Filmiki urodowe ( i nie tylko) na YT + offtopy część XXXVII

[Ms_E]

https://youtu.be/E99IpoEi8Cg Vegan Power (partner mayathebee) Foodbook
Co ciekawe mówią o opalaniu, że słońce nie jest szkodliwe, za to filtry są "to nie słońce powoduje raka skóry tylko chemia i braki witaminy D". Pierwszy raz słyszę taką teorię...
Do tego mówi jeszcze na koniec, że nie powinno się jeść małych posiłków często tylko duże rzadziej, szczególnie przy odchudzaniu. To wszystko ze względu na to, że insulina musi mieć czas na to żeby jej poziom opadł.
Wszystko inaczej niż od lat słyszę, ale tak naprawdę na poparcie każdej teorii znajdą się jakieś badania, tylko ciekawe kto ma rację. On mówi tak jakby się na tym znał, ale jakoś ciężko mi w to uwierzyć, że cały świat się myli oprócz nich

[Olkaaaa_s]

Nie wiem czy pisać to na szaro ale, dziewczyny, polecam Wam placuszki z marchewki i selera z przepisu Magdy skutecznie.tv Tanie, szybkie, pyszne i lekkie

Kolejny przepis Magdy:

[201604251028]

Napisane przez Ms_E

https://youtu.be/E99IpoEi8Cg Vegan Power (partner mayathebee) Foodbook
Co ciekawe mówią o opalaniu, że słońce nie jest szkodliwe, za to filtry są "to nie słońce powoduje raka skóry tylko chemia i braki witaminy D". Pierwszy raz słyszę taką teorię...
Do tego mówi jeszcze na koniec, że nie powinno się jeść małych posiłków często tylko duże rzadziej, szczególnie przy odchudzaniu. To wszystko ze względu na to, że insulina musi mieć czas na to żeby jej poziom opadł.
Wszystko inaczej niż od lat słyszę, ale tak naprawdę na poparcie każdej teorii znajdą się jakieś badania, tylko ciekawe kto ma rację. On mówi tak jakby się na tym znał, ale jakoś ciężko mi w to uwierzyć, że cały świat się myli oprócz nich

Czytałam o tym kiedyś u Beaty Pawlikowskiej, bodajże w "Największych klamstwach naszej cywilizacji" (tj o filtrach). Nie pamiętam dokladnie o co chodziło, ale jakos nie wzięłam sobie tego do serca

[juli_jka]

Napisane przez Nike04

Aż zacytuję kawałek z Olfaktori : " Osobiście uważam, że przygarnianie zwierząt ze schronisk wcale nie jest takie dobre. Paradoksalnie w dłuższej perspektywie czasowej przyczynia się to do zwiększenia liczby bezdomnych zwierząt a nie do jej zmniejszenia. Dlaczego? Ponieważ pomagając pokazuję innym, że mogą bezkarnie wyrzucać swoje zwierzęta do lasu, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto je przygarnie. Czy to wskutek litości czy działań lobbystów. Podobnie jak rozdając pieniądze bezdomnym przyczynię się do tego, że dalej będą się lenić, zamiast zacząć na siebie pracować. " - Jak można w ogóle w taki sposób podchodzić do sprawy ? Ludzie, którzy porzucają zwierzęta nie myślą o tym czy je później ktoś przygarnie w schronisku

i tak i nie. bo z bezdomnymi to sie zgodzę. społeczeństwo daje swojego rodzaju przyzwolenie na żebractwo. państwo nie pomaga w jakiś bardzo ambitny sposób tym ludziom. mało to ich na ulicach ?

Napisane przez diorentynka

No idąc jej tokiem myślenia, żaden facet nie powinien się z nią wiązać, a już w żadnym wypadku płodzić potomstwa, by nie powielać tak wybrakowanych genów, które mogłoby potomstwo po mamusi odziedziczyć Przepraszam, ale nie wytrzymałam.

nie wysuwałabym aż tak idących wniosków



widać, że Megi odżywa
https://www.youtube.com/watch?v=R0GkS8KboTM

[ruskieklopsy]

Napisane przez yonce

Czytałam o tym kiedyś u Beaty Pawlikowskiej, bodajże w "Największych klamstwach naszej cywilizacji" (tj o filtrach). Nie pamiętam dokladnie o co chodziło, ale jakos nie wzięłam sobie tego do serca

No cóż, nie widzę zbawiennego wplywu braku filtrów u Pawlikowskiej, wręcz przeciwnie... Chociaż na to co ona sie napodróżowała w gorącu, to nieźle wygląda. I na swój wiek też. Nie wiem tylko, czy sobie twarzy nie naciagnęła, jak byłam mała to mnie przerażała pawlikowska przez tę twarz, wydawało mi się, ze coś ja ciągnie z tyłu

propo wybywania z domu na ładną pogodę- nic bardziej mylnego! Ja to zdycham w mieszkaniu cały dzień i ledwo zipię a wychodzę dopiero koło 19. Ten goronc nie dla mnie. Słońce też.

[Ciemna163]

Pamiętacie kto oprócz MsMelevis był organizatorem wydarzenia Babski YouTube w zeszłym roku?

[sznurperel]

Napisane przez Ms_E

https://youtu.be/E99IpoEi8Cg Vegan Power (partner mayathebee) Foodbook
Co ciekawe mówią o opalaniu, że słońce nie jest szkodliwe, za to filtry są "to nie słońce powoduje raka skóry tylko chemia i braki witaminy D". Pierwszy raz słyszę taką teorię...
Do tego mówi jeszcze na koniec, że nie powinno się jeść małych posiłków często tylko duże rzadziej, szczególnie przy odchudzaniu. To wszystko ze względu na to, że insulina musi mieć czas na to żeby jej poziom opadł.
Wszystko inaczej niż od lat słyszę, ale tak naprawdę na poparcie każdej teorii znajdą się jakieś badania, tylko ciekawe kto ma rację. On mówi tak jakby się na tym znał, ale jakoś ciężko mi w to uwierzyć, że cały świat się myli oprócz nich

Ja raczej nigdy nie zrezygnuję z filtrów przeciwsłonecznych, choćby nie wiadomo co ludzie mówili/pisali. Moja twarz ma skłonność do naczynek i widzę zdecydowaną różnicę, kiedy wyjdę na słońce posmarowana filtrem, a kiedy nie. Gdy tego nie zrobię - wieczorem na mur beton pojawią się czerwone policzki i uczucie gorąca.

[MostlyAhhhs]

Napisane przez Ms_E

https://youtu.be/E99IpoEi8Cg Vegan Power (partner mayathebee) Foodbook
Co ciekawe mówią o opalaniu, że słońce nie jest szkodliwe, za to filtry są "to nie słońce powoduje raka skóry tylko chemia i braki witaminy D". Pierwszy raz słyszę taką teorię...
Do tego mówi jeszcze na koniec, że nie powinno się jeść małych posiłków często tylko duże rzadziej, szczególnie przy odchudzaniu. To wszystko ze względu na to, że insulina musi mieć czas na to żeby jej poziom opadł.
Wszystko inaczej niż od lat słyszę, ale tak naprawdę na poparcie każdej teorii znajdą się jakieś badania, tylko ciekawe kto ma rację. On mówi tak jakby się na tym znał, ale jakoś ciężko mi w to uwierzyć, że cały świat się myli oprócz nich

Jeśli chodzi o dietetykę, to dopiero ostatnie tysiącleci przyniosło "modę" na częste jedzenie małych posiłków. Jak byłam dzieckiem, jadło się śniadanie, obiad w szkole i kolację. Nikt nie chodził na brancze, jak mam nie dała kanapki do szkoły, to nikt z głodu nie przymierał. Daleka jestem od teorii spiskowych, ale warto poczytać o korelacjach pomiędzy promowanymi piramidami żywieniowymi, a założeniami ekonomicznymi danych krajów. To, co nam się sprzedaje, to nie "cały świat". Co do odchudzania - wprowadzanie organizmu w stan "ciągle myślę o jedzeniu/ ciągle jestem trochę głodny/ ciągle czekam na następną przekąskę" powoduje chroniczny stres i więcej szkód, niż pożytku. Insulina, ważna rzecz .

[Ciemna163]

Napisane przez 201705291006

Treść usunięta

Dzięki I tylko Wy dwie? A potrafisz powiedzieć tak na oko ile vlogerek przyjechało i ilu było uczestników?

[MostlyAhhhs]

Napisane przez sznurperel

Ja raczej nigdy nie zrezygnuję z filtrów przeciwsłonecznych, choćby nie wiadomo co ludzie mówili/pisali. Moja twarz ma skłonność do naczynek i widzę zdecydowaną różnicę, kiedy wyjdę na słońce posmarowana filtrem, a kiedy nie. Gdy tego nie zrobię - wieczorem na mur beton pojawią się czerwone policzki i uczucie gorąca.

Chłopak w tym filmie miał na myśli chyba filtry chemiczne, a nie filtry w ogóle. Na przykład taki olej z malin ma SPF od 30 do 50, a więc wysoką ochronę przeciwsłoneczną, jednak tworzy barierę naturalną, a nie sztuczną.

[ruskieklopsy]

Napisane przez sznurperel

Ja raczej nigdy nie zrezygnuję z filtrów przeciwsłonecznych, choćby nie wiadomo co ludzie mówili/pisali. Moja twarz ma skłonność do naczynek i widzę zdecydowaną różnicę, kiedy wyjdę na słońce posmarowana filtrem, a kiedy nie. Gdy tego nie zrobię - wieczorem na mur beton pojawią się czerwone policzki i uczucie gorąca.

Mi się ostatnio robi coś, co nigdy nie miało miejsca- mianowicie pare razy slonce mnie totalnie zaskoczyło i parę minut zdarzyło mi sie wystawić kawałek skóry na słońce- boziu, co to się działo. Swędziało mnie jak cholera, pieprzyk zrobił się czerwony i też swędział jak oszalały
W dodatku bardzo szybko się opalam mimo używania wysokich filtrów, uciekania ze słońca, niewychodzenia w upał itedeitede- wychodzi w koncu na to, że i tak jestem ciemniejsza niz niektóre osoby ktore leżały dwa tygodnie plackiem na plazy. A potem rok się takiej oaplenizny nie potrafię pozbyc, dokładnie rok, w zeszły lipiec mi odbiło na stopie slad buta i dopiero teraz znika.
Filtry robią u mnie taką robotę, że nie wyglądam jak mulat A zdecydowanie lepiej sie czuję będąc jaśniejszą, więc tez nie mam zamiaru rezygnować. Uzywam filtrów od gimnazjum, więc zaczęłam dosyć wcześnie, teraz mam 19 lat. Nie mogę więc wypowiedzieć się na temat super zauważalnych zmian-jednak przebarwień nie łapię, a skóra jest zdecydowanie bardziej jędrna, nawilzona i mniej....'ciastowa' niż kiedyś. No i pamiętam, że wyglądała dość smętnie i staro opalona, podczas któryś wakacji mocno się załamałam takim wyglądem, poszperałam na internecie coś o dobrych filtrach-i wiadomka,wtedy to tylko Azjatycki Cukier Jakiekolwiek głupoty teraz wypisuje, wtedy jej blog to było dla mnie zbawienie i rewolucja

Ale do dziś wiele osób w rodzinie uważa mnie za wariatkę z tymi filtrami, co to ja gadam, jakie starzenie hahahaahaha co ona sobie mysli ze zmarszczek nie bedzie mieć XD

[2011607111034]

Napisane przez 69love69

Miałam to samo po obejrzeniu

Nie przepadam za ciemnoskórymi, ale on ma taki słodki uśmiech i w ogóle

No, uśmiech mu się udał.

Napisane przez ilciadzaga

A ja sie smieję bo ze mnie się śmieją. skonczyłam studia.. i poszłam do kolejnej szkoly
Malo tego, to ja zamierzam jeszcze coś ukończyć, a gadanie ludzi a po co a po co jeszcze bardziej mnie napędza.

Szczerze, nie znam osoby w moim otoczeniu, która w wieku 23 lat nie marudzi, że jest już stara i nie opłaca jej się iść na kolejne studia, bo gdy je skończy, będzie w wieku 30 lat, a wtedy wiadomo - trumna, te sprawy. Kiedy ludzie w końcu nauczą się, że nie należy patrzeć na innych, szukać ich aprobaty i po prostu robić swoje, bo to nasze życie, a nie nikogo innego.

Napisane przez ruskieklopsy

No cóż, nie widzę zbawiennego wplywu braku filtrów u Pawlikowskiej, wręcz przeciwnie... Chociaż na to co ona sie napodróżowała w gorącu, to nieźle wygląda. I na swój wiek też. Nie wiem tylko, czy sobie twarzy nie naciagnęła, jak byłam mała to mnie przerażała pawlikowska przez tę twarz, wydawało mi się, ze coś ja ciągnie z tyłu

propo wybywania z domu na ładną pogodę- nic bardziej mylnego! Ja to zdycham w mieszkaniu cały dzień i ledwo zipię a wychodzę dopiero koło 19. Ten goronc nie dla mnie. Słońce też.

Napisane przez sznurperel

Ja raczej nigdy nie zrezygnuję z filtrów przeciwsłonecznych, choćby nie wiadomo co ludzie mówili/pisali. Moja twarz ma skłonność do naczynek i widzę zdecydowaną różnicę, kiedy wyjdę na słońce posmarowana filtrem, a kiedy nie. Gdy tego nie zrobię - wieczorem na mur beton pojawią się czerwone policzki i uczucie gorąca.

Wszystko jest prawda i nic nie jest prawdą. Kluczem jest właśnie obserwacja własnego organizmu i wybieranie tego, co dla niego najlepsze. Moim zdaniem jeśli jesteśmy zdrowi, czujemy się dobrze i wyglądamy dobrze - robimy dobrze.

[201607111004]

Napisane przez Venin

Ja też powinnam się uczyć, zamiast tego zrobiłam bicka, a teraz słucham w kółko piosenki wklejonej tu niedawno przez Husky - Trey Songz - Foreign Swoją drogą nie wiedziałam, że on taki uroczy (Trey). Co Murzyni/Mulaci w ogóle w moim guście nie są.

Fajnie, że się spodobała. Myślałam, że tutaj tylko ja i Munka słuchamy takich rzeczy.

Swego czasu strasznie maniaczyłam Treya. Na Lastfm byłam na pierwszym miejscu we światowym rankingu najczęściej słuchających. To samo Usher. Moje dwie manie kilka lat temu. Nadal obu kocham ale już nie maniaczę tak intensywnie <3 Dla mnie mogą śpiewać nawet tylko o seksie a ja i tak kupię ich płyty

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Napisane przez 69love69

Miałam to samo po obejrzeniu

Nie przepadam za ciemnoskórymi, ale on ma taki słodki uśmiech i w ogóle

Tobie też należy się kwiatek

[201604251028]

Nawet znalazłam wypowiedź p. Beaty o filtrach przeciwsłonecznych, jeśli kogoś to interesuje. Wprawdzie źródło inne niż to, o ktorym pisałam, ale sens ten sam
http://www.kobieta.pl/gwiazdy/emocje...a-pawlikowska/

[ruskieklopsy]

Napisane przez yonce

Nawet znalazłam wypowiedź p. Beaty o filtrach przeciwsłonecznych, jeśli kogoś to interesuje. Wprawdzie źródło inne niż to, o ktorym pisałam, ale sens ten sam
http://www.kobieta.pl/gwiazdy/emocje...a-pawlikowska/

Cóż, jak się dobrze czuje, to proszę bardzo. Ja genetycznie mam ogrom tych takich wielkich pieprzyków, co to lubią ewoluować w raka, nie wyobrażam sobie wystawiać ich tak wieloletnio na słońce. I tak mi się bez tego powiększają.
Druga sprawa- filtry przenikają do skóry i powoduja zmiany hormonalne?
......
owszem, są filtry przenikające, które na dłuższą(!) metę powodują zmiany w organiźmie. Często wystepują w kosmetykach typu puder, podkład, kremy z ejwonu(), ale jest tez szereg kremów z filtrami bez filtrów przenikających Uczula się na takie filtry kobiety w ciąży/karmiącym zwłaszcza.
No i kwestia bardzo osobista- Słońce powoduje, ze Pawlikowskiej chce się żyć- zerowy argument, jak jestem na słońcu to mi się życ odechciewa.

[201607111004]

Napisane przez MostlyAhhhs

Jeśli chodzi o dietetykę, to dopiero ostatnie tysiącleci przyniosło "modę" na częste jedzenie małych posiłków. Jak byłam dzieckiem, jadło się śniadanie, obiad w szkole i kolację. Nikt nie chodził na brancze, jak mam nie dała kanapki do szkoły, to nikt z głodu nie przymierał. Daleka jestem od teorii spiskowych, ale warto poczytać o korelacjach pomiędzy promowanymi piramidami żywieniowymi, a założeniami ekonomicznymi danych krajów. To, co nam się sprzedaje, to nie "cały świat". Co do odchudzania - wprowadzanie organizmu w stan "ciągle myślę o jedzeniu/ ciągle jestem trochę głodny/ ciągle czekam na następną przekąskę" powoduje chroniczny stres i więcej szkód, niż pożytku. Insulina, ważna rzecz .

Czyli jeżeli zazwyczaj jem dwa razy dziennie duże posiłki bo tak po prostu lubi mój organizm to nie jest źle? A tyle mi wmawiano, że to zło i trzeba jeść co 2-3 godziny (wut?!). Ja już i tak straszny stres przeżywałam gdy na tutejszym forum fitnesowym kazano mi zwiększyć ich kaloryczność i regularność. Umierałam wewnętrznie, dlatego to ☠☠☠☠nęłam. Teorie te miały sens ale u mnie kończyły się nerwówką i płaczem. Nigdy nie będę fit ale za to szczęśliwa. Wolę poćwiczyć niż zmieniać drastycznie sposób żywienia. Nie jem tłusto więc chyba nie jest ze mną aż tak źle.

[ruskieklopsy]

Napisane przez SweetHusky

Czyli jeżeli zazwyczaj jem dwa razy dziennie duże posiłki bo tak po prostu lubi mój organizm to nie jest źle? A tyle mi wmawiano, że to zło i trzeba jeść co 2-3 godziny (wut?!). Ja już i tak straszny stres przeżywałam gdy na tutejszym forum fitnesowym kazano mi zwiększyć ich kaloryczność i regularność. Umierałam wewnętrznie, dlatego to ☠☠☠☠nęłam. Teorie te miały sens ale u mnie kończyły się nerwówką i płaczem. Nigdy nie będę fit ale za to szczęśliwa. Wolę poćwiczyć niż zmieniać drastycznie sposób żywienia. Nie jem tłusto więc chyba nie jest ze mną aż tak źle.

Dla mojego otoczenia największą zbrodnią jest to, ze nienawidze sląskiej kuchni i uwaga-nie.jem.masła. nie cierpię masła na chlebie. No i to, że uwielbiam warzywa i owoce i bardzo chętnie popróbowałabym z rzeczami typu mleko sojowe, migdałowe itede.
Dostaję w twarz zawsze, że CZLOWIEK TO DRAPIEŻNIK masz jeść takie rzeczy (XD), ale mi tak mleko krowie nie smakuje i przede wszystkim szkodzi:<

[anja415]

Napisane przez SALIX

a ja praca łączę się w bulu bez nadzieji.

ja też za to ja z nadzieją, że grafik na przyszły tydzień będzie lepszy!

[2011607111034]

Napisane przez SweetHusky

Fajnie, że się spodobała. Myślałam, że tutaj tylko ja i Munka słuchamy takich rzeczy.

Swego czasu strasznie maniaczyłam Treya. Na Lastfm byłam na pierwszym miejscu we światowym rankingu najczęściej słuchających. To samo Usher. Moje dwie manie kilka lat temu. Nadal obu kocham ale już nie maniaczę tak intensywnie <3 Dla mnie mogą śpiewać nawet tylko o seksie a ja i tak kupię ich płyty

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------


Tobie też należy się kwiatek

Umówmy się, nie samą operą człowiek żyje (której nie słucham, ale to szczegół).

Napisane przez MostlyAhhhs

Chłopak w tym filmie miał na myśli chyba filtry chemiczne, a nie filtry w ogóle. Na przykład taki olej z malin ma SPF od 30 do 50, a więc wysoką ochronę przeciwsłoneczną, jednak tworzy barierę naturalną, a nie sztuczną.

Bo ja czytałam (uwaga, mogą to być kompletne głupoty), że filtry chemiczne w większości blokują tylko promienie UVB, a nie UVA, które są odpowiedzialne za starzenie skóry i powstawanie raka. Ale to promieniowanie UVB syntezuje witaminę D w skórze. Więc jak zablokujemy sobie witaminę D (która zmniejsza ryzyko rozwoju raka), nie będziemy jej dostarczać suplementując i nie zabezpieczymy się przed promieniami UVA, to możemy mieć i raka i zmarszczki.

[201607111004]

Napisane przez Venin

No, uśmiech mu się udał.

Na dzień dybry:




---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Napisane przez Venin

Bo ja czytałam (uwaga, mogą to być kompletne głupoty), że filtry chemiczne w większości blokują tylko promienie UVB, a nie UVA, które są odpowiedzialne za starzenie skóry i powstawanie raka. Ale to promieniowanie UVB syntezuje witaminę D w skórze. Więc jak zablokujemy sobie witaminę D (która zmniejsza ryzyko rozwoju raka), nie będziemy jej dostarczać suplementując i nie zabezpieczymy się przed promieniami UVA, to możemy mieć i raka i zmarszczki.

Wydaje mi się, że AC kiedyś pisała o tym szerszy post, taki który temu jakoś przeczył. Ale boję się tam zaglądać by ci znaleźć

[201607111040]

Napisane przez Ms_E

https://youtu.be/E99IpoEi8Cg Vegan Power (partner mayathebee) Foodbook
Co ciekawe mówią o opalaniu, że słońce nie jest szkodliwe, za to filtry są "to nie słońce powoduje raka skóry tylko chemia i braki witaminy D". Pierwszy raz słyszę taką teorię...
Do tego mówi jeszcze na koniec, że nie powinno się jeść małych posiłków często tylko duże rzadziej, szczególnie przy odchudzaniu. To wszystko ze względu na to, że insulina musi mieć czas na to żeby jej poziom opadł.
Wszystko inaczej niż od lat słyszę, ale tak naprawdę na poparcie każdej teorii znajdą się jakieś badania, tylko ciekawe kto ma rację. On mówi tak jakby się na tym znał, ale jakoś ciężko mi w to uwierzyć, że cały świat się myli oprócz nich

On ma jakies wyksztalcenie dietetyczne?

Co do pogrubionego. Szkoda pisac. Przeciez wiadomo ze UVA i UVB powoduja raka skory. Osoby powinny stosowac filtry, zwlaszcza te o tej bardzo jasnej skorze. A on poleca naturalna ochrone przeciwsloneczna. Szkoda tylko ze te naturalne meetody chronia moze przed sloncem, ale bardzo bardzo slabo.

[MostlyAhhhs]

Napisane przez SweetHusky

Czyli jeżeli zazwyczaj jem dwa razy dziennie duże posiłki bo tak po prostu lubi mój organizm to nie jest źle? A tyle mi wmawiano, że to zło i trzeba jeść co 2-3 godziny (wut?!). Ja już i tak straszny stres przeżywałam gdy na tutejszym forum fitnesowym kazano mi zwiększyć ich kaloryczność i regularność. Umierałam wewnętrznie, dlatego to ☠☠☠☠nęłam. Teorie te miały sens ale u mnie kończyły się nerwówką i płaczem. Nigdy nie będę fit ale za to szczęśliwa. Wolę poćwiczyć niż zmieniać drastycznie sposób żywienia. Nie jem tłusto więc chyba nie jest ze mną aż tak źle.

Nie, to nie jest źle To nie znaczy, że nie możesz być fit, bo jesz 2 razy dziennie, co to za brednie. Organizm wie, czego mu trzeba najlepiej. Jeśli zabierzemy mu wszystkie uzależniacze (kawa, słodkie, chleb "bo musi być na śniadanie"), po kilku dniach on zacznie domagać się tego, czego naturalnie potrzebuje. Ja na życiu z 5 posiłkami dziennie umierałam ze zmęczenia. Kocham jeść, ale nie chcę myśleć o tym non stop, a tak robiłam, bo "trzeba". Co będzie za 2 godziny, bo akurat będę w gablocie, a w gablocie się nie je i pewnie zejdę z głodu Jeśli ktoś je 6 posiłków dziennie i ma genialne samopoczucie - to okej, ale gdy codziennie obserwuje w sobie rozdrażnienie, które znika po zjedzeniu czegoś - znaczy, że rozregulował organizm.

[201607111040]

Napisane przez yonce

Czytałam o tym kiedyś u Beaty Pawlikowskiej, bodajże w "Największych klamstwach naszej cywilizacji" (tj o filtrach). Nie pamiętam dokladnie o co chodziło, ale jakos nie wzięłam sobie tego do serca

Akurat stan skory Pawlikowskiej mnie nie zacheca do probowania tej metody. Poza tym Pawlikowska podróżuje glownie po krajach egzotycznych i pewnie na wysunela te wnioski na podstawie ludzi tam mieszkających. Tamci ludzie maja ciemniejsza karnacje, ich skora jest narazona caly rok na mocne slonce i jest przyzwyczajona. Skora przecietnego Europejczyka jest jasna, a nawet bardzo jasna (nie liczac mieszkancow południa). Taka skora jest bardziej wrazliwa na slonce niz ciemne karnacje. Poza tym skora przecietnego Europejczyka obcuje ze sloncem znacznie krócej niz mieszkanca jakiegos kraju Ameryki Poudniowej czy Afryki i nie jest tak przyzwyczajona do slonca. Nie ma po prostu sensu wrzucanie do jednego wora mieszkanca np Ekwadoru z mieszkancem Finlandii.

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Napisane przez Ciemna163

Pamiętacie kto oprócz MsMelevis był organizatorem wydarzenia Babski YouTube w zeszłym roku?

Juszes

[201607111004]

Jest jeszcze dla mnie szansa <3 Mnie bardzo wkurzały te teksty "nie myśl o tym jak o diecie". Przemilczałam to bo nie chciałam przegrać życia ale równie szybko porzuciłam towarzystwo i chyba nawet na kilka miesięcy odeszłam z wizażu bo tak to mną wstrząsnęło. Chciałam bardzo ale porażki i chęć życia jak dawniej tylko jeszcze bardziej mnie stresowały. Czułam się beznadziejna, bo przecież one takie fit, takie zmotywowane a ja dupa wołowa. Ale się ogarnęłam i jem jak lubię i ile chcę. Ale pilnuję by się nie obżerać i nie ładować w siebie samych śmieci. Może kiedyś zrobię kolejny krok, ale będzie malutki bym nie zwariowała.

[MostlyAhhhs]

Napisane przez LusiaPlotkara

On ma jakies wyksztalcenie dietetyczne?

Co do pogrubionego. Szkoda pisac. Przeciez wiadomo ze UVA i UVB powoduja raka skory. Osoby powinny stosowac filtry, zwlaszcza te o tej bardzo jasnej skorze. A on poleca naturalna ochrone przeciwsloneczna. Szkoda tylko ze te naturalne meetody chronia moze przed sloncem, ale bardzo bardzo slabo.

To nie jest prawda, potrafią chronić tak samo dobrze, a na dodatek długofalowo.
Naturalne metody dopingują skórę do samodzielnej mobilizacji ochronnej. Na dłuższą metę, stosowanie ich ma większy sens, niż nakładanie chemicznych kremów, bo skóra się sama w sobie wzmacnia i umie bronić. W okolicznościach nieplażowych, naturalne metody, albo gotowe kremy bez filtrów syntetycznych sprawdzą się u większości. Na plażowaniu ostrym zawsze warto dołożyć filtr chemiczny, a osoby bardzo blade nie uratują się od opłakanych skutków nawet chemicznym kremem, bo żaden filtr nie uchroni, jeśli skóra naturalnie produkuje mało melaniny.

[201607111004]

Przez was, dziewczyny sama teraz męczę Foreign

[201607111040]

Napisane przez yonce

Nawet znalazłam wypowiedź p. Beaty o filtrach przeciwsłonecznych, jeśli kogoś to interesuje. Wprawdzie źródło inne niż to, o ktorym pisałam, ale sens ten sam
http://www.kobieta.pl/gwiazdy/emocje...a-pawlikowska/

Wszystko fajnie tylko ze Pawlikowska nie rozróżnia filtrow chemicznych i filtrow fizycznych, a mowi ogolnie o filtrach tylko na podstawie chemicznych. Tak chemiczne wnikaja w skore, ale obecnie juz chyba sie ich nawet nie stosuje. Filrty fizyczne wcale nie wnikaja w głąb naskorka, a jedynie odbijaja promienie.

[ruskieklopsy]

Napisane przez MostlyAhhhs

To nie jest prawda, potrafią chronić tak samo dobrze, a na dodatek długofalowo.
Naturalne metody dopingują skórę do samodzielnej mobilizacji ochronnej. Na dłuższą metę, stosowanie ich ma większy sens, niż nakładanie chemicznych kremów, bo skóra się sama w sobie wzmacnia i umie bronić. W okolicznościach nieplażowych, naturalne metody, albo gotowe kremy bez filtrów syntetycznych sprawdzą się u większości. Na plażowaniu ostrym zawsze warto dołożyć filtr chemiczny, a osoby bardzo blade nie uratują się od opłakanych skutków nawet chemicznym kremem, bo żaden filtr nie uchroni, jeśli skóra naturalnie produkuje mało melaniny.

Czyli słusznym pomysłem będzie przerzucenie się na taki olej z pestek z malin na co dzień ale np. od jesieni/zimy, coby skórę 'przyzwyczaić'?

[201607111004]

I właśnie, czy taki olej strasznie tłuści czy to ten z tych co się lekko wchłaniają? Jakoś nie wyobrażam sobie siebie natłuszczonej w upalny dzień. I czy oprócz filtrów cyferkowych typu 30 czy 50 ma też PA+++?

[201607111040]

Napisane przez ruskieklopsy

Cóż, jak się dobrze czuje, to proszę bardzo. Ja genetycznie mam ogrom tych takich wielkich pieprzyków, co to lubią ewoluować w raka, nie wyobrażam sobie wystawiać ich tak wieloletnio na słońce. I tak mi się bez tego powiększają.
Druga sprawa- filtry przenikają do skóry i powoduja zmiany hormonalne?
......
owszem, są filtry przenikające, które na dłuższą(!) metę powodują zmiany w organiźmie. Często wystepują w kosmetykach typu puder, podkład, kremy z ejwonu(), ale jest tez szereg kremów z filtrami bez filtrów przenikających Uczula się na takie filtry kobiety w ciąży/karmiącym zwłaszcza.
No i kwestia bardzo osobista- Słońce powoduje, ze Pawlikowskiej chce się żyć- zerowy argument, jak jestem na słońcu to mi się życ odechciewa.

Nie jestes jedyna. Jak temp jest powyzej 25 stopni to nic mi sie nie chce nawet jesc Oczywiscie lubie jak swieci slonce, ale bez przesady. Nie moglabym zyc w kraju gdzie lato trwa caly rok, a temp sa w okolicach 30 - 40 stopni.