Zaginęła Iwona Wieczorek z Trójmiasta - wejdź i pomóż nam jej szukać !!! część IX

[kasienkaaa1991]

I uwazasz że to taka pierdoła, której przez 3 lata nie chcą ujawnić ?

[patisia123]

Napisane przez kasienkaaa1991

I uwazasz że to taka pierdoła, której przez 3 lata nie chcą ujawnić ?

nie, ale to mogła być taka pierdoła , że nawet o niej nie mówili. Czasem tak jest , że ktoś ma cały dzień zły humor , walnie focha , wszystko ją denerwuje.. a czasem znajomi nawet nie mają pojęcia o co tej osobie chodzi..

Ale tak szczerze ,to nie wierzę w niewinność tych znajomych. Nawet jeśli nie mają z tym nic wspólnego, to oni i tak wiedzą najwięcej..
z kim się spotykała Iwona, gdzie chodziła na imprezy, znają okolice..

Pomyślcie , że nagle znika Wasza przyjaciółka. Ja od razu sprawdzałabym wszystkie możliwości , miejsca, znajomych. Przypomniałabym sobie w 3sekundy wszystkich chłopaków z którymi się spotykała..., podejrzane sytuacje. Wszystko.

No po prostu wierzyć mi się nie chce , że oni nic praktycznie nie wiedzą..

[kasienkaaa1991]

2 razy się kłóciły raz na imprezie, drugi raz przez telefon Iwona zwyzywała kolezanke przez tel.... ona juz tam dobrze pamięta za co... matka Iwony mówiła ze na początku każde z 'przyjaciół' pomagało szukać.... a później nagle wszyscy zerwali z nią kontakt...

[_chocolate]

http://www.dzienniklodzki.pl/artykul...orek,id,t.html
Krzysztof Rutkowski będzie zabiegał o to, aby dwoje biznesmenów - spośród dziesięciu, którzy zadeklarowali wypłacić milion złotych za pomoc w wyjaśnieniu zagadki zniknięcia trzy lata temu na Wybrzeżu 19-letniej Iwony Wieczorek - zgodziło się przedstawić opinii publicznej.
Rozmowy w tej sprawie przeprowadzi w najbliższych dniach. Jeśli zakończą się powodzeniem nie jest wykluczone, że wkrótce - na przykład na konferencji prasowej - poznamy dwoje oferentów i motywy, jakie nimi kierowały przy dołożeniu się do tak wysokiej nagrody.
Wśród nich jest mieszkaniec Łodzi oraz kobieta z Warszawy, którą spotkało podobne nieszczęście.

Jeśli chodzi o zaginięcie Iwony, to bierzemy pod uwagę dwie wersje wydarzeń. Iwona wsiadła do samochodu człowieka, który czekał na nią i który ją znał. Potem między nimi doszło do awantury, która zakończyła się śmiercią dziewczyny. Według innego wariantu, Iwona została porwana, wywieziona, zapewne zgwałcona i zamordowana. Od niedawna bierzemy pod uwagę jeszcze jedną wersję, ale o niej na razie nie mogę mówić.

[glamorous90]

Napisane przez Asik_

A gdzie są te zdjęcia? Bo ja tylko widziałam jedno

znalazłam 2 foty w tym artykule :

http://www.tvn24.pl/paryski-slad-iwo...,343612,s.html

[dominikmeller25]

Napisane przez _chocolate

Jeśli chodzi o zaginięcie Iwony, to bierzemy pod uwagę dwie wersje wydarzeń. Iwona wsiadła do samochodu człowieka, który czekał na nią i który ją znał. Potem między nimi doszło do awantury, która zakończyła się śmiercią dziewczyny. Według innego wariantu, Iwona została porwana, wywieziona, zapewne zgwałcona i zamordowana. Od niedawna bierzemy pod uwagę jeszcze jedną wersję, ale o niej na razie nie mogę mówić.

ciekawe co z kierowcą który ich wiózł na imprezę, facet miał auto, wiedział gdzie poszli, był znajomym tych ludzi, też jego możliwego udziału bym nie wykluczał w pierwszej wersji.
a co do porwania to nie specjalnie w nie wierzę, może było tak jak mówił jasnowidz i w pobliżu domu, spotkała znajomych i poszła z nimi dobrowolnie na after a tam już wszystko się potoczyło inaczej niż się spodziewała, do tego ta akcja Jackowskiego na działkach i te jego wizje mówiące o podobnych terenach mogą pasować do tej układanki.

[Asik_]

Napisane przez glamorous90

znalazłam 2 foty w tym artykule :

http://www.tvn24.pl/paryski-slad-iwo...,343612,s.html

Dziękuje
Akurat tej drugiej foty nie widziałam wcześniej.

[jag_na]

Napisane przez dominikmeller25

ciekawe co z kierowcą który ich wiózł na imprezę, facet miał auto, wiedział gdzie poszli, był znajomym tych ludzi, też jego możliwego udziału bym nie wykluczał w pierwszej wersji.
a co do porwania to nie specjalnie w nie wierzę, może było tak jak mówił jasnowidz i w pobliżu domu, spotkała znajomych i poszła z nimi dobrowolnie na after a tam już wszystko się potoczyło inaczej niż się spodziewała, do tego ta akcja Jackowskiego na działkach i te jego wizje mówiące o podobnych terenach mogą pasować do tej układanki.

co jasnowidz, to inna wizja...
http://maja-danilewicz.blogspot.com/...najde-cie.html

[ry-bcia]

Napisane przez kasienkaaa1991

I uwazasz że to taka pierdoła, której przez 3 lata nie chcą ujawnić ?

Ja nie twierdze,że to była pierdoła, tak twierdzą znajomi. Ja tylko mówię, że pierdoła potrafi być motywem nagłego focha skutkującego kilku km spacerkiem

Swoją drogą, myślę że podczas przesłuchań gdy znajomi twierdzili ze poszło o pierdołę, padło pytanie "w takim razie proszę nam powiedzieć co to była za pierdoła?"

[patusia22]

http://fakt.onet.pl/Znowu-beda-szuka...,223600,1.html

[morelle]

Napisane przez ry-bcia

Ja nie twierdze,że to była pierdoła, tak twierdzą znajomi. Ja tylko mówię, że pierdoła potrafi być motywem nagłego focha skutkującego kilku km spacerkiem

Swoją drogą, myślę że podczas przesłuchań gdy znajomi twierdzili ze poszło o pierdołę, padło pytanie "w takim razie proszę nam powiedzieć co to była za pierdoła?"

Zapytano ich i odpowiedzieli - zazdrość o któregoś z mężczyzn z ich kółka. Było to nawet w reportażu.

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

Napisane przez patusia22

http://fakt.onet.pl/Znowu-beda-szuka...,223600,1.html

Jak czytam takie coś n-ty raz, to mam wrażenie, że to kolejna gra operacyjna. A słowa Rutka o kamerze termowizyjnej po trzech latach rozłożyły mnie na łopatki. Przecież ona reaguje na podniesienie się temperatury degradującego się ciała, a teraz to już... Ale chętnie bym się pozytywnie rozczarowała.

[joanna187]

No niestety tak to już jest może uciekła od rodziny ?

[Kocurasek]

Napisane przez joanna187

No niestety tak to już jest może uciekła od rodziny ?

Yhhm na 100 % :brawo:
Idac w strone domu, majac jedynie szpilki w rece, stwierdziła, ze pier***i wszystko i ucieka na Bahama.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[kasienkaaa1991]

Będą przeszukiwac plaże eh :| wątpie żeby ktoś przed 5 raną zakopywał ciało na plaży gdzie jest jasno i ludzie już chodzą, zamiast tego mogli by inne tereny przeszukiwać jeszcze raz, las, ogródki... każdy kanał... no ale niech szukają, w końcu coś się dzieje dzięki nagłosnieniu... - jak mają nowych świadków... ciekawe co widzieli.

[malootka]

taaa... kolejny "przełom"

[ry-bcia]

Napisane przez morelle

Zapytano ich i odpowiedzieli - zazdrość o któregoś z mężczyzn z ich kółka. Było to nawet w reportażu.

Myslałam, że to domysły internautów, widać przegapiłam ten reportaż...

Napisane przez morelle

A słowa Rutka o kamerze termowizyjnej po trzech latach rozłożyły mnie na łopatki. Przecież ona reaguje na podniesienie się temperatury degradującego się ciała, a teraz to już... Ale chętnie bym się pozytywnie rozczarowała.

no wlaśnie, po co teraz kamery termowizyjne

[dominikmeller25]

Napisane przez kasienkaaa1991

Będą przeszukiwac plaże eh :| wątpie żeby ktoś przed 5 raną zakopywał ciało na plaży gdzie jest jasno i ludzie już chodzą, zamiast tego mogli by inne tereny przeszukiwać jeszcze raz, las, ogródki... każdy kanał... no ale niech szukają, w końcu coś się dzieje dzięki nagłosnieniu... - jak mają nowych świadków... ciekawe co widzieli.

to przecież jest jasne że nikt ciała nie zakopywał na plaży, nikt tego nie robił od tak, jak już to zrobiono to w takim miejscu gdzie nikt nie będzie szukał, policja jak zwykle stara się pokazać że coś robi, ale prawda jest taka że nic nie robi.
wystarczyłoby przycisnąć znajomych, wypuścić jakąś "bombę" i czekać na ich reakcję, no ale po co, ostatnio Polityka ich ośmieszyła więc teraz chcą błysnąć, ale to tylko taka zabawa dla zabicia czasu, za miesiąc sprawa przycichnie i policja znowu zamknie sprawę.

[morelle]

[QUOTE=ry-bcia;42081577]Myslałam, że to domysły internautów, widać przegapiłam ten reportaż...

QUOTE
Niedługo po zaginięciu w telewizji był reportaż. Wypowiadali się w nim m. in. Adria i Paweł. Adria powiedziała, że prawdopodobnie Iwonie chodziło o Adriana, a Paweł osądził, że raczej o niego.

[Melissa86]

Napisane przez dominikmeller25

to przecież jest jasne że nikt ciała nie zakopywał na plaży, nikt tego nie robił od tak, jak już to zrobiono to w takim miejscu gdzie nikt nie będzie szukał, policja jak zwykle stara się pokazać że coś robi, ale prawda jest taka że nic nie robi.

O ile dobrze pamiętam, to ciało zaginionej Asi Surowieckiej było zakopane właśnie przy stacji PKP, na którą szła, a na którą nie doszła. Więc nie zgodzę się z tym co napisałeś. Jak to się mówi "najciemniej pod latarnią".

[morelle]

Napisane przez Melissa86

O ile dobrze pamiętam, to ciało zaginionej Asi Surowieckiej było zakopane właśnie przy stacji PKP, na którą szła, a na którą nie doszła. Więc nie zgodzę się z tym co napisałeś. Jak to się mówi "najciemniej pod latarnią".

Otóż to.

[_Marta_M_]

Napisane przez Melissa86

O ile dobrze pamiętam, to ciało zaginionej Asi Surowieckiej było zakopane właśnie przy stacji PKP, na którą szła, a na którą nie doszła. Więc nie zgodzę się z tym co napisałeś. Jak to się mówi "najciemniej pod latarnią".

Tam to w ogóle była "niezła" historia. Najpierw morderca ukrył ciało w krzakach. Policja przeszukiwała teren już chyba tego samego dnia i akurat te krzaki ominęła....
A morderca wrócił w nocy i ciało przeniósł te X metrów dalej i zakopał.

Jeśli tę historię dobrze kojarzę.

Ale.. wpadł, więc nigdy nie wolno tracić nadziei.

[Melissa86]

Napisane przez _Marta_M_

Tam to w ogóle była "niezła" historia. Najpierw morderca ukrył ciało w krzakach. Policja przeszukiwała teren już chyba tego samego dnia i akurat te krzaki ominęła....
A morderca wrócił w nocy i ciało przeniósł te X metrów dalej i zakopał.

Jeśli tę historię dobrze kojarzę.

Ale.. wpadł, więc nigdy nie wolno tracić nadziei.

Już dokładnie nie pamiętam jak to było.

A wpadł, bo po 4 latach użył jej telefonu...

[ry-bcia]

Napisane przez Melissa86

Już dokładnie nie pamiętam jak to było.

A wpadł, bo po 4 latach użył jej telefonu...

Ale jeśli dobrze pamiętam wpadł tylko dlatego, że rodzice nie tracąc nadziei na znalezienie córki cały czas opłacali jej telefon.. więc życzymy matce Iwony żeby nadziei nie straciła nigdy i żeby tym razem finał okazał się inny...

[starlit]

Napisane przez ry-bcia

Ale jeśli dobrze pamiętam wpadł tylko dlatego, że rodzice nie tracąc nadziei na znalezienie córki cały czas opłacali jej telefon.. więc życzymy matce Iwony żeby nadziei nie straciła nigdy i żeby tym razem finał okazał się inny...

to nie było tak, ze opłacali tylko nalegali aby policja znowu sprobowala namierzyć telefon i gdy do tego doszło, okazało się, ze jego sygnal jest aktywny (morderca dal aparat swojej zonie, bo stwierdził, ze po takim czasie nikt nie będzie go szukal)

[nick60]

Napisane przez _Marta_M_

Tam to w ogóle była "niezła" historia. Najpierw morderca ukrył ciało w krzakach. Policja przeszukiwała teren już chyba tego samego dnia i akurat te krzaki ominęła....
A morderca wrócił w nocy i ciało przeniósł te X metrów dalej i zakopał.

Jeśli tę historię dobrze kojarzę.

Ale.. wpadł, więc nigdy nie wolno tracić nadziei.

To było tak: rodzice Asi tego samego dnia zgłosili zaginięcie, jak tylko było wiadomo że nie dotarła ona ani na stację, ani na egzamin. Wraz ze znajomymi rozpoczęli poszukiwania. Na drugi dzień ojciec poszedł na komisariat w Czechowicach, a tam dowiedział się że sprawę przejęła KPP Bielsko (dlaczego jednostka nadrzędna przejęła tę sprawę już na drugi dzień? Tego nikt nie wie). W każdym razie policjaci rozpoczęli fizycznie poszukiwania. W następnym dniu wyszło na jaw że nie przeszukano terenów od mostu na wiśle do stacji kolejowej. Bo za wisłą to już są tereny KPP Pszczyna. Kolejne przeszukania nic nie dały, ciało Asi morderca w dniu zaginięcia przewiózł nocą na drugą stronę torów i zakopał w lesie. Po upalnym 7 czerwca zaczęły się ulewy i psy już nie podjęły tropu. Chociaż jeszcze po 2 tygodniach psy wyczuwały trop ale tylko do mostu na wiśle, tam też ostatni raz logowała się komórka do BTS-u, tam rozwidla się droga. Na końcu jednej z nich był komis samochodowy z monitoringiem, z którego były zapisy przed i po 7 czerwca, ale tego dnia nie było. Dlatego wszyscy skupili się na tym że Asia została porwana właśnie w tym miejscu. Dodatkowo pan jasnowidz J. radził szukać w okolicach Kobióra i tam też pojechali strażacy z psami.
Cała ta historia to niesamowite połączenie przypadków i błędów policji i fałszywych wskazówek jasnowidzących.
starlit Rodzice opłacali cały czas komórkę.
Mam nadzieję że sprawa Iwony wyjaśni się szybciej.

[wiewi85]

Hej
podczytuję cały czas, może nie na bieżąco, ale sprawę Iwony cały czas mam w pamięci. Chciałam tylko dorzucić swoje trzy grosze na temat jej samotnego powrotu.
Tak się chyba przyjęło, że ten nadmorski bulwar o tej porze roku jest raczej bezpieczny. Pałęta się tamtędy sporo ludzi.
Ja sama też tamtędy kilka razy wracałam, moi znajomi po imprezach również.
Zupełnie inaczej sprawa ma się ze ścieżkami równoległymi do bulwaru, czyli terenem Parku Reagana. Bo to nie tylko alejki z zagospodarowanymi polankami, placami zabaw etc. ale też i las, tereny po starych działkach, pełne dziur, krzaków itp. a jakby tak iść jeszcze dalej wzdłuż plaży to z Brzeźnie zaczyna się park gdzie są również bunkry z czasów wojny.

Ja cały czas nie wierzę w to co mówią znajomi Iwony. A ta historia z telefonami, i setkami połączeń pomiędzy tą dziewczyną a Pawłem przyprawia mnie o wytrzeszcz oczu. Jak można myśleć, że to nic takiego?
No chyba że policja ma jakieś super twarde argumenty na ich niewinność....
Szczególnie, że gdyby tak powiązać fakty - Pani Kinda mówiła, że pomoc ze strony znajomych Iwony urwała się ok. 3 miesięcy po zaginięciu, niemal jednego dnia. I był to podobno mnie więcej czas kiedy zaczęły się ich przesłuchiwania, o ile dobrze pamiętam to co mówiła w tym wywiadzie.

Mam nadzieję, że w końcu ta sprawa się wyjaśni. Najgorsze jest to czekanie i niewiedza.
Sama przeżyłam kiedyś podobną historię, kiedy zaginął mój kolega. Czas kiedy nie było wiadomo co się dzieje był miażdżący dla psychiki. Niestety finał był tragiczny bo po pół roku znaleziono jego zwłoki. Ale oprócz oczywistej rozpaczy po śmierci, w końcu był czas na pożegnanie, było miejsce pochówku, była świadomość, że już nie dzieje się mu krzywda. Był czas na pogodzenie się z tym...
To co przeżywa mama Iwony to niewyobrażalne pasmo cierpienia i należy jej się możliwość pożegnania córki. Czas aby dowiedziała się w końcu co stało się z jej dzieckiem.

[patusia22]

http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,1...wiadomosc.html

[tworazka]

nie mozna bylo tak od razu? wrrr

[wiewi85]

Napisane przez patusia22

http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,1...wiadomosc.html

A ja się zastanawiam na ile to jest kolejne show Rutkowskiego. Nie sądzę aby nagle się okazało że szczęśliwym trafem są akurat satelitarne zdjęcia Iwony. To przecież świetnie brzmi - Rutkowski załatwia zdjęcia satelitarne z momentu porwania/morderstwa. Ale na ile jest to realne?

Chciałabym się pozytywnie zaskoczyć i mieć powód aby odszczekać powyższe słowa o show...

[nick60]

Trzeba wziąć poprawkę na takie sensacje, przecież jest sezon ogórkowy i publikuje to FAKT. W całym śledztwie nie ma żadnego postępu, a od miesiąca nie ma dnia, żeby w mediach nie było o Iwonie (i to bardzo dobrze).