Mieszkanie u sióstr zakonnych

kolorkowa · 2012-08-21, 15:45

Wiem, że był taki wątek o warunkach i zasadach mieszkania u zakonnic. Jednak ja mam inne pytania. Jak jest z jedzeniem? Jada się w stołówce czy trzeba sobie samemu gotować? Czy w każdym większym mieście znajduje się taki internat/wynajem? Ile to średnio kosztuje?
Jakie macie doświadczenia w mieszkaniu u zakonnic?

Devojce · 2012-08-21, 16:22

Ja mogę powiedzieć na przykładzie koleżanki, która mieszka w akademiku prowadzonym przez zakonnice i powiem, że nigdy bym na coś takiego nie poszła. Wystarczy mi to co słyszałam, a także sama widziałam.
Kuchnia tam jest wspólna, każdy ma swoje jedzenie, może je zostawić w kuchni ( czasem zdarza się, że ktoś inny zje).
Szczerze to co kto lubi. Ja bym nie chciała być kontrolowana i sprawdzana przez zakonnice ( w ogóle przez kogokolwiek). U koleżanki zakonnica dodatkowo wyznaczyła jedną ( może i więcej:P ) dziewczynę, która ma donosić jej. A kiedy ostatnio byłam u koleżanki, to ktoś chodził pod drzwiami i nas podsłuchiwał ... Żenada.

Valpurga · 2012-08-21, 17:02

Dziewczyno uciekaj!
Odradzam ze szczerego serca!

Mieszkałam rok u zakonnic w 1liceum. Wparowywanie do naszego pokoju o dowolnej porze (a znajomym i rodzicom zabrabiały to to miała być nasza przestrzeń). Ciagłe nagabywania odnośnie wstąpienia do zakonu jako nowicjuszka. Jakieś książeczki. wtracanie się w nasze relacje ze znajomymi. Do dziewczyny chłopak nie mógł przyjść nawet na hol bo to miało deprawować nowicjuszki w zakonie.
Jedzenie było wspólne, obiady nam gotowały ale pożal się Boże. Miałyśmy na tyle nie miło, że nad nami była kaplica więc codziennie o 6.30 budziły mnie śpiewy zakonnic.
W moim przypadku była umowa, że co tydz w weekend któraś z dziewczyn z internatu miała zostawać odrabiać dyżury polegające na odbieraniu telów, obsługiwaniu petentów czy pomaganiu bezdomnym.
Pilnowanie na każdym kroku, po pewnym czasie czepianie się ubioru. Ja rozumiem, że nie wypadają miniówki czy nie wiadomo jakie dekolty ale kolor czy fason?
Do tego trafiły mi się nieciekawe dziewczyny w pokoju. Brrr źle wspominam tamten rok.
I szczerze odradzam!

alkaxy · 2012-08-21, 17:10

Cytat:

Napisane przez kolorkowa

Wiem, że był taki wątek o warunkach i zasadach mieszkania u zakonnic. Jednak ja mam inne pytania. Jak jest z jedzeniem? Jada się w stołówce czy trzeba sobie samemu gotować? Czy w każdym większym mieście znajduje się taki internat/wynajem? Ile to średnio kosztuje?
Jakie macie doświadczenia w mieszkaniu u zakonnic?

Różnie jest, ze słyszenia znam jedną taką bursę, w której wyżywienie też jest zapewniane. Ale w większości chyba się samemu gotuje.
Co do cen/warunków musisz dopytać w konkretnym, wkażdy miejscu będzie pewnie inaczej.

_vixen_ · 2012-08-21, 18:08

Chyba Bóg musiałby mnie opuścić, zebym zamieszkała u zakonnic

Majka90x · 2012-08-21, 18:11

Ja mieszkam w akademiku prowadzonym przez zakonnice i złego słowa powiedzieć nie mogę

Wychdzimy/wracamy o każdej porze dnia i nocy, wyjście na imprezkę i powrót koło 4 w stanie wskazującym nawet jest na porządku dziennym, w nocy dyzur mają panowie portierzy i nie robia żadnych problemów

nie ma żadnych obchodów/kontroli, siostry nigdy nie wchodzą do pokojów, jedynie na koniec podczas kontroli czystości i porządku jak juz sie wyprowadzamy... A same siostry naprawdę równe babeczki

Jedna jest taką jajcarą że aż byłam w szoku

I żeby nie było że jestem jakaś zdewociała, wrecz przeciwnie, do kościoła nie chodze i jestem raczej z tych "niegrzecznych" ale o dziwo mieszkanie u sióstr mi się podoba

w tym roku będzie 4 rok kiedy mieszkam w tym akademiku i nie zamieniłaybym go na inny, jest tanio, krok od uczelni, dostep do internetu non stop czego chcieć więcej

**201605021613** · 2012-08-21, 19:17

Cytat:

Napisane przez Majka90x

Ja mieszkam w akademiku prowadzonym przez zakonnice i złego słowa powiedzieć nie mogę

Wychdzimy/wracamy o każdej porze dnia i nocy, wyjście na imprezkę i powrót koło 4 w stanie wskazującym nawet jest na porządku dziennym, w nocy dyzur mają panowie portierzy i nie robia żadnych problemów

nie ma żadnych obchodów/kontroli, siostry nigdy nie wchodzą do pokojów, jedynie na koniec podczas kontroli czystości i porządku jak juz sie wyprowadzamy... A same siostry naprawdę równe babeczki

Jedna jest taką jajcarą że aż byłam w szoku

I żeby nie było że jestem jakaś zdewociała, wrecz przeciwnie, do kościoła nie chodze i jestem raczej z tych "niegrzecznych" ale o dziwo mieszkanie u sióstr mi się podoba

w tym roku będzie 4 rok kiedy mieszkam w tym akademiku i nie zamieniłaybym go na inny, jest tanio, krok od uczelni, dostep do internetu non stop czego chcieć więcej

Moja koleżanka mieszkała podczas studiów przez rok u zakonnic. Potem się wyniosła, bo one mieszkały dość daleko za miastem, autobus jeździł tam co godzinę.

Ale nie narzekała, podobnie jak u Wizażanki wyżej siostry były sopko, też żartowały często. Tylko jak się wracało po 22, to trzeba było bić cicho, by nie budzić, ale ton wiadomo

Mileva_ · 2012-08-22, 12:27

Mieszkałam jakiś czas. Tragicznie nie było, ale dobrze też nie. Powroty najpóźniej o 22 to standard, ale na to byłam przygotowana. W pokoju gorąco jak jasna cholera, ale nawet nie to było problemem, tylko atmosfera. Plotki i obgadywanie na każdym kroku, jedna z dziewczyn regularnie donosząca siostrom, co kto robi i o jakiej porze, w innych segmentach ponoć dziewczyny donosiły na siebie nawzajem. Nie było możliwości przyprowadzania gości dalej niż do holu, a już chłopaków to broń Boże.

Jedzenie we własnym zakresie.

Plusy to z kolei cisza i spokój, na pewno można w takim miejscu bez problemu się uczyć; jednak mając do wyboru zdecydowanie wolałabym inne miejsce.

Koleżanka też mieszka w akademiku prowadzonym przez zakonnice, ale jest zupełnie inaczej - przychodzić może kto chce i kiedy chce, wracać też może o dowolnej porze. Tyle że są dyżury do sprzątania, i ma być bardzo cicho.

kennedy · 2012-08-22, 14:14

KUL w Lublinie ma chyba taki akademik. Ludzie sobie chwala.

kolorkowa · 2012-08-22, 15:10

Czyli nie wszędzie jest tak źle, jak mówią inni. A wiecie może czy takie mieszkania znajdują się w miastach Toruń - Bydgoszcz?

justyna00007 · 2014-10-14, 08:49

Witajcie,
czy mogłąbym prosić o jakieś namiary na mieszkanie usióstr zakonnych w Warszawie na weekend?
BArdzo proszę o informacje.
Z góry dzięki!
Pozdrawiam

sofia1992 · 2023-10-03, 17:09

Ja mam 31 lat, dawno po studiach. Czy są takie mieszkania dla absolwentów u sióstr? Po prostu poszukuję. Oczywiście w Warszawie. Powiedziałabyś coś więcej? Chodzi mi o spokojne otoczenie mieszkań. Dzięki!

Ellen_Ripley · 2023-10-03, 17:13

Cytat:

Napisane przez sofia1992

Ja mam 31 lat, dawno po studiach. Czy są takie mieszkania dla absolwentów u sióstr? Po prostu poszukuję. Oczywiście w Warszawie. Powiedziałabyś coś więcej? Chodzi mi o spokojne otoczenie mieszkań. Dzięki!

Może jednak Google i szukanie informacji? To "wiekowy" wątek, niektóre z tych osób pewnie nawet już nie udzielają się na forum.

2012-08-21, 15:45	#1
kolorkowa Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 95	Mieszkanie u sióstr zakonnych Wiem, że był taki wątek o warunkach i zasadach mieszkania u zakonnic. Jednak ja mam inne pytania. Jak jest z jedzeniem? Jada się w stołówce czy trzeba sobie samemu gotować? Czy w każdym większym mieście znajduje się taki internat/wynajem? Ile to średnio kosztuje? Jakie macie doświadczenia w mieszkaniu u zakonnic?

2012-08-21, 16:22	#2
Devojce Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-08 Wiadomości: 272	Dot.: Mieszkanie u sióstr zakonnych Ja mogę powiedzieć na przykładzie koleżanki, która mieszka w akademiku prowadzonym przez zakonnice i powiem, że nigdy bym na coś takiego nie poszła. Wystarczy mi to co słyszałam, a także sama widziałam. Kuchnia tam jest wspólna, każdy ma swoje jedzenie, może je zostawić w kuchni ( czasem zdarza się, że ktoś inny zje). Szczerze to co kto lubi. Ja bym nie chciała być kontrolowana i sprawdzana przez zakonnice ( w ogóle przez kogokolwiek). U koleżanki zakonnica dodatkowo wyznaczyła jedną ( może i więcej:P ) dziewczynę, która ma donosić jej. A kiedy ostatnio byłam u koleżanki, to ktoś chodził pod drzwiami i nas podsłuchiwał ... Żenada.

2012-08-21, 17:02	#3
Valpurga Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 50	Dot.: Mieszkanie u sióstr zakonnych Dziewczyno uciekaj! Odradzam ze szczerego serca! Mieszkałam rok u zakonnic w 1liceum. Wparowywanie do naszego pokoju o dowolnej porze (a znajomym i rodzicom zabrabiały to to miała być nasza przestrzeń). Ciagłe nagabywania odnośnie wstąpienia do zakonu jako nowicjuszka. Jakieś książeczki. wtracanie się w nasze relacje ze znajomymi. Do dziewczyny chłopak nie mógł przyjść nawet na hol bo to miało deprawować nowicjuszki w zakonie. Jedzenie było wspólne, obiady nam gotowały ale pożal się Boże. Miałyśmy na tyle nie miło, że nad nami była kaplica więc codziennie o 6.30 budziły mnie śpiewy zakonnic. W moim przypadku była umowa, że co tydz w weekend któraś z dziewczyn z internatu miała zostawać odrabiać dyżury polegające na odbieraniu telów, obsługiwaniu petentów czy pomaganiu bezdomnym. Pilnowanie na każdym kroku, po pewnym czasie czepianie się ubioru. Ja rozumiem, że nie wypadają miniówki czy nie wiadomo jakie dekolty ale kolor czy fason? Do tego trafiły mi się nieciekawe dziewczyny w pokoju. Brrr źle wspominam tamten rok. I szczerze odradzam! __________________ Szkarłatny płatek i Biały.

2012-08-21, 18:08	#5
_vixen_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 17 087	Dot.: Mieszkanie u sióstr zakonnych Chyba Bóg musiałby mnie opuścić, zebym zamieszkała u zakonnic

2012-08-21, 18:11	#6
Majka90x Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-07 Lokalizacja: Lublin Wiadomości: 93	Dot.: Mieszkanie u sióstr zakonnych Ja mieszkam w akademiku prowadzonym przez zakonnice i złego słowa powiedzieć nie mogę Wychdzimy/wracamy o każdej porze dnia i nocy, wyjście na imprezkę i powrót koło 4 w stanie wskazującym nawet jest na porządku dziennym, w nocy dyzur mają panowie portierzy i nie robia żadnych problemów nie ma żadnych obchodów/kontroli, siostry nigdy nie wchodzą do pokojów, jedynie na koniec podczas kontroli czystości i porządku jak juz sie wyprowadzamy... A same siostry naprawdę równe babeczki Jedna jest taką jajcarą że aż byłam w szoku I żeby nie było że jestem jakaś zdewociała, wrecz przeciwnie, do kościoła nie chodze i jestem raczej z tych "niegrzecznych" ale o dziwo mieszkanie u sióstr mi się podoba w tym roku będzie 4 rok kiedy mieszkam w tym akademiku i nie zamieniłaybym go na inny, jest tanio, krok od uczelni, dostep do internetu non stop czego chcieć więcej

2012-08-22, 12:27	#8
Mileva_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 4 679	Dot.: Mieszkanie u sióstr zakonnych Mieszkałam jakiś czas. Tragicznie nie było, ale dobrze też nie. Powroty najpóźniej o 22 to standard, ale na to byłam przygotowana. W pokoju gorąco jak jasna cholera, ale nawet nie to było problemem, tylko atmosfera. Plotki i obgadywanie na każdym kroku, jedna z dziewczyn regularnie donosząca siostrom, co kto robi i o jakiej porze, w innych segmentach ponoć dziewczyny donosiły na siebie nawzajem. Nie było możliwości przyprowadzania gości dalej niż do holu, a już chłopaków to broń Boże. Jedzenie we własnym zakresie. Plusy to z kolei cisza i spokój, na pewno można w takim miejscu bez problemu się uczyć; jednak mając do wyboru zdecydowanie wolałabym inne miejsce. Koleżanka też mieszka w akademiku prowadzonym przez zakonnice, ale jest zupełnie inaczej - przychodzić może kto chce i kiedy chce, wracać też może o dowolnej porze. Tyle że są dyżury do sprzątania, i ma być bardzo cicho. Edytowane przez Mileva_ Czas edycji: 2012-08-22 o 12:34

2012-08-22, 14:14	#9
kennedy Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 18 401	Dot.: Mieszkanie u sióstr zakonnych KUL w Lublinie ma chyba taki akademik. Ludzie sobie chwala. __________________ Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.

2012-08-22, 15:10	#10
kolorkowa Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 95	Dot.: Mieszkanie u sióstr zakonnych Czyli nie wszędzie jest tak źle, jak mówią inni. A wiecie może czy takie mieszkania znajdują się w miastach Toruń - Bydgoszcz?

2014-10-14, 08:49	#11
justyna00007 Przyczajenie Zarejestrowany: 2013-06 Wiadomości: 18	Dot.: Mieszkanie u sióstr zakonnych Witajcie, czy mogłąbym prosić o jakieś namiary na mieszkanie usióstr zakonnych w Warszawie na weekend? BArdzo proszę o informacje. Z góry dzięki! Pozdrawiam

2023-10-03, 17:09	#12
sofia1992 Przyczajenie Zarejestrowany: 2023-10 Wiadomości: 1	Dot.: Mieszkanie u sióstr zakonnych Ja mam 31 lat, dawno po studiach. Czy są takie mieszkania dla absolwentów u sióstr? Po prostu poszukuję. Oczywiście w Warszawie. Powiedziałabyś coś więcej? Chodzi mi o spokojne otoczenie mieszkań. Dzięki!

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)