Starania o dziecko od 2022

[mamonkey]

Napisane przez xflamesxx

Mi Ginekolog już wystawił skierowanie więc pójdę pewnie na poniedziałek

Kiedy to zdążyłaś załatwić?

[xflamesxx]

Napisane przez mamonkey

Kiedy to zdążyłaś załatwić?

Telewizyta w Luxmedzie w innym mieście

[mamonkey]

Dzięki dziewczyny za gratulacje i za słowa otuchy. Jakoś żadne z nas się jeszcze nie cieszy, ale nie ma co panikować. Co ma być to będzie. Gina mam na 10.3 - nie wiem, czy wcześniej iść na tę betę czy wystarczy, jak mi wtedy da skierowanie? Nie ukrywam, że wolałabym ze skierowaniem, bo nie będę ekstra płacić, ale jak warto zrobić wcześniej, to zrobię.
Póki co jednak nie myślę o tym, czy to może być biochemiczna czy nie i że warto jak coś zbierać wyniki badań. Jeśli teraz się nie uda, to wtedy będę myśleć. Nie można się tak nakręcać...

[xflamesxx]

Napisane przez mamonkey

Dzięki dziewczyny za gratulacje i za słowa otuchy. Jakoś żadne z nas się jeszcze nie cieszy, ale nie ma co panikować. Co ma być to będzie. Gina mam na 10.3 - nie wiem, czy wcześniej iść na tę betę czy wystarczy, jak mi wtedy da skierowanie? Nie ukrywam, że wolałabym ze skierowaniem, bo nie będę ekstra płacić, ale jak warto zrobić wcześniej, to zrobię.
Póki co jednak nie myślę o tym, czy to może być biochemiczna czy nie i że warto jak coś zbierać wyniki badań. Jeśli teraz się nie uda, to wtedy będę myśleć. Nie można się tak nakręcać...

Widać że problemu z zajściem w ciążę raczej nie masz. U mnie zajście zajmuje prawie rok, tak więc za każdym razem badam bete.
Jakbym nie miała skierowania luxmed teraz to poszłabym bez skierowania. Ale jak pisałam, u mnie jest inna sytuacja

[pelargonie]

Napisane przez mamonkey

Dzięki dziewczyny za gratulacje i za słowa otuchy. Jakoś żadne z nas się jeszcze nie cieszy, ale nie ma co panikować. Co ma być to będzie. Gina mam na 10.3 - nie wiem, czy wcześniej iść na tę betę czy wystarczy, jak mi wtedy da skierowanie? Nie ukrywam, że wolałabym ze skierowaniem, bo nie będę ekstra płacić, ale jak warto zrobić wcześniej, to zrobię.
Póki co jednak nie myślę o tym, czy to może być biochemiczna czy nie i że warto jak coś zbierać wyniki badań. Jeśli teraz się nie uda, to wtedy będę myśleć. Nie można się tak nakręcać...

A który to będzie tydzień? Ja chyba nie idę wcześniej, bo mi powie że nic jeszcze nie ma. Starałam się obliczyć tak, zeby to była okolica 7 tygodnia, na pewno skończony 6. Więc wychodzi mi po 14 marca. Sama zrobię betę, zrobię tsh, progesteron. Jak tsh będzie mocno rosło, to też zadzwonię do lekarza i wtedy będę robić co trzeba. Trzeba jakoś kombinować...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamonkey]

Napisane przez xflamesxx

Widać że problemu z zajściem w ciążę raczej nie masz. U mnie zajście zajmuje prawie rok, tak więc za każdym razem badam bete.
Jakbym nie miała skierowania luxmed teraz to poszłabym bez skierowania. Ale jak pisałam, u mnie jest inna sytuacja

Rozumiem i masz rację. Trzymam mocno kciuki, żeby było u Ciebie teraz wszystko dobrze

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Napisane przez pelargonie

A który to będzie tydzień? Ja chyba nie idę wcześniej, bo mi powie że nic jeszcze nie ma. Starałam się obliczyć tak, zeby to była okolica 7 tygodnia, na pewno skończony 6. Więc wychodzi mi po 14 marca. Sama zrobię betę, zrobię tsh, progesteron. Jak tsh będzie mocno rosło, to też zadzwonię do lekarza i wtedy będę robić co trzeba. Trzeba jakoś kombinować...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Od ostatniej miesiączki to będzie 6+5

[xflamesxx]

Ja to w ogóle pójdę na pierwszą wizytę jakoś za tydzień bo muszę mieć info do innego lekarza że pęcherzyk jest w macicy. Żeby nie wdrażać leczenia w przypadku pozamacicznej, biochemicznej

[mamonkey]

Ja chyba też się faktycznie umówię w ten weekend na teleporadę i zobaczymy, co mi lekarz powie - kiedy wizyta powinna być, kiedy beta itd.

[Asa31]

Napisane przez xflamesxx

Po trzech minutach zobaczyłam cień cienia dlaczego zawsze jak tracę nadzieję to się udaje Załącznik 7768164

Napisane przez mamonkey

Dziewczyny, to ja może opowiem, co u mnie było. Obudziłam się o tej 3 bardzo nerwowa, nie mogłam spać. Poszłam, zrobiłam test, oczy mi się kleiły, tyle, co zobaczyłam, że nic nie ma, odłożyłam test i poszłam do łóżka. Wstaję rano, a na teście jak u pelargonie ostatnio - no coś tam jest. Ale zaczęłam trzeźwieć, że po tyle godzinach wynik już nieważny. Wchodzę do Was, xflamesxx pisze, że jak zaczęła tracić nadzieję, to się pojawiła kreska. No to mówię dobra, robię raz jeszcze i ze stoperem stałam. Nic nie było, a w połowie trzeciej minuty zaczęła wychodzić delikatna kreska. Swoje maksimum osiągnęła właśnie po 3 minutach. Co myślicie?Załącznik 7768166

Gratuluje wam dziewczyny i trzymam kciuki zeby wszystko poszlo dobrze.

[Anastazja3208]

Napisane przez xflamesxx

Po trzech minutach zobaczyłam cień cienia dlaczego zawsze jak tracę nadzieję to się udaje Załącznik 7768164

Odrazu widać. Piękna krecha
Gratuluję

Wysłane z mojego Mi 9T przy użyciu Tapatalka

[Mazi00]

Dziewczyny cudownie super czytać takie pozytywne informacje gratuluję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anastazja3208]

Napisane przez mamonkey

Dziewczyny, to ja może opowiem, co u mnie było. Obudziłam się o tej 3 bardzo nerwowa, nie mogłam spać. Poszłam, zrobiłam test, oczy mi się kleiły, tyle, co zobaczyłam, że nic nie ma, odłożyłam test i poszłam do łóżka. Wstaję rano, a na teście jak u pelargonie ostatnio - no coś tam jest. Ale zaczęłam trzeźwieć, że po tyle godzinach wynik już nieważny. Wchodzę do Was, xflamesxx pisze, że jak zaczęła tracić nadzieję, to się pojawiła kreska. No to mówię dobra, robię raz jeszcze i ze stoperem stałam. Nic nie było, a w połowie trzeciej minuty zaczęła wychodzić delikatna kreska. Swoje maksimum osiągnęła właśnie po 3 minutach. Co myślicie?Załącznik 7768166

No proszę jakie wieści. Już druga ujzala 2kreseczki. Gratulacje


A ja właśnie dziś zaczęłam 16 tydzień
Wysłane z mojego Mi 9T przy użyciu Tapatalka

[AnielkaMamusiax2]

Napisane przez mamonkey

Ja chyba też się faktycznie umówię w ten weekend na teleporadę i zobaczymy, co mi lekarz powie - kiedy wizyta powinna być, kiedy beta itd.

Gratulacje zdrowych i nudnych 9 miesięcy ️️️️️️️️️️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Adity]

Gratuluję dziewczyny i powodzenia życzę !!

[Milciaczek]

Napisane przez mamonkey

Dziewczyny, to ja może opowiem, co u mnie było. Obudziłam się o tej 3 bardzo nerwowa, nie mogłam spać. Poszłam, zrobiłam test, oczy mi się kleiły, tyle, co zobaczyłam, że nic nie ma, odłożyłam test i poszłam do łóżka. Wstaję rano, a na teście jak u pelargonie ostatnio - no coś tam jest. Ale zaczęłam trzeźwieć, że po tyle godzinach wynik już nieważny. Wchodzę do Was, xflamesxx pisze, że jak zaczęła tracić nadzieję, to się pojawiła kreska. No to mówię dobra, robię raz jeszcze i ze stoperem stałam. Nic nie było, a w połowie trzeciej minuty zaczęła wychodzić delikatna kreska. Swoje maksimum osiągnęła właśnie po 3 minutach. Co myślicie?Załącznik 7768166

Widać kreskę, gratulacje zdrowych i nudnych 9 miesięcy

Ja osobiscie betę bym zrobiła od razu po pozytywnym teście. Właśnie w związku z ryzykiem biochemicznej ciąży, żeby mieć wyniki i podkładkę.

Jednak Ty postąp zgodnie ze swoim sumieniem i zaleceniami lekarza

A ogólnie czytając o różnych objawach ciąży można w nich znaleźć bóle brzucha, spowodowane rozciąganiem się macicy wiec trzymam kciuki żeby wszystko było u was dobrze dziewczyny

[faithworkswonders]

Monkey ja bym betę zrobiła w poniedziałek i powierzyła po 48h . Wizyta 10.03 trochę wcześniej jeszcze nic pewnie nie będzie widać. Mój ginekolog nie daje np skierowania na betę 🤷



Co do moich ciąż . To Synka w 2016 urodziłam 38+2 , córkę dokładnie po 16 miesiącach też w 38 tc . Bez komplikacji itp porody w miarę szybkie bez szkód ,bez nacinania czy pękania.

Za to ciąża nr. 3 to już inna historia. Po 33 tc szyjka zaczęła się bardzo skracać dostałam skierowanie do szpitala na założenie krążka . W szpitalu odesłali że szyjka jest ok. Po tygodniu u mojego lekarza wyszło rozwarcie na 4 cm .

Dorwaliśmy leżąc do 38 tc 😁 Poród trwał niecale 45 minut . Partycja skurczy nie miałam ,mały wyskoczył z wodami ,aczkolwiek krocze miałam szyte prze 1 😭😭😭😭😭



Teraz w poniedziałek idę zobaczyć jak wygląda szyjka itp. cytologię zrobić.

Ale jak rozmawiałam na kontroli po porodzie z ginekologiem to powiedzial że po takiej akcji on w razie gdybym zaszła w ciążę po prostu "profilaktycznie" założy krążek koło 28 tc

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Co do czasu dla siebie. No nie będę wam tu biła piany. No nie ma tego wiele , przy obiedzie trochę pogadamy . A tak to w łóżku dużo rozmawiamy. Tym bardziej że teraz tz rozkręca firmę. W niedzielę mamy czas dla nas jak dzieciaki się bawią itp.

Ja dla siebie też czas znajdę. Czy to na paznokcie ,rzęsy czy samotne zakupy w Biedronce 😁😍

Ale musicie wsiąść pod uwagę to że mieszka z nami teść i też mi dużo pomaga 😁

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

I jeszcze tylko napisze że z pierwsza ciąża zaliczyliśmy wpadke. Druga była planowana i udało się w 1cs . Trzecia ciąża to 2cs ,bo w 1 cyklu pokłóciliśmy się w czasie owulacji i nie kochaliśmy się wiec ten cykl był z góry stracony.

Teraz się obawiam że tak łatwo nie pójdzie ,bo w 3 ciąży wyskoczyło mi Hashimoto i niedoczynność . Ciężko mi zbić TSH . W ciąży w 9 tc miałam TSH 18 . Teraz mam 7 przy letroxie 175

[mamonkey]

Dzięki, dziewczyny

Napisane przez Milciaczek

A ogólnie czytając o różnych objawach ciąży można w nich znaleźć bóle brzucha, spowodowane rozciąganiem się macicy wiec trzymam kciuki żeby wszystko było u was dobrze dziewczyny

wiem, wiem, nawet sporo kobiet mówi, że ból taki sam, jak przed miesiączką. Ale mimo wszystko ja wolę poczekać jeszcze z radością, ostatnio bardzo się cieszyłam, a potem przeżywałam. Nie chcę tego powtórzyć. Żadnych innych objawów nie mam. Wiadomo, wcześnie jeszcze, więc może być różnie.

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Napisane przez faithworkswonders

Monkey ja bym betę zrobiła w poniedziałek i powierzyła po 48h . Wizyta 10.03 trochę wcześniej jeszcze nic pewnie nie będzie widać. Mój ginekolog nie daje np skierowania na betę



Co do moich ciąż . To Synka w 2016 urodziłam 38+2 , córkę dokładnie po 16 miesiącach też w 38 tc . Bez komplikacji itp porody w miarę szybkie bez szkód ,bez nacinania czy pękania.

Za to ciąża nr. 3 to już inna historia. Po 33 tc szyjka zaczęła się bardzo skracać dostałam skierowanie do szpitala na założenie krążka . W szpitalu odesłali że szyjka jest ok. Po tygodniu u mojego lekarza wyszło rozwarcie na 4 cm .

Dorwaliśmy leżąc do 38 tc Poród trwał niecale 45 minut . Partycja skurczy nie miałam ,mały wyskoczył z wodami ,aczkolwiek krocze miałam szyte prze 1



Teraz w poniedziałek idę zobaczyć jak wygląda szyjka itp. cytologię zrobić.

Ale jak rozmawiałam na kontroli po porodzie z ginekologiem to powiedzial że po takiej akcji on w razie gdybym zaszła w ciążę po prostu "profilaktycznie" założy krążek koło 28 tc

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Co do czasu dla siebie. No nie będę wam tu biła piany. No nie ma tego wiele , przy obiedzie trochę pogadamy . A tak to w łóżku dużo rozmawiamy. Tym bardziej że teraz tz rozkręca firmę. W niedzielę mamy czas dla nas jak dzieciaki się bawią itp.

Ja dla siebie też czas znajdę. Czy to na paznokcie ,rzęsy czy samotne zakupy w Biedronce

Ale musicie wsiąść pod uwagę to że mieszka z nami teść i też mi dużo pomaga

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

I jeszcze tylko napisze że z pierwsza ciąża zaliczyliśmy wpadke. Druga była planowana i udało się w 1cs . Trzecia ciąża to 2cs ,bo w 1 cyklu pokłóciliśmy się w czasie owulacji i nie kochaliśmy się wiec ten cykl był z góry stracony.

Teraz się obawiam że tak łatwo nie pójdzie ,bo w 3 ciąży wyskoczyło mi Hashimoto i niedoczynność . Ciężko mi zbić TSH . W ciąży w 9 tc miałam TSH 18 . Teraz mam 7 przy letroxie 175

To widzę, że różnie bywało, ale mimo wszystko wszystko dobrze się pokończyło, to super

A widzisz, ja to nawet nie wiem, ale na betę chyba normalnie skwitowania u nas dają... Już sobie umówiłam poradę telefoniczną na jutro, zobaczymy, co powie mi lekarz. Jak będzie trzeba, to przełożę wizytę na późniejszy termin - widziałam, że jest sporo jeszcze dostępnych

[faithworkswonders]

Wszystko też zależy czy chodzisz prywatnie czy na NFZ 😁

[theali]

Napisane przez mamonkey

Nie wiem czemu, po prostu jak się w nocy obudziłam z niepokojem, jeszcze zanim zrobiłam ten pierwszy test, to już tak zostało. A po tym drugim pewnie doszła obawa, że skończy się jak ostatnio.
Chyba jednak poczekam z tą betą teraz. Kiedy najsensowniej robić pierwszy raz? Czy najpierw ginekolog i on mi powie co i jak?

Myślę, że niepokój w tej chwili może też wynikać z całokształtu sytuacji, wszędzie wiadomości są jakie są i nawet podświadomie się to w nas zbiera i dokłada do samopoczucia. A ogólnie to w ciąży, nawet bez wcześniejszych problemów, pewien poziom niepokoju wydaje mi się naturalny. Z jakimikolwiek wcześniejszymi problemami - tym bardziej.

Z beta chyba bym nie czekała za długo. W pierwszej ciąży robiłam nieco później (chociaż nadal wcześnie, 4+1 i 4+3), bo to był okres świąteczny i nie miałabym jak powtórzyć w odstępie dwóch dni. Miałam bardzo wysoki poziom wyjściowy, przez to słabszy przyrost (taki graniczny, około 65%) i dodatkowo się przez to stresowałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milciaczek]

Napisane przez mamonkey

Dzięki, dziewczyny

wiem, wiem, nawet sporo kobiet mówi, że ból taki sam, jak przed miesiączką. Ale mimo wszystko ja wolę poczekać jeszcze z radością, ostatnio bardzo się cieszyłam, a potem przeżywałam. Nie chcę tego powtórzyć. Żadnych innych objawów nie mam. Wiadomo, wcześnie jeszcze, więc może być różnie.

Oczywiście, rozumiem to. Sama bym się teraz obawiała, bo przeżyłam dokładnie to co Ty cieszyłam się pozytywnym testem, a 2 dni później okazało się, ze nie mam się z czego cieszyć

Natomiast nie zmienia to faktu, że trzymam kciuki, żeby tym razem wszystko było w najlepszym porządku

[aante_e]

Gratulacje dziewczyny!

Napisane przez xflamesxx

Po trzech minutach zobaczyłam cień cienia dlaczego zawsze jak tracę nadzieję to się udaje Załącznik 7768164

W którym dniu cyklu robiłaś test? Gratulacje! Kojarzę Cię z wątku z poprzedniego roku, cieszę się, że w końcu załapało 🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xflamesxx]

Napisane przez aante_e

Gratulacje dziewczyny! W którym dniu cyklu robiłaś test? Gratulacje! Kojarzę Cię z wątku z poprzedniego roku, cieszę się, że w końcu załapało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

11 dpo i tak porównywałam zdjęcia z poprzedniej ciąży z poprzedniego roku to wychodzily bardzo podobnie.
Dzięki! Też Cie kojarzę, nawet chyba w pewnym momencie cykle miałyśmy w podobnym czasie

[miszel92]

Cześć dziewczyny, można dołączyć? Podczytuję Was tak właściwie od początku założenia wątku i w końcu postanowiłam się ujawnić. Mam już synka z 2020r i razem z mężem stwierdziliśmy, że pora pomyśleć o drugim dziecku bo jeżeli nie teraz to potem już się w ogóle nie zdecydujemy.
Tak właściwie to nie zabezpieczamy się już od kilku miesięcy ale niestety mam PCOS a na dodatek jeszcze karmię więc pewnie zajście w ciążę nie będzie takie łatwe Ale będziemy próbować!
Gratuluję wszystkim dziewczynom które ujrzały już dwie kreski

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pelargonie]

Napisane przez miszel92

Cześć dziewczyny, można dołączyć? Podczytuję Was tak właściwie od początku założenia wątku i w końcu postanowiłam się ujawnić. Mam już synka z 2020r i razem z mężem stwierdziliśmy, że pora pomyśleć o drugim dziecku bo jeżeli nie teraz to potem już się w ogóle nie zdecydujemy.
Tak właściwie to nie zabezpieczamy się już od kilku miesięcy ale niestety mam PCOS a na dodatek jeszcze karmię więc pewnie zajście w ciążę nie będzie takie łatwe Ale będziemy próbować!
Gratuluję wszystkim dziewczynom które ujrzały już dwie kreski

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej! W tym wątku dzieją się fajne rzeczy Trzymam kciuki

U mnie dziś w terminie spodziewanej @ tak to wygląda. Kreska jest mocniejsza

20220227_082847.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamonkey]

Napisane przez miszel92

Cześć dziewczyny, można dołączyć? Podczytuję Was tak właściwie od początku założenia wątku i w końcu postanowiłam się ujawnić. Mam już synka z 2020r i razem z mężem stwierdziliśmy, że pora pomyśleć o drugim dziecku bo jeżeli nie teraz to potem już się w ogóle nie zdecydujemy.
Tak właściwie to nie zabezpieczamy się już od kilku miesięcy ale niestety mam PCOS a na dodatek jeszcze karmię więc pewnie zajście w ciążę nie będzie takie łatwe Ale będziemy próbować!
Gratuluję wszystkim dziewczynom które ujrzały już dwie kreski

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Witaj trzymam kciuki, żeby poszło szybko i bez problemów

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Napisane przez pelargonie

Hej! W tym wątku dzieją się fajne rzeczy Trzymam kciuki

U mnie dziś w terminie spodziewanej @ tak to wygląda. Kreska jest mocniejsza

Załącznik 7768213

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jest piękna oby jak najwięcej takich

[AnielkaMamusiax2]

Napisane przez pelargonie

Hej! W tym wątku dzieją się fajne rzeczy Trzymam kciuki

U mnie dziś w terminie spodziewanej @ tak to wygląda. Kreska jest mocniejsza

Załącznik 7768213

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super! U mnie też taka była ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milciaczek]

Napisane przez miszel92

Cześć dziewczyny, można dołączyć? Podczytuję Was tak właściwie od początku założenia wątku i w końcu postanowiłam się ujawnić. Mam już synka z 2020r i razem z mężem stwierdziliśmy, że pora pomyśleć o drugim dziecku bo jeżeli nie teraz to potem już się w ogóle nie zdecydujemy.
Tak właściwie to nie zabezpieczamy się już od kilku miesięcy ale niestety mam PCOS a na dodatek jeszcze karmię więc pewnie zajście w ciążę nie będzie takie łatwe Ale będziemy próbować!
Gratuluję wszystkim dziewczynom które ujrzały już dwie kreski

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Witamy Ten wątek dla wielu dziewczyn jest bardzo szczęśliwy. Trzymam zatem kciuki, żeby i dla Ciebie był

Napisane przez pelargonie

Hej! W tym wątku dzieją się fajne rzeczy Trzymam kciuki

U mnie dziś w terminie spodziewanej @ tak to wygląda. Kreska jest mocniejsza

Załącznik 7768213

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przepiękna gruba kreska po cichu pozytywnie zazdroszczę i mam nadzieje, ze ujrzę niedługo podobną

[kaaarii]

Napisane przez xflamesxx

Po trzech minutach zobaczyłam cień cienia dlaczego zawsze jak tracę nadzieję to się udaje Załącznik 7768164

Napisane przez mamonkey

Dziewczyny, to ja może opowiem, co u mnie było. Obudziłam się o tej 3 bardzo nerwowa, nie mogłam spać. Poszłam, zrobiłam test, oczy mi się kleiły, tyle, co zobaczyłam, że nic nie ma, odłożyłam test i poszłam do łóżka. Wstaję rano, a na teście jak u pelargonie ostatnio - no coś tam jest. Ale zaczęłam trzeźwieć, że po tyle godzinach wynik już nieważny. Wchodzę do Was, xflamesxx pisze, że jak zaczęła tracić nadzieję, to się pojawiła kreska. No to mówię dobra, robię raz jeszcze i ze stoperem stałam. Nic nie było, a w połowie trzeciej minuty zaczęła wychodzić delikatna kreska. Swoje maksimum osiągnęła właśnie po 3 minutach. Co myślicie?Załącznik 7768166

Gratulacje Dziewczyny ;*

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aante_e]

Napisane przez miszel92

Cześć dziewczyny, można dołączyć? Podczytuję Was tak właściwie od początku założenia wątku i w końcu postanowiłam się ujawnić. Mam już synka z 2020r i razem z mężem stwierdziliśmy, że pora pomyśleć o drugim dziecku bo jeżeli nie teraz to potem już się w ogóle nie zdecydujemy.
Tak właściwie to nie zabezpieczamy się już od kilku miesięcy ale niestety mam PCOS a na dodatek jeszcze karmię więc pewnie zajście w ciążę nie będzie takie łatwe Ale będziemy próbować!
Gratuluję wszystkim dziewczynom które ujrzały już dwie kreski

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej, też mam PCOS, na szczęście bez insulinooporności. Długo staraliście się o pierwsze dziecko? Stosujesz jakieś suple?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xflamesxx]

Napisane przez aante_e

Hej, też mam PCOS, na szczęście bez insulinooporności. Długo staraliście się o pierwsze dziecko? Stosujesz jakieś suple?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej, ja PCOS nie mam, ale mam insulinooporność. Często przy PCOS polecane są suplementy z inozytolem i nac.
Ja w tym cyklu stosowałam miovelia nac (są też inne preparaty które wychodzą taniej). Od paru miesięcy brałam też fertistim z inozytolem. Dowiedziałam się o tych suplementach z instagrama dietetyka.hormonalna, znalazłam tam dużo przydatnych informacji. IMG_20220227_111203.jpgIMG_20220227_111152.jpgIMG_20220227_110924.jpgIMG_20220227_110935.jpg