co jak przestane brać DIANE-35 ?

[mala_renia]

Kiedyś miałam duże problemy z trądzikiem, nie tylko na twarzy ale równiez plecy i dekold. Brałam diane ponad 2 lata i powoli wszystko zniknęło. Pomocna w tym leczeniu była wizyta u kosmetyczki i tzw pilling azjatycki, ale dopiero po tym jak krosty prawie całkowicie zniknęły (pozostały widoczne blizny). Kosmetyczka doradziła mi jakich kosmetykow mam uzywac, bo jak sie okazało mam cerę szczególnie wrażliwą. Teraz jestem zadowolona ze stanu mojej skóry i chciałabym te tabletki odstawić, ale boję sie że ten "trądzikowy koszmar" powróci. Do tego dochodzi fakt, ze mam narzeczonego,a te tabletki spowodowały, iz nie odczuwam prawie wcale pociagu seksualnego, co jest niepokojace w tym wieku (mam 24 lata). Bardzo prosze o szybką odpowiedz (wczoraj wzięłam ostatnią pigułkę z cyklu).

[Smoczyca]

Droga Reniu, myślę że dobrze robisz odstawiając Diane, podobno nie powinno się jej brać dłużej niż rok? Te pigułki są starszej generacji i zawierają sporo hormonów, a zatem lepiej już zacząć je odstawiać. Myslę że osłabienie libido może mieć związek z braniem Diane - czytałam że niektóre kobiety obserwują takie reakcje. Co do stanu skóry po odstawieniu, to myślę że niestety, nie da się tu nic przewidzieć, każda skóra reaguje inaczej. NIektóre kobiety nie mają żadnych problemów z cerą, ale czytałam już na forum wypowiedzi kobiet, u których odstawienie tabletek to był koszmar i silne pogorszenie cery. NA pociechę powiem Ci, że raz w zyciu musiałam odstawić pigułki na pół roku ze względów zdrowotnych, i nie miałam najmniejszych nawet problemów z cerą (wprawdzie nie biorę Diany tylko cilest). Jeśli nie planujesz jeszcze na razie dzieci, to poproś swojego ginekologa o pigułki z małą ilością hormonów, które również mogą poprawiać stan cery. NIe mamy wpradzwie na rynku jeszcze tych najnowszych, z małą ilością hormonów i działaniem antyandrogennym (czytałam w jakieś gazecie osatnio że mają wreszcie się pojawić w Polsce, może Justy coś wie na ten temat). Moje koleżanki po pewnym czasie zażywania Diany przechodziły na lżejsze pigułki, lekarze chyba najcześciej zapisują Logest i Cilest. Twój lekarz powinien Cię przebadać i coś doradzić.
Przy odstawieniu pigułek najlepiej nie zaczynaj używać kosmetyków do cery trądzikowej, skoro masz cerę wrażliwą, najlepiej jakies delikatne, nieagresywne preparaty z apteki. A już z własnego doświadczenia radzę się przyjrzeć własnej diecie, mój organizm nie toleruje wielu rzeczy, i choć jako nastolatka miałam piękną cerę, po 20 roku życia zaczęło sie psuć, dużo czasu kosztowało znaleznienie winowajcy, u mnie to alergia pokarmowa (właśnie dziś mam gębę jak burak bo znów jadłam to co nie trzeba i nawet super łagodny tonik dla suchej skóry szczypie jak szalony ).
Pozdrawiam

[sylwia.gda]

Hej dziewczyny, ja tez biore Diane.
Biore ja od roku.
probowalam przed Diane brac inne tabletki (cilest, mercilon), ale po dwoch dniach (!!!) musialam natychmiast odstawiac, mialam takie migreny ze na nogach nie moglam ustac..a po Diane czuje sie super, odzylam psychicznie i fizycznie, nie mam stanow depresyjnych, jakie wczesniej mi sie zdarzaly (hormony dzialaja na wszystko).
Musze ja brac poniewaz mam stwierdzony zespol pcos, w lekkim na szczescie stadium. A odstawiw dopiero, jak bede chciala miec dzidziusia. Poki co nia mam nawet odpowiedniego kandydata na tate wiec pobiore je jeszcze troche, oczywiscie regularnie sprawdzajac watrobe.
Z popedem nie mialam problemow (mowie w czesie przeszlym) bo od dluzszego czasu nie mialam okazji sie o tym libido przekonac )
Ale wiele dziewczyn po Dianie, i w ogole po tabletkach, odczuwa spadek libido, to jeden z objawow ubocznych.
Dla mnie jest to dziwne o tyle, ze przeciez Diane zawiera estrogeny, czyli czyste zenskie hormony..ktore chyba powinny pomagac..no ale nie wiem...
buziaczki

[Ananke]

Ja brałam Diane przez 3 lata bez przerwy, nie było potrzeby jej robić. Po Diane brałam Rigevidon (czy jakoś tak) bez robienia przerwy po Diane, po 6 miesiącach byłam bliska załamania jak patrzałam w lustro!!! Nie wiem czy to po tej zmianie czy intensywnym opalaniu w Chorwacji. Od tamtej pory próbowałam zaczynać znowu Diane (odstawiłam po 3 dniach) a ostatnio Harmonet (odstawiłam po 9 dniach) z tych samych powodów (ucisk w klatce piersiowej, trudności z oddychaniem). Obawiam się że już żadne tabletki nie są dla mnie Więc co miesiąc wymyślam nowe imiona
Dodam, że teraz mam problemy z cerą, a jak brałam Diane to przez 3 lata stan cery się nie zmieniał (ani na gorsze ani na lepsze) Gdybym wiedziała, że tak to wszystko się ułoży to nie przestałabym brać wtedy Diane...

[mala_renia]

Bardzo dziękuję za odpowiedż. Faktycznie muszę się sama przekonać jak u mnie zadziała odstawienie DIANE. Zachęcające jest to, że dopiero po właściwym doborze kosmetyków (przy ciągłym braniu diane) nastąpiła widoczna poprawa stanu skóry. Używam teraz kosmetykow "Oceanic" seria AA dla skory wrażliwej i naprawdę pomaga. Często też miałam podrażnioną twarz, te kosmetyki są bardzo łagodne i nie drogie. Może Tobie podpasują, tonik+krem to jakies 20 zł.
Pozdrawiam

[malaika]

Ja właśnie "rzuciłam"... Miałam dość wizyt u pani endokrynolog, które trwały tyle, co wypisanie recepty. W ciągu ponad 3 lat dostałam _1_ skierowanie na próbę wątrobową (resztę robiłam na własną rękę... i koszt...) No i przez ostatnie pół roku raz w miesiącu miałam takie zwichrowanie emocjonalne, płakałam bez powodu, wkurzałam się, bez powodu również (ja! taka łagodna istota!), czego dotąd nie było.
Rzuciłam. I co? I pryszcz na pryszczu! Ale walczę dzielnie
W mojej przychodni jest jeszcze jedna pani endo, ale do niej są zapisy z półtoramiesięcznym wyprzedzeniem, co w przypadku mojego niergularnego trybu życia zaowocowałoby ciągłym przekładaniem zaplanowanych wczesniej wizyt. Czy ginekolog wystarczy, by zapanować nad moją gospodarką hormonalna? Zobaczymy.
Malaika bezdianne'a

[*Sylvia*]

Kochane,dzis zaczelam 5 opakowanie Diane-35,a zaczelam lykac z powodu okropnej cery!Cera nie poprawila sie tak jak bym chciala,mam straszne blizny,nie mam pojecia jak sie ich pozbyc poprawa jest minimalna,pryszcze wyskakuja caly czas,pomimo,ze uzywam jeszcze jakis żeli przepisanych przez dermatolog,boje sie rzucic Diane skoro jeszcze nie widze poprawy:/prosze pomozcie mi,jak zlikwidowac te blizny?kiedy zobacze poprawe?z gory dziekuje

[joannea]

*Sylvia* napisał(a):
> Kochane,dzis zaczelam 5 opakowanie Diane-35,a zaczelam lykac z powodu okropnej cery!Cera nie poprawila sie tak jak bym chciala,mam straszne blizny,nie mam pojecia jak sie ich pozbyc poprawa jest minimalna,pryszcze wyskakuja caly czas,pomimo,ze uzywam jeszcze jakis żeli przepisanych przez dermatolog,boje sie rzucic Diane skoro jeszcze nie widze poprawy:/prosze pomozcie mi,jak zlikwidowac te blizny?kiedy zobacze poprawe?z gory dziekuje

Diane nie na wszystkich dziala - na mnie na przyklad wogole w kwesti pryszczy, a za to bardzo na nastroj itp (nie moge jej brac). Dermatolodzy przepisuja ja, bo to stosunkowo latwe wyjscie - ale podobno nieskutczne, bo po odstawieniu wszystko wraca. Moj dermatolog przy kazdej wizycie wspomina o Dianie, i ja sie bronie rekoma i nogami. W efekcie on musi sie bardziej nagimnastykowac, ale efekty sa . Lecze sie zewnetrznie, a wewnetrznie tylko tetracyklina.
Sprobuj moze porozmawiac z lekarzem, i wtlumaczyc mu, ze nie jestes zadowolona z terapii.

[Iwonako]

tez lykam diane i boje sie teraz odstawic... juz raz zrobilam sobie przerwe i co przezylam to moje(( juz nawet nie pryszcze to byly ale potworne bolace guzy((( dziwne ze tylko na szyi i dekoldzie..? wiec pozostaje mi tylko zima na decyzje o odstawieniu golfik zalatwi sprawe wiadomo ze to sprawa idywidualna, ale podejrzewam ze kazda z nas, zazywajacych diane, przezyje zdwojony wysyp pryszczy tylko jak dlugo bedzie trwal...?

[koculek]

Ja brałam Diane przez 2 lata. Zauważyłam, że cera i tak reaguje na to czy zjem słodycze czy nie wiec stwierdziłam, że ją odstawię i przerzucę się na zwykłe anytkoncepcyjne. Lekarz przypisał microgynon, ale po miesiącu zmieniliśmy na cilest z powodu krwawień. Na cilest jestem już rok. Przez pierwsze 3 miesiące przytyłam i było mi niedobrze po pierwszej tabletce (ale na opakowaniu było napisane, że przez 3 miesiące to się może dziać). Teraz jest już dobrze

[Auryna]

Cześć! Ja biorę Diane prawie rok i zauważyłam,że cera mi się bardzo polepszyła, wcześniej miałam krostę na kroście, miesiączka się uregulowała. Niestety skutki uboczne muszą być-u mnie występuje złe samopoczucie, ochota na seks spadła prawie do zera Boję się, że jak odstawię tabletki to koszmar powróci! Pozdrawiam

[malaika]

Ło,dermatolog tak przepisał? A badania hormonalne były? Ja brałam z powodu całkowitego braku równowagi hormonalnej (chociaż z tego, co pamiętam z równowagą emocjonalną nie miałam problemów, czego nie mogę powiedzieć o obecnej sytuacji). Cera poprawiła mi się po jakichś 4, 5 miesiącach. W ulotce jest chyba cos o półrocznym oczekiwaniu pierwsze na efekty. Ale może Twój problem nie leży w gospodarce hormonalnej? Ja bym jeszcze poczekała, jeśli nie masz żadnych efektów ubocznych.
Póki co zainwestowałam w cieniurki bawełniany golfik
(Aha,diane mnie rozpuściło okropnie i sądzę, że moje dwutygodniowe już problemy z cerą wynikają z tego, że nic antybakteryjnego z kosmetyków nie używam. Dziś biegusiem do drogerii po coś do mycia twarzy

[mala_renia]

Z moich doswiadczen wynika ze warto odzalowac troche kasy na wizyte u dobrej kosmetyczki, ona zazwyczaj poradzi jakich kosmetykow uzywac. Kiedys chodzilam do dermatologa, ale on nie mogl sobie poradzic z moja cera i tylko eksperymentowal pogarszajac tylko sprawe. A na blizny - zabieg u kosmetyczki (musi byc sprawdzona) tzw głęboki pilling, polega to na scieraniu naskorka, mozna to wykonac tylko raz na pol roku. Ja robilam cos takiego, gojenie trwalo tydzien, wg mnie bylo warto, za pol roku pewnie tez sie zdecyduje. Pozdrawiam

[Berushka]

Heej! U mnie było tak...PRZED(tabletami Diane): miesiączki regularne, ale za to cera beznadziejna i włosy przetłuszczające się...W TRAKCIE BRANIA(5 miesięcy):samopoczucie ok, cera z dnia na dzień coraz lepsza, waga bez zmian, ale za to-skłonność do łapania grzybków:/ PO ODSTAWIENIU(dopiero co przestałam i czekam na 'normalny' okres): ciągle mi jest niedobrze, napieprzał mnie jajnik(może się kapnął że to koniec snu zimowego i intensywnie jajeczkował?), ale przynajmniej gęba bez zmian
Jak już wspominałam czekam na 'normalną' miesiączkę-słyszałam, że może się po odstawieniu tabletek spóźniać... Wiecie coś o tym? Np. ile-3 miesiące? Bo nie chcę przeżyć szoku że jestem w ciąży albo coś ze mną nie teges... Mam tylko nadzieję, że 5 miesięcy to jeszcze nie tragedia i nie 'zasnęły' mi jajniki (nie śmiejcie się,znam niejeden taki przypadek:-/)...

[koculek]

Ja brałam Diane 2 lata i zarówno w trakcie brania jak i po nie zauważyłam u siebie zadnych zmian

[pixie7]

5 miesięcy??!! Koniecznie biegnij do gina, nie słyszałam o takim przypadku!

Może to faktycznie ciąża (robiłaś test?)? Płodność po odstawieniu tabletek powraca z reguły szybko i ze zdwojoną siłą, trochę podobnie leczy się niepłodność.

A może masz niedowagę? Ciało kobiety musi zawierać pewien określony procent tłuszczu, żeby prawidłowo mógł funkcjonować system hormonalny. Ja kiedyś drastycznie schudłam (mlodość, głupota...) i przestałam miesiączkować na pół roku.

Z tym "zaśnięciem" jajników to nie jest wcale taka śmieszna sprawa, też mi się obiło o uszy to określenie, to jest poważny stan, który trzeba leczyć, inaczej komplikacje murowane, łącznie z przedwczesną menopauzą!
Przyznaję, że napędziłaś mi też stracha, bo sama jestem na Dianie, to moje drugie podejście, pierwsze skończyło się przejściem na łagodniejsze antykoncepty i nie spowodowało żadnych przerw w miesiączkowaniu (tzn. normalny okres wrócił o normalnym czasie, czyli za miesiąc)...

Koniecznie do lekarza!!!
Powodzenia!

[Berushka]

Eee...to do mnie? Nie że 5 miesięcy czekam na okres, tylko 5 miesięcy brałam Diane. Odstawiłam dwa tygodnie temu, więc narazie nie mam raczej powodów do paniki
A to 'zaśnięcie' jajników to rzeczywiście nie jest głupie gadanie, tylko bardzo niefajna sprawa. Jak mi się ciotka spóźni max 3 miechy, to oczywiście pognam do gina. Jednak mam nadzieję, że takie komplikacje stosunkowo rzadko się zdarzają...
Papa!

[pixie7]

Uff! Oddycham z ulgą! Najwyraźniej źle Cię zrozumiałam. Dobrze, że wszystko OK!

[Jadja]

Ja brałam Dianę 3 lata. Chciałam ja odstawić, bo cera się polepszyła (zresztą nigdy jakoś tragicznie nie było), miałam niezbyt dobre samopoczucie, i bolesność piersi. Ale lekarka powiedziała, żebym nie odstawiała, i dała mi jakieś inne leki, które te dolegliwości miały załagodzić. Trafiłam do szpitala, gdzie przy okazji zbadano mnie. Pani ginekolog jak się dowiedziała, ze biorę Diane już 3 lata, to aż osłupiała. I powiedziała, że to jest to rujnowanie młodego organizmu. Że teraz podobno są szkoły, że do 25 r.ż. niby nie podaje się tabletek z taką ilością hormonów. Że np. na bolesne okresy czy trądzik są inne sposoby niż Diana. Rzeczywiście miałam od jakiegoś czasu rózne dziwne problemy, kołatania serce, szybkie męczenie się, problemy z wątrobą. I teraz już nie wezmę(akurat dzisiaj miałabym rozpocząc nowe opakowanie). Też się troszkę obawiam, co będzie. No ale muszę być dobrej myśli, zdrowie ważniejsze.