Wszystko, co chcecie wiedzieć a nie macie kogo zapytać, cz.54.

[martaakow]

Napisane przez Natuś-77

FanAnna, może poczytasz o hennie. Są takie, które dają refleksy. Poczytaj sobie. Napewno to zdtowsza alternatywa niż wchodzenie w farby chemiczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To cassia (kasja)



Nie mogę znaleźć w internecie, może któraś z Was się orientuje w temacie.
Rozumiem, że sprzedaż nieruchomości nabytej lata temu (zdecydowanie więcej niż te 5 lat podatkowych) nie jest objęta podatkiem dochodowym. Ale czy należy zgłosić gdzieś tę sprzedaż? Tak jak to się ma np. z darowiznami (że od grupy 0 nie ma podatku, o ile się ją zgłosi)
Może to głupie pytanie, ale wolę mieć pewność.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Mnie się Casting zawsze wypłukiwał. Owszem, nie do zera, ale kolor był o wiele mniej intensywny niż po farbie.

[martaakow]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87784697]Mnie się Casting zawsze wypłukiwał. Owszem, nie do zera, ale kolor był o wiele mniej intensywny niż po farbie.[/QUOTE]

Tak to wiadomo.
Ale jeśli ktos liczy, że to działa jak szamponetka, ale na dłużej, to nie. Jest to tzw. farba półtrwała, farbowanie ton w ton, ale ono ma oksydant, tylko bardzo niski %
Wszystko, co ma oksydant, nie wymyje się do zera nigdy i może pozostawić odrost, chociaż często jest on bardzo mało widoczny.

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Napisane przez chimay

Nie znałam tego zdjęcia, dziękuję

Ktoś po prostu zobrazował to, o czym się mówi - ale wizualizacja trafia mocniej do wyobraźni

Napisane przez lightangel

A jak radzicie sobie z ponowną aplikacją filtra np. przed wyjściem z pracy? Wydaje mi się że przed ponownym nałożeniem czegokolwiek warto oczyścić twarz, szczególnie że w pracy spędzam kilka godzin na magazynie gdzie jest sporo kurzu. Jakoś nie widzę w mojej sytuacji nakładania kremu na brudną twarz po całym dniu pracy, a z drugiej strony też jakoś nie widzę mycia twarzy w pracy i potem nakładania kremu, pudru i malowania rzęs.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co do pogrubionego - moim zdaniem to już przesada, żeby przed każdym nakładaniem czegokolwiek myć twarz, nadmierna higiena też potrafi zaszkodzić. Jak się przyjdzie dokładać filtr kilka razy dziennie (dużo czasu na świeżym powietrzu, jakieś szwędanie się po mieście, plenery), to mycie twarzy po 7 razy dziennie każdemu może zaszkodzić, nie tylko wrażliwcom, twarz to nie ręce. Przy wrażliwej skórze to już w ogóle może być strzał w kolano...

Przeważnie wystarczy odciśnięcie twarzy w bibułkę lub w chusteczkę. Przed jakimś intensywnym treningiem też raczej warto umyć skórę, chyba że bardziej wrażliwa skóra to lepiej pokombinować jak tu nie myć skóry przesadnie często.
W jakichś plenerach, gdzie pyli piachem, pyłem, też wolę umyć twarz dopiero po powrocie a nie za każdym razem, co jakąś godzinkę - chyba że skóra jest aż tak brudna, że to utrudniałoby dokładanie filtra, stworzyłoby się ciacho.

Dermatolodzy też nie myją twarzy przed dokładaniem filtra, raczej mają to przemyślane

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;87783902]:EEK:
Czyli tylko kremy z filtem są skuteczne?

Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]
Jeśli jesteś w stanie nałożyć minimum 1 ml podkładu jednorazowo na twarz, to też osiągniesz deklarowaną ochronę. Tylko podziel się wtedy zdjęciem osiągniętego efektu

Zresztą podkłady często mają fatalny dobór filtrów. Popularne podkłady Rimmel przeważnie mają tylko filtr Ethylhexyl Methoxycinnamate i Titanium Dioxide - czyli praktycznie ochrona przed UVA nie istnieje, głównie tylko UVB. UVB to od oparzeń, UVA od starzenia skóry w skrócie, również tworzenia przebarwień, piegów, ostudy.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja bym niczego nie nałożyła na twarz bez umycia.
Tak samo z makijażem - nie umiem np. umyć się, nałożyć krem i dopiero za godzinę czy więcej makijaż. Do tego czasu mam już warstwę sebum. Nakładam tylko krem BB, ale zawsze na czystą, umytą buzię.

[martaakow]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87784792]Ja bym niczego nie nałożyła na twarz bez umycia.
Tak samo z makijażem - nie umiem np. umyć się, nałożyć krem i dopiero za godzinę czy więcej makijaż. Do tego czasu mam już warstwę sebum. Nakładam tylko krem BB, ale zawsze na czystą, umytą buzię.[/QUOTE]

Ja tak samo.
Jeśli bym po godzinie chciała położyć makijaż, to musiałabym jeszcze raz umyć twarz, pokremować, odczekać chwilę i nakładać makijaż. Ja między kremem i podkładem czekam dosłownie minutę czy dwie, a potrafię nałożyć też od razu, jak mi się mocno spieszy i nie interesuje mnie za bardzo trwałość makijażu.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

miałam epizody nienoszenia mejkapu i wtedy bez problemu dokremowywałam się w ciągu dnia kremem nawilżającym, bo miałam bardzo suchą cerę i dyskomfort z tym związany był nieznośny. z filtrem też raczej nie mam tego problemu, by się dosmarować w ciągu dnia (o ile nie mam podkładu) - na szlaku w górach, na plaży czy po prostu na aktywnych miejskich wakacjach w pełnym słońcu zawsze reaplikuję krem z filtrem co kilka godzin.

[Fenenna]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87784554]Nie wprowadzaj dziewczyny w błąd. Ja używałam tego kremu koloryzującego chyba milion razy. Zawsze się zwyczajnie wypłukiwał.
[/QUOTE]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87784557]Trwałość czyli ładny kolor. Później kolor się spiera i nie jest ładny, i koloryzację należy powtórzyć. Ale to wcale nie oznacza, że farba się wypłucze do końca.
[/QUOTE]

Napisane przez martaakow

To jest koloryzacja ton w ton, nadaje delikatny odcień, chociaż przyciemnić można o dowolnie wiele odcieni/tonów. Nie rozjaśnisz tym włosów. Na Twoich włosach efekt może być prawie żaden.

Niby jest zmywalna, ale przy farbowaniu na ciemniejsze odcienie one się do końca nie wymywają, tzn. nie wiem, ile trzeba by czekać. Ja nimi farbowałam dawno temu i po kilku miesiącach dalej nie miałam swojego koloru - ale też zafarbowałam wtedy na sporo ciemniejszy.

W każdym razie przy Twoich włosach i wybranym przez Ciebie kolorze to bez większego znaczenia, bo prawdopodobnie nadasz swoim włosom tylko jakiś inny refleks i to faktycznie się wymyje po jakimś czasie - a przynajmniej powinno

Napisane przez melkmeisje

W temacie castinga - moim zdaniem to jest jak normalna farba, nie ma opcji, żeby się zmylo po paru myciach. Tak samo jak nie ma opcji, zeby jasny blond dał jakikolwiek efekt na ciemniejszym blondzie. Musialabys najpierw rozjaśnić.

Napisane przez ridja devojka

Zwykła farba ze sklepu rozjasni minimalnie, ton góra dwa. Masz ładny kolor wyjściowy i myślę że ci delikatnie rozjaśni ale bardzo delikatnie.

Napisane przez Natuś-77

Zgadzam się z Tobą w 100%. Można się pozbyć koloru jak włos odrosnie. U mnie też zawsze było widać.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87784697]Mnie się Casting zawsze wypłukiwał. Owszem, nie do zera, ale kolor był o wiele mniej intensywny niż po farbie.[/QUOTE]

Napisane przez martaakow

Tak to wiadomo.
Ale jeśli ktos liczy, że to działa jak szamponetka, ale na dłużej, to nie. Jest to tzw. farba półtrwała, farbowanie ton w ton, ale ono ma oksydant, tylko bardzo niski %
Wszystko, co ma oksydant, nie wymyje się do zera nigdy i może pozostawić odrost, chociaż często jest on bardzo mało widoczny.

Dziekuję Wam bardzo
Czyli wniosek jest taki że prawdopodobnie albo nie wyplucze sie do końca ale odrost nie będzie się mocno rzucał w oczy albo chwyci tak słabo że róznica w pełnym kolorze (zaraz po farbowaniu) będzie nieznaczna.

Ja 10 lat temu przez dwa lata farbowałam castingiem włosy na kolor brązowy - brązowy kolor na moich włosach uzyskiwałam kolorem "ciemny blond" 600, ale nie pamiętam jak to było z wypłukiwaniem się, jak wróciłam do naturalnego koloru.

Napisane przez Natuś-77

FanAnna, może poczytasz o hennie. Są takie, które dają refleksy. Poczytaj sobie. Napewno to zdtowsza alternatywa niż wchodzenie w farby chemiczne.

Napisane przez martaakow

To cassia (kasja)

Poczytam zaraz! A to chodzi o Cassia bezbarwna?
(cos kojarze ze kiedyś obczajałam ten produkt i natrafiłam na jakis opis o zielonkawych włosach u blondynek i natychmiast przestałam czytac dalej)


Prawde mówiąc to najbardziej zalezy mi na uzyskaniu złotych czy jasno miedzianych refleksów w kolorze włosów z załącznika - w ubiegłym roku konsultowałam się nawet u fryzjera jak taki kolor uzyskać i zrobic kilkanascie refleksów na głowie, ale fryzjerka powiedziała że boi sie podjąć próby (mówiła że boi sie że refleksy wyjda białe) i odmowiła.

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;87784843]miałam epizody nienoszenia mejkapu i wtedy bez problemu dokremowywałam się w ciągu dnia kremem nawilżającym, bo miałam bardzo suchą cerę i dyskomfort z tym związany był nieznośny. z filtrem też raczej nie mam tego problemu, by się dosmarować w ciągu dnia (o ile nie mam podkładu) - na szlaku w górach, na plaży czy po prostu na aktywnych miejskich wakacjach w pełnym słońcu zawsze reaplikuję krem z filtrem co kilka godzin.[/QUOTE]
No właśnie jako osoba z suchą skórą też sobie dokładam czasem krem nawilżający, nawet cięższe maści, jeśli sam krem z filtrem ma za małe właściwości pielęgnacyjne. Mycie za każdym razem wysuszyło i wypaliłoby mi twarz w ekspresowym tempie

[Pani_Mada]

[1=d53db55d5c43372a6959256 a3eb4d32370068980_60a5987 1e0e92;87784493]Bardzo ładne, ale z wysyłką wychodzi 40 zł za jedną maseczkę, więc cena z kosmosu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

cena idzie wraz z jakością
to nie jest cieniutka bawełenka
ja swoich jeszcze nie dostałam, ale sporo dziewczyn chwaliło dopasowanie do twarzy, co jest najistotniejsze przy takich maskach

jasne, że można kupić maskę bawełnianą za 7 zł/szt. pytanie tylko czy to będzie cokolwiek warte. bo maskę, która nie przylega do twarzy, to sobie można do kosza wyrzucić

[invisible_01]

[1=d53db55d5c43372a6959256 a3eb4d32370068980_60a5987 1e0e92;87784493]Bardzo ładne, ale z wysyłką wychodzi 40 zł za jedną maseczkę, więc cena z kosmosu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Wszystko spoko dopóki maseczkę się zakłada na chwilę na dworze albo na zakupy. Przy dłuższym użytkowaniu (a przypominam, że maski mają zostać z nami na ok 2 lata i będą obowiązywały przez cały czas podróży pociągiem, samolotem, komunikacją wszelką) cienkie bawełniane maseczki są całe mokre i nic nie dają. 40 zł się wydaje czasem na obiad w knajpie dla jednej osoby. Czy to cena z kosmosu za coś, co może chronić Ciebie i innych? Rzecz gustu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez Pani_Mada

cena idzie wraz z jakością
to nie jest cieniutka bawełenka
ja swoich jeszcze nie dostałam, ale sporo dziewczyn chwaliło dopasowanie do twarzy, co jest najistotniejsze przy takich maskach

jasne, że można kupić maskę bawełnianą za 7 zł/szt. pytanie tylko czy to będzie cokolwiek warte. bo maskę, która nie przylega do twarzy, to sobie można do kosza wyrzucić

ja na pewno zamówię jeszcze kolejne wzory, chłopu też wezmę męską wersję, bo bardzo mu się moje spodobały czekam tylko na rzut kolejnej partii.

[martaakow]

Napisane przez Fenenna

Dziekuję Wam bardzo
Czyli wniosek jest taki że prawdopodobnie albo nie wyplucze sie do końca ale odrost nie będzie się mocno rzucał w oczy albo chwyci tak słabo że róznica w pełnym kolorze (zaraz po farbowaniu) będzie nieznaczna.

Ja 10 lat temu przez dwa lata farbowałam castingiem włosy na kolor brązowy - brązowy kolor na moich włosach uzyskiwałam kolorem "ciemny blond" 600, ale nie pamiętam jak to było z wypłukiwaniem się, jak wróciłam do naturalnego koloru.





Poczytam zaraz! A to chodzi o Cassia bezbarwna?
(cos kojarze ze kiedyś obczajałam ten produkt i natrafiłam na jakis opis o zielonkawych włosach u blondynek i natychmiast przestałam czytac dalej)


Prawde mówiąc to najbardziej zalezy mi na uzyskaniu złotych czy jasno miedzianych refleksów w kolorze włosów z załącznika - w ubiegłym roku konsultowałam się nawet u fryzjera jak taki kolor uzyskać i zrobic kilkanascie refleksów na głowie, ale fryzjerka powiedziała że boi sie podjąć próby (mówiła że boi sie że refleksy wyjda białe) i odmowiła.

Tak, chodzi o cassię bezbarwną.
Ja kojarzę, że ona raczej ociepla kolor. Zielone? Może na bardzo jasnym tlenionym blondzie na poziomie ok. 10-11?
Ja używałam raz cassii, ale nie widziałam dużej różnicy. Może były lekko cieplejsze, ale ciężko mi powiedzieć, czy tak było faktycznie, czy sobie wmawiałam Mam włosy o pół, max 1 ton ciemniejsze od Twoich.

Efekt jak na zalinkowanym zdjęciu będzie trudny (lub wręcz niemożliwy) do uzyskania zmywalnymi farbami. Możesz się bawić tonerami, ale one najczęściej są dostępne w niezbyt naturalnych kolorach jak zielony, różowy, niebieski.
Chyba że coś się w tej kwestii zmienilo, bo dawno nie szukałam.

[wika82]

Napisane przez Pani_Mada

cena idzie wraz z jakością
to nie jest cieniutka bawełenka
ja swoich jeszcze nie dostałam, ale sporo dziewczyn chwaliło dopasowanie do twarzy, co jest najistotniejsze przy takich maskach

jasne, że można kupić maskę bawełnianą za 7 zł/szt. pytanie tylko czy to będzie cokolwiek warte. bo maskę, która nie przylega do twarzy, to sobie można do kosza wyrzucić

Ja się obawiam, że przez grubszą bawełnę będzie ciężko oddychać.

Mam takie poszyte z prześcieradła i to jest koszmar.

Teraz szukam takich szytych z tkaniny technicznej, typowo sportowej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

i powiem Wam, że te dzianiny, z których Karolina szyje, są naprawdę rewelacyjne jakościowo. mam bluzę od niej, jest to tak zwana bluza domowa, dociorana przez koty i ogólnie przez moje użytkowanie podomowych rzeczy a wygląda wciąż rewelacyjnie, mimo że nie jest już najnowsza dlatego jestem spokojna o to, że te maseczki też przetrwają wiele, bo będą przecież często prane i użytkowane w różnych warunkach.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez wika82

Ja się obawiam, że przez grubszą bawełnę będzie ciężko oddychać.

Mam takie poszyte z prześcieradła i to jest koszmar.

Teraz szukam takich szytych z tkaniny technicznej, typowo sportowej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

w swojej (tej z nosem) zaliczyłam wczoraj dwugodzinne wyjście. też się bałam, jak to będzie, ale było ok.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja mam na razie kilka maseczek, ale na pewno jeszcze dokupię.
Do sklepu zakładam grubszą maseczkę bawełnianą z wkładką z flizeliny. Na spacer cienką, jednowarstwową, tez bawełnianą.

[lightangel]

W kwestii filtrów nie chodziło mi o mycie twarzy przed każdym nałożeniem, tylko konkretnie o to że z racji pracy na magazynie często mam na twarzy sporo kurzu i to kłóci mi się z dokładaniem kremu. Mam suchą skórę i mycie więcej niż dwa razy dziennie mocno jej nie służy, nawet jeśli od razu nałożę krem więc wolę uniknąć dodatkowych podrażnień.
Bardziej chodziło mi o to czy przy ponownej aplikacji filtra na taką zakurzoną twarz nie będę miała zaraz kilku wielkich pryszczy albo czy nie zrobi mi się z tego błoto

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

[1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;87784767]Ktoś po prostu zobrazował to, o czym się mówi - ale wizualizacja trafia mocniej do wyobraźni


Co do pogrubionego - moim zdaniem to już przesada, żeby przed każdym nakładaniem czegokolwiek myć twarz, nadmierna higiena też potrafi zaszkodzić. Jak się przyjdzie dokładać filtr kilka razy dziennie (dużo czasu na świeżym powietrzu, jakieś szwędanie się po mieście, plenery), to mycie twarzy po 7 razy dziennie każdemu może zaszkodzić, nie tylko wrażliwcom, twarz to nie ręce. Przy wrażliwej skórze to już w ogóle może być strzał w kolano...

Przeważnie wystarczy odciśnięcie twarzy w bibułkę lub w chusteczkę. Przed jakimś intensywnym treningiem też raczej warto umyć skórę, chyba że bardziej wrażliwa skóra to lepiej pokombinować jak tu nie myć skóry przesadnie często.
W jakichś plenerach, gdzie pyli piachem, pyłem, też wolę umyć twarz dopiero po powrocie a nie za każdym razem, co jakąś godzinkę - chyba że skóra jest aż tak brudna, że to utrudniałoby dokładanie filtra, stworzyłoby się ciacho.

Dermatolodzy też nie myją twarzy przed dokładaniem filtra, raczej mają to przemyślane


Jeśli jesteś w stanie nałożyć minimum 1 ml podkładu jednorazowo na twarz, to też osiągniesz deklarowaną ochronę. Tylko podziel się wtedy zdjęciem osiągniętego efektu

Zresztą podkłady często mają fatalny dobór filtrów. Popularne podkłady Rimmel przeważnie mają tylko filtr Ethylhexyl Methoxycinnamate i Titanium Dioxide - czyli praktycznie ochrona przed UVA nie istnieje, głównie tylko UVB. UVB to od oparzeń, UVA od starzenia skóry w skrócie, również tworzenia przebarwień, piegów, ostudy.[/QUOTE]
Zdjecie wymiata
Daruje sobie (planowane na ten rok) zastapienie filtrow kremami BB

[diabliczka66]

Napisane przez invisible_01

Wszystko spoko dopóki maseczkę się zakłada na chwilę na dworze albo na zakupy. Przy dłuższym użytkowaniu (a przypominam, że maski mają zostać z nami na ok 2 lata i będą obowiązywały przez cały czas podróży pociągiem, samolotem, komunikacją wszelką) cienkie bawełniane maseczki są całe mokre i nic nie dają. 40 zł się wydaje czasem na obiad w knajpie dla jednej osoby. Czy to cena z kosmosu za coś, co może chronić Ciebie i innych? Rzecz gustu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak za kawałek materiału który sie szyję max 5minut to jest sporo max 20zl za całość z przesyłką jest ok oczywiście za sztukę.

Swoją drogą .. zna się ktoś na niciach ? Kurcze dostalam z maszyną mnustwo nici a raptem żadna nie nadaje się oprócz jednej (i to też resztką stara ) . Co kupić żeby było ok ? Bo chyba te co mam to bardziej do szycia ręcznego niż do maszyny bo się rwa jak głupie

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Napisane przez lightangel

W kwestii filtrów nie chodziło mi o mycie twarzy przed każdym nałożeniem, tylko konkretnie o to że z racji pracy na magazynie często mam na twarzy sporo kurzu i to kłóci mi się z dokładaniem kremu. Mam suchą skórę i mycie więcej niż dwa razy dziennie mocno jej nie służy, nawet jeśli od razu nałożę krem więc wolę uniknąć dodatkowych podrażnień.
Bardziej chodziło mi o to czy przy ponownej aplikacji filtra na taką zakurzoną twarz nie będę miała zaraz kilku wielkich pryszczy albo czy nie zrobi mi się z tego błoto

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bym pewnie zrobiła próbę i co najwyżej wycofała się z nieczyszczenia w razie niepowodzenia. Jak i tak używasz czegoś z kwasami to mniejsze ryzyko jak skóra jest jakoś regulowana. Chyba że to naprawdę spore warstwy kurzu wklejonego w skórę i samo odciśnięcie w chusteczkę nic nie daje - też żebyś się nie męczyła z błotkiem

Nie wiem czy czyszczenie twarzy micelem znosisz lepiej, może sam micel, którego nie trzeba zmywać żadnym żelem czy nawet spłukiwać - np. Biodermy, ma też chusteczki ale one są w sumie w zbiorczej pace, nie widziałam pakowanych pojedynczo. To nie będzie takie mega dokładne czyszczenie, ale przynajmniej zgarnie kurz z powierzchni jak jest tego sporo.

[diabliczka66]

Napisane przez wika82

Ja się obawiam, że przez grubszą bawełnę będzie ciężko oddychać.

Mam takie poszyte z prześcieradła i to jest koszmar.

Teraz szukam takich szytych z tkaniny technicznej, typowo sportowej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Za podobną cenę popatrz sobie maseczki z firmy Brubeck to jest sportowe i zakładasz jak komin . Dobre dla tych którzy nie chcą typowych masek

[martaakow]

Napisane przez diabliczka66

Jak za kawałek materiału który sie szyję max 5minut to jest sporo max 20zl za całość z przesyłką jest ok oczywiście za sztukę.

Swoją drogą .. zna się ktoś na niciach ? Kurcze dostalam z maszyną mnustwo nici a raptem żadna nie nadaje się oprócz jednej (i to też resztką stara ) . Co kupić żeby było ok ? Bo chyba te co mam to bardziej do szycia ręcznego niż do maszyny bo się rwa jak głupie

Bardzo się nie znam, ale co mi przyszło do głowy, to może masz za mocny naciąg nici, skoro wszystkie się rwą?
Chyba że to jakieś 20, 30-letnie nici.

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Napisane przez wika82

Ja się obawiam, że przez grubszą bawełnę będzie ciężko oddychać.

Mam takie poszyte z prześcieradła i to jest koszmar.

Teraz szukam takich szytych z tkaniny technicznej, typowo sportowej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Buff, wersja materiału coolnet - dobrze mi się sprawdza nawet przy wysiłku fizycznym, w góry, na rower, etc

[diabliczka66]

Napisane przez martaakow

Bardzo się nie znam, ale co mi przyszło do głowy, to może masz za mocny naciąg nici, skoro wszystkie się rwą?

Chyba że to jakieś 20, 30-letnie nici.

Maszyna Łucznik 827 , nici w większości mają z 20 lat , niektóre rwa się w rękach , większość jest wogole taka dosyć miekka i delikatna , jedna szpula duża ma dziwną taka bardzo śliska i nie do zerwania nitkę (podejrzewam że od jakiejś maszyny produkcyjnej) . Jakieś 5 lat temu dostałam ją od babci , szyć względnie potrafię. Wyregulowana jest ok , nitkę mi zrywa przy samej igle

[Smerfetka696969]

Napisane przez martaakow

Ja tak samo.

Jeśli bym po godzinie chciała położyć makijaż, to musiałabym jeszcze raz umyć twarz, pokremować, odczekać chwilę i nakładać makijaż. Ja między kremem i podkładem czekam dosłownie minutę czy dwie, a potrafię nałożyć też od razu, jak mi się mocno spieszy i nie interesuje mnie za bardzo trwałość makijażu.

Ja to samo.

Maseczki będziemy musieli nosić około 2 lat?! Serio?

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[lightangel]

Napisane przez diabliczka66

Jak za kawałek materiału który sie szyję max 5minut to jest sporo max 20zl za całość z przesyłką jest ok oczywiście za sztukę.

Swoją drogą .. zna się ktoś na niciach ? Kurcze dostalam z maszyną mnustwo nici a raptem żadna nie nadaje się oprócz jednej (i to też resztką stara ) . Co kupić żeby było ok ? Bo chyba te co mam to bardziej do szycia ręcznego niż do maszyny bo się rwa jak głupie

Nici mogą już być po prostu stare i dlatego się rwą. Albo źle je zakładasz w maszynie i dlatego się tak rwą. [1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;87785389]Ja bym pewnie zrobiła próbę i co najwyżej wycofała się z nieczyszczenia w razie niepowodzenia. Jak i tak używasz czegoś z kwasami to mniejsze ryzyko jak skóra jest jakoś regulowana. Chyba że to naprawdę spore warstwy kurzu wklejonego w skórę i samo odciśnięcie w chusteczkę nic nie daje - też żebyś się nie męczyła z błotkiem

Nie wiem czy czyszczenie twarzy micelem znosisz lepiej, może sam micel, którego nie trzeba zmywać żadnym żelem czy nawet spłukiwać - np. Biodermy, ma też chusteczki ale one są w sumie w zbiorczej pace, nie widziałam pakowanych pojedynczo. To nie będzie takie mega dokładne czyszczenie, ale przynajmniej zgarnie kurz z powierzchni jak jest tego sporo.[/QUOTE]Używałam kiedyś micela Biodermy bez splukiwania i u mnie słabo się sprawdził. Średnio czyścił a do tego mocno wysuszał mimo że niby był do wrażliwej skóry. Od kiedy dowiedziałam się tu na forum że każdy micel powinno się zmyć i tak robię to w końcu przestałam mieć problemy z mega suchą skórą pod oczami.
Cóż, zobaczy się jak to u mnie będzie działać, teraz w sumie i tak ciągle trzeba nosić maseczki więc może na razie aplikacja rano i maseczka + czapka z daszkiem wystarczą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87784554]Nie wprowadzaj dziewczyny w błąd. Ja używałam tego kremu koloryzującego chyba milion razy. Zawsze się zwyczajnie wypłukiwał.[/QUOTE]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87784557]Trwałość czyli ładny kolor. Później kolor się spiera i nie jest ładny, i koloryzację należy powtórzyć. Ale to wcale nie oznacza, że farba się wypłucze do końca.
[/QUOTE]


Obie macie rację i jej nie macie.


To zależy od struktury włosa. Jednym wypłucze się całkiem, innym nie.

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

[1=1110060bd2fa2752dc53950 4bcb5246e1c314d18_5eaf4d1 1e849a;87783976]To tak nieekologiczne, że kupowanie czegoś takiego powinno być zabronione.

Wiadomo, że każdy z nas robi rzeczy, które generują śmieci i zanieczyszczenia. Tego w obecnym świecie często nie da się uniknąć.

Ale jak coś jest generuje te śmieci zupełnie bez sensu, nie dodając żadnej added value i mimo że istnieje wiele ekologiczniejszych alternatyw to to jest potwornie nieodpowiedzialne.[/QUOTE]





Tak, to te chmary ludzi korzystające z ekspresów na kapsułki niszczą środowisko. I słomki plastikowe!


To wcale nie jedzenie mięsa i przemysł.



A czekaj...

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Napisane przez Smerfetka696969

Ja to samo.

Maseczki będziemy musieli nosić około 2 lat?! Serio?

Szczerze wątpię.


W Chinach już luzują, dałabym temu parę miesięcy maksymalnie.

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Właśnie ten micel z Biodermy u mnie też nie jest taki znowu delikatny - ale z drugiej strony niewystarczający do samodzielnego mycia
Jego nawet nie trzeba jakoś tak absolutnie zmywać, jeden z wyjątkowych miceli, ale to też zależy od skóry i tego jak się z tym czuje - sama wolę przynajmniej spłukać. Chyba że jestem w jakichś polowych warunkach, wtedy doceniam, że spłukiwanie to nie mus.

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

[1=1110060bd2fa2752dc53950 4bcb5246e1c314d18_5eaf4d1 1e849a;87783976]To tak nieekologiczne, że kupowanie czegoś takiego powinno być zabronione.

Wiadomo, że każdy z nas robi rzeczy, które generują śmieci i zanieczyszczenia. Tego w obecnym świecie często nie da się uniknąć.

Ale jak coś jest generuje te śmieci zupełnie bez sensu, nie dodając żadnej added value i mimo że istnieje wiele ekologiczniejszych alternatyw to to jest potwornie nieodpowiedzialne.[/QUOTE]
Umknęło mi to

Moje kapsułki są aluminiowe a nie plastikowe, pakowane w kartonowe opakowania. Do tego oddaję te kapsułki do recyklingu, te z Nespresso można oddawać. Tak bardzo zanieczyszczam tym środowisko, powinni mi dożywocie za to wkleić

[bfca8d39b0c33d1e642320d525f11dd69d86e6d3_6578f56ebc91f]

Czy będąc na umowie o pracę w gabinecie kosmetycznym należy się postojowe z zusu? Koleżanka dzisiaj do mnie zadzwoniła z taką rewelacją i nie wiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz