Problemy pierwszego świata (+offtopy)

[kasztanka3]

Napisane przez Ava_

A to sie nie konczy po prostu tak, ze osoba, ktora ma powiedzmy luzny stosunek do dress codu po prostu kontraktu nie dostaje? Sobie sama w stope strzela. Jak mi kontraktor przychodzi na spotkanie z jeansach to bede oponowac przed podpisywaniem kontraktu, bo z doswiadczenia obserwuje, ze jak ktos nie przyklada wagi do profejsonalnego wizerunku to do innych spraw rowniez. Na dluzsza mete sama sobie zaoszczedzam problemow.
Wiadomo, ze czasem mozna wejsc na mine i trafic na takiego specjaliste, co to na specjaliste nie wyglada, najwyzej potraktuje to jak zmarnowany czas, trudno wiecej do tej osoby nie pojde.
Zreszta jesli chodzi o podejscie do klienta mam troche zwichrowane poglady. Jakby mi fryzjerka nie zaproponowala kawy czy innego napoju tez bym do niej wiecej nie poszla.

W sumie nie spotkalam sie jeszcze, zeby ktos przyszedl na spotkanie w sprawie pracy tak byle jak wygladajac. Ale zdarzylo mi sie zwolnic kogos za nieprzestrzeganie dress code mimo upomnien.
Ogolnie widze to tak, ze praca to jednak praca i pasowaloby pod kazdym wzgledem podchodzic do niej powaznie i profesjonalnie - zachowanie, manery, ubior, za kare do pracy przeciez nie chodzimy.

[837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b]

Napisane przez Ava_

Dla mnie przede wszystkim laczenie przykrotkich kulotow z luznym tshirtem albo koszula z szerokimi rekawami (bell sleeves, nie wiem jak to by bylo po polsku) wyglada mega aseksualnie i niekobieco. One w wiekszosci sa niskie i te wszystkie krotkie fasony jeszcze dodatkowo je poszerzaja i skracaja. Nie wiem co nimi powoduje.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szerokie rękawy i nogawki w Japonii (w Korei chyba też) nawiązują do ich tradycyjnych strojów noszonych do tej pory przez mnichów w świątyniach shinto, pracowników fizycznych lub podczas sztuk walki albo specjalnych okazji. Wystarczy spojrzeć jak wyglądają rękawy w kimonach albo japońskie spodnie hakama. Dlatego nie mają nic przeciwko szerokim ubraniom. To co teraz jest dostępne w sklepach to takie współczesne wydanie tego stylu i większość sklepów, również sieciówki zagraniczne, ma to w swojej ofercie przez cały rok.

Niektórzy rzeczywiście tworzą takie połączenia, które nie są zbyt ładne, zwłaszcza młode dziewczyny, ale widziałam też dużo kobiet, które robią to dobrze. Dla mnie najgorsze są właśnie takie przykrótkie kuloty, ale już długie szerokie spodnie albo spódnice wyglądają dobrze na tych ich krótkich i szczupłych sylwetkach. Też takie mam ale muszę schudnąć

[kasztanka3]

Lubie dlugie, szerokie garniturowe spodnie, mam kilka par, ale nie laczylabym ich z workowata gora.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Ellen_Ripley

A cena ta sama niezależnie od mocy szkieł? Duże minusy, które trzeba mocno pocieniować, aby ładnie się wpasowały również?
(...)

W nawiązaniu do wcześniejszej dyskusji tutaj, postanowiłam się dowiedzieć ile w Muscat kosztowałyby mnie okulary przeciwsłoneczne korekcyjne z moją mocą szkieł (-7.00). Dzisiaj dostałam odpowiedź, że 895 złotych w opcji "z indeksem 1.67 (do 40% lżejsza i cieńsza soczewka)". Więc jednak zawsze warto dopytać, bo ceny podane na stronie dotyczą jednak dosyć standardowych, niskich mocy soczewek, a nie wyższych, które trzeba już niestety cieniować.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez kasztanka3

Nie no, na co dzien w prywatnym zyciu niech sobie kazdy nosi co chce, nie interesuje mnie to, czy ktos nosi panterke z kratka, kwiatkami, czy paskami, ale jak sluzbowo spotykam sie ze specjalista (dajmy na to w banku, kancelarii, czy w jakiejs poradni doradztwa w sprawach edukacji/kariery) i ta osoba wyglada tak, jakby nie miala lustra w domu, to sobie mysle, ze skoro komus sie nie chce albo nie potrafi siebie i swojego wygladu ogarnac, to jak ma ogarnac moje sprawy? Po prostu w takich sytuacjach DLA MNIE profesjonalny wyglad i pierwsze wrazenie sa bardzo wazne. Ja mam w pracy dress code, mam miec elegancki ubior, eleganckie obuwie, makijaz i ulozone wlosy. Poza praca idac np. na zakupy czy spotykajac sie ze znajomymi wkladam adidasy i tshirt, ale do pracy jednak sie do wymogow dress code stosuje, bo wizerunek jest duza czescia tego, za co mi placa.

A ja nie jestem za przesada w żadną strone. Pamiętam, że kiedy byłam hostessa oprócz ichniejszego mundurka musialysmy być pomalowane i mieć koka. No i kiedyś dostalam opieprz ze niby nie mam makijażu i mam iść się pomalować ?! Podczas gdy miałam podkład, korektor, szminke i lekki eyeliner! Do tej pory nie wiem, o co chodziło, a to, jak ma makijaż w takim razie wyglądać nigdzie nie było sprecyzowane. No i kok to była dla mnie codziennie droga przez mękę, przykro mi, ale jestem fryzjerskim beztalenciem i męczyłam się dobre kilkadziesiąt minut żeby coś przypominającego koka stworzyć.

A juz najbardziej mnie rozsmieszylo kiedy pracując jako kelnerka w pewnej sieciowce wymagano od nas czerwonej szminki, czerwonych kolczyków (aha, czyli miałabym sobie specjalnie przekuć uszy na te okazję, dzięki, nie zastosowałam się) i butów na obcasie (!). Będąc kelnerka. Kogoś chyba pogrzalo.

W obecnej pracy muszę mieć czarną spódnicę i żakiet, oczywiscie do tego bardziej eleganckie buty + związane włosy. Nie ma wymogu makijażu i większość moich współpracownic się nie maluje.
Kurde, pracownik powinien wyglądać schludnie i elegancko a nie mieć narzucone dokładnie określoną fryzurę czy kredke do oczu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86784530]
(...)
W obecnej pracy muszę mieć czarną spódnicę i żakiet, oczywiscie do tego bardziej eleganckie buty + związane włosy. Nie ma wymogu makijażu i większość moich współpracownic się nie maluje.
Kurde, pracownik powinien wyglądać schludnie i elegancko a nie mieć narzucone dokładnie określoną fryzurę czy kredke do oczu.
[/QUOTE]

To super. Nie powinno się zmuszać kobiet to makijażu, jeżeli nie wiąże się to bezpośrednio z pracą (oczywiście poza pracami w stylu modelka, sprzedawczyni kolorowych kosmetyków, ewentualnie jeżeli wygląd pracownika jest integralnie związany z wizerunkiem marki - np. mogę zrozumieć, że od pań sprzedających luksusową biżuterię pracodawca może wymagać bardzo określonego wyglądu, w tym makijażu).

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Ellen_Ripley

To super. Nie powinno się zmuszać kobiet to makijażu, jeżeli nie wiąże się to bezpośrednio z pracą (oczywiście poza pracami w stylu modelka, sprzedawczyni kolorowych kosmetyków, ewentualnie jeżeli wygląd pracownika jest integralnie związany z wizerunkiem danego miejsca - to mogę zrozumieć).

Dlatego też mnie właśnie ten wymóg irytuje w pracach typu hostessa czy kelnerka, to dla mnie przejaw seksizmu, bo przecież od facetów się tego nie wymaga jakos

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Powiem więcej, skoro tak firmie zależy żebym była pięknie pomalowana i uczesana to niech do mnie zatrudnia profesjonalistów, ja nim nie jestem więc co to za foszki ze makijaż wygląda jakby go nie bylo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86784577]
(...)
Powiem więcej, skoro tak firmie zależy żebym była pięknie pomalowana i uczesana to niech do mnie zatrudnia profesjonalistów, ja nim nie jestem więc co to za foszki ze makijaż wygląda jakby go nie bylo?
[/QUOTE]

To prawda. Jeżeli ma się takie wymagania, to powinien się z tym wiązać również jakiś mniejszy / większy fundusz reprezentacyjny, albo profesjonalna pomoc. Generalnie ogólne wymaganie lekkiego makijażu na pewnych stanowiskach (nie wszystkich) mogę zrozumieć. Natomiast aż tak skonkretyzowanych wymagań w stylu "widoczna kredka" ani trochę. No chyba, że ktoś sprzedaje kredki do oczu i jest chodzącą reklamą marki.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Ellen_Ripley

To prawda. Jeżeli ma się takie wymagania, to powinien się z tym wiązać również jakiś mniejszy / większy fundusz reprezentacyjny, albo profesjonalna pomoc. Generalnie ogólne wymaganie lekkiego makijażu na pewnych stanowiskach (nie wszystkich) mogę zrozumieć. Natomiast aż tak skonkretyzowanych wymagań w stylu "widoczna kredka" ani trochę. No chyba, że ktoś sprzedaje kredki do oczu i jest chodzącą reklamą marki.

Dokładnie, tak samo z wymogiem konkretnej fryzury.
Ale nie, robisz jak możesz coś, w czym się nie specjalizujesz + tracisz twój czas, i oczywiście nikt ci za ten czas nie płaci i jeszcze dostajesz opieprz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ava_]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86784577]Dlatego też mnie właśnie ten wymóg irytuje w pracach typu hostessa czy kelnerka, to dla mnie przejaw seksizmu, bo przecież od facetów się tego nie wymaga jakos

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Oj wysylalam panow do domu za pomietolona koszule albo kompletnie zaniedbana fryzure/zarost. Hitem byl koles, ktory pierwszego dnia pracy przyszedl w granatowej marynarce i czarnych spodniach do kompletu. Plus czesciej zdarza sie, ze od facetow brzydko pachnie i tez trzeba ich delikatnie usunac z widoku.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Ava_

Oj wysylalam panow do domu za pomietolona koszule albo kompletnie zaniedbana fryzure/zarost. Hitem byl koles, ktory pierwszego dnia pracy przyszedl w granatowej marynarce i czarnych spodniach do kompletu. Plus czesciej zdarza sie, ze od facetow brzydko pachnie i tez trzeba ich delikatnie usunac z widoku.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale przecież takie rzeczy jak schludny ubiór , fryzura czy zapach to podstawy i tego samego wymaga się od kobiet. Ale W DODATKU od kobiet wymaga się makijażu i czasem określonej fryzury nad którą trzeba spędzić czas (zresztą nad makijażem również)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

ja pamiętam, jak dawno temu, gdy pracowałam w biurze, miałam wolne, ale kierowniczka zadzwoniła, żebym wpadła coś tam podpisać. a że byłam akurat blisko, to wpadłam. i dostałam opierdziel, że jak śmiałam przyjść do biura w bluzie z dziwnym ludzikiem, że to nie wypada. przypominam: mój wolny dzień w jej rozumieniu miałam jechać do domu, założyć coś elegantszego i dopiero przyjść podpisać papiery a w biurze dress code jako taki nie obowiązywał, księgowa przychodziła do pracy w dresach.

[Ellen_Ripley]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;86784796]ja pamiętam, jak dawno temu, gdy pracowałam w biurze, miałam wolne, ale kierowniczka zadzwoniła, żebym wpadła coś tam podpisać. a że byłam akurat blisko, to wpadłam. i dostałam opierdziel, że jak śmiałam przyjść do biura w bluzie z dziwnym ludzikiem, że to nie wypada. przypominam: mój wolny dzień w jej rozumieniu miałam jechać do domu, założyć coś elegantszego i dopiero przyjść podpisać papiery a w biurze dress code jako taki nie obowiązywał, księgowa przychodziła do pracy w dresach.[/QUOTE]

Monty Python.

[Ava_]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86784767]Ale przecież takie rzeczy jak schludny ubiór , fryzura czy zapach to podstawy i tego samego wymaga się od kobiet. Ale W DODATKU od kobiet wymaga się makijażu i czasem określonej fryzury nad którą trzeba spędzić czas (zresztą nad makijażem również)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Masz racje, tylko ze faceci mimo tych zanizonych wymagan czesciej nawalaja. Przynajmniej z moich obserwacji tak wynika. Z drugiej strony widze, ze powoli te standarty sie zmieniaja, zmuszanie kobiet do noszenia szpilek juz powoli konczy sie na skargach do HR, notka od lekarza itd


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Ava_

Masz racje, tylko ze faceci mimo tych zanizonych wymagan czesciej nawalaja. Przynajmniej z moich obserwacji tak wynika. Z drugiej strony widze, ze powoli te standarty sie zmieniaja, zmuszanie kobiet do noszenia szpilek juz powoli konczy sie na skargach do HR, notka od lekarza itd


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ale to już ich problem, że zawalaja takie podstawy. Ja widocznie zawalalam makijaż, którego ładne wykonanie wymaga już pewnych umiejętności, nie wspominając o fryzurach, bo to juz dla mnie kompletnie czarna magia. Facet wystarczy, ze pójdzie do fryzjera, który mu ładnie skróci włosy.
Mam nadzieje, ze kiedyś to się zmieni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez Ellen_Ripley

To super. Nie powinno się zmuszać kobiet to makijażu, jeżeli nie wiąże się to bezpośrednio z pracą (oczywiście poza pracami w stylu modelka, sprzedawczyni kolorowych kosmetyków, ewentualnie jeżeli wygląd pracownika jest integralnie związany z wizerunkiem marki - np. mogę zrozumieć, że od pań sprzedających luksusową biżuterię pracodawca może wymagać bardzo określonego wyglądu, w tym makijażu).

U mnie tak wlasnie jest. Nie sa to mocno sprecyzowane wymogi (typu czerwona szminka i czerwone kolczyki), ale po prostu fryzura, makijaz, obuwie i akcesoria wspolgrajace z ubiorem, a ubiorem sa eleganckie kostiumy i retro sukienki, wiec jakbym zalozyla do tego adidasy, przyszla z wlosami w kucyka i bez makijazu, to po prostu by to razem "nie gralo".

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;86784796]ja pamiętam, jak dawno temu, gdy pracowałam w biurze, miałam wolne, ale kierowniczka zadzwoniła, żebym wpadła coś tam podpisać. a że byłam akurat blisko, to wpadłam. i dostałam opierdziel, że jak śmiałam przyjść do biura w bluzie z dziwnym ludzikiem, że to nie wypada. przypominam: mój wolny dzień w jej rozumieniu miałam jechać do domu, założyć coś elegantszego i dopiero przyjść podpisać papiery a w biurze dress code jako taki nie obowiązywał, księgowa przychodziła do pracy w dresach.[/QUOTE]

Rece opadaja, jaka logika

[Ellen_Ripley]

Napisane przez kasztanka3

U mnie tak wlasnie jest. Nie sa to mocno sprecyzowane wymogi (typu czerwona szminka i czerwone kolczyki), ale po prostu fryzura, makijaz, obuwie i akcesoria wspolgrajace z ubiorem, a ubiorem sa eleganckie kostiumy i retro sukienki, wiec jakbym zalozyla do tego adidasy, przyszla z wlosami w kucyka i bez makijazu, to po prostu by to razem "nie gralo".
(...)

Coś takiego jak najbardziej rozumiem, jeżeli jest o tym mowa na etapie rekrutacji.

[kasztanka3]

Napisane przez Ellen_Ripley

Coś takiego jak najbardziej rozumiem, jeżeli jest o tym mowa na etapie rekrutacji.

Oczywiscie, ze jest mowa, o wszystkich aspektach oczekiwanego wizerunku

[andra]

W jakiej dziedzinie to są stanowiska że wygląd jest pod takim rygorem? Rozumiem prawników, recepcje itp. ale takim osobom nie trzeba zwracać uwagi, więc kto?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez andra

W jakiej dziedzinie to są stanowiska że wygląd jest pod takim rygorem? Rozumiem prawników, recepcje itp. ale takim osobom nie trzeba zwracać uwagi, więc kto?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez mnie to ciekawi w sumie. Prawniczki nie muszą się malować, bez przesady.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86785389]Tez mnie to ciekawi w sumie. Prawniczki nie muszą się malować, bez przesady.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Koleżanka pracuje w obsłudze klienta w banku i ma dokładne wytyczne dotyczące stroju, paznokci, fryzury i makijażu. I tak, delikatny makijaż być musi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Napisane przez invisible_01

Koleżanka pracuje w obsłudze klienta w banku i ma dokładne wytyczne dotyczące stroju, paznokci, fryzury i makijażu. I tak, delikatny makijaż być musi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie było to samo. Nawet były wytyczne odnośnie butów - koniecznie zakryte palce i pięty, najlepiej pantofle na obcasie, nawet niewielkim.
Biała bluzka z kołnierzykiem, żółta apaszka, czarna/granatowa spódniczka lub spodnie, cieliste lub czarne rajstopy. Czerwone paznokcie były zarezerwowane dla kobiet na kierowniczych stanowiskach. Plus delikatny makijaż.

[gryx82]

Napisane przez Finlora

Czerwone paznokcie były zarezerwowane dla kobiet na kierowniczych stanowiskach

Serio?

[kasztanka3]

Napisane przez andra

W jakiej dziedzinie to są stanowiska że wygląd jest pod takim rygorem? Rozumiem prawników, recepcje itp. ale takim osobom nie trzeba zwracać uwagi, więc kto?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W Australii praktycznie kazda praca polegajaca na kontakcie twarza w twarz z ludzmi.

[Finlora]

Napisane przez gryx82

Serio?

Serio, serio
Na obsłudze paznokcie powinny być pomalowane na jakiś jasny, delikatny kolor, najlepiej bladoróżowy czy coś w tym stylu

[effcia82]

Faceci też muszą malować?

[groszek75]

Teraz wiadomo czemu niektórzy chcą się piąć po szczeblach kariery, żeby mieć czerwone pazurki w pracy

[7ccce98bd1fb37e774261cb8463420b8c7814618_5eb735f295b28]

Nie maluje paznokci, nie umiem, jestem aktywna i od razu mi wsyzstko odpada i wygląda niechlujnie. Chyba się nie nadaje do pracy z klientem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[groszek75]

[1=7ccce98bd1fb37e774261cb 8463420b8c7814618_5eb735f 295b28;86787355]Nie maluje paznokci, nie umiem, jestem aktywna i od razu mi wsyzstko odpada i wygląda niechlujnie. Chyba się nie nadaje do pracy z klientem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
U mnie to samo

[gryx82]

Napisane przez Finlora

Serio, serio
Na obsłudze paznokcie powinny być pomalowane na jakiś jasny, delikatny kolor, najlepiej bladoróżowy czy coś w tym stylu

Aaaa, czyli im wyższe stanowisko, tym paznokcie ciemniejsze

Napisane przez effcia82

Faceci też muszą malować?

Ale tylko u stóp

Napisane przez groszek75

Teraz wiadomo czemu niektórzy chcą się piąć po szczeblach kariery, żeby mieć czerwone pazurki w pracy

Jest taka książka Jandy "Gwiazdy mają czerwone pazury"