Problemy pierwszego świata (+offtopy)

[Finlora]

Ja podtrzymuję swoją opinię, że olejki nie domywają mi tuszu i eyelinera (mimo że nie używam wodoodpornych), chyba że za krótko się nim miziam ale dłużej bym nie zdzierżyła, widocznie nie mam do tego cierpliwości. Zdecydowanie wolę płyn micelarny.

[stotek]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86656047]Zamierzam zacząć myć twarz tą metodą. Używacie do tego zwykłych wacikow kosmetycznych czy macie jakieś inne specjalne sposoby?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ja używam olejku do demakijażu z emulgatorem (mam z Biochemii Urody) - schodzi za pomocą wody.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kafkazmlekiem]

Napisane przez kasztanka3

Serio zmywanie makijazu olejkiem jest dla Ciebie nieprzyjemne?
Dla mnie micel i platki sa o wiele gorsze, ale niestety obiecalam sobie, ze bede zuzywac kosmetyki do konca, jesli nie sa tragiczne i nie robia mi krzywdy, wiec niestety musze teraz zuzyc chusteczki do demakijazu Clinique.

Tak, nie lubię tego uczucia po olejku, tej tłustości i tego jak się maże. Nawet te niby suche olejki są nadal olejkami. Nawet te dwufazowe płyny są słabe, chociaż dużo lepsze od olejków i zwykłych płynów.
Ale wszelkich miceli i toników do demakijażu też nie lubię.
Dla mnie najfajniejsze są mleczka, po prostu. Niektóre są na tyle dobre, że radzą sobie z nawet upierdliwym tuszem, bez konieczności pocierania skóry i bez pozostawiania tłustego filmu

[kasztanka3]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86656047]Zamierzam zacząć myć twarz tą metodą. Używacie do tego zwykłych wacikow kosmetycznych czy macie jakieś inne specjalne sposoby?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ja po prostu myje tak, jak zelem, wylewam olejek na dlon i myje zwilzonawoda twarz.
Potem splukuje i myje zelem i gabeczka dla efektu delikatnego zluszczenia.

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;86656050]dla mnie jest dla mnie zmywanie olejem nie ma absolutnie żadnych plusów. do tego włazi mi toto do oczu, już jestem ślepa a po takim demakijażu to jestem jeszcze ślepsza i w ogóle mam dość

olej w takiej czystej formie sprawdza się u mnie tylko na włosach. w kosmetykach muszę mieć ten olej z czymś albo w czymś, w niewielkiej ilości. bo inaczej kaplica.[/QUOTE]

Gdybym nie zmywala potem twarzy zelem, to tez bym byla slepa chyba.
Ja kocham oleje, na cala twarz nie za czesto (mam rozany i B oil z The Ordinary), ale pod oczy (wykanczam wlasnie olej z opuncji, kusi mnie noni od Mirandy Kerr) moge spokojnie codziennie

Napisane przez Finlora

Ja podtrzymuję swoją opinię, że olejki nie domywają mi tuszu i eyelinera (mimo że nie używam wodoodpornych), chyba że za krótko się nim miziam ale dłużej bym nie zdzierżyła, widocznie nie mam do tego cierpliwości. Zdecydowanie wolę płyn micelarny.

Dobrze, ze jest na tyle roznych produktow, ze kazdy znajdzie cos dla siebie.
Dla mnie micel jest ok, ale tylko od Biodermy, wszystko inne mnie szczypie w oczy i podraznia.
Obecnie mam chusteczki Clinique i musze je wykonczyc, ale za specjalnie mi nie podpasowaly

[Ava_]

Napisane przez Kala713

Problem pierwszego świata,spaliła mi się wczoraj nowa maszynka do mięsa,kupiona w zeszłym tygodniu o reklamacji mogę zapomnieć bo raz,że nie mam paragonu (brawo ja ) dwa kupiłam ją będąc na urlopie

Przywozisz sobie z wakacji maszynki do miesa? Fajna pamiatka

Tez mi zmywarka do niczego nie potrzebna. Mam jeden ulubiony talerz, z ktorego zawsze staram sie jesc (nie mam setow naczyn, kupuje pojedynczo jak mi sie spodoba), wiec musialabym w kolko jeden talerz puszczac w tej zmywarce. Gabki nie dotykam, bo sie brzydze i szkoda mi rak. Mam taka myjke na kiju, wiec trzymam tylko za uchwyt, wiec kontakt z paskudna gabka zerowy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[effcia82]

Jedyny słuszny olej do demakijażu to z emulgatorem. Nienawidze mieć tłustych gałek ocznych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patrycjapatib]

Napisane przez Ava_

Tez mi zmywarka do niczego nie potrzebna. Mam jeden ulubiony talerz, z ktorego zawsze staram sie jesc (nie mam setow naczyn, kupuje pojedynczo jak mi sie spodoba), wiec musialabym w kolko jeden talerz puszczac w tej zmywarce. Gabki nie dotykam, bo sie brzydze i szkoda mi rak. Mam taka myjke na kiju, wiec trzymam tylko za uchwyt, wiec kontakt z paskudna gabka zerowy.

Tez stosuje patent z jednym zestawem naczyn dla siebie. Unika sie wtedy gory naczyn w zlewie, bo zawsze po jedzeniu trzeba od razu wymyc. Jak wyglada ta gabka? Nie masz problemu, zeby dokladnie nia domyc naczynia? Zawsze mozna zalozyc rekawiczki i tez nie niszcza sie dlonie (albo uzywac lepszego plynu do naczyn)

[kasztanka3]

Napisane przez Ava_

Przywozisz sobie z wakacji maszynki do miesa? Fajna pamiatka

Tez mi zmywarka do niczego nie potrzebna. Mam jeden ulubiony talerz, z ktorego zawsze staram sie jesc (nie mam setow naczyn, kupuje pojedynczo jak mi sie spodoba), wiec musialabym w kolko jeden talerz puszczac w tej zmywarce. Gabki nie dotykam, bo sie brzydze i szkoda mi rak. Mam taka myjke na kiju, wiec trzymam tylko za uchwyt, wiec kontakt z paskudna gabka zerowy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem, jak ja to robie, ale zawsze przy gotowaniu musze naprodukowac mase brudnych garow, maz ma ze mna ciezkie zycie I czasami zmywarka tego nie domywa do konca

[Finlora]

Napisane przez patrycjapatib

Tez stosuje patent z jednym zestawem naczyn dla siebie. Unika sie wtedy gory naczyn w zlewie, bo zawsze po jedzeniu trzeba od razu wymyc.

U mnie jest właśnie problem z tym, żeby od razu umyć naczynia, nie umiem A że np kubków ci u mnie dostatek (nie ma czegoś takiego jak za dużo kubków, jest tylko za mała szafka) to nie mam większego problemu z zapełnieniem zmywarki i średnio co 2 dni chodzi
Poza tym nie wyobrażam sobie mieć tylko jeden czy dwa komplety naczyń bo jednak od czasu do czasu zdarza mi się zaprosić do siebie kilka osób i muszą na czymś jeść

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Napisane przez kasztanka3

Nie wiem, jak ja to robie, ale zawsze przy gotowaniu musze naprodukowac mase brudnych garow, maz ma ze mna ciezkie zycie I czasami zmywarka tego nie domywa do konca

U mnie tak samo

[Ava_]

Ale ja mam wiecej wszystkiego, tylko sama jem prawie wylacznie z ulubionego talerza, mam tez jeden ulubiony kubek wylacznie do kawy i jeden ulubiony tylko do herbaty. Wariat, wiem. Rzadko kogos zapraszam w sumie, wiec problemu nie ma.

Tak wyglada moja myjka.
IMG_1554026906.549003.jpg
Wlewa sie plyn od tylu i on sobie splywa do gabki, jak sie przycisnie to sie bardziej pieni. Wiem, ze sa tez rekawiczki i inne takie, ale mi moja gabeczka na kiju w zupelnosci wystarcza.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez Finlora

U mnie jest właśnie problem z tym, żeby od razu umyć naczynia, nie umiem A że np kubków ci u mnie dostatek (nie ma czegoś takiego jak za dużo kubków, jest tylko za mała szafka) to nie mam większego problemu z zapełnieniem zmywarki i średnio co 2 dni chodzi
Poza tym nie wyobrażam sobie mieć tylko jeden czy dwa komplety naczyń bo jednak od czasu do czasu zdarza mi się zaprosić do siebie kilka osób i muszą na czymś jeść

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

U mnie tak samo

U nas czasami dochodzi do tego, ze szklanek i kubkow brakuje

[stotek]

Napisane przez Ava_

Ale ja mam wiecej wszystkiego, tylko sama jem prawie wylacznie z ulubionego talerza, mam tez jeden ulubiony kubek wylacznie do kawy i jeden ulubiony tylko do herbaty. Wariat, wiem. Rzadko kogos zapraszam w sumie, wiec problemu nie ma.

Tak wyglada moja myjka.
Załącznik 7670575
Wlewa sie plyn od tylu i on sobie splywa do gabki, jak sie przycisnie to sie bardziej pieni. Wiem, ze sa tez rekawiczki i inne takie, ale mi moja gabeczka na kiju w zupelnosci wystarcza.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fajne to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Napisane przez Ava_

Tak wyglada moja myjka.
Wlewa sie plyn od tylu i on sobie splywa do gabki, jak sie przycisnie to sie bardziej pieni. Wiem, ze sa tez rekawiczki i inne takie, ale mi moja gabeczka na kiju w zupelnosci wystarcza.

Nie umiałabym czymś takim dobrze umyć np szklanki czy innego naczynia, w którym trzeba dotrzeć do jakiegoś miejsca na dnie i np bardziej doszorować.

Napisane przez kasztanka3

U nas czasami dochodzi do tego, ze szklanek i kubkow brakuje

U mnie chyba nie ma tego problemu
Tak, z tyłu też jest podwójna warstwa kubków

[kasztanka3]

Napisane przez Finlora

Nie umiałabym czymś takim dobrze umyć np szklanki czy innego naczynia, w którym trzeba dotrzeć do jakiegoś miejsca na dnie i np bardziej doszorować.

U mnie chyba nie ma tego problemu
Tak, z tyłu też jest podwójna warstwa kubków

U nas szklanek jest 12, a kubkow chyba 10, no i nas dwoje

[Finlora]

Napisane przez kasztanka3

U nas szklanek jest 12, a kubkow chyba 10, no i nas dwoje

Nas też dwójka

[patrycjapatib]

Napisane przez Finlora

U mnie jest właśnie problem z tym, żeby od razu umyć naczynia, nie umiem A że np kubków ci u mnie dostatek (nie ma czegoś takiego jak za dużo kubków, jest tylko za mała szafka) to nie mam większego problemu z zapełnieniem zmywarki i średnio co 2 dni chodzi
Poza tym nie wyobrażam sobie mieć tylko jeden czy dwa komplety naczyń bo jednak od czasu do czasu zdarza mi się zaprosić do siebie kilka osób i muszą na czymś jeść

Znaczy my mieszkamy tylko we 2 z moim chlopem, a ja lubie jesc 1-2 razy dziennie, wiec tez mi to odpowiada. Na jakies swieta zawsze jezdzimy do rodziny, a ze znajomymi jakos zawsze sie spotykamy na miescie, nie mamy w zwyczaju zapraszac znajomych raczej. Zreszta ja nienawidze miec w moim otoczeniu wielu przedmiotow, wiecej sprzatania, mniej miejsca i taka mala 'kompaktowosc zycia', bardzo mnie to przytlacza. Mam tak glownie z jakimis duperelami i naczyniami wlasnie

Chociaz rozumiem, ze w przypadku wiekszej rodziny takie cos nie ma racji bytu, tak samo jak ktos sobie gotuje kilkudaniowe obiady czy na stole podczas sniadania ma stol szwedzki. Ale to nie ja

[Finlora]

Napisane przez patrycjapatib

Znaczy my mieszkamy tylko we 2 z moim chlopem,

My też tylko we dwoje. Plus dwa psy

[kasztanka3]

Swoja droga posiadanie tylu roznych kubkow to bylby problem pierwszego swiata mojego meza, jego OCD kazaloby mu poszukac kompletu do kazdego wzoru

[patrycjapatib]

Napisane przez Ava_

Tak wyglada moja myjka.
Załącznik 7670575
Wlewa sie plyn od tylu i on sobie splywa do gabki, jak sie przycisnie to sie bardziej pieni. Wiem, ze sa tez rekawiczki i inne takie, ale mi moja gabeczka na kiju w zupelnosci wystarcza.

A nie masz problemu domyc tym np. mocno obklejonego widelca albo jakichs nieregularnych naczyn? Nigdy czegos takiego nie widzialam

U mnie w domu rodzinnym tez jest sporo naczyn, szczegolnie kubkow i szklanek, no ale nas jest 7

[kasztanka3]

Napisane przez patrycjapatib

Znaczy my mieszkamy tylko we 2 z moim chlopem, a ja lubie jesc 1-2 razy dziennie, wiec tez mi to odpowiada. Na jakies swieta zawsze jezdzimy do rodziny, a ze znajomymi jakos zawsze sie spotykamy na miescie, nie mamy w zwyczaju zapraszac znajomych raczej. Zreszta ja nienawidze miec w moim otoczeniu wielu przedmiotow, wiecej sprzatania, mniej miejsca i taka mala 'kompaktowosc zycia', bardzo mnie to przytlacza. Mam tak glownie z jakimis duperelami i naczyniami wlasnie

Chociaz rozumiem, ze w przypadku wiekszej rodziny takie cos nie ma racji bytu, tak samo jak ktos sobie gotuje kilkudaniowe obiady czy na stole podczas sniadania ma stol szwedzki. Ale to nie ja

Chcialabym miec w tygodniu czas na takie rzeczy, a w weekendy energie.

[Finlora]

Napisane przez kasztanka3

Swoja droga posiadanie tylu roznych kubkow to bylby problem pierwszego swiata mojego meza, jego OCD kazaloby mu poszukac kompletu do kazdego wzoru

Ja uwielbiam kubki z różnymi nadrukami - to moje obecnie ulubione, w sam raz na pół litra kawy na śniadanie I idealnie do mnie pasują

[kasztanka3]

Napisane przez Finlora

Ja uwielbiam kubki z różnymi nadrukami - to moje obecnie ulubione, w sam raz na pół litra kawy na śniadanie I idealnie do mnie pasują

Rysunki z Chatolandii

[Finlora]

Napisane przez kasztanka3

Rysunki z Chatolandii

Uwielbiam Te nabyłam na Pyrkonie w zeszłym roku. Nie mogłam się zdecydować, który bardziej mi się podoba więc wzięłam oba

[kasztanka3]

Napisane przez Finlora

Uwielbiam Te nabyłam na Pyrkonie w zeszłym roku. Nie mogłam się zdecydować, który bardziej mi się podoba więc wzięłam oba

Tez lubie bardzo
To mnie nigdy nie przestanie bawic

[gryx82]

Napisane przez groszek75

Może to były takie nietypowe oświadczyny

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;86655694]Prawdziwy otymista ! Ciebie mieć za przyjaciela...toż to skarb[/quote]
Przez grzeczność nie zaprzeczę

Napisane przez effcia82

Wracając do tematów robaczanych to profender (na skórę) wg ulotki zwalcza robaki płaskie i obłe

O, byłoby super! Wkurza mnie tylko, że takich preparatów nie kupisz przez internet, bo trzeba je albo osobiście odebrać, albo zlecić odbiór w wybranej firmie kurierskiej (wtf?)

Napisane przez Kafkazmlekiem

Na pewno jesteś uwielbianą osobą "w gościach"

Nieee, to nie tak, przysięgam!

Napisane przez Ava_

Przywozisz sobie z wakacji maszynki do miesa? Fajna pamiatka

Napisane przez Ava_

Tak wyglada moja myjka.
Załącznik 7670575

Wydaje mi się, że u nas w domu, w połowie lat '90 mniej więcej, było coś podobnego do zmywania.

[Ava_]

Napisane przez patrycjapatib

A nie masz problemu domyc tym np. mocno obklejonego widelca albo jakichs nieregularnych naczyn? Nigdy czegos takiego nie widzialam



U mnie w domu rodzinnym tez jest sporo naczyn, szczegolnie kubkow i szklanek, no ale nas jest 7

Ta czesc, ktora trzyma gabke jest ruchoma, wiec wygina sie przy wkladaniu do waskich i dlugich naczyn itd. No I zawsze zmywam bezposredniu po zjedzeniu, wiec zadnych tygodniowych brudow nie zdarza mi sie szorowac.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Ja codziennie puszczam zmywarkę. Kolacja plus obiad na ciepło. Do tego pojemniki do pracy. W niedzielę zawsze jakieś ciasto. Robi się góra naczyń.
Nie wspominając o tym jak znajomych zaproszę.

Dla mnie brak zmywarki, to jak brak pralki.
Czyli nie do pomyślenia.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Kala713]

Napisane przez Ava_

Przywozisz sobie z wakacji maszynki do miesa? Fajna pamiatka

Tez mi zmywarka do niczego nie potrzebna. Mam jeden ulubiony talerz, z ktorego zawsze staram sie jesc (nie mam setow naczyn, kupuje pojedynczo jak mi sie spodoba), wiec musialabym w kolko jeden talerz puszczac w tej zmywarce. Gabki nie dotykam, bo sie brzydze i szkoda mi rak. Mam taka myjke na kiju, wiec trzymam tylko za uchwyt, wiec kontakt z paskudna gabka zerowy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Byłam na urlopie u teściów,to prezent
Źle się wcześniej wyraziła,że ją kupiłam.
Byłam z teściową na zakupach i ta jak się dowiedziała,że nie mamy w domy maszynki i mielę mięso w sklepie to olaboga jak to tak i kupiła.

[ginewrona]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;86656445]Ja codziennie puszczam zmywarkę. Kolacja plus obiad na ciepło. Do tego pojemniki do pracy. W niedzielę zawsze jakieś ciasto. Robi się góra naczyń.
Nie wspominając o tym jak znajomych zaproszę.

Dla mnie brak zmywarki, to jak brak pralki.
Czyli nie do pomyślenia.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Mam tak samo, zmywanie to jedyna moja zmora pośród prac domowych.

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez Kala713

Byłam z teściową na zakupach i ta jak się dowiedziała,że nie mamy w domy maszynki i mielę mięso w sklepie to olaboga jak to tak i kupiła.

Tiaaa...

Bobrze kochany, żeby mi tylko ktoś nie kupił ZMYWARKI

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

Napisane przez Kafkazmlekiem

Ale dlaczego nie chcesz zmywarki????

Prowokujesz