Jak osiągnąć taki blond?

[scotiii]

Witam
Z natury jestem bardzo ciemną blondynką. Chcę zmienić kolor na jasny, popielaty blond Moje włosy aktualnie mają troche pozostałości nieudanego ciemnego blondu (czyt. rudego). Są dość przesuszone wiem ze taka zmiana tez im zaszkodzi, ale od zawsze byly suche wiec sie juz przyzwyczaiłam.
Powiedzcie mi co mam zrobić żeby osiągnąc taki kolor. Czy wystarczy rozjaśnianie czy dekoloryzacja?
Do pielęgnacji mam zamiar kupić Cement Kerastase i tabletki Densitive...
Dodaje zdjęcia blondów, które mi sie podobaja. Mam niebieskie oczy i dość bladą cere (nie moge chodzić na solarium bo mam naczynkową cere) więc ciepłe blondy odpadają. Chodzi mi o jasny popielaty blond

Aha... i jakiego szamponu powinnam używać jeśli stanę sie już blondynka? Jakieś płukanki żeby włosy nie żółkły?

[HopeMAGDA]

witam,kolorek włosów na zdjęciacha jest super...ja kiedyś w przeszłości miałam coś podobny kolor,najpierw miałam zrobiony balejaż,tak duzo pasemek blond,potem jeszcze raz to samo,no i po czasie nałozoną farbe garniera super jasny popielaty blond,innym razem ściełam włosy na krótko rozjaśniaczem całość i na drugi dzień tez farba jakis popielaty blondzik...co do zółtego odcienia,w sklepie fryzjerskim kupiłam taki srebrzyk nadający popielaty odcień,buteleczka jak od lekarstw.Co do szamponu to w rossmanie sa takie specjalne fioletowe do likwidacji odcienia zółtego...działają jest róznica.Trzymam kciuki,za Ciebie i zarazem za siebie,bo też postanowiłam wrócic do blondu,mam mega odrosy i pozostałości po ciemnej farbie,mysle o ścięciu i kolorek....pozdrawiam

[Neni1984]

Kolor ze zdjęcia nr 2 daje farba Safira odcień 100 "Kwiat Wanilii"

[moniczkalovemax]

Chyba zartujesz, kwiat wanilli to ewidentnie ciepla tonacja, ani troche nie jest popielatu jest sloneczno-żólty

[scotiii]

Napisane przez HopeMAGDA

witam,kolorek włosów na zdjęciacha jest super...ja kiedyś w przeszłości miałam coś podobny kolor,najpierw miałam zrobiony balejaż,tak duzo pasemek blond,potem jeszcze raz to samo,no i po czasie nałozoną farbe garniera super jasny popielaty blond,innym razem ściełam włosy na krótko rozjaśniaczem całość i na drugi dzień tez farba jakis popielaty blondzik...co do zółtego odcienia,w sklepie fryzjerskim kupiłam taki srebrzyk nadający popielaty odcień,buteleczka jak od lekarstw.Co do szamponu to w rossmanie sa takie specjalne fioletowe do likwidacji odcienia zółtego...działają jest róznica.Trzymam kciuki,za Ciebie i zarazem za siebie,bo też postanowiłam wrócic do blondu,mam mega odrosy i pozostałości po ciemnej farbie,mysle o ścięciu i kolorek....pozdrawiam

hmm... piszesz o balejażu Słyszałam, że przechodzenie do blondu za pomocą pasemek jest najbezpieczniejsze, ale ja bym chciała jak najszybciej do niego przejść. Nie chce sie babrać z pasemkami.

Właśnie chodzi mi o taki srebrzyk, płutanke (chyba fioletową) czy coś takiego nie znam sie jescze za bardzo, bo nie byłam nigdy blondynką.
A mogłabyś mi podać z jakich firm były te płukanki i które były najlepsze?
Ja też mam już bardzo duże odrosty, ale wolałam uzbierać pieniądze i zrobić coś konkretnego na moje głowie niż używać farb i osiągać "pięknego" rudzielca.
Pieniądze są już prawie uzbierane i nadszedł czas, że juz musze sie zapisać do fryzjerki

A jaki masz naturalny kolor? Bo to też ważne... Nie wiem czy uda mi się mój naturalny dość ciemny blond rozjaśnić rozjaśniaczem

Napisane przez Neni1984

Kolor ze zdjęcia nr 2 daje farba Safira odcień 100 "Kwiat Wanilii"

W tym problem, że farby nic nie łapią próbowałam już kilku l'oreala i czy to była Casting i Excell czy E NIE DZIAŁAJĄ na moich włosach. Przypuszczam, ze z tą Safirą byłoby tak samo. Mogłabym co najwyżej uzyskać zółto- rude albo miedziane COŚ na głowie.

A co sądzicie o dekoloryzacji?
Tylko teraz taki problem czy po przeprowadzeniu dekoloryzacji i nałożeniu farby blond w chłodnej tonacji nie wyjdą mi zielone?

[karojen24]

a moze goldwell specjalny perlowy blond z 12 % woda? (nr 11P)

[scotiii]

Napisane przez karojen24

a moze goldwell specjalny perlowy blond z 12 % woda? (nr 11P)

A co to?

[karojen24]

farba fryzjerska...
kolezanki robily na myszkowaty blond i wyszedl im piekny blond, taki ni popielaty ni perelkowy, ni bialy....za pierwszym farbowaniem nie byly az takie jasniutkie, lecz przy kazdym nastepnym farbowaniu odrostow, 15 min przed koncem przeciagaly na reszte wlosow i kolorek wychodzil sliczny, taki jak zdj nr 2.
nie wiem tylko jak ciemne masz swoje naturalne wlosy...

[malusienka]

ja z brązu (teoretycznie to ciemny blond) wskoczyłam od razu na platynowy jaśniutki blond. z tym, że od razu zaznaczę mam grube i mocne włosy. wiec moja fryzjerka użyła mieszanki farb lecher'a (jedna to zupełnie bielutki kolor, druga bodajże naturalny blond) a do tego utleniacz 12% . nawet nie wiem jak dlugo trzymałam to na głowie (baaaardzo długo) i kolor wyszedł śliczny, podobny do tych na fotkach. a po niwelującej żółć Joannie cudny jasniutki blond

[scotiii]

Napisane przez karojen24

farba fryzjerska...
kolezanki robily na myszkowaty blond i wyszedl im piekny blond, taki ni popielaty ni perelkowy, ni bialy....za pierwszym farbowaniem nie byly az takie jasniutkie, lecz przy kazdym nastepnym farbowaniu odrostow, 15 min przed koncem przeciagaly na reszte wlosow i kolorek wychodzil sliczny, taki jak zdj nr 2.
nie wiem tylko jak ciemne masz swoje naturalne wlosy...

dość ciemne... Dokładniej bardzo ciemny blond- jasny brąz (raczej ciemny blond jak byłam młodsza mama mi zawsze mówiła, ze to ciemny blond)
Zainteresowałaś mnie tą farbą. Jednak troche boje sie ryzykować, bo mam też na głowie resztki rudego i nie wiem jak ta farba na nie zareaguje. Moja wiedza na temat rozjaśniania jest raczej niewielka. Nie znam sie na tych roztworach, procentach... Pójde chyba do fryzjerki, żeby zrobiła mi podstawowe rozjaśnianie, a później bede radziła sobie sama...

Po kilku wizytach u fryzjerki jak doprowadziła by mi je do blondu może radziłabym sobie sama tą farbą, którą podałaś. Jak myślisz czy dałaby sobie później rade z odrostami?

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Napisane przez malusienka

ja z brązu (teoretycznie to ciemny blond) wskoczyłam od razu na platynowy jaśniutki blond. z tym, że od razu zaznaczę mam grube i mocne włosy. wiec moja fryzjerka użyła mieszanki farb lecher'a (jedna to zupełnie bielutki kolor, druga bodajże naturalny blond) a do tego utleniacz 12% . nawet nie wiem jak dlugo trzymałam to na głowie (baaaardzo długo) i kolor wyszedł śliczny, podobny do tych na fotkach. a po niwelującej żółć Joannie cudny jasniutki blond

Wiesz, ja też mam grube, kręcono-falowane włosy tylko dość przesuszone
Też pójde do fryzjerki Nie zniszczyło Ci to włosów? Nie znam sie bardzo na ych procentach, ale 12% to chyba dużo...

niwelującej żółć Joannie? możesz coś wiecej o niej napisac? To z tej taniej serii? Jeśli tak to nie bardzo jej ufam...

[HopeMAGDA]

Ja mam tez taki myszkowaty blond od samej góry tak na 5-6 cm i chyba zetne na krótkie i pofarbuje całość na jakis blond musze wskoczyć do fryzjerki i zapytac czy ma tą farbe,a może moge ją gdzieś kupić?jak miałam blond to płukanki i szampony kupowałam w sklepie fryzjerskim,może tą farbe też tam dostane?jak sądzicie???Kurde juz nie moge sie doczekac...już bym chciała miec ten kolorek.....

[scotiii]

Napisane przez HopeMAGDA

Ja mam tez taki myszkowaty blond od samej góry tak na 5-6 cm i chyba zetne na krótkie i pofarbuje całość na jakis blond musze wskoczyć do fryzjerki i zapytac czy ma tą farbe,a może moge ją gdzieś kupić?jak miałam blond to płukanki i szampony kupowałam w sklepie fryzjerskim,może tą farbe też tam dostane?jak sądzicie???Kurde juz nie moge sie doczekac...już bym chciała miec ten kolorek.....

ja też
a z jakich firm miałaś płukanki? ktore najlepsze?

[malusienka]

Napisane przez scotiii

Po kilku wizytach u fryzjerki jak doprowadziła by mi je do blondu może radziłabym sobie sama tą farbą, którą podałaś. Jak myślisz czy dałaby sobie później rade z odrostami?


Wiesz, ja też mam grube, kręcono-falowane włosy tylko dość przesuszone
Też pójde do fryzjerki Nie zniszczyło Ci to włosów? Nie znam sie bardzo na ych procentach, ale 12% to chyba dużo...

niwelującej żółć Joannie? możesz coś wiecej o niej napisac? To z tej taniej serii? Jeśli tak to nie bardzo jej ufam...

ja uważam, że z odrostami sama sobie rady nie dasz. długo rozjaśniam włosy i wiem,że domowe eksperymenty zawsze kończą się zółtawymi odrostami. choćbym nie wiem co robiła i tak zawsze fryzjerka musiała mi to poprawiać

12% jest bardzo mocna!! na pewno wpłynęło to na włosy, ale własnie zaznaczyłam że mam stosunkowo mocne i wytrzymałe włosiska. wysuszyło mi je trochę, ale nie ma tragedii dobre odżywki (kallos, lecher, wax) + jedwab + olej kokosowy z wit a i e (ale to już rzadko) i jest ok.

tak, mówię o tej taniej serii. ja też nie byłam przekonana, ale moja fryzjerka nalegała, żebym używała własnie Asi bo inne mocno wysuszają albo zwyczajnie nie działają. a myję tym szamponem łepek raz na tydzień maxymalnie...
pozdrawiam ciepło i czekam na rozwój wydarzeń

[scotiii]

Napisane przez malusienka

ja uważam, że z odrostami sama sobie rady nie dasz. długo rozjaśniam włosy i wiem,że domowe eksperymenty zawsze kończą się zółtawymi odrostami. choćbym nie wiem co robiła i tak zawsze fryzjerka musiała mi to poprawiać

12% jest bardzo mocna!! na pewno wpłynęło to na włosy, ale własnie zaznaczyłam że mam stosunkowo mocne i wytrzymałe włosiska. wysuszyło mi je trochę, ale nie ma tragedii dobre odżywki (kallos, lecher, wax) + jedwab + olej kokosowy z wit a i e (ale to już rzadko) i jest ok.

tak, mówię o tej taniej serii. ja też nie byłam przekonana, ale moja fryzjerka nalegała, żebym używała własnie Asi bo inne mocno wysuszają albo zwyczajnie nie działają. a myję tym szamponem łepek raz na tydzień maxymalnie...
pozdrawiam ciepło i czekam na rozwój wydarzeń

Mam właśnie odnośnie tego jeszcze jedno pytanie... Jak bede miała odrosty to musze je też rozjaśniać prawda? Więc jak? Najpierw musze rozjaśnić odrosty a później na cała głowe farbe?
No właśnie gdybym już miała ten TRUDNY blond na głowie i pojawiłyby sie odrosty to mogłabym na całość włosów nałożyć tą farbe którą podajesz, ale na odrosty troche dłużej? Jak myslisz?
Aha i ile ona kosztuje?

Przepraszam pomyłka pytanie o tą farbe Goldwell było do karojen24


Ile ona kosztuje? Jaka jest jej dokładna nazwa, bo spytam o nią w sklepie fryzjerskim?
A gdzie Twoje koleżanki ją kupowały?

[karojen24]

Majac wlosy blond+odrosty to farbe nakladasz tylko na odrost. potem mozesz tylko na chwile przeciagnac farbe na calosc wlosow, dla odswiezenia koloru, ale wtedy wlosy sie jeszcze troche rozjasniaja, a wiec dodatkowo niszcza.
To jest tak, jesli jestes zadowolona z odcienia farbowanych wlosow to mozesz klasc tylko na odrosty.
Z reszta w ulotce jest wszystko szczegolowo opisane, co i jak. Jak sie postepuje w przypadku wlosow naturalnych, a jak z odrostem....Pozostaje tylko przestudiowac ulotke.
Farbe kupujesz w sklepie fryzjerskim, niektóre z nich nazywaja sie hurtowniami fryzjerskimi.
Dziewczyny kupowaly ta farbe w Niemczech i nazywa sie Goldwell Specjalny Blond Perłowy, 11P. Cena: krem koloryzujacy ok. 10 euro+ srodek utleniajacy 12% ok. 3-4 euro. Nie wiem jak tam ceny w Polsce.


Pokaze jaki byl kolor przed i po, to latwiej bedzie Ci porownac i przemyslec, czy taki odcien Ci odpowiada.Fakt, kazdy ma inne wlosy, wiec rezultaty moga byc takze inne, ale moze w jakis sposob udalo mi sie Ci pomoc...

Ps:dodam, ze wlosy tej dziewczyny wydaja sie byc takie jasne bo ona dodatkowo myje je tymi niebieskimi szamponami do wlosow rozjasnianych, wiec zyskuja taki popielato-bialy odcien

[scotiii]

Napisane przez karojen24

Majac wlosy blond+odrosty to farbe nakladasz tylko na odrost. potem mozesz tylko na chwile przeciagnac farbe na calosc wlosow, dla odswiezenia koloru, ale wtedy wlosy sie jeszcze troche rozjasniaja, a wiec dodatkowo niszcza.
To jest tak, jesli jestes zadowolona z odcienia farbowanych wlosow to mozesz klasc tylko na odrosty.
Z reszta w ulotce jest wszystko szczegolowo opisane, co i jak. Jak sie postepuje w przypadku wlosow naturalnych, a jak z odrostem....Pozostaje tylko przestudiowac ulotke.
Farbe kupujesz w sklepie fryzjerskim, niektóre z nich nazywaja sie hurtowniami fryzjerskimi.
Dziewczyny kupowaly ta farbe w Niemczech i nazywa sie Goldwell Specjalny Blond Perłowy, 11P. Cena: krem koloryzujacy ok. 10 euro+ srodek utleniajacy 12% ok. 3-4 euro. Nie wiem jak tam ceny w Polsce.


Pokaze jaki byl kolor przed i po, to latwiej bedzie Ci porownac i przemyslec, czy taki odcien Ci odpowiada.Fakt, kazdy ma inne wlosy, wiec rezultaty moga byc takze inne, ale moze w jakis sposob udalo mi sie Ci pomoc...

Ps:dodam, ze wlosy tej dziewczyny wydaja sie byc takie jasne bo ona dodatkowo myje je tymi niebieskimi szamponami do wlosow rozjasnianych, wiec zyskuja taki popielato-bialy odcien

Czy te włosy na pierwszym zdjęciu są naturalne czy farbowane?
Moje naturalne są troche podobne do tych na pierwszym zdjeciu, ale ja troche z nimi kombinowałam...
Nie chodzi mi o aż tak biały blond ale myśle, ze byłaby to dobra podstawa na to położyłabym jakiś blond z Castinga albo czegos innego i włala

A czy ta farba jest dostępna w Polsce w ogóle?

No i teraz jestem w kropce
Naprawde zainteresowałas mnie tym czymś Goldwella
Nie wiem czy iść do fryzjerki (każdy wie jak to z nimi bywa) czy zrobić to samej w domu z pomocą siostry doświadczonej w blondach (rozjaśnia je juz baardzo długo).

Gdybym wcześniej nic z nimi nie kombinowała to pewnie kupiłabym tą farbe, ale ze przechodziłam przez rudości to nie wiem jak ona zareaguje... Chyba jednak pójde do fryzjerki, a ta farbe bede stosować do podtrzymania koloru

,,Goldwell Specjalny Blond Perłowy, 11P. Cena: krem koloryzujacy ok. 10 euro+ srodek utleniajacy 12% ok. 3-4 euro"

To się kupuje odzielnie czy są razem?

Dziekuje za polecenie tej farby. Myśle, ze sie przyda kiedyś.
Stosowałaś ją sama czy tylko twoje koleżanki? Bardzo niszczy włosy?

[karojen24]

1.ten kolor nie wychodzi taki bialy, tylko taki jak na 2 zdj.jakie dodalas.mowilam, ze ta kumpela przeciagala ta farbe kilkakrotnie na reszte wlosow.
2.te ciemne wlosy na 1 zdj. sa naturalne.
3. trzeba kupic farbe+te wode 12% (w sprzedazy osobno)
4. ja nia farbowalam, ale mam o wiele ciemniejszy kolor wyjsciowy i wszystkie farby blond (w tym i ta z goldwella) wychodza u mnie rude(dlatego robie pasemka rozjasniaczem).
5. czy niszczy wlosy?pewnie jak kazda farba rozjasniajaca, tym bardziej, ze miesza sie ja z silnym oksydantem (woda);taki urok blondow, niestety.
6. za pierwszym razem radze isc do fryzjera, bo zwazywszy na to, ze masz farbowane(?)wlosy obawiam się, ze uzyskanie takiego blondu nie bedzie takie latwe od razu (ale na odrosty jak najbardziej polecam)...
7.przy pozniejszym przeciaganiu tego koloru na rozjasnione juz wlosy nalezy uwazac z czasem jego trzymania, gdyz daje odcien szarawoniebieskawy, ktory jednak z czasem sie wymywa.

Ps:dodaje jescze 2 zdj.tego samego koloru:1. u tej samej kobietki, ale w innym ujeciu(zdjecie z tego dnia co poprzednie) i 2. tej drugiej kolezanki

[scotiii]

Napisane przez HopeMAGDA

witam,kolorek włosów na zdjęciacha jest super...ja kiedyś w przeszłości miałam coś podobny kolor,najpierw miałam zrobiony balejaż,tak duzo pasemek blond,potem jeszcze raz to samo,no i po czasie nałozoną farbe garniera super jasny popielaty blond,innym razem ściełam włosy na krótko rozjaśniaczem całość i na drugi dzień tez farba jakis popielaty blondzik...co do zółtego odcienia,w sklepie fryzjerskim kupiłam taki srebrzyk nadający popielaty odcień,buteleczka jak od lekarstw.Co do szamponu to w rossmanie sa takie specjalne fioletowe do likwidacji odcienia zółtego...działają jest róznica.Trzymam kciuki,za Ciebie i zarazem za siebie,bo też postanowiłam wrócic do blondu,mam mega odrosy i pozostałości po ciemnej farbie,mysle o ścięciu i kolorek....pozdrawiam

Byłam dzisiaj u fryzjerki. Powiedziałam, że chcę przejśc do blondu całościowo. Fryzjerka obejrzała moje włosy i powiedziała, że radziłaby mi balejaż, bo rozjaśnianie bardzo je zniszczy.
Nie wspominała nic o dekoloryzacji co mnie w sumie ucieszyło, bo nie chciałabym jej próbować .

Dodam, że poprzednim razem od tej samej fryzjerki wyszłam z pomarańczem na głowie. Być może źle jej wytłumaczyłam. Niestety pójdę znowu do tej samej, bo lepszej nie znam w moim mieście. Wydaje mi się, że z braku laku już wolę pójśc do niej...

Nie wiem już co mam robić... Czy po całości rozjaśnić włosy czy ten balejaż. Dodam, że do pielęgnacji używałabym dobrych kostetyków Kerastase więc może włosy by się odbudowały i tak nie ucierpiały...
Dodam też, że nigdy nie byłam blondynką to będzie mój pierwszy eksperyment... Mam naturalny ciemny blond z tym, że jest to bardzo ciemny blond... Jednak jakoś w ciemnych średnio się czułam. Mam bladą twarz i czerwone policzki taki rumień, więc nie wiem jak to będzie wyglądało...

Boje się tej zmiany, bo mam ważny występ który jak na złość wypadł po tej wizycie u fryzjerki... Boje się bo nie wiem co mi ostatecznie wyjdzie na tej głowie...

HopeMAGDA jak to było u Ciebie z tym balejażem?

Chciałam taki kolor jak na zdjęciach...

[scotiii]

Dziewczyny, nie wyszły mi te włosy... Mam na głowie balejaż, który bardzo mi się nie podoba... Czy mogę za kilka dni pofarbować je jakąś ciemniejszą farba?
Błagam ratujcie, nie bede chodzić z takimi włosami...

[karojen24]

Napisane przez scotiii

Dziewczyny, nie wyszły mi te włosy... Mam na głowie balejaż, który bardzo mi się nie podoba... Czy mogę za kilka dni pofarbować je jakąś ciemniejszą farba?
Błagam ratujcie, nie bede chodzić z takimi włosami...

masz zdjecie obecnego koloru wlosow?
farbe mozesz polozyc, choc zaleca sie odczekac 2 tyg, ale to zalezy co masz teraz na glowie..