TŻ i dalsze wspólne życie.Jak nie wywrzeć presji?Proszę o radę! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-03-21, 13:53   #1
mi_lena87
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 13
Question

TŻ i dalsze wspólne życie.Jak nie wywrzeć presji?Proszę o radę!


Drogie Wizażanki,
wizaz.pl znam od lat i czytuję forum, ostatnimi czasy bardzo często. Jeśli przegapiłam jakiś wątek dot. bardzo podobnego problemu to proszę, skierujcie mnie tam, bo sama nie znalazłam nic, co choć znacznie by mi pomogło (właśnie skończyłam czytać wątek "albo ja, albo...").

W dwóch słowach o sytuacji:
jestem z TŻ ok. 2 lat, związek na odległość (ale zdarzało się nam być razem non stop i 2 tygodnie), oboje uważamy, że to chyba "to" i chcemy być już razem. TŻ po studiach, pracuje i mieszka z rodzicami, ja w tym roku się bronię i pracuję dorywczo. O tym, jak bardzo się różnimy można by książki pisać ale nie o to chodzi.

Sedno mojego problemu:
kończy się studencki etap w moim życiu i mam 3 możliwości: albo przeprowadzę się do TŻa (mielibyśmy gdzie zamieszkać sami), albo będziemy jeszcze X czasu ciągnąć związek na odległość co dla mnie jest nietrafionym pomysłem - moim zdaniem to jest moment, żeby ruszyć do przodu a nie wydawać wciąż majątek na dojazdy i wkraczać w dorosłość da dobrą sprawę osobno, trzecia opcja - rozstać się, ale tego nie chcemy On raczej nie przeprowadzi się w moje strony bo ma swoje zobowiązania na miejscu i ja to rozumiem. Rozważam więc poważnie przeprowadzkę. Wstępnie kiedyś rozmawialiśmy o tym.

Proszę więc o radę w tej kwestii:
jak zapytać TŻa o to, czy przystopuje z rozrywkami i hobby na rzecz wspólnych spraw? Wiem, że to ważna część życia i nie chcę mu niczego zabraniać!, ale jego "koniki" w większości nie pokrywają się z moimi - skromnymi i nie wymagającymi wielkich nakładów finansowych, są czasochłonne i kosztowne (sprzęt, kilka razy do roku ok. tygodniowe wyjazdy za granicę) szczególnie kiedy już żyje się na własny rachunek , a nie mieszka z rodzicami i można na takie "rozrywki" wydawać wszystko, co się zarobi, bo wikt i opierunek są zapewnione. Poza tym po przeprowadzce do obcego miasta nie będę tam miała nikogo - rodziny, przyjaciół. TŻ jest kochający i troskliwy, ale jak mu powiedzieć, że będę potrzebować jego obecności, uwagi, bardziej intensywnego myślenia o NAS ale tak, żeby Go nie przytłoczyć, żeby zaczął się z tym oswajać? Nie jest egoistą ale praktycznie od dziecka dostawał wszystko, co sobie zamarzył, więc na pewno będzie mu trudno. Nastawić Go bardziej zadaniowo, postawić wymagania, a może dać do zrozumienia, że potrzebuję Jego silnego męskiego ramienia? Oboje cenimy sobie pewną dozę wolności w związku ale jak mu powiedzieć, żeby powoli rezygnował z części swoich planów rozrywkowych a zaczął gospodarować pieniędzmi pod kątem wspólnego życia? Oczywiście każdy facet jest inny; mój nienawidzi, kiedy mówi się mu, co ma robić, więc chcę do tego podejść psychologicznie, nie stosować żadnych gierek, ale od właściwej strony ugryźć problem...
mi_lena87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-21, 14:05   #2
Arrianna
Zakorzenienie
 
Avatar Arrianna
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
Dot.: TŻ i dalsze wspólne życie.Jak nie wywrzeć presji?Proszę o radę!

Cytat:
Napisane przez mi_lena87 Pokaż wiadomość
Drogie Wizażanki,
wizaz.pl znam od lat i czytuję forum, ostatnimi czasy bardzo często. Jeśli przegapiłam jakiś wątek dot. bardzo podobnego problemu to proszę, skierujcie mnie tam, bo sama nie znalazłam nic, co choć znacznie by mi pomogło (właśnie skończyłam czytać wątek "albo ja, albo...").

W dwóch słowach o sytuacji:
jestem z TŻ ok. 2 lat, związek na odległość (ale zdarzało się nam być razem non stop i 2 tygodnie), oboje uważamy, że to chyba "to" i chcemy być już razem. TŻ po studiach, pracuje i mieszka z rodzicami, ja w tym roku się bronię i pracuję dorywczo. O tym, jak bardzo się różnimy można by książki pisać ale nie o to chodzi.

Sedno mojego problemu:
kończy się studencki etap w moim życiu i mam 3 możliwości: albo przeprowadzę się do TŻa (mielibyśmy gdzie zamieszkać sami), albo będziemy jeszcze X czasu ciągnąć związek na odległość co dla mnie jest nietrafionym pomysłem - moim zdaniem to jest moment, żeby ruszyć do przodu a nie wydawać wciąż majątek na dojazdy i wkraczać w dorosłość da dobrą sprawę osobno, trzecia opcja - rozstać się, ale tego nie chcemy On raczej nie przeprowadzi się w moje strony bo ma swoje zobowiązania na miejscu i ja to rozumiem. Rozważam więc poważnie przeprowadzkę. Wstępnie kiedyś rozmawialiśmy o tym.

Proszę więc o radę w tej kwestii:
jak zapytać TŻa o to, czy przystopuje z rozrywkami i hobby na rzecz wspólnych spraw? Wiem, że to ważna część życia i nie chcę mu niczego zabraniać!, ale jego "koniki" w większości nie pokrywają się z moimi - skromnymi i nie wymagającymi wielkich nakładów finansowych, są czasochłonne i kosztowne (sprzęt, kilka razy do roku ok. tygodniowe wyjazdy za granicę) szczególnie kiedy już żyje się na własny rachunek , a nie mieszka z rodzicami i można na takie "rozrywki" wydawać wszystko, co się zarobi, bo wikt i opierunek są zapewnione. Poza tym po przeprowadzce do obcego miasta nie będę tam miała nikogo - rodziny, przyjaciół. TŻ jest kochający i troskliwy, ale jak mu powiedzieć, że będę potrzebować jego obecności, uwagi, bardziej intensywnego myślenia o NAS ale tak, żeby Go nie przytłoczyć, żeby zaczął się z tym oswajać? Nie jest egoistą ale praktycznie od dziecka dostawał wszystko, co sobie zamarzył, więc na pewno będzie mu trudno. Nastawić Go bardziej zadaniowo, postawić wymagania, a może dać do zrozumienia, że potrzebuję Jego silnego męskiego ramienia? Oboje cenimy sobie pewną dozę wolności w związku ale jak mu powiedzieć, żeby powoli rezygnował z części swoich planów rozrywkowych a zaczął gospodarować pieniędzmi pod kątem wspólnego życia? Oczywiście każdy facet jest inny; mój nienawidzi, kiedy mówi się mu, co ma robić, więc chcę do tego podejść psychologicznie, nie stosować żadnych gierek, ale od właściwej strony ugryźć problem...
Odnośnie ostatniego zdania - po prostu usiądźcie razem, ustalcie wspólny budżet. Oceńcie ile kasy będzie wydawać na mieszkanie, jedzenie, rachunki - jakiś zapas na wszelki wypadek i ile wam zostanie na własne pasje. Powiedz mu poprostu że czas trochę poważniej myśleć o życiu i nieczego mu nie zabraniasz ale budżet was trochę ogranicza - jak się zmieści w swoich własnych środkach - to gdzie poroblem żeby raz-dwa razy w roku wyjechał gdzieś na weekend czy tydzień?
Arrianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-21, 14:10   #3
33owieczka
Zadomowienie
 
Avatar 33owieczka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
Dot.: TŻ i dalsze wspólne życie.Jak nie wywrzeć presji?Proszę o radę!

mi_lena87, sądze, że "problem" z drogim hobby Twojego chłopaka, gdy zamieszkacie razem i będziecie oboje musieli zarabiać na Wasze gniazdko, rozwiąze się sam- Twój TŻ aby opłacić rachunki zapłacić za jedzenie itp.... będzie musiał zaoszczędzić i kwita.
Jest też możliwośc, że Jego hobby zasponsorują Mu rodzice- wówczas i wilk syty i owca cała
Jeżeli chodzi o znajomych, to przecież, skoro teraz tam już przyjeżdzasz, to jaki problem by poznac ich już teraz i powolutku nawiązywać pierwsze kontakty/przyjaźnie? Na wspólnej imprezce nie koncentrować się na sobie nawzajem, a wejśc do kuchni, tam na bank będą siedziały babeczki, zapytać się, co można pomóc, wtrącić coś do rozmowy, usmiechnąc się do jednej, do drugiej. Na imprezach/wyjściach przeciez poznasz Jego znajomych, którzy mogą stać sie Twoimi znajomymi, a z czasem, gdy już zamieszkasz na miejscu poznasz znajomych znajmoych, krewnych i krąg się poszerzy
Sama napisałaś ,że oboje cenicie wolnośc w związku, po co Ją Wam zabierać?
__________________

Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu.
Przykład:
"Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci"
Cytat
Cytat:
Monika jest zwolenikiem kary śmierci"

33owieczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-21, 14:23   #4
blysk_w_oku
Rozeznanie
 
Avatar blysk_w_oku
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 596
Dot.: TŻ i dalsze wspólne życie.Jak nie wywrzeć presji?Proszę o radę!

Nie kojarze nic podobnego - może inne dziewczyny, albo ktoś z góry Cię przekierują.
Faktyczne trudna sprawa, zawsze tak jest kiedy w sferę zarezerwowaną do tej pory dla wyznań, czułości, romantycznych spotkań... wkraczają p i e n i ą d z e.
I odpowiedzialność za drugą osobę. Może zapytaj go pewnego spokojnego dnia, w cztery oczy co myśli o Waszej przyszłości, bo Ty się nad tym ostatnio dużo zastanawiałaś... A może taka rozmowa już była (mówię o tej wstępnej)?
Twoje podejście do tej rozmowy będzie uzależnione od tego jak on to dalej widzi. W takich sytuacjach trzeba liczyć się ze zdaniem partnera. Właściwie jest ono decydujące, bo przecież go nie zmusisz do usamodzielnienia się czy do zamieszkania we dwójkę, prawda?

Albo walnij z grubej rury: Kochanie, widziałam w Ikei cudowne kubeczki - fajnie byłoby się z nich rano napić kawki w naszym mieszkanku! I tu zaczynamy rozmowę jak już pozbiera się po szoku

Cytat:
Napisane przez mi_lena87 Pokaż wiadomość
Nastawić Go bardziej zadaniowo, postawić wymagania, a może dać do zrozumienia, że potrzebuję Jego silnego męskiego ramienia? Oboje cenimy sobie pewną dozę wolności w związku ale jak mu powiedzieć, żeby powoli rezygnował z części swoich planów rozrywkowych a zaczął gospodarować pieniędzmi pod kątem wspólnego życia? Oczywiście każdy facet jest inny; mój nienawidzi, kiedy mówi się mu, co ma robić, więc chcę do tego podejść psychologicznie, nie stosować żadnych gierek, ale od właściwej strony ugryźć problem...
W rozmowie, o której piszę wyżej musisz zawrzeć przynajmniej prośbę o to żeby pomyślał jak będziecie się dzielić finansowo - koszty utrzymania itd.

Oczywiście jeżeli Twój TŻ to trudny przypadek rozmowy podziel na etapy.
Nie da się uniknąć gadki o kasie jeżeli kasy właśnie temat dotyczy...

I nikt mu nie każe rezygnować z pasji - zamiast tygodnia dla hobby zacznie kupować weekendowe last minute.

Jak mądry chłopak i chce z Tobą być to będzie Ci łatwiej niż myślisz
__________________
...podpis w budowie...
blysk_w_oku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-21, 14:26   #5
bluebluesky
Zakorzenienie
 
Avatar bluebluesky
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
Dot.: TŻ i dalsze wspólne życie.Jak nie wywrzeć presji?Proszę o radę!

Jestescie razem od 2 lat, a Ty nie wiesz, jak z nim rozmawiac o sprawach kluczowych?

Moja rada: wprost.

Cytat:
Napisane przez blysk_w_oku Pokaż wiadomość
Kochanie, widziałam w Ikei cudowne kubeczki - fajnie byłoby się z nich rano napić kawki w naszym mieszkanku! I tu zaczynamy rozmowę jak już pozbiera się po szoku
Napewno, nie tak, bo nie jestescie juz dziecmi, zeby o wspolnym zyciu mowic kawka w mieszkanku.
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.

Edytowane przez bluebluesky
Czas edycji: 2011-03-21 o 14:28
bluebluesky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-21, 14:33   #6
blysk_w_oku
Rozeznanie
 
Avatar blysk_w_oku
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 596
Dot.: TŻ i dalsze wspólne życie.Jak nie wywrzeć presji?Proszę o radę!

Cytat:
Napisane przez bluebluesky Pokaż wiadomość
Napewno, nie tak, bo nie jestescie juz dziecmi, zeby o wspolnym zyciu mowic kawka w mieszkanku.
Czasem to już nie wiem czy na wizażu poważnie nikt nie łapie żartobliwej ironii, czy ja jakoś się wypaliłam i nie umiem żartować...
__________________
...podpis w budowie...
blysk_w_oku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-21, 14:44   #7
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
Dot.: TŻ i dalsze wspólne życie.Jak nie wywrzeć presji?Proszę o radę!

Cytat:
Napisane przez mi_lena87 Pokaż wiadomość
więc chcę do tego podejść psychologicznie, nie stosować żadnych gierek, ale od właściwej strony ugryźć problem...
Jeśli chcesz do tego podejść psychologicznie, to wybierz się do psychologa, żeby wytłumaczył Ci, dlaczego w tak młodym wieku chcesz zostać matką dorosłego mężczyzny.

Poza tym jeżeli uważasz, że Twój chłopak jest dużym dzieckiem, które nie zdaje sobie sprawy, że zanim się pojedzie na wyprawę na Kilimandżaro to wypadałoby najpierw opłacić czynsz, a Tobie to nie odpowiada, to rozstańcie się i poszukaj sobie do związku mężczyzny dojrzałego i odpowiedzialnego.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-03-21, 14:49   #8
bluebluesky
Zakorzenienie
 
Avatar bluebluesky
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
Dot.: TŻ i dalsze wspólne życie.Jak nie wywrzeć presji?Proszę o radę!

Cytat:
Napisane przez blysk_w_oku Pokaż wiadomość
Czasem to już nie wiem czy na wizażu poważnie nikt nie łapie żartobliwej ironii, czy ja jakoś się wypaliłam i nie umiem żartować...
Ani to ani to, sa ludzie, ktorzy na prawde mowia tak o swoich problemach, dlatego zaznaczam, ze to zly pomysl.
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.
bluebluesky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-21, 14:56   #9
mi_lena87
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 13
Dot.: TŻ i dalsze wspólne życie.Jak nie wywrzeć presji?Proszę o radę!

dziękuję Dziewczyny,
wiem, że mówić wprost najlepiej i w pewnym momencie dyskusji inaczej się nie da. Ale jak Go wprowadzić delikatnie w temat?

Dodam, że sam powiedział mi parę miesięcy temu, że widzi mnie w swojej przyszłości i wspomniał o mojej przeprowadzce, ale że nie należy do ludzi skrupulatnie wszystko planujących a ja z kolei jestem kiepska w takich rozmowach to sprawa nieco przyschła od tamtej pory... ale wiem, że jest ważna więc chcę ją wskrzesić, jednak bez mentorskiego tonu i nacisków.

Z tymi wypadami chodzi mi o to, że ja za kilka miesięcy się bronię i myślę powoli co z tą przeprowadzką, natomiast TŻ na ten rok już sobie wstępnie zaplanował parę wyjazdów (chciałby mnie zabrać, tylko z kolei ich charakter nie za bardzo mi odpowiada i przede wszystkim: nie stać mnie), a więc: prawdopodobnie wszystkie pieniądze wyda w krótkim czasie na rozrywki właśnie. Jak mogę mu podsunąć tę myśl o oszczędzaniu na wspólny start skoro już myśli o tych wojażach? Fajtłapa ze mnie, przyznaję... Spotykamy się u niego niedługo i wtedy chcę poruszyć temat.
Pomysł z kubkami sympatyczny

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Szugarbejb, ostro... Wspólne zamieszkanie będzie też sprawdzianem, czy wytrzymamy ze sobą. Nie wykluczone, choć mam nadzieję, że tak nie będzie!, że nie zniesiemy wspólnego życia...
mi_lena87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-21, 14:59   #10
Weronikapr
Wtajemniczenie
 
Avatar Weronikapr
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 155
Dot.: TŻ i dalsze wspólne życie.Jak nie wywrzeć presji?Proszę o radę!

Cytat:
Napisane przez 33owieczka Pokaż wiadomość
mi_lena87, sądze, że "problem" z drogim hobby Twojego chłopaka, gdy zamieszkacie razem i będziecie oboje musieli zarabiać na Wasze gniazdko, rozwiąze się sam- Twój TŻ aby opłacić rachunki zapłacić za jedzenie itp.... będzie musiał zaoszczędzić i kwita.
Też tak sądzę. Poza tym czy Wy rozmawiacie o tym co będzie po Twojej obronie? Bo odniosłam wrażenie, że planujesz pierwszy raz poruszyć temat wspólnego zamieszkania i przekonać do tego TŻa.

Edytowane przez Weronikapr
Czas edycji: 2011-03-21 o 15:00
Weronikapr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-21, 15:14   #11
mi_lena87
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 13
Dot.: TŻ i dalsze wspólne życie.Jak nie wywrzeć presji?Proszę o radę!

Cytat:
Napisane przez Weronikapr Pokaż wiadomość
Też tak sądzę. Poza tym czy Wy rozmawiacie o tym co będzie po Twojej obronie? Bo odniosłam wrażenie, że planujesz pierwszy raz poruszyć temat wspólnego zamieszkania i przekonać do tego TŻa.
Nie, to nie będzie pierwszy raz. Parę miesięcy temu wstępnie o tym rozmawialiśmy, z racji swoich zobowiązań, pracy itp. zaproponował przeprowadzkę do Niego; naturalnie trochę mnie ta wizja przeraża, bo zostawię tu wszystko co od urodzenia mam i znam, ale biorę od tamtej pory ten pomysł poważnie pod uwagę. Później jakoś temat się rozmył i to mój błąd, bo jak wspomniałam, TŻ ma trochę głowę w chmurach i może uznał, że skoro nie wracam na razie do rozmowy to on nie będzie naciskał, bo to ja więcej musiałabym zmienić w swoim życiu i może muszę to rozważyć? Tak czy siak postanowiłam, że przy najbliższym spotkaniu to omówimy, bo już nie ma żartów, czas ucieka. Tylko chcę zgrabnie zacząć i przedstawić to tak, żeby nie wyglądało to jak lista moich wymagań zwiastujących nudne i trudne, w porównaniu z dotychczasowym, życie.
Chociaż oczywiście będzie trudniejsze, wiadomo...

Dobrze spojrzeć na swój problem cudzymi oczami, jeszcze raz dzięki za zainteresowanie.
mi_lena87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-03-21, 15:17   #12
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
Dot.: TŻ i dalsze wspólne życie.Jak nie wywrzeć presji?Proszę o radę!

Cytat:
Napisane przez mi_lena87 Pokaż wiadomość
Dodam, że sam powiedział mi parę miesięcy temu, że widzi mnie w swojej przyszłości i wspomniał o mojej przeprowadzce,
Ja widzę w swojej przyszłości wyjazd do Brazylii i zabranie tam połowy moich koleżanek ...
Cytat:
ale wiem, że jest ważna więc chcę ją wskrzesić,
TY wiesz.
Cytat:
natomiast TŻ na ten rok już sobie wstępnie zaplanował parę wyjazdów (chciałby mnie zabrać, tylko z kolei ich charakter nie za bardzo mi odpowiada i przede wszystkim: nie stać mnie),
Wybacz:
Cytat:
Jak mogę mu podsunąć tę myśl o oszczędzaniu na wspólny start skoro już myśli o tych wojażach?
Kupić świnkę skarbonkę z okazji ... no nie wiem czego, ostatniego piątku marca ?

Generalnie jest tak:

jesteś z chłopakiem na odległość. Chłopak może Cię i lubi, to w przypływie uniesienia kiedyś tam Ci powiedział, że może gdzieś tam kiedyś w jakiś sposób będziecie razem, ale jak już zwiedzi świat i zdobędzie szczyty ... sam, no bo Ciebie nie stać. I temat ucichł.
Chłopak się nie zadeklarował konkretnie, nie zaprosił Cię do wspólnego (jego ?) mieszkania, co lepiej - zaplanował sobie w tym roku już rozjazdy.

A Ty się pytasz NAS, o co kaman.

Czy tak ?

To ja Ci powiem. Otóż oto kaman, że Ty nie jesteś w związku.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-21, 15:32   #13
mi_lena87
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 13
Dot.: TŻ i dalsze wspólne życie.Jak nie wywrzeć presji?Proszę o radę!

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Generalnie jest tak:

jesteś z chłopakiem na odległość. Chłopak może Cię i lubi, to w przypływie uniesienia kiedyś tam Ci powiedział, że może gdzieś tam kiedyś w jakiś sposób będziecie razem, ale jak już zwiedzi świat i zdobędzie szczyty ... sam, no bo Ciebie nie stać. I temat ucichł.
Chłopak się nie zadeklarował konkretnie, nie zaprosił Cię do wspólnego (jego ?) mieszkania, co lepiej - zaplanował sobie w tym roku już rozjazdy.

A Ty się pytasz NAS, o co kaman.

Czy tak ?

To ja Ci powiem. Otóż oto kaman, że Ty nie jesteś w związku.

Nie będę tutaj pisać wszystkich szczegółów i naszych rozmów z ostatnich 2 lat Cenię również Twoją opinię, ale ta sprawa z wyjazdami to bardziej kwestia mojej niechęci do takiej a nie innej ich formy (mógłby mi czasem pożyczyć pieniądze gdybym chciała) i nie chcę mu zabraniać, niech czasem gdzieś wyskoczy. Czasem.
Jeśli chodzi o uczucia to jest poważnym i odpowiedzialnym facetem (w porównaniu do finansowej strony życia, przynajmniej na razie ale też nigdy nie musiał się o to martwić).

Z tego, co napisałaś oraz z własnych przemyśleń wnioskuję, że muszę bardziej się "rozgościć" w jego życiu Jestem z natury bardzo wycofana i sama też potrzebuję przestrzeni, ale wiem, że w pewnym momencie musimy zacząć intensywniej "współpracować".
mi_lena87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-21, 15:36   #14
bluebluesky
Zakorzenienie
 
Avatar bluebluesky
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
Dot.: TŻ i dalsze wspólne życie.Jak nie wywrzeć presji?Proszę o radę!

Kobieto, przestan mu sugerowac, poruszac temat i wsponinac, tylko porazmawiaj z nim powaznie, o tym co Cie martwi i boli. Zwiazek to czy znajomosc powierzchowna dwojga ludzi?
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.
bluebluesky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-21, 15:37   #15
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
Dot.: TŻ i dalsze wspólne życie.Jak nie wywrzeć presji?Proszę o radę!

Cytat:
Napisane przez mi_lena87 Pokaż wiadomość
ale ta sprawa z wyjazdami to bardziej kwestia mojej niechęci do takiej a nie innej ich formy (mógłby mi czasem pożyczyć pieniądze gdybym chciała)
Może mógłby Ci pożyczyć, a może mógłby nie jechać. A może mógłby zrezygnowac z wyjazdu swojego na rzecz wyjazdu takiego, który Tobie by się spodobał.

Kwestia chciejstwa.

Cytat:
ale wiem, że w pewnym momencie musimy zacząć intensywniej "współpracować".
Nie.

W tym wypadku to od niego powinna wyjść tak inicjatywa rozmowy, jak i inicjatywa zaproszenia do jego miasta, jak i inicjatywa zaplanowania dalszego wspólnego życia.

Bo to nie on dla Ciebie zmienia swoje życie, tylko Ty będziesz - jak widać - dopasowywać się do niego. Dorosły człowiek, mniemam, że w miarę inteligentny (skoro Ty się z nim zadajesz), po studiach i dorosły. Mózg ma. Myślec umie, wyciągać wnioski umie.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.

Edytowane przez szugarbejb
Czas edycji: 2011-03-21 o 15:39
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-21, 15:41   #16
mi_lena87
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 13
Dot.: TŻ i dalsze wspólne życie.Jak nie wywrzeć presji?Proszę o radę!

Cytat:
Napisane przez bluebluesky Pokaż wiadomość
Kobieto, przestan mu sugerowac, poruszac temat i wsponinac, tylko porazmawiaj z nim powaznie, o tym co Cie martwi i boli. Zwiazek to czy znajomosc powierzchowna dwojga ludzi?
Racja, racja. Chyba potrzebowałam "usłyszeć" to od kogoś z zewnątrz, bo nie mam nikogo z kim mogłabym najpierw o tym porozmawiać czy zasięgnąć rady - jestem bardzo introwertyczna. Stąd wątek na forum internetowym.

Czas wziąć się za bary z problemem, chciałam się przekonać, jak to widzą inne kobiety i czy nie wyjdę na egocentryczną zołzę mówiąc TŻ, iż oczekuję, że ograniczy trochę swoje szaleństwa.
mi_lena87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-21, 15:44   #17
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
Dot.: TŻ i dalsze wspólne życie.Jak nie wywrzeć presji?Proszę o radę!

Cytat:
Napisane przez mi_lena87 Pokaż wiadomość
Czas wziąć się za bary z problemem, chciałam się przekonać, jak to widzą inne kobiety i czy nie wyjdę na egocentryczną zołzę mówiąc TŻ, iż oczekuję, że ograniczy trochę swoje szaleństwa.
Wyjdziesz. Nie rób tego.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-21, 15:50   #18
bluebluesky
Zakorzenienie
 
Avatar bluebluesky
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
Dot.: TŻ i dalsze wspólne życie.Jak nie wywrzeć presji?Proszę o radę!

Cytat:
Napisane przez mi_lena87 Pokaż wiadomość
Racja, racja. Chyba potrzebowałam "usłyszeć" to od kogoś z zewnątrz, bo nie mam nikogo z kim mogłabym najpierw o tym porozmawiać czy zasięgnąć rady - jestem bardzo introwertyczna. Stąd wątek na forum internetowym.

Czas wziąć się za bary z problemem, chciałam się przekonać, jak to widzą inne kobiety i czy nie wyjdę na egocentryczną zołzę mówiąc TŻ, iż oczekuję, że ograniczy trochę swoje szaleństwa.
O takich decyzjach najpierw trzeba porozmawiac, wiec do boju.
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.
bluebluesky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-21, 15:53   #19
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: TŻ i dalsze wspólne życie.Jak nie wywrzeć presji?Proszę o radę!

Wiesz, ludzie mogą różnić jest temperamentami, charakterami, na tej zasadzie dobrałam się w własnym mężemn- spokojny, poukładanym, ja- typ choleryczny. Z tym, że mimo tych różnic: mamy identyczne spojrzenia na tzw. pryncypia, które powodują, czy związek będzie dobry i trwały, czyli np. sposób spędzania wolnego czasu, podejście do kwestii dzieci/religii/pieniędzy czy podziału obowiązków domowych. Jeśli w tym macie podobne zdania- wyjdzie wam, jeśli nie- może być trudno.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-03-21, 15:54   #20
mi_lena87
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 13
Dot.: TŻ i dalsze wspólne życie.Jak nie wywrzeć presji?Proszę o radę!

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Może mógłby Ci pożyczyć, a może mógłby nie jechać. A może mógłby zrezygnowac z wyjazdu swojego na rzecz wyjazdu takiego, który Tobie by się spodobał.

Kwestia chciejstwa.
Coś w tym jest, czasami przechodzi mi przez myśl, że mógłby przecież wykombinować inny sposób spędzania tego czasu, żeby mi też odpowiadało. Z drugiej strony mam wrażenie, że to trochę moja wina, bo nigdy nie wyraziłam jakiejś dezaprobaty, tylko było "jasne, jak chcesz to jedź". Więc w sumie skąd miałby wiedzieć? Inteligentny jest, to prawda, ale czytelny komunikat pt. "baw się dobrze i daj znać czy bezpiecznie dotarłeś" mało komu sugeruje, że może coś nadawcy nie pasować...
Na wszelki wypadek biję się w pierś.

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
W tym wypadku to od niego powinna wyjść tak inicjatywa rozmowy, jak i inicjatywa zaproszenia do jego miasta, jak i inicjatywa zaplanowania dalszego wspólnego życia.

Bo to nie on dla Ciebie zmienia swoje życie, tylko Ty będziesz - jak widać - dopasowywać się do niego. Dorosły człowiek, mniemam, że w miarę inteligentny (skoro Ty się z nim zadajesz), po studiach i dorosły. Mózg ma. Myślec umie, wyciągać wnioski umie.
Czeka mnie wielka zmiana, jeśli już ustalimy tak dokładnie co ma być. On będzie się musiał też dopasować. To oczywiste. Chodzi mi tylko o to, jak to bezboleśnie przedstawić za parę dni... Już nie chcę czekać z założonymi rękami, a nie sądzę, żeby on z rozmysłem odwlekał temat. To od niego zawsze wychodziły najpierw wszystkie takie "kroki" w związku: wyraźne zainteresowanie, wyznanie uczucia, propozycja zamieszkania...
mi_lena87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-21, 15:56   #21
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
Dot.: TŻ i dalsze wspólne życie.Jak nie wywrzeć presji?Proszę o radę!

jednego nie rozumiem.....skoro on NIE JEST egoista w dodatku pracuje i STAC go po prostu na pewnego rodzaju przyjemnosci to czego doszukujesz sie w tym jakiegos problemu? co Ci w tym przeszkadza ze kupi jakis sprzet...który zapewne i Ty tez bedziesz uzywac...lub gdy pojedziecie razem na wycieczke...

w ogole nie rozumiem tez tych ukrytych pretensji o te sprzety wycieczki...Boze ma pieniadze to wydaje proste...od tego sa...

w dodatku i tak przeciez jestescie razem...mimo pieniedzy...w koncu uczucie jest najwazniejsze...a skoro sa pieniadze na przyjemnosci (badz co badz drogie) to na zycie przeciez tez wam wystarczy....z reszta Ty tez bedziesz pracowac...wiec po co sie tym zamartwiac?
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-21, 16:06   #22
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: TŻ i dalsze wspólne życie.Jak nie wywrzeć presji?Proszę o radę!

tak w ogóle to on wie co Ty planujesz co może na własną rekę sobie rozpisałaś opcje a Twój "partner" żyje w przekonaniu, że jednak jedyną opcją jaka istnieje to dalsze dojazdy etc?

bo tak serio.. to mam wrażenie, że Tobie się marzy ruszania do przodu, dorosłe życie i sobie siedzi i planujesz a jemu z kolei to nawet przez myśl nie przeszło więc ty nas się teraz pytasz jak mu tę myśl w głowie umieścić (chociaż wiem - infiltracja będzie wyjściem )

po prostu - mam wrażenie, że oboje macie zupełnie inne oczekiwania - jemu życie "kawalerskie" odpowiada jak najbardziej a Ty chcesz wkraczać w dorosłość i poważny związek.. ja to tego jakoś nie widzę - tzn. tego że on weźmie i zrezygnuje ze swoich planów bo Ty właśnie sobie ustaliłaś potrzebę wspólnego mieszkania

podsumowując - pogadaj z nim najpierw jak on sobie teraz wyobraża wasz związek, daj mu do zrozumienia, że najwyższa pora żebyś zaczęła myśleć o karierze, pracy i samodzielności i że jeżeli zdecydujesz się ją rozpoczynać w miejscu w którym teraz mieszkasz to cię na jakiś czas tam jednak przywiąże ale niech wie, że również możesz zacząć swoje życie gdziekolwiek indziej - a potem cóż, jak facet zaproponuje wspólnego mieszkanie u niego to pogadajcie o budżecie, podliczcie wszystko a z resztą kasy niech każde robi co chcesz, jak facet o wspólnym mieszkaniu nie wspomni to chyba będzie jasny sygnał odnośnie jego planów na najbliższą przyszłość
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-21, 16:08   #23
mi_lena87
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 13
Dot.: TŻ i dalsze wspólne życie.Jak nie wywrzeć presji?Proszę o radę!

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
jednego nie rozumiem.....skoro on NIE JEST egoista w dodatku pracuje i STAC go po prostu na pewnego rodzaju przyjemnosci to czego doszukujesz sie w tym jakiegos problemu? co Ci w tym przeszkadza ze kupi jakis sprzet... (...)

w ogole nie rozumiem tez tych ukrytych pretensji o te sprzety wycieczki...Boze ma pieniadze to wydaje proste...od tego sa...

w dodatku i tak przeciez jestescie razem...mimo pieniedzy...w koncu uczucie jest najwazniejsze...a skoro sa pieniadze na przyjemnosci (badz co badz drogie) to na zycie przeciez tez wam wystarczy....z reszta Ty tez bedziesz pracowac...wiec po co sie tym zamartwiac?
Masz rację, na razie jeździł sobie na te wycieczki i wydawał pieniądze na sprzęt, okej. Jego prawo. Tyle, że mieszka z rodzicami, więc o jedzenie i mieszkanie się nie martwił.
Chodzi mi o to, że oczywiste jest, że życie we dwoje na własną rękę = rezygnacja z części przyjemności (tyle raczej nie zarabia żeby kilka razy w roku robić wypady i jednocześnie płacić rachunki za własne już mieszkanie), i nie wiem jak go spytać o to wspólne mieszkanie tak już konkretniej, ale żeby nie wyczuł w tym pytaniu presji pt. "czy odstawisz swoje hobby na drugi plan (nie, żeby miał tylko siedzieć na tyłku w domu, broń Boże) bo może byśmy razem zamieszkali niedługo a wtedy problemy codzienność wydatki bla bla i zacznij już trochę oszczędzać". Rozumiesz, o co mi chodzi? Twoja podpowiedź jako mężczyzny byłaby przydatna Jak Mu uświadomić, że musi już przestawiać myślenie na "MY, NASZ dom" z "MY czasem, JUPI JADĘ Z KOLEGAMI W GÓRY"
mi_lena87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-21, 16:09   #24
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: TŻ i dalsze wspólne życie.Jak nie wywrzeć presji?Proszę o radę!

No dobra, a jak dogadaliście się w kwestii kasy/dzieci/podziału obowiązków???
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-21, 16:13   #25
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
Dot.: TŻ i dalsze wspólne życie.Jak nie wywrzeć presji?Proszę o radę!

Cytat:
Napisane przez mi_lena87 Pokaż wiadomość
Z drugiej strony mam wrażenie, że to trochę moja wina, bo nigdy nie wyraziłam jakiejś dezaprobaty, tylko było "jasne, jak chcesz to jedź".
A co miałas powiedzieć ? Rzucić sie mu do stóp i ryczeć nie jedź, nie opuszczaj mnie pliz pliz pliz ?
Cytat:
Więc w sumie skąd miałby wiedzieć? Inteligentny jest,
Se odpowiedziałaś.
Cytat:
ale czytelny komunikat pt. "baw się dobrze i daj znać czy bezpiecznie dotarłeś" mało komu sugeruje, że może coś nadawcy nie pasować...
Cytat:
Na wszelki wypadek biję się w pierś.
Koniecznie. Wszystko Twoja wina. ()
Cytat:
Czeka mnie wielka zmiana, jeśli już ustalimy tak dokładnie co ma być.
Ty sobie ustal najpierw, co Ty byś chciała.
Cytat:
To od niego zawsze wychodziły najpierw wszystkie takie "kroki" w związku: wyraźne zainteresowanie, wyznanie uczucia, propozycja zamieszkania...
No to w końcu jak, bo ja zrozumiałam, że to było dawno i nieprawda i półgębkiem ?

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Cytat:
Napisane przez mi_lena87 Pokaż wiadomość
Jak Mu uświadomić, że musi już przestawiać myślenie na "MY, NASZ dom" z "MY czasem, JUPI JADĘ Z KOLEGAMI W GÓRY"
A czemu MUSI ?
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-21, 16:18   #26
mi_lena87
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 13
Dot.: TŻ i dalsze wspólne życie.Jak nie wywrzeć presji?Proszę o radę!

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
tak w ogóle to on wie co Ty planujesz co może na własną rekę sobie rozpisałaś opcje a Twój "partner" żyje w przekonaniu, że jednak jedyną opcją jaka istnieje to dalsze dojazdy etc?

bo tak serio.. to mam wrażenie, że Tobie się marzy ruszania do przodu, dorosłe życie i sobie siedzi i planujesz a jemu z kolei to nawet przez myśl nie przeszło więc ty nas się teraz pytasz jak mu tę myśl w głowie umieścić (chociaż wiem - infiltracja będzie wyjściem )
Propozycja ogólna wspólnego zamieszkania u Niego wyszła właśnie od TŻa. Mówiłam Mu, że uważam, iż najlepiej było by zrobić to niedługo po studiach bo to dobry moment na zmianę a potem dojazdy bez legitymacji studenckiej drogie W szczególe tego jeszcze nie omówiliśmy i chcę to właśnie teraz zrobić. Nie jest tak, że TŻ w ogóle nie chce w najbliższej przyszłości wspólnego życia pod jednym dachem. Po prostu rozmowa skończyła się kiedyś na wstępnym teoretyzowaniu ale propozycja była Jego.
Ale możecie mieć rację, może jeszcze nie jest gotowy zrobić ten krok za kilka miesięcy. Chcę się dowiedzieć w najbliższym czasie tylko zastanawiam się jak przedstawić tę wizję, żeby "sam" wpadł na to, że musi inaczej spojrzeć na finanse. Mogę powiedzieć wprost ale wtedy wyjdę na małpę, no i mój TŻ to w ogóle strasznie jest przekorny.
mi_lena87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-21, 16:22   #27
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
Dot.: TŻ i dalsze wspólne życie.Jak nie wywrzeć presji?Proszę o radę!

Cytat:
Napisane przez mi_lena87 Pokaż wiadomość
Masz rację, na razie jeździł sobie na te wycieczki i wydawał pieniądze na sprzęt, okej. Jego prawo. Tyle, że mieszka z rodzicami, więc o jedzenie i mieszkanie się nie martwił.
Chodzi mi o to, że oczywiste jest, że życie we dwoje na własną rękę = rezygnacja z części przyjemności (tyle raczej nie zarabia żeby kilka razy w roku robić wypady i jednocześnie płacić rachunki za własne już mieszkanie), i nie wiem jak go spytać o to wspólne mieszkanie tak już konkretniej, ale żeby nie wyczuł w tym pytaniu presji pt. "czy odstawisz swoje hobby na drugi plan (nie, żeby miał tylko siedzieć na tyłku w domu, broń Boże) bo może byśmy razem zamieszkali niedługo a wtedy problemy codzienność wydatki bla bla i zacznij już trochę oszczędzać". Rozumiesz, o co mi chodzi? Twoja podpowiedź jako mężczyzny byłaby przydatna Jak Mu uświadomić, że musi już przestawiać myślenie na "MY, NASZ dom" z "MY czasem, JUPI JADĘ Z KOLEGAMI W GÓRY"
nadal nie rozumiesz....
napisalas ten post w sposob taki ze rozumiem go tak "jak bedziemy zyc razem to kto oplaci mieszkanie jedzienie itp...? wlasnie piszesz o wszystkim w liczbie mnogiej...a nie piszesz konkretnie ze Ty TEZ bedziesz pracowac...i tutaj macie pole do kompromisu w przyszlosci...z jego kasy przyjemnosci a z Twojej utrzymanie...typu rachunki itp....lub na odwrot..bo skoro on jak i Ty tacy inteligentni jestescie to raczej oczywiste jest ze bedac na swoim to trzeba bedzie jakos to wszystko ogarnac... poza tym nadal mysle ze jak sie ma pieniadze to sie wydaje....jestescie dorosli macie glowe na karku...studia i praca po nich nie bierze sie z kosmosu przeciez... moim zdaniem naprawde zamartwiasz sie....

i uwazam ze nie ma czego przyspieszac ...tej calej stalibizacji....bedac na Twoim miescu nie martwilbym sie...i trwal w tym...tzn doprowadzil do wspolnego zamieszkania, poprzez szczera rozmowe WPROST... ale jakies decydowanie o pieniadzach czy sposobie wydawania za dwoje to radze tak nie robic....poza tym dlaczego lepiej trwac w tym i na sile nic nie robic? a bo lepiej poczekac na jego inicjatywe niz robic na sile...i zeby to robil dlatego bo Ty chcesz....i co pomysl teraz...nawet jak cel uzyskasz to potem on bedzie sie dusil...bedzie marudzil... chcesz tego? moze i razem bedziecie zyc jesc spac...ale to bedzie takie wymuszone... i co chcialabys byc potem olana przez to? albo zeby w zwiazku byly spiecia bo na sile chcialas? czy nie lepiej poczekac az sam zechce i poki nie ma legalizacji to w razie czego rozejsc sie bez problemu? pomysl
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-21, 16:26   #28
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: TŻ i dalsze wspólne życie.Jak nie wywrzeć presji?Proszę o radę!

Cytat:
Napisane przez 33owieczka Pokaż wiadomość
mi_lena87, sądze, że "problem" z drogim hobby Twojego chłopaka, gdy zamieszkacie razem i będziecie oboje musieli zarabiać na Wasze gniazdko, rozwiąze się sam- Twój TŻ aby opłacić rachunki zapłacić za jedzenie itp.... będzie musiał zaoszczędzić i kwita.
Gorzej, jesli tego nie zrobi, uzna, że związek go ogranicza, a ty próbujesz zabrać mu jego ciężko zarobione pieniądze.
Jak dla mnie w przyszłości może się to okazać poważnym problemem.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-21, 16:26   #29
mi_lena87
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 13
Dot.: TŻ i dalsze wspólne życie.Jak nie wywrzeć presji?Proszę o radę!

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
No dobra, a jak dogadaliście się w kwestii kasy/dzieci/podziału obowiązków???
Czyżby wychodziło na to, że ja, niby Pani Planująca, przedwcześnie stwierdziłam, że przeprowadzka to nie jest głupi pomysł? Moim zdaniem to jedyny sposób, żeby się naprawdę poznać, bo mieszkamy daleko od siebie. Nie poruszałam na wcześniejszym etapie związku wymienianych kwestii bo nie chciałam Go spłoszyć. Teraz widzę, że to nie było najlepsze rozwiązanie. I chcę to nadrobić! Przynajmniej w najważniejszej części - oczywiście omówimy przynajmniej kwestię pieniędzy i obowiązków zanim zrobimy żelazne postanowienie w sprawie przeprowadzki, co do dzieci - chcemy mieć za parę lat, ale detali nie ustalaliśmy. Jeśli się okaże, że zupełnie się rozmijamy w którejś z tych kwestii, będziemy się martwić wtedy co dalej i czy ma sens próbowanie wspólnego życia...

Chyba trochę postępowałam na opak na razie, no ale jeszcze nigdy nie brałam się za planowanie przyszłości z facetem...
mi_lena87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-21, 16:31   #30
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
Dot.: TŻ i dalsze wspólne życie.Jak nie wywrzeć presji?Proszę o radę!

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
.z jego kasy przyjemnosci a z Twojej utrzymanie...typu rachunki itp.
On będzie SAm jeżdził na wyprawy, a Ty będziesz się sama utrzymywać ...
Cytat:
...lub na odwrot..
...albo Ty opłacaj mu wyjazdy a on Tobie waciki
Cytat:
tzn doprowadzil do wspolnego zamieszkania, poprzez szczera rozmowe WPROST... ale jakies decydowanie o pieniadzach czy sposobie wydawania za dwoje to radze tak nie robic....
No właśnie, mieszkanie na zasadach współlokatorskich ! Super
Cytat:
poza tym dlaczego lepiej trwac w tym i na sile nic nie robic? a bo lepiej poczekac na jego inicjatywe niz robic na sile...i zeby to robil dlatego bo Ty chcesz....i co pomysl teraz...nawet jak cel uzyskasz to potem on bedzie sie dusil...bedzie marudzil... chcesz tego? moze i razem bedziecie zyc jesc spac...ale to bedzie takie wymuszone... i co chcialabys byc potem olana przez to? albo zeby w zwiazku byly spiecia bo na sile chcialas? czy nie lepiej poczekac az sam zechce i poki nie ma legalizacji to w razie czego rozejsc sie bez problemu? pomysl
A z tym się bardzo bardzo zgadzam.

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Cytat:
Napisane przez mi_lena87 Pokaż wiadomość
co do dzieci - chcemy mieć za parę lat, ale detali nie ustalaliśmy.
Chwilunia.

Gadaliście o dzieciach, ale razem nie mieszkacie, nie macie takich planów, a on jedyne co planuje to wyprawy bez Ciebie ?

To ja już nie ogarniam.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:02.