Lekki temat do plotek - o wyglądzie, typy Kibbe.

[_medianoche]

Napisane przez magbeth

Zielen z sukienki toczka w toczkę mój kardigan.

Nb, w ramach bana kosmetycznego zrobiłam solidny porządek w kolorowce - i voila! takie cudo znalazłam (wrzucam print screen ze sklepu, bo najlepiej oddaje kolor, teraz w sztucznym oświetleniu u mnie nie widać za dobrze):

Mam w ogole za trzy kobaltowe eyelinery, jeden zielony, dwie paletki z zimnymi niebieskimi i szarościami, zapomniałam na śmierć.

Kobaltowe kredki do oczu

Piękny fiolet

[magbeth]

Kobaltowe robią u mnie robotę, oczy wyglądają wtedy na niebiesko-zielone a białka są bielsze. Jakby mi ktoś właśnie energii i światła dodał.
Ten fiolet zmieszałam wczoraj z dwiema szarościami, tez wyszło pięknie. Tylko trzeba go czymś utrwalić żeby siedział dobrze na powiece.

[_medianoche]

Napisane przez Olkaaaa_s

Nie mam pojęcia, nie mam nic w kolorze rose gold w swojej kolekcji mam jedne złote kolczyki i na pewno wyglądam w nich lepiej, niż w białym złocie. Dostałam kiedyś od TŻ kolczyki z białego złota i topazem. Są piękne, ale na mnie po prostu giną i widać, że te kolory mi nie pasują.

Coraz bardziej skłaniam się ku... Bright Spring kiedyś, dawno temu, na czuja się wytypowałam jako Czysta Wiosna, ale z jakiegoś błahego powodu stwierdziłam, że jestem bardziej stłumiona :P Poszłam za Twoją radą i patrzyłam na kontrast, barwę i chromę i w końcu zaklikało. Na typy jasne mam zbyt duży kontrast między włosami a cerą oraz między oprawą oczu a cerą, a kolory True Summer są na mnie zbyt pomarańczowe i robią u mnie efekt młodej nauczycielki, która chce wyglądać poważniej

Dzisiaj się pomalowałam jakąś starą pomadką z Bell w kolorze ciepłej czerwieni (chyba, dodałam załącznik jedynego swatcha, jaki znalazłam w necie- kolor nr 6) i mam wrażenie, że osiągnęłam efekt świeżości, o którym pisała medianoche czy dobrze wydaje mi się, że to może być kolor odpowiedni dla Czystej Wiosny?

Pomarańczy Jak najbardziej pasujący Czystej Wiośnie.

[_hiver_]

Napisane przez _medianoche

Ja teraz mam ochotę na czerwień i czerń. I przyszła mi w końcu ta szminka od Maybelline i odetchnęłam, bo jest czerwona, a nie pomarańczowa. I się skończyły moje stękania, że nie ma dla mnie czerwieni w sklepach. Są w sklepach internetowych.

Ta twoja długa, niebieska sukienka jest przecudowna. Nie mogę się napatrzeć na ten kolor.



I ja chyba inaczej odbieram jasne kolory, bo ten konkretny to jest najjaśniejszy kolor w mojej szafie. I noszę go z czernią. Pół tonu jaśniej już się nie da. Jakby mi kazali jaśniej to wzięłabym tylko czystą biel. Taką rażąca aż, jak śnieg. Żadnych ecru, kremowych bieli itd.

Kolor szminki , dla mnie zbyt intensywny, ale mogłabym mieć bluzkę w takiej czerwieni.
Dziękuję, u nas kobalt się pojawia
Twój fiolet jest dla mnie zbyt jasny, nie wiem, na czym to polega, że toleruję tylko jasną szarość, błękit i turkus, no i srebro. Jasnych fioletów i róży wcale

[_medianoche]

Napisane przez magbeth

Kobaltowe robią u mnie robotę, oczy wyglądają wtedy na niebiesko-zielone a białka są bielsze. Jakby mi ktoś właśnie energii i światła dodał.
Ten fiolet zmieszałam wczoraj z dwiema szarościami, tez wyszło pięknie. Tylko trzeba go czymś utrwalić żeby siedział dobrze na powiece.

A to było szare czy bardziej srebrne?

[_medianoche]

Napisane przez _hiver_

Kolor szminki , dla mnie zbyt intensywny, ale mogłabym mieć bluzkę w takiej czerwieni.
Dziękuję, u nas kobalt się pojawia
Twój fiolet jest dla mnie zbyt jasny, nie wiem, na czym to polega, że toleruję tylko jasną szarość, błękit i turkus, no i srebro. Jasnych fioletów i róży wcale

On na żywo jest trochę ciemniejszy. Tu jest ta sukienka. Mam taką samą, ale w wersji rozkloszowanej z długim rękawem. https://www.ebay.ie/itm/165353807844...Bk9SR_KFpM7yYA

To ja jasnych szarości i turkusów nie mogę Jasne szarości mnie rozmywają totalnie. Wyglądam w nich na zakurzoną. Ale jak są metaliczne, srebrne to już są spoko. Jasne róże też od czapy. Moje jasne róże się zaczynają od koloru tego topu.

Kolor tej szminki dla mnie jest ok, ale ja zawsze nakładam po kilka warstw, żeby był ciemniejszy. Moje usta mają odcień fioletowo-różowego siniaka i przez to szminki są na mnie jaśniejsze.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Kiedyś miałam amarant, który na mnie wyglądał bardzo źle. Powędrował tdo koleżanki Czystej Wiosny i jej akurat bardzo pasował. Jakiś czas temu kupiłam bardzo żywy koral z Bell w Biedronce i wydawało mi się, że jest niezły. Dopiero jednak jak moja kuzynka wypróbowała na sobie, to się okazało, że dla niej jest wręcz idealny.

[_hiver_]

Przepraszam, umknęło mi
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89367286]Tak, i jednej i drugiej w ogóle nie pasują. Mnie też rozmywają.
A które kolory szminek najlepiej Ci służą?[/QUOTE]
Kolory z załącznika, kojarzące się z owocami.
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89367363]A czy też nie będziesz raczej Chłodną Zimą? Bo kiedyś pisałaś, że używasz niezbyt ciemnych szminek. Ciemna Zima może nosić naprawdę ciemny makijaż.
Srebro vs. złoto - możesz nosić obydwa metale?[/QUOTE]
Lepsze srebro, białe złoto. Z czernią, granatem i bielą mogę nosić złoto w dodatkach niezbyt blisko twarzy np. bransoletka, elementy torebki czy kopertówka. Ale najczęściej noszę jakieś kamienie w moich kolorach połączone srebrem.

[_medianoche]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89367471]Kiedyś miałam amarant, który na mnie wyglądał bardzo źle. Powędrował tdo koleżanki Czystej Wiosny i jej akurat bardzo pasował. Jakiś czas temu kupiłam bardzo żywy koral z Bell w Biedronce i wydawało mi się, że jest niezły. Dopiero jednak jak moja kuzynka wypróbowała na sobie, to się okazało, że dla niej jest wręcz idealny.[/QUOTE]

Czysta Wiosna pięknieje w amarancie i żarówiastym pomarańczowym. Dwa kolory, w którym wygląda najlepiej ze wszystkich pór i nic jej nie przebije.

I mnie się podoba na czystej wiośnie połączenie jasnego szarego i pomarańczowego.

I jeszcze ta reklama https://www.youtube.com/watch?v=B4kw...nnel=AceMetrix

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez _medianoche

Czysta Wiosna pięknieje w amarancie i żarówiastym pomarańczowym. Dwa kolory, w którym wygląda najlepiej ze wszystkich pór i nic jej nie przebije.

I mnie się podoba na czystej wiośnie połączenie jasnego szarego i pomarańczowego.

I jeszcze ta reklama https://www.youtube.com/watch?v=B4kw...nnel=AceMetrix

Neonowy pomarańczowy - tak, amarant - zdecydowanie nie.

_hiver_ - to znaczy, wszystkie z owocami w nazwie? A jakich szminek używasz aktualnie?

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89367029]O wow, ta od Creator to mój najgorszy kolor ever. Wyglądałabym w nim jak szykująca się na śmierć. Chłodne i intensywne fiolety to zło .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ten creator straszny, również wyglądałabym tragicznie w takim kolorze, ale nie żal mi, bo jest według mnie brzydki.

Ale nurtuje mnie co innego ma tym zdjęciu. Kto przy zdrowych zmysłach tak maluje usta, w sensie aż tak wyjeżdża poza ich naturalny kontur? Przecież to wygląda absurdalnie nie mogę zrozumieć tego trendu, a teraz co druga tak się maluje na YouTubie. Spróbowałam kiedyś na sobie (z ciekawości, w domu) I to wygląda na żywo jeszcze bardziej tragicznie.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[_medianoche]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89367483]Neonowy pomarańczowy - tak, amarant - zdecydowanie nie.

_hiver_ - to znaczy, wszystkie z owocami w nazwie? A jakich szminek używasz aktualnie?[/QUOTE]

Amarant dla wiosny jest taki z domieszką pasteli w sobie.

A nie jak ten zimny w sypialni. Ten to ja biorę.

[_medianoche]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89367491]
Ale nurtuje mnie co innego ma tym zdjęciu. Kto przy zdrowych zmysłach tak maluje usta, w sensie aż tak wyjeżdża poza ich naturalny kontur? Przecież to wygląda absurdalnie nie mogę zrozumieć tego trendu, a teraz co druga tak się maluje na YouTubie. Spróbowałam kiedyś na sobie (z ciekawości, w domu) I to wygląda na żywo jeszcze bardziej tragicznie.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Też tego nie ogarniam. To zazwyczaj wygląda, jakby ktoś przed chwilą coś jadł i nie wytarł ust chusteczką.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez _medianoche

Amarant dla wiosny jest taki z domieszką pasteli w sobie.

A nie jak ten zimny w sypialni. Ten to ja biorę.

No tak. Różnica jest ogromna.
Amarant jest jaśniejszy, cieplejszy, bardziej energetyczny, ten drugi zimniejszy, chłodniejszy, bardziej statyczny.

[magbeth]

Napisane przez _medianoche

A to było szare czy bardziej srebrne?

Szary - Mist 2 z palety Stonewashed Bare Minerals Mineralist. Drugi to jakis noname, ktory odkopalam tez. Ale nic perły, nic.
Kolor szminki obłędny

[chimay]

Napisane przez Olkaaaa_s

Coraz bardziej skłaniam się ku... Bright Spring kiedyś, dawno temu, na czuja się wytypowałam jako Czysta Wiosna, ale z jakiegoś błahego powodu stwierdziłam, że jestem bardziej stłumiona :P Poszłam za Twoją radą i patrzyłam na kontrast, barwę i chromę i w końcu zaklikało. Na typy jasne mam zbyt duży kontrast między włosami a cerą oraz między oprawą oczu a cerą, a kolory True Summer są na mnie zbyt pomarańczowe i robią u mnie efekt młodej nauczycielki, która chce wyglądać poważniej

Dzisiaj się pomalowałam jakąś starą pomadką z Bell w kolorze ciepłej czerwieni (chyba, dodałam załącznik jedynego swatcha, jaki znalazłam w necie- kolor nr 6) i mam wrażenie, że osiągnęłam efekt świeżości, o którym pisała medianoche czy dobrze wydaje mi się, że to może być kolor odpowiedni dla Czystej Wiosny?

A widzisz, ja się zasugerowałam tym:

Napisane przez Olkaaaa_s

Ogólnie moją bolączką makijażową są szminki, zwłaszcza "dzienne" szminki typy jakieś bezpieczne róże oraz czerwienie. Nie potrafię znaleźć pasującego do mnie koloru

Bo mi się to skojarzyło z tym, że też kiedyś nie mogłam znaleźć dziennych pomadek, bo wszystkie były zbyt mocne.
Ta pomarańczowa to rzeczywiście Czysta Wiosna.


[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89367491]
Ale nurtuje mnie co innego ma tym zdjęciu. Kto przy zdrowych zmysłach tak maluje usta, w sensie aż tak wyjeżdża poza ich naturalny kontur? Przecież to wygląda absurdalnie nie mogę zrozumieć tego trendu, a teraz co druga tak się maluje na YouTubie. Spróbowałam kiedyś na sobie (z ciekawości, w domu) I to wygląda na żywo jeszcze bardziej tragicznie.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


O kurde, nie zwróciłam na to uwagi. Nie rozumiem tych niechlujnych trendów. Gęba świecąca jak niemyta od tygodnia, brwi rozpirzone we wszystkie strony i jeszcze ta szminka, jakby 6-latka dorwała się do maminej kosmetyczki. Look na clean girl naprawdę nie każdemu służy.

[effcia82]

Ja mam wrażenie, że wyglądam źle w jakiejkolwiek szmince zbyt różniącej się od mojego naturalnego koloru warg. Toleruję jedynie coś takiego-nie wiem co to za kredka bo ma kilka lat a napisy się starły. Nie może być połysk ani zbyt matowy. IMG_20221001_182940.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez effcia82

Ja mam wrażenie, że wyglądam źle w jakiejkolwiek szmince zbyt różniącej się od mojego naturalnego koloru warg. Toleruję jedynie coś takiego-nie wiem co to za kredka bo ma kilka lat a napisy się starły. Nie może być połysk ani zbyt matowy. Załącznik 7780592

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To wygląda jak Soft Autumn.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez effcia82

Ja mam wrażenie, że wyglądam źle w jakiejkolwiek szmince zbyt różniącej się od mojego naturalnego koloru warg. Toleruję jedynie coś takiego-nie wiem co to za kredka bo ma kilka lat a napisy się starły. Nie może być połysk ani zbyt matowy. Załącznik 7780592

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Masz beżowy kolor ust?

[_hiver_]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89367483]Neonowy pomarańczowy - tak, amarant - zdecydowanie nie.

_hiver_ - to znaczy, wszystkie z owocami w nazwie? A jakich szminek używasz aktualnie?[/QUOTE]
Od pandemii mało, bo w pracy chodzę w masce. Wolę te z pędzelkiem i nakladam cienką warstwę, np. Rimmel plum this show, błyszczyk Bourjois berry talented

[effcia82]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89367529]Masz beżowy kolor ust?[/QUOTE]No może nie beżowy ale dość stłumiony. Jakokolwiek próba jego przyciemnienia lub zintensywnienia powoduje że wyglądam jak clown. Czuję się jak przebrana i muszę to zetrzeć przed wyjściem do ludzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez effcia82

No może nie beżowy ale dość stłumiony. Jakokolwiek próba jego przyciemnienia lub zintensywnienia powoduje że wyglądam jak clown. Czuję się jak przebrana i muszę to zetrzeć przed wyjściem do ludzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To by wskazywało na typ zgaszony. Te typy lubią się z mało widocznym kolorem na ustach.

[_hiver_]

Napisane przez _medianoche

Pomarańczy Jak najbardziej pasujący Czystej Wiośnie.

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89367471]Kiedyś miałam amarant, który na mnie wyglądał bardzo źle. Powędrował tdo koleżanki Czystej Wiosny i jej akurat bardzo pasował. Jakiś czas temu kupiłam bardzo żywy koral z Bell w Biedronce i wydawało mi się, że jest niezły. Dopiero jednak jak moja kuzynka wypróbowała na sobie, to się okazało, że dla niej jest wręcz idealny.[/QUOTE]

Napisane przez _medianoche

Czysta Wiosna pięknieje w amarancie i żarówiastym pomarańczowym. Dwa kolory, w którym wygląda najlepiej ze wszystkich pór i nic jej nie przebije.

I mnie się podoba na czystej wiośnie połączenie jasnego szarego i pomarańczowego.

I jeszcze ta reklama https://www.youtube.com/watch?v=B4kw...nnel=AceMetrix

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89367483]Neonowy pomarańczowy - tak, amarant - zdecydowanie nie.

_hiver_ - to znaczy, wszystkie z owocami w nazwie? A jakich szminek używasz aktualnie?[/QUOTE]

Napisane przez _medianoche

Amarant dla wiosny jest taki z domieszką pasteli w sobie.

A nie jak ten zimny w sypialni. Ten to ja biorę.

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89367500]No tak. Różnica jest ogromna.
Amarant jest jaśniejszy, cieplejszy, bardziej energetyczny, ten drugi zimniejszy, chłodniejszy, bardziej statyczny.[/QUOTE]

Amaranty mają różne odcienie, mi najbliższy jest kolor amarantusa , ma trochę więcej czerwieni niż fuksja.

Wasza dyskusja o pomarańczowym przypomniała mi, że to ostatnio kolor bardzo w trendach , wszystkie projektantki wnętrz z amerykańskich programów, które często oglądam, muszą koniecznie go mieć, kiedy widzę blondynkę w typie Jasnego Lata w pomarańczowym, to wiem, że seria z 2022 roku, ewentualnie z poprzedniego

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez _hiver_

Amaranty mają różne odcienie, mi najbliższy jest kolor amarantusa , ma trochę więcej czerwieni niż fuksja.

Wasza dyskusja o pomarańczowym przypomniała mi, że to ostatnio kolor bardzo w trendach , wszystkie projektantki wnętrz z amerykańskich programów, które często oglądam, muszą koniecznie go mieć, kiedy widzę blondynkę w typie Jasnego Lata w pomarańczowym, to wiem, że seria z 2022 roku, ewentualnie z poprzedniego

To prawda. Ja w tym roku bardzo na nim skorzystałam

[_medianoche]

Napisane przez _hiver_

Amaranty mają różne odcienie, mi najbliższy jest kolor amarantusa , ma trochę więcej czerwieni niż fuksja.

Wasza dyskusja o pomarańczowym przypomniała mi, że to ostatnio kolor bardzo w trendach , wszystkie projektantki wnętrz z amerykańskich programów, które często oglądam, muszą koniecznie go mieć, kiedy widzę blondynkę w typie Jasnego Lata w pomarańczowym, to wiem, że seria z 2022 roku, ewentualnie z poprzedniego

[Olkaaaa_s]

Napisane przez _medianoche

Amarant dla wiosny jest taki z domieszką pasteli w sobie.

A nie jak ten zimny w sypialni. Ten to ja biorę.

Muszę się jeszcze wiele nauczyć o kolorach dla mnie amarantowy to ten z sypialni, a tego dla wiosny nawet nie umiałabym określić, co to jest ale widzę siebie w tym kolorze, także w formie szminki

Napisane przez chimay

A widzisz, ja się zasugerowałam tym:



Bo mi się to skojarzyło z tym, że też kiedyś nie mogłam znaleźć dziennych pomadek, bo wszystkie były zbyt mocne.
Ta pomarańczowa to rzeczywiście Czysta Wiosna.





O kurde, nie zwróciłam na to uwagi. Nie rozumiem tych niechlujnych trendów. Gęba świecąca jak niemyta od tygodnia, brwi rozpirzone we wszystkie strony i jeszcze ta szminka, jakby 6-latka dorwała się do maminej kosmetyczki. Look na clean girl naprawdę nie każdemu służy.

Faktycznie, nie doprecyzowalam: miałam problem ze znalezieniem dziennej pomadki, bo wszystkie powodowały, że wyglądałam niezdrowo blado i bez życia. Chyba pisane są mi po prostu mocniejsze odcienie i tyle, typowe nude wypierają mnie z kolorów.

Chyba najgorszym odcieniem dla mnie byłby nude z fioletowawym podtonem.

A makijaż tej dziewczyny jest straszny. Czy ta pani ma źle zrobione usta, czy jest to efekt źle zrobionego makijażu? Plus ma fatalnie, ale naprawdę fatalnie nałożony róż. To jej najbardziej szkodzi.

Tyle piszecie o tym pomarańczu i o tym, że pasuje on czystym wiosnom, ale w życiu się do niego nie przkonam. Mam traumę z lat 00, kiedy w wielu polskich domach malowano ściany w dzikich kolorach i kombinacjach, typu pomarańczowy i zielony. Nie, nie i jeszcze raz nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Olkaaaa_s

Muszę się jeszcze wiele nauczyć o kolorach dla mnie amarantowy to ten z sypialni, a tego dla wiosny nawet nie umiałabym określić, co to jest ale widzę siebie w tym kolorze, także w formie szminki Faktycznie, nie doprecyzowalam: miałam problem ze znalezieniem dziennej pomadki, bo wszystkie powodowały, że wyglądałam niezdrowo blado i bez życia. Chyba pisane są mi po prostu mocniejsze odcienie i tyle, typowe nude wypierają mnie z kolorów.

Chyba najgorszym odcieniem dla mnie byłby nude z fioletowawym podtonem.

A makijaż tej dziewczyny jest straszny. Czy ta pani ma źle zrobione usta, czy jest to efekt źle zrobionego makijażu? Plus ma fatalnie, ale naprawdę fatalnie nałożony róż. To jej najbardziej szkodzi.

Tyle piszecie o tym pomarańczu i o tym, że pasuje on czystym wiosnom, ale w życiu się do niego nie przkonam. Mam traumę z lat 00, kiedy w wielu polskich domach malowano ściany w dzikich kolorach i kombinacjach, typu pomarańczowy i zielony. Nie, nie i jeszcze raz nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jedna z córek mojej kuzynki miała nawet czerwone
Ja pomarańczowy polubiłam szczególnie w tym roku kiedy się okazało, że mi pasuje.

Chyba nie będę oryginalna w tym co powiem, ale wiosną i latem lgnę do ostrych kolorów, a jesienią i zimą do ciemnych. Mam tak odkąd pamiętam i nie jest to efekt mody, tylko moich preferencji. Raz mam potrzebę feerii barw, a raz większego spokoju i ciemności. Pory roku nie wpływają szczególnie na mój nastrój - nigdy nie miałam np. sezonowej chandry z okazji jesieni - dla mnie to tak Baśniowa pora roku, że szkodaby mi było pogrążać się w jakimś ponurym nastroju.

[chimay]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89367598]
Chyba nie będę oryginalna w tym co powiem, ale wiosną i latem lgnę do ostrych kolorów, a jesienią i zimą do ciemnych. Mam tak odkąd pamiętam i nie jest to efekt mody, tylko moich preferencji. Raz mam potrzebę feerii barw, a raz większego spokoju i ciemności. Pory roku nie wpływają szczególnie na mój nastrój - nigdy nie miałam np. sezonowej chandry z okazji jesieni - dla mnie to tak Baśniowa pora roku, że szkodaby mi było pogrążać się w jakimś ponurym nastroju.[/QUOTE]

Fajnie jak się ma wybór Ja potrzebuję zimą ciemnych kolorów przede wszystkim z powodów praktycznych. Nie mam auta, którym sobie wyjeżdżam z jednego garażu i parkuję w drugim ani generalnie nie prowadzę sterylnego życia z dala od kaprysów pogody i zwykłej krzątaniny codziennego dnia.

[_hiver_]

Napisane przez _medianoche

Na drugim zdjęciu akurat to właścicielka domu, który był zmnieniany w programie, założyła wściekle pomarańczową sukienkę w kolorze kurtek robotników drogowych. Instynktownie nigdy nie miałam w szafie niczego pomarańczowego

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez chimay

Fajnie jak się ma wybór Ja potrzebuję zimą ciemnych kolorów przede wszystkim z powodów praktycznych. Nie mam auta, którym sobie wyjeżdżam z jednego garażu i parkuję w drugim ani generalnie nie prowadzę sterylnego życia z dala od kaprysów pogody i zwykłej krzątaniny codziennego dnia.

Faktycznie, nie narzekam