2006-08-03, 17:45 | #91 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 112
|
Dot.: Powracające piekło ;(
Cytat:
|
|
2006-08-03, 18:03 | #92 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Bydzia
Wiadomości: 2 458
|
Dot.: Powracające piekło ;(
Moze poradze cos glupiego.Ja tez mialam takie wrastajacy paznokiec(okropny bol,ropa,czerwony paluch).Mimo,ze bolalo okropnie,pozwolilam pazokciowi odrosnac bez wycinania rozka.Co dzien podwazalam rozek,spilowalam by nie klol,a po kapieli kiedy pazokietki rozmakaly wciskalam pod rozek skrawek chusteczki lub papieru toal.Nie bylo to mile,ale zmienilo troche kierunek wzrtostu i juz jest o 100%lepiej(ten sposob,procz pilowania,polecil lekarz kiedy miesiecznemu synkowi mojej siostry zropial paluszek)
|
2006-08-03, 21:27 | #93 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Powracające piekło ;(
Tez kiedys mi wrastał paznokieć, miałam mieć zabieg ale jakos udalo mi sie "wyciagnac" ten rożek paznokcia. Najwazniejsze, zeby obcinac paznokcie PROSTO, nie obcinać w dół (na okrągły kształt) tych rożków paznokcia, mimo ze wydaje sie ze w ten sposob robiąc nie będzie wrastał. Ale pewnie to wiesz...
|
2006-08-03, 21:55 | #94 |
Przyjaciółka Wizażu
Zarejestrowany: 2001-10
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 113
|
Dot.: Powracające piekło ;(
Polecam klamrę korygującą. To bardzo dobry sposób na wrastające paznokcie.Szybko poczujesz ulgę. Klamrę zakładają kosmetyczki wykonujące pielęgnację stóp(specjalistyczną).Kla mra może być dodatkowo wzmocniona warstwą żelu UV lub akrylu -wówczas jest bardziej trwała.Jesli jest ropny stan zapalny to trzeba go koniecznie wyleczyć (lekarz dermatolog), sama też musisz dbać bardzo o higienę paznokci i oczyszczać delikatnie paznokcie - także w rowkach i pod spodem.
__________________
Studio Urody-Beata Krajnik ul.Beżowa 2 Szczecin tel.505 097 568 www.ocean-urody.pl Zapraszamy na kursy i szkolenia:kosmetyka, fryzjerstwo,masaż,makijaż , paznokcie w Szczecinie |
2006-08-03, 22:04 | #95 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 763
|
Dot.: Powracające piekło ;(
baaardzo chwalono mi płyn Scholla przeciwko wrastaniu paznokci- znasz go już?
|
2006-08-04, 08:20 | #96 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 522
|
Dot.: Powracające piekło ;(
Nie nzam tego plynu ale moze wyprubuje, narazie nie mam stanu ropnego, alke lekarza kaal mi uzyca ryivanolu czy cos takiego a mam jaka masc ale nie pomaga...;/ pogadam z mama) i zaciagne ja do skometyczki
__________________
|
2006-08-06, 08:31 | #97 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 522
|
Dot.: Wrastajacy paznokiec
Ehhh... to jest straszne pieklo... ja mma 14 lat a mam juz to doslownie 4 raz ;/ najpierw mialam wyciniany klinowo potem pol paznokcia a nastepnym razem zrywany caly;/ poprostu ulga moze po zabieach jest ale na bardzo krotko, a pozatym ja dostaje 3 miesieczne zwolienie z wf i potem musze nadrabiac stracone oceny;/ ehh zamierzam sie wybrac do kosmetyczki. A jak narazie mocze palec w rivanolu.
__________________
|
2006-08-19, 10:49 | #98 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 6
|
Dot.: Wrastajacy paznokiec
Ja też mam taki problem...Tylko wydaje mi się to troche dziwne bo przez pewnien czas palec jest spuchniety i straszie boli a potem wszystko przechodzi i boli tylko jak uderze :/ Destiny, z tego co wyczytałam poradzilas sobie z tym problemem? Mialabym do Ciebie wielką prośbę..Moglabyś mi opisać co jak sobie z nim poradzilas? Wiem ze to wszystko jest napisane w twoich postach ale jakos nie moge sie w tym polapac :/ z gory dzieki za pomoc
|
2006-09-08, 17:46 | #99 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 517
|
Wrastający paznokieć...Ratunku!
Mam wielki problem od roku...u duzego palca u stopy wrasta mi paznokieć. W zeszlym roku bylam z tym u chirurga, na dodatek z dwoma paluchami :/, kazal mi je moczyc w goracej wodzie z mydlem i odciagac paznokiec od walu paznokcia, w jednym pomoglo, a drugi strasznie mi sie paskudzi i nie wiem gdzie sie z tym udac...czytalam ze dermatolodzy zajmuja sie tego typu sprawami, ale czy napewno?? Blagam o pomoc!:confused ::con fused::confused ::con fused::confused :
|
2006-09-08, 18:06 | #100 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: @
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Wrastający paznokieć...Ratunku!
Hej! Też przez 3 lata męczyłam się z wrastającymi paznokciami. Jeżeli w ciągu roku moczenie nie pomogło to już i nie pomoże. Chirurga też odradzam bo po wycinaniu klinowym paznokieć i tak będzie odrastał tym samym torem i po kilku miesiącach problem się powtórzy (nie wspominając o bliznach i pofałdowanm paznokciu). Jedyny skuteczny sposób w takim przypadku to założenie klamerki. Masz tu adres srtonki, z której dowiesz się o klamerkach i znajdziesz adresy gabinetów gdzie ten zabieg się wykonuje: http://www.zdrowe-nogi.pl/dlapacjenta.php?o=5&a=139
Jeśli masz jakieś pytania pisz do mnie na priva chętnie pomogę. |
2006-09-09, 14:16 | #101 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 782
|
Dot.: Wrastający paznokieć...Ratunku!
Róznie to bywa...
Bez wizyty u lekarza sie nie obejdzie i nie mozna pisac nie widząc paznokcia dziewczyny, ze lekarz jej nie pomoze, a pomoze stylistka nakładając klamre. Sa rózne sposoby korygowania wrastających paznokci- od chirurgicznych, poprzez nałożenie akrylu (metoda stosowana, z bardzo duża skutecznościa przed pojawianiem sie na Polskim rynku klamer), po klamry i rurki....
__________________
Pozdrowionka! Albertyna |
2006-09-09, 14:57 | #102 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: @
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Wrastający paznokieć...Ratunku!
Oczywiście Albertyno jest racja w tym co piszesz. Jednak ja najpierw radziłabym udać się do stylistki. Wiadomo, że jeśli paznokieć nie kwalifikuje się do założenia klamry, to stylistka nie podejmie się tego tylko skieruje dziewczynę do lekarza. Gdy zgłosi się do lekarza w pierwszej kolejności, czeka ją długie i męczące leczenie, które w większości przypadków kończy się wycinaniem klinowym. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć że wizyta u lekarza to nie koniecznie najlepsza metoda. Ja pod okiem cenionego lekarza ze świetej, prywatnej kliniki zniszczyłam tylko sobie żołądek atybiotykami (zupełnie niepotrzebnie), przeszłam kilka zabiegów chirurgicznych (przy których sporo wycierpiałam i sporo straciłam) a pomogły tylko na kilka miesięcy, nie na zawsze. Po tych zabiegach zostały mi blizny na palcach (których usunąć się nie da) i pofałdowane paznokcie (które przez kilka lat jestem zmuszona pokrywać żelem). Miałam 7 wrośniętych paznokci, leczyłam je przez 3 lata wszystkimi możliwymi sposobami, wtedy nie wiedziałam nic na temat wrastających paznokci i wiem że popełniłam wiele błędów w walce z nimi. Dziś, po tych wszytskich doświadczeniach, gdybym miała wrastający paznokieć ratunku w pierwszej kolejności szukałabym w klamerkach - najmniej problematyczny sposób - aczkolwiek nie w 100% klamerki mogą pomóc.
|
2006-09-09, 23:14 | #103 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 29
|
Dot.: Wrastający paznokieć...Ratunku!
cześć
moja koleżanka miała problem z wrastającym paznokciem i pomogła jej pediukirzystka. wcześniej też przeżywała zabiegi u chirurga ale w tym roku to juz normalnie była masakra. poznała taka fajna panią i ona systematycznie "wyprowadziła" jej paznokcia, teraz jej spokój. poszukaj pediukirzystki i zapytaj sie czy dała by rade to zrobic, troche to potrwa( u mojej koleżanki jakieś 1,5 m-ca) ale warto, przynajmniej przestanie boleć. a propos- też skorzystalam z usług tej pani i skończyła sie u mnie brzydka skóra na piętach powodzenia życze |
2006-09-23, 09:36 | #104 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 2 110
|
Dot.: Wrastajacy paznokiec
Odswiezam watek
ja to mam problem 2 duzymi palcami u stop...juz chyba rok sie z tym mecze i nic mi nie pomaga...do lekarza boje sie isc bo jak mi "wyrwa" te paznokcie to jak bede chodzic do szkoly i wogole?
__________________
"иαјрιєkиιєјѕzу υѕмιєсђ мα тєи kто ω zусιυ ωιєlє ωусιєярιαl..." fєєlιиgѕ сαи gяοω вυт тћєу сαи gο αωαу тοο... dοит тяυѕт иο gυу kєєр ιт "јυѕт fяιєиdѕ"... |
2006-09-24, 01:50 | #105 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 145
|
Dot.: Wrastajacy paznokiec
Znam ten ból kiedyś parę razy za bardzo obciełam paznokcie i strasznie cierpiałam, leciała mi krewka i ropa. Ale przeczekałam aż odrósł.
Gorszą sytuację miałam 2 lata temu. otóż pewna narąbana pannica w metalowych szpilach nadepneła mi na duży palec myślałam ze skonam, przez 2 dni ledwo chodziłam, pod paznokciem zebrała mi się krew, ale najgorsze było ze pęknął mi w połowie --> czyli u mnie wrastanie murowane. Na dodatek zbliżało sie lato a ten paznokiec wygladal obleśnie fee...więc nosiłam plaster ale co chwile słyszalam pytanie "A co Ci sie w noge stało??" I wtedy wpadłam na troche dziki pomysl kupiłam sobie sztuczne paznokcie ten z kciuka pasował idealnie, pomalowałam na naturalny kolor i nikt ale nikt niczego nie zauważył. Poza tym dzieki temu nie bolał mnie palec i przestał mi sie wrastac paznokieć. Obyło sie bez cierpienia i dziś nie ma już nawet śladu |
2006-09-25, 19:46 | #106 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wrastajacy paznokiec
Cytat:
Najpierw oczywiście obleciał mnie strach i poprzysiegłam sobie, że nie pójdę za żadne skarby z tym do lekarza. Więc codziennie wieczorem moczyłam stopę z nieszczęsnym paznokciem w ciepłej wodzie z mydłem. Na dzień smarowałam maścią ichtiolową żeby wyciągnąć ropę (oczywiście osłaniałam to jakimś plasterkiem żeby się zakażenie nie wdało). Miałam to szczęście, że były to wakacje więc mogłam sobie swobodnie latać w japonkach i nie miałam żadnych większych problemów z normalnymi czynnościami. W krytych butach to jest okropny ból No i potem dziewczyny na forum wspomniały mi o tym preparacie Scholla więc go zakupiłam i zaczęłam stosować. I po chyba tygodniu stosowania wszystko zaczęło już prawidłowo wracać do normy. Do tej pory uważam na ten paznokieć. Na szczęście nic się nie nawraca Miałam tego farta, że jego wrastanie było spowodowane tylko jednym, złym obcięciem. 3mam kciuka za powodzenie Twojej kuracji, mam nadzieję, że w jakimś stopniu pomogłam
__________________
"Nikt nie obetnie mi skrzydeł.
Nikt nie będzie mógł stępić ostrości mojego wzroku." |
|
2006-09-29, 11:15 | #107 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 517
|
Dot.: Wrastajacy paznokiec
Najlepiej, abyś moczyła stopę w ciepłej wodzie z mydłem i odciągała wał paznokcia od płytki, możesz też namaczać miniaturowy kawałek gazika w betadynie lub povidonie (nie rozcieńczac) i wkładać między wał a paznokieć np. na noc. Jeśli chodzi o zabieg chirurgiczny lub dermatologiczny to ODRADZAM zabieg klinowy... jest bardzo bolesny, poza tym paznokieć i skóra są zdeformowane i przypadłość nawraca. Nie mówię już o sciąganiu paznokcia... Najlepszym sposobem jest fenolizacja. Lekarz usuwa małą część paznokcia, stosuje sie łyżeczkowanie- usuwanie ziarnistości, stosuje także tamponadę z fenolem,który niszczy macierz i paznokieć w tym miejscu, gdzie został usunięty juz nie odrośnie Będzie ślicznie rósł... Cena troszkę odstrasza...Ja płaciłam 300 zł ale sie opłaca. Szczerze. Pozdrawiam.
|
2006-10-22, 12:34 | #108 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 165
|
Dot.: Wrastajacy paznokiec
A chciałam się spytać czy ktoś z Was używał tego preparatu Scholla przez dłuższy czas i zauważył poprawę?
Mam ten preparat ale przyznaję, że używam go jak sobie przypomnę czyli rzadko. A zwykle sobie przypominam jak wrastające paznokcie dają o sobie znać czyli np. pochodzę sobie w ciasnawych butach albo uderzę się w nogę. |
2006-10-22, 19:33 | #109 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 674
|
Dot.: Wrastajacy paznokiec
Cytat:
|
|
2006-10-30, 20:51 | #110 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 517
|
Dot.: Wrastający paznokieć...Ratunku!
A moze wiecie gdzie w trojmiescie zajmuja sie sie takim korygowaniem paznokci?
|
2006-10-31, 09:55 | #111 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: @
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Wrastający paznokieć...Ratunku!
Cytat:
http://www.zdrowe-nogi.pl/gabinety.php?woj=pomorskie |
|
2006-10-31, 13:55 | #112 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 517
|
Dot.: Wrastajacy paznokiec
Na to to już chyba tylko żel albo akryl pomoże :/ Naprawde nie wiem dokładnie
|
2006-12-22, 22:02 | #113 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 693
|
Dot.: Wrastajacy paznokiec
Witajcie! Przeczytaąlm wątek od deski do deski,ale trochę się pogubiłam...
Po obcięciu paznokci, dosłownie w ciągu kilku dni zaczęły mi wrastać paznokcie o duzych palców u nóg. Z tym, że prawa strona palca prawej nogi jest w takim stanie, że właśnie zaczęła wypływać z niego ropa Nie wiem co robic??? Ruszać go czy posmarować tribiotykiem( tylko to mam w domu) i zakleić? Strasznie mnie boli, a palec mam jak balon! |
2006-12-23, 10:22 | #114 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 693
|
Dot.: Wrastajacy paznokiec
up up Pomóżcie! Użyłam tribiotyku, jest trochę lepiej, ale teraz święta i co ja mam zrobić???
|
2006-12-23, 22:42 | #115 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 517
|
Dot.: Wrastajacy paznokiec
ja tez znowu mam ten sam problem.... niestety u drugiej stopy, znecam sie nad nim, stosuje sie do zasad jakie znam i pewnie tak jak i tobie pozostaje wizyta u lekarza...znowu! wesolych swiat
|
2006-12-23, 22:48 | #116 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 7 527
|
Dot.: Wrastajacy paznokiec
Nie wiem co ci poradzic. Samam mialam ciachany pazur
Wiec tak mocz go w goracej wodzie z mydlem do prania. Nie wiem dlaczego, ale tak mi mama mowila, jakis stary domowy spsoob Trybiotyk mozesz stosowac. Sproboj lekko wyciac troszke paznokcia, jesli w jakims miejscu cie boli, kluje.
__________________
Hold me when I'm scared And love me when I'm gone I'll never let you down... |
2007-01-04, 07:19 | #117 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 522
|
Dot.: Powracające piekło ;(
Hihi... zalozylam sobie jakies 5 miesiecy klamerke... juz mam 2 i dziala
nie mam ju z ztym problemu
__________________
|
2007-01-05, 11:21 | #118 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: @
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Wrastający paznokieć, to się powtarza
JoOlc!a miło słyszeć że klamerki pomogły Pozdrawiam
|
2007-03-14, 18:27 | #119 |
Zadomowienie
|
Dot.: Wrastający paznokieć, to się powtarza
przegladalam wszystkie posty o wrastajaych pazurkach u stop i powiem szczerze ze niezle mnie nastraszyly dziewczyny..zrywanie, wycinanie, auc, juz mnie to boli.. ja nie wiem tak naprawde jaki jamam problem, bo wydaje mi sie ze mi sie paznokiec wrasta, ale to juz trwa sporo czasu i raz mnie boli raz nie...:/ ciasnych butow nie nosze raczej, paznokcie od malego obcinam na kwadratowo, nie wycinam boczkow i staram sie tam nie dlubac, wiec nie wiem skad taki problem..chodzi o to, ze jak sobie dotkne opuszka od zewnetrznej strony duzych palcow (z reszta nie mam problemow) to mnie boli i jak mam obcislejsze buciki to tez.. probowalam wkladac tam kawalek gazy nasaczony masia arnikowana opchniecia bo mi tak doradzono, pomagalo troche, ale nie moge tak przeciez cale zycie chodzic wybieram sie do lekarza zeby o to spytac, ale wczesniej chcialabym sie zapytac co to sa te klamry? jak to wyglada jak sie zaklada i ie sie to nosi? czy taki zabieg jest bolesny? prosze o odpowiedzi pozdrawiam wszystkich
|
2007-03-18, 10:33 | #120 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: @
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Wrastający paznokieć, to się powtarza
Jest kilka rodzajów klamerek ale najczęściej stosuje się klamerki tzw. BS Quick. Są to takie plastikowe paseczki szerokości kilku milimetrów, które nakleja się na paznokieć. Są w kolorze paznokcia i praktycznie ich nie widać podczas chodzenia, są zauważalne tylko z bliska . Zakładanie takich klamerek nie jest bolesne. Najpierw przygotowuje się płytkę paznokcia podobnie jak do tipsów, nastęnie przykleja się klamerkę klejem a jej końce podwija się pod spód paznokcia - i to jedyny moment, w którym może coś zaboleć. Ale nie jest to żaden poważny ból tylko takie dwa ukłucia . Przez kolejne 2-3 dni czujesz jak klamerka "ściąga" Ci paznokieć a później już zupełnie o niej zapominasz . Chodzisz sobie z taką klamerką jakby nigdy nic a ona zrasta Ci razem z paznokciem. W zależności od stanu paznokcia zabieg się powtarza. Czasami może wystarczyć jednokrotne założenie klamerki ale przeważnie trzeba to powtórzyć kilka razy. Nie wiem co jeszcze Cię interesuje? Jeśli masz pytania to pisz do mnie. Miałam klamerki na 7 swoich pazurkach więc jestem z nimi blisko zaprzyjaźniona
|
Nowe wątki na forum Paznokcie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:28.