko widzę przyszłość społeczności praktykującej w dużej mierze takie formy seksualne. Pewne cywilizacje przerabiały to już w przeszłości.


Jeśli facet ma kochającą dziewczynę, która nie wyobraża sobie seksu z innym i chcącą zachować dla niego ten status, a ten ją na ten seks namawia, to znaczy, że ma nierówno pod sufitem, psuje ją, nie potrafi przewidzieć konsekwencji i prawdopodobnie słaby z niego materiał na długotrwały związek gdy pojawią się trudności, jak na przykład ciąża.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Kezlock

Jeśli zaś chodzi o definicję rozpusty, to zdaje się, że oboje jesteśmy dorosłymi ludźmi i jesteśmy świadomi, co to słowo oznacza. Mnie twoje praktyki seksualne za bardzo nie interesują, każdy odpowiada za siebie.

Rozpusta oznacza "niemoralne praktyki seksualne", a jako że moralność nie jest obiektywna, rozpusta także nie. Dlatego nadal nie wiem gdzie wg ciebie zaczyna się rozpusta i dlaczego właśnie tam.

Jeśli chodzi o stwierdzenie, z którym bardzo często się spotykam - "kto nie krzywdzi innych może żyć jak chce" - to zdaje się, że Twoje postępowanie jest słabym przykładem dla przyszłych pokoleń. Nie wszystkie osoby, które mogą być pokrzywdzone takim stanem rzeczy możesz znać. Kiepsko widzę przyszłość społeczności praktykującej w dużej mierze takie formy seksualne. Pewne cywilizacje przerabiały to już w przeszłości.

Jakim stanem rzeczy mają być pokrzywdzone te hipotetyczne osoby? Tym, że ktoś ma jakieś praktyki seksualne za zgodą wszystkich zainteresowanych? Albo jeszcze lepiej, że ktoś ileś pokoleń wcześniej bawił się w trójkącie? Nie ogarniam co mają przyszłe pokolenia do tego.
Jeśli kogoś krzywdzi trójkąt, to może nie brać udziału. Problem rozwiązany.

Jeśli facet ma kochającą dziewczynę, która nie wyobraża sobie seksu z innym i chcącą zachować dla niego ten status, a ten ją na ten seks namawia, to znaczy, że ma nierówno pod sufitem, psuje ją, nie potrafi przewidzieć konsekwencji i prawdopodobnie słaby z niego materiał na długotrwały związek gdy pojawią się trudności, jak na przykład ciąża.

To fajnie, ale sytuacja w wątku jest inna. Autorka jak najbardziej wyobraża sobie seks z innym i zastanawia się nad wypróbowaniem trójkąta.

[ppaabbll]

Obejrzyjcie razem "Otwarty zwiazek" przezabawna komedia o mężu który przychodzi z tym pomysłem i dostaje po nosie od życia, nawet nie od żony. Przezabawne, pod rozwagę. Film nie zajmuje stanowiska tak czy nie, mówi jak to jest i jakie moga być konsekwencje

[White_Dove]

Napisane przez Kezlock

Jesteś dla mnie takim samym randomem jak ja dla Ciebie. Jeśli rozpusta nie jest dla Ciebie problemem, to już właśnie to jest problemem samo w sobie. To, że nie potrafisz być z jednym człowiekiem i cieszyć się z tego powinno zastanawiać i skłonić do wejrzenia w siebie, swoją historię. Z tej perspektywy Ty możesz nam opowiedzieć więcej na temat tego, dlaczego robisz inaczej niż wszyscy i co Cie do tego skłania, co w Twoim życiu się zadziało, niż ja mogę powiedzieć Tobie, dlaczego to powinen być problem (co samo w sobie jest raczej dość oczywiste).

Tak samo ja nie chciałabym oglądać jak jakaś inna ujeżdża czy tam posuwa mojego TŻ ale są tacy których to kręci nie wiem czemu. Człowiek ma rozum i uczucia i nie wie jaka będzie jego reakcja na takie coś.
Dla jednych to tylko seks z innym dla drugich niemalże traumatyczny widok. Życie to nie film porno jednak. Co kto lubi.
Autorko jeśli wiesz lepiej, kręci cię to, to zabaw się. Wcale nie jest tak że bariery trzeba przełamywać. One po coś są.

[Mr_Ewok]

Z naszych doświadczeń wynika, że taki krok można rozważać, gdy oboje partnerzy mają taka fantazję, ochotę i nikt nie musi nikogo na nic namawiać. W przeciwnym wypadku szanse na to, że nikt nie zostanie zraniony i będzie topozytywne doświadcznie są mizerne. Nie jestto niemożliwe, ale zakładasnie, że wszystko będzie OK jest naiwnością.

[White_Dove]

Napisane przez Mr_Ewok

Z naszych doświadczeń wynika, że taki krok można rozważać, gdy oboje partnerzy mają taka fantazję, ochotę i nikt nie musi nikogo na nic namawiać. W przeciwnym wypadku szanse na to, że nikt nie zostanie zraniony i będzie topozytywne doświadcznie są mizerne. Nie jestto niemożliwe, ale zakładasnie, że wszystko będzie OK jest naiwnością.

Dokładnie. Czytałam że Demi Moore chcąc uratować związek z Kutcherem zgodziła się na trójkąt bo go kochała. Co było dalej wiemy.

[edan84]

Napisane przez White_Dove

Dokładnie. Czytałam że Demi Moore chcąc uratować związek z Kutcherem zgodziła się na trójkąt bo go kochała. Co było dalej wiemy.

Dowody anegdotyczne nie są dowodami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kumitsuuuu]

i jaka padła decyzja? Jeśli się dalej nie zdecydowałaś to moim zdaniem nie ma się czego bać. zawsze mozesz przed powiedziec ze to jeden jedyny raz na wszelki gdyby ci sie nie spodobalo. A fetysze i fantazje sa rozne i to wcale nie jest nic dziwnego. Pozdro i powodzenia ;D

[Bossi89]

Również czekam na odpowiedź autorki. Post obserwuje od samego początku. Jestem ciekawy czy doszło do czegoś. Jednak osobiście jeśli mogę wyrazić swoją opinię uważam, ze autorka nie powinna tego robić.

Mam wrażenie, że post żałozyla osoba która ma bardzo małe doświadczenie w sferze seksu. Odnoszę wrażenie, ze autorka jest dość młoda. Fakt, ze jej obecny partner jest jej pierwszym i jedynym kochankiem może powodować, że jest skłonna spróbować trójkąta.

Jako, że Też jestem również przed swoim pierwszym trójkątnem pytania autorki sa dla mnie dość banalne i podstawowe. Kibicuje i jestem jak najbardziej za spełnieniem swoich fantazji. Jednak w tym przypadku zalecam aby nie spieszyć sie i nie podejmować pochodnych decyzji.

[Mr_Ewok]

Napisane przez Kezlock

Jeśli ktoś szuka wrażeń tego typu poza swoim związkiem, to według mnie ma jakiś problem.

Najprościej ocenia sie innych, bo to nie kosztuje nic i nie rodzi żadnych konsekwencji.

A ludzie maja po prostu różne potrzeby...
Jeśli (a to się zdarza, wiem z autopsji) dwoje ludzi ma zbieżne potrzeby/oczekiwania czy w tym wypadku fantazje, to nie jest to żaden problem czy wyniku "posiadanego problemu".

[madziamach]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88177178]W jaki sposób uprawienie seksu w trójkącie ma dowodzić, że facet ma nierówno pod kopułą?
Co to za idiotyczne pytanie co to ma komu dać? Ma dać satysfakcję z życia seksualnego jak każdy inny seks, w dowolnej konfiguracji.[/QUOTE]

Jejciu jak ty musisz na każdym kroku te swoje seksualne tezy potwierdzać i bronić. Nie widzisz,że dziewczyna nie chce tak na prawdę. Nie każdemu jak tobie jest bez różnicy czy z z jednym czy z dwoma jest w łóżku.

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

Napisane przez White_Dove

Tak samo ja nie chciałabym oglądać jak jakaś inna ujeżdża czy tam posuwa mojego TŻ ale są tacy których to kręci nie wiem czemu. Człowiek ma rozum i uczucia i nie wie jaka będzie jego reakcja na takie coś.
Dla jednych to tylko seks z innym dla drugich niemalże traumatyczny widok. Życie to nie film porno jednak. Co kto lubi.
Autorko jeśli wiesz lepiej, kręci cię to, to zabaw się. Wcale nie jest tak że bariery trzeba przełamywać. One po coś są.

Mam wrażenie,że jej facet naciska i chce aby właśnie te granice przełamała.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez madziamach

Jejciu jak ty musisz na każdym kroku te swoje seksualne tezy potwierdzać i bronić. Nie widzisz,że dziewczyna nie chce tak na prawdę. Nie każdemu jak tobie jest bez różnicy czy z z jednym czy z dwoma jest w łóżku.

Gdzie ty widzisz w zacytowanym przez ciebie poście obronę jakiejkolwiek tezy?
Nie widzę, że dziewczyna naprawdę nie chce, bo nic takiego nie napisała.

[Julia_BLM]

no co ty przecież to tak nie religijnie!

[Bossi89]

Nawet jak jest się po ślubie? 😛

[_Asia__]

Napisane przez kumitsuuuu

i jaka padła decyzja? Jeśli się dalej nie zdecydowałaś to moim zdaniem nie ma się czego bać. zawsze mozesz przed powiedziec ze to jeden jedyny raz na wszelki gdyby ci sie nie spodobalo. A fetysze i fantazje sa rozne i to wcale nie jest nic dziwnego. Pozdro i powodzenia ;D

Niestety dalej się waham, jakoś nie mogę się przełamać, chyba jedynym rozwiązaniem byłoby przyprowadzenie jakiegoś mężczyzny jakbym już leżała upita Kto wie, może w sylwestra nadarzy się okazja

---------- Dopisano o 01:00 ---------- Poprzedni post napisano o 00:54 ----------

Napisane przez Bossi89

Również czekam na odpowiedź autorki. Post obserwuje od samego początku. Jestem ciekawy czy doszło do czegoś. Jednak osobiście jeśli mogę wyrazić swoją opinię uważam, ze autorka nie powinna tego robić.

Mam wrażenie, że post żałozyla osoba która ma bardzo małe doświadczenie w sferze seksu. Odnoszę wrażenie, ze autorka jest dość młoda. Fakt, ze jej obecny partner jest jej pierwszym i jedynym kochankiem może powodować, że jest skłonna spróbować trójkąta.

Jako, że Też jestem również przed swoim pierwszym trójkątnem pytania autorki sa dla mnie dość banalne i podstawowe. Kibicuje i jestem jak najbardziej za spełnieniem swoich fantazji. Jednak w tym przypadku zalecam aby nie spieszyć sie i nie podejmować pochodnych decyzji.

Póki co, jeszcze do niczego nie doszło, a co do wieku to jestem po 20, natomiast doświadczenie myślę, że mam całkiem spore, przynajmniej jeśli chodzi o zabawy we dwoje, bo próbowaliśmy już wielu rzeczy. Podstawowym problemem u mnie jest po prostu czysty lęk przed konsekwencjami oraz nieśmiałość, dlatego też się nie spieszymy.
Ja również tobie kibicuje!