Lekki temat do plotek - o wyglądzie, typy Kibbe.

[Iris]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;88688902]Możesz być Ciemną Zimą, ale równie dobrze Zgaszonym Latem. Zgaszone Lata o ciemniejszej urodzie nierzadko bywają mylone z Zimami. Ale jeżeli piszesz, że Twoje podkłady muszą mieć "golden" w nazwie, to nie wykluczyłabym Zgaszonej albo Prawdziwej Jesieni. A nawet sugerowałam sprawdzenie tych kolorów - nazwy odcieni, które używasz, mocno sugerują ciepły i zgaszony typ.[/QUOTE]

Jesień nie, w beżach wyglądam tragicznie, od ciepłych zieleni uciekam od dzieciństwa. Każda cieplejsza szminka w makijażu wygląda tragicznie i nie mówię tu o naprawdę ciepłych, a większości neutralnych. Żółty odcień skóry może częściowo wynikać z niedoczynności tarczycy, choć od dawna biorę leki. To jest taki ziemisty żółty, bliższy oliwki niż złota. Goldeny nie były idealne, dlatego wkleiłam próbki podkładów z Meow. One mają odcienie żółte, nie złote. Włosy mam zdecydowanie chłodne, poza końcówkami.

Soft Summer jest do rozważenia, tylko w bladoróżowej szmince wyglądam źle i w ciemnych kolorach ubrań zdecydowanie lepiej, a w palecie Soft Summer jest dużo średnich. Dziś specjalnie porównywałam średnie z ciemnymi i byłam zaskoczona, jak duża jest różnica na korzyść ciemnych.

http://magdalenalowkiet.pl/analiza-k...o-soft-summer/

W porównaniu z tą panią mam jaśniejszą, bardziej żółtą cerę, zaróżowioną na policzkach, jaśniejsze i chłodniejsze włosy, o wiele ciemniejsze oczy.

http://magdalenalowkiet.pl/analiza-k...rkdeep-winter/

W porównaniu z tą panią - też bardziej żółtą, chyba tak samo jasną cerę, włosy o wiele jaśniejsze, ale temperaturą bardziej zbliżone niż w przypadku pierwszego linku, końcówki nawet mam bardziej chłodne niż ona, oczy mniej więcej tak samo ciemne. Mam dziś na sobie sukienkę zbliżoną do jednego z odcieni na zdjęciu po lewej (taki fiołkowoniebieski, między fioletem a fioletowogranatowym u góry po prawej). Wyglądam dobrze, ale dopóki nie porównam jej np. z głębokim granatem czy ciemnym fioletem


Jutro przetestuję chyba jakiś mocny zestaw Dark Winter, a kolejnego dnia Soft Summer

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Chimay jak ja Cię rozumiem...nie jestem w stanie włączyć filtra do codziennej pielegnacji, no za Chiny. Wiem, że to kardynalny błąd według współczesnych standardów, ale trudno. Pociesza mnie jedynie fakt, że mam skórę trudno opalającą się i żeby się opalić na twarzy to muszę wystawić się bezpośrednio do słońca i nie mieć podkładu. Ilość kremu z filtrem jaka należy nałożyć żeby był skuteczny jest absolutnie nieakceptowalna. Ja lubię Jamesa Welsha i on jest filter freak i mówi, że na twarz i okolice należy nakładać ilość odpowiadająca długości dwóch ostatnich palców u dłoni nie chce wiedzieć jakbym wyglądała...jak świecąca dupa pawiana, makijaż by mi spłynął po 5 minutach nie mówiąc o tym jakby mnie zapchała. Mam cerę, która toleruje wyłącznie lekkie formuły i ograniczoną pielęgnacje - nie mogę nakładać 10 produktów na twarz, bo reaguje ostrym wysypem i bolącymi syfami. Moja skóra toleruje wyłącznie lekkie toniki, esencje, żelowe kremy, a najlepiej lubię super lekkie sera.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Olkaaaa_s]

Dlatego bardzo ubolewam, że Purito oszukiwało z mocą swoich spfów, bo ich krem z filtrem był dla mnie ideałem- lekki, szybko wchłaniający się, no bajka. Szkoda, że jednak ten filtr nie miał ochrony 50, tylko 15 spf

Teraz używam kremu z BasicLab i niby nie jest jakiś okropny, ale jest dużo cięższy niż ten z Purito. Nałożyłam krem 1,5h temu i dalej mam na twarzy tępy film ale pod makijażem zachowuje się ok, więc jeśli mnie nie zapcha i nie uczuli, to zostanę przy nim.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Podobno ten jest niewidoczny i rewelacyjny: https://looktop.pl/Supergoop-Unseen-Sunscreen-SPF-40

Cena też piękna

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Cena dla mnie nie do zaakceptowania. Nie ma takiej siły na tej ziemi, która by mnie zmusiła do wydania 230 zł na krem z filtrem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[abiblabla]

Ja nie mam duzego doswiadczenia z filtrami UV i nie stosuje ich codziennie (chyba ze latem, ale to tez dopiero od niedawna), ale te dwa nie biela: SVR Cicavit + i Skin 79 Waterproof Sun Gel. Moze ktorejs z was podpasuja. Wprawdzie ja mam sucha cere, wiec nie wypowiem sie co do dzialania na tlustej skorze, ale moim zdaniem ten ze Skin79 jest lekki.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Iris

Jesień nie, w beżach wyglądam tragicznie, od ciepłych zieleni uciekam od dzieciństwa. Każda cieplejsza szminka w makijażu wygląda tragicznie i nie mówię tu o naprawdę ciepłych, a większości neutralnych. Żółty odcień skóry może częściowo wynikać z niedoczynności tarczycy, choć od dawna biorę leki. To jest taki ziemisty żółty, bliższy oliwki niż złota. Goldeny nie były idealne, dlatego wkleiłam próbki podkładów z Meow. One mają odcienie żółte, nie złote. Włosy mam zdecydowanie chłodne, poza końcówkami.

Soft Summer jest do rozważenia, tylko w bladoróżowej szmince wyglądam źle i w ciemnych kolorach ubrań zdecydowanie lepiej, a w palecie Soft Summer jest dużo średnich. Dziś specjalnie porównywałam średnie z ciemnymi i byłam zaskoczona, jak duża jest różnica na korzyść ciemnych.

http://magdalenalowkiet.pl/analiza-k...o-soft-summer/

W porównaniu z tą panią mam jaśniejszą, bardziej żółtą cerę, zaróżowioną na policzkach, jaśniejsze i chłodniejsze włosy, o wiele ciemniejsze oczy.

http://magdalenalowkiet.pl/analiza-k...rkdeep-winter/

W porównaniu z tą panią - też bardziej żółtą, chyba tak samo jasną cerę, włosy o wiele jaśniejsze, ale temperaturą bardziej zbliżone niż w przypadku pierwszego linku, końcówki nawet mam bardziej chłodne niż ona, oczy mniej więcej tak samo ciemne. Mam dziś na sobie sukienkę zbliżoną do jednego z odcieni na zdjęciu po lewej (taki fiołkowoniebieski, między fioletem a fioletowogranatowym u góry po prawej). Wyglądam dobrze, ale dopóki nie porównam jej np. z głębokim granatem czy ciemnym fioletem


Jutro przetestuję chyba jakiś mocny zestaw Dark Winter, a kolejnego dnia Soft Summer

Zgaszone Lato wcale nie jest takie "blade", jak się je opisuje. Jest najbardziej zgaszone, ale też najciemniejsze z letnich typów kolorystycznych. Polecane odcienie szminek, jak na nie spojrzeć, też nie są takimi delikatnymi pastelami, tylko mają w sobie dużo jesiennej głębi. No i wiele ciemniejszych kolorów polecanych Zgaszonemu Latu wygląda trochę jak takie sprane wersje kolorów Ciemnej Zimy.
Ciemna Zima, z tego co zaobserwowałam, niekoniecznie jest oliwkowa, często jej karnacja wpada w odcień kamiennego beżu, zdarza się też jasna, alabastrowa, ale zawsze z leciutką domieszką zgaszonych żółtych pigmentów. Dlatego o urodzie Głębokiej Zimy powiemy, że jest wysokokontrastowa, ale nie do końca klarowna. Zgaszone Lato nie jest ani trochę klarowne, cera często jest widocznie chłodnawa, ale też matowa, brwi nawet gdy są ciemne, to zbytnio nie odcinają się od twarzy. To oczywiście takie obserwacje które można poczynić gdy się już zobaczy ileś przypadków, nie traktujmy tego jako punkt wyjścia. Zawsze trzeba patrzeć na pasujące kolory. Najważniejsza różnica między tymi dwoma typami jest taka, że Zima jest na tyle klarowna i głęboka, że rozkwita z czerni i czystej bieli, a Lato nie. Lato musi dla siebie szukać łagodniejszego kontrastu.

[_medianoche]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;88688820]Jasne Lato, Czysta Zima, być może Czysta Wiosna i Jasna Wiosna. Jak pacjent onkologii - wszystkie Jesienie.[/QUOTE]

Stonowanej jesieni by ten kolor pasował. Widzę go na Rosie Huntington-Whiteley.

[sublips]

Ale chyba z tymi dwoma palcami to jest mit? Ja nakładam dużą kroplę SPF i tyle. I to barwienie na biało mi w sumie nie przeszkadza, bo krem się wchłania; jest tylko jeden taki z rossmana, który strasznie bieli i to już dziwacznie wygląda, jak się wysmarowałam tym na plaży, to wyglądałam jak albinos.

Za to ogólnie w formie podkładu to tego nie widzę.

[_medianoche]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88689566]Cena dla mnie nie do zaakceptowania. Nie ma takiej siły na tej ziemi, która by mnie zmusiła do wydania 230 zł na krem z filtrem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

Ja nie dam więcej niż 30 euro na SPF. I też nie używam go "przypisowo". Nakładam na twarz tyle, ile bym nałożyła normalnie kremu do twarzy. A jak mam mieć makijaż to mieszam go w dłoni z fluidem i taką papkę nakładam na twarz. Jakbym miała nakładać więcej to by mnie zapchało, wszystko by spłynęło itd.

A większość spf mnie pieczy w oczy. Jak znajdę takie, co nie pieką, to trzymam się ich.

[j_fly]

Ja używam najzwyklejszego kremo-żelu z Lirene i u mnie super się sprawdza Szybko się wchłania i nie barwi https://sklep.lirene.com/pl/product/...gaArgHEALw_wcB

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez _medianoche

Stonowanej jesieni by ten kolor pasował. Widzę go na Rosie Huntington-Whiteley.

Za czysty. Widzę go na typach intensywnych i jasnych, ponieważ z jednej strony jest żywy, z drugiej, rozjaśniony. Na Zgaszonej Jesieni byłby efekt żarówki. Zupełnie nie te parametry koloru.

[this_witch]

Ja szukam teraz jakiegoś kremu spf cruelty free, ma ktoś może coś do polecenia? Myślałam nad Resibo albo Miya cosmetics, obie marki lubię.
Może być nawet droższy, tak do 200 zł.

[kasztanka3]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88689454]Podobno ten jest niewidoczny i rewelacyjny: https://looktop.pl/Supergoop-Unseen-Sunscreen-SPF-40

Cena też piękna [/QUOTE]

Niesamowita przebitka cenowa. W Stanach te filtry kosztuja ok. $35, w Polsce prawie 2 razy tyle

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88689216]Chimay jak ja Cię rozumiem...nie jestem w stanie włączyć filtra do codziennej pielegnacji, no za Chiny. Wiem, że to kardynalny błąd według współczesnych standardów, ale trudno. Pociesza mnie jedynie fakt, że mam skórę trudno opalającą się i żeby się opalić na twarzy to muszę wystawić się bezpośrednio do słońca i nie mieć podkładu. Ilość kremu z filtrem jaka należy nałożyć żeby był skuteczny jest absolutnie nieakceptowalna. Ja lubię Jamesa Welsha i on jest filter freak i mówi, że na twarz i okolice należy nakładać ilość odpowiadająca długości dwóch ostatnich palców u dłoni nie chce wiedzieć jakbym wyglądała...jak świecąca dupa pawiana, makijaż by mi spłynął po 5 minutach nie mówiąc o tym jakby mnie zapchała. Mam cerę, która toleruje wyłącznie lekkie formuły i ograniczoną pielęgnacje - nie mogę nakładać 10 produktów na twarz, bo reaguje ostrym wysypem i bolącymi syfami. Moja skóra toleruje wyłącznie lekkie toniki, esencje, żelowe kremy, a najlepiej lubię super lekkie sera.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

Ja wlasnie nakladam na sama twarz ilosc na dwa palce, obecnie uzywam filtra La Roche Posay, ale jestem w trakcie zmiany wszystkich kosmetykow na takie cruelty free. Poza LRP mam do zuzycia jeszcze nieotwarte filtry Avene i Bondi Sands, a potem kupie do przetestowania Paula's Choice i Ultra Violette, jestem w stanie wiecej zaplacic za dobry nietlusty filtr ktory nie zapcha mi porow.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez kasztanka3

Niesamowita przebitka cenowa. W Stanach te filtry kosztuja ok. $35, w Polsce prawie 2 razy tyle

Niestety, ale tak właśnie niektórzy sprzedawcy w Polsce cwaniakują. Powód jest prosty: brak konkurencji. Ta firma chyba jest jedyną w Polsce, która ma w ofercie ten krem.

Szczytem szczytów są tzw. shopaholicdolls. Na przykład te kultową już pommade A313 sprzedają za 139 zł, a ja zamówiłam ją z francuskiej apteki za niecałe 7 Euro, czyli w przeliczeniu 32 złote . Przesyłka ok. 3 Euro mnie wyniosła.

[Rysia16]

Napisane przez j_fly

Ja używam najzwyklejszego kremo-żelu z Lirene i u mnie super się sprawdza Szybko się wchłania i nie barwi https://sklep.lirene.com/pl/product/...gaArgHEALw_wcB

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam go od jakiegoś czasu w ulubionych w jednej z drogerii internetowych, ale na razie jest niedostępny. Kupowałaś stacjonarnie? Jaką masz cerę?

[kasztanka3]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88689945]Niestety, ale tak właśnie niektórzy sprzedawcy w Polsce cwaniakują. Powód jest prosty: brak konkurencji. Ta firma chyba jest jedyną w Polsce, która ma w ofercie ten krem.

Szczytem szczytów są tzw. shopaholicdolls. Na przykład te kultową już pommade A313 sprzedają za 139 zł, a ja zamówiłam ją z francuskiej apteki za niecałe 7 Euro, czyli w przeliczeniu 32 złote . Przesyłka ok. 3 Euro mnie wyniosła.[/QUOTE]

U mnie sie chyba w ogole tego nigdzie nie da dostac.
Ale mamy swoje lokalne marki, ktore niestety tez nie sa tanie.

[j_fly]

Napisane przez Rysia16

Mam go od jakiegoś czasu w ulubionych w jednej z drogerii internetowych, ale na razie jest niedostępny. Kupowałaś stacjonarnie? Jaką masz cerę?

Kupowałam online na ezebra z 2 m-ce temu. W zeszłym roku też go używałam. Cerę mam mieszaną, ale raczej bezproblemową.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Zrobiłam test kremów spf po nałożeniu 1 ml. Dwa z Avène i jeden z Biodermy. Jeden z Avène ma za jasny pigment, kupiłam go przez przypadek - jak widać wygląda to źle. Drugi jest bez pigmentu, też trochę mi rozbiela cerę. Trzeci z Biodermy rzeczywiście przy 1 ml wychodzi o wiele za ciemny. Najlepiej chyba wypada mieszkanka tego ciemnego z jasnym z lekką przewagą ciemnego lub tego bez koloru z ciemnym ze zdecydowana przewagą bezkolorowego. Załącznik 7748008Załącznik 7748009Załącznik 7748010Załącznik 7748011Załącznik 7748012Załącznik 7748013

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Celestine, ale masz ladny ksztalt brwi

[this_witch]

Napisane przez kasztanka3

Celestine, ale masz ladny ksztalt brwi

No, zazdro takich łuków Ja mam proste z lekkim załamaniem, przy czym jedna jest o wiele lepsza od drugiej.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez kasztanka3

Celestine, ale masz ladny ksztalt brwi

Dzięki Reguluję tylko między brwiami i parę włosków po bokach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez this_witch

No, zazdro takich łuków Ja mam proste z lekkim załamaniem, przy czym jedna jest o wiele lepsza od drugiej.

Moje sa bardzo jasne, wiec niezaleznie od ksztaltu ich nie widac

[this_witch]

Napisane przez kasztanka3

Moje sa bardzo jasne, wiec niezaleznie od ksztaltu ich nie widac

A to moje też, robię sobie henne raz w tygodniu.

[kasztanka3]

Napisane przez this_witch

A to moje też, robię sobie henne raz w tygodniu.

To ja maluje kredka robiac makijaz.

[helloemmi]

ja tylko żelem lekko ciemniejszym sobie przejeżdżam i zostawiam lubię dość jasne brwi.

[sublips]

Jejku, na początku przeraziły mnie te zdjęcia z czarnymi oczami .

Dla mnie chyba najlepiej wypadają dwa ostatnie, ładnie cera się w nich prezentuje. Ja jestem mało wymagająca w zakresie filtrów w ogóle, byleby mnie nie zapychał dany krem. No i nie był barwiący (nie chodzi o biel) .

Czy miała któraś z Was podkład Estee Lauder Double Wear Light? Jeśli tak, to jak wrażenia? Koniecznie Light, bo o normalnym to już pisałam; rozważam zakup, waham się nad tym Diorem polecanym, ale nie wiem, czy za ciężki trochę nie będzie, szczególnie że lato idzie.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez sublips

Jejku, na początku przeraziły mnie te zdjęcia z czarnymi oczami .

Dla mnie chyba najlepiej wypadają dwa ostatnie, ładnie cera się w nich prezentuje. Ja jestem mało wymagająca w zakresie filtrów w ogóle, byleby mnie nie zapychał dany krem. No i nie był barwiący (nie chodzi o biel) .

Czy miała któraś z Was podkład Estee Lauder Double Wear Light? Jeśli tak, to jak wrażenia? Koniecznie Light, bo o normalnym to już pisałam; rozważam zakup, waham się nad tym Diorem polecanym, ale nie wiem, czy za ciężki trochę nie będzie, szczególnie że lato idzie.

Jeżeli możesz, to poproś w Sephorze lub Douglasie o próbki. Wybór podkładu, który nas zadowoli, to ciężki orzech do zgryzienia. Cera każdego z nas potrafi być tak różna. Jedni się zachwycą, a inni wręcz przeciwnie. Wiele razy nacięłam się w ten sposób w życiu, że kupiłam coś po czyichs ówcześniejszych zachwytach i zonk.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez sublips

Jejku, na początku przeraziły mnie te zdjęcia z czarnymi oczami .

Dla mnie chyba najlepiej wypadają dwa ostatnie, ładnie cera się w nich prezentuje. Ja jestem mało wymagająca w zakresie filtrów w ogóle, byleby mnie nie zapychał dany krem. No i nie był barwiący (nie chodzi o biel) .

Czy miała któraś z Was podkład Estee Lauder Double Wear Light? Jeśli tak, to jak wrażenia? Koniecznie Light, bo o normalnym to już pisałam; rozważam zakup, waham się nad tym Diorem polecanym, ale nie wiem, czy za ciężki trochę nie będzie, szczególnie że lato idzie.

Haha, sorry Też myślę, że mieszanka dwóch filtrów najlepiej u mnie wychodzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iris]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;88689611]Zgaszone Lato wcale nie jest takie "blade", jak się je opisuje. Jest najbardziej zgaszone, ale też najciemniejsze z letnich typów kolorystycznych. Polecane odcienie szminek, jak na nie spojrzeć, też nie są takimi delikatnymi pastelami, tylko mają w sobie dużo jesiennej głębi. No i wiele ciemniejszych kolorów polecanych Zgaszonemu Latu wygląda trochę jak takie sprane wersje kolorów Ciemnej Zimy.
Ciemna Zima, z tego co zaobserwowałam, niekoniecznie jest oliwkowa, często jej karnacja wpada w odcień kamiennego beżu, zdarza się też jasna, alabastrowa, ale zawsze z leciutką domieszką zgaszonych żółtych pigmentów. Dlatego o urodzie Głębokiej Zimy powiemy, że jest wysokokontrastowa, ale nie do końca klarowna. Zgaszone Lato nie jest ani trochę klarowne, cera często jest widocznie chłodnawa, ale też matowa, brwi nawet gdy są ciemne, to zbytnio nie odcinają się od twarzy. To oczywiście takie obserwacje które można poczynić gdy się już zobaczy ileś przypadków, nie traktujmy tego jako punkt wyjścia. Zawsze trzeba patrzeć na pasujące kolory. Najważniejsza różnica między tymi dwoma typami jest taka, że Zima jest na tyle klarowna i głęboka, że rozkwita z czerni i czystej bieli, a Lato nie. Lato musi dla siebie szukać łagodniejszego kontrastu.[/QUOTE]


Bardzo Ci dziękuję za pomoc i cierpliwość. Zrobiłam dziś kilka testów. Zdecydowanie w czarnym kolorze wyglądam dobrze, to wyraźnie widać na zdjęciach w porównaniu z fiołkowoniebieskim.



Chatter Box, typowana przez Ciebie jako chłodna zima, i Crimson, odpowiednik odcienia Russian Red MAC, polecanego dla Deep Winter, wyglądają dobrze, gdy mam na sobie czarne ubranie. W przypadku Chatter Box robię się bardziej pastelowa, mglista, przy Crimson ostrzejsza, klasyczna. Na żywo wolę Chatter Box, na zdjęciach trudno wskazać, który odcień jest lepszy, efekt jest inny, ale obie wyglądają dobrze.



Chłodnej zimie źle jest w czerni przy twarzy? Wydaje mi się też, że jestem za mało przejrzysta na chłodną. Ten fiolet, w którym świetnie wyglądam, nawet lepiej niż w czerni, jest zdecydowanie z palety Deep Winter.



Zagadką jest dla mnie Cosmopolitan, dosyć jaskrawy, chłodny jagodowy róż, kolor raczej nie dla mnie, ale ubrana na czarno i pomalowana nim wyglądałam źle, natomiast na fiołkowoniebiesko raz dobrze, nawet porównując z najlepszymi fotkami z dziś, a raz źle.


Czy którąś z moich szminek sugerowałabyś do testów zgaszonego lata? Mam szaroniebieski sweter, który powinien być odpowiedni.