2020-08-31, 14:24 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
|
Wszechobecna dyskryminacja otyłych!
Tytuł pół żartem, pół serio.
Ruchy ciała pozytywnego mocno podkreślają w ostatnim czasie o tym jak systemowo są dyskryminowani otyli. Ba, tylko i jedynie oni są aż tak mocno szykanowani. Chudzi może i też jakoś są, ale z pewnością nie tak jak grubi. Myślisz inaczej? Fatshaming! Poniżej przekopiowane z pewnego instagrama, nie wiem czy podawać nazwę. Zgadzacie się? Uważacie to za realny problem, czy próbę wybielenia swojego stylu życia/lenistwa? Spotykacie się z takową dyskryminację? "Czym jest systemowa dyskryminacja grubych? -Brak ubrań w naszych rozmiarach - Za wąskie siedzenia w komunikacji publicznej, kinach, samolotach, restauracjach - Za wąskie przejścia, chodniki, łazienki - Każda choroba kończy się diagnozą "otyłości". Idę z bólem głowy? A może byś schudła? -Wyzwiska, poniżanie w każdym miejscu i aspekcie życia - Potępianie za jedzenie w miejscu publicznym - Odmowa przyjęcia do pracy - Zbyt niski udźwig lub za mała średnica sprzętów medycznych - Szukany ze strony ratowników medycznych, lekarzy oraz innych zawodów "zaufania publicznego" - Brak reprezentacji w mediach czy przestrzeni publicznej - Ciągłe mówienie o nas bez nas - Bycie zbyt grubym na zaburzenia odżywiania - Wymuszanie zakrywania fałdek czy rozstępów, zabranianie noszenia krótkich ubrań - Obwinianie za bycie otyłym - Zachęcanie do drastycznie niebezpiecznego odchudzania - Wymuszanie aktywności fizycznej, niedostosowanej do możliwości ruchowych (wf w szkole to idealny przykład) - Nabijanie się z ćwiczących osób z otyłością - Nigdy nie wiesz kto udzieli Ci "złotej rady" albo nazwie "promocją otyłości" - Nigdy nie wiesz czy krzesło wytrzyma, czy łóżko nie pęknie czy nie będziesz potrzebować pomocy, której nie dostaniesz bo ważysz za dużo - Traktowanie jak ââ☠ââ☠ââ☠ane zwierzęta w zoo albo króliki doświadczalne na nowe "fit" metody" Edytowane przez Vanir410 Czas edycji: 2020-09-01 o 12:29 |
2020-09-01, 12:09 | #2 |
Bot
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 11 718
|
Dot.: Wszechobecna dyskryminacja otyłych!
Otyłość to choroba, więc dla mnie to bez sensu. Owszem, nikogo nie należy brzydko traktować. Niemiej jednak otyłość to choroba i dostosowywanie rozmiarów wszystkiego do otyłości będzie normalizacją czegoś nienormalnego.
Otyłość, obok miażdżycy, cukrzycy i nadciśnienia jest jedną z czterech chorób cywilizacyjnych, które zbierają teraz żniwo, które oddziałują ze sobą wzajemnie i trzeba je leczyć. Nikomu jakoś nie przychodzi do głowy, żeby nie traktować niażdżycy czy cukrzycy jak stanu patologicznego. Otyłość i nadwaga nie są też tym samym, warto na to zwrócić uwagę. Wreszcie, uważam, że bycie "przy kości" potrafi być ładne, a zwłaszcza u kobiet podobają mi się takie pełne, kobiece kształty. Ale to już kwestia gustu. Ja się zawsze cieszę, jak widzę ćwiczącą osobę z otyłością, biegającą czy na siłowni. Mam ochotę się szeroko uśmiechnąć do tej osoby, żeby jej dodać otuchy, ale się nie uśmiecham, żeby sobie przypadkiem nie pomyślała, że się z niej nabijam.
__________________
contra negantem principia non est disputandum |
2020-09-01, 12:41 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Wszechobecna dyskryminacja otyłych!
"Czym jest systemowa dyskryminacja grubych?
👉 Brak ubrań w naszych rozmiarach -> trochę w tym prawdy, ale trudno oczekiwać, że wszystkie sklepy będą miały rozmiary od 26 do 70, żeby się w miarę wszyscy mogli ubrać; robią to, co i się opłaca 👉 Za wąskie siedzenia w komunikacji publicznej, kinach, samolotach, restauracjach -> głupie, trudno, żeby ciągle wstawiali coraz szersze siedzenia, bo niektórzy naprawdę tyją coraz bardziej; te siedzenia zawsze dla kogoś będą za wąskie, jakiej szerokości by nie były 👉 Za wąskie przejścia, chodniki, łazienki -> chyba nie widziałam żadnego tak wąskiego pomieszczenia, żeby osoba otyła się w nim nie zmieściła; standardowe drzwi mają 90 cm szerokości, więc raczej tylko pojedyncze jednostki się nie zmieszczą; wiązanie szerokości chodnika z dyskryminacją otyłych jest delikatnie mówiąc głupie w uj 👉 Każda choroba kończy się diagnozą "otyłości". Idę z bólem głowy? A może byś schudła? -> nie jestem lekarzem, ale skoro otyłość powoduje szereg różnych problemów i chorób, to lekarz ma udawać, że tak nie jest? 👉 Wyzwiska, poniżanie w każdym miejscu i aspekcie życia -> nieładne, faktycznie 👉 Potępianie za jedzenie w miejscu publicznym -> fakt 👉 Odmowa przyjęcia do pracy -> zależy jaki to rodzaj pracy; jeśli to praca, w której prezencja jest ważna, to IMO pracodawca ma prawo wybierać osoby, które mu wyglądem pasują; jeśli nie ma znaczenia, jak w pracy np. księgowej, to nie powinno mieć to miejsca 👉Zbyt niski udźwig lub za mała średnica sprzętów medycznych -> głupie, udźwig jaki niby nie był, to zawsze prędzej czy później znajdzie się osoba, dla której będzie za mały; czy naprawdę wszystko trzeba niepotrzebnie robić na udźwig tony, żeby ktoś się nie poczuł urażony? 👉 Szukany ze strony ratowników medycznych, lekarzy oraz innych zawodów "zaufania publicznego" -> nie wiem, na ile jest to prawda, znam jedną osobę bardzo otyłą, która też uważa, że się z tym spotyka, a jak mówi, co dokładnie usłyszała, to jednak jest to zwykłe zwrócenie uwagi, co jest źródłem problemu lub może stanowić potencjalny problem przy czymś tam 👉 Brak reprezentacji w mediach czy przestrzeni publicznej -> pierwsza z brzegu - Karolina Szostak 👉 Ciągłe mówienie o nas bez nas -> chyba nie rozumiem 👉 Bycie zbyt grubym na zaburzenia odżywiania -> nie wiem, nie znam się na zaburzeniach odżywiania 👉 Wymuszanie zakrywania fałdek czy rozstępów, zabranianie noszenia krótkich ubrań -> ciekawe, kto niby zabrania i wymusza coś takiego na dorosłych ludziach; też mam rozstępy i jakoś w życiu nie usłyszałam, że powinnam je zakrywać; jeśli chodzi o pracę, wizytę w jakieś świątyni, itp., to chyba wiadomo, że w większości miejsc jednak obowiązuje jakiś dress code, obrażanie się na to jest niepoważne 👉 Obwinianie za bycie otyłym -> a to nie jest wina osób otyłych, że są otyłe? W większości chyba jednak tak? jeśli nie ich, to czyja? 👉 Zachęcanie do drastycznie niebezpiecznego odchudzania -> nie wiem, jak wygląda to drastycznie niebezpieczne odchudzanie osób otyłych 👉 Wymuszanie aktywności fizycznej, niedostosowanej do możliwości ruchowych (wf w szkole to idealny przykład) -> trzeba się ruszać, mówię to z perspektywy osoby, która w szkole zawsze ważyła więcej, niż średnia klasowa 👉 Nabijanie się z ćwiczących osób z otyłością -> jeśli chodzi o szkołę, to dzieci się nabijają z różnych rzeczy, jeśli chodzi o osoby dorosłe, to nie słyszałam o tym 👉 Nigdy nie wiesz kto udzieli Ci "złotej rady" albo nazwie "promocją otyłości" -> witamy na planecie ziemia, gdzie każdy słyszy czasem różne "złote rady" 👉 Nigdy nie wiesz czy krzesło wytrzyma, czy łóżko nie pęknie czy nie będziesz potrzebować pomocy, której nie dostaniesz bo ważysz za dużo -> rozumiem ból, ale trudno oczekiwać, żeby każdy miał w domu jakieś krzesło dla osoby ważącej 200 kg, bo może kiedyś przypadkiem ktoś taki przyjdzie, a raczej mało kto też będzie celować w komplet ciężkich, masywnych i zapewne drogich krzeseł, żeby ktoś kiedyś potencjalnie nie miał stracha 👉 Traktowanie jak ☠☠☠ane zwierzęta w zoo albo króliki doświadczalne na nowe "fit" metody"[/I][/QUOTE] - a konkrety? |
2020-09-01, 12:58 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4 488
|
Dot.: Wszechobecna dyskryminacja otyłych!
Cytat:
Odpowiedziałam na niebiesko. edit: dodam, że nie wszystko z czym się zgadzam, uważam za dyskryminację. Zwykle jest to czymś podyktowane (poza zachowaniem mojego szefa :P ).
__________________
Czasami bywa się gołębiem a czasami pomnikiem. ---------------------------------------------------------- PRETENSJONALNY nie oznacza "pełen pretensji" Za słownikiem PWN: pretensjonalny to 1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się» 2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście» Edytowane przez Paprotka_ Czas edycji: 2020-09-01 o 13:26 |
|
2020-09-01, 13:07 | #5 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Wszechobecna dyskryminacja otyłych!
Czy ja wiem?
Aktualnie mieszkam w UK a tutaj widuję wielu ludzi (w każdym wieku) z nadprogramowymi kilogramami. Może nie tak wielu, jak w USA, ale odnoszę wrażenie, że widuję ich częściej, niz widywałam w Polsce (zwłaszcza, jeśli mowa o nastolatkach i osobach młodych). Czy są systemowo dyskryminowani? Jesli chodzi o ciuchy i rozmiarówkę to z pewnością nie, bo widuję ten sam ciuch az do rozmiaru 54, często 56, nawet jeśli dany fason stanowczo nie wygląda na kims korzystnie w górnym rozmiarze. Ale tutaj nikt się na nikogo nie gapi i nie komentuje cudzego wyglądu i jeśli miałabym taką chęć to mogłabym przedefilować w piżamie po Piccadilly. Widok kogoś jedzącego na ulicy też nie wywołuje zbędnych emocji. Wiadomo, że lekarze będą namawiać na dietę, jeśli nadwaga jest przyczyną danej dolegliwości ale trudno to uznać za przejaw dyskryminacji. Za dyskryminację nikt tu też nie uznaje wielkości siedzenia w środkach transportu. W ogóle mam wrażenie, że tutaj ludze mniej się przejmują swoim wyglądem i chodzą, jak im wygodnie i jak lubią. Pewnie w części zawodów mają dress code, jak ja. Ale na ulicy widywałam przeróżne zestawienia ciuchowe, makijażowe (zupełnie nie rozumiem, dlaczego wsród podkładów dominują te o odcieniu pomarańczowym), włosowe itd. I osoby od rozmiaru XS do XXXXXL.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2020-09-01, 13:13 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Wszechobecna dyskryminacja otyłych!
Nigdy nie byłam otyła, więc nie mam problemów otyłych ludzi, natomiast sporo z tych podpunktów to chyba jakiś żart.
-Brak ubrań w naszych rozmiarach To nie jest dyskryminacja, tylko kapitalizm. Sklepy powstają po to, żeby generować zyski, a nie zyskają na produkowaniu wszystkiego w rozmiarze XXL+, tylko na takich, które pasują na większość ludzi. Na tej samej zasadzie to ja mogłabym się nazwać dyskryminowaną, bo jestem niska, nie lubię poliestru i nie kupuję ubrań produkowanych w krajach trzeciego świata. Też prawie nie ma dla mnie ubrań. Zrobi się w Polsce więcej otyłych ludzi, to sklepy nadążą za popytem. - Każda choroba kończy się diagnozą "otyłości". Idę z bólem głowy? A może byś schudła? Oczywiście, że tak. Trudno żeby lekarz się nie odniósł do tego widząc ewidentny stan chorobowy - Odmowa przyjęcia do pracy Brakuje tutaj kontekstu. Skąd wiadomo, że przyczyną jest otyłość, a nie brak kompetencji? - Brak reprezentacji w mediach czy przestrzeni publicznej - Ciągłe mówienie o nas bez nas Jeśli do mediów zaliczymy internet (innych nie śledzę za bardzo) to się nie zgodzę z tym brakiem reprezentacji. Zresztą jak otyłym za mało, to każdy może taką reprezentacją zostać i o sobie opowiadać. Mówienie "o nas bez nas" - no bez jaj, to mamy cenzurę wprowadzić? Możemy sobie mówić o kim nam się podoba. - Nigdy nie wiesz czy krzesło wytrzyma, czy łóżko nie pęknie czy nie będziesz potrzebować pomocy, której nie dostaniesz bo ważysz za dużo Nie wiem jak z pomocą, ale meble działają na tej samej zasadzie jak ubrania. Kapitalizm. |
2020-09-01, 14:07 | #7 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Wszechobecna dyskryminacja otyłych!
W Polsce miałam problem jedynie z ubraniami i to wtedy, gdy nosiłam rozmiar 42, nie 48 czy 50.
Teraz trochę lepiej jest, ale nadal dużo marek kończy rozmiarówkę na 42 ( które u polskich producentów jest tak naprawdę 40 ! ). |
2020-09-01, 16:05 | #8 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 143
|
Dot.: Wszechobecna dyskryminacja otyłych!
Cytat:
Odnosnie zlego traktowania takich osob, to bylam kilka razy swiadkiem i sie zgadzam. To nie powinno miec miejsca. Mozna sprzeciwiac sie promowaniu otylosci, ale obrazanie drugiego czlowieka z powodu wygladu jest po prostu slabe, i tak po ludzku to swinstwo. Sama jestem strasznym zarlokiem, z bmi w normie, ale jesc uwielbiam i przestawianie sie na zdrowy tryb zycia idzie mi topornie. Dwa ze mozna zajadac stres czy jakies nieprzyjemne sytuacje, ludzie maja rozny metabolizm i rozna odpornosc psychiczna, wiec nie oceniam. Nie podoba mi sie tylko wmawianie swiatu ze otylosc jest ok - no nie jest ok, i bynajmniej nie chodzi mi o estetyke. ---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ---------- Kurcze, ja mam wrazenie, ze jest na odwrot. Kiedy ostatnio kupowalas cos w Polsce? Ja przytylam, a dalej mieszcze sie w 36, czasem 38 (pare lat temu bylam szczuplejsza i nosilam 38-40). Mam wrazenie ze oni specjalnie "pomniejszaja" te rozmiary, bo dzieciec lat temu to po tym calym home office bym musiala sie pakowac w rozmiar 42. |
|
2020-09-01, 17:09 | #9 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Wszechobecna dyskryminacja otyłych!
[1=3d080c1d79cb6a75330075a 8e7ac619f4d31eb84_5ff7a08 22ced9;88109284]Dla mnie brzmi to niepowaznie. Otyli stanowia jak na razie mniejszosc, nie norme, a wiekszosc firm, czego by nie produkowala, to produkuje to pod te 'norme' wlasnie. Ciezko by polowa swiata nie miala w czym chodzic, a producenci na czym zarabiac, bo czesc chorych ludzi (chorych w sensie medycznym, otylosc to choroba) zyczy sobie zeby ich stan uznac za norme.
Odnosnie zlego traktowania takich osob, to bylam kilka razy swiadkiem i sie zgadzam. To nie powinno miec miejsca. Mozna sprzeciwiac sie promowaniu otylosci, ale obrazanie drugiego czlowieka z powodu wygladu jest po prostu slabe, i tak po ludzku to swinstwo. Sama jestem strasznym zarlokiem, z bmi w normie, ale jesc uwielbiam i przestawianie sie na zdrowy tryb zycia idzie mi topornie. Dwa ze mozna zajadac stres czy jakies nieprzyjemne sytuacje, ludzie maja rozny metabolizm i rozna odpornosc psychiczna, wiec nie oceniam. Nie podoba mi sie tylko wmawianie swiatu ze otylosc jest ok - no nie jest ok, i bynajmniej nie chodzi mi o estetyke. ---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ---------- Kurcze, ja mam wrazenie, ze jest na odwrot. Kiedy ostatnio kupowalas cos w Polsce? Ja przytylam, a dalej mieszcze sie w 36, czasem 38 (pare lat temu bylam szczuplejsza i nosilam 38-40). Mam wrazenie ze oni specjalnie "pomniejszaja" te rozmiary, bo dzieciec lat temu to po tym calym home office bym musiala sie pakowac w rozmiar 42.[/QUOTE] Nigdy mi się nie udało nic kupić w Reserved czy Orsay, tam nawet 42 jest malutkie. Sent from my iPhone using Tapatalk |
2020-09-01, 17:27 | #10 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Wszechobecna dyskryminacja otyłych!
[1=3d080c1d79cb6a75330075a 8e7ac619f4d31eb84_5ff7a08 22ced9;88109284]
Kurcze, ja mam wrazenie, ze jest na odwrot. Kiedy ostatnio kupowalas cos w Polsce? Ja przytylam, a dalej mieszcze sie w 36, czasem 38 (pare lat temu bylam szczuplejsza i nosilam 38-40). Mam wrazenie ze oni specjalnie "pomniejszaja" te rozmiary, bo dzieciec lat temu to po tym calym home office bym musiala sie pakowac w rozmiar 42.[/QUOTE] mam podobne obserwacje. ja co prawda jestem po tej drugiej stronie, czyli niska i szczupła. nie chudnę, wręcz przeciwnie. a mam wrażenie, że te rozmairówki to co raz to większe są. kilka lat temu w reserved xs były na mnie ok, S zazwyczaj też. teraz to się w tym sklepie ubrać nie mam w co, bo wszystko za duże (a nie schudłam, wręcz przeciwnie). do Carry to już nawet nie zaglądam. tamtejsze S-ki to nosi moja mama, która jest co najmniej półtora rozmiaru większa niż ja. czytałam o tym już dawno, że wiele firm powoli zwiększa rozmiar ubrania bez zmiany rozmiarówki (w sensie metki), bo kobiety tak lubią - jak w jakimś sklepie pasują na nie np M-ki, nie L-ki, to będą tam chodzić częściej, bo im się to dobrze kojarzy. czy działa? na niektórych na pewno. mam koleżankę, która się ubiera tylko w reserved, bo tam się mieści w S-ki i to dobrze działa na jej samopoczucie (jej słowa) |
2020-09-01, 17:42 | #11 |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Wszechobecna dyskryminacja otyłych!
Sama nigdy nie byłam gruba, ale mam w rodzinie osoby skrajnie otyłe. Początkowo cały body positive bardzo mi się podobał. Fajnie jak się pokazuje, że ludzie są różni, a to co widzimy na Instagramie nijak ma się do rzeczywistości. Mam w obserwowanych dziewczynę, która wrzuca bardzo fajne materiały. Porównuje dwa swoje zdjęcia, oba robione w tym samym dniu, w tych samych ubraniach. Na jednym wciąga brzuch, wypina tyłek, robi pozy i wygląda jak instagwiazda. Na drugim zdjęciu nie ma żadnej pozy, często stoi/siedzi tak, że widać fałdki na brzuchu, cellulit na udach. Czasami są też filmiki. Bardzo fajna sprawa, może komuś pomóc, otworzyć oczy.
Z drugiej strony uważam, że ten ruch poszedł z złą stronę. Nie wolno nikogo wyzywać, to chyba oczywiste. Ale nie można też wmawiać, że zbyt duża waga jest ok. Nie jest. Otyłość to choroba i należy ją leczyć. Mam koleżankę, która jest otyłą instagramerką. Bardzo wkręciła się w body positive. Miała rożne komentarze, różne dyskusje na profilu. Absolutnie nie mówię tu o jakiś atakach czy wyzywaniu, a o kulturalnych wypowiedziach osób, które po prostu się z nią nie zgadzały. Jak się nie zgadzasz, to znaczy że jesteś antypositive i jesteś ta zła. Ona uważa, że jest piękna. Kwestii zdrowia nie porusza. -Brak ubrań w naszych rozmiarach Ubrania w większości sklepów są szyte tak, żeby pasować na ja najwięcej "standardowych" ludzi. Otyli stanowią mniejszość. Nikt nie będzie narażał się na straty w imię jakiejś dziwnej poprawności. - Za wąskie siedzenia w komunikacji publicznej, kinach, samolotach, restauracjach Jeśli poszerzymy siedzenia w środkach transportu to takich siedzeń zmieści się mniej, mniej ludzi wsiądzie do samolotu/samochodu/... i bilety będą droższe. Podobnie jak wyżej, to jest dostosowywane pod większość społeczeństwa, a większość mieści się na standardowych miejscach. - Za wąskie przejścia, chodniki, łazienki Też nie lubię wąskich przejść, chodników czy toalet, ale serio ktoś się tu doszukuje dyskryminacji? XD - Każda choroba kończy się diagnozą "otyłości". Idę z bólem głowy? A może byś schudła? Otyłość to choroba i powinna być leczona. U takich osób praktycznie każdy układ jest bardziej obciążony. Nie ma się więc co dziwić, że lekarze zwracają na to uwagę. U takiego człowieka nawet pozornie prosta operacja jest wyzwaniem. Dodatkowo każda narkoza jest znacznie bardziej ryzykowna. Już nawet nie wspominam o całej litanii chorób, które zazwyczaj dotyczą (albo prędzej czy później zaczną dotyczyć) otyłych. -Wyzwiska, poniżanie w każdym miejscu i aspekcie życia Oczywiście, takie zachowania są złe. Natomiast nie spotkałam się z takimi w dorosłym życiu. Dziecięcych lat nie rozliczam, bo po pierwsze średnio pamiętam, po drugie dzieci zawsze znajdą sobie powód. - Potępianie za jedzenie w miejscu publicznym Bardzo niefajne, ale podobnie jak wyżej nie spotkałam się z tym. - Odmowa przyjęcia do pracy Jeśli jest to praca fizyczna, wymagająca jakiejś zwinności to sprawa jest dość oczywista. Podobnie jeśli liczy się prezencja. Niestety, takie życie, że do niektórych zajęć szuka się atrakcyjnych ludzi. W innych przypadkach trochę ciężko zweryfikować co zawiniło. Równie dobrze pracodawca mógł po prostu znaleźć kogoś o wyższych kompetencjach. - Zbyt niski udźwig lub za mała średnica sprzętów medycznych Te sprzęty mają i tak bardzo duże możliwości. Trudno by wymagać żeby każdy szpital był wyposażony w super specjalistyczne sprzęty, bo jakiś malutki ułamek społeczeństwa się nie zmieści. - Szukany ze strony ratowników medycznych, lekarzy oraz innych zawodów "zaufania publicznego" Z jawnym szykanowaniem się nie spotkałam, a mam wiele wspólnego z takim środowiskiem. Tylko trzeba też umieć rozróżnić szykanowanie od realnych problemów. Jak już wyżej pisałam, przy każdym zabiegu lekarz musi się zmierzyć z różnymi trudnościami. Ratownicy muszą takiego człowieka transportować, zwykle opierając się na sile własnych mięśni. Pielęgniarki to samo, po najmniejszym zabiegu w znieczuleniu na bloku trzeba pacjenta przenosić z łóżka na łóżko. Otyłość jest tutaj zwyczajnie problemem. - Brak reprezentacji w mediach czy przestrzeni publicznej - Ciągłe mówienie o nas bez nas Ludzie mówią o różnych rzeczach. Nie uważam, żeby otyli nie mieli reprezentacji w mediach. - Bycie zbyt grubym na zaburzenia odżywiania Chyba nie rozumiem tego punktu. - Wymuszanie zakrywania fałdek czy rozstępów, zabranianie noszenia krótkich ubrań Nikt niczego nikomu nie zabrania. Niech każdy nosi to co chce. Mi się zdarzało prezentować światu syfy na plecach, nieogolone nogi, cellulit na udach (jestem szczupła i mam, co zrobić) i nikt mi nic nie powiedział. Najwyżej ktoś coś sobie pomyśli, trudno, nie można sie wszystkim przejmować. - Obwinianie za bycie otyłym Bo to niestety w większości jest wina tych ludzi. - Zachęcanie do drastycznie niebezpiecznego odchudzania - Wymuszanie aktywności fizycznej, niedostosowanej do możliwości ruchowych (wf w szkole to idealny przykład) Nie spotkałam się ze zmuszaniem do czegoś, co byłoby dla kogoś niebezpieczne czy niewykonalne. - Nabijanie się z ćwiczących osób z otyłością Podobnie, nigdy nie widziałam żeby ktoś się nabijał. Właśnie super, że takie osoby ćwiczą. - Nigdy nie wiesz kto udzieli Ci "złotej rady" albo nazwie "promocją otyłości" Nigdy nie wiesz kto udzieli Ci "złotej rady" w absolutnie każdej dziedzinie życia. - Nigdy nie wiesz czy krzesło wytrzyma, czy łóżko nie pęknie czy nie będziesz potrzebować pomocy, której nie dostaniesz bo ważysz za dużo Podobnie jak z ubraniami. Nie wyobrażam sobie trzymać w domu krzesła dla mega otyłych, bo być może odwiedzi mnie ktoś, kogo nie udźwignie takie normalne. Jeśli ktoś jest na tyle otyły, że udzielenie mu pomocy będzie niemożliwe, to niestety ale musi mieć tego świadomość. To nie jest kwestia ludzkiej złośliwości, tylko zwyczajnie możliwości fizycznych/sprzętowych. - Traktowanie jak ââ☠ââ☠ââ☠ane zwierzęta w zoo albo króliki doświadczalne na nowe "fit" metody" Znowu, jakoś się z tym nie spotykam. |
2020-09-01, 17:43 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: ;-)
Wiadomości: 4 049
|
Dot.: Wszechobecna dyskryminacja otyłych!
Nigdy nie bylam otyla, wiec nie wypowiem sie na ten temat. Za to jestem dosc szczupla, pomimo duzych bioder i piersi, moje nadgarstki, ramiona i nogi sa jak patyczki i bardzo duzo przykrych komentarzy sie nasluchalam, najczesciej od tych grubszych... Komentarze typu "Anoreksja" "Patyczak" "O patrz, ta znowu nie je" "Wiatr cie zwieje" byly bardzo popularne. W Wielkiej Brytanii bardzo sie uwaza na dyskryminacje i jeszcze sie nigdzie nie spotkalam z jakimis konkretnymi przykladami. Czasami w sklepach jest wiekszy wybor dla grubszych, na asosie czesto sa tylko buty z wide fit a nie ma juz takiej opcji dla szczuplych.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
All I wanna do is get high by the beach. |
2020-09-01, 17:48 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 330
|
Dot.: Wszechobecna dyskryminacja otyłych!
Byłam grubym dzieckiem, byłam wytykana palcami. Teraz jestem w normie. Nie widzę dyskryminacji otyłych. Jako osoba pracująca w ochronie zdrowia boli mnie jedno, że rodzice tuczą swoje dzieci, wciskając w nie słodycze, chipsy i podlewają colą. Niestety, ale walczą o to, aby ich dziecko było chore. Coraz więcej dzieciaków ma cukrzycę typu 2. To jest dramat
|
2020-09-01, 17:50 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4 488
|
Dot.: Wszechobecna dyskryminacja otyłych!
Cytat:
Też tak uważam. Fajnie, ze się nawołuje do akceptacji siebie, ale jakoś giną w tym nawoływania do dbania o siebie (o zdrowie). Ale może to dlatego, że każdy chyba zdaje sobie sprawę z konsekwencji otyłości.
__________________
Czasami bywa się gołębiem a czasami pomnikiem. ---------------------------------------------------------- PRETENSJONALNY nie oznacza "pełen pretensji" Za słownikiem PWN: pretensjonalny to 1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się» 2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście» Edytowane przez Paprotka_ Czas edycji: 2020-09-01 o 17:54 |
|
2020-09-01, 17:59 | #15 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Wszechobecna dyskryminacja otyłych!
Cytat:
kobieta później złożyła skargę do szpitala, że czuła się upokorzona tym faktem, ze aż dwie osoby musiały ją obracać i czuła się jakby wytykano palcami jej wagę. a więc też pytanie co jest szykanowaniem, a co niezbyt przyjemną koniecznością. |
|
2020-09-01, 18:00 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
|
Dot.: Wszechobecna dyskryminacja otyłych!
Najbardziej rzuciło mi się w oczy "Nigdy nie wiesz czy krzesło wytrzyma, czy łóżko nie pęknie czy nie będziesz potrzebować pomocy, której nie dostaniesz bo ważysz za dużo"
To nie jest przejaw dyskryminacji, tylko konsekwencja otyłości. Po pierwsze, otyły prędzej dostanie zawału, udaru, albo nawet upadek spowoduje u niego większe obrażenia niż u osób z wagą w normie, po drugie takie osoby leczy się trudniej, bo to jednak często osoby z cukrzycą i innymi problemami metabolicznymi, które nakręcają choroby i niweczą efekty leczenia. Poza tym jak się waży 140kg to nie ma co się dziwić, że nie każdy się rzuca do podnoszenia. Podsumowując, takie osoby mają większe ryzyko, że będą potrzebować pomocy, a mniejsze szansę na to, że dostaną skuteczną pomoc i nie chodzi o brak chęci pomagających, tylko o utrudniającą pomoc masę. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-01, 18:05 | #17 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Wszechobecna dyskryminacja otyłych!
Cytat:
mogłoby się wydawać, że gdy była moda na wychudzone modelki, to też każdy sobie zdawał sprawę, że kości obciągnięte skóra to nie może być zdrowe. ale się udawało, ze problemu zdrowotnego nie ma, bo nikt o tym nie mówił. tutaj może być podobnie. niby wszyscy wiedzą, ale tak nie do końca wiedzą czemu i myślenie może się odbywać na zasadzie 'skoro o tym nie mówią, to widocznie nie jest to takie ważne' Edytowane przez Pani_Mada Czas edycji: 2020-09-01 o 18:07 |
|
2020-09-01, 18:18 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
|
Dot.: Wszechobecna dyskryminacja otyłych!
Prawa jest taka, że sami się doprowadzili do takiego stanu i wg mnie nie powinni oczekiwać, że cały świat będzie im się kłaniał. Jak ktoś się nie mieści w samolocie, to niech wykupi dwa miejsca. Jak ktoś się nie mieści w busie, to niech stoi lub weźmie taksówkę. Strasznie roszczeniowe podejście. Ale jak już mamy koncert życzeń, to ja bym chciała więcej miejsca na nogi w samolocie. Mam długie nogi i się tam prawie nie mieszczą. Oczywiście wiem, że mogę kupić miejscówkę przy wyjściu ewakuacyjnym, ale ja nie będę placic, chce żeby było za darmo, bo mi się należy. Nie moja wina, że ja mam długie nogi, a innni nie. :/
Dlaczego wysocy ludzie są dyskryminowani? Dlaczego tak mało producentów szyję dżinsy dla kobiet powyżej 180 cm? Ja to bym chciała w każdej sieciowe znaleźć takie spodnie. Nie opłaca się producentom? Ale co mnie to obchodzi? Lekarz jest od tego aby mówić ludziom o chorobach. Otyłość to choroba, więc dziwne, aby lekarz o tym nie wspomniał. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka |
2020-09-01, 18:41 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 143
|
Dot.: Wszechobecna dyskryminacja otyłych!
[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88109703]Prawa jest taka, że sami się doprowadzili do takiego stanu i wg mnie nie powinni oczekiwać, że cały świat będzie im się kłaniał. Jak ktoś się nie mieści w samolocie, to niech wykupi dwa miejsca. Jak ktoś się nie mieści w busie, to niech stoi lub weźmie taksówkę. Strasznie roszczeniowe podejście. Ale jak już mamy koncert życzeń, to ja bym chciała więcej miejsca na nogi w samolocie. Mam długie nogi i się tam prawie nie mieszczą. Oczywiście wiem, że mogę kupić miejscówkę przy wyjściu ewakuacyjnym, ale ja nie będę placic, chce żeby było za darmo, bo mi się należy. Nie moja wina, że ja mam długie nogi, a innni nie. :/
Dlaczego wysocy ludzie są dyskryminowani? Dlaczego tak mało producentów szyję dżinsy dla kobiet powyżej 180 cm? Ja to bym chciała w każdej sieciowe znaleźć takie spodnie. Nie opłaca się producentom? Ale co mnie to obchodzi? Lekarz jest od tego aby mówić ludziom o chorobach. Otyłość to choroba, więc dziwne, aby lekarz o tym nie wspomniał. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] O rany, miejsca w samolocie. Ja docenilam swoje gabaryty dopiero, kiedy zaczelam podrozowac. Zwlaszcza w ryanairze dziekowalam Bogu za kazdy centymetr, ktorego nie mam xD W autobusach czy pociagach tez sie czuje w miare swobodnie, ale mam 160 cm wzrostu. Przy 180 wolalabym sie powiesic niz jechac druga klasa. Bo tak obiektywnie to tego miejsca na nogi jest malo. Ja nie mowie ze osoba otyla, ale facet sredniego wzrostu sie tam ledwo zmiesci. |
2020-09-01, 18:48 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
|
Dot.: Wszechobecna dyskryminacja otyłych!
[1=3d080c1d79cb6a75330075a 8e7ac619f4d31eb84_5ff7a08 22ced9;88109773]O rany, miejsca w samolocie. Ja docenilam swoje gabaryty dopiero, kiedy zaczelam podrozowac. Zwlaszcza w ryanairze dziekowalam Bogu za kazdy centymetr, ktorego nie mam xD W autobusach czy pociagach tez sie czuje w miare swobodnie, ale mam 160 cm wzrostu. Przy 180 wolalabym sie powiesic niz jechac druga klasa. Bo tak obiektywnie to tego miejsca na nogi jest malo. Ja nie mowie ze osoba otyla, ale facet sredniego wzrostu sie tam ledwo zmiesci.[/QUOTE]No nie jest łatwo. W tych normalnych liniach jeszcze w miarę da radę z tymi nogami. Ale w tanich jest dramat, lot 3 godzinny to udręka.
Ale zawsze mogło być gorzej, w Tajlandii czasem nie dość, że się nie miescilam w siedzeniu to i stać nie dało rady bo autobusy za niskie. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka |
2020-09-01, 18:48 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4 488
|
Dot.: Wszechobecna dyskryminacja otyłych!
[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88109703]
Lekarz jest od tego aby mówić ludziom o chorobach. Otyłość to choroba, więc dziwne, aby lekarz o tym nie wspomniał. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Jasne, pod warunkiem, że nie kończy na tym diagnostyki. Przychodzisz z bólem kolana i słyszysz (bez żadnych badań), że to od otyłości i lekarstwem jest schudnąć. A po badaniach, zleconych przez innego lekarza, okazuje się, że masz uszkodzony staw i jednak amo schudnięcie nie wystarczy. Żeby być sprawiedliwym: podobnie jest z nerwicą - masz zawroty głowy ale w rezonansie głowy nic nie widać niepokojącego? Na bank nerwica. Masz problem z oddychaniem ale RTG ok? Nerwica.
__________________
Czasami bywa się gołębiem a czasami pomnikiem. ---------------------------------------------------------- PRETENSJONALNY nie oznacza "pełen pretensji" Za słownikiem PWN: pretensjonalny to 1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się» 2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście» |
2020-09-01, 18:52 | #22 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
|
Dot.: Wszechobecna dyskryminacja otyłych!
Cytat:
Ale to ogólnie trzeba walczyć z całym systemem, finansować dodatkowe badania ( bo głównie przez brak kasy lekarze nigdzie nie wysyłają), bo nie tylko otyli są tu pokrzywdzeni. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka |
|
2020-09-01, 19:11 | #23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Wszechobecna dyskryminacja otyłych!
[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88109703]Prawa jest taka, że sami się doprowadzili do takiego stanu i wg mnie nie powinni oczekiwać, że cały świat będzie im się kłaniał. Jak ktoś się nie mieści w samolocie, to niech wykupi dwa miejsca. Jak ktoś się nie mieści w busie, to niech stoi lub weźmie taksówkę. Strasznie roszczeniowe podejście. Ale jak już mamy koncert życzeń, to ja bym chciała więcej miejsca na nogi w samolocie. Mam długie nogi i się tam prawie nie mieszczą. Oczywiście wiem, że mogę kupić miejscówkę przy wyjściu ewakuacyjnym, ale ja nie będę placic, chce żeby było za darmo, bo mi się należy. Nie moja wina, że ja mam długie nogi, a innni nie. :/
Dlaczego wysocy ludzie są dyskryminowani? Dlaczego tak mało producentów szyję dżinsy dla kobiet powyżej 180 cm? Ja to bym chciała w każdej sieciowe znaleźć takie spodnie. Nie opłaca się producentom? Ale co mnie to obchodzi? Lekarz jest od tego aby mówić ludziom o chorobach. Otyłość to choroba, więc dziwne, aby lekarz o tym nie wspomniał. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Tak! Ja mam tylko 173, a PKS w moim mieście ma niektóre takie autobusy, że na miejscu siedzącym mieszczę się na styk i muszę siedzieć wyprostowana jak deska, bo inaczej się nie da. Nie wiem, jak sobie faceci radzą, przecież oni są w większości wyżsi ode mnie. Albo standardowa wysokość mebli kuchennych. Wieczne schylanie się. Mam wysokich znajomych, dla których standardowe łóżko długości 200 cm jest za krótkie. I też wiecznie spodni znaleźć nie mogą. |
2020-09-01, 20:24 | #24 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
|
Dot.: Wszechobecna dyskryminacja otyłych!
Cytat:
Ostatnio dziewczyna po anoreksji napisała w jaki sposób była traktowana ( a była traktowana bardzo źle) to co jej odpisała wielka królowa ciała pozytywnego nawiązującego do miłości? Nie porównuj, bo grubi i tak mają gorzej. Ciało pozytywność staje się adorowaniem grubych i udawaniem, że to nie problem. ---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ---------- W moim otoczeniu to i nawet dorośli nie patrzą często na aspekt zdrowotny. W sumie dopiero od niedawna ( przynajmniej w moim otoczeniu ) jasno i klarownie mówi się jaka otyłość / nadwaga jest paskudna. Wcześniej jakoś przymykało się na to oko. Jednocześnie, procentowo też nie było aż tak dużo grubych osób. |
|
2020-09-01, 21:49 | #25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: Wszechobecna dyskryminacja otyłych!
Kiedy mialam rozmiar 42 i szukalam sukni slubnej podczas ogladania kiecek Pani do mnie podeszla i z pogarda powiedziala zebym nie szukala bo oni maja tylko rozmiary 36 -38 i tak nic nie przymierze.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-01, 22:06 | #26 | |
cat lady
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 312
|
Dot.: Wszechobecna dyskryminacja otyłych!
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-09-01, 22:11 | #27 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Wszechobecna dyskryminacja otyłych!
[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;88110321]Kiedy mialam rozmiar 42 i szukalam sukni slubnej podczas ogladania kiecek Pani do mnie podeszla i z pogarda powiedziala zebym nie szukala bo oni maja tylko rozmiary 36 -38 i tak nic nie przymierze.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Dokładnie ! To dziwne o tyle, że rozmiar 42 nie jest zarezerwowany dla otyłych, wysokie osoby o prawidłowej wadze często noszą ten rozmiar. |
2020-09-01, 22:28 | #28 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 1 199
|
Dot.: Wszechobecna dyskryminacja otyłych!
Cytat:
Poza tym w UK bardzo dużo jest wegetarianów i wegan. O wiele więcej niż w Polsce. |
|
2020-09-01, 23:12 | #29 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: Wszechobecna dyskryminacja otyłych!
Cytat:
Tez tak mam .I czasem kupuje po prostu rozmiarówkę dziewczęca,164.Tyle ze mam 40 plus i nie każdy dziewczęcy ciuch mi pasuje Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
2020-09-02, 01:40 | #30 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Wszechobecna dyskryminacja otyłych!
Mnie tam rozbraja ta troska o zdrowie w narodzie altruistów.
To jest taka ściema że inni się martwią czy gruby pan lub pani jest/będzie zdrowa że odlot. Tylko tyle i aż tyle. |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:06.