Panny Młode 2021

[raspberry21]

Gwiazdeczka suknia piękna! Super w niej wyglądasz
Ja jestem po panieńskim koleżanki.. Jestem taka nie wyspana, nie mogę się dzisiaj w pracy skupić i ogarnąć Ale imprezka oczywiście wyszła super, PM nie wiedziała w ogóle gdzie jedziemy i co planujemy. A świadkowej nie było (bo wzięła siostrę, która ma małe dzieciaczki i mieszka po 2 stronie PL) więc reszta dziewczyn musiała się dogadać co chwilami nie było proste, ale wyszło super!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aante_e]

Napisane przez Gwiazdeczka223

Każda to inny model, górą się różnią tylko, dół taki sam
Nie szukam dalej, dla mnie to jest to

Piękną suknię wybrałaś, bardzo mi się podoba taki styl.

My właśnie wybraliśmy próbki zaproszeń i zamówiliśmy. W październiku chcemy już złożyć zamówienie na całość i w okolicach grudnia zacząć rozdawać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Poli_]

Generalnie tak jak pisałam byłam na makijażu przed tym weselem. Po przyjściu do Pani makijażystki okazało się że mnie co prawda zapisała ale potem przez przypadek skreśliła 🤦☠♀️ I na tą godzinę miała już kogoś innego - zresztą znaliśmy się bo to dziewczyna z panieńskiego idąca na ten sam ślub. Powiem wam że i ja i makijażystka nie wiedziałyśmy co mamy robić zwłaszcza, że ta godzina była umówiona tak aby od razu od niej iść na ślub. Spytałam czy mam wracać do domu malować się sama... ostatecznie powiedziała że się pospieszy i nie puści mnie bez makijażu. Już byłam na prawdę zdecydowana na sam podkład na twarzy aby coś było i aby nie spóźnić się dużo na ślub.

Ale powiem wam że mimo tej katastrofy na początku na prawdę się spisała. Pomalowała tą dziewczynę w 40 minut. Pozostało kolejne 40 do ślubu gdy zaczęła mnie. Weszłam na ślub akurat gdy panna młoda już szła do ołtarza. Oczywsicie wolałabym na spokojnie, bez nerwów ale mówi się trudno.

Ostatecznie z makijażu byłam BARDZO zadowolona. Na prawdę! Naprawiła swoją gafę. Usłyszałam wiele komplementów, nie mogę się napatrzeć na zdjęcia

Także polecam potwierdzać wszystkie usługi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kat_wisz]

Napisane przez _Poli_

Generalnie tak jak pisałam byłam na makijażu przed tym weselem. Po przyjściu do Pani makijażystki okazało się że mnie co prawda zapisała ale potem przez przypadek skreśliła 🤦♀️ I na tą godzinę miała już kogoś innego - zresztą znaliśmy się bo to dziewczyna z panieńskiego idąca na ten sam ślub. Powiem wam że i ja i makijażystka nie wiedziałyśmy co mamy robić zwłaszcza, że ta godzina była umówiona tak aby od razu od niej iść na ślub. Spytałam czy mam wracać do domu malować się sama... ostatecznie powiedziała że się pospieszy i nie puści mnie bez makijażu. Już byłam na prawdę zdecydowana na sam podkład na twarzy aby coś było i aby nie spóźnić się dużo na ślub.

Ale powiem wam że mimo tej katastrofy na początku na prawdę się spisała. Pomalowała tą dziewczynę w 40 minut. Pozostało kolejne 40 do ślubu gdy zaczęła mnie. Weszłam na ślub akurat gdy panna młoda już szła do ołtarza. Oczywsicie wolałabym na spokojnie, bez nerwów ale mówi się trudno.

Ostatecznie z makijażu byłam BARDZO zadowolona. Na prawdę! Naprawiła swoją gafę. Usłyszałam wiele komplementów, nie mogę się napatrzeć na zdjęcia

Także polecam potwierdzać wszystkie usługi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Najważniejsze że dała radę i że byłaś zadowolona przynajmniej sprawdziłas jej pracę w trudnych warunkach jeżeli będziesz miała poślizg na twoim ślubie to bynajmniej się wyrobi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Poli_]

Hahaha w sumie racja, jest to jakiś plus

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kolorowymaj]

Ja przed Panieńskim byłam umówiona do makijażystki. Napisałam do niej wieczorem, że potwierdzam swoją obecność, a ona odpisała mi koło 23, że przed chwilą się dowiedziała że ma jakieś szczepienia akurat w tych godzinach i nie da rady, ale że znajdzie mi zastępstwo. Już się nie odezwała.

W sobotę idę na makijaż i fryzurę do dziewczyny która naprawdę robi wow. Widziałam kilka razy jak pomalowała moją koleżankę i bardzo mi się podobało. NIe było przede wszystkim efektu tapety, bo tego nie lubię. No ale zobaczę jak to wyjdzie u mnie Szczególnie że mam trochę problematyczną cerę.

[Kat_wisz]

Dziewczyny czy uważacie że iść pomierzyć sukienki rok przed ślubem to za wcześnie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LiviaVe]

Dla mnie osobiście tak.


Wysłane z mojego Mi 9T przy użyciu Tapatalka

[doriiska]

Dziewczyny dołączam do Was wychodzę za mąż 28.08

[Gwiazdeczka223]

Kat, ja właśnie rok wcześniej zamawiam i dali mi 15% rabat właśnie ze względu na to wyprzedzenie także zależy od salonu. Moja koleżanka bierze ślub w lipcu i jej w jednym salonie powiedzieli że teraz to już ostatni dzwonek, chociaż moim zdaniem to spora przesada. Ja zdecydowałam się teraz bo boję się że jesienią i zimą znowu będą jakieś obostrzenia covidowe i już w ogóle nic nie przymierzę. Moja znajoma ma ślub w październiku w tym roku więc stwierdziła że jak poszuka sukni w marcu/kwietniu to starczy i potem dużo stresu się najadła bo wszystkie salony pozamykali.

[ciri15]

Napisane przez doriiska

Dziewczyny dołączam do Was wychodzę za mąż 28.08

Hej. Napisz coś więcej, co już macie ustalone, w jakim stylu ślub

Dla mnie rok odrobinę za wcześniej, ale również ze względu na obostrzenia bym wolała zrobić to wcześniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kolorowymaj]

Napisane przez doriiska

Dziewczyny dołączam do Was wychodzę za mąż 28.08

hejka

Kat_wisz jeśli masz czas i chęci to idź. Szczególnie w tych czasach , gdy ciężko cokolwiek przewidzieć.
Ja planuje ruszyć w październiku, bo wrzesień jest dość napięty, ale tak jak czytam, to może to być późnawo

[Kat_wisz]

Ogólnie chciałam sobie pójść popatrzeć zorientować się jakie są ceny, niewiem nadal czy chce kupić czy wypożyczyć bo niewiem jak to wychodzi właśnie cenowo, a poza tym chciałabym się zobaczyć w sukni ślubnej tak po prostu .. zobaczyć w której dobrze wyglądam, czy jakiś krój do mnie szczególnie pasuje stwierdziłam że skoro został rok to mogę sobie takie rozeznanie zrobić, czekam aż moja siostra przyjedzie na weekend któryś i może się wybiorę 🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gwiazdeczka223]

Napisane przez Kat_wisz

Ogólnie chciałam sobie pójść popatrzeć zorientować się jakie są ceny, niewiem nadal czy chce kupić czy wypożyczyć bo niewiem jak to wychodzi właśnie cenowo, a poza tym chciałabym się zobaczyć w sukni ślubnej tak po prostu .. zobaczyć w której dobrze wyglądam, czy jakiś krój do mnie szczególnie pasuje stwierdziłam że skoro został rok to mogę sobie takie rozeznanie zrobić, czekam aż moja siostra przyjedzie na weekend któryś i może się wybiorę 🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Polecam, to super zabawa
Najlepiej na początek iść do dużego salonu gdzie mają dużo sukni, bo będziesz mogła sobie ze spokojem poprzymierzać wszystkie kroje które chcesz i rozeznasz się w którą stronę uderzać

[doriiska]

Napisane przez ciri15

Hej. Napisz coś więcej, co już macie ustalone, w jakim stylu ślub

Dla mnie rok odrobinę za wcześniej, ale również ze względu na obostrzenia bym wolała zrobić to wcześnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na rok przed mamy salę (wiadomo ), fotografa, dja, ustaloną godzinę ślubu w kościele i panią do dekoracji ze wstępnie omówionym wyglądem sali i kwiatów.

Styl? Luźny mamy z narzeczonym całkowicie lajtowe podejście do tego tematu, nie spinamy się stąd też rezygnacja z kamerzysty i zespołu. Wesele mamy dwudniowe i chyba na drugi dzień planujemy grilla, z góry zapowiadamy gościom żeby w ogóle nie przejmowali się poprawinami


We wrześniu chciałam zacząć rozglądać się za suknią choć planowałam to dopiero po nowym roku ale przeczytałam, że Gwiazdeczka223 już coś przymierzyła, a ślubuje dwa tyg przede mną no i w sumie sytuacja przez tego wirusa może być jeszcze różna.

[LiviaVe]

Napisane przez doriiska

Styl? Luźny mamy z narzeczonym całkowicie lajtowe podejście do tego tematu, nie spinamy się stąd też rezygnacja z kamerzysty i zespołu. Wesele mamy dwudniowe i chyba na drugi dzień planujemy grilla, z góry zapowiadamy gościom żeby w ogóle nie przejmowali się poprawinami

Siostro!

Wysłane z mojego Mi 9T przy użyciu Tapatalka

[doriiska]

Napisane przez LiviaVe

Siostro!

Wysłane z mojego Mi 9T przy użyciu Tapatalka

Że masz ten sam styl?

[LiviaVe]

Napisane przez doriiska

Że masz ten sam styl?

Zdecydowanie

Wysłane z mojego Mi 9T przy użyciu Tapatalka

[doriiska]

Napisane przez LiviaVe

Zdecydowanie

Wysłane z mojego Mi 9T przy użyciu Tapatalka

Piona!
w ogóle stwierdziłam, że jestem jakoś mało standardową panna młodą, bo nie przejmuję się drobiazgami. Ostatnio przy podpisaniu umowy z fotografem powiedział, że podoba mu się moje luzackie podejście

[ciri15]

Ja znowu mam tak, że jak coś nie jest dopięte na ostatni guzik to spać nie mogę i się martwię. Teraz myślę że za bardzo odpuściliśmy a trzeba by pomyśleć o dekoracjach chocby, zaproszeniach, winietkach bo jak chce się robić samemu to to potrwa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LiviaVe]

Ja jestem perfekcjonistką w pracy - pracownicy nienawidziliby mnie, gdybym była ich szefową.
Co do wesela, to najważniejszy jest dla mnie ślub, symbol tego, że staniemy się rodziną. Reszta to ładny dodatek. Oczywiście zależy mi, żeby było ładnie, ale mam poważniejsze sprawy na głowie niż przejmowanie się każdym detalem. Jeśli nie uda mi się załatwić albo będzie bardzo droga, np. konkretna ścianka, to albo zrobię sama, albo będzie inna. Jak sukienka będzie mocno poza budżetem, to poszukam innej, albo uszyję na wzór u krawcowej. Kiedyś pewnie miałabym inne podejście, bo myśl o organizacji wesela bardzo mi się podobała. Teraz, to po prostu impreza, którą chcę ładnie oprawić, ale nie za wszelką cenę i ponad swoje siły.

Wysłane z mojego Mi 9T przy użyciu Tapatalka

[Gwiazdeczka223]

Ja myślałam że będę się bardziej przejmować, wesele za niecały rok a nie mam jeszcze nic poza lokalem- z fotografa rezygnujemy będzie tylko kamerzysta którego jeszcze nie mamy, dj też jeszcze nie mamy, żadnych dekoracji nie zamierzam robić może tylko kwiaty na stół, motywu przewodniego też nie planuję- koleżanki się mnie pytają czy styl glamour czy rustykalny i robią wielkie oczy jak im mówię że styl „normalny”. A normalnie też lubię mieć wszystko dopięte na ostatni guzik. Musimy się w końcu wziąć za to wszystko. Mam gdzieś cały czas z tylu głowy stres że pandemia nam wszystko zepsuje, goście nie przyjdą albo trzeba będzie ograniczyć ich ilość i chyba to mnie trochę demotywuje

[ciri15]

Mnie właśnie w tym wszystkim demotywuje to że połowa zaproszonych może mi odmówić. I bedzie mi mocno przykro, nie ukrywam.
Niby co do niektórych mi to wisi i powiewa, ale mam tak jedną rodzinę, bliskie kuzynostwo, z którą spędziłam całe dzieciństwo, tej kuzynki syna jestem chrzestna, mieliśmy bardzo dobry kontakt, nawet kilka razy w tygodniu się widywaliśmy. I tak jakoś dwa lata temu coś się zaczęło rozluźniać. Ostatnio byli u mnie w styczniu, niby wszystko dobrze, ale potem jak proponowałam wspólne wyjścia, rowery to nagle albo zero odpowiedzi albo jakie wymówki. Obawiam się że nie przyjdą na wesele, w ogóle nie wiem jak ich zaprosić...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LiviaVe]

Ciri, a pytałaś czy coś się wydarzyło? Spróbuj porozmawiać po prostu, tym bardziej, że mieliście dobry kontakt.

Wysłane z mojego Mi 9T przy użyciu Tapatalka

[ciri15]

Napisane przez LiviaVe

Ciri, a pytałaś czy coś się wydarzyło? Spróbuj porozmawiać po prostu, tym bardziej, że mieliście dobry kontakt.

Wysłane z mojego Mi 9T przy użyciu Tapatalka

Nie pytałam. Zachowanie tej kuzynki jest dziwne od dwóch lat, nie zaprasza nas do siebie, od tego czasu byliśmy u niej może że 3 razy... Ona u mnie też i zawsze jak schodziło na ten temat to twierdziła że my nie przyjeżdżamy... No skoro nie jesteśmy zapraszani to po ktoryms razie nie chcemy się wpraszać. Najpierw twierdziła, że praca, szkoła dzieci. Ale pracę miała taką, że pracuje 3-4 razy w tygodniu. Były ferie, koronawirus - ani razu się nie odezwała.
Gdyby nie to, że to zaczęło się dużo wcześniej, to bym pomyślała że chodzi o to, że nie będzie moja świadkówa, mimo że ileś lat temu planowałam, by nią była i mówiłam jej o tym. No ale nie wezmę osoby, która się nie odzywa od jakiegoś czasu, ponadto ma dzieci i w czasie wesela na pewno będzie musiała się też nimi zajmować, a kiedyś swojej koleżance wywinela taki numer, że nie poszła na jej wesele (mimo że potwierdziła). Pod tym względem jej po prostu nie ufam, wolałabym żeby się dobrze bawiła jako gość, a nie zmienia to tego że jest(była?)mi bliska.
Moja świadkowa zaprosiła ja do grupy panieńskiego, ktorą po kilku dniach bez słowa opuściła. Rozumiem że pomysł mógł się nie podobać, czy wydawał się nieralny w świetle tego o czym zaraz napisze, ale to chyba można było dziewczynom napisać, że nie da rady i czy można byłoby zorganizować to inaczej.

W międzyczasie z drugiej ręki dowiedziałam się, że jest w ciąży (nie że początki tylko już po półmetku dobrze)- no wydaje mi się że kogoś, kogo się traktuje jak przyjaciółkę powinno się poinformować.

Jeszcze mi się przypomniało, że siostra opowiadała że jej syn(ten mój chrześniak) jak kiedyś go spotkała przypadkiem na ulicy to machnal jej ręka i zaczął biec żeby go przypadkiem nie zaczepiła. Ogólnie kilka jeszcze takich podejrzanych historii by się znalazlo

Trochę się wyżaliłam...
Jednocześnie mam ochotę i nie mam ochoty się do niej odzywać. Nie mam - bo ostatnie co najmniej 20 propozycji spotkania wyszło ode mnie, a ich zachowanie jest dla mnie bardzo przykre i dziwne. A mam, bo taka relacja jak z nią miałam jest dla mnie wyjątkowa. Choć mam druga przyjaciółkę(daleko niestety) to ja też mam gdzieś w sercu i zależy mi na niej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kolorowymaj]

ciri15 smutne są takie sytuacje. Podejrzewam że zrobiłaś/ powiedziałaś coś nieświadomie co ją mega obraziło, albo ktoś jej jakiś głupot naopowiadał. Jeśli byłyście blisko, to szkoda że nie chce o tym porozmawiać. Najgorsze są takie niewyjaśnione sprawy :|

Czasami wydaje mi się też, że jakoś tak naturalnie znajomości się rozluźniają, a niekoniecznie oznacza to coś złego.


Co do ilości gości, ja mam trochę stresa, bo sala pomieści 90 osób, a na okrojonej liście mamy 129... no ale patrząc na to, że u większości odmawia +/-60% to nie chciałam brać większej sali. Szczególnie, że z 30% tych osób jest z drugiego końca polski lub z zagranicy, więc myślę że mało realne że wszyscy przyjadą.
No ale nie byłabym sobą, gdybym nie zaczęła się tym marwić

Ślub w połowie kwietnia, zaproszenia chcemy zacząć rozdawać w grudniu, a potwierdzenia do połowy lutego, żeby mieć czas doprosić resztę jeśli zwolnią się miejsca. Myślicie że będzie ok?

[Lottie69]

Napisane przez Kolorowymaj

ciri15 smutne są takie sytuacje. Podejrzewam że zrobiłaś/ powiedziałaś coś nieświadomie co ją mega obraziło, albo ktoś jej jakiś głupot naopowiadał. Jeśli byłyście blisko, to szkoda że nie chce o tym porozmawiać. Najgorsze są takie niewyjaśnione sprawy :|

Czasami wydaje mi się też, że jakoś tak naturalnie znajomości się rozluźniają, a niekoniecznie oznacza to coś złego.


Co do ilości gości, ja mam trochę stresa, bo sala pomieści 90 osób, a na okrojonej liście mamy 129... no ale patrząc na to, że u większości odmawia +/-60% to nie chciałam brać większej sali. Szczególnie, że z 30% tych osób jest z drugiego końca polski lub z zagranicy, więc myślę że mało realne że wszyscy przyjadą.
No ale nie byłabym sobą, gdybym nie zaczęła się tym marwić

Ślub w połowie kwietnia, zaproszenia chcemy zacząć rozdawać w grudniu, a potwierdzenia do połowy lutego, żeby mieć czas doprosić resztę jeśli zwolnią się miejsca. Myślicie że będzie ok?

Tak, czasowo zaproszenia okej. Ale starajcie się właśnie zapraszać nadprogramowych dopiero, jak ktoś odmówi. Komuś właśnie przyszli wszyscy i mieli 6 osób extra do upchniecia na sali, dobrze, że się udało załatwić. Ale po co te nerwy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Kolorowymaj, myślę że będzie ok, wczoraj moi rodzice zostali chamsko doproszeni na ślub 26.09 hahaha. Dwa miesiące przed jeszcze można zaprosić.

Ja obstawiam, że ktoś mógł jej coś powiedzieć, bo ona zawsze miała dużo "obgadujących" koleżanek. Choć dalej nie wiem o czym mogłyby jej powiedzieć, bo naprawdę innej sytuacji poza obraza za niewybranie jej na świadkowa, nie widzę a z jej koleżankami nie mam kontaktu. Tyle że to dziwne zachowanie zaczęło się wcześniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez Lottie69

Tak, czasowo zaproszenia okej. Ale starajcie się właśnie zapraszać nadprogramowych dopiero, jak ktoś odmówi. Komuś właśnie przyszli wszyscy i mieli 6 osób extra do upchniecia na sali, dobrze, że się udało załatwić. Ale po co te nerwy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dokładnie.
znajomi też tak myśleli, że im dużo odmówi i zaprosili nadprogramowo. i prawie nikt nie odmówił. i naprawdę było ciasno

[doriiska]

Nie o to chodzi, że wszystko traktuję po macoszemu i mam gdzieś jakie będzie i jak będzie wyglądać. Ma być prosto i z klasą, ot tyle🙂



Nasza sala teoretycznie mieści 110 osób, na liście mamy 85 gości ( w tym dzieci oraz znajomi z zagranicy) i już kilka osób jest pod wielkim znakiem zapytania, więc liczymy na jakieś 70-75 osób.