Jak przechowujecie mięso?

[yemiola]

Jak przechowujecie mięso? Ja zazwyczaj w sklepie dostaje mięso w jednorazówce. Gdy poleży z dwa dni w lodówce zaczyna śmierdzieć..
Co zrobic by bylo po 2-3 dniach dalej jadalne?

[damdalena]

Napisane przez yemiola

Jak przechowujecie mięso? Ja zazwyczaj w sklepie dostaje mięso w jednorazówce. Gdy poleży z dwa dni w lodówce zaczyna śmierdzieć..
Co zrobic by bylo po 2-3 dniach dalej jadalne?

Po pierwsze trzeba kupić jak najbardziej świeże mięso. Sprawa nie jest prosta, ale można pooglądać i powąchać przy zakupie, wybrać sklep z dużą rotacją towaru, raczej omijać markety i małe sklepiki osiedlowe, podpytać gdzie inni kupują.

Co do mycia mięsa zdania są podzielone, ale ja jednak myję po przyniesieniu do domu. Odkrawam tłuste i brzydkie kawałki. Osuszam papierowymi ręcznikami, porcjuję i przekładam do zamykanego naczynia.

Kolejny krok to marynata. Oczywiście zależy jakie danie się będzie z tego robiło, ale jednak zamarynowanie mięsa podnosi smak dania, a przy okazji opóźnia proces psucia. Najlepiej by marynata zawierała coś kwaśnego, jakiś ocet. Przyprawy też mają jakieś tam działanie konserwujące. Najdłużej można przechowywać mięso w maślance w jogurcie naturalnym (w czasach gdy nie było lodówek ludzie trzymali mięso w zsiadłym mleku). Jak się nie ma czasu na przygotowanie marynaty, to wystarczy posmarować samym octem i przełożyć ze sklepowego woreczka. W zależności od rodzaju mięsa i marynaty można przechowywać do 3-4 dni. Dobrze jest trzymać takie mięso w szklanym naczyniu, ale może też być ceramiczne, emaliowane lub dobrej jakości worek foliowy (wygodny jest zip).


Mięsa mielonego nie powinno się długo przechowywać, najlepiej przygotować z niego coś od razu. Trzeba też pamiętać, że mięso pokrojone w kostkę jak na gulasz będzie szybciej się psuło niż taki duży kawałek do pieczenia. Jak jestem w dobrym sklepie mięsnym to kupuję od razu na kilka najbliższych obiadów. I najpierw robię coś z mielonego lub siekanego, kolejnego dnia jakieś kotlety/medaliony/bitki, a trzeciego dnia schab czy udka pieczone (bo jeśli długo leży w przyprawach, to właśnie najlepsze wychodzi). Świetne są pieczone udka w maślance lub pierś kurczaka marynowana w jogurcie greckim (z przyprawami), a potem obtoczona w bułce/płatkach/sezamie i usmażona - w obu przypadkach można trzymać surowe mięso w tej marynacie dość długo.

[LegoJedi]

Napisane przez yemiola

Jak przechowujecie mięso? Ja zazwyczaj w sklepie dostaje mięso w jednorazówce. Gdy poleży z dwa dni w lodówce zaczyna śmierdzieć..
Co zrobic by bylo po 2-3 dniach dalej jadalne?

Rozwiązaniem może być zgrzewarka próżniowa. Mam pytanie:
Jaki jest sens trzymać mięso surowe 3 dni w lodówce?
Wpływ na szybsze psucie się mięsa ma np :
Świeżość mięsa
Czas transportu ze sklepu do domu (niektórzy kupują pierw mięso a potem idą przymierzać np buciki) i po paru godzinach jadą do domu z tym mięsem.
Metoda transportu mięsa np w specjalnej torbie na mrożonki (schłodzone) czy w zwykłej torbie
Pora roku , mięso przewożone latem w bagażniku oberwie więcej jak zimą
Mięso w lodówce powinno trzymać się na dolnej półce zaraz nad pojemnikiem na warzywa bo tam jest najzimniej (lodówkę nastawić max. na +5 C)
Typ mięsa drobiowe szybciej się psuje jak wołowina
Mięso w dużym kawałku wytrzymuje dłużej niż pokrojone
Najlepiej jest poporcjonować mięso , zamknąć w próżni i nadmiar zamrozić

[damdalena]

Napisane przez LegoJedi

Jaki jest sens trzymać mięso surowe 3 dni w lodówce?

Jak tylko mam możliwość czasową, to kupuję mięso w sklepie firmowym przy ubojni i biorę wtedy na zapas. To mięso po trzech dniach jest i tak świeższe niż takie dopiero co kupione na przykład w Biedronce.

Słuszna uwaga co do transportu zakupów.
Ale jak trzymam surowe mięso w lodówce, to jednak ustawiam niższą temperaturę: na +2/+3 stopnie.
Pakowanie próżniowe przydałoby mi się do marynowania mięsa.

[cava]

Mięso po kupnie po prostu mrożę.

Przed mrożeniem porcjuję je, jeśli jest go za dużo na jedno użycie, oraz pakuje w podwójne worki foliowe, opisuję i szczelnie je zawiązuję.

Mróz bardzo wysusza wiec wszytko musi być szczelnie zapakowane nie tylko ze względu na higienę.


W lodówce zdarza mi się trzymać mięso surowe max dobę.

[yemiola]

Sens trzymania mięsa w lodówce jest taki że po prostu nie chce mi się dziennie latać do mięsnego a jednak najlepiej na obiad smakuje mi właśnie mięso. Dodatkowo nie lubię mięsa odgrzewanego . Czasem daje do zamrażarki ale powiedzmy kupię mięso w piątek rano jedna porcje zrobię w piątek druga w sobotę a co z porcja na niedzielę? Opłaca się wkładać do zamrażarki na jedną dobę? A może lepiej kupować mięso zamknięte w opakowania niż luzem?

[LegoJedi]

Napisane przez yemiola

Sens trzymania mięsa w lodówce jest taki że po prostu nie chce mi się dziennie latać do mięsnego a jednak najlepiej na obiad smakuje mi właśnie mięso. Dodatkowo nie lubię mięsa odgrzewanego . Czasem daje do zamrażarki ale powiedzmy kupię mięso w piątek rano jedna porcje zrobię w piątek druga w sobotę a co z porcja na niedzielę? Opłaca się wkładać do zamrażarki na jedną dobę? A może lepiej kupować mięso zamknięte w opakowania niż luzem?

Co znaczy opłaca się mrozić na 1 dzień gdy alternatywą jest jeść śmierdzące mięso?
Jednak zgrzewarka próżniowa by była rozwiązaniem(tylko nie pisz że woreczki kosztują i prąd zużywa i się nie opłaca)
A tam gdzie kupujesz mięso nie mogą tobie poporcjonować część mięsa na sobotę i niedzielę zamknąć próżniowo?
Kupowanie w zamkniętych opakowaniach też nie ma za dużo zalet, trzeba wiedzieć na 100% kiedy było naprawdę pakowane i jak długo leżało przed zapakowaniem. Są metody pakowania mięsa w tzw. Atmosferze ochronnej (w tlenie) ale mięso tylko ładnie różowo wygląda w tym opakowaniu a bakterie się mnożą tak czy tak.
Ostatnią metodą zachowania świeżości , jak tu już pisano, jest mięso wrzucić w przyprawy czy marynatę np na bazie octu czy jogurtu ale bez soli.
Nie kupuj nigdy mięsa w przyprawach, bo to najczęściej jest mięso które nie zostało sprzedane jako świeże i żeby przeżyło drugie życie pakowane jest w marynatę o nieznanym składzie.

[Rena]

Surowe w lodowce sie dlugo nie trzyma. Jak juz robisz zapas to niech bedzie po jakies obrobce cieplnej typu pieczony kurczak czy mieso gotowane w zupie. Mozna tez mrozic. Albo po prostu czesciej bywac w miesnym.

[cava]

Napisane przez yemiola

Sens trzymania mięsa w lodówce jest taki że po prostu nie chce mi się dziennie latać do mięsnego a jednak najlepiej na obiad smakuje mi właśnie mięso. Dodatkowo nie lubię mięsa odgrzewanego . Czasem daje do zamrażarki ale powiedzmy kupię mięso w piątek rano jedna porcje zrobię w piątek druga w sobotę a co z porcja na niedzielę? Opłaca się wkładać do zamrażarki na jedną dobę? A może lepiej kupować mięso zamknięte w opakowania niż luzem?

Tak, opłaca się.
Rano przed pracą wyciągasz mięso z zamrażarki i jak wracasz masz rozmrożone nie śmierdzące.

Mięso w opakowaniu ma taki sam termin do spożycia jak bez opakowania.

[7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186]

Damdalena, a dlaczego omijac supermarkety?
Na miesie w supermarketach jest napisana dokladnie data przydatnosci do spozycia. Jest szczelnie zamkniete. Jak robie w swoim sklepie zakupy to widze tez, kiedy przyszlo nowe mieso i biore to z jak najdluzsza data przydatnosci do spozycia (czyli teoretycznie najswiezsze).
Jeszcze nigdy mi sie nie zdazylo, zeby cos z takim miesem bylo. Wczesniej kupowalam tylko u rzeznika i zdarzylo mi sie kupic smierdzace udka raz czy dwa, potem mialam obsesje czy udka smierdza czy nie i tak je wachalam 10 minut zanim zaczynalam robic zupe.
To ja wole isc do supermarketu, wziac mieso oznaczone jako Bio (akurat mam juz u siebie w supermarkecie klasyfikacje od 1 - chow konwencjonalny do 4 - chow ekologiczny) w tym opakowaniu prozniowym z data na opakowaniu i miec spokoj.

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Napisane przez cava

Tak, opłaca się.
Rano przed pracą wyciągasz mięso z zamrażarki i jak wracasz masz rozmrożone nie śmierdzące.

Mięso w opakowaniu ma taki sam termin do spożycia jak bez opakowania.

No nie wiem, do miesa w opakowaniu nie dostaje sie powietrze i bakterie.

[Maneetka]

Jeżeli bede go uzywac w najblizszych dniach to pojemnik prozniowy.

Jak nie, zamrażam.

[nougatka]

Pojemnik próżniowy jak najbardziej.