|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2009-09-19, 15:33 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16
|
Czy mówicie sobie z Tż o całej waszej przeszłościi?
Nigdzie nie znalazłam takiego wątku, a jestem ciekawa co sądzicie na ten temat...
Czy będąc w związku należy mówić sobie wszystko? Czy jednak pozostawić dla siebie pewne szczegóły? Chodzi mi głównie o przeszłość. Czy zaczynając 'bycie' z tą drugą osobą opowiedziałyście im o swoich dotychczasowych związkach dokładnie? Czy opowiadałyście różne sytuacje? Czy tylko tak ogólnie, z pominięciem szczegółów, które przy ich błędnej interpretacji, domysłach i przemyśleniach na ten temat, mogłyby Was postawić w złym świetle i stworzyć negaywne i często błędne wyobrażenia na Wasz temat? I jak to jest z Waszymi Tż oni opowiadają Wam o wszystkim? Czy były takie sytuacje, że dopiero po długim czasie dowiadywałyscie się od osób trzecich o różnych sytuacjach, które Wasz ukochany sprytnie pomijał we wspomnieniach/zwierzeniach? I jak Waszym zdaniem jest lepiej? Czy pozostawienie takiej swojej własnej sfery intymności, nieświadczy o jakiejś nielojalości i może mieć na dłuzszą metę zły wpływ na związek? Czy jest raczej wygodne i potrzebne? Poza tym czy mówicie swoim tż o sytuacjach, które wraz z jego nadinterpratacją mogą popsuć coś między wami, że np. miły pan usmiecha sie do Was w szkole/pracy/banku itp., że adorator z przyszłości odezwał się do Was ostatnio, ze kiedyś już byłaś w tym romatycznym miejscu, w które cię zabrał jako niespodzianka w ostatni weekend, ze swoim ex? Chodzi mi o różne tego typu niewinne sytuacje, które mogą wprowadzac pomiędzy Wami jakieś, że tak się wyrażę, 'kwasy'? Bo jeśli chodzi o mnie to nie mogę się powstrzymać i czesto jestem do bólu szczera... Moja przyjaciółka uważa, że to nie jest dobre i że powinnam pewne rzeczy zachowywać dla siebie, a ja jak głupia wypale, że z tym chlopakiem co mi mowil 'czesc' to bylam tu i tu kiedys i , że spędziliśmy cudowną noc na jego imprezie urodzinowej 5 lat temu, co tam sie działo itp., ze przy tej piosence co leci teraz w radiu całowałam z XYZ - moją wakacyjną miloscia z liceum, w okolicznosciach takich i takich, a potem ze dlugo płakałam za nim, bo cos tam cos tam... No to takie wymyslone raczej historie, ale własnie cos w podobie zawsze powiem i potem mysle sobie 'po co ja mu to mowiłam? jaki był tego sens', chce być do konca szczera, jak mi sie tylko cos przypomni, to mu o tym mówie, a potem czuje sie jakas taka, obnażona wewnetrznie i choc mam do niego pełne zaufanie i jestesmy bardzo blisko, mozemy sobie powiedziec o wszystkim, to przeciez te rzewne, a czasami pikantne historie chyba nic nie wnosza, a tym bardziej na poczatku zwiazku... |
2009-09-19, 16:05 | #2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: Czy mówicie sobie z Tż o całej waszej przeszłościi?
Mój mąż wie o mnie bardzo wiele, ale nie wszystko. kiedy się poznaliśmy byliśmy jeszcze dzieciakami, więc z poczucia obowiązku wobec wielkiej miłości mieliśmy noce szczerości. Tak więc przeszłość męża znam doskonale, on moją zresztą też. Z perspektywy czasu wiem jednak, że wiele tych informacji było zbędnych-bo ani nie czyni cię to bogatszym, ani szczęśliwszym- i dziś już bym się na to nie porwała. Mimo wszystko nie żałuję- nie wstydzę się niczego i nie mam tajemnic. A wszystkiego mój mąż nie wie- bo nie chce wiedzieć. To działa w obie strony. Gdybym zapytała( czy też odwrotnie) nie miałabym problemu z uzyskaniem informacji. Pytanie tylko po co?
Ważne jest to co tu i teraz, a nie to co było. Choć faktem jest, że przeszłość kształtuje naszą osobowość. Jeśli Twój wybranek zabił łopatą 3 dziewczyny i okradł staruszkę, to miło byłoby wiedzieć, nieprawdaż? |
2009-09-19, 16:31 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: Czy mówicie sobie z Tż o całej waszej przeszłościi?
Z przeszłości mojego partnera interesuje mnie tylko czy nie miał problemów z prawem, nie jest nosicielem jakiejś choroby lub sam poważnie nie jest chory. Oraz czy miał jakieś życie seksualne bo jak tak to won na badania zanim Cię do łóżka wpuszczę no i o ewentualnych dzieciach bądź żonach też dobrze by było wiedzieć. Przeszłość nie dotyczy teraźniejszości więc nie czuję potrzeby znać jej w pełnych szczegółach. Mój Tż wprost powiedział, że on nie chce wiedzieć kim byli jak wyglądali i jak mieli na imię moi byli albo co z nimi robiłam. Trochę prywatności w związku nie zaszkodzi, a mi osobiście też chyba średnio by się słuchało opowieści o byłej dziewczynie, albo pierwszej masturbacji w wieku 12 lat czy tym podobnych rzeczach. No, ale co kto lubi. Ja nie lubię.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
2009-09-19, 16:46 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 432
|
Dot.: Czy mówicie sobie z Tż o całej waszej przeszłościi?
_____
__________________
Uważajcie, żeby życie wam tipsiorków nie połamało
Edytowane przez Savathus Czas edycji: 2011-03-07 o 18:55 |
2009-09-19, 17:10 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Czy mówicie sobie z Tż o całej waszej przeszłościi?
jak o cos pyta odpowiadam szczerze i tego samego oczekuje
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2009-09-19, 17:18 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 6 333
|
Dot.: Czy mówicie sobie z Tż o całej waszej przeszłościi?
Cytat:
|
|
2009-09-19, 17:23 | #7 |
Rozeznanie
|
Dot.: Czy mówicie sobie z Tż o całej waszej przeszłościi?
To wszystko zalezy od tego czy facet jest tego ciekaw i w jaki sposob usiluje sie tego dowiedziec, jesli robi to taktownie i jego pytania nie sa zbyt osobiste co do poprzednich zwiazkow to czemu nie, ja osobiscie mialam przykra sprawe w przeszlosci i nie chcialam o tym mowic mojemu Tztowi niestety przez moje gesty zachowania bardzo cierpial i bylo mu przykro, po pewnym czasie powiedzialam o co chodzilo oczywiscie zrozumial i staral sie mnie wspierac, choc uwazam ze rozmawianie o tym jak i gdzie i ile razy uprawial ktos z kims seks czy jak mu robil itp takie szczegoly sa zbedne bo po co o tym mowic to juz bylo i minelo, tak jak Zagubiona pisala wazne sa choroby ewentualne czy ktos byl w sferze seksualnej (nie mam na mysli pozycji itp tylko czy w ogole byl).
__________________
Chuudne 97--->90---> 85--->79--->75--->69-->67-->65-->63!!! Dbam o wlosy: Nie prostuje 15.07.2011 Olej kokosowy 25.07.2011 |
2009-09-19, 17:26 | #8 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
|
Dot.: Czy mówicie sobie z Tż o całej waszej przeszłościi?
Cytat:
Zgadzam się z Zagubioną89. Przeszłość, dopóki w znaczący sposób nie rzutuje na teraźniejszość, należy pozostawić za sobą. Czemu ma służyć takie informowanie partnera o wszystkim - nawet mimochodem - być może wbrew jego woli? |
|
2009-09-19, 17:47 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 033
|
Dot.: Czy mówicie sobie z Tż o całej waszej przeszłościi?
Nie. Uważam że są rzeczy o których nie powinno się mówić swojemu partnerowi.
__________________
'We smiling high, watching the good things passing by. Pretend the feeling fine, but inside we're crying sometimes' |
2009-09-19, 17:52 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 6 051
|
Dot.: Czy mówicie sobie z Tż o całej waszej przeszłościi?
Mój TŻ coś tam wie o mojej przeszłości. Bez szczegółów. Po prostu zdarzały się takie tematy, że "apropo" coś tam mu mówiłam. Ja o jego przeszłości też troszkę wiem, ale uważam, że jest to wiedza bardzo znikoma TŻ zbytnio nie wnika i nie okzauje ciekawości. Ja podobnie i uważam, że taka wiedza jaką wzajemnie posiadamy wystarcza. Więcej wiedzieć nie muszę
|
2009-09-19, 17:52 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 263
|
Dot.: Czy mówicie sobie z Tż o całej waszej przeszłościi?
Ja mojemu powiedziałam o sobie prawie wszystko, nawet o mojej psychice..o moich byłych też..na początku sam wypytywał o nich i to co z nimi miałam, a że kłamać nie potrafię, więc mówiłam jak było..niestety jakiś czas zajęło mu przetrawienie tego wszystkiego...myślę, że powinno się być szczerym, ale jeżeli prawda byłaby trudna dla drugiej połówki do zrozumienia i zaakceptowania, to należy ją jednak zachować dla siebie dla dobra związku
|
2009-09-19, 18:31 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Czy mówicie sobie z Tż o całej waszej przeszłościi?
ja sama o siebie nie wszystko pamiętam ;D a co dopiero się z tego spowiadać
ale tak : gdyby TZ zadał pytanie konkretne nie będę go zbywać tylko powiem prawdę ale nie widzę sensu robienia długometrażowego filmu nt. mojego życia co by go za wczasu opowiedzieć. Ot tak czasem coś się powie ale nie widzę takiej potrzeby.. Gdybym jednak miała w życiu jakieś wstyliwe sprawy to przed TZ którego byłabym już pewna nie ukrywała bym tego ( no nie wiem np. sprawy takiej jak praca jako striptiserka czy pobyt w więzieniu) bo takie rzeczy wolałabym facectowi powiedziec sama niż czekać aż się od obcych dowie przy okazji z dodatkiem plotek. Na szczęscie takich problemów nie mam ale sądze, że gdyby TZ miał to chcialabym wiedzieć
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
2009-09-19, 18:46 | #13 |
stary jednooki dachowiec
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 327
|
Dot.: Czy mówicie sobie z Tż o całej waszej przeszłościi?
Nie. Opowiadam o przeszłości, jeżeli mój TŻ zapyta, ale i tak nie w sposób, który mógłby go zranić. Uważam, że szczegóły typu: "Ale X całował tak, a Y tak" czy "Rozpaczałam, kiedy się rozstaliśmy, bo byłam bardzo zakochana" lepiej zachować dla siebie. Nie ma sensu ranić partnera bez powodu - on i tak wie, że skoro byłaś w jakimś związku wcześniej, to zapewne byłaś zaangażowana.
A o przeszłość mojego TŻ sama lubię wypytywać, tyle że on do tego podchodzi tak, jak ja. A poza tym, staram się uważać na konsekwencje: skoro już wypytuję go z ciekawości o X, to nie powinnam czuć się dotknięta, jeśli wyrwie mu się, że miała prześliczne oczy czy że zależało mu na niej jak na nikim wcześniej. Chociaż jak dotąd nie usłyszałam niczego podobnego.
__________________
"Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się." A. Sapkowski
|
2009-09-19, 18:52 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 16
|
Dot.: Czy mówicie sobie z Tż o całej waszej przeszłościi?
Mój Były zawsze chciał wiedzieć wszystko o mojej przeszłości, ja o jego - niekoniecznie.
Tak jakoś wyszło, że gdy pytał, ja odpowiadałam, a pytał o wszystko. Nigdy niczego przed nim nie ukrywałam, mam wrażenie, że On też był ze mną szczery. Co do samego "spowiadania się z przeszłości"... Mój Eks miał specyficzny charakter, w nieodpowiednim momencie potrafił wywlekać wszystkie moje "grzeszki", czym sprawiał mi ogromną przykrość, bo sam święty nie był. Nie jestem przekonana czy mówić Tż-owi zdecydowanie o wszystkim, może nakreślić sytuację, jak to wyglądało - mniej więcej, szczegóły zostawić dla siebie, ale nigdy, przenigdy kłamać. |
2009-09-20, 10:36 | #15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: zachodnipomorskie
Wiadomości: 2 523
|
Dot.: Czy mówicie sobie z Tż o całej waszej przeszłościi?
ja uważam ze niepowinno sie mówic o takich sytuacjach, bo w zalezności jakiego sie ma faceta bo jednego niby takie niewinne spojrzenia kolegi mogą doprwoadzić do furii i masz murowaną awanture w domu z niepotrzebnymi wyrzutmi lub nawet oskarżeniami, mój tż jest na tyle zazdrosny ze nic mu nie mówie, bo to nie ma sensu, a zreszta to sa dla mnie mało znaczące sytuacja,
__________________
CHCE CZUĆ SIĘ DOBRZE PATRZĄC NA SIEBIE, I CHCE ABY PATRZONO NA MNIE I WIDZIANO ATRAKCYJNĄ KOBIETE a ja czekam, i czekam na niego |
2009-09-20, 11:31 | #16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: z doliny
Wiadomości: 653
|
Dot.: Czy mówicie sobie z Tż o całej waszej przeszłościi?
Jeśli masz do czynienia z normalnym facetem zdrowym psychicznie (nie zazdrosnym psychopatą albo dzieciuchem, który obraża się o przeszłość) to można o wszystkim powiedzieć. Ale nie na początku zwiazku bo wtedy jeszcze nie wiesz czy potencjalny kandydat jest zdrowy psychicznie i czy kiedyś z powodu jakiegos szczegółu z twojej przeszłosci nie zamieni twojego życia w piekło.
__________________
Czarny kot już jest! |
2009-09-20, 17:36 | #17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lubin (Nie LubLin ;))
Wiadomości: 2 026
|
Dot.: Czy mówicie sobie z Tż o całej waszej przeszłościi?
raczej mowimy sobie wszystko. Ale bez wdawania sie w niepotrzebne szczegoly, z ktorych wiecej szkody niz pozytku.
|
2009-09-20, 17:41 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 3 687
|
Dot.: Czy mówicie sobie z Tż o całej waszej przeszłościi?
dokładnie. Są rzeczy, które warto zostawić dla siebie. A i trochę tajemniczości też się przyda . Poza tym uważam, że pytanie o niektóre sprawy leży po prostu w złym tonie. Ale jak kto woli
__________________
Jest git |
2009-09-20, 18:25 | #19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 204
|
Dot.: Czy mówicie sobie z Tż o całej waszej przeszłościi?
Cytat:
|
|
2009-09-20, 18:58 | #20 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy mówicie sobie z Tż o całej waszej przeszłościi?
Cytat:
Mój TŻ jest dla mnie przyjacielem, więc sporo mu powiedziałam o swoim życiu "przed nim", bo czułam taką potrzebę i czasami z ciekawości pytał o jakieś dalsze szczegóły, a czasami nie chciał ich znać, zresztą na samym początku mi powiedział, że przeszłość to przeszłość i nie jest ważna. Jego też czasami o coś pytam i gdy chce, to mówi, a jeśli nie, to nie ma problemu. Oboje rozumiemy, że mówienie o przeszłości to nie ma być spowiedź, szczerość wymuszona "bo ja chcę wszystko wiedzieć i wymagam", ale potrzeba chwili, efekt zaufania, które przychodzi z czasem - wtedy ma to sens. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:18.