Jak nie przejmować się opinią innych?

[velvetica]

Otóż zacznę od tego, że rozstałam się z facetem - i z tego co mi wiadomo naopowiadał na mój temat niestworzone historie.

Moja grupa na studiach jest troszeczkę podzielona. Generalnie jestem raczej lubianą osobą, a z grupą do której należę naprawdę zdążyłam się zżyć.

Druga grupa to po prostu znajomi, z którymi rzadko się widuje, rzadko gadam, po prostu znajomi.

Do drugiej grupy należy dziewczyna - straszna plotkara do której doszły straszne plotki na mój temat...

A mianowicie, że jestem bardzo zazdrosna, że błagałam chłopaka o wybaczenie, żeby do mnie wrócił i wymyślałam preteksty aby go do siebie przyciągnąć poprzez udawanie ciąży...

A to naprawdę kłamstwa... Zawsze byłam honorowa i nie miałam po co prosić o wybaczenie, bo nic nie zrobiłam. A numer z dzieckiem - totalna desperacja.

Nie wiem czego on się naoglądał, może chciał mi zrobić na złość ale... mam 100% pewności, że każdy będzie o mnie teraz plotkował.

A chciałabym mieć to gdzieś, jednak każdego dnia o tym myślę. To straszne.

Jak osiągnąć mamwszystkowdupizm?

Nie dość, że rozstałam się z chłopakiem (i teraz już wiem, że nie muszę żałować tej decyzji) to jeszcze to. Pomocy

[MalyRycerzyk]

Musisz zrozumieć, że nie jesteś nikim szczególnym: jedną z milionów przeciętnych dziewczyn, którymi się nikt nie interesuje bardziej niż innymi.
Masz bliskich, dla których jesteś ważna. Dla reszty świata nie istniejesz. Nawet jeśli plotkują - to zaraz i tak wracają do swoich spraw. W gruncie rzeczy tkwisz w iluzji pt. "oni ciągle o mnie myślą". A to nieprawda.
Lepiej? Jeśli dalej masz wątpliwości to zastanów się ile myśli poświęcasz swoim sprawom, a ile sprawom kogoś, o kim wiesz że zrobił coś głupiego.

[velvetica]

Napisane przez MalyRycerzyk

Musisz zrozumieć, że nie jesteś nikim szczególnym: jedną z milionów przeciętnych dziewczyn, którymi się nikt nie interesuje bardziej niż innymi.
Masz bliskich, dla których jesteś ważna. Dla reszty świata nie istniejesz. Nawet jeśli plotkują - to zaraz i tak wracają do swoich spraw. W gruncie rzeczy tkwisz w iluzji pt. "oni ciągle o mnie myślą". A to nieprawda.
Lepiej? Jeśli dalej masz wątpliwości to zastanów się ile myśli poświęcasz swoim sprawom, a ile sprawom kogoś, o kim wiesz że zrobił coś głupiego.

Nie uważam, że ciągle o mnie myślą, ale osoby z którymi się zadaje i są mi bliskie, bo tak jak mówiłam zżyliśmy się ze sobą zaczną myśleć o mnie jakoś źle... A kto mi uwierzy, że to nieprawda. Pewnie odwrócą się ode mnie i zostanę sama na tych studiach

[_madame_m_]

Napisane przez velvetica

Pewnie odwrócą się ode mnie i zostanę sama na tych studiach

Żal Ci, że odwrócą się? Przecież to tylko świadczy o nich, że nie są warci, by się z Tobą zadawać. Wybacz, ale jak zżyliście się i traktujecie bardzo blisko to oni powinni być przy Tobie na dobre i na złe - nie, że zaczną źle myśleć i zostaniesz sama na studiach. Czasami myślę, że lepiej zostać samemu niż mieć dookoła siebie ludzi, którzy prędzej czy później odwrócą się.

[MalyRycerzyk]

Powinni uwierzyć, w końcu raczej wierzymy naszym przyjaciołom. A bycie samemu na studiach jest spoko, jeśli masz co robić (polecam zawsze coś czytać itp).

[velvetica]

Problem tkwi w tym, ze raczej nie bede miala okazji zeby to sprostowac bo pewnie wszystko odbedzie sie za moimi plecami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_madame_m_]

Ja chyba bym nawet tego nie próbowała prostować, bo i po co. Ludzie zaraz zapomną co tam było w plotce, jeszcze dodatkowo będzie zabawa jak w głuchym telefonie i na końcu ta plotka i tak będzie przekręcona w jakiś absurdalny sposób. Daj sobie spokój, ludzie bardzo szybko zapominają sprawy, które ich nie dotyczą, a takim plotkarom, które rozsiewają takie rzeczy zależy, żebyś Ty się przejmowała, bo to dla nich jest zabawa.

[Kelecka]

Napisane przez velvetica

Otóż zacznę od tego, że rozstałam się z facetem - i z tego co mi wiadomo naopowiadał na mój temat niestworzone historie.

Moja grupa na studiach jest troszeczkę podzielona. Generalnie jestem raczej lubianą osobą, a z grupą do której należę naprawdę zdążyłam się zżyć.

Druga grupa to po prostu znajomi, z którymi rzadko się widuje, rzadko gadam, po prostu znajomi.

Do drugiej grupy należy dziewczyna - straszna plotkara do której doszły straszne plotki na mój temat...

A mianowicie, że jestem bardzo zazdrosna, że błagałam chłopaka o wybaczenie, żeby do mnie wrócił i wymyślałam preteksty aby go do siebie przyciągnąć poprzez udawanie ciąży...

A to naprawdę kłamstwa... Zawsze byłam honorowa i nie miałam po co prosić o wybaczenie, bo nic nie zrobiłam. A numer z dzieckiem - totalna desperacja.

Nie wiem czego on się naoglądał, może chciał mi zrobić na złość ale... mam 100% pewności, że każdy będzie o mnie teraz plotkował.

A chciałabym mieć to gdzieś, jednak każdego dnia o tym myślę. To straszne.

Jak osiągnąć mamwszystkowdupizm?

Nie dość, że rozstałam się z chłopakiem (i teraz już wiem, że nie muszę żałować tej decyzji) to jeszcze to. Pomocy

Napisane przez velvetica

Problem tkwi w tym, ze raczej nie bede miala okazji zeby to sprostowac bo pewnie wszystko odbedzie sie za moimi plecami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wal to. Szczerze i z calego serca.
Usmiechaj sie szeroko i nawet niech Ci do glowy nie przyjdzie czegokolwiek prostowac, bo wtedy bedziesz sprawiala wrazenie 'winnej ktora sie tlumaczy'.
Ludzie o takich rzeczach zapominaja szybciej niz myslisz, jesli tylko nie sprowokujesz ich do wracania do takich plotek / sytuacji.

[marie_marie22]

Po prostu olej to. Wiem, że niełatwe. Ale skuteczne. Jak zobaczą, że się nie przejmujesz, to nie będą dokuczać.

[Chatul]

Napisane przez velvetica

A chciałabym mieć to gdzieś, jednak każdego dnia o tym myślę. To straszne.

Jak osiągnąć mamwszystkowdupizm?

Po prostu olej ewentualne głupie gadanie innych ludzi, bo co ono zmienia w Twoim życiu? Tak naprawdę nic. Nie masz powodu, by się tym gadaniem przejmować.

[16184d9cda3dc635ef8643ffabb5c91037618a00]

...

[Mijanou]

Napisane przez velvetica

Problem tkwi w tym, ze raczej nie bede miala okazji zeby to sprostowac bo pewnie wszystko odbedzie sie za moimi plecami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale po co masz to prostować, skoro to dalsi znajomi i zwisają Ci i powiewają? O każdym plotkują, nie dogodzisz wszystkim i nawet się nie staraj. Za jakiś czas znajdą kolejny wdzięczny obiekt plotek.

[sevenx]

Najlepiej odwrócić się i nie wracać do tego. Powiedzieć sobie "KONIEC" i żyć bez myśli o tym co się wydarzyło. Byłam w podobnej sytuacji, jedna rada. Nie próbuj nikomu się tłumaczyć, atmosfera się nakręca a oni dolewają oliwy do ognia. Nie warto.