Niedoceniana w pracy pełnej facetów - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-03-21, 20:02   #1
Ilfirin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 104

Niedoceniana w pracy pełnej facetów


Mam 36 lat i skończyłam studia budowlane. W pierwszej pracy byłam 4 lata. Ja i 5 facetów konstruktorów. Awansowałam do ich stanowiska dopiero po 3 latach i tylko dlatego, że miałam dość robienia tego samego co oni i zarabiania o połowę mniej. Wkurzona sytuacją złożyłam wizytę dyrektorowi i powiedziałam wprost że chcę wyższe stanowisko i podwyżkę. Dostałam to czego chciałam i po roku zostałam zwolniona.
W kolejnej pracy ponownie byłam ja i tym razem 8 facetów, w różnym wieku. Wszystko było ok poza strasznie niskimi zarobkami. Pracowałam tam 2 lata i potem zmuszona byłam wyjechać z przyczyn osobistych.
Teraz jestem w 5 firmie. Chciałabym żeby to była ta ostatnia, bo naprawdę bardzo lubię tą pracę. I ponownie jestem ja i 6 facetów. Myślałam, że coś się w końcu ruszy. Obiecywano mi awans po 2 latach i podwyżkę. Rok po mnie zatrudniono chłopaka, który ani nie miał doświadczenia (to jego pierwsza praca), ani kierunkowego wykształcenia. Nie dość, że pracowałam tam dłużej, robiłam więcej niż inni, sprawniej, miałam lepsze wyniki (więcej podpisanych do realizacji ofert), to po roku pracy awans dostał dużo młodszy kolega.
Zapytałam dyrektora, w obecności wszystkich (bo nie mam zwyczaju robić czegoś za plecami innych) dlaczego tylko ten kolega dostał awans? Zaznaczyłam, że nie mam nic przeciwko żeby awansował ale przypomniałam też co mi obiecywano na rozmowie kwalifikacyjnej. I że czuję się oszukana. Chyba że robiłam coś nie tak, to proszę mi powiedzieć żebym mogła się poprawić.
Usłyszałam, że mieli tylko jedno miejsce na to stanowisko i nie ma zapotrzebowania na więcej. Dyrektor nie ma zastrzeżeń do mojej pracy, wszystko ze mną ok. Podobno jeden z wyższych rangą kolegów (jest dwóch takich) z którymi, nie wiedzieć czemu, dyrektor konsultuje się w takich sprawach, powiedział że jestem zbyt kłótliwa ale podobno nie miało to wpływu na wybór. Ktoś tak sobie wybrał i już.
Ogólnie jest to dla mnie strasznie frustrujące, bo oznacza, że albo niepotrzebnie się staram, albo nie mogę awansować bo gdziekolwiek nie pójdę do pracy jestem strasznie kiepska w tym co robię.
Jeden z wyższych rangą powiedział mi, że marudzę, że koleżanka z innego oddziału też obsługuje budowy zdalnie i nawet nie ma telefonu służbowego. Wtedy ja powiedziałam, że owszem ale ta koleżanka - w przeciwieństwie do mnie - pracuje w firmie od pół roku, wraz z zwiększeniem obowiązków podniesiono jej stanowisko i ja również nie mam telefonu służbowego.
Pytanie, jak to zmienić? Jak awansować w firmie pełnej facetów? Inni 'olewają' swoje obowiązki, robią mniej, a wychodzą na tym lepiej.
Ilfirin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-21, 20:51   #2
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 888
Dot.: Niedoceniana w pracy pełnej facetów

Pytanie przełożonego na forum, zamiast wybrania rozmowy w 4 oczy, dlaczego nie dostałaś awansu i podwyżki, to mocno "nie umiem w dyplomację". Nie dziw się, że uważają Cię za kłótliwą, czyli konfliktową. Tak się spraw nie załatwia.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-21, 21:56   #3
K1987
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 804
Dot.: Niedoceniana w pracy pełnej facetów

Po pierwsze, nieprofesjonalne jest robienie takich scen. Bo właśnie na to wyszło, że zamiast konstruktywnej rozmowy czemu przedłożony nie wywiązuje się z wcześniejszych deklaracji, zrobiłas scenę.
Po drugie, jako przełożona też pytam różne osoby jak im się np pracuje z osobą X zanim dam jej umowe na czas nieokreślony, awansuje itp. bo nie zawsze jestem w stanie wszystko wychwycić, a ludzie którzy z daną osobą współpracują widzą i wiedza czasami więcej. Zanim awansowałam moja przełożona też pytała w innych działach z którymi współpracuję, jak im się ze mną pracuje. Więc tu nie widzę nic dziwnego.

Co do tego jak zarabiać więcej czy awansować, nie patrzy nas obcych tylko na siebie. Jeśli czujesz się niedoceniona, idź i porozmawiaj o tym co robisz, jakie masz sukcesy itp i dlaczego uważasz że powinnaś być lepiej za swoją pracę wynagradzana. A nie że X awansował a czemu nie ja...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
K1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-22, 10:57   #4
Ilfirin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 104
Dot.: Niedoceniana w pracy pełnej facetów

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Pytanie przełożonego na forum, zamiast wybrania rozmowy w 4 oczy, dlaczego nie dostałaś awansu i podwyżki, to mocno "nie umiem w dyplomację". Nie dziw się, że uważają Cię za kłótliwą, czyli konfliktową. Tak się spraw nie załatwia.

Tylko jeden z kolegów uważa mnie za kłótliwą. I nie dlatego, że kłócę się z kimkolwiek w pracy. W firmie akurat panuje fajna atmosfera i to mi się podoba. Z tego co się od kolegi dowiedziałam twierdzi, że powiedział to w żartach, bo faktycznie droczymy się. Ale i on i ja wiemy, że to forma wygłupów.

Jeżeli chodzi o rozmowę w 4 oczy. Tak właśnie zrobiłam wcześniej...dwa razy. Raz przed przedłużeniem umowy. Drugi raz przy przedłużaniu umowy. Usłyszałam, że na razie nie ma zapotrzebowania na to stanowisko ale jak będzie to będą mnie brali pod uwagę. No i ok. Uznałam, że poczekam. Mi nawet nie chodzi o większe zarobki. Chodzi tylko o zmianę stanowiska i co za tym idzie dalszy rozwój, bo po 2 latach wiem już tyle ile miałam wiedzieć i czuję, że stoję w miejscu.

A co do tego pytania na forum, dlaczego TYLKO on, usłyszałam że mogę robić to samo ale zdalnie. Ale w rzeczywistości nie jest to to samo. Bo nie widzę tego co jak robią, nie mogę dotknąć, zobaczyć jak coś realnie powstaje.
Po prostu po tylu latach mam już dość udowadniania innym, że jestem warta więcej niż to na ile mnie wyceniają.
Dyrektor nie dzwoni do kolegi gdy jest coś pilnego.
Czuję, że to moja wina, że tak ich nauczyłam, że zawsze można na mnie liczyć. Ale przecież nie zacznę teraz strajku włoskiego, bo nie w tym rzecz. Czuję taką bezsilność.

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Cytat:
Napisane przez K1987 Pokaż wiadomość
Po pierwsze, nieprofesjonalne jest robienie takich scen. Bo właśnie na to wyszło, że zamiast konstruktywnej rozmowy czemu przedłożony nie wywiązuje się z wcześniejszych deklaracji, zrobiłas scenę.
Po drugie, jako przełożona też pytam różne osoby jak im się np pracuje z osobą X zanim dam jej umowe na czas nieokreślony, awansuje itp. bo nie zawsze jestem w stanie wszystko wychwycić, a ludzie którzy z daną osobą współpracują widzą i wiedza czasami więcej. Zanim awansowałam moja przełożona też pytała w innych działach z którymi współpracuję, jak im się ze mną pracuje. Więc tu nie widzę nic dziwnego.

Co do tego jak zarabiać więcej czy awansować, nie patrzy nas obcych tylko na siebie. Jeśli czujesz się niedoceniona, idź i porozmawiaj o tym co robisz, jakie masz sukcesy itp i dlaczego uważasz że powinnaś być lepiej za swoją pracę wynagradzana. A nie że X awansował a czemu nie ja...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, rozumiem że było to mało profesjonalne ale po prostu po tylu latach nie wytrzymałam i musiałam to z siebie wyrzucić.

Rozmawiałam wiele razy z dyrektorem na temat awansu. Najpierw słyszałam że nie ma zapotrzebowania, a potem nagle zapotrzebowanie było i awansował niedoświadczony kolega. A ja usłyszałam, że mogę robić to samo ale zdalnie. A to nie jest to samo.

Poza tym skoro pytamy już siebie jak się z kim pracuje, to pytajmy wszystkich (jest nas w biurze 8 osób), bo może jedna osoba mnie nie toleruje - nie można lubić każdego - ale cała reszta nie ma do mnie zastrzeżeń. Tak samo nie rozumiem dlaczego wymieniona osoba ma wpływ na wysokość mojej premii kwartalnej? Dlaczego dyrektor nie pyta mnie co robiłam, jakie oferty, jakie budowy obsługuję tylko kolegę, który nie ma o tym pojęcia??? Coś tu nie styka wg mnie.
Ilfirin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-22, 10:57   #5
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 888
Dot.: Niedoceniana w pracy pełnej facetów

Tylko jeden kolega uważa Cię za kłótliwą... Wybacz, ale większość osób zapytanych o to wprost prawdy Ci nie powie. Szczególnie jeżeli masz łatkę kłótliwej. Ludzie nie lubią konfrontacji. Przytakną Ci, że jasne, o co szefowi chodzi, a zapytani na spokojnie o szczerą opinię przez tegoż szefa powiedzą co myślą.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.

Edytowane przez Ellen_Ripley
Czas edycji: 2021-03-22 o 10:59
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-22, 12:01   #6
Ruwi
Zadomowienie
 
Avatar Ruwi
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263
Dot.: Niedoceniana w pracy pełnej facetów

Jak dla mnie to prostu nie mają powodu, żeby dawać Ci podwyżkę, bo czy ją dostaniesz czy nie i tak jesteś zaangażowana, nie odchodzisz i grzecznie dalej robisz swoje. Moim zdaniem ta sytuacja nie jest w porządku. Ciężko zgadywać, nie znając dokładnie sytuacji, bo może faktycznie masz jakieś wady, o których nie napisałaś, ale faktycznie myślę, że płeć może być tutaj problemem. Nie wiem jakie masz opcje na zmiany pracy aktualnie, ale szukałabym czegoś nowego, nawet tylko po to, żeby móc postraszyć odejściem przy negocjacji podwyżki.
Ruwi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-22, 12:18   #7
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 888
Dot.: Niedoceniana w pracy pełnej facetów

Cytat:
Napisane przez Ruwi Pokaż wiadomość
Jak dla mnie to prostu nie mają powodu, żeby dawać Ci podwyżkę, bo czy ją dostaniesz czy nie i tak jesteś zaangażowana, nie odchodzisz i grzecznie dalej robisz swoje. Moim zdaniem ta sytuacja nie jest w porządku. Ciężko zgadywać, nie znając dokładnie sytuacji, bo może faktycznie masz jakieś wady, o których nie napisałaś, ale faktycznie myślę, że płeć może być tutaj problemem. Nie wiem jakie masz opcje na zmiany pracy aktualnie, ale szukałabym czegoś nowego, nawet tylko po to, żeby móc postraszyć odejściem przy negocjacji podwyżki.
Pogrubione: negocjować podwyżkę na zasadzie "inni mnie chcą i płacą więcej" można, gdy serio się ma to inne stanowisko pewne. Jasne, że warto, aby zorientowała się w swoich opcjach, tylko że to też nie jest nieograniczenie duże środowisko. Może lepiej nie zostawiać po sobie złego wrażenia? Tu już musi sama wyczuć jakiego ma szefa i czy takie twarde negocjacje są dobrze widziane, czy zostanie uznana za niepoważną.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2021-03-22, 12:25   #8
dfa92456d73d4ef7a78ce2327709265e19ebf5a3_60cd257269584
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 276
Dot.: Niedoceniana w pracy pełnej facetów

Nie doszukiwałbym się w problemu w twojej płci. Albo z jakiegoś powodu kolega lepiej rokował, albo miał chody, albo potrafił operować wazeliną etc. Powodów może być multum.

Rozumiem frustrację i coś ci powiem - w Polsce, przynajmniej z mojego doświadczenia, słabo premiuje się lojalność. Gdy chciałem zmienić stanowisko na lepsze, lepiej płatne, szedłem do kierownika, stawiałem sprawę jasno. Dawałem chwilę na zastanowienie, w międzyczasie szukając lepszej pracy. I cyk wypowiedzonko. Bo ja nie wierzę w bajki, obiecanki w pracy jak nie ma czegoś na papierze.

Raz działało, raz nie. Ale zawsze gdy dochodziło do zmiany wychodziłem na plus. Teraz też bym tak zrobił gdyby nie to, że naprawdę fajną ekipę mam.
A i w przypadku twardych negocjacji trzeba byś konsekwentnym - a nie bo rzucę papier i nie rzucam.

Licz się z tym, że mogłaś sobie zamknąć ścieżki awansu wyciąganiem tego na forum.

Edytowane przez dfa92456d73d4ef7a78ce2327709265e19ebf5a3_60cd257269584
Czas edycji: 2021-03-22 o 12:26
dfa92456d73d4ef7a78ce2327709265e19ebf5a3_60cd257269584 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-22, 12:38   #9
Alekto123
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 1 213
Dot.: Niedoceniana w pracy pełnej facetów

Fakt bycia kobietą może mieć niestety znaczenie. Byłam świadkiem takiej sytuacji, gdzie ewidentnie zdolniejsza od kolegów dziewczyna była sprawdza, bo znaleźli się panowie z wielkim bólem czterech liter, że jak to tak ona może mieć lepsze wyniki od nich Historia skończyła się tak, że znalazła pracę, gdzie indziej.

Nic moim zdaniem już nie zdziałasz w tej firmie i czas zmienić pracę. Szukaj lepszego stanowiska.
Alekto123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-22, 12:41   #10
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Niedoceniana w pracy pełnej facetów

Tytuł wątku sugeruje, że chodzi o seksizm, ale no jakoś nie wydaje mi się. Piszesz, że w pierwszej pracy dopiero po 3 latach awansowałaś do stanowiska facetów i zarabiałaś o połowę mniej. A po ilu latach oni awansowali do tych stanowisk i skąd wiesz tak dokładnie ile zarabiali? Skąd wiesz, że twoje wyniki są "lepsze"? Jak to dokładnie wyliczasz?
Ta scena zrobiona przełożonemu przy wszystkich też bardzo słabo wygląda.

Jak awansować? Zwykle to się robi tak, że nie dostajesz podwyżki/awansu w obiecanym terminie, to idziesz porozmawiać z przełożonym o warunkach pozostania w tej pracy. Jeśli firma nie jest w stanie spełnić twoich oczekiwań, to zmieniasz pracę.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-22, 14:33   #11
Overcooked
Wtajemniczenie
 
Avatar Overcooked
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 508
Dot.: Niedoceniana w pracy pełnej facetów

Cytat:
Napisane przez Ilfirin Pokaż wiadomość
Mam 36 lat i skończyłam studia budowlane. W pierwszej pracy byłam 4 lata. Ja i 5 facetów konstruktorów. Awansowałam do ich stanowiska dopiero po 3 latach i tylko dlatego, że miałam dość robienia tego samego co oni i zarabiania o połowę mniej. Wkurzona sytuacją złożyłam wizytę dyrektorowi i powiedziałam wprost że chcę wyższe stanowisko i podwyżkę. Dostałam to czego chciałam i po roku zostałam zwolniona.
W kolejnej pracy ponownie byłam ja i tym razem 8 facetów, w różnym wieku. Wszystko było ok poza strasznie niskimi zarobkami. Pracowałam tam 2 lata i potem zmuszona byłam wyjechać z przyczyn osobistych.
Teraz jestem w 5 firmie. Chciałabym żeby to była ta ostatnia, bo naprawdę bardzo lubię tą pracę. I ponownie jestem ja i 6 facetów. Myślałam, że coś się w końcu ruszy. Obiecywano mi awans po 2 latach i podwyżkę. Rok po mnie zatrudniono chłopaka, który ani nie miał doświadczenia (to jego pierwsza praca), ani kierunkowego wykształcenia. Nie dość, że pracowałam tam dłużej, robiłam więcej niż inni, sprawniej, miałam lepsze wyniki (więcej podpisanych do realizacji ofert), to po roku pracy awans dostał dużo młodszy kolega.
Zapytałam dyrektora, w obecności wszystkich (bo nie mam zwyczaju robić czegoś za plecami innych) dlaczego tylko ten kolega dostał awans? Zaznaczyłam, że nie mam nic przeciwko żeby awansował ale przypomniałam też co mi obiecywano na rozmowie kwalifikacyjnej. I że czuję się oszukana. Chyba że robiłam coś nie tak, to proszę mi powiedzieć żebym mogła się poprawić.
Usłyszałam, że mieli tylko jedno miejsce na to stanowisko i nie ma zapotrzebowania na więcej. Dyrektor nie ma zastrzeżeń do mojej pracy, wszystko ze mną ok. Podobno jeden z wyższych rangą kolegów (jest dwóch takich) z którymi, nie wiedzieć czemu, dyrektor konsultuje się w takich sprawach, powiedział że jestem zbyt kłótliwa ale podobno nie miało to wpływu na wybór. Ktoś tak sobie wybrał i już.
Ogólnie jest to dla mnie strasznie frustrujące, bo oznacza, że albo niepotrzebnie się staram, albo nie mogę awansować bo gdziekolwiek nie pójdę do pracy jestem strasznie kiepska w tym co robię.
Jeden z wyższych rangą powiedział mi, że marudzę, że koleżanka z innego oddziału też obsługuje budowy zdalnie i nawet nie ma telefonu służbowego. Wtedy ja powiedziałam, że owszem ale ta koleżanka - w przeciwieństwie do mnie - pracuje w firmie od pół roku, wraz z zwiększeniem obowiązków podniesiono jej stanowisko i ja również nie mam telefonu służbowego.
Pytanie, jak to zmienić? Jak awansować w firmie pełnej facetów? Inni 'olewają' swoje obowiązki, robią mniej, a wychodzą na tym lepiej.
Na razie chyba zmienić firmę bo w tej nic nie zdziałasz - już potraktowali cię niesprawiedliwie ale jedyne co wyszło że "coś obiecali ale spadaj" a ty nadal siedzisz i pracujesz, co ma ich zmotywować do dania ci awansu? Awanse są żeby pracownik nie odszedł a nie dla "sprawiedliwości w firmie" bo to nie podstawówka - traktując cię niesprawiedliwie nawet nie wysyłają sygnału innym facetom-pracownikom że ich też spotka niesprawiedliwość więc nawet zwichrowanym "wizerunkiem sprawiedliwości i kompetencji" nie muszą się martwić.

Co do kłótliwości to i tak i nie - głupio postąpiłaś z tą gadką przy wszystkich, z resztą jak już zaczęłaś to było wprost powiedzieć że ci się należy a nie jemu zamiast krygowania się że mu nic nie zabierasz więc dałaś się zbyć że mają tylko 1 awans. Jak już trzeba było wprost powiedzieć że ci się bardziej należy bo masz to i tamto, wyniki takie i śmakie więc jak był 1 awans do obsadzenia to obiektywnie ty byłaś najlepszym wyborem. Kobieta jak siedzi cicho to jest oceniana jak niedorajda i nie dostaje awansów bo ani nie odejdzie i widocznie nie zasługuje bo inni mają tyyle plusów, jak domaga się swojego i tak jest oceniana negatywnie bo kłótliwa, bo po trupach do celu, bo "się wścieka i jest emocjonalna" (a facet byłby stanowczy więc nawet jako plus a nie minus za to samo).
Overcooked jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-03-22, 14:39   #12
this_witch
whatever
 
Avatar this_witch
 
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
Dot.: Niedoceniana w pracy pełnej facetów

Nie widzę problemu w Twojej płci. Jeżeli masz perspektywy na zmianę pracy, to zmieniłabym, bo szkoda nerwów, niezależnie kto ma rację. Sama odeszłam kiedyś z pracy właśnie przez nierówne traktowanie, ale tam było to ewidentne kolesiostwo, i nie żałuję.
this_witch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-22, 19:36   #13
Ilfirin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 104
Dot.: Niedoceniana w pracy pełnej facetów

[1=dfa92456d73d4ef7a78ce23 27709265e19ebf5a3_60cd257 269584;88593963]Nie doszukiwałbym się w problemu w twojej płci. Albo z jakiegoś powodu kolega lepiej rokował, albo miał chody, albo potrafił operować wazeliną etc. Powodów może być multum.

Rozumiem frustrację i coś ci powiem - w Polsce, przynajmniej z mojego doświadczenia, słabo premiuje się lojalność. Gdy chciałem zmienić stanowisko na lepsze, lepiej płatne, szedłem do kierownika, stawiałem sprawę jasno. Dawałem chwilę na zastanowienie, w międzyczasie szukając lepszej pracy. I cyk wypowiedzonko. Bo ja nie wierzę w bajki, obiecanki w pracy jak nie ma czegoś na papierze.

Raz działało, raz nie. Ale zawsze gdy dochodziło do zmiany wychodziłem na plus. Teraz też bym tak zrobił gdyby nie to, że naprawdę fajną ekipę mam.
A i w przypadku twardych negocjacji trzeba byś konsekwentnym - a nie bo rzucę papier i nie rzucam.

Licz się z tym, że mogłaś sobie zamknąć ścieżki awansu wyciąganiem tego na forum.[/QUOTE]

W jego przypadku obstawiałabym raczej to, że jest młody, to jego pierwsza praca i jest bardzo posłuszny... Jak to w pierwszej pracy kiedy jest się jeszcze przestraszonym, zahukanym.
Nie chcę nikogo straszyć wypowiedzeniem, bo i nie chcę się zwalniać. To moja 5 firma, w każdej poprzedniej nie było nawet opcji awansu. No...poza pierwszą ale tam o swoje upomniałam się zdecydowanie za późno.
Jest mi po prostu przykro, że gdzie bym nie poszła to JA muszę się przypominać, wydzierać od życia to co uważam że mi się należy, a nie ma tak, że to ktoś przyjdzie do mnie i - tak jak w przypadku tego kolegi - doceni mnie sam.

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88594003]Tytuł wątku sugeruje, że chodzi o seksizm, ale no jakoś nie wydaje mi się. Piszesz, że w pierwszej pracy dopiero po 3 latach awansowałaś do stanowiska facetów i zarabiałaś o połowę mniej. A po ilu latach oni awansowali do tych stanowisk i skąd wiesz tak dokładnie ile zarabiali? Skąd wiesz, że twoje wyniki są "lepsze"? Jak to dokładnie wyliczasz?
Ta scena zrobiona przełożonemu przy wszystkich też bardzo słabo wygląda.

Jak awansować? Zwykle to się robi tak, że nie dostajesz podwyżki/awansu w obiecanym terminie, to idziesz porozmawiać z przełożonym o warunkach pozostania w tej pracy. Jeśli firma nie jest w stanie spełnić twoich oczekiwań, to zmieniasz pracę.[/QUOTE]

Zmiana pracy w obecnej sytuacji jest dość trudna.
Nie wiem czy chodzi o seksizm ale faktem jest, że nigdy nie pracowałam z kobietami. Zawsze byłam tą jedyną w zespole.
Z tego co wiem dwóch z nich awansowało po roku. Wiem ile zarabiali ponieważ zarobki nie były dla nas tajemnicą i któregoś razu pokazaliśmy sobie fiszki.
Wiem, że moje wyniki są obecnie lepsze niż kolegi ponieważ co kwartał mamy zestawienie tego co kto zrobił i ile zrobił. Jakość ofert też ma tu znaczenie, nie tylko ilość. Na podstawie tych informacji są naliczane premie kwartalne. Wiemy ile kto dostaje premii kwartalnej, a więc wiemy też kto ma jakie wyniki.
Ilfirin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-22, 19:40   #14
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 892
Dot.: Niedoceniana w pracy pełnej facetów

Albo Cię nie lubią personalnie, albo seksizm niestety. Ta akcja z wygarnięciem szefowi przy wszystkich też nie wydaje mi się korzystna, ale rozumiem, że byłaś zawiedziona i wzburzona.

Chyba na Twoim kiejscu szukałabym na spokojnie innej pracy i potem albo zmieniła od razu, albo powiedziała szefowi, że mam taką i taka ofertę i albo niech mi zaoferuje coś konkretnego, żebym została albo do widzenia.

Teraz mnóstwo ludzi zmienia często pracę, to już nic dziwnego ani gorszącego. Przegladaj na spokojnie ogłoszenia, a jak coś fajnego znajdziesz, to działaj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-22, 19:51   #15
Ilfirin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 104
Dot.: Niedoceniana w pracy pełnej facetów

Cytat:
Napisane przez this_witch Pokaż wiadomość
Nie widzę problemu w Twojej płci. Jeżeli masz perspektywy na zmianę pracy, to zmieniłabym, bo szkoda nerwów, niezależnie kto ma rację. Sama odeszłam kiedyś z pracy właśnie przez nierówne traktowanie, ale tam było to ewidentne kolesiostwo, i nie żałuję.
Od pewnego czasu myślałam o aktualizacji cv i szukaniu czegoś nowego...ale w pewnym momencie pomyślałam, że to już 5 firma, a i tak nic się pod względem awansu nie zmienia. To dlaczego miałoby się zmienić w tej 6? Nie jestem pewna czy taka 'ucieczka' to dobry pomysł. Chciałabym znaleźć w sobie najpierw to, co powoduje że nigdzie tego awansu nie dostaję.

Dziś dowiedziałam się np. że dziewczyna z innego oddziału, która pracuje w firmie krócej niż ja, jest też młodsza, ma dokładnie te same zadania i - owszem - pewnie wynagrodzenie ma zbliżone do mojego ale np.ma wyższe stanowisko.
Sam fakt tego, że mam takie same obowiązki co ci o stanowisku wyższym jest co najmniej niepokojące.
Wiecie już abstrahując od tego ile kto zarabia... Ale być na stanowisku 'młodszego konstruktora' czy 'asystenta' a na stanowisku 'konstruktora' to różnica. Tak samo jak być 'kreślarzem cad' a 'konstruktorem', 'projektantem' itd.
To też o niebo lepiej wygląda w cv potem.
A tak np. załóżmy, że w poprzedniej firmie byłam na stanowisku kierowniczym i nagle w obecnej firmie jestem asystentem. Jakbym chciała przejść do nowej firmy to raczej nie wygląda to pozytywnie. To się chyba nazywa prestiż ;p

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Cytat:
Napisane przez Overcooked Pokaż wiadomość

.... Kobieta jak siedzi cicho to jest oceniana jak niedorajda i nie dostaje awansów bo ani nie odejdzie i widocznie nie zasługuje bo inni mają tyyle plusów, jak domaga się swojego i tak jest oceniana negatywnie bo kłótliwa, bo po trupach do celu, bo "się wścieka i jest emocjonalna" (a facet byłby stanowczy więc nawet jako plus a nie minus za to samo).
To jest właśnie idealnie odwzorowane moje odczucie.
Jak siedziałam cicho i robiłam co mi kazano, byłam grzeczna i przytakiwałam to byłam pomijana, bo tak jakby mnie nie było.
Jak zaczęłam upominać się o swoje to stałam się marudną malkontentką i do tego kłótliwą.
Jak w takiej sytuacji wierzyć, że gdzie indziej może być lepiej?
Bezsilność mnie dobija psychicznie.
Ilfirin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-22, 20:02   #16
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Niedoceniana w pracy pełnej facetów

Cytat:
Napisane przez Ilfirin Pokaż wiadomość
Jest mi po prostu przykro, że gdzie bym nie poszła to JA muszę się przypominać, wydzierać od życia to co uważam że mi się należy, a nie ma tak, że to ktoś przyjdzie do mnie i - tak jak w przypadku tego kolegi - doceni mnie sam.
Skąd pewność, że do kolegi ktoś sam przyszedł i docenił?
Cytat:
Na podstawie tych informacji są naliczane premie kwartalne. Wiemy ile kto dostaje premii kwartalnej, a więc wiemy też kto ma jakie wyniki.
I ty jak rozumiem masz tej premii najwięcej?
Cytat:
Napisane przez Ilfirin Pokaż wiadomość
Od pewnego czasu myślałam o aktualizacji cv i szukaniu czegoś nowego...ale w pewnym momencie pomyślałam, że to już 5 firma, a i tak nic się pod względem awansu nie zmienia. To dlaczego miałoby się zmienić w tej 6? Nie jestem pewna czy taka 'ucieczka' to dobry pomysł. Chciałabym znaleźć w sobie najpierw to, co powoduje że nigdzie tego awansu nie dostaję.
Jeśli w piątej z kolei firmie masz takie problemy, to raczej bym szukała przyczyny w tobie niż światowym spisku facetów. Widocznie cały czas robisz to samo oczekując innych efektów.
Cytat:
Dziś dowiedziałam się np. że dziewczyna z innego oddziału, która pracuje w firmie krócej niż ja, jest też młodsza, ma dokładnie te same zadania i - owszem - pewnie wynagrodzenie ma zbliżone do mojego ale np.ma wyższe stanowisko.
Sam fakt tego, że mam takie same obowiązki co ci o stanowisku wyższym jest co najmniej niepokojące.
Wiecie już abstrahując od tego ile kto zarabia... Ale być na stanowisku 'młodszego konstruktora' czy 'asystenta' a na stanowisku 'konstruktora' to różnica. Tak samo jak być 'kreślarzem cad' a 'konstruktorem', 'projektantem' itd.
To też o niebo lepiej wygląda w cv potem.
A tak np. załóżmy, że w poprzedniej firmie byłam na stanowisku kierowniczym i nagle w obecnej firmie jestem asystentem. Jakbym chciała przejść do nowej firmy to raczej nie wygląda to pozytywnie. To się chyba nazywa prestiż ;p
To czemu nie aplikujesz do innej firmy od razu na wyższe stanowisko?
Skoro inne kobiety w tych samych firmach jakoś nie mają tak pod górkę, to chyba jednak nie jest problem "pracy pełnej facetów".
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-22, 21:07   #17
Ilfirin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 104
Dot.: Niedoceniana w pracy pełnej facetów

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88595036]Skąd pewność, że do kolegi ktoś sam przyszedł i docenił?
I ty jak rozumiem masz tej premii najwięcej?
[/QUOTE]

No....chyba przyszedł skoro został pewnego dnia wezwany przez dyrektora, który dał mu awans? Sam sobie tego awansu nie dał.
Tak, mam najwyższą premię i największą skuteczność, tzn. najwięcej podpisanych ofert przez klientów.

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88595036]
Jeśli w piątej z kolei firmie masz takie problemy, to raczej bym szukała przyczyny w tobie niż światowym spisku facetów. Widocznie cały czas robisz to samo oczekując innych efektów. To czemu nie aplikujesz do innej firmy od razu na wyższe stanowisko?
Skoro inne kobiety w tych samych firmach jakoś nie mają tak pod górkę, to chyba jednak nie jest problem "pracy pełnej facetów".[/QUOTE]

Nigdzie nie napisałam, że to spisek facetów. I nie uważam żeby to była wina moich kolegów. To tak jakbym miała mieć za złe koledze, że dostał awans.
Nie. I cały czas o to mi chodzi, że problem jest prawdopodobnie we mnie i chciałabym go znaleźć. Nie robię ciągle tego samego. Bardzo się zmieniłam od czasów pierwszej pracy. Stałam się bardziej otwarta, odważniejsza i często mówię wprost to co myślę - tzn. nie próbuję się nikomu przypodobać. Jeżeli mam inne zdanie na jakiś temat to tego nie ukrywam.

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88595036]
To czemu nie aplikujesz do innej firmy od razu na wyższe stanowisko?
Skoro inne kobiety w tych samych firmach jakoś nie mają tak pod górkę, to chyba jednak nie jest problem "pracy pełnej facetów".[/QUOTE]

Inny oddział firmy, nie oznacza innej firmy. Polityka firmy jest taka sama, prezes jest ten sam, inny jest tylko dyrektor.
A to jest akurat moja pierwsza praca stricte w budownictwie. Więc na wyższe stanowisko na wstępie raczej nie mogłam startować. Abstrahując że na wyższe nikogo nie potrzebowali.
Ilfirin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-22, 21:16   #18
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
Dot.: Niedoceniana w pracy pełnej facetów

Cytat:
Napisane przez Ilfirin Pokaż wiadomość
No....chyba przyszedł skoro został pewnego dnia wezwany przez dyrektora, który dał mu awans? Sam sobie tego awansu nie dał.

Tak, mam najwyższą premię i największą skuteczność, tzn. najwięcej podpisanych ofert przez klientów.







Nigdzie nie napisałam, że to spisek facetów. I nie uważam żeby to była wina moich kolegów. To tak jakbym miała mieć za złe koledze, że dostał awans.

Nie. I cały czas o to mi chodzi, że problem jest prawdopodobnie we mnie i chciałabym go znaleźć. Nie robię ciągle tego samego. Bardzo się zmieniłam od czasów pierwszej pracy. Stałam się bardziej otwarta, odważniejsza i często mówię wprost to co myślę - tzn. nie próbuję się nikomu przypodobać. Jeżeli mam inne zdanie na jakiś temat to tego nie ukrywam.







Inny oddział firmy, nie oznacza innej firmy. Polityka firmy jest taka sama, prezes jest ten sam, inny jest tylko dyrektor.

A to jest akurat moja pierwsza praca stricte w budownictwie. Więc na wyższe stanowisko na wstępie raczej nie mogłam startować. Abstrahując że na wyższe nikogo nie potrzebowali.
Masz w ogóle uprawnienia?

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-22, 21:23   #19
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Niedoceniana w pracy pełnej facetów

Cytat:
Napisane przez Ilfirin Pokaż wiadomość
No....chyba przyszedł skoro został pewnego dnia wezwany przez dyrektora, który dał mu awans? Sam sobie tego awansu nie dał.
No i? Pewnego dnia ten kolega mógł z własnej inicjatywy pójść pogadać z przełożonym o awansie i ty niekoniecznie musiałaś o tym wiedzieć.
Cytat:
Inny oddział firmy, nie oznacza innej firmy. Polityka firmy jest taka sama, prezes jest ten sam, inny jest tylko dyrektor.
A to jest akurat moja pierwsza praca stricte w budownictwie. Więc na wyższe stanowisko na wstępie raczej nie mogłam startować. Abstrahując że na wyższe nikogo nie potrzebowali.
Ale co to ma do mojej wypowiedzi?
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-03-22, 21:37   #20
krycha_krycha
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 112
Dot.: Niedoceniana w pracy pełnej facetów

No ale tak jest ze wszystkim, że trzeba znaleźć złoty środek. Może przesadzasz z tą całą asertywnością, czasami ludziom się wydaje, że są asertywni, a są zwyczajnie wredni i właśnie kłótliwi. Nie mówię, że tak jest w Twoim przypadku, bo skąd miałabym wiedzieć. Ale przemyśleć swoje zachowanie warto zawsze. Czasami jakieś zarzuty oburzają nas dogłębnie właśnie dlatego, że czujemy, że coś jest na rzeczy i nie chcemy się z tym konfrontować.

Jeśli faktycznie jesteś ofiarą stereotypów to chyba nic nie poradzisz Pogadanka dla współpracowników nie zmieni ich myślenia, pewnie tylko uznają to za potwierdzenie swoich uprzedzeń.
krycha_krycha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-23, 00:10   #21
dfa92456d73d4ef7a78ce2327709265e19ebf5a3_60cd257269584
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 276
Dot.: Niedoceniana w pracy pełnej facetów

Cytat:
Napisane przez Ilfirin Pokaż wiadomość
W jego przypadku obstawiałabym raczej to, że jest młody, to jego pierwsza praca i jest bardzo posłuszny... Jak to w pierwszej pracy kiedy jest się jeszcze przestraszonym, zahukanym.
Nie chcę nikogo straszyć wypowiedzeniem, bo i nie chcę się zwalniać. To moja 5 firma, w każdej poprzedniej nie było nawet opcji awansu. No...poza pierwszą ale tam o swoje upomniałam się zdecydowanie za późno.
Jest mi po prostu przykro, że gdzie bym nie poszła to JA muszę się przypominać, wydzierać od życia to co uważam że mi się należy, a nie ma tak, że to ktoś przyjdzie do mnie i - tak jak w przypadku tego kolegi - doceni mnie sam.
To coś ci powiem. Mnie nigdy nikt nie docenił sam, zawsze musiałem wydzierać coś od życia i się z nim tłuc, miałem mega słaby start. Jeść nie miałem.

Tylko nie narzekałem. Jak widziałem szansę na coś, co mogę wpisać to cv, to się angażowałem w to działanie. Jak widziałem szansę na pozyskanie umiejętności, to się pchałem, pomagałem, podglądałem. I jak ci pisałem wcześniej, twarde negocjacje. Albo dostawałem to co chciałem albo zmieniałem pracę - na lepiej płatną bo wprost na rozmowie mówiłem, że nie zamierzam pracować za mniej. Oczywiście w granicach rozsądku i własnych kompetencji. A i jestem mega "przebojowy" jeśli chodzi o walkę z szefostwem - tylko bardzo szanuję przy tym współpracowników, co zawsze owocuje.

Wg. mnie spaliłaś się w tej firmie przynajmniej na jakiś czas. Nie fochaj się, nie zgrywaj ofiary, zaciskaj zęby i rób swoje. Ja bym szukał roboty, umówił się na rozmowę jak się uda i wtedy uderzył do kiera i nie ma to tamto tylko sprawę stawiasz jasno - dostałam taką i taką (lepszą) ofertę, jednak cenię to miejsce pracy blabla - jak się do tego ustosunkujesz? Na spokojnie.

I jak krycha napisała - nadmiar asertywności nie ułatwi ci życia. Skoro masz jakiś tam zespół, to warto współpracować i jeśli byłaś "kłótliwa" nie licz na efekty od razu. Spróbować innego podejścia nie zaszkodzi.
dfa92456d73d4ef7a78ce2327709265e19ebf5a3_60cd257269584 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-23, 00:21   #22
rewelka111
Rozeznanie
 
Avatar rewelka111
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 648
Dot.: Niedoceniana w pracy pełnej facetów

Czyli jak rozumiem jesteś na stanowisku asystenta

konstruktora? Masz uprawnienia, jesteś zapisana do izby?
__________________
...
rewelka111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-23, 07:03   #23
Ilfirin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 104
Dot.: Niedoceniana w pracy pełnej facetów

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88595138]Masz w ogóle uprawnienia?

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Nie. Niestety nie mam uprawnień. I bez rzeczonego awansu nie mam możliwości ich zdobyć bo potrzebuję być fizycznie na budowie a nie obsługiwać ja zdalnie

---------- Dopisano o 08:03 ---------- Poprzedni post napisano o 07:57 ----------

Cytat:
Napisane przez rewelka111 Pokaż wiadomość
Czyli jak rozumiem jesteś na stanowisku asystenta

konstruktora? Masz uprawnienia, jesteś zapisana do izby?

Tak. Na stanowisku asystenta.

Nie mam uprawnień, bo nie jestem fizycznie na budowie. Mogłabym uprawnienia robić gdybym dostała awans o którym mowa.

W obecnej firmie nie potrzebuję tych uprawnień żeby robić to co robię ale nie ukrywam, że uprawnienia chciałam zawsze zrobić.
Ilfirin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-23, 07:36   #24
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 888
Dot.: Niedoceniana w pracy pełnej facetów

Może tu jest pies pogrzebany - w braku uprawnień. Rozmawiałaś o tym z szefem? Firma może Ci jakoś pomóc?
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-23, 08:05   #25
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
Dot.: Niedoceniana w pracy pełnej facetów

Cytat:
Napisane przez Ilfirin Pokaż wiadomość
Nie. Niestety nie mam uprawnień. I bez rzeczonego awansu nie mam możliwości ich zdobyć bo potrzebuję być fizycznie na budowie a nie obsługiwać ja zdalnie

---------- Dopisano o 08:03 ---------- Poprzedni post napisano o 07:57 ----------




Tak. Na stanowisku asystenta.

Nie mam uprawnień, bo nie jestem fizycznie na budowie. Mogłabym uprawnienia robić gdybym dostała awans o którym mowa.

W obecnej firmie nie potrzebuję tych uprawnień żeby robić to co robię ale nie ukrywam, że uprawnienia chciałam zawsze zrobić.
Jakiego awansu? Co ty za dzikie firmy wybierasz? Zwykle wygląda to tak, że aplikujesz na asystenta projektanta lub inżyniera budowy.
Baaaardzo dziwna ścieżka poszłaś.
Zrób swoje na budowie, zdaj uprawnienia, a będziesz miała jakaś 3 razy lepsza sytuację na rynku pracy. Naprawdę. Bez uprawnień zawsze będziesz miała ograniczone możliwości i niskie zarobki, no niestety. Chyba że pójdziesz w bycie handlowcem, ale do tego trzeba mieć umiejętności.

Wg mnie problem nie jest w tobie, ale w twojej ścieżce kariery i to jakie firmy wybierasz. Przez te 6 lat gdybyś pracowała na budowie lub w biurze, to byś miała bardzo duże doświadczenie i była po egzaminie. A teraz co właściwie masz?

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-23, 08:06   #26
amyz
Chanel Lady
 
Avatar amyz
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 27 772
Dot.: Niedoceniana w pracy pełnej facetów

Cytat:
Napisane przez Ilfirin Pokaż wiadomość
Nie. Niestety nie mam uprawnień. I bez rzeczonego awansu nie mam możliwości ich zdobyć bo potrzebuję być fizycznie na budowie a nie obsługiwać ja zdalnie

---------- Dopisano o 08:03 ---------- Poprzedni post napisano o 07:57 ----------




Tak. Na stanowisku asystenta.

Nie mam uprawnień, bo nie jestem fizycznie na budowie. Mogłabym uprawnienia robić gdybym dostała awans o którym mowa.

W obecnej firmie nie potrzebuję tych uprawnień żeby robić to co robię ale nie ukrywam, że uprawnienia chciałam zawsze zrobić.
Jeżeli w tej pracy uprawnienia możesz zrobić jedynie w przypadku awansu a tego awansu nie chcą Ci dać, to jedyna opcja moim zdaniem to zmienić pracę - na budowie musisz być rok, to nie dużo, zatrudnij się u jakiegokolwiek GW czy podwykonawcy i przemęcz się ten rok nawet za niższą pensje. pewnie znasz się na dokumentacji 3D, a na Bimie też ? jako jakis koordynator dokumentacji czy dokumentacji bim na budowie zarobisz dobra kasę, pewnie lepsza niż asystent projektanta a zrobisz uprawnienia i wtedy startujesz już z zupełnie innego pułapu. Musisz tylko zadbać o wpisanie w umowie o pracę odpowiedniego stanowiska bo izba na to bardzo patrzy. Ale co w umowie to na umowie a co rzeczywiście robisz to inna para kaloszy.
Jako projektant bez uprawnień nigdy pewnego pułapu zarobków i awansu nie przeskoczysz. A kto wie, może Ci się spodoba na budowę i postanowisz się realizować tam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez amyz
Czas edycji: 2021-03-23 o 08:07
amyz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-23, 08:18   #27
Krystal_26
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 131
Dot.: Niedoceniana w pracy pełnej facetów

Rozejrzyj się za nową pracą, ale nie w pośpiechu, kiedy masz nóż na gardle, tylko teraz na spokojnie, dopóki i tak masz inną pracę. Niestety taki zrobił się rynek pracy, że to na rozmowie kwalifikacyjnej można najbardziej negocjować wynagrodzenie. Miałam podobną sytuację w pierwszej poważnej firmie gdzie pracowałam, ale okazało się, że wielu kolegom też ciężko awansować i wprost mi radzili, że najlepszy pomysł na podwyżkę to zmienić pracę... sprawdziło się!

A takie oskarżenia, że ktoś jest konfliktowy itp to często słowo klucz, żeby właśnie znaleźć pretekst na odmowę podwyżki Wiadomo, nigdy nie będzie ci się super układać z absolutnie każdym pracownikiem w firmie, poza tym każdy ma inny charakter i w ten sposób zawsze się można do czegoś przyczepić, ktoś może też po prostu cię nie lubić i obgadać. Postaraj się tym nie przejmować tylko na spokojnie rozglądaj się za inną firmą.
Krystal_26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-23, 09:33   #28
rewelka111
Rozeznanie
 
Avatar rewelka111
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 648
Dot.: Niedoceniana w pracy pełnej facetów

A czy rozmawiałaś z szefostwem o chęci zdobycia praktyk budowlanych? Przecież aby zdobyć zaświadczenie o odbyciu praktyk na budowie nie trzeba przez rok latać na niej z łopatą dzień w dzień. Mogłabyś poprosić o przydzielenie Cię na nią w wybrane dni w tygodniu, bądź jeździć tam po pracy. Wiem, że to uciążliwe i wymagania poświęcenia swojego prywatnego czasu, ale taki zawód wybrałaś. W którym sto lat temu zapomniano czym jest normowany, 8-godzinny dzień pracy.



Osobiście uważam, że zmiana stanowiska na konstruktora nie jest na miejscu, bo mimo iż wierzę że masz wysoko rozwinięte umiejętności to w rzeczywistości nie jesteś uprawniona do wykonywania zawodu bez osoby nadzorującej. A co za tym idzie.... No cóż, jesteś asystentem.



To brutalne, ale taka prawda. Wybrałaś zawód, który podobnie jak medycyna, prawo itp wymaga od Ciebie podkulenia ogona wiele lat po zakończeniu studiów i samodzielnej nauki jeszcze dłużej, a sam fakt zakończenia studiów nie daje prawnej możliwości praktykowania zawodu w sposób nieograniczony. Prawda jest taka, że nie każdy ma predyspozycje do tego aby zdobyć uprawnienia, a co za tym idzie praktykować ten zawód, tytułować się ładną nazwą stanowiska i dobrze zarabiać.
__________________
...

Edytowane przez rewelka111
Czas edycji: 2021-03-23 o 09:37
rewelka111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-23, 10:04   #29
amyz
Chanel Lady
 
Avatar amyz
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 27 772
Dot.: Niedoceniana w pracy pełnej facetów

Cytat:
Napisane przez rewelka111 Pokaż wiadomość
A czy rozmawiałaś z szefostwem o chęci zdobycia praktyk budowlanych? Przecież aby zdobyć zaświadczenie o odbyciu praktyk na budowie nie trzeba przez rok latać na niej z łopatą dzień w dzień. Mogłabyś poprosić o przydzielenie Cię na nią w wybrane dni w tygodniu, bądź jeździć tam po pracy. Wiem, że to uciążliwe i wymagania poświęcenia swojego prywatnego czasu, ale taki zawód wybrałaś. W którym sto lat temu zapomniano czym jest normowany, 8-godzinny dzień pracy.



Osobiście uważam, że zmiana stanowiska na konstruktora nie jest na miejscu, bo mimo iż wierzę że masz wysoko rozwinięte umiejętności to w rzeczywistości nie jesteś uprawniona do wykonywania zawodu bez osoby nadzorującej. A co za tym idzie.... No cóż, jesteś asystentem.



To brutalne, ale taka prawda. Wybrałaś zawód, który podobnie jak medycyna, prawo itp wymaga od Ciebie podkulenia ogona wiele lat po zakończeniu studiów i samodzielnej nauki jeszcze dłużej, a sam fakt zakończenia studiów nie daje prawnej możliwości praktykowania zawodu w sposób nieograniczony. Prawda jest taka, że nie każdy ma predyspozycje do tego aby zdobyć uprawnienia, a co za tym idzie praktykować ten zawód, tytułować się ładną nazwą stanowiska i dobrze zarabiać.
Zgadzam się z tym co napisałaś no niestety pewne stanowiska w budowlance wymagają "papiera" i choćby ktoś był nowym Einsteinem konstrukcji czy architektury o bez tego papiera jest zwykłym asystentem czy majstrem.
Autorko watku, mówisz że kolega niesłusznie dostał awans przed Tobą - ale może on to lepiej zaargumentowal niż Ty. Ty ciągle podnosisz tutaj że Ci się należy bo masz wyniki a może on powiedział że chce uprawnienia zrobić i się rozwijać. Dla mnie to wygląda na jakąś ukierunkowana ścieżkę kariery w jego przypadku - studia, doświadczenie w biurze , budowa, uprawnienia. Z całym szacunkiem ale Ty masz 36 lat i uprawnień dalej nie masz chociaż miałaś że 12 lat minimum na ich zrobienie. Może firma stwierdziła że tamten bardziej rokuje a Ty najwyraźniej aż tak ambitna nie jesteś jak mówisz. Nie wiem czy to prawda oczywiście, przedstawiam tylko punkt widzenia jaki ja bym mogła przyjąć gdybym miała do wyboru dwie takie osoby . Dla firmy cenniejszy jest ogarnięty projektant z uprawnieniami niż nawet najlepszy asystent projektanta.
Pogadaj z szefami na spokojnie jaki mają na Ciebie pomysł i szukaj nowej pracy jeżeli rozmowa nie pojdzie po Twojej myśli. Uprawnienia zrób bo się będziesz frustrować przez następne 20 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Cytat:
Napisane przez rewelka111 Pokaż wiadomość
A czy rozmawiałaś z szefostwem o chęci zdobycia praktyk budowlanych? Przecież aby zdobyć zaświadczenie o odbyciu praktyk na budowie nie trzeba przez rok latać na niej z łopatą dzień w dzień. Mogłabyś poprosić o przydzielenie Cię na nią w wybrane dni w tygodniu, bądź jeździć tam po pracy. Wiem, że to uciążliwe i wymagania poświęcenia swojego prywatnego czasu, ale taki zawód wybrałaś. W którym sto lat temu zapomniano czym jest normowany, 8-godzinny dzień pracy.
.
Z tego co pamiętam to teraz wystarczy mieć umowę na 1/8 etatu żeby to zaliczyli jako praktykę. Można to robić nawet jako dodatkową robotę u kogoś.
Znam projektantów którzy stopy na budowie nie postawili a praktykę im podpisali. Nie popieram takiego zachowania ale tak to często wyglada - podpis pod praktyka to tak naprawdę wszystko kwestia dogadania się z firmą zwłaszcza że w przypadku autorki mają tam i biuro projektowe i budowy.
Idź autorko na spokojnie z szefem pogadaj bez fochów na forum ogólnym bo to nie przyniesie żadnych korzyści poza tym że będziesz uchodzić za konfliktowa i problematyczna


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez amyz
Czas edycji: 2021-03-23 o 09:48
amyz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-23, 10:07   #30
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 888
Dot.: Niedoceniana w pracy pełnej facetów

Cytat:
Napisane przez amyz Pokaż wiadomość
Zgadzam się z tym co napisałaś no niestety pewne stanowiska w budowlance wymagają "papiera" i choćby ktoś był nowym Einsteinem konstrukcji czy architektury o bez tego papiera jest zwykłym asystentem czy majstrem.
Autorko watku, mówisz że kolega niesłusznie dostał awans przed Tobą - ale może on to lepiej zaargumentowal niż Ty. Ty ciągle podnosisz tutaj że Ci się należy bo masz wyniki a może on powiedział że chce uprawnienia zrobić i się rozwijać. Dla mnie to wygląda na jakąś ukierunkowana ścieżkę kariery w jego przypadku - studia, doświadczenie w biurze , budowa, uprawnienia. Z całym szacunkiem ale Ty masz 36 lat i uprawnień dalej nie masz chociaż miałaś że 12 lat minimum na ich zrobienie. Może firma stwierdziła że tamten bardziej rokuje a Ty najwyraźniej aż tak ambitna nie jesteś jak mówisz. Nie wiem czy to prawda oczywiście, przedstawiam tylko punkt widzenia jaki ja bym mogła przyjąć gdybym miała do wyboru dwie takie osoby . Dla firmy cenniejszy jest ogarnięty projektant z uprawnieniami niż nawet najlepszy asystent projektanta.
Pogadaj z szefami na spokojnie jaki mają na Ciebie pomysł i szukaj nowej pracy jeżeli rozmowa nie pojdzie po Twojej myśli. Uprawnienia zrób bo się będziesz frustrować przez następne 20 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------



Z tego co pamiętam to teraz wystarczy mieć umowę na 1/8 etatu żeby to zaliczyli jako praktykę. Można to robić nawet jako dodatkową robotę u kogoś.
Znam projektantów którzy stopy na budowie nie postawili a praktykę im podpisali. Nie popieram takiego zachowania ale tak to często wyglada - podpis pod praktyka to tak naprawdę wszystko kwestia dogadania się z firmą zwłaszcza że w przypadku autorki mają tam i biuro projektowe i budowy.
Idź autorko na spokojnie z szefem pogadaj bez fochów na forum ogólnym bo to nie przyniesie żadnych korzyści poza tym że będziesz uchodzić za konfliktowa i problematyczna
Amen.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-05-02 20:18:27


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:54.