Problemy pierwszego świata (+offtopy)

[Kala713]

Napisane przez Kafkazmlekiem

To tak jak ja no i obawiam się, że nie chciałoby mi się tego wszystkiego robić odżywka to już dużo

Ale bardziej się obawiam,że naprawdę bym głupio wyglądała. Nie no, niech sobie już będą takie jak są, tylko niech się wywijają do wewnątrz! Albo wcale, czy to tak dużo

Tylko tyle i aż tyle
Rozumiem,że może to być denerwujące ,mając kiedyś krótsze włosy też mi się głupio wywijały ,pomogło im dopiero to jak odrosły,teraz po prostu są i znowu tyle i aż tyle.

[Ava_]

Napisane przez Kala713

Podobno kobiety to robią

Ja mam długie włosy i nie ogarniam tego.

To jest mission impossible. Krece, krece to mi sie te wlosy wkrecaja w szczotke i potem 15minut odkrecac ten supel. Dziekuje, postoje.

Teraz stoje przed klasycznym dylematem pierwszego swiata: umowilam sie do fryzjera. Tylko na co? Z jednej strony chce obciac, ale z drugiej lubie miec dlugie wlosy. Przyciemnic czy rozjasnic? Fajnie byloby bardziej rozjasnic na lato, a z drugiej po co zmieniac skoro teraz nie musze ich farbowac czesciej niz raz na 5
miesiecy. Co robic?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kala713]

Napisane przez Ava_

To jest mission impossible. Krece, krece to mi sie te wlosy wkrecaja w szczotke i potem 15minut odkrecac ten supel. Dziekuje, postoje.

Teraz stoje przed klasycznym dylematem pierwszego swiata: umowilam sie do fryzjera. Tylko na co? Z jednej strony chce obciac, ale z drugiej lubie miec dlugie wlosy. Przyciemnic czy rozjasnic? Fajnie byloby bardziej rozjasnic na lato, a z drugiej po co zmieniac skoro teraz nie musze ich farbowac czesciej niz raz na 5
miesiecy. Co robic?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak ja Cie doskonale rozumiem,mam dokładnie te same dylematy

Sama nie wiem czego chce.

Mi włosy rosną bardzo długo więc jak obetnę to wiem,że długo będę czekać żeby odrosły.


Jak długie włosy masz obecnie i jaki kolor?

[Ava_]

Napisane przez Kala713

Jak długie włosy masz obecnie i jaki kolor?

Urosly juz do polowy plecow, tylko porozdwajaly sie od lokowki/suszary. Z 5cm ciachnac musze minimum. A kolor swoj mam mysi blond, od jakis 2 lat robie tylko balayage w jasnym, chlodnym blondzie. Myslalam, zeby moze ucieplic troche kolor i zrobic cos a la strawberry blond.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kala713]

Napisane przez Ava_

Urosly juz do polowy plecow, tylko porozdwajaly sie od lokowki/suszary. Z 5cm ciachnac musze minimum. A kolor swoj mam mysi blond, od jakis 2 lat robie tylko balayage w jasnym, chlodnym blondzie. Myslalam, zeby moze ucieplic troche kolor i zrobic cos a la strawberry blond.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czuje się trochę jak bym czytała o sobie,też mam mysi blond ale co rusz go ocieplam albo idę w chłodne odcienie i też ostatnio obcinałam końcówki z tym,że poszło chyba z 10cm od razu.

Musisz przemyśleć wszystkie za i przeciw ,ja mam dni ,że bym obcięła ale wiem,że będę żałować a jak wspominałam włosy mi rosną mega powoli i to mnie powstrzymuje a z drugiej strony fajnie jest coś zmienić jeszcze na lato to już w ogóle ale u mnie chyba jedyną zmianą będzie odcień.

[kasztanka3]

Napisane przez Kala713

Jak ja Cie doskonale rozumiem,mam dokładnie te same dylematy

Sama nie wiem czego chce.

Mi włosy rosną bardzo długo więc jak obetnę to wiem,że długo będę czekać żeby odrosły.


Jak długie włosy masz obecnie i jaki kolor?

To moje z kolei szybko rosna, na szczescie, bo jak mi fryzjer schrzanil ciecie, to myslalam, ze z pol roku bede czekac, az odrosna, a one po dwoch miesiacach juz normalnie wygladaly.
Paznokcie tak samo mi szybko rosna, i musze SNS robic co tydzien

[Woomy]

U nie szybko rosnace wlosy to jest jakas masakra. Ledwo pofarbuje i juz widać odrosty :P

[effcia82]

Cały czas mam ochotę na pizze a jem średnio raz w tygodniu. Co zrobić?

[Lukrovana]

Napisane przez effcia82

Cały czas mam ochotę na pizze a jem średnio raz w tygodniu. Co zrobić?

Moze sprobuj przepisu na pizze z diety paleo, ze spodem robionym z kalafiora?

[groszek75]

Muszę kupić kolorowe waciki córce na plastykę i niby są w Rossmanie, ale ja nie znalazłam , w innych drogeriach też nie ma, w aptece tez nie. Skąd ja mam to wytrzasnac

[5e327f3732852adf48e9cb3f56b2e58327f4a9c0_62c21f8678871]

Napisane przez groszek75

Muszę kupić kolorowe waciki córce na plastykę i niby są w Rossmanie, ale ja nie znalazłam , w innych drogeriach też nie ma, w aptece tez nie. Skąd ja mam to wytrzasnac

Możesz sprawdzić w sieci sklepów E.leclerc, Carrefour, Selgros, Makro. O ile masz gdzieś w okolicy.

[Limonka2738]

Napisane przez groszek75

Muszę kupić kolorowe waciki córce na plastykę i niby są w Rossmanie, ale ja nie znalazłam , w innych drogeriach też nie ma, w aptece tez nie. Skąd ja mam to wytrzasnac

Ja kupowałam w Auchan.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Albo kup zwykłe i barwniki spożywcze.

Tylko musisz im dać czas wyschnąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[groszek75]

[1=5e327f3732852adf48e9cb3 f56b2e58327f4a9c0_62c21f8 678871;86834685]Możesz sprawdzić w sieci sklepów E.leclerc, Carrefour, Selgros, Makro. O ile masz gdzieś w okolicy.[/QUOTE]

Napisane przez Limonka2738

Ja kupowałam w Auchan.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Albo kup zwykłe i barwniki spożywcze.

Tylko musisz im dać czas wyschnąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie nie ma u mnie takich sklepów, pani napisała,że są w Rossmannie, a tu guzik. I to na pojutrze.

Kolejny problem wymyśla, można kupić cala paczkę i byłoby na całą klasę, jak ktoś dostanie.

A jak mówię córce,żeby pani jutro zapytała, to się boi, bo pani krzyczy....

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Mam

Nie wiem ile tego potrzebuje, ale znalazłam swoje stare z 20 szt. Mam pamięć wzrokowa i pamiętałam,że w szafce pod zlewem były i się doszukalam. Jak będę gdzieś w pobliżu sklepów co wymienilyscie to kupię lepiej paczkę na zapas

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Napisane przez effcia82

Cały czas mam ochotę na pizze a jem średnio raz w tygodniu. Co zrobić?

Jedz codziennie aż Ci się przeje.

[effcia82]

[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;86835840]Jedz codziennie aż Ci się przeje. [/QUOTE]




Właśnie tak też pomyślałam ale chyba już bym się w żadne swoje gacie nie zmieściła a do tego bym zbankrutowała

[Roxien]

Samodzielne robienie pizzy raczej nie jest drogie. Pewnie, jak codziennie kupujesz czterdziestke z DaGrasso to raczej zbankrutujesz szybko, ale samodzielne zrobienie pizzy z dobrego przepisu to wydatek rzędu 8-10 zł na jedną pizze (pamietajac, ze wiele skaldnikow moze byc wykorzystywanych wielokrotnie)

[kasztanka3]

[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;86835840]Jedz codziennie aż Ci się przeje. [/QUOTE]

To jest dobra rada, podejrzewam, ze nawet tygodnia sie tak nie da przezyc jedzac dzien w dzien to samo. A na pewno ja bym tak nie mogla, szybko mi sie wszystko nudzi

[effcia82]

Uważam, że w standardowym piekarniku nie da się zrobić prawdziwej pizzy (za niska temperatura).

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Napisane przez effcia82

Uważam, że w standardowym piekarniku nie da się zrobić prawdziwej pizzy (za niska temperatura).

Na kamieniu wychodzi całkiem niezła.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez kasztanka3

To jest dobra rada, podejrzewam, ze nawet tygodnia sie tak nie da przezyc jedzac dzien w dzien to samo. A na pewno ja bym tak nie mogla, szybko mi sie wszystko nudzi

Ja po 3 dniach jedzenia frytek (już nie pamiętam z jakiej okazji) miałam dość.
Zresztą ja tak mam w ogóle często na wakacjach, jak się stołujemy codziennie w restauracjach. Jak jem jakieś udziwnione jedzenie, to w końcu przychodzi dzień, w którym mam ochotę na typowe domowe żarcie.

[Limonka2738]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;86837245] Ja po 3 dniach jedzenia frytek (już nie pamiętam z jakiej okazji) miałam dość.
Zresztą ja tak mam w ogóle często na wakacjach, jak się stołujemy codziennie w restauracjach. Jak jem jakieś udziwnione jedzenie, to w końcu przychodzi dzień, w którym mam ochotę na typowe domowe żarcie.[/QUOTE]Ja tak nie mam.

Jak coś polubię, to mówimy o latach jedzenie codziennie. I nigdy nie mam dość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;86837245] Ja po 3 dniach jedzenia frytek (już nie pamiętam z jakiej okazji) miałam dość.
Zresztą ja tak mam w ogóle często na wakacjach, jak się stołujemy codziennie w restauracjach. Jak jem jakieś udziwnione jedzenie, to w końcu przychodzi dzień, w którym mam ochotę na typowe domowe żarcie.[/QUOTE]

Mam tak samo.

Napisane przez Limonka2738

Ja tak nie mam.

Jak coś polubię, to mówimy o latach jedzenie codziennie. I nigdy nie mam dość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie sa tylko dwa takie produkty, ktore mi sie nie nudza - kawa i wino

[Mazzu]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;86837245] Ja po 3 dniach jedzenia frytek (już nie pamiętam z jakiej okazji) miałam dość.
Zresztą ja tak mam w ogóle często na wakacjach, jak się stołujemy codziennie w restauracjach. Jak jem jakieś udziwnione jedzenie, to w końcu przychodzi dzień, w którym mam ochotę na typowe domowe żarcie.[/QUOTE]

U mnie to tak nie dziala - są tak uniwersalne potrawy jak wlasnie frytki, kebab, burgery, pizze czy hot-dogi ze ciezko mi sie nimi przejesc bo są smakowo dobrane tak, że po prostu smakuja mi dobrze za kazdym razem. No chyba, ze są zrobione jakos fatalnie, ale nie o tym mowimy :P

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Ja od tygodnia codziennie jem gazpacho i jeszcze długo nie będę mieć go dość


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Kafkazmlekiem]

Napisane przez Mazzu

U mnie to tak nie dziala - są tak uniwersalne potrawy jak wlasnie frytki, kebab, burgery, pizze czy hot-dogi ze ciezko mi sie nimi przejesc bo są smakowo dobrane tak, że po prostu smakuja mi dobrze za kazdym razem. No chyba, ze są zrobione jakos fatalnie, ale nie o tym mowimy :P

Jak ja Cię rozumiem

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez kasztanka3

U mnie sa tylko dwa takie produkty, ktore mi sie nie nudza - kawa i wino

mam tak samo
tyle że kawa zaczęła mi szkodzić więc mam problem.

[kasztanka3]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;86838689]mam tak samo
tyle że kawa zaczęła mi szkodzić więc mam problem.[/QUOTE]

A co Ci sie dzieje od kawy?

[Pietrooshka]

Mi zdecydowanie nigdy nie nudzi sie cola i kebab. Oczywiscie staram sie nie jesc tego często, ale np. bez puszki coli przy biurku dziennie sie nie obejdzie.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez Pietrooshka

Mi zdecydowanie nigdy nie nudzi sie cola i kebab. Oczywiscie staram sie nie jesc tego często, ale np. bez puszki coli przy biurku dziennie sie nie obejdzie.

Też kocham cole. Nie ma lepszego napoju.
Ale staram się ograniczyć i pić pół litra max 2 razy w miesiącu.
Jak z tz otworzymy 2 litry to w 2 dni nie ma. Także mamy zasadę, że cole kupujemy tylko na imprezy.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[kasiunia788742]

Napisane przez kasztanka3

To jest dobra rada, podejrzewam, ze nawet tygodnia sie tak nie da przezyc jedzac dzien w dzien to samo. A na pewno ja bym tak nie mogla, szybko mi sie wszystko nudzi

Znam starszego pana, który od paru lat je dzień w dzień to samo. Nie mogłam się temu nadziwić

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka