Schudnij z Jillian Michaels - czesc II

[Parvati]

Dzień 4 za mną

[Alexzus]

Dziś master moves, w końcu ruszyłam pupsko. Czuję je, uda i boczki, a o tym co mnie brzuch bolał w trakcie to nie wspomnę.. ja tu mam dość a ona '8 more'
Wreszcie coś odczuwam tam gdzie chciałam, bo po Jillian było słabo - byłam ogólnie zmęczona ale osobne cz ciała mnie nie bolały, żadnych zakwasów, żadnego włażenia nóg w pupsko Może się mało starałam albo za dużo spalałam 'ogółem'.. nawet pomimo że to killer *buns* było, a tu jest baardzo skoncentrowany trening co bardzo lubię, bo czegoś takiego szukałam
Do pomocy wzięłam olej 2l, więc powiedzmy że towarzyszył też ciężarkom 1+1kg. ^^ Wygodniej oczywiście byłoby nie musieć tych 1+1kg trzymać w 1 ręce

[Enna19]

Napisane przez MorganLeFay

Ja nie mówię konkretnie o Twoim treningu, tylko po prostu jak ktoś ma np tylko 15min czasu i chce coś poćwiczyć to lepiej coś w stylu Zuzki.
Natomiast tzw aktywny wypoczynek - jak najbardziej na tak U mnie dziś właśnie aktywny "wypoczynek" - ok 13-15 km marszu z tego "wypoczynku" mi normalnie nogi do d*** wlazły
A po wczorajszym shred with weights mam problemy z siadaniem na kiblu

Yes! Zgadzam się w 100%, z resztą sama wiesz Osobiście, gdy mam bardzo mało czasu, to staram się go wykorzystać najlepiej, jak tylko się da, czyli bardzo intensywnie Powiedziałabym tak: jeśli ma się możliwość spędzić czas aktywnie lub rozruszać zakwasy zamiast przeleżeć - tak właśnie robimy. Jeżeli miałyśmy ćwiczyć i jesteśmy w stanie - dajemy z siebie 100% w czasie, jaki mamy. A ja przysnęłam po korkach i tyle z mojego treningu... Może zrobię jogę albo zaczekam do rana...

[kadzusia]

noo a ja co drugi dzień cholera, jeden dzień przerwy bo wróciłam po 23 do domu no a wczoraj cały dzień umierałam. żołądek bolał i głowa. Dzis na pewno będę cwiczyc. Ja mam na 1,5 kg bo więcej to bym chyba nie dała rady

[khloe]

ja powracam do Jillian po prawie roku

niesttey jestem osobą, która bardzo szybko się nudzi ćwiczeniami, więc stwierdziłam, ze Body Revolution będzie dl mnie idealne...

Pytanie więc mam do was, które ćwiczyły BR-wiem, ze w pewnym momenie potrzebna jest guma/taśma do ćwiczeń... Jak opór wybrać i jaka długość będzie najlepsza?

[krolik1]

witam
i ja zaczęłam ćwiczyć z Jilian , za mną 6 dzień level 1 , bede do Was zaglądać i się motywować

[Fresh Face]

Napisane przez MorganLeFay

Dzięki za info Malutko... Ale w sumie ona musi jeszcze mówić w trakcie ćwiczeń i ładnie wyglądać więc to zrozumiałe że nie weźmie 8kg

Dokładnie, to są ćwiczenia dla nas, musi pokazywać i tłumaczyć wykonywane ćwiczenia. Sama po nagraniu tych ćwiczeń poszła pewnie na siłownie i żonglowała 10 kg hehe .

[Enna19]

Ok, zgadzam się, że musi pokazywać ćwiczenia osobom mniej zaawansowanym, ale dla tych, którzy mają za sobą Shreda i są ogólnie we względnej formie - taki ciężar to mało. Morgan żywym dowodem Dla mnie osobiście (choć przez krótką przerwę straciłam formę) nawet 3 kg przy levelu 1 to mało. No cóż, zawsze można wybrać większe obciążenie, każdy dostosowuje do siebie
Z mojej strony dziś było tylko Ripped in 30, bo krucho z czasem, lecę do pracy względna dieta (wygrana bitwa z zachciankami, Morgan możesz być ze mnie dumna ) Miłych ćwiczeń, Drogie Panie

[Psotka87]

Ja dziś zrobiłam przedostatniego shreda jutro koniec!

[sabbatha]

ja dzisiaj polowa levelu 2 shreda, jeszcze 5 dni :P

[19katarzynka89]

Od tamtego tygodnia powróciłam do Jillian. Miałam dość długi okres nic nie robienia, więc od tamtego miesiąca wzięłam się za siebie.
Przeplatam treningi Jillian z bieganiem. Dlatego jej programy chyba będę wykonywałam dużo dłużej niż powinnam, ale niestety nie starczy mi czasu na połączenie biegania i Jillian. Może jedynie w wolne dni od zajęć i pracy, a niestety one są dość rzadko.
Jako pierwszy w obrót idzie Ripped. Mam już za sobą 3 dzień pierwszego tygodnia, jak skończę go chciałabym w końcu podjąć się BR.

[sabbatha]

ja też tak robię i nie panikuje z tego powodu, najwyżej do celu będę szła dłużej Mnie kusi bieganie jutro ale coś pogoda lipna ;P

[Psotka87]

Ja też biegam i pogoda jeszcze całkiem fajna, lepiej niż jak latem koszmarnie gorąco. I też sobie przeplatam nie lubię dzień w dzień robić tego samego.

[MorganLeFay]

Napisane przez Enna19

Ok, zgadzam się, że musi pokazywać ćwiczenia osobom mniej zaawansowanym, ale dla tych, którzy mają za sobą Shreda i są ogólnie we względnej formie - taki ciężar to mało. Morgan żywym dowodem Dla mnie osobiście (choć przez krótką przerwę straciłam formę) nawet 3 kg przy levelu 1 to mało. No cóż, zawsze można wybrać większe obciążenie, każdy dostosowuje do siebie
Z mojej strony dziś było tylko Ripped in 30, bo krucho z czasem, lecę do pracy względna dieta (wygrana bitwa z zachciankami, Morgan możesz być ze mnie dumna ) Miłych ćwiczeń, Drogie Panie

Jestem z Ciebie dumna i mam nadzieję że dzisiaj tez wygrasz bitwę

[Lukrecja_Borgia]

Zaczęłam dzisiaj 30 Days Shred. Oceniam swoją kondycję na dość marną ale mimo to te ćwiczenia nie dały mi szczególnie w kość, a wykonywałam je sumiennie. Nie wiem, czy warto przejść program, skoro wysiłek nie był dla mnie duży- jak myślicie? Chciałabym przejść cały program 30-dniowy, tylko nie wiem, czy czegoś nie dorzucić, bo te pół godziny niezbyt trudnych ćwiczeń jakoś mnie dzisiaj nie przekonały

[Psotka87]

Lukrecja, mi też lev 1 wydał się lajtowy, a pierwsze podejście do lev 3 mnie zabiło :p ale np. ćwiczenia na brzuch nadal mnie za bardzo nie ruszają. To chyba po prostu jedyna część mojego ciała, która ma jakieś mięśnie :p ja zdecydowanie nie żałuję że robiłam, chociaż faktycznie przy lev 1 dorzucałam sobie jeszcze jeden/dwa filmiki Tiffany na brzuch

[lulamae]

Napisane przez khloe

Pytanie więc mam do was, które ćwiczyły BR-wiem, ze w pewnym momenie potrzebna jest guma/taśma do ćwiczeń... Jak opór wybrać i jaka długość będzie najlepsza?

ja robiłam BR rok temu i kupiłam wtedy taśmę Thera Band 2,5 m zieloną (każdy kolor ma inny opór), a gratis dostałam krótszą taśmę niebieską o większym oporze. używałam ich na zmianę, ale do niektórych ćwiczeń niebieska taśma była za krótka.
pewnie wygodniejszy byłby expander, bo ma uchwyty do trzymania. ale też wydaje mi się, że do niektórych ćwiczeń mógłby być za krótki.

[Lukrecja_Borgia]

Napisane przez Psotka87

Lukrecja, mi też lev 1 wydał się lajtowy, a pierwsze podejście do lev 3 mnie zabiło :p ale np. ćwiczenia na brzuch nadal mnie za bardzo nie ruszają. To chyba po prostu jedyna część mojego ciała, która ma jakieś mięśnie :p ja zdecydowanie nie żałuję że robiłam, chociaż faktycznie przy lev 1 dorzucałam sobie jeszcze jeden/dwa filmiki Tiffany na brzuch

W takim razie przeczekam ten Level1, przy 2 może będzie ciekawiej Na razie mam cel, żeby przejść choć ten jeden program, bo z silną wolą u mnie trudno

[dynioo]

Lvl 1, dzień 2 :P
Coś łydki bolą przy cwiczeniach jak skaczę ;p
Ale dałam radę ;p

[dd1dd]

Jestem po czwartym dniu killer buns&thighs 2 poziom. Przy pierwszym poziomie nie odczuwałam bólu niczego, a przy tym drugim poziomie strasznie rwią mnie uda nad kolanami. Kolana zresztą też pobolewają. Poradźcie, zrobić sobie przerwę? Szkoda byłoby mi zakończyć ten trening bo jest naprawdę fajny ale z drugiej strony zdrowie najważniejsze. Dodam, że robię wersję dla początkujących.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sabbatha]

zrobiłam wczoraj zdjęcia porównawcze, jestem w połowie shreda (ale robię go od miesiąca bo z przerwami i przeplatam rowerem) i po pierwsze mam węższą talię, mniejsze te boczki ale z tyłu pleców (same boczki są mniejsze ale nie jakoś bardzo), zdecydowanie mniej tłuszczu na plecach - nie miałam jakoś dużo ale były małe wałeczki teraz plecy są gładkie. Także efekty są nawet bez wielkich zmian centymetrowych

Po 5 dniach drugiego levelu shreda już nie mam zakwasów na dolnych partiach brzucha za to teraz mam na pośladkach bo to ćwiczenie na ramiona gdy jedna noga jest ugięta z przodu a druga prosta z tyłu robię dość nisko i daje w tyłek Skoki wszystkie zresztą też. Fajnie, jak na razie jestem zadowolona mimo, że waga mi dość stoi (ale zwalam to na przyrost mięśni), ale jest wizualnie widoczny efekt mimo, że nie robię codziennie shreda

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

a i dodam, że te wszystkie ćwiczenia na ręce (na jednej nodze i wyciskamy do góry czy przysiad a ręce podnosimy do przodu - zarówno z levelu 1 jak i 2) dają mi tak w kość, zawsze miałam wyrzeźbione barki ale teraz cały obwód barków pracuje i jest ciężko ale są efekty wizualne i wzmocnione mam mięśnie

---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Napisane przez dd1dd

Jestem po czwartym dniu killer buns&thighs 2 poziom. Przy pierwszym poziomie nie odczuwałam bólu niczego, a przy tym drugim poziomie strasznie rwią mnie uda nad kolanami. Kolana zresztą też pobolewają. Poradźcie, zrobić sobie przerwę? Szkoda byłoby mi zakończyć ten trening bo jest naprawdę fajny ale z drugiej strony zdrowie najważniejsze. Dodam, że robię wersję dla początkujących.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

zrób sobie przerwę, robisz codziennie? czasami trzeba po prostu odpocząć jak jest niedobrze - jeden/dwa dni odpoczynku pozwolą się mięśnią zregenerować. Nie powinno się ćwiczyć jak coś cię ewidentnie boli.

[dd1dd]

Napisane przez sabbatha

zrób sobie przerwę, robisz codziennie? czasami trzeba po prostu odpocząć jak jest niedobrze - jeden/dwa dni odpoczynku pozwolą się mięśnią zregenerować. Nie powinno się ćwiczyć jak coś cię ewidentnie boli.

Miałam jakoś w pierwszym poziomie przerwę jedną i teraz w sobotę w drugim poziomie. Masz rację odpocznę, zobaczę. Nic na siłę W Shredzie w drugim poziomie też zaczęły mnie boleć kolana. Ale jakoś szybko ból przeszedł a tu się trzyma ...

[sabbatha]

daj po prostu mięśniom odpocząć, przetrenowanie też nie jest dobre.

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

jak boli cię nad kolanami to przyczepy, ja miałam zapalenie kiedyś lewego i do tej pory czasami mnie boli, aczkolwiek po chodzeniu całą zimę na basen ładnie się wzmocnił i potem prawie w ogóle mnie nie bolał.

[dd1dd]

Tak zrobię, może odpoczynek dobrze mi zrobi zresztą mam problemy z żołądkiem więc i tak ciężko mi się za coś zabrać...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Psotka87]

A ja właśnie skończyłam Shreda Teraz parę dni przerwy na inne ćwiczenia i zabieram się za Ripped in 30.

[sabbatha]

a ktore programy sa tez krotkie? w sensie takie do 30 minut, sa jakies?:P

[3157a67d1d934f0506c976ba0ef558d7d1211d34_658382e67595e]

Melduję, że wczoraj zrobiłam BFBM, a dziś planuję cardio 1 z BR i KB&T level 1. )

[dynioo]

Ja wczoraj miałam dzień przerwy , ale dzisiaj lvl 1 dzień 4 będzie
Tylko coś czuję, że jak zabiorę się za lvl 2 to nie dam rady..
Myślicie, że dobre połączenie Shred 30 day, bańki chińskie i do czasu twister ?

[dd1dd]

Napisane przez Psotka87

A ja właśnie skończyłam Shreda Teraz parę dni przerwy na inne ćwiczenia i zabieram się za Ripped in 30.

I jak efekty?

Bóle minęły więc powracam, ale po tych dwóch dniach przerwy ciężko się podnieść i zacząć ćwiczyć jest tak zimno , że najchętniej przeleżałabym cały dzień pod kocem

[Psotka87]

Napisane przez dd1dd

I jak efekty?

Bóle minęły więc powracam, ale po tych dwóch dniach przerwy ciężko się podnieść i zacząć ćwiczyć jest tak zimno , że najchętniej przeleżałabym cały dzień pod kocem

Tak dokładnie to ciężko powiedzieć, bo przed samym Shredem sobie nie spisałam danych, ale większość przypadła na październik, a w październiku schudłam 4kg i spadło średnio po 2-3cm w obwodach.