Solarium & Zdrowa cera

[aanusza]

Napisane przez Judytka2

Ty tez bedziesz miec. Kazdy bedzie miec

tak masz rację, każdy kiedyś będzie mieć zmarszczki...ale stosując filtry, kwasy i unikając słońca(o solarium nie wspomnę) będę je miała później niż osoba, która smaży się na solarium
potwierdzam to co mówi Chocolatka, nigdy się nie opalałam i wyglądam na młodziej niż moje rówieśniczki, które się oplałay na olejek bambino leżąc na dachu
nikt mi nie daje 26 lat, góra 21
poza tym od solarium i słońca wychodzą przebarwienia, które szpecą skórę tak samo jak zmarszczki
sądzę jednak że dalsza dyskusja nie ma sensu, bo i tak jesteś przekonana o swojej racji, pogadamy za kilka lat

[karolca]

To ja dorzucę swoje 3 grosze w tę dyskusję.
Od dwóch lat w okresie jesienno-zimowym chodzę na solarium. Bywam tam srednio dwa do cztrech razy w miesiącu. A chodze nie po to, aby się opalic "jeszcze bardziej" ale po to, aby podleczyć trądzik. Już na początku zauwazyłam, ze skóra nie przyzwyczaja sie do promieni uva i uvb tak samo szybko jak do dostępnych w sklepach i aptekach kosmetyków. Nawet specjalnie dobrane przez dermatologa nie pomagaja po okolo max. miesiącu stosowania.
Bardzo dbam o skóre, nie tylko twarzy ale całego ciała. Uzywam balsamów i kremów nawilzających, na kazdą partię ciała innych (na nogach mam skóre sucha i wrażliwą, na rekach normlaną - ot przykład).
Latem wychodząc na słońce, uzywam kosmetyków do opalania zawierające filtry (chocby dlatego, ze skóra zawsze moze ulec poparzeniu od słońca).
I tak w wieku 20 lat cały czas wygladam na 15 :/ I to z makijazem (nie tapetą!).

Inny przykład, ze słońce (i opalanie, niewazne czy solarium czy naturalne - dla was tak samo szkodliwe i niebezpieczne) nie jest takie złe.
Mam męża, który od ok. 10 lat pracuje na powietrzu. Od samego rana az do popoludnia przebywa na słońcu (chyba, ze jest brzydka pogoda to slonca brakuje) tak więc narazony jest na promieniowanie w stopniu niemal śmiertelnym.
Fakt, w okresie wiosenno-letnim ma sliczna brązową opaleniznę, ale zimą jest blady i wygląda jak trupek. Ma prawie 30 lat a ludzie traktują go jak 15-letniego gówniarza (szczegolnie w miejscach publicznych, gdy jest ogolony).
Jak widać słońce wcale nie powoduje "niszczenia" skóry. Czasem jest pomocą w leczeniu pewnych schorzeń (trądzik, trądzik różowaty etc).

Wychodzę z założenia, ze wszystko co z umiarem nie jest szkodliwe. Wystarczy umieć o siebie i swoja skóre zadbać i nawet solarium nie zrobi nam źle.

[vretka]

Czasami mam wrażenie, że mówienie na temat szkodliwości promieni UV to jak rzucanie grochem o ścianę To, że ktoś wygląda na mniej lat niż ma, może oznaczać zarówno to, że ma cerę nastolatki, jak i to, że po prostu ma takie rysy twarzy. To, że znajdzie się kilka osób, które pomimo opalania się wyglądają młodo, nie oznacza od razu, że promieniowanie UV nie jest szkodliwe.

Tym wszystkim, którzy z uporem maniaka twierdzą, że opalanie jest bezpieczne, proponuję wyskoczyć z trzeciego piętra. Wszak zdarzają się ludzie, którym nic po tym nie jest, w związku z tym można wyciągnąć wniosek, że zabić się w takiej sytuacji nie można

[kamaO]

Napisane przez vretka

Czasami mam wrażenie, że mówienie na temat szkodliwości promieni UV to jak rzucanie grochem o ścianę To, że ktoś wygląda na mniej lat niż ma, może oznaczać zarówno to, że ma cerę nastolatki, jak i to, że po prostu ma takie rysy twarzy. To, że znajdzie się kilka osób, które pomimo opalania się wyglądają młodo, nie oznacza od razu, że promieniowanie UV nie jest szkodliwe.

Tym wszystkim, którzy z uporem maniaka twierdzą, że opalanie jest bezpieczne, proponuję wyskoczyć z trzeciego piętra. Wszak zdarzają się ludzie, którym nic po tym nie jest, w związku z tym można wyciągnąć wniosek, że zabić się w takiej sytuacji nie można

Nic dodać nic ująć. Jeśli ktoś nie chce czegoś przyjąć do wiadomości, to choćby nie wiem co, i tak tego nie zrobi. Szkoda sobie strzępić język...

[karolca]

a dlaczego wy wszystkie tak bardzo boicie sie tego promieniowania? bo nie rozumiem.
Od zawsze wiem (!), że słońce mimo swoim plusów (tak, słonce ma plusy dla nas ludzi, nawet w czasie opalania) ma swoje minusy. Ale przeciez nie mozna wszystkiego w tak chory i maniakalny wręcz sposób unikac!! Ludzie kochani, zlitujcie sie troche.
To jest nasz wolny wybór co wybieramy. Czy wylegiwanie sie na slonczeku, nad jeziorkiem w letnie weekendowe popoludnie czy smarujemy sie najwyzszymi dostepnymi filtrami.
To są dwie skrajności i ani jedno, ani drugie nie przekona nikogo do swoich racji.

Nieraz już widziałam młode dziewczyny opalające sie w solarium, ze "starą" i zwiotczałą skórą. Nie wygląda to ładnie. Ale one wychodza z założenia "ciemna opalenizna nade wszystko". O skóre trzeba umieć dbać od zawsze na zawsze aby mimo szkodliwego dzialania promieni uva/uvb wygladała młodo i swieżo.
Dlaczego zakładacie, ze to niemożliwe? W końcu wszystko dla ludzi, no nie?
Mamy przecież taki wybór kosmetyków pielęgnacyjnych, ze jest w czym wybierać.

Napisane przez vretka

To, że ktoś wygląda na mniej lat niż ma, może oznaczać zarówno to, że ma cerę nastolatki, jak i to, że po prostu ma takie rysy twarzy.

mało jest ludzi, o takich rysach, przykro mi. Przynajmniej mój TŻ do takowych nie należy. A i cera ma mało do rzeczy w naszym przypadku.

Tym wszystkim, którzy z uporem maniaka twierdzą, że opalanie jest bezpieczne, proponuję wyskoczyć z trzeciego piętra. Wszak zdarzają się ludzie, którym nic po tym nie jest, w związku z tym można wyciągnąć wniosek, że zabić się w takiej sytuacji nie można

W drugą stronę to też działa.

Wiem jakie niebezpieczeństwa niesie ze sobą opalanie dlatgo też staram się kontrolowac skórę, czy oby na pewno nic sie z nią nie dzieje (czy nie pojawiają sie przebarwienia - zaburzenia w procesia produkcji melaniny etc. czy nie ma ciemnych przebarwien sygnalizujących pewne schorzenia... a byc moze gdzies pojawi sie czerniak?
Chociaz jesli chodzi o samego czerniaka, to znałam osobe (SP. wujek), która tak jak wy, filtromaniaczki, unikał słońca, zachorował na bielactwo (takie białe plamy na skorze sie pojawiaja. wymaga to intensywnego leczenia antybiotykami pod kontrolą specj.dermatologa a i tak mozna tego nie wyleczyc...) i niestety po pewnym czasie na raka skóry. Mimo iż ze słońcem miał mało wspólnego w okresie całego swojego zycia. Ale zmarł i tak na co inne.

Swoja drogą... tak jak WY bronicie swojego zdania tak swojego zdania będzie bronił każdy. Mnie nie przekonanie, bo potrafie wykorzystac POZYTYY promieniowania UV i staram sie tego "nie przedawkowac".
Bo ładna opalenizna to zdrowa opalenizna, uzyskana rozsądnie, w wolniejszym tempie. A to, ze korzystam z dobrodziejstwa solarium... To mój wybór. Lepszego lekarstwa na trądzik nie znam :P
Mówcie sobie co chcecie. ze są lepsze metody, ze dermatolog powinien pomóc. Nie mi. Chodzilam przez 5 lat, wydalam kupe forsy na leki, kosmetyki, itp specyfiki. i co? po kilku dniach, tygodniach skóra była juz przyzwyczajona i preparat przestawał "działac" (o ile cokolwiek pomógł, bo efektu nie widzialam zadnego). A to, ze przy okazji podleczania skóry sie opalam... plusik.

[vretka]

Pozwolę sobie wprowadzić drobne sprostowanie. Bycie filtromaniaczką nie polega na unikaniu słońca za wszelką cenę, ale właśnie na rozsądnym korzystaniu z jego uroków, co wiąże się własnie z używaniem filtrów. Wbrew pozorom dziewczyny z BU nie są wampirzycami, wychodzącymi z domu jedynie pod osłoną nocy

Nie wszyscy palacze umierają na raka płuc. Podobnie nie wszyscy maniacy solarium i słońca mają problemy skórne. Mimo to fakty są faktami. Palenie zwiększa ryzyko zachorowań na raka, natomiast promienie UV przyspieszają starzenie się skóry oraz powodują pojawianie się przebarwień.

[kamaO]

Ja też się opalam. Wbrew temu co sądzisz, nie chodzę owinięta w koce, nie kryję twarzy za maską. Latem lubię wygrzać się w słońcu w bikini - ale bez filtra się nie obejdzie. I to nie jakijś tam Ziaji, czy Kolastyny. Wierz mi, że są osoby, które na własnej skórze doświadczyły "dobrodziejstw" opalania Czy kiedykolwiek dostałaś takiego uczulenia, że przez kilka dni musiałaś siedziec w domu? Ja tak - i to własnie po solarium O oparzeniach słonecznych nie wspomnę... Odkąd używam filtrów aptecznych, albo kremów Garniera, Loreala ewentualnie Nivea z wysokimi faktorami, nie pojawiło się ani uczulenie, ani poparzenie. Skutków poprzednich opalań nie zdołam chyba usunąć nigdy.

Dziewczyny - nie postrzegajcie tych, które używają filtrów na codzień jak dziwaczek. My jesteśmy takie same jak wy - tak samo lubimy lato, plażę, słońce. Ale opalamy sie świadomie - to jedyna różnica.

Poza tym proponuję wyszukać sobie w necie czegokolwiek o profilaktyce, leczeniu i przebiegu raka skóry. Może to da wam nieco do myślenia...

[soni]

słońce jest potrzene do produkcji witaminy d w kościach . używając zbyt wysokich filtrów , unikając promieni uv pod każda postacią , można miec na starość problemy zdrowotne . czytałam kiedyś wypowiedź lekarza , który radził przynajmniej 15 minutowy pobyt na słońcu dziennie , bez ŻADNEGO filtra właśnie w celu wzmocnienie kości .

[isa666]

Hmmm Ja kiedyś słyszałam, że wystawianie twarzy do słońca pomoga wyleczyć przyszcze
Stosowałam tę metodę kilkadziesiąt razy - gdy coś mi wyskoczyło, to opalałam twarz z nadzieją, że słońce jakoś zniweluje wypryski a tu co?? LIPA!

Od słońca skóra na twarzy mi się świeciła, bo się pociła i wyskakiwały mi nowe przyszcze
Wolę na syfki stosować jakieś preparaty, używać kremów niż wystawiać buźkę do słońca, które i tak mi nie pomaga na wypryski

[vretka]

Napisane przez isa666

Hmmm Ja kiedyś słyszałam, że wystawianie twarzy do słońca pomoga wyleczyć przyszcze
Stosowałam tę metodę kilkadziesiąt razy - gdy coś mi wyskoczyło, to opalałam twarz z nadzieją, że słońce jakoś zniweluje wypryski a tu co?? LIPA!

Od słońca skóra na twarzy mi się świeciła, bo się pociła i wyskakiwały mi nowe przyszcze
Wolę na syfki stosować jakieś preparaty, używać kremów niż wystawiać buźkę do słońca, które i tak mi nie pomaga na wypryski

Słońce może w tym wypadku pomóc, ale tylko doraźnie. W pierwszym momencie rzeczywiście wysusza pryszcze, jednak nie jest to efekt permanentny. Skóra w odruchu obronnym zaczyna produkować jeszcze więcej substancji powodujących powstawanie pryszczy i w rezultacie jest gorzej niż przed "kuracją". Wprawdzie nigdy nie stosowałam tego typu metody w celu poprawienia stanu cery, jednak pamiętam, że na wakacjach zawsze miałam ładną buźkę, a po powrocie do życia codziennego musiałam się nieźle namęczyć, żeby doprowadzić cerę do stanu używalności

[marta1210]

Musze przyznać, że moja wiedza na temat filtrów itp była mała, gdyż prawie wogóle się tym nie interesowałam.Naszczęście w pore się opamiętałam i mam nadzieje, że to pomoże mojej cerze. Co do Waszej wymiany zdań...To oczywiste, że każdy ma prawo do swoich poglądów. I nie moge w pełni poprzeć jednej ze stron, gdyż sama jak wcześniej wspomniałam chodziłam na solarium w okresie kiedy trądzik mi nie dawał spokoju i to mi pomagało. Jednak znam dziewczyne która chodzi non stop na solarium i jej cera wygląda okropnie i to nie z powodu jej starego wyglądu ale dlatego, że ma twarz całą w wypryskach, oczywiście jest to też powodem stosowania nieodpowiednich kremów, gdyż mówiła mi ,że kiedyś kupiła na solarium jakiś preparat co miał przyśpieszyć brązowienie a tu niespodzianka:/:/.. Poza tym o gustach się nie dyskutuje, jedne wolą kremową cere inne brązik...

[kamaO]

Napisane przez marta1210

Musze przyznać, że moja wiedza na temat filtrów itp była mała, gdyż prawie wogóle się tym nie interesowałam.Naszczęście w pore się opamiętałam i mam nadzieje, że to pomoże mojej cerze. Co do Waszej wymiany zdań...To oczywiste, że każdy ma prawo do swoich poglądów. I nie moge w pełni poprzeć jednej ze stron, gdyż sama jak wcześniej wspomniałam chodziłam na solarium w okresie kiedy trądzik mi nie dawał spokoju i to mi pomagało. Jednak znam dziewczyne która chodzi non stop na solarium i jej cera wygląda okropnie i to nie z powodu jej starego wyglądu ale dlatego, że ma twarz całą w wypryskach, oczywiście jest to też powodem stosowania nieodpowiednich kremów, gdyż mówiła mi ,że kiedyś kupiła na solarium jakiś preparat co miał przyśpieszyć brązowienie a tu niespodzianka:/:/.. Poza tym o gustach się nie dyskutuje, jedne wolą kremową cere inne brązik...

Dokładnie! Ja nie twierdzę, że nigdy w życiu nie chodziłam na solarium. Owszem - opalałam się przed ślubem i co roku przed wyjazdem na wakacje idę ze trzy razy, żeby przyzwyczaić skórę do promieni. Ale nie rozumiem osób, które chodzą się opalać dwa, trzy razy w tygodniu - byle mieć ciemniejszą opaleniznę... A już opalanie na słońcu bez kremu z filtrem - już choćby tego najzwyklejszego w świecie - to (sorry za porównanie) jak seks bez prezerwatywy...

Niemniej jednak każdy robi co chce - sami zbieramy "żniwa" swoich decyzji.

[isa666]

Ja jestem zdecydowaną przeciwniczką solarium i nigdy, nikt mnie tam nie zaciągnie nawet siłą Nigdy też nikt mi nie wmówi, że jest ono dobre i zdrowe i że opalenizna na nim uzyskana jest ładna
Dla mnie każda opalenizna ze solarium wygląda pomarańczowo i jakoś tak nienaturalnie

A dziewczyn chodzących do solarium co tydzień lub częściej po prostu nie rozumiem
Być może to tanoreksja

PS. Mam nadzieję, że nie uraziłam nikogo moją wypowiedzią, ale po prostu takie mam zdanie i po prostu nie uznaję solarium i jestem mu przeciwna

[karolca]

Po prostu nie mogę. W tym momencie nie wiem czy mam się śmiac czy płakać.
Nadal nie czujecie tej skrajności? Dlaczego jest podział
Opalanie na solarium - złe
korzystanie z filtrów na codzien - dobre.

a mi od samego początku chodzi o zupełnie co innego. I jedno i drugie szkodzi. znacie chyba powiedzonko "co za dużo to niezdrowo". Nie wierze, że stosowanie wysokich filtrów naprawde chroni skóre przed UV. Ale w końcu i to jest nam potrzebne. Wiecie co dzieje się z dziećmi i starszymi od nich ludzi gdy skóra dostaje za mało promieniowania UV? ale tego naturalnego, ktore dochodzi do skory bez zadnej ochrony?
A znacie chorobe o nazwie krzywica? To własnie promieniowanie UV powoduje ze wit. D jest latwiej przyswajalna i wzmacnia nasze kości.

Poza tym nie powiedzialam, ze opalanie, aby mieć "ciemniejszą" skóre jest zdrowe. Chodząc na solarium, korzystam z niego umiejętnie (w celu wiadomym) a na slońcu obowiązkowo balsam z filtrem gdyż tylko raz poparzylo mnie slonce (na szczescie niezbyt mocno). Nie uzywam wysokiego faktora, bo już niski jest w stanie uchronic skóre przed poparzeniem (a nad jeziorkiem jak juz jestem spedzam caly dzien, z czego polowa czasu w wodzie). Po opalaniu zawsze stosuje nawilzanie (w kapieli, w ciagu dnia kremy i balsamy).

Jesli chodzi o wystawianie buzi do slonca na troche w celu pozbycia sie pryszczy... To to też trzeba zrobić umiejętnie.
Po pierwsze twarz musi byc czysta i najlepiej bez kremów, przemyta czymkolwiek antybakteryjnym. Wtedy zmniejsza sie ryzyko powstania nowych (jak wiadomo zanieczyszczenie skóry, pot i bakterie powodują te "ukochane" krostki)...

Wszystko trzeba robic z głową.

PS. nie mowie, ze zle, ze stosujecie te wszystkie filtry etc... ale to troche dziwne dla mnie i troche... smieszne. Ok, kazdy dokonal wyboru. jedni unikaja slonca w ten wlasnie sposób (a raczej samych promieni uv) inni stosuja ochrone przy zwiększonej ekspozycji na swiatlo. inni w ogole (co dla mnie jest przejawem glupoty).

[kamaO]

Napisane przez karolca

nie mowie, ze zle, ze stosujecie te wszystkie filtry etc... ale to troche dziwne dla mnie i troche... smieszne.

Dzięki, że dajesz mi w ten sposób do zrozumienia, że jestem śmieszną dziwaczką... Zresztą nie tylko ja - tak wynika z wypowiedzi. Dobrze, że jeszcze kaczką nie jestem
Przynajmniej wywołałam na Twojej twarzy uśmiech - kolejny dobry uczynek

Nie chce mi się już dyskutować, bo ta dyskusja przeradza się w kłótnię, a to ostatnie na co mam dziś ochotę

[isa666]

Zaczyna się tu robić ciężka atmosfera

Myślę, że każda z nas niech sama podejmie decyzję co jest dla niej najlepsze
Ja już decyzję podjęłam i jestem zadowolona

EOT.

[kamaO]

[patalążek]

Hmm korzystając z wątku o solarium. W sobotę mam bal i wkładam białą sukienkę. Jestem naprawdę baaaardzo biała więc nie wygląda to za ciekawie.Planuje solarium odwiedzić 3 razy i chciałąm spytać jak mniej więcej to sobie rozdzielić żeby się nie spalić nie chodzi mi o bycie mulatką tylko o ładną opaleniznę [samoopalacz testowałam ale ze względu na mieszane rezultaty dałam sobie spokój wole nim utrawalać efekty solarium )

[wiosna9]

Zrezygnowałam z solarium, byłam tak kilka razy, ale musiałabym sie smażyc conajmniej raz w tygodniu żeby wyglądac na opalona, nie chce być kolejna grillową laską.
Wole już lekki samoopalacz który potrafi dac nieziemskie efekty.

[marta1210]

Masz racje, że UV jest odpowiedzialne w dużej mierze za produkowanie w organizmie wit.D, jednak<!> co innego naturalne promieniowanie... a te sztuczne na solarce..Filtry nie powodują że UV całkowicie omija organizm tylko ogranicza jego wpływ, więc wątpie by krzywica komukolwiek groziła. Poza tym trzeba pamiętać, że witamine D również dostarcza się do organizmu, w postaci odpowiedniej diety!.. Natomiast fakt faktem, że solarka powoduje przedwczesne starzenie się skóry.. a tu wątpie by na to pomogły jakieś "diety".

Ps: Z całym szacunkiem ale nie uważam się za śmieszną, to że nie chce być podobną do wszystkich "brązowych" pań to tylko i wyłącznie mój wybór.. i nie Tobie go oceniać.

[odszczepieniec]

dodam tylko, ze za wytwarzanie wit. D odpowiada UVB o ile dobrze pamietam-ktorego nie ma w solariach

Poza tym UVA okazalo sie bardziej szkodliwe, niz wczesniej przypuszczano. Wyeliminowano w solariach UVB( co by nie wystepowaly poparzenia) a dopakowano nienaturalna ilosc UVA- o wiele wiekszą niz ta wystepujaca w naturalnym sloncu. Jesli ktos zatem lubi sie opalac (mimo wszystkich porad i ostrzezen), niech to juz robi raczej na sloncu i z filtrami- tez sie troche opali.

[Kate30]

Marta - fajnie się czyta twoje posty.

karolca - jesteś niepotrzebnie napastliwa - nikt cię na siłę nie wyciągnie z kapsuły i nie wysmaruje filtrem, ale

musisz pamiętać, że ów dobroczynny wpływ solarium na twój trądzik usuwa skutek, nie przyczynę i dlatego nie jest siłą rzeczy rozwiązaniem długoterminowym , na dłuższą metę wyrządzi napewno więcej złego niż dobrego, ale oczywiście to twój wybór.
Śmieszą cię filtry powiadasz, dbasz o skórę, na kosmetykach przeróżnych nie oszczędzasz - fajnie.
Stosując filtry - bo to kosmetyki pielęgnacyjne przecież, po pierwsze wiem co nakładam na cerę (chodzi mi o skład), nie brnę przez gąszcz kosmetyków, których składy pozostawiają wiele do życzenia (wszystkie tzw. przeciwzmarszczkowce), a efekt jest równy efektowi placebo.
Nie wydaję niepotrzebnie pieniędzy na parafinę i konserwanty w gustownym słoiczku.
Wybieram pielęgnację optymalną, która zapobiega zmarszczkom i przebarwieniom - preparaty anty nie są mi już potrzebne.

Co do trądziku, przypadkowe preparaty antytrądzikowe faktycznie mogą zawieść oczekiwania. Podstawa to wyczerpujące badania, pozwalające określić przyczynę problemów skórnych. Kolejna rzecz to właściwy i konsekwentny program pielęgnacyjny, oparty na dobrym nawilżeniu, kosmetykach nie zatykających porów i nie wysuszających agresywnie skóry, połączony z filtrami rzecz jasna .

O diecie i suplementacji nie wspomnę bo to oczywiste.

Jak czytam o tej antybakteryjnie wysmarowanej gołej skórze wystawionej na leczniczy wpływ słoneczka to skóra mi cierpnie .

Nie znam osoby, która na solarium by daleko zajechała, ale oczywiście ty możesz być pierwsza.
Pozdrawiam.

[odszczepieniec]

kate30- dobrze prawi to dziewcze

jesli kogos nie martwia zmarszczki i nieciekawy wyglad cery po latach katowania sie na sloncu/w solarium, to moze chociaz niech zrezygnuje/ograniczy te zabawy ze wzgledu na zwiekszone ryzyko wystapienia nowotworow skory

[patalążek]

Jeszcze mam jedno pytanie-jak się opalacie? tj. całkiem nago czy w samych majtkach ? Słyszałam że powinno się chronić brodawki przed promieniowaniem bo może spowodować raka piersi dlatego wolałam się upewnić

[vretka]

Napisane przez karolca

Po prostu nie mogę. W tym momencie nie wiem czy mam się śmiac czy płakać.

PS. nie mowie, ze zle, ze stosujecie te wszystkie filtry etc... ale to troche dziwne dla mnie i troche... smieszne.

Cieszę się, że jednak udało Ci się zaśmiać nad losem biednych i pozbawionych rozumu filtromaniaczek. Nie wybaczyłabym sobie, gdyby moje dziwactwo doprowadziło kogoś do łez. Życzę powodzenia w korzystaniu z solarium, a do podjęcia rozmowy zapraszam za lat kilkanaście. Na chwilę obecną - z mojej strony EOT

[amika79]

Napisane przez patalążek

Jeszcze mam jedno pytanie-jak się opalacie? tj. całkiem nago czy w samych majtkach ? Słyszałam że powinno się chronić brodawki przed promieniowaniem bo może spowodować raka piersi dlatego wolałam się upewnić

Patolążku: odpowiedzi na większość zadanych pytań dostaniesz na tym wątku:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...115152&page=10

[wiosna9]

Myslę, ze kolejny temat o solarium jest juz nie potrzebny, a atmosfera robi sie drazliwa, jeżeli ktoś lubi chodzic do solarium to niech chodzi i absolutnie jest to wybór tej osoby. Uważam, że nie ma sensu krytykowac danej osoby, że chodzi na solarke, wie jakie są za i przeciw i to jej osobisty wybór, konsekwencje napewno też wie jakie potem sa, ale jeżeli uważa, ze jednak bedzie chodziła, nie wolno nam tego krytykować, po co ta osoba ma być urazona.
A osoby które nie chodzą do solarium, także robią to co uważają i ich np. nikt nie wciśnie do kabiny.

Więcej życzliwości i zrozumienia.
Opalanie to bardzo indywidualna sprawa, a także osobista.

[herezja]

a jakby tak uzywac wysokich filtrów i chodzic na solarium ? czy skora tez sie zniszczy ? chialbym troche pochodzi cprzedlatem, niestety nie mamczasu na stosowanie samoopalczów i balsamikow, pracuje poza miejscowoscią zmaieszkania, wracam padnięta, ale np. wracaajc z prayc moglabym zajsc na 10 minut na solarium , przed pociągiem, czy jesli bymzastosowala krem z filtrem (takowe stosujena codzien) i poszla pare razy nasolairum ??? bo nie chce wygladac ciagle jak topielica czy to tez byloby skzodliwe, niechodze regularnie na solarium i nie zamierzam, chialm tylkotroszke przyciemnic skore np. pojsc z 5 razy , pozdrawiam

[judi87]

To może i ja się wypowiem Również chodziłam na solarium aby wyleczyć tradzik i cera byla naprawde gładka..W pewnym momencie sie opamiętałam i przestałam chodzić Wyglad mojej cery był okropny wygladałam duzo gorzej niz przed chodzeniem na solarium Długo trwało zanim doprowadziłam skóre do ładnego wyglądu...ale cieszę się że się w pore opamiętałam teraz jestem blada ale wolę to niż zniszczoną cerę

Na koniec chcę wam pokazać zdjęcie osoby która znam z widzenia Zgadnijcie ile ona ma lat Chodzi na solarium od kiedy pamietam i wyglada jakby sie w nim urodziła (zdjęcia ze strony internetowej) Ciekawe jak będzie wyglądać za kilka lat

[wiosna9]

Każde opalanie jest szkodliwe, ale kilka razy jeszcze nikomu nie zaszkodzilo. Pamietaj aby nie było zbyt dużych odstępów pomiędzy kolejnymi wizytami bo efekt będzie marny.
A kremów z filtrem nie polecam, lepiej uzyć kremów przeznaczonych spechalnie do solarium, ale dopiero kiedy uwidoczni sie pigment.
Jezeli masz jasną skórę, to pierwsza wizyta powinna byc w miare krótka, chociaż nie 10 minut bo sie popażysz!