Mamy Październikowe 2019 ❤ cz.4

[sharlotka87]

Napisane przez Fubizka

Sylwia podziwiam, ja nie darady z noworodkiem a jeszcze meza mam w domu.

Mala caly dzien byla spokojna tylko ciagle na raczki. Pod koniec juz mialam dosc ale wazne ze brzudzek nie bolal. Gorzej w nocy. Nie dala sie odlozyc do lozeczka, co zasnela to znowu ryk. Brzuszek miekki wiec to nie od niego raczej. Nakarmioja przewinieta rozne pozycje czy jej wygodnie, przytulanie - i tak plakala. W pewnym momencie wzielam ja do lozka polozylam i nakarmic tez sie nie dala, myslalam ze moze spac z nami. Tez nie. Lezalam wiec z nia ona wyla a ja ja trzymalam i juz nic nie robilam. Obraz nedzy i rozpaczy, matka ktora ignoruje placz dziecka. Maz ja nosil cala noc i dawal mi tylko do karmienia.

Przecież nie ignorujesz płaczu. Nakarmilas, przewinęłas, trzymasz na rękach️to nie ignorancja
Mój tej nocy też dał się we znaki. Zupełnie nie spał. Moje dzieci spaly w nocy, tzn. pobudki były co 3-4h na karmienie i znów sen. A ten mały śpi 30 min i ryk. Po kp nie ma spania. O co mu chodzi? W dzień ma drzemki 20 minutowe. Padam na twarz.

Napisane przez Calineczka81

U mnie też nocki nieprzespane. Do tego Mały spi coraz mniej w dzień. Energię chyba z kosmosu czerpie. Jeszcze jestem silna i wytrwala. Nie noszę go w nocy. Odkładam do łóżeczka i walczę z nim. Ostatnio ponad 2h, usnal i po godzinie znowu się obudził. Pocieszam się, że wiecznie mały nie będzie.
Co myślicie o spaniu w nocy w wózku? Przyszło mi to ostatnio na myśl. To jakaś alternatywa do noszenia.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja kładę małego do wózka. Łóżeczka zupełnie nie toleruje. Fajna opcja.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Calineczka81]

Napisane przez sharlotka87

Przecież nie ignorujesz płaczu. Nakarmilas, przewinęłas, trzymasz na rękach️to nie ignorancja
Mój tej nocy też dał się we znaki. Zupełnie nie spał. Moje dzieci spaly w nocy, tzn. pobudki były co 3-4h na karmienie i znów sen. A ten mały śpi 30 min i ryk. Po kp nie ma spania. O co mu chodzi? W dzień ma drzemki 20 minutowe. Padam na twarz.

Ja kładę małego do wózka. Łóżeczka zupełnie nie toleruje. Fajna opcja.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Do kiedy planujesz spanie w wózku? Ja już wytrwalam te 2 miesiąc w łóżeczku i wolałabym się nie poddawać. Boję się, że jak przyzwyczai się do wózka, to potem ciężko będzie nam wrócić do łóżeczka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fubizka]

Napisane przez Sylwia880

Fubizka, mój starszak dopiero jak trochę podrosl i zaczął się rozkopywac ze wszystkiego, dał nam do zrozumienia, że nie lubi ciepła mała też się budzi, ledwo ja przykryje, muszę czekać, aż usnie na dobre. W pokoju 21stopni i nawilżacz. Może za grubo jest ubrana?

Wlasnie kocyk tonajwieksze zlo. Przykrywam nim tylko jak obsika spiworek bo drugi na zmiane dopiero bede miala dzisiaj. Niecierpi tego a lezy w jednej warstwie zawsze + spiworek. Moze klasc bez niego? U nas okolo 21 st to chyba za zimno na samego pajaca

Napisane przez sharlotka87

Przecież nie ignorujesz płaczu. Nakarmilas, przewinęłas, trzymasz na rękach️to nie ignorancja
Mój tej nocy też dał się we znaki. Zupełnie nie spał. Moje dzieci spaly w nocy, tzn. pobudki były co 3-4h na karmienie i znów sen. A ten mały śpi 30 min i ryk. Po kp nie ma spania. O co mu chodzi? W dzień ma drzemki 20 minutowe. Padam na twarz.

Ja kładę małego do wózka. Łóżeczka zupełnie nie toleruje. Fajna opcja.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Widze ze u nas podobny motyw. Mi polozna powiedziala zebym dala dziecku zyc, bo ono dopiero ogarnia swiat i samo sie wyreguluje. Nie karmic na sile wiecej, nie budzic do karmienia chyba ze przegnje ze spaniem solidnie. Szczegolnie ze podobno jest pulpetem.

Z tym oddychaniem powiedziala ze to raczej normalne ale nie moze nam zagwarantowac. Ale tez zeby nie brac tak 1:1 tego co mowi ta doktor bo jest bardzo przezorna w pewnych kwestiach. I ze mala ma troche zatkany nosek. No ale monitor mam kupic jesli mam sie denerwowac. Jak nie minie do 6 tygodnia zycia to jej sapanie to mozna kontrolowac dalej u kardiologa.

I pepek oderwany

Odsysacie juz cos fridą? Bo z tego wszystkiego zapomnialam sie zapytac jak to robic i jak czesto

[tija93]

Napisane przez Calineczka81

U mnie też nocki nieprzespane. Do tego Mały spi coraz mniej w dzień. Energię chyba z kosmosu czerpie. Jeszcze jestem silna i wytrwala. Nie noszę go w nocy. Odkładam do łóżeczka i walczę z nim. Ostatnio ponad 2h, usnal i po godzinie znowu się obudził. Pocieszam się, że wiecznie mały nie będzie.
Co myślicie o spaniu w nocy w wózku? Przyszło mi to ostatnio na myśl. To jakaś alternatywa do noszenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W sumie może spać w wózku dopóki będzie leżał spokojnie. A, że z dziećmi nigdy nie wiadomo kiedy zechce np. nauczyć się obracać to bałabym się w nocy wózka używać. My tam śpimy głównie razem i przynajmniej są spokojne noce i jestem dość wyspana ale rozumiem i Twoje podejście

Napisane przez Fubizka

Wlasnie kocyk tonajwieksze zlo. Przykrywam nim tylko jak obsika spiworek bo drugi na zmiane dopiero bede miala dzisiaj. Niecierpi tego a lezy w jednej warstwie zawsze + spiworek. Moze klasc bez niego? U nas okolo 21 st to chyba za zimno na samego pajaca


Widze ze u nas podobny motyw. Mi polozna powiedziala zebym dala dziecku zyc, bo ono dopiero ogarnia swiat i samo sie wyreguluje. Nie karmic na sile wiecej, nie budzic do karmienia chyba ze przegnje ze spaniem solidnie. Szczegolnie ze podobno jest pulpetem.

Z tym oddychaniem powiedziala ze to raczej normalne ale nie moze nam zagwarantowac. Ale tez zeby nie brac tak 1:1 tego co mowi ta doktor bo jest bardzo przezorna w pewnych kwestiach. I ze mala ma troche zatkany nosek. No ale monitor mam kupic jesli mam sie denerwowac. Jak nie minie do 6 tygodnia zycia to jej sapanie to mozna kontrolowac dalej u kardiologa.

I pepek oderwany

Odsysacie juz cos fridą? Bo z tego wszystkiego zapomnialam sie zapytac jak to robic i jak czesto

Tosia nienawidzi spać czymś przykryta. Nie wiem po co jej kołdra wczoraj mąż wyłączył grzanie na noc, Tosia się z kołdry rozkopala i dopiero spokojnie spała. A ja przykryta po same uszy

Fridy używam jak słyszę, że coś jej siedzi w nosie. Trzymam główke, maszyna do ust i ssam wolę jak robi to mąż

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fubizka]

Tija a zakraplasz wczesniej nosek?

[agnieszka_wilczewska]

Ja się w miarę zaczęłam wysypiac odkąd śpię sama z małą, w nocy chce tylko jeść i się tulic, płaczu prwawie nie ma. Dzisiaj tak twardo spałam nad ranem, że jak maz wszedł to podobno ja w najlepsze drzemie, a mała leży obok, gapi się na mnie i uśmiecha jkaie grzeczne dziecko matki nie chciała budzić a niedawno ulala do łóżeczka, teraz wszystko na mnie i próbuje ja uśpić, żeby się ogarnąć trochę 😂 (łóżeczko służy z reguły w ciągu dnia na chwilę do odlozenia jak potrzebuje rąk, a drzemki w ciągu dni w wozku najczęściej aaa tak jak wspominałam, zarzekalam sie, że nie będę spała z niemowlakiem, ale muszę wybrać mniejsze zło, nie chodzę przynajmniej jak wściekły zombie potem cały dzień

[UltraMarryna]

Jejku dziewczyny to moja jak narazie ładnie śpi w nocy. Idzie spać koło 22 i budzi się koło 1 i 3, ale nie z płaczem. Wierci się tylko a ja już wiem że karmienie. Wstaje o 5. Godzina aktywności (na szczęście nie wymaga żeby ją nosić) i znów drzemka i tutaj różnie czasowo w zależności od aktywności starszej (ta strasznie hałasuje). A w tym wszystkim najgłupsza jestem ja, bo zamiast spać z dziećmi to chodzę spać o 1:30 - 2:00 w nocy

Napisane przez Calineczka81

Do kiedy planujesz spanie w wózku? Ja już wytrwalam te 2 miesiąc w łóżeczku i wolałabym się nie poddawać. Boję się, że jak przyzwyczai się do wózka, to potem ciężko będzie nam wrócić do łóżeczka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też bym się o to obawiała. Lepiej zostawić tak jak jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sharlotka87]

Napisane przez Calineczka81

Do kiedy planujesz spanie w wózku? Ja już wytrwalam te 2 miesiąc w łóżeczku i wolałabym się nie poddawać. Boję się, że jak przyzwyczai się do wózka, to potem ciężko będzie nam wrócić do łóżeczka.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dwóch starszych też kladlam do wózka i żaden nie miał problemów, żeby później przejść do łóżeczka. Teraz mi wygodniej bo stawiam wózek przy naszym łóżku i wystarczy, że pobujam i śpi dalej. Tzn spał, bo tej nocy nic nie pomagało starszak polubił łóżeczko jak miał 5 miesięcy, pewnie też coś koło tego przeczuce małego do łóżeczka.

Napisane przez Fubizka

Wlasnie kocyk tonajwieksze zlo. Przykrywam nim tylko jak obsika spiworek bo drugi na zmiane dopiero bede miala dzisiaj. Niecierpi tego a lezy w jednej warstwie zawsze + spiworek. Moze klasc bez niego? U nas okolo 21 st to chyba za zimno na samego pajaca
Widze ze u nas podobny motyw. Mi polozna powiedziala zebym dala dziecku zyc, bo ono dopiero ogarnia swiat i samo sie wyreguluje. Nie karmic na sile wiecej, nie budzic do karmienia chyba ze przegnje ze spaniem solidnie. Szczegolnie ze podobno jest pulpetem.
Z tym oddychaniem powiedziala ze to raczej normalne ale nie moze nam zagwarantowac. Ale tez zeby nie brac tak 1:1 tego co mowi ta doktor bo jest bardzo przezorna w pewnych kwestiach. I ze mala ma troche zatkany nosek. No ale monitor mam kupic jesli mam sie denerwowac. Jak nie minie do 6 tygodnia zycia to jej sapanie to mozna kontrolowac dalej u kardiologa.

I pepek oderwany

Odsysacie juz cos fridą? Bo z tego wszystkiego zapomnialam sie zapytac jak to robic i jak czesto

Fridy nie mam. Mam katarek.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tija93]

Napisane przez Fubizka

Tija a zakraplasz wczesniej nosek?

Zależy od potrzeby

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czubasek20]

Napisane przez UltraMarryna

Jejku dziewczyny to moja jak narazie ładnie śpi w nocy. Idzie spać koło 22 i budzi się koło 1 i 3, ale nie z płaczem. Wierci się tylko a ja już wiem że karmienie. Wstaje o 5. Godzina aktywności (na szczęście nie wymaga żeby ją nosić) i znów drzemka i tutaj różnie czasowo w zależności od aktywności starszej (ta strasznie hałasuje). A w tym wszystkim najgłupsza jestem ja, bo zamiast spać z dziećmi to chodzę spać o 1:30 - 2:00 w nocy Też bym się o to obawiała. Lepiej zostawić tak jak jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie też ładne spanie wczoraj zasnęła ok 21:30 to wstała dopiero o 2. Ja się obudziłam pół godziny wcześniej na sesję z laktatorem, bo piersi jak kamienie :/
Później była pobudka o 5 i o 7. I od tej 7 do teraz cały czas aktywna, więc tanczyliamy, przytulalismy się i śpiewaliśmy

Napisane przez agnieszka_wilczewska

Ja się w miarę zaczęłam wysypiac odkąd śpię sama z małą, w nocy chce tylko jeść i się tulic, płaczu prwawie nie ma. Dzisiaj tak twardo spałam nad ranem, że jak maz wszedł to podobno ja w najlepsze drzemie, a mała leży obok, gapi się na mnie i uśmiecha jkaie grzeczne dziecko matki nie chciała budzić a niedawno ulala do łóżeczka, teraz wszystko na mnie i próbuje ja uśpić, żeby się ogarnąć trochę 😂 (łóżeczko służy z reguły w ciągu dnia na chwilę do odlozenia jak potrzebuje rąk, a drzemki w ciągu dni w wozku najczęściej aaa tak jak wspominałam, zarzekalam sie, że nie będę spała z niemowlakiem, ale muszę wybrać mniejsze zło, nie chodzę przynajmniej jak wściekły zombie potem cały dzień

Witam w teamie śpiących z dziećmi ja od początku wiedziałam, że u nas będzie spanie razem. Łóżeczko tylko do pierwszej pobudki i w dzien do spania

[Sylwia880]

Ja też mam katarek, odsysam też ustnie, bo jakoś odkurzacz do mnie nie przemawia a i wole jej nie rozbudzac hałasem. Zwykle zakrapiam i odciagam, chyba, że słyszę, że dużo siedzi, to wyjdzie samo😉

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

A do spania ja małej zakładam body z krótkim i pidzame, a do tego przykrywam kocykiem, pod który podwijam pieluche. Trochę to wygląda jak w hotelach, taka narzuta pod koldra myślę, że jest wtedy przewiew i jej to pasuje, bo śpi. Grubej się nie da okryć A myślę, że śpiwór może być za ciepły...jakie ma wypelnienie?

[gaiete]

Ultra ja mam bardzo podobnie jak u Ciebie - w nocy bez płaczu, jak słyszę że lekko kwęka to od razu karmię i zasypia. No i nie robi kupy przez noc! Dopiero nad ranem zaczyna się stękanie, wtedy dobrą godzinkę leży, wyciska i po kupie zasypia przy szumisiu (albo leży i patrzy a potem zasypia przy kolejnym karmieniu na godzinkę/półtorej).

Wczoraj to mi w ogóle zasnęła o 19 i spała do 4, oczywiście z przerwami na karmienie, ale zasypiala od razu po zjedzeniu. Nie mogę narzekać jednak spanie z dzieckiem to mega ułatwienie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malinova_]

Moje Maleństwo śpi od 20 do 23.30 później to są drzemki ok 1-2 godz. przerywane karmieniem z przysypianiem trwającym również 1-2 godz. A często kończy się tak, że śpi na mnie, bo nie mam już siły odkładać i podnosić co chwilę Budzi się ok. 5.30 i do 11 bajlando 2-3 godziny snu, później zbieramy się na spacer. Na powietrzu śpi mu się idealnie. W domu jeszcze chwilę dosypia. Później się karmimy, czasem mała drzemka. Kąpiel ok 19. I cykl od początku Gorsze jest te 12 godzin od północy do południa Dodam, że i tak jest dużo spokojniej niż ze starszakiem Tutaj karmienie trwa strasznie długo, bo on zasypia przy piersi. I w ogóle jestem jego smoczkiem. Rozbudzanie, przewijanie itp nie pomagają. Bo znowu trochę possie i śpi. Rozważam jeszcze chustowanie.

Wysłane z mojego SM-J320F przy użyciu Tapatalka

[Fubizka]

Napisane przez agnieszka_wilczewska

Ja się w miarę zaczęłam wysypiac odkąd śpię sama z małą, w nocy chce tylko jeść i się tulic, płaczu prwawie nie ma. Dzisiaj tak twardo spałam nad ranem, że jak maz wszedł to podobno ja w najlepsze drzemie, a mała leży obok, gapi się na mnie i uśmiecha jkaie grzeczne dziecko matki nie chciała budzić a niedawno ulala do łóżeczka, teraz wszystko na mnie i próbuje ja uśpić, żeby się ogarnąć trochę 😂 (łóżeczko służy z reguły w ciągu dnia na chwilę do odlozenia jak potrzebuje rąk, a drzemki w ciągu dni w wozku najczęściej aaa tak jak wspominałam, zarzekalam sie, że nie będę spała z niemowlakiem, ale muszę wybrać mniejsze zło, nie chodzę przynajmniej jak wściekły zombie potem cały dzień

Tez bym spala z nia gdybysmy sie oboje przez sen nie przewracali i nakrywali koldrami.

Napisane przez Sylwia880

Ja też mam katarek, odsysam też ustnie, bo jakoś odkurzacz do mnie nie przemawia a i wole jej nie rozbudzac hałasem. Zwykle zakrapiam i odciagam, chyba, że słyszę, że dużo siedzi, to wyjdzie samo😉

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

A do spania ja małej zakładam body z krótkim i pidzame, a do tego przykrywam kocykiem, pod który podwijam pieluche. Trochę to wygląda jak w hotelach, taka narzuta pod koldra myślę, że jest wtedy przewiew i jej to pasuje, bo śpi. Grubej się nie da okryć A myślę, że śpiwór może być za ciepły...jakie ma wypelnienie?

Mam taki z motherhood, podwojna bawelna bez wypelnienia. W nim najlepiej spi bo karmie ja w tym i odkladsm wiec nie ma elementu przykrywania czyms nieugrzanym. A w szpitalu to je tak kazali opatulac w ogole ze myslalam ze chca ja ugotowac ale niby dzieci chore, bywaja przeciagi itd...

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Malinova ja tez zaczelam rozwazac chuste chociaz nie jestem do tego przekonana ale ta przylepa nie da mi czasem sniadania zjesc
Zobacze co powie ortopeda najpierw.

[Calineczka81]

Napisane przez Fubizka

Tija a zakraplasz wczesniej nosek?

Ja uzywam wody morskiej. Boję się, że mogę mu coś uszkodzić, choć i tak darcie jest. Kupiłam świetny aspirator przez alli i jestem bardzo zadowolona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fubizka]

A woda morska hipertoniczna czy izotoniczna? Czy może sól fizjologiczna starczy? Przeczytałam u pana tabletki ale dalej nie wiem

[Calineczka81]

Napisane przez Fubizka

A woda morska hipertoniczna czy izotoniczna? Czy może sól fizjologiczna starczy? Przeczytałam u pana tabletki ale dalej nie wiem

Przed odciąganiem Marimer, a po odciagnieciu po kropelce soli fizjologiczne do noska, by nie miał sucho. Pediatra mi tak kazał. U nas ulewamy i często Mały ma zapchany nosek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sharlotka87]

Nie umiem spać z małym niewygodnie mi karmić na leżąco, a później i tak muszę usiąść i wziąć go na ręce, żeby mu się odbiło, więc nie bardzo mi się to spanie razem opłaca więcej roboty z tym mam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fubizka]

Dzięki

Wzięłam w gemini trochę wacików, trochę kropelek na brzuszek, ten spray, suple dla siebie i tego typu glupotki. 2 stówy jak nic, nie ogarniam tego

A na każdym produkcie jest kilka-kilkadziesiąt % taniej, niż w stacjonarnej aptece.

[Sylwia880]

Ja też mam właśnie Marimer, przed odciaganiem, ale nie wiedziałam, że po też trzeba czymś jeszcze.

[sharlotka87]

Napisane przez Sylwia880

Ja też mam właśnie Marimer, przed odciaganiem, ale nie wiedziałam, że po też trzeba czymś jeszcze.

Ja nie wiedziałam, że niektórzy używają czegoś przed położna mówiła mi, żeby nawilżac po odciaganiu, bo śluzówke można wysuszyć, ale przed nic nie mówiła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chudziaszek11]

U nad chyba też zaczynają się problemy z brzuszkiem. Wczoraj wył z 1,5h i dopiero okap go uspokoił. Może to jednak jednorazowe? Oby

Napisane przez tija93

Mam pytanie jutro przychodzą do nas znajomi. Ci sami co opiekwali się Tosia, gdy rodzilam Olę. Chcielibyśmy im jakoś podziękować, ale nie mam pomysłu. Może Wam się uda coś wymyślić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jestem fanką kart podarunkowych i pewnie o czym takim bym pomyślała. Zależy co lubią wasi znajomi.

Napisane przez tija93

No właśnie koleżanka mi powiedziała, że nie mam nic szykować, bo oni z wałowka przyjdą. Minimum to 500g na miesiąc u takiego maluszka. Mieści się w normie? Mieści

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wow to mój już jest do przodu bo dziś go położna ważyła i miał 4430g . Jak go wpisali 2 tygodnie temu to miał 3790g jest kluska z tego mojego synka

Napisane przez Fubizka

Mi dopiero za którymś razem poszło i wiem że w szpitalu dziewczyny używały tego Medela Swing, czy jak się nazywa ten szpitalny model i niektórym też szło dopiero po paru dniach, chociaż to ponoć taki mercedes wśród laktatorów Ja mam ręczny Medeli i on ma tryb stymulacji i poboru i tylko na stymulacji idzie mi pokarm nawet jak cycki pękają w szwach. Także jak masz taki problem to spróbowałabym elektryczny też z tą funkcją stymulacji, wiem, że albo Lovi albo Canpol czy tam te podobne marki w niektórych modelach to mają. Medela też ma ale one są pierońsko drogie te elektryczne.

Chciałabym już małą pokazać moim rodzicom ale dopiero dziś skończyliśmy minimalny okres kwarantanny zalecony przez szpital. Mój ojciec ma kontakt z wieloma ludźmi i dużo przebywa na dworzu, sezon infekcyjny w pełni, trochę się boję nadal Z drugiej strony tyle ma kontaktu z lekarzami, milionem położnych itd... No nie wiem

---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

W ogóle jaką akcję miałam dzisiaj w nocy. Śpię sobie i nagle dociera do mojego mózgu kwilenie. Przebudziłam gdzieś z jedną trzecią mózgu i lulam to dziecko na leżąco, ona płacze coraz głośniej ja nagle panika, że zaplątałam ją w tą kołdrę i uduszę, szukam jej po pościeli, nie mogę znaleźć a płacz coraz głośniejszy. Panika, rozprostowałam kołdrę i macam, Boże gdzie ona jest. Nagle reszta mózgu się obudziła i patrzę, że przecież leży w swoim łóżeczku a ja jak nienormalna macam własną kołdrę. Cała mokra byłam

Czy funkcje poznawcze mi kiedyś wrócą?

Fubizka ja bym zaprosiła rodziców. Rozumiem uraz, ale nie da się uchronić dziecko przed zarazkami.

Ja też często w nocy nie ogarniam, co się dzieje. Nawet jak młody już się drze, to przez sen myślę że to nie moje, albo wstaje w amoku i złego cyca daje

Napisane przez Nadezhda

Coraz bardziej interesuje się siostrą, przychodzi czasem i domaga się "i ja i ja!" Żeby dać mu małą "potrzymać"

Słodziak Mój to też chce trzymać Mateusza. Kładę mu wtedy na kolana fasolkę do karmienia i na to młodego kładę. Na szczęście po 30 sekundach już mu się nudzi i mówi, żeby go wziąść

Napisane przez Sylwia880

Ja mialam wczoraj pierwszy dzien z dwojka dzieci, dwulatek i niemowlak to jednak wyzwanie przezylam, ale o 21 bylam juz w lozku, nawet nie wiem kiedy usnelam a w ogole, porownalam sobie sklad Infacolu-najbardziej popularny w Holandii-cos jak Espumisan. Sklad jest identyczny, czyli 40mg/ml simeticonu. Ten jest tu dostepny bez recepty, normalnie przeznaczony od urodzenia. Mysle, ze z tym Espumisanem to takie zabezpieczenie, bez wyraznej przyczyny. Jedynie dawkowanie jest mniejsze, bo 0,5 do max 1ml. Espumisan ma dawkowanie od 25kropel, czyli 1ml, trzeba sobie dostosowac. Wychodzi miedzy 12-25kropelek.

Starszak jedzac wczoraj bulke, kazal sobie sciagac ubrania, bo dzidzia tez ma robic am i on bedzie ja karmil cyckiem, myslalam, ze padne. W koncu jak mu przetlumaczylam, ze dzidzia je tylko u mamy, to odpuscil mi dopiero, jak sie rozebralam i pokazalam, ze dziecko spi i nie bedzie jadlo. Zawiedziony byl, ale uparty jest po mamie, larmo zrobil, na caly dom, az dziw, ze jej jednak nie obudzil

Dalam rade jeszcze wyjsc popoludniu do fryzjera, jestem jak nowonarodzona jakbym nie wyszla, to chyba mozg by mi eksplodowal, nie wiem, jak ja ta dwojke bede ogarniac i prace do tego...juz sie nie moge doczekac

Twój to przynajmniej chciał karmić, mój to chciał jeść i tez musiałam tłumaczyć, że to tylko dla dzidziusia i on nie może tego jeść

Napisane przez malinova_

Moje dziecko od wyjścia ze szpitala (równy tydzień) przybrało 530 g. pobyt w domu i dostęp do matki najwyraźniej mu służy Starszak osiągał podobne wyniki.
A mnie rozkłada przeziębienie

Wysłane z mojego SM-J320F przy użyciu Tapatalka

Wow. Chyba idziecie na rekord z drugiej strony nie ma co się dziecku dziwić, że jak już się dorwał do mleczarni to korzysta

Napisane przez Calineczka81

U mnie też nocki nieprzespane. Do tego Mały spi coraz mniej w dzień. Energię chyba z kosmosu czerpie. Jeszcze jestem silna i wytrwala. Nie noszę go w nocy. Odkładam do łóżeczka i walczę z nim. Ostatnio ponad 2h, usnal i po godzinie znowu się obudził. Pocieszam się, że wiecznie mały nie będzie.
Co myślicie o spaniu w nocy w wózku? Przyszło mi to ostatnio na myśl. To jakaś alternatywa do noszenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Calineczka ja bym spróbowała. Każdy sposób dobry, byle by się wyspać

Napisane przez tija93

W sumie może spać w wózku dopóki będzie leżał spokojnie. A, że z dziećmi nigdy nie wiadomo kiedy zechce np. nauczyć się obracać to bałabym się w nocy wózka używać. My tam śpimy głównie razem i przynajmniej są spokojne noce i jestem dość wyspana ale rozumiem i Twoje podejście Tosia nienawidzi spać czymś przykryta. Nie wiem po co jej kołdra wczoraj mąż wyłączył grzanie na noc, Tosia się z kołdry rozkopala i dopiero spokojnie spała. A ja przykryta po same uszy

Fridy używam jak słyszę, że coś jej siedzi w nosie. Trzymam główke, maszyna do ust i ssam wolę jak robi to mąż

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My mamy z małe łóżko, żeby wszystkich pomieścić, ale pewnie z wygody też byśmy w czwórkę spali, a tak nie ma miejsce i młody na wygnaniu w łóżeczku choć też on większość nocy przesypia więc chyba nie jest mu tam źle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Laura Rose]

Napisane przez malinova_

Moje Maleństwo śpi od 20 do 23.30 później to są drzemki ok 1-2 godz. przerywane karmieniem z przysypianiem trwającym również 1-2 godz. A często kończy się tak, że śpi na mnie, bo nie mam już siły odkładać i podnosić co chwilę Budzi się ok. 5.30 i do 11 bajlando 2-3 godziny snu, później zbieramy się na spacer. Na powietrzu śpi mu się idealnie. W domu jeszcze chwilę dosypia. Później się karmimy, czasem mała drzemka. Kąpiel ok 19. I cykl od początku Gorsze jest te 12 godzin od północy do południa Dodam, że i tak jest dużo spokojniej niż ze starszakiem Tutaj karmienie trwa strasznie długo, bo on zasypia przy piersi. I w ogóle jestem jego smoczkiem. Rozbudzanie, przewijanie itp nie pomagają. Bo znowu trochę possie i śpi. Rozważam jeszcze chustowanie.

Wysłane z mojego SM-J320F przy użyciu Tapatalka

Mój podobnie w dobre dni, ale zasypia koło 22.
Do chusty nie da się włożyć, choć chyba pora na kolejną próbę, może dojrzał

Margosia, śniło mi się, że byłyśmy razem na spacerze, potem u ciebie. Przygotowałaś butlę dla Ali, 1250 ml i kazałaś mi karmić, a sama poszłaś sprzątać

Mój syn uwielbia odciąganie glutów odkurzaczem. Własną gębą wciągać bym się nie odważyła.

Pierwszy raz jest jasno i dzieć nie ryczy po powrocie ze spaceru, więc stoję pod domem, niech się dotlenia

[UltraMarryna]

Moje dziecko śpi od wczoraj. Budzi się tylko na mleko i kupę. Aż się boję co będzie wieczorem albo w nocy Ale przecież nie obudzę teraz żeby działało, jak chce to niech śpi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[slasherka]

Hejka dziewczyny moje dziecko zorganizowalo wczoraj test wytrzymałości dla mamusi. Nieprzerwanie na rękach od 12 w południe do 22. Każda próba odlozenia kończyła się.wrzaskiem. Ewidentnie miała jakiś problem z brzuszkiem. juz się wystraszylam że to kolka. Za to w nocy jak już zasnęła to spała nieprzerwanie do 4. Rano jeszcze trochę była marudna ale jak w końcu zasnęła tak budzi się tylko na jedzenie i śpi dalej.

Napisane przez Fubizka

Wlasnie kocyk tonajwieksze zlo. Przykrywam nim tylko jak obsika spiworek bo drugi na zmiane dopiero bede miala dzisiaj. Niecierpi tego a lezy w jednej warstwie zawsze + spiworek. Moze klasc bez niego? U nas okolo 21 st to chyba za zimno na samego pajaca


Widze ze u nas podobny motyw. Mi polozna powiedziala zebym dala dziecku zyc, bo ono dopiero ogarnia swiat i samo sie wyreguluje. Nie karmic na sile wiecej, nie budzic do karmienia chyba ze przegnje ze spaniem solidnie. Szczegolnie ze podobno jest pulpetem.

Z tym oddychaniem powiedziala ze to raczej normalne ale nie moze nam zagwarantowac. Ale tez zeby nie brac tak 1:1 tego co mowi ta doktor bo jest bardzo przezorna w pewnych kwestiach. I ze mala ma troche zatkany nosek. No ale monitor mam kupic jesli mam sie denerwowac. Jak nie minie do 6 tygodnia zycia to jej sapanie to mozna kontrolowac dalej u kardiologa.

I pepek oderwany

Odsysacie juz cos fridą? Bo z tego wszystkiego zapomnialam sie zapytac jak to robic i jak czesto

Napisane przez sharlotka87

Ja nie wiedziałam, że niektórzy używają czegoś przed położna mówiła mi, żeby nawilżac po odciaganiu, bo śluzówke można wysuszyć, ale przed nic nie mówiła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja odciągam katarkiem i o dziwo jak przy fridzie Lenka się denerwowala i płakała tak katarek jej nie rusza. Przed odciaganiem nawlizam solą morską żeby łatwiej wszystko wychodziło a po po kropelce soli fizjologicznej żeby nawilzyc nosek

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

[Fubizka]

Jutro spróbuję chyba z tą Fridą rano. Jakoś na wieczór nie chce mi się awantury

chudziaszek mi się czasami śni, że lulam ją na rękach a ona płacze. I ona rzeczywiście płacze a ja się nie budzę bo mój mózg takie sobie wymyślił obejście

Położna mi powiedziała, że te wzdęcia też mogą się nasilać jak dziecko zjada tylko mleko z 1 fazy. Ono ma znacznie więcej laktozy i wody a dopiero ta druga faza więcej tłuszczów. A że mam chyba jakiś permanentny nawał to często ją przystawiam do drugiego cycka zanim pierwszy się opróżni. Teraz spróbuję do opróżnienia a z drugiego najwyżej odciągać do ulgi.

Ultra moja w dzień więcej śpi niż nocami. Jakiś niepokój się jej włącza czy co

[czubasek20]

Siacha jak tam?


U mnie młoda dziś śpi od 11, budzi się tylko na cyca (13,16) będzie szal ciał ok 21 : brzydal:

[UltraMarryna]

Napisane przez Fubizka

Jutro spróbuję chyba z tą Fridą rano. Jakoś na wieczór nie chce mi się awantury

chudziaszek mi się czasami śni, że lulam ją na rękach a ona płacze. I ona rzeczywiście płacze a ja się nie budzę bo mój mózg takie sobie wymyślił obejście

Położna mi powiedziała, że te wzdęcia też mogą się nasilać jak dziecko zjada tylko mleko z 1 fazy. Ono ma znacznie więcej laktozy i wody a dopiero ta druga faza więcej tłuszczów. A że mam chyba jakiś permanentny nawał to często ją przystawiam do drugiego cycka zanim pierwszy się opróżni. Teraz spróbuję do opróżnienia a z drugiego najwyżej odciągać do ulgi.

Ultra moja w dzień więcej śpi niż nocami. Jakiś niepokój się jej włącza czy co

O tak to prawda z tymi fazami mleka. Dobrze sobie pilnować. Ja na jedno karmienie daje jedną pierś.

Napisane przez czubasek20

Siacha jak tam?


U mnie młoda dziś śpi od 11, budzi się tylko na cyca (13,16) będzie szal ciał ok 21 : brzydal:

To będziemy razem odchodzić od zmysłów wieczorem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martus9191]

Mój tez od kilku godzin śpi, wstaje na karmienie i zasypia przy piersi noc bedzie ciekawa.

U nas jeszcze lekki chaos, ale dziękuję niebiosom za mojego męża ogarnia i mnie i mieszkanie i Małego. Ja jeszcze ciągle mocno osłabiona jestem plus niestety szwy dalej mocno bolą i siedzenie tp wyzwanie. No ale miałam nawet okazję na drzemkę w dzień i normalny obiad więc może dojdę do siebie nim mąż wróci do pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fubizka]

U mnie też cały dzień przespany. Może dożyję do rana...

Ultra u mnie sesje karmienia są często krótkie, więc w sumie powinnam po 2 karmieni z jednej piersi robić wtedy.

martus - życzę szybkiej regeneracji. Jak zdejmą szwy będzie o wiele łatwiej siedzieć