|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2018-05-11, 17:30 | #1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 25
|
problem z moim zachowaniem
hej
po raz któryś już w życiu mam problem z nieśmiałością (nie wiem czy tak to nazwać) czy może to nie jest problem a ja taka jestem i trzeba z tym żyć tylko że trochę mnie to męczy i chciałabym się po prostu wygadać a może akurat ktoś coś podpowie. jak już zacznę przy kimś się spinać, stresować to juz nie ma odwrotu. na codzień wśród ludzi których znam, lubie jestem bardzo wyluzowana, śmieje się, opowiadam żarty, zdarzało mi się rozkręcać imprezy czy proponować spontaniczne wyjazdy i słyszałam kilka razy od różnych osób, że jestem bardzo pozytywna, poprawiam nastrój dlatego też nie wiem skąd wynika moj strach, jakaś nieśmiałość ? nie mam żadnych traumatycznych przeżyć w moim życiu. kiedy miałam 15 lat zaczęłam się spotykac z chłopakiem i na żywo było mi mu cięzko powiedzieć cokolwiek więc dużo pisaliśmy ze sobą a na żywo przytulaliśmy się, oglądaliśmy filmy głównie nic nie mówiąc. spędziliśmy tak pół roku i odszedł bo uznał że nie umiem się zaangażować. kiedy minęło następne pół roku wrócił bo uwierzył że się zmieniłam i się zmieniłam. stałam się niesamowicie towarzyska, to ja inicjowałam nasze randki, byłam bardzo uczuciowa i ciepła. byliśmy ze sobą 4 lata ale rozstaliśmy ze względu na jego wyjazd i nie chcieliśmy żyć na odległośc. z następnym facetem było to samo. dokładnie identycznie. bałam się odezwać, pytał mnie o coś a ja miałam w głowie odpowiedź i wiedziałam co chce powiedzieć ale tego nie mówiłam bo ta się stresowałam, w końcu on odszedł, wrócił i już wszystko było idealnie.jesteśmy ze sobą właśnie 3 rok. poszłam na studia i byłam niesamowicie towarzyska, miła i potrafiłam rozmawiać z każdym. obecnie zmieniłam pracę i czuję się jak na początku tych związków. próbuje być miła, zagadywać ale stres mnie tak paraliżuje że czuje po prostu jak mi się ślizgają ręce od potu. siedzimy w czasie przerwy i koleżanki żartują opowiadają coś a ja mimo że mam w głowie to co mogę powiedzieć to nie mówie nic. to nie jest że mi nie zależy, że nie chce. przychodze do pracy z gotowym scenariuszem w głowie żeby było łatwiej a potem tak się stresuje, boje że nie umiem wydusić z siebie słowa i siedze i się uśmiecham. wracam po pracy i np spotykam się z dawnymi znajomymi i jestem znowu roześmiana, sama zagaduje. patrząc na schematy moich związków to chyba powinnam rzucić prace i do niej wrócić i będzie wszystko dobrze. wiem że może to błahy problem ale to jest po prostu męczące i jak dla mnie to po prostu dziwne. nie planuje tego ale gdybym teraz rozstała się z facetem to myślę że z następnym znowu czułabym się tak samo jak na początku tych związków. może coś poradzicie? |
2018-05-11, 19:22 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 679
|
Dot.: problem z moim zachowaniem
doskonale Cię rozumiem, też tak mam w wielu przypadkach Tzn u mnie jest tak, że gdy nakładam na siebie presję i chcę wypaść dobrze, to stresuję się, robię czerwona jak burak, pocę się, placze mi się język i nagle nie wiem, co powiedzieć.
A gdy podchodzę do sprawy bardziej na luzie, to okazuje się, że mam milion tematów, potrafię odnaleźć się w każdej sytuacji, rozkręcić atmosferę itd. Widzę, że im więcej stawiam się w takich "trudnych" sytuacjach, tym lepiej mi idzie, ale nie jest idealnie. U mnie to wynika trochę z lęku społecznego, trochę z depresji. Znalazłam ostatnio fajną ksiażkę na ten temat, nie zaczęłam czytać, ale wygląda sensownie :P więc mogę się podzielić |
2018-05-12, 04:54 | #3 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 25
|
Dot.: problem z moim zachowaniem
Chętnie przeczytam ja juz zaczęłam myśleć ze mam coś z głową bo to sie ciagle powtarza i nie mogę powiedzieć że jestem nieśmiała tylko ze jestem czasami nieśmiała? Po prostu to jest dziwne. U mnie to nie jest tak ze z czasem jest mi łatwiej bo jak poszlam na studia to może z rok zachowywałam się otwarcie wobec wszystkich a potem nagle znowu to samo.
|
2018-05-12, 20:25 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 679
|
Dot.: problem z moim zachowaniem
zastanów się jeszcze, skąd wynikają twoje problemy, bo jak nie znajdziesz przyczyny, to nigdy ich nie rozwiązesz.
Ja odkryłam, że np. wcale nie potrzebuję kontaktów z ludźmi, więc po początkowym entuzjazmie nową znajomością, szybko się nudzę i tracę zapał do jej kontynuowania, a ciągle czuję presję od tych ludzi i pretensje, że przecież mieliśmy byc znajomymi Terapia w takich przypadkach jest jak najbardziej wskazana Zaraz Ci wyślę linka na priv |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:16.