Problemy pierwszego świata (+offtopy)

[ridja devojka]

Napisane przez kasztanka3

Parownica by nie pomogla?

Obawiam się że nawet na to jestem za leniwa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jelliebelly]

Napisane przez groszek75

U mnie tez w sloncu 32 , fakt wieje , ale cieplo

Waaaaaaaaaaat. Dziewczyny, gdzie wy mieszkacie u mnie max 20 w słońcu i wieje okropnie

[Mimiko]

Moim problemem pierwszego swiata jest upal! Wyszłam z pracy i buchnął żar. Czuję się jak w czerwcu i mnie to wkur***, bo nie znoszę "ciepełka", "słoneczka".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

To ja z kolei nienawidze zimy, ale o tym juz chyba pisalam w tym watku. Tez sa wybuchy zaru, tylko po wejsciu do sklepu/gdziekolwiek, gdzie jest ogrzewanie I wez sie czlowieku rozbieraj z tych wszystkich warstw ubran i dzwigaj ze soba. Jeszcze ja jestem taka ze co zime gubie co najmniej jedne rekawiczki. No jak mam nie gubic, skoro co chwile je zdejmuje i zakladam. A bez chyba zeszlaby mi calkiem skora z rak.

[Ava_]

Napisane przez Mimiko

Moim problemem pierwszego swiata jest upal! Wyszłam z pracy i buchnął żar. Czuję się jak w czerwcu i mnie to wkur***, bo nie znoszę "ciepełka", "słoneczka".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chetnie bym sie zamienila. Stracilam juz nadzieje na wiosne w tym roku


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nie_powiem]

Rzucam palenie, odchudzam się i szukam pracy. Czy może być gorsze combo?

[ruda_beksa]

Napisane przez nie_powiem

Rzucam palenie, odchudzam się i szukam pracy. Czy może być gorsze combo?

O rany boskie, trzymam kciuki i życzę siły

Mój problem pierwszego świata to wiosenna pogoda, bo już nie wiem jak się ubrać. Rano zimno, potem koło południa jak słońce zacznie walić po oknach w pracy, to robi się gorąco jak w szklarni. A wieczorem lodowato. Na wiosenne ubrania za zimno, a w grubszych gotuję się w pracy

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Ja to zawsze zazdroszczę wszystkim ciepelka. odnajduje się świetnie w temperaturach 25-30.
Powyżej już ciężko, ale takiej temperatury u mnie w mieście nie ma, więc spoko.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[gryx82]

Napisane przez Kala713

mieszkam w Niemczech

Gdzieś na stoku Zugspitze?

Napisane przez Finlora

Mój problem pierwszego świata - kobiety, które przesadzają z perfumami

Ja używam perfum oszczędnie, a już w ogóle, gdy do ludzi idę (mam poszanowanie do czyjejś "sfery osobistej", a takie robienie za choinkę zapachową jest jej naruszeniem, moim zdaniem). Takie killery, jak Montale, to już w ogóle ćwierć psika wystarczy

Napisane przez kasztanka3

Nienawidze LVEB

Ja lubię, ale przez swoją popularność i te wszystkie podróby zapach spowszedniał bardzo

Napisane przez patrycjapatib

Jak jeszcze do tego kilka lat temu regularnie mialam jezdzic tramwajami i autobusami w 30-stopniowym upale, to zawsze byly wieksze korki i wiecej ludzi niz zazwyczaj. Codziennie chcialam sie zabic

Boże, jaka to ulga, że studia dawno już za mną (upalny czerwiec 2006 i bieganie w koszuli z długim rękawem i w długich portkach na uczelnię, a potem stanie gdzieś w cieniu, żeby plamy z potu wyschły; nigdy więcej!)

Napisane przez nie_powiem

Rzucam palenie, odchudzam się i szukam pracy. Czy może być gorsze combo?

Napisane przez ruda_beksa

Mój problem pierwszego świata to wiosenna pogoda

No co Ty, jest idealnie!

[invisible_01]

Mój wielki problem obecnie to pełne ogrzewanie w autobusie przy 20 st. w cieniu. Pot leje się mi po tyłku, otwarcie okien nic nie pomaga.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[andra]

Phi. U mnie też się lało ale Cię pobiję, okna zaryglowane. Do otwarcia specjalnym kluczem tylko przez kierowcę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I am Rock]

Ostatniej jesieni kupiłam sobie bomberkę. Bo kolor mi się spodobał. Stary róż, drzewo różane czy inny czort. Bomberka ma pionowe pikowanie niczym ruski waciak. Już na zdjęciu na modelce wyglądała... hmmm... średnio. Ale przetłumaczyłam sobie, że nie jestem chudą modelką mierzącą 1,80. Na mnie na pewno będzie wyglądać lepiej. (75% obniżki też zrobiło swoje).

I cóż. To dalej waciak, tyle że różowy.

[Finlora]

Napisane przez invisible_01

Mój wielki problem obecnie to pełne ogrzewanie w autobusie przy 20 st. w cieniu. Pot leje się mi po tyłku, otwarcie okien nic nie pomaga.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z kolei mój problem to pootwierane na oścież okna, chociaż wcale nie jest aż tak gorąco, zwłaszcza, że był silny wiatr. Mam nadzieję, że mnie nie przewiało.
Albo ludzie, którzy nie rozmieją, że jeśli otwierają okno po swojej stronie to im wcale nie będzie chłodniej, za to będzie wiało osobie siedzącej po przeciwnej stronie. Notorycznie to widzę w auobusach.

[kasiunia788742]

Napisane przez Finlora

Z kolei mój problem to pootwierane na oścież okna, chociaż wcale nie jest aż tak gorąco, zwłaszcza, że był silny wiatr. Mam nadzieję, że mnie nie przewiało.
Albo ludzie, którzy nie rozmieją, że jeśli otwierają okno po swojej stronie to im wcale nie będzie chłodniej, za to będzie wiało osobie siedzącej po przeciwnej stronie. Notorycznie to widzę w auobusach.

Oj tak, zróbmy przeciąg, bedzie fajnie! Nienawidzę. Już wtedy wiem, że wieczorem lub rano bedzie mnie boleć szyja czy ucho.


Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Finlora

Z kolei mój problem to pootwierane na oścież okna, chociaż wcale nie jest aż tak gorąco, zwłaszcza, że był silny wiatr. Mam nadzieję, że mnie nie przewiało.
Albo ludzie, którzy nie rozmieją, że jeśli otwierają okno po swojej stronie to im wcale nie będzie chłodniej, za to będzie wiało osobie siedzącej po przeciwnej stronie. Notorycznie to widzę w auobusach.

O tak przeciągi moja zmora!! W poprzednim biurze miałam z tego powodu wieczne niesnaski- chłop siedzący przy oknie notorycznie je otwierał, nawet jak było ledwo 15st bo świeże powietrze. No ok, otwórz szeroko to okno na 15 min i zamknij, a nie- uchylić na cały dzień 3-4cm. DOsc czesto bolały mnie kostki i kolana, no i chora byłam min 5 razy w roku... zmieniłam pracę, problemy się skończyły

Sent from my SM-G930F using Tapatalk

[patrycjapatib]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;86676115]O tak przeciągi moja zmora!! W poprzednim biurze miałam z tego powodu wieczne niesnaski- chłop siedzący przy oknie notorycznie je otwierał, nawet jak było ledwo 15st bo świeże powietrze. No ok, otwórz szeroko to okno na 15 min i zamknij, a nie- uchylić na cały dzień 3-4cm. DOsc czesto bolały mnie kostki i kolana, no i chora byłam min 5 razy w roku... zmieniłam pracę, problemy się skończyły
[/QUOTE]

Ale to nie z tego powodu zmienilas prace, nie?

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Nie, nie dlatego, W nowym miejscu, wszyscy pilnują żeby nie było przeciągu, ot taka skrajność.

Sent from my SM-G930F using Tapatalk

[kasztanka3]

Napisane przez patrycjapatib

Nienawidze jak jest cieplo, a nie jestem na wakacjach. Biore prysznic rano, ide na zajecia, wracam i musze sie wymyc, ide na kolejne po okienku, znowu prysznic, jeszcze kolejne i znowu. Wsciec sie mozna. Moze jeszcze nie teraz, ale w maju i czerwcu mozna sie wsciec. Do tego autentycznie mnie taki upal meczy, a jeszcze trzeba sie uczyc na egzaminy. Jak jeszcze do tego kilka lat temu regularnie mialam jezdzic tramwajami i autobusami w 30-stopniowym upale, to zawsze byly wieksze korki i wiecej ludzi niz zazwyczaj. Codziennie chcialam sie zabic

Dla mnie 30 stopni to nie upal Blizej 40 - owszem, ale ponizej 35 to spoko temperatura.

Napisane przez Mimiko

Moim problemem pierwszego swiata jest upal! Wyszłam z pracy i buchnął żar. Czuję się jak w czerwcu i mnie to wkur***, bo nie znoszę "ciepełka", "słoneczka".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mozesz mi oddac, u mnie wlasnie zaczyna sie jesien i plakac mi sie chce, ze to juz koniec lata i zaraz bede zamarzac, kupilam juz plaszcz, jeszcze tylko musze nabyc jakis fajny cieply szalik i rekawiczki.

Napisane przez nie_powiem

Rzucam palenie, odchudzam się i szukam pracy. Czy może być gorsze combo?

Napisane przez gryx82

Ja lubię, ale przez swoją popularność i te wszystkie podróby zapach spowszedniał bardzo

Dla mnie (i na mojej skorze) to irytujacy slodki ulepek.

Napisane przez I am Rock

Ostatniej jesieni kupiłam sobie bomberkę. Bo kolor mi się spodobał. Stary róż, drzewo różane czy inny czort. Bomberka ma pionowe pikowanie niczym ruski waciak. Już na zdjęciu na modelce wyglądała... hmmm... średnio. Ale przetłumaczyłam sobie, że nie jestem chudą modelką mierzącą 1,80. Na mnie na pewno będzie wyglądać lepiej. (75% obniżki też zrobiło swoje).

I cóż. To dalej waciak, tyle że różowy.

Nie podobaja mi sie bomberki, lubie kurtki i plaszcze podkreslajace talie.

[cava]

Mój problem 1go świata:
niemożność pojeżdżenia sobie na miejskim rowerze.
Bosz, jak mnie to wk@#%!!!a.




I jak oni mogli pomyśleć, ze jak rzuca 1200 rowerów na 3miasto to jakoś to zadziała? Równie dobrze mogli dać 2. Skutek byłby taki sam.
A jak jeszcze przyjadą turyści

[groszek75]

To ja dołaczam do tego, ale w sensie, ze mam tak zapyziale miasto, ze u nas tego nie ma , a bylam w innym z wojewodztwa i to maja .

Do tego mamy najgorsze drogi, jak tylko wjezdzamy z wycieczek do innych miast to wszystko zaczyna stukac, telepać

W innym miescie dzialaja sterowniki w samochodach, a nam sie popsuł od dróg, niby naprawiony, ale jednak przerywa, bo takie mamy miasto

[gryx82]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;86676115]O tak przeciągi moja zmora!![/QUOTE]
Jest jednak różnica między przeciągiem takim, że łeb urywa (unikam, jak tylko mogę), a przewrażliwieniem typu "łojezu wiejeee! zamknijta łoknooo!" (moja mama miała taką koleżankę w swojej pracy)

Napisane przez kasztanka3

Dla mnie (i na mojej skorze) to irytujacy slodki ulepek.

Słodki jest bardzo, trzeba to lubić, fakt

Napisane przez cava

...
A jak jeszcze przyjadą turyści

Też stonki nie lubisz? Trochę się śmieję, bo jak na moje zadupie zjedzie się 1/3 województwa w sezonie, to nagle wszystko się korkuje i po głupi chleb stoisz pół godziny w kolejce

[cava]

Napisane przez gryx82

Też stonki nie lubisz? Trochę się śmieję, bo jak na moje zadupie zjedzie się 1/3 województwa w sezonie, to nagle wszystko się korkuje i po głupi chleb stoisz pół godziny w kolejce

Nie, nie mam nic przeciwko. Wręcz przeciwnie, niech przyjeżdża kto może i kiedy tylko moze.
Z tego moje miasto głównie żyje i dlatego jest takie super.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez cava

Mój problem 1go świata:
niemożność pojeżdżenia sobie na miejskim rowerze.
Bosz, jak mnie to wk@#%!!!a.




I jak oni mogli pomyśleć, ze jak rzuca 1200 rowerów na 3miasto to jakoś to zadziała? Równie dobrze mogli dać 2. Skutek byłby taki sam.
A jak jeszcze przyjadą turyści

To nawet nie jest kwestia ilości. Rowerów z tych 1200 jest dostępnych max 400. Reszta rozładowana. Dorzuca więcej i zupełnie nic się nie zmieni, bo nie będą wyrabiać z ładowaniem
Teraz wstrzymali możliwość ładowania konta i rejestracji. :/

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[gryx82]

Cava, ja to z przymrużeniem pisałem, bo jestem świadom, że to napędza (w sezonie letnim, ale zawsze) naszą lokalną gospodarkę. Poza tym człowiek też w zamknięciu nie siedzi i poza swój własny grajdołek wyjeżdża

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez gryx82

Jest jednak różnica między przeciągiem takim, że łeb urywa (unikam, jak tylko mogę), a przewrażliwieniem typu "łojezu wiejeee! zamknijta łoknooo!" (moja mama miała taką koleżankę w swojej pracy)

No właśnie taki lekko wyczuwalny i długo trwajacy przewiew z i m n e g o powietrza jest najbardziej zdradliwy, to wcale nie musu być przeciag ze leb urywa... Chcesz wywietrzyc- proszę bardzo otwórz to okno szeroko na 10 min.

Sent from my SM-G930F using Tapatalk

[kasiunia788742]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;86684860]No właśnie taki lekko wyczuwalny i długo trwajacy przewiew z i m n e g o powietrza jest najbardziej zdradliwy, to wcale nie musu być przeciag ze leb urywa... Chcesz wywietrzyc- proszę bardzo otwórz to okno szeroko na 10 min.

Sent from my SM-G930F using Tapatalk[/QUOTE]Zgadzam się. Albo porządnie wywietrzyć albo nie. Ile razy zawiało mnie własnie od takiego delikatnego przewiewiku.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[xNowaliax]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;86684860]No właśnie taki lekko wyczuwalny i długo trwajacy przewiew z i m n e g o powietrza jest najbardziej zdradliwy, to wcale nie musu być przeciag ze leb urywa... Chcesz wywietrzyc- proszę bardzo otwórz to okno szeroko na 10 min.

Sent from my SM-G930F using Tapatalk[/QUOTE]
My wietrzymy w pracy na kilka minut raz na parę godzin i nikt się nie pochorował Za to te lekkie przewiewiki zdradliwe bardzo, szczególnie że nie jest to na tyle uciążliwe, żeby się komuś zachciało wstać i się ubrać.

[cava]

A mnie wkurzają ludzie, którzy boją się mitycznych przeciągów i wiecznie smęcą żeby zamknąć okno.
I człowiek siedzi taki uduszony zaduchem.


Przeciąg to jest konkretny ruch powietrza. W pomieszczeniu w którym jest otwarte _jedno_ okno, nie ma przeciągu, tylko jest otwarte okno.

[invisible_01]

Napisane przez cava

A mnie wkurzają ludzie, którzy boją się mitycznych przeciągów i wiecznie smęcą żeby zamknąć okno.
I człowiek siedzi taki uduszony zaduchem.


Przeciąg to jest konkretny ruch powietrza. W pomieszczeniu w którym jest otwarte _jedno_ okno, nie ma przeciągu, tylko jest otwarte okno.

Boże tak. Mityczny przeciąg i wiatry przy jednym oknie otwartym na pomieszczenie i zamkniętych drzwiach to mój pracowy faworyt. Wczoraj 19 st. w cieniu i płacz, że wieje!!! No wieje, ciepłym wietrzykiem docierającym do pokoju o temperaturze 19 st., no straszne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez invisible_01

Boże tak. Mityczny przeciąg i wiatry przy jednym oknie otwartym na pomieszczenie i zamkniętych drzwiach to mój pracowy faworyt. Wczoraj 19 st. w cieniu i płacz, że wieje!!! No wieje, ciepłym wietrzykiem docierającym do pokoju o temperaturze 19 st., no straszne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak.

Nienawidzę ludzi, którym wiecznie zimno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz