Mamy Październikowe 2019 ❤ cz.4

[Margosia__]

Napisane przez Fubizka

Bylam tym razem no ale niestety, ma bardzo cienkie zyly podobno. Wenflon musialy zdjac i zakladaja nowy. Ja mam tez ciebiutkie zyly i mam nadzieje ze to taka uroda a nie ze zaraz sie zacznie znowu jakis problem.

Nie wiem jak przez tydzien beda jej zastrzyki robic.

Z plusow - udalo mi sie nakarmic, namawialy mnie na jeszcze jedna porcje mm ale jak ulala to sie okazalo ze ma naprawde sporo pokarmu w zoladku

Jak się martwisz czy się najada zawsze możesz poprosić o zwężenie przed i po karmieniu i wtedy będziesz wiedzieć czy Mała coś zjadła i ile ewentualnie


Ale już słychać więcej optymizmu a to na pewno ułatwia sprawę
Mała teraz zjadła wiec musze chyba nastawić budzik na 7 bo znowu może się nie obudzić i spoznimy się do przedszkola

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[Fubizka]

Do 3:30 byla na cycku non stop. Musialam sobie barierki na lozko podniesc bo nie dala sie odlozyc a mnie juz odcinalo i balam sie ze mi spadnie albo zasne i ja przygniote. W koncu usnela po wielkich mekach chyba o 4, teraz sie budze patrze na nia a ona buzia ukluta, raczka to samo a wenflon sprzed dwoch godzin zs stopki zdjety wiec pewnie tez nie dzialal. Rozplakalam sie chociaz wiem ze to mi nie ulatwi jej nakramic za chwile ale juz nie moge na to patrzec porozumiewalam sie ze znajoma neonatolog i potwierdza ze to leczenie jest standardowe w talich przypadkach takze teraz trzeba zniesc te wklucia ja nie wiem jak to ma wygladac. 7 dni maja ja kluc jak ona juz nie ma zadnej zyly. Zalamie sie naprawde, wiem ze sa gorsze rzeczy i moze dramatyzuje ale juz psychicznie wysiadam.

[alexxandra84]

Majeczka już na świecie ,!!!

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

[Margosia__]

Napisane przez alexxandra84

Majeczka już na świecie ,!!!

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

Szybko poszło! !! Gratulacje!!!!!!!@
Ciesz się Królewną

Napisane przez Fubizka

Do 3:30 byla na cycku non stop. Musialam sobie barierki na lozko podniesc bo nie dala sie odlozyc a mnie juz odcinalo i balam sie ze mi spadnie albo zasne i ja przygniote. W koncu usnela po wielkich mekach chyba o 4, teraz sie budze patrze na nia a ona buzia ukluta, raczka to samo a wenflon sprzed dwoch godzin zs stopki zdjety wiec pewnie tez nie dzialal. Rozplakalam sie chociaz wiem ze to mi nie ulatwi jej nakramic za chwile ale juz nie moge na to patrzec porozumiewalam sie ze znajoma neonatolog i potwierdza ze to leczenie jest standardowe w talich przypadkach takze teraz trzeba zniesc te wklucia ja nie wiem jak to ma wygladac. 7 dni maja ja kluc jak ona juz nie ma zadnej zyly. Zalamie sie naprawde, wiem ze sa gorsze rzeczy i moze dramatyzuje ale juz psychicznie wysiadam.

Teraz nie ma gorszych rzeczy. Ciężko tak patrzeć jak męczą Małego człowieka ale i Julcia i Mama da bardzo dzielne. A później w domu będziecie juz mieć ciszę i spokój

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[czubasek20]

Napisane przez Fubizka

Bylam tym razem no ale niestety, ma bardzo cienkie zyly podobno. Wenflon musialy zdjac i zakladaja nowy. Ja mam tez ciebiutkie zyly i mam nadzieje ze to taka uroda a nie ze zaraz sie zacznie znowu jakis problem.
Nie wiem jak przez tydzien beda jej zastrzyki robic.
Z plusow - udalo mi sie nakarmic, namawialy mnie na jeszcze jedna porcje mm ale jak ulala to sie okazalo ze ma naprawde sporo pokarmu w zoladku

Faktycznie mają bardzo delikatne żyłki, mojej pobierali dwa razy krew na badania żeby sprawdzić poziomy glukozy, wapnia itp i niefajnie to wyglądało

Co do karmienia mnie też boli z jednej piersi, bo młoda nie potrafi jej dobrze chwycić i muszę co kawalek poprawiać. Ale to nie będzie trwać wiecznie, w końcu minie. Kp to ciężki kawałek chleba ale jak już się przetrwa ten miesiąc-dwa to jest już z górki.

[martus9191]

Napisane przez alexxandra84

Majeczka już na świecie ,!!!

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

Ejjj !! Co z Ciebie za koleżanka? Miałaś rodzić z nami gratulacje !! Jak ochloniesz to czekamy na dokladniejszy opis


Maciejka tez juz pewnie po

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fubizka]

Napisane przez alexxandra84

Majeczka już na świecie ,!!!

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

Gratulacje!!! Ciesze sie ze juz jestescie razem

Napisane przez Margosia__

Szybko poszło! !! Gratulacje!!!!!!!@
Ciesz się KrólewnąTeraz nie ma gorszych rzeczy. Ciężko tak patrzeć jak męczą Małego człowieka ale i Julcia i Mama da bardzo dzielne. A później w domu będziecie juz mieć ciszę i spokój

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

Mama to masakra ale Julia rzeczywiscie znosi to z godnoscia i malo placze jak na to co sie z nia wyprawia a czego ona nie rozumie

Czubasek wlasnie zauwazylam ze coraz lepiej sie przystawia chociaz nadal boli to nie az tak. Musze ja teraz przystawiac co godzine bo poleciala mocno z wagi. Oby po antybiotyku sie poprawilo.

[EwelinciaLipiec]

Napisane przez alexxandra84

Majeczka już na świecie ,!!!

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

Wow extra🥰🥰 gratuluje ❤️🥰😍

---------- Dopisano o 07:48 ---------- Poprzedni post napisano o 07:47 ----------

Napisane przez martus9191

Ejjj !! Co z Ciebie za koleżanka? Miałaś rodzić z nami gratulacje !! Jak ochloniesz to czekamy na dokladniejszy opis


Maciejka tez juz pewnie po

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale nas zrobiła co?? 🤣
Dokładnie czekamy. Na więcej info.
Martuś zostajesz ze mną na placu boju?? 😘

[martus9191]

Napisane przez EwelinciaLipiec

Wow extra🥰🥰 gratuluje ️🥰

---------- Dopisano o 07:48 ---------- Poprzedni post napisano o 07:47 ----------



Ale nas zrobiła co?? 🤣
Dokładnie czekamy. Na więcej info.
Martuś zostajesz ze mną na placu boju??

No ma sobotę jesteśmy umowione, czyż nie ? :d

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[slasherka]

Napisane przez alexxandra84

Majeczka już na świecie ,!!!

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

Gratulacje super jak będziesz miała siłę i czas to napisz coś wiecej

Napisane przez Fubizka

U mnie niestety z karmieniem jest problem. Mala chce caly czas a mi nic juz nie leci. Ssala dzis z przerwami po kilka minut na zmiane cycki przez pol dnia. Ciagle placz. Mimo ze bierze do buzi cala brodawke to gryzie mnie i tak w koncowke...
Wczoraj bylo mleko bo nawet sie zalala a dzisiaj juz pusto.
A ona dodatkowo po pierwszym karmieniu nastepne to juz zamula - pociagnie pare razy i zamula z cyckiem w buzi. Rozbudzam ja to znowu pociagnie i znowu zmula. To zabiore jej przez "sen" i wrzask
Poprosilam o pomoc wczoraj pielegnkarke laktacyjna to ja wziela za kark i wepchala na piers sciskajac na maxa, dramat potem dziecko plakalo pol godziny
Dalam jej dzisiaj 30ml mm bo sie balam ze to noe brak mleka tylko cos jej dolega innego pomoglo, spi...
Za 3h sprobuje przystawic...

Jak macie jakies rady to dawajcie.

U mnie też problem z karmienie tzn mam za mało pokarmu i tak ok 2 razy dziennie Lenka opedzluje obie piersi i muszę ja dokarmiac mm bo nadal jest głodna. U mnie przy wypisie ze szpitala pediatra mówiła że na razie proponuje karmienie mieszane bo dzidzia jest duża i może jej nie wystarczać to co mam w piersi. Mam nadzieję że to się unormuje.

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

[alexxandra84]

No to mam chwilkę by napisać bo mała odsypia
Więc moja przygoda z porodem zaczęła się wczoraj o 22. Zaczęły się skurcze ale oczywiście stwierdziłam że znów te mocne przepowiadacze jak ostatnio. O 2 zwijalam się z bolu więc poszłam pod prysznic długi wzięłam nospe i chodziłam później po ścianach o 4 mąż pyta czy ma jechać do pracy czy to powtórka z rozrywki czy jednak rodzę. Mówię mu że pojawiła się krew że dzwonię do położnej. Zaspana położna mówi no jak jest krew to wpadaj na porodówkę. Więc o 5:25 byliśmy na porodówce rozwarcie na 5 cm. Podpórki ktg to była najgorsza z chwil ale i tak nie dotrwałam z ktg bo za chwilkę miałam parte. Pierwszy poszedł czuję że idzie następny a ona mówi nienprzyj bo mamy owinięcie pępowina. Odwiązała mała i nagle kolejny skurcz i mała wyskoczyła. Więc o 6 była już z nami naprawdę jestem zadowolona ze wykupiłam sobie położna. Gaz rozweselający nie wiem czy coś dał ale psychicznie rozluźnił i poszło szybko.

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:30 ---------- Poprzedni post napisano o 07:29 ----------

Możemy mieć jednak problem z karmieniem. Mała będzie miała podcinane wędzidełko bbo nie łapie do końca cyca. Więc póki co mamy próbować ale laktator w ruch i jak wyjdziemy to od razu na to podcięcie.

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

[Margosia__]

Napisane przez alexxandra84

No to mam chwilkę by napisać bo mała odsypia
Więc moja przygoda z porodem zaczęła się wczoraj o 22. Zaczęły się skurcze ale oczywiście stwierdziłam że znów te mocne przepowiadacze jak ostatnio. O 2 zwijalam się z bolu więc poszłam pod prysznic długi wzięłam nospe i chodziłam później po ścianach o 4 mąż pyta czy ma jechać do pracy czy to powtórka z rozrywki czy jednak rodzę. Mówię mu że pojawiła się krew że dzwonię do położnej. Zaspana położna mówi no jak jest krew to wpadaj na porodówkę. Więc o 5:25 byliśmy na porodówce rozwarcie na 5 cm. Podpórki ktg to była najgorsza z chwil ale i tak nie dotrwałam z ktg bo za chwilkę miałam parte. Pierwszy poszedł czuję że idzie następny a ona mówi nienprzyj bo mamy owinięcie pępowina. Odwiązała mała i nagle kolejny skurcz i mała wyskoczyła. Więc o 6 była już z nami naprawdę jestem zadowolona ze wykupiłam sobie położna. Gaz rozweselający nie wiem czy coś dał ale psychicznie rozluźnił i poszło szybko.

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:30 ---------- Poprzedni post napisano o 07:29 ----------

Możemy mieć jednak problem z karmieniem. Mała będzie miała podcinane wędzidełko bbo nie łapie do końca cyca. Więc póki co mamy próbować ale laktator w ruch i jak wyjdziemy to od razu na to podcięcie.

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

Super, że tak sprawnie poszło a nie mogą podciac od razu w szpitalu?

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[Margosia__]

Napisane przez martus9191

No ma sobotę jesteśmy umowione, czyż nie ? :d

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez EwelinciaLipiec

Wow extra gratuluje

---------- Dopisano o 07:48 ---------- Poprzedni post napisano o 07:47 ----------



Ale nas zrobiła co??
Dokładnie czekamy. Na więcej info.
Martuś zostajesz ze mną na placu boju??

Czekamy teraz na Was Dziewczęta!

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[alexxandra84]

Mogą podciąć dopiero po wypisaniu nie wiem co to za chore procedury

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

[EwelinciaLipiec]

Napisane przez martus9191

No ma sobotę jesteśmy umowione, czyż nie ? :d

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oczywiście.,🤪
Jak nie urodze to chłop mnie i tak na szpital dla spokoju chce zawieźć, 🤣 🤣

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Napisane przez alexxandra84

No to mam chwilkę by napisać bo mała odsypia
Więc moja przygoda z porodem zaczęła się wczoraj o 22. Zaczęły się skurcze ale oczywiście stwierdziłam że znów te mocne przepowiadacze jak ostatnio. O 2 zwijalam się z bolu więc poszłam pod prysznic długi wzięłam nospe i chodziłam później po ścianach o 4 mąż pyta czy ma jechać do pracy czy to powtórka z rozrywki czy jednak rodzę. Mówię mu że pojawiła się krew że dzwonię do położnej. Zaspana położna mówi no jak jest krew to wpadaj na porodówkę. Więc o 5:25 byliśmy na porodówce rozwarcie na 5 cm. Podpórki ktg to była najgorsza z chwil ale i tak nie dotrwałam z ktg bo za chwilkę miałam parte. Pierwszy poszedł czuję że idzie następny a ona mówi nienprzyj bo mamy owinięcie pępowina. Odwiązała mała i nagle kolejny skurcz i mała wyskoczyła. Więc o 6 była już z nami naprawdę jestem zadowolona ze wykupiłam sobie położna. Gaz rozweselający nie wiem czy coś dał ale psychicznie rozluźnił i poszło szybko.

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:30 ---------- Poprzedni post napisano o 07:29 ----------

Możemy mieć jednak problem z karmieniem. Mała będzie miała podcinane wędzidełko bbo nie łapie do końca cyca. Więc póki co mamy próbować ale laktator w ruch i jak wyjdziemy to od razu na to podcięcie.

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

Dosyć szybko się tym razem uwinelas. 😘Przepowiadacze były w takim razie gorsze niż sam poród 🤪

[alexxandra84]

Napisane przez EwelinciaLipiec

Oczywiście.,

Jak nie urodze to chłop mnie i tak na szpital dla spokoju chce zawieźć,

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------



Dosyć szybko się tym razem uwinelas. Przepowiadacze były w takim razie gorsze niż sam poród

Przepraszam że nie dotrzymałam kroku ale jak bym miała trzeci raz przechodzić te bóle to b błagała o śmierć ewentualnie cesarkę mąż i tak nie dowierzał że tym razem jedziemy rodzić. Zresztą sama w to nie wierzyłam

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

[Margosia__]

Napisane przez alexxandra84

Przepraszam że nie dotrzymałam kroku ale jak bym miała trzeci raz przechodzić te bóle to b błagała o śmierć ewentualnie cesarkę mąż i tak nie dowierzał że tym razem jedziemy rodzić. Zresztą sama w to nie wierzyłam

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

To jest najgorsze
Powinno dać się samemu sprawdzić rozwarcie i decydowac


Najważniejsze, Ze juz za Tobą

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[EwelinciaLipiec]

Napisane przez Margosia__

To jest najgorsze
Powinno dać się samemu sprawdzić rozwarcie i decydowac


Najważniejsze, Ze juz za Tobą

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

Nooo sprawdzić rozwarcie albo najlepiej to w ogóle je zrobić 🤣🤣

[Margosia__]

Napisane przez EwelinciaLipiec

Nooo sprawdzić rozwarcie albo najlepiej to w ogóle je zrobić

Hahaha

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[gaiete]

Napisane przez alexxandra84

No to mam chwilkę by napisać bo mała odsypia
Więc moja przygoda z porodem zaczęła się wczoraj o 22. Zaczęły się skurcze ale oczywiście stwierdziłam że znów te mocne przepowiadacze jak ostatnio. O 2 zwijalam się z bolu więc poszłam pod prysznic długi wzięłam nospe i chodziłam później po ścianach o 4 mąż pyta czy ma jechać do pracy czy to powtórka z rozrywki czy jednak rodzę. Mówię mu że pojawiła się krew że dzwonię do położnej. Zaspana położna mówi no jak jest krew to wpadaj na porodówkę. Więc o 5:25 byliśmy na porodówce rozwarcie na 5 cm. Podpórki ktg to była najgorsza z chwil ale i tak nie dotrwałam z ktg bo za chwilkę miałam parte. Pierwszy poszedł czuję że idzie następny a ona mówi nienprzyj bo mamy owinięcie pępowina. Odwiązała mała i nagle kolejny skurcz i mała wyskoczyła. Więc o 6 była już z nami naprawdę jestem zadowolona ze wykupiłam sobie położna. Gaz rozweselający nie wiem czy coś dał ale psychicznie rozluźnił i poszło szybko.

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:30 ---------- Poprzedni post napisano o 07:29 ----------

Możemy mieć jednak problem z karmieniem. Mała będzie miała podcinane wędzidełko bbo nie łapie do końca cyca. Więc póki co mamy próbować ale laktator w ruch i jak wyjdziemy to od razu na to podcięcie.

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

Super, że tak sprawnie poszło ja też mega byłam zadowolona z tego, że wykupiłam położną. Duży komfort mi to dało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[UltraMarryna]

Shlaserka, Alexandra gratuluję!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Napisane przez alexxandra84

No to mam chwilkę by napisać bo mała odsypia
Więc moja przygoda z porodem zaczęła się wczoraj o 22. Zaczęły się skurcze ale oczywiście stwierdziłam że znów te mocne przepowiadacze jak ostatnio. O 2 zwijalam się z bolu więc poszłam pod prysznic długi wzięłam nospe i chodziłam później po ścianach o 4 mąż pyta czy ma jechać do pracy czy to powtórka z rozrywki czy jednak rodzę. Mówię mu że pojawiła się krew że dzwonię do położnej. Zaspana położna mówi no jak jest krew to wpadaj na porodówkę. Więc o 5:25 byliśmy na porodówce rozwarcie na 5 cm. Podpórki ktg to była najgorsza z chwil ale i tak nie dotrwałam z ktg bo za chwilkę miałam parte. Pierwszy poszedł czuję że idzie następny a ona mówi nienprzyj bo mamy owinięcie pępowina. Odwiązała mała i nagle kolejny skurcz i mała wyskoczyła. Więc o 6 była już z nami naprawdę jestem zadowolona ze wykupiłam sobie położna. Gaz rozweselający nie wiem czy coś dał ale psychicznie rozluźnił i poszło szybko.

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:30 ---------- Poprzedni post napisano o 07:29 ----------

Możemy mieć jednak problem z karmieniem. Mała będzie miała podcinane wędzidełko bbo nie łapie do końca cyca. Więc póki co mamy próbować ale laktator w ruch i jak wyjdziemy to od razu na to podcięcie.

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

Fajnie że szybko poszło i tym razem to nie straszaki Gratuluję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czubasek20]

Napisane przez alexxandra84

No to mam chwilkę by napisać bo mała odsypia
Więc moja przygoda z porodem zaczęła się wczoraj o 22. Zaczęły się skurcze ale oczywiście stwierdziłam że znów te mocne przepowiadacze jak ostatnio. O 2 zwijalam się z bolu więc poszłam pod prysznic długi wzięłam nospe i chodziłam później po ścianach o 4 mąż pyta czy ma jechać do pracy czy to powtórka z rozrywki czy jednak rodzę. Mówię mu że pojawiła się krew że dzwonię do położnej. Zaspana położna mówi no jak jest krew to wpadaj na porodówkę. Więc o 5:25 byliśmy na porodówce rozwarcie na 5 cm. Podpórki ktg to była najgorsza z chwil ale i tak nie dotrwałam z ktg bo za chwilkę miałam parte. Pierwszy poszedł czuję że idzie następny a ona mówi nienprzyj bo mamy owinięcie pępowina. Odwiązała mała i nagle kolejny skurcz i mała wyskoczyła. Więc o 6 była już z nami naprawdę jestem zadowolona ze wykupiłam sobie położna. Gaz rozweselający nie wiem czy coś dał ale psychicznie rozluźnił i poszło szybko.

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:30 ---------- Poprzedni post napisano o 07:29 ----------

Możemy mieć jednak problem z karmieniem. Mała będzie miała podcinane wędzidełko bbo nie łapie do końca cyca. Więc póki co mamy próbować ale laktator w ruch i jak wyjdziemy to od razu na to podcięcie.

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

Gratulacje szybko poszło, sprawdza się chyba to że bolesne, częste straszaki zwiastują sprawny poród (nie tyczy Margosi )

[Fubizka]

Napisane przez alexxandra84

No to mam chwilkę by napisać bo mała odsypia
Więc moja przygoda z porodem zaczęła się wczoraj o 22. Zaczęły się skurcze ale oczywiście stwierdziłam że znów te mocne przepowiadacze jak ostatnio. O 2 zwijalam się z bolu więc poszłam pod prysznic długi wzięłam nospe i chodziłam później po ścianach o 4 mąż pyta czy ma jechać do pracy czy to powtórka z rozrywki czy jednak rodzę. Mówię mu że pojawiła się krew że dzwonię do położnej. Zaspana położna mówi no jak jest krew to wpadaj na porodówkę. Więc o 5:25 byliśmy na porodówce rozwarcie na 5 cm. Podpórki ktg to była najgorsza z chwil ale i tak nie dotrwałam z ktg bo za chwilkę miałam parte. Pierwszy poszedł czuję że idzie następny a ona mówi nienprzyj bo mamy owinięcie pępowina. Odwiązała mała i nagle kolejny skurcz i mała wyskoczyła. Więc o 6 była już z nami naprawdę jestem zadowolona ze wykupiłam sobie położna. Gaz rozweselający nie wiem czy coś dał ale psychicznie rozluźnił i poszło szybko.

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:30 ---------- Poprzedni post napisano o 07:29 ----------

Możemy mieć jednak problem z karmieniem. Mała będzie miała podcinane wędzidełko bbo nie łapie do końca cyca. Więc póki co mamy próbować ale laktator w ruch i jak wyjdziemy to od razu na to podcięcie.

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

Super widzisz, wszystkie twoje obawy niepotrzebne

[Margosia__]

Coraz mniej chętnych na 1.11

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Zarejestrowaliśmy się na usg bioderek.
Zajelo to pani 3 minuty. Ale musialysmy pójść osobiście bo przecież ktoś musiałby telefon odebrać żeby to zrobić w bardziej przyjazny sposób.
Z plusów zaliczyłam spacer do przychodni kilka (naście? ) km

Pogoda lepsza niż w maju

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[chudziaszek11]

Halo halo.
Mateusz przyszedł na świat zgodnie z planem czyli 15.10. O godzinie 12.10 w krzyku zobaczył pierwszy raz mamę i od razu ją osikał lekarka która robiła cc śmiała się że kluska, bo fakt faktem jest z niego kluska. Mamy 57 cm i waży 3940g . Na usg w szpitalu godzinę przed cc mówili o 3800g a tu proszę jak mu się jeszcze przybydliło.
Ja ogólnie po cc tragedia. Dużo gorzej je zniosłam niż pierwsze. Być może dlatego, że od razu wycieli mi starą bliznę ( zrobił się tam bliznowiec) albo dlatego, że da tym szpitalu nie podają morfiny po zabiegu. Ogólnie wyłam z bólu. Nic nie pomagało. Pierwszą noc po cc nie spałam z bólu do 4 w nocy i w końcu usnąłam na siedząco, bo nie byłam w stanie leżeć. Teraz już jest zdecydowanie lepiej. W cyckach zaczyna się mleko i jestem dobrej myśli. Młody cudak. Nie podobny w ogóle do brata, włosów ma mało, więc to ze zgagą to bujda. Dopiero się poznajemy, ale myślę że będzie dobrze. Tylko żeby mnie z tego szpitala już wpisali , bo tęsknię strasznie za Wojtkiem.

Slasherka Fubizka Alexxandra gratulacje. Kto tam jeszcze został ? Martus Ewelincia ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alexxandra84]

Vhudziaszku współczuję bólu... Teraz widzę że to sn to faktycznie cudna sprawa. Ja po 2 godzinach prysznic i na piętro do sali na nogach. Tego się nie docenia jak się nie wie jak to jest dojść do siebie po CC takze...

My narazie mamy problem z cycem. Niby coś ssie ale muszę wpychać jej cyca. Drugi lekarz stwierdził że nie ma tu problemu z wezidelkiem. No co poczekamy zobaczymy jak będzie dalej. Coś pocyckala i śpi więc może jednak się uda

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

[siacha_ck]

Napisane przez Fubizka

Do 3:30 byla na cycku non stop. Musialam sobie barierki na lozko podniesc bo nie dala sie odlozyc a mnie juz odcinalo i balam sie ze mi spadnie albo zasne i ja przygniote. W koncu usnela po wielkich mekach chyba o 4, teraz sie budze patrze na nia a ona buzia ukluta, raczka to samo a wenflon sprzed dwoch godzin zs stopki zdjety wiec pewnie tez nie dzialal. Rozplakalam sie chociaz wiem ze to mi nie ulatwi jej nakramic za chwile ale juz nie moge na to patrzec porozumiewalam sie ze znajoma neonatolog i potwierdza ze to leczenie jest standardowe w talich przypadkach takze teraz trzeba zniesc te wklucia ja nie wiem jak to ma wygladac. 7 dni maja ja kluc jak ona juz nie ma zadnej zyly. Zalamie sie naprawde, wiem ze sa gorsze rzeczy i moze dramatyzuje ale juz psychicznie wysiadam.

Współczuje Tobie i maleństwu. Oby szybko zleciał ten tydzień i te zastrzyki sprawnie szły

Napisane przez alexxandra84

Majeczka już na świecie ,!!!

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

Gratulacje

Napisane przez martus9191

No ma sobotę jesteśmy umowione, czyż nie ? :d

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ej a ja to co?

Napisane przez alexxandra84

No to mam chwilkę by napisać bo mała odsypia
Więc moja przygoda z porodem zaczęła się wczoraj o 22. Zaczęły się skurcze ale oczywiście stwierdziłam że znów te mocne przepowiadacze jak ostatnio. O 2 zwijalam się z bolu więc poszłam pod prysznic długi wzięłam nospe i chodziłam później po ścianach o 4 mąż pyta czy ma jechać do pracy czy to powtórka z rozrywki czy jednak rodzę. Mówię mu że pojawiła się krew że dzwonię do położnej. Zaspana położna mówi no jak jest krew to wpadaj na porodówkę. Więc o 5:25 byliśmy na porodówce rozwarcie na 5 cm. Podpórki ktg to była najgorsza z chwil ale i tak nie dotrwałam z ktg bo za chwilkę miałam parte. Pierwszy poszedł czuję że idzie następny a ona mówi nienprzyj bo mamy owinięcie pępowina. Odwiązała mała i nagle kolejny skurcz i mała wyskoczyła. Więc o 6 była już z nami naprawdę jestem zadowolona ze wykupiłam sobie położna. Gaz rozweselający nie wiem czy coś dał ale psychicznie rozluźnił i poszło szybko.

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:30 ---------- Poprzedni post napisano o 07:29 ----------

Możemy mieć jednak problem z karmieniem. Mała będzie miała podcinane wędzidełko bbo nie łapie do końca cyca. Więc póki co mamy próbować ale laktator w ruch i jak wyjdziemy to od razu na to podcięcie.

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

Szybka akcja u synka też stwierdzili krótkie dolne wędzidełko, ledwo co wysuwał język a jak już mu się udało to końcowka robiła się w kształt serca. Teraz ma ponad 4 lata i nie miał podcinanego.


Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

[EwelinciaLipiec]

Siacha_ck dawaj z nami 🥰 sobota to dobry dzień 😘

[Margosia__]

Napisane przez chudziaszek11

Halo halo.
Mateusz przyszedł na świat zgodnie z planem czyli 15.10. O godzinie 12.10 w krzyku zobaczył pierwszy raz mamę i od razu ją osikał lekarka która robiła cc śmiała się że kluska, bo fakt faktem jest z niego kluska. Mamy 57 cm i waży 3940g . Na usg w szpitalu godzinę przed cc mówili o 3800g a tu proszę jak mu się jeszcze przybydliło.
Ja ogólnie po cc tragedia. Dużo gorzej je zniosłam niż pierwsze. Być może dlatego, że od razu wycieli mi starą bliznę ( zrobił się tam bliznowiec) albo dlatego, że da tym szpitalu nie podają morfiny po zabiegu. Ogólnie wyłam z bólu. Nic nie pomagało. Pierwszą noc po cc nie spałam z bólu do 4 w nocy i w końcu usnąłam na siedząco, bo nie byłam w stanie leżeć. Teraz już jest zdecydowanie lepiej. W cyckach zaczyna się mleko i jestem dobrej myśli. Młody cudak. Nie podobny w ogóle do brata, włosów ma mało, więc to ze zgagą to bujda. Dopiero się poznajemy, ale myślę że będzie dobrze. Tylko żeby mnie z tego szpitala już wpisali , bo tęsknię strasznie za Wojtkiem.

Slasherka Fubizka Alexxandra gratulacje. Kto tam jeszcze został ? Martus Ewelincia ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ooo jesteś wreszcie
Dochodź do siebie spokojnie a potem wracaj do nas
A Mateusz widać będzie miał charakter skoro matkę na dzień dobry osikał

Napisane przez alexxandra84

Vhudziaszku współczuję bólu... Teraz widzę że to sn to faktycznie cudna sprawa. Ja po 2 godzinach prysznic i na piętro do sali na nogach. Tego się nie docenia jak się nie wie jak to jest dojść do siebie po CC takze...

My narazie mamy problem z cycem. Niby coś ssie ale muszę wpychać jej cyca. Drugi lekarz stwierdził że nie ma tu problemu z wezidelkiem. No co poczekamy zobaczymy jak będzie dalej. Coś pocyckala i śpi więc może jednak się uda

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

Kciuki za laktacje... u Was sam początek to ma prawo jeszcze tak być

Napisane przez siacha_ck

Współczuje Tobie i maleństwu. Oby szybko zleciał ten tydzień i te zastrzyki sprawnie szły Gratulacje Ej a ja to co? Szybka akcja u synka też stwierdzili krótkie dolne wędzidełko, ledwo co wysuwał język a jak już mu się udało to końcowka robiła się w kształt serca. Teraz ma ponad 4 lata i nie miał podcinanego.


Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

A jak z mową? Bez problemu?


Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[Fubizka]

Napisane przez chudziaszek11

Halo halo.
Mateusz przyszedł na świat zgodnie z planem czyli 15.10. O godzinie 12.10 w krzyku zobaczył pierwszy raz mamę i od razu ją osikał lekarka która robiła cc śmiała się że kluska, bo fakt faktem jest z niego kluska. Mamy 57 cm i waży 3940g . Na usg w szpitalu godzinę przed cc mówili o 3800g a tu proszę jak mu się jeszcze przybydliło.
Ja ogólnie po cc tragedia. Dużo gorzej je zniosłam niż pierwsze. Być może dlatego, że od razu wycieli mi starą bliznę ( zrobił się tam bliznowiec) albo dlatego, że da tym szpitalu nie podają morfiny po zabiegu. Ogólnie wyłam z bólu. Nic nie pomagało. Pierwszą noc po cc nie spałam z bólu do 4 w nocy i w końcu usnąłam na siedząco, bo nie byłam w stanie leżeć. Teraz już jest zdecydowanie lepiej. W cyckach zaczyna się mleko i jestem dobrej myśli. Młody cudak. Nie podobny w ogóle do brata, włosów ma mało, więc to ze zgagą to bujda. Dopiero się poznajemy, ale myślę że będzie dobrze. Tylko żeby mnie z tego szpitala już wpisali , bo tęsknię strasznie za Wojtkiem.

Slasherka Fubizka Alexxandra gratulacje. Kto tam jeszcze został ? Martus Ewelincia ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super wiesci a mlody charakterny.
Wspolczuje naprawde bardzo wszystkim cierpiacym po porodzie. On Ci to i tak szybko wynagrodzi

Chociaz powiem Wam ze jak moj maz chyba wczoraj (?) przemycil w wypowiedzi ze przy nastepnym dziecku cos tam to mi tak gul skoczyl ze nie do wyobrazenia
Podobnie jak powiedzial po porodzie podczas kangurowania, ze sie zmeczyl. Chcialabym zobaczyc swoja mine (w dodatku z ta moja rozpruta twarza i limem ktore jest w kolorze czarnym).


Margosia Ty pisalas ze ktores z Twoich dzieci mialo sapke niemowleca? Czy cos mi sie wkrecilo?

U nas dzisiaj dzien na cycu i na badaniach. Na szczescie mala je tylko nie wybudza sie w pore. A jak ja js wybudze to trwa to pol godziny, potem pol godziny wisi polprzytomna na cycu a potem jak juz wypuszcza to kolejna godzine probuje ja odlozyc bezskutecznie i przystawiam z powrotem. A jak zasnie to po tym maratonie po 15 minutach jest awantura bo pielucha pelna.

Wenflon caly czas na miejscu wiec jestem zadowolona. Crp spadlo po antybiotyku. Oby juz bylo tylko lepiej