|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2019-10-10, 14:06 | #601 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
|
2019-10-10, 14:46 | #602 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Jak ja wieczorem zalegnę na kanapie, a TŻ siedzi ze słuchawkami na uszach (a tak mamy pokój, że jest tyłem do mnie), a potrzebuję pilota, to jestem w stanie rzucić go poduszką i udaję, że nie słyszę tego nerwa
|
2019-10-10, 14:49 | #603 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87239465]Jak ja wieczorem zalegnę na kanapie, a TŻ siedzi ze słuchawkami na uszach (a tak mamy pokój, że jest tyłem do mnie), a potrzebuję pilota, to jestem w stanie rzucić go poduszką i udaję, że nie słyszę tego nerwa [/QUOTE]
haha też to uskuteczniam czasem. gorzej jak kończą się poduszki, a on celowo nie reaguje |
2019-10-10, 15:15 | #604 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: To tu, to tam ;)
Wiadomości: 28 698
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
|
2019-10-10, 15:33 | #605 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: głównie z fotela ;)
Wiadomości: 4 512
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Hej, ja też jestem sową.
Wstaję do pracy o 5:30 w bólach, jak już tam wyląduje to wszystko ok, zrobię cała robotę, kawy nie piję, jedna herbata albo i nie, woda. Wracam z pracy o 15. I zaczyna się.. zmęczenie, zero chęci, najlepiej walnąć się w spanie. Przychodzi godzina 19.-20. i wstępuje nowe życie, mogę wtedy siedzieć do późna. No i kładę się późno, wcześnie wstaję, w piątek kumulacja zmęczenia totalnego. Właśnie wystawiłam sobie odkurzacz aby wykrzesać siły na sprzątanie zrobię dziś i weekend wolny! Jejku jak dobrze poczytać że innym ludziom też po pracy się nie chce Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2019-10-11, 12:27 | #606 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 384
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Mi z kolei zegarek biologiczny przestawil sie na mozliwie najgorszy sposob, bo padam nieżywa juz w okolicach 22, nieważne czy to środa czy wolna sobota. Z kolei w ciagu dnia moja energia kkonczy sie mniej wiecej w okolicach 14-15 :v
|
2019-10-11, 13:55 | #607 | |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
Po miesięcznej kuracji żelazem zauważyłam światełko w tunelu. Wstaje mi się dobrze o 5 rano (wiem, brzmi jak abstrakcja) Potem następuje spadek energii koło 12 godziny, potem znowu ok. Jak przychodzę z pracy to już nie muszę iść spać. Wcześniej musiałam iść na drzemkę pół godzinna. Owszem, jestem zmęczona, ale mam taki nawyk, że po obiedzie robię sobie kawę, włączam jakiś 30 minutowy serial i mam baterie naładowane. Potem koło 17 to nawet czuje jakiś dziwny przyplyw energii I spokojnie mogę dotrwac do 23 nawet. Oby tak dalej. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
|
2019-10-11, 14:15 | #608 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
|
|
2019-10-11, 21:27 | #609 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
U mnie zadziałało regularne uprawianie sportu. Nie wierzyłam, że to może pomóc, a jednak. Oczywiście jak zaczynalam to byłam 10 razy bardziej zmęczona, wstawanie rano to była jakas katorga, wszystko mnie bolało. Ale udało mi się to przeczekać i na ten moment jestem innym czlowiekiem. Kiedyś spać mi się chcialo zawsze i wszędzie, nie miałam energii na nic. Wracałam z pracy, kładłam się, oglądałam seriale i tak leciał dzień.
Oczywiście badania wtedy robiłam i nic nie wyszło. Teraz w ciągu dnia w ogóle mi się nie chce spać, mam dużo energii, chęci do działania. Czuję się sto razy lepiej. Wcześniej w pt to już bym dawno spala o tej godzinie. Do tego mam duuuuzo rzadziej migreny lub bóle głowy. Nie bolą mnie plecy, a wcześniej bywały dni, że ledwo z łóżka mogłam wstać. Że wstawaniem mam dalej problem, ale tego się nie pozbędę, za bardzo lubię spać i nie znoszę wstawać przed 9. Jak ktoś ma możliwość to polecam taka metodę. Wcześniej nigdy nie uprawiałam żadnego sportu i nie zdawalam sobie sprawy, jak bardzo ruch jest ważny w życiu. W moim przypadku można powiedzieć, że zmienił moje życie. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka |
2019-10-12, 07:21 | #610 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wro..w
Wiadomości: 26 721
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87243035]U mnie zadziałało regularne uprawianie sportu. Nie wierzyłam, że to może pomóc, a jednak. Oczywiście jak zaczynalam to byłam 10 razy bardziej zmęczona, wstawanie rano to była jakas katorga, wszystko mnie bolało. Ale udało mi się to przeczekać i na ten moment jestem innym czlowiekiem. Kiedyś spać mi się chcialo zawsze i wszędzie, nie miałam energii na nic. Wracałam z pracy, kładłam się, oglądałam seriale i tak leciał dzień.
Oczywiście badania wtedy robiłam i nic nie wyszło. Teraz w ciągu dnia w ogóle mi się nie chce spać, mam dużo energii, chęci do działania. Czuję się sto razy lepiej. Wcześniej w pt to już bym dawno spala o tej godzinie. Do tego mam duuuuzo rzadziej migreny lub bóle głowy. Nie bolą mnie plecy, a wcześniej bywały dni, że ledwo z łóżka mogłam wstać. Że wstawaniem mam dalej problem, ale tego się nie pozbędę, za bardzo lubię spać i nie znoszę wstawać przed 9. Jak ktoś ma możliwość to polecam taka metodę. Wcześniej nigdy nie uprawiałam żadnego sportu i nie zdawalam sobie sprawy, jak bardzo ruch jest ważny w życiu. W moim przypadku można powiedzieć, że zmienił moje życie. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Świetnie sie czyta takiego posta. Gratuluje Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie . " JP II |
2019-10-12, 09:00 | #611 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87243035]U mnie zadziałało regularne uprawianie sportu. Nie wierzyłam, że to może pomóc, a jednak. Oczywiście jak zaczynalam to byłam 10 razy bardziej zmęczona, wstawanie rano to była jakas katorga, wszystko mnie bolało. Ale udało mi się to przeczekać i na ten moment jestem innym czlowiekiem. Kiedyś spać mi się chcialo zawsze i wszędzie, nie miałam energii na nic. Wracałam z pracy, kładłam się, oglądałam seriale i tak leciał dzień.
Oczywiście badania wtedy robiłam i nic nie wyszło. Teraz w ciągu dnia w ogóle mi się nie chce spać, mam dużo energii, chęci do działania. Czuję się sto razy lepiej. Wcześniej w pt to już bym dawno spala o tej godzinie. Do tego mam duuuuzo rzadziej migreny lub bóle głowy. Nie bolą mnie plecy, a wcześniej bywały dni, że ledwo z łóżka mogłam wstać. Że wstawaniem mam dalej problem, ale tego się nie pozbędę, za bardzo lubię spać i nie znoszę wstawać przed 9. Jak ktoś ma możliwość to polecam taka metodę. Wcześniej nigdy nie uprawiałam żadnego sportu i nie zdawalam sobie sprawy, jak bardzo ruch jest ważny w życiu. W moim przypadku można powiedzieć, że zmienił moje życie. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ja sport uprawiam 3-4 razy w tygodniu od lat i nic on mi nie daje Jeśli się nie wyśpię to jestem zombie i żadne ćwiczenia tego nie zmieniają. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-12, 09:05 | #612 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-10-12, 09:06 | #613 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
Sorry, ale nie ma co się spodziewać cudów, że mając mało snu będzie się pełnym energii. To jedna z podstawowych rzeczy. Są ludzie co mogą spać 5 h, ale jeśli się do nich nie należy, to należy grzecznie iść do łóżka o sensownej porze. Wcześniej to spałam i po 10 h, a energii zero. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ---------- [1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87243617]Ja uprawiam na razie od 1.5 miesiąca co najmniej 4x w tygodniu i tez nie widzę żadnych zmian pod tym względem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]U mnie to z parę miesięcy minęło. Po miesiącu to czulam się 10 razy gorzej niż wcześniej. Poza tym to wiadomo że nie na wszystkich działa to samo. A idealnie nigdy nie ma. Dzisiaj nie mogłam spać całą noc cholera wie dlaczego. Czuje jakbym była na kacu. Sobota bedzie zmarnowana, bo ledwo żyje. :/ Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka Edytowane przez bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 Czas edycji: 2019-10-12 o 09:10 |
|
2019-10-12, 09:11 | #614 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87243618]No ja się zawsze wysypiam. Śpię 7-8 h.
Sorry, ale nie ma co się spodziewać cudów, że mając mało snu będzie się pełnym energii. To jedna z podstawowych rzeczy. Są ludzie co mogą spać 5 h, ale jeśli się do nich nie należy, to należy grzecznie iść do łóżka o sensownej porze. Wcześniej to spałam i po 10 h, a energii zero. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ---------- U mnie to z parę miesięcy minęło. Po miesiącu to czulam się 10 razy gorzej niż wcześniej. Poza tym to wiadomo że nie na wszystkich działa to samo. A idealnie nigdy nie ma. Dzisiaj nie mogłam spać całą noc cholera wie dlaczego. Czuje jakbym była na kacu. Czuje, że ta sobota bedzid zmarnowana, bo ledwo żyje. :/ Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Pisałam już o moim problemie z byciem zombie. Jak wstawałam o 5.30 to chodziłam spać o 22, czasem 21.30 - na nic. Czasem padłam nawet o 20 - zero efektu, byłam kompletnym zombie, bo typowa że mnie sowa. Ćwiczenia niczego kompletnie w tej kwestii nie zmieniły. Obecnie wstając o 9 mogę pójść spać nawet 2.30 i czuję się o niebo lepiej i wcale nie muszę się zmuszać do pójścia na siłownię. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez invisible_01 Czas edycji: 2019-10-12 o 09:12 |
2019-10-12, 09:15 | #615 | |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
2019-10-12, 09:22 | #616 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
Chociaż przyznam szczerze że nie przyjęłabym pracy gdzie muszę wstawać przed 7. Chyba że by to była jakas oferta życia. Ale nigdy się taka nie zdarzyła. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka |
|
2019-10-12, 09:38 | #617 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Ja miałam postanowienie wyspać się dzisiaj do oporu.
Obudziłam się o 7:45 mimo że wyjątkowo późno (jak na siebie) poszłam wczoraj spać, bo ok. 0:30 Jednak przyzwyczajenia robią swoje Kiedyś najchętniej kładłam się ok. 2-3 w nocy i spałam do 10-11 Teraz nie jestem w stanie tak długo spać. |
2019-10-12, 09:56 | #618 | |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
|
2019-10-12, 10:10 | #619 | |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
2019-10-12, 10:40 | #620 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Jestem ostatnio bezrobotna i powiem Wam, że nie muszę przychodzić z pracy by nie mieć na nic siły - tzn. bardziej w kwestii lenistwa niż jakiegoś zmęczenia. 25 lat na karku, nie pozdrawiam
__________________
A tam, od jutra. |
2019-10-12, 10:53 | #621 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-10-12, 10:54 | #622 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-10-12, 11:47 | #623 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2019-10-12, 11:54 | #624 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Dlatego ja muszę pracować. I koniecznie nie w domu ( chyba że z dwa razy w tygodniu). Im więcej mam czasu, tym mniej robię.
Nie pracowałam kiedyś przez pół roku i myślałam, że oszaleje. Nic mi się nie chciało, motywacji na cokolwiek zero. Koszmarny okres. Są ludzie co bez pracy są zmotywowani, działają, ale ja nie jestem jedną z nich. I to wszystko głupie jest, bo jednocześnie nie znoszę poniedziałkow i nie chce mi się iść do pracy. a jak jest piątek to się cieszę jak głupia. Chociaz już wolę być w pracy niż sprzątać, czy co gorsza gotować obiad. Do tego chyba nigdy nie będę zmotywowana. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka Edytowane przez bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 Czas edycji: 2019-10-12 o 11:55 |
2019-10-12, 12:04 | #625 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87243972]Dlatego ja muszę pracować. I koniecznie nie w domu ( chyba że z dwa razy w tygodniu). Im więcej mam czasu, tym mniej robię.
Nie pracowałam kiedyś przez pół roku i myślałam, że oszaleje. Nic mi się nie chciało, motywacji na cokolwiek zero. Koszmarny okres. Są ludzie co bez pracy są zmotywowani, działają, ale ja nie jestem jedną z nich. I to wszystko głupie jest, bo jednocześnie nie znoszę poniedziałkow i nie chce mi się iść do pracy. a jak jest piątek to się cieszę jak głupia. Chociaz już wolę być w pracy niż sprzątać, czy co gorsza gotować obiad. Do tego chyba nigdy nie będę zmotywowana. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ja też muszę pracować, bo inaczej bym zwariowała, choć gdybym miała wybór to pracowałabym krócej. W idealnej sytuacji jest moja koleżanka z pracy. Ma trójkę dzieci, ale nie wyobrażała sobie nie pracować i wróciła do pracy na 6h dziennie pon-czw i 4h w piątki. Pon-czw pracuje 8-14, więc spokojnie gotuje po południu obiad, spędza czas z dziećmi, a w piątki wychodzi o 12 i ma szybciej weekend. Ma kontakt z ludźmi, swoje obowiązki i życie poza domem i rodziną, a jednocześnie ma dla tej rodziny dużo czasu. Dla mnie to idealny system, ale finansowo nie dla każdego osiągalny, no i nie każdy pracodawca na to pójdzie. Żeby nie było - nie muszę pracować dlatego, że praca to moja pasja i spełnia moje ambicje. Gdybym mogła być taką żoną Hollywood i miała hajs na latanie po wystawach, podróżowanie i wszelkie dostępne rozrywki, to nie pracowałabym na pewno. Natomiast patrząc realnie, to przy braku pracy (nawet przy dobrych zarobkach partnera) raczej nie byłabym w stanie sobie pozwolić na zbyt duży samorozwój, a jestem też leniwą bułą i ciężko byłoby mi się samej zmotywować. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez invisible_01 Czas edycji: 2019-10-12 o 12:10 |
2019-10-12, 12:09 | #626 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
Ja też bym chciała pracować tak max 6 h. 8 h albo co gorsza nadgodziny plus godzina na dojazdy to za dużo. :/ No ale niestety nie będzie mi to raczej dane. Pracuje w branży w której się nie utrzymam pracując na pół etatu, a nie chciałabym być na czims utrzymaniu. Nie czuję się wtedy komfortowo. Plus konkurencja na rynku pracy spora, więc wątpię, że ktoś byl chętny na takiego pracownika. Jakbym miała nieograniczona ilość kasy to bym sobie znalazła zajęcie. Ale przy przeciętnych zarobkach partnera, to szaleć nie można i umarłabym w tym domu. Milionera ciężko znalezc :/ Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka Edytowane przez bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 Czas edycji: 2019-10-12 o 12:19 |
|
2019-10-12, 14:10 | #627 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Ja teraz pracuję na 3/4 etatu i mi z tym baaaardzo dobrze
Kokosów nie zarabiam, ale ja jestem tania w utrzymaniu Mi się po prostu wydaje, że im więcej zarabiamy tym więcej wydajemy. Czasami warto jednak sobie czegoś odmówić, obniżyć poziom życia, aby paradoksalnie zwiększyć ten poziom. Ja tam wolę mniej zarobić i nie być zombie i nie kupić sobie kolejnego bzdeta typu kolejny koc czy świeczka niż w drugą stronę Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-12, 14:18 | #628 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Invisible marzę o takiej pracy jaką ma Twoja znajoma. Szukam bezskutecznie od długiego czasu pracy na pół etatu, bo muszę i zaprowadzić i przyprowadzić dziecko ze szkoły. Wokół mnie nie ma żadnych ofert na 4-6h
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-12, 14:18 | #629 |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87243972]Dlatego ja muszę pracować. I koniecznie nie w domu ( chyba że z dwa razy w tygodniu). Im więcej mam czasu, tym mniej robię.
Nie pracowałam kiedyś przez pół roku i myślałam, że oszaleje. Nic mi się nie chciało, motywacji na cokolwiek zero. Koszmarny okres. Są ludzie co bez pracy są zmotywowani, działają, ale ja nie jestem jedną z nich. I to wszystko głupie jest, bo jednocześnie nie znoszę poniedziałkow i nie chce mi się iść do pracy. a jak jest piątek to się cieszę jak głupia. Chociaz już wolę być w pracy niż sprzątać, czy co gorsza gotować obiad. Do tego chyba nigdy nie będę zmotywowana. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ja też bym oszalała w domu. Muszę wychodzić z domu. Jestem rozwlekła i rozmemłana, wszystkie czynności odkładam na potem, są końcu ich nie robie, i tak przekładam w nisskonczonosc. jak mam rutynę i 'ordnung' to szybko robię szybciej i sprawniej. Wolę mieć nawał pracy, niż nawał wolnego dnia. tygodnie, w których byłam bezrobotna wspominam jako koszmar.Przeraża mnie bycie w ciąży w przyszłości, bo niestety będę musiała zrezygnować z pracy, także odkładam ten stan w przyszłość. 6 godzin pracy spoko, zwłaszcza dla ludzi, którzy mają dzieci. Ja patrzę na żonę szafa, która wstaje o 6, o 7.30, już zawozi dzieciaki do szkoły, potem dojazd na 9 do pracy, po 17 odbiera dzieciaki z przedszkola, jakieś zakupy o często wraca do domu koło 19, coś na obiad przyszykuje i w zasadzie idzie spać. Fajnej by było, jakby za 6h płacili jak za 8, ale to raczej utopia. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
2019-10-12, 14:26 | #630 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87244229]Invisible marzę o takiej pracy jaką ma Twoja znajoma. Szukam bezskutecznie od długiego czasu pracy na pół etatu, bo muszę i zaprowadzić i przyprowadzić dziecko ze szkoły. Wokół mnie nie ma żadnych ofert na 4-6h
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ona ma ten plus, że do tej pracy po macierzyńskim wracała, a przed nim była naprawdę świetnym pracownikiem i szefostwo z chęcią poszło jej na rękę. Oferty pracy na pół etatu widuję bardzo dużo w sklepach, ale w biurze to jednak standardowe 8h. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:24.