Tajemnicza choroba - co mi jest?

[amillia]

Hej,
Zakładam ten wątek, bo naprawdę moje objawy zaczynają być coraz bardziej uciążliwe. Niby pierdoły, ale jak je złożyć w kupę to znacznie utrudniają życie.
- Wypadają mi włosy,
- Jestem wiecznie zmęczona, niezależnie od tego, ile śpię, 3-4 h po wstaniu z łóżka zaczyna się ostry zjazd samopoczucia, do wieczora popadam w jakąś apatię, ledwo widzę na oczy, po powrocie do domu natychmiast padam na łóżko,
- kompletny spadek libido,
no i coś, co najbardziej mnie irytuje: problemy z mową. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie miałam. Mówię niewyraźnie, zbyt szybko, połykam końcówki, zmieniam szyk zdania, źle odmieniam wyrazy. Chcę powiedzieć coś w liczbie mnogiej - mówię w pojedynczej, chcę w żeńskiej - mówię w męskiej, chcę powiedzieć stół - mówię krzesło. Próbuję się pilnować, bo mnie to przeraża, wszystkie błędy wyłapuję sekundę po tym, gdy wyjdą z moich ust, ale to nic nie daje, nawet gdy maksymalnie się skupiam na tym co mówię, jeden czy dwa błędy zawsze będą. Gdy się nie skupiam wychodzi jakiś bełkot
Nigdy tak nie miałam, byłam dobrą mówczynią, problemy zaczęły się jakieś 2-3 miesiące temu. Niewiele zmieniłam w swoim życiu, właściwie nic. Dieta ta sama, nawyki te same, nie biorę żadnych leków ani antykoncepcji hormonalnej. Może piję nieco więcej alkoholu niż dotychczas, ale odstawiłam go całkowicie ostatnio licząc, że to pomoże. Na razie brak efektów. Biorę witaminy i osobno magnez.
Nie jestem ubezpieczona, chciałabym więc rady od Was, pod jakim kierunkiem się badać, na co zwrócić uwagę, do jakiego lekarza się udać. Myślałam o pełnym badaniu krwi i tomografii głowy (wariuję na punkcie guza mózgu, chociaż TŻ cały czas mnie przekonuje, że w moim wieku to niemożliwe). Coś jeszcze?

[emeczka]

Napisane przez amillia

Hej,
Zakładam ten wątek, bo naprawdę moje objawy zaczynają być coraz bardziej uciążliwe. Niby pierdoły, ale jak je złożyć w kupę to znacznie utrudniają życie.
- Wypadają mi włosy,
- Jestem wiecznie zmęczona, niezależnie od tego, ile śpię, 3-4 h po wstaniu z łóżka zaczyna się ostry zjazd samopoczucia, do wieczora popadam w jakąś apatię, ledwo widzę na oczy, po powrocie do domu natychmiast padam na łóżko,
- kompletny spadek libido,
no i coś, co najbardziej mnie irytuje: problemy z mową. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie miałam. Mówię niewyraźnie, zbyt szybko, połykam końcówki, zmieniam szyk zdania, źle odmieniam wyrazy. Chcę powiedzieć coś w liczbie mnogiej - mówię w pojedynczej, chcę w żeńskiej - mówię w męskiej, chcę powiedzieć stół - mówię krzesło. Próbuję się pilnować, bo mnie to przeraża, wszystkie błędy wyłapuję sekundę po tym, gdy wyjdą z moich ust, ale to nic nie daje, nawet gdy maksymalnie się skupiam na tym co mówię, jeden czy dwa błędy zawsze będą. Gdy się nie skupiam wychodzi jakiś bełkot
Nigdy tak nie miałam, byłam dobrą mówczynią, problemy zaczęły się jakieś 2-3 miesiące temu. Niewiele zmieniłam w swoim życiu, właściwie nic. Dieta ta sama, nawyki te same, nie biorę żadnych leków ani antykoncepcji hormonalnej. Może piję nieco więcej alkoholu niż dotychczas, ale odstawiłam go całkowicie ostatnio licząc, że to pomoże. Na razie brak efektów. Biorę witaminy i osobno magnez.
Nie jestem ubezpieczona, chciałabym więc rady od Was, pod jakim kierunkiem się badać, na co zwrócić uwagę, do jakiego lekarza się udać. Myślałam o pełnym badaniu krwi i tomografii głowy (wariuję na punkcie guza mózgu, chociaż TŻ cały czas mnie przekonuje, że w moim wieku to niemożliwe). Coś jeszcze?

Cześć,
wiesz, najlepiej by było pójść do lekarza. Badanie krwi to zawsze dobry pomysł - jeśli nic Ci nie jest to przynajmniej będziesz to wiedziała

Przychodzą mi do głowy 2 rzeczy
- wypadanie włosów, koszmarne zmęczenie - może sprawdź hormony tarczycy? Może niedoczynność masz?
- przekręcanie wyrazów - zapewne możliwości jest sporo, ale tak sobie myślę, że ja przekręcałam wyrazy i mówiłam nieraz kosmiczne głupoty, gdy bardzo dokuczała mi nerwica. Boziu, co ja potrafiłam pleść za dyrdymały! Z pisaniem to samo. Nie masz ostatnio stresujących dni/ tygodni?

No, tyle że my tu sobie możemy gdybać, najlepiej jednak pójść do lekarza i nie dać się zbyć.


EDIT
Doczytałam pytanie odnośnie lekarza i badań:
zaczęłabym od zwykłego lekarza rodzinnego. niech zleci badania (nie wiem.. morfologia krwi, hormony tarczycy, może będzie miał jeszcze jakieś pomysły). Może na ich podstawie skieruje dalej (np do endokrynologa)? Później pewnie poszłabym do neurologa.

[Sibbyl]

Napisane przez amillia

Hej,
Zakładam ten wątek, bo naprawdę moje objawy zaczynają być coraz bardziej uciążliwe. Niby pierdoły, ale jak je złożyć w kupę to znacznie utrudniają życie.
- Wypadają mi włosy,
- Jestem wiecznie zmęczona, niezależnie od tego, ile śpię, 3-4 h po wstaniu z łóżka zaczyna się ostry zjazd samopoczucia, do wieczora popadam w jakąś apatię, ledwo widzę na oczy, po powrocie do domu natychmiast padam na łóżko,
- kompletny spadek libido,
no i coś, co najbardziej mnie irytuje: problemy z mową. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie miałam. Mówię niewyraźnie, zbyt szybko, połykam końcówki, zmieniam szyk zdania, źle odmieniam wyrazy. Chcę powiedzieć coś w liczbie mnogiej - mówię w pojedynczej, chcę w żeńskiej - mówię w męskiej, chcę powiedzieć stół - mówię krzesło. Próbuję się pilnować, bo mnie to przeraża, wszystkie błędy wyłapuję sekundę po tym, gdy wyjdą z moich ust, ale to nic nie daje, nawet gdy maksymalnie się skupiam na tym co mówię, jeden czy dwa błędy zawsze będą. Gdy się nie skupiam wychodzi jakiś bełkot
Nigdy tak nie miałam, byłam dobrą mówczynią, problemy zaczęły się jakieś 2-3 miesiące temu. Niewiele zmieniłam w swoim życiu, właściwie nic. Dieta ta sama, nawyki te same, nie biorę żadnych leków ani antykoncepcji hormonalnej. Może piję nieco więcej alkoholu niż dotychczas, ale odstawiłam go całkowicie ostatnio licząc, że to pomoże. Na razie brak efektów. Biorę witaminy i osobno magnez.
Nie jestem ubezpieczona, chciałabym więc rady od Was, pod jakim kierunkiem się badać, na co zwrócić uwagę, do jakiego lekarza się udać. Myślałam o pełnym badaniu krwi i tomografii głowy (wariuję na punkcie guza mózgu, chociaż TŻ cały czas mnie przekonuje, że w moim wieku to niemożliwe). Coś jeszcze?

Jeśli chodzi o guza, to akurat wiek nie ma tu nic do rzeczy...

Masz zawroty głowy, słyszysz jakieś dźwięki w uszach (piski, szumy itp.?), masz silne/ciągłe bóle głowy, masz zaburzenia widzenia?

Badanie krwi to dobry pomysł na początek. Idź najpierw do lekarza rodzinnego, opisz objawy - i nie daj się zbyć! Poproś o skierowanie do neurologa, endokrynologa... Jeśli objawy zaburzeń mowy nie znikną, a w badaniach nic nie wyjdzie - może neurologopeda (przyjmują zwykle w klinikach)?

[amillia]

Żadnych dźwięków w uszach czy bólów głowy nie mam, jedyne co to lekkie problemy z ostrością widzenia, ale duża szansa, ze to źle dobrane soczewki, zmieniałam ostatnio i muszę się przejść z tym do okulisty.
Badania na tarczycę miałam robione, wszystko w normie.
Dzisiaj znów to samo, jest 12, wstałam przed 10, ale już zaczynam zamulać i za godzinę-dwie będę nie do życia, zamiast zrobić cokolwiek konstruktywnego to położę się spać i będę drzemać do popołudnia, potem szybki obiad i znowu spanie

[Ilena]

Skoro nie masz ubezpieczenia, a nie wiem czy pracujesz to może zarejestruj się jako bezrobotna. Dostaniesz wtedy ubezpieczenie i bez problemu pójdziesz do lekarza rodzinnego.

Nie czekaj, idź jak najszybciej. Nikt nie jest tu wróżką z magiczną kulą, a sprawa jak widzę jest poważna. Spisz sobie wszystkie objawy jakie zauważyłaś i idź do lekarza on będzie wiedzieć jakie badania ci zlecić.

[paula78]

Koniecznie idz do lekarza, przydałby sie neurolog i skierowanie na tomografię.

[elvegirl]

Koniecznie neurolog od niego skierowanie najlepiej na rezonans magnetyczny - jest droższy od tomografii, ale dokładniejszy.

[Lillkaa]

Co do zmęczenia, apatii, senności, "nic nie chcenia" miałąm identycznie przy anemii. Wszystko identycznie z wyjątkiem zaburzeń mowy. Z takich podstaw to zrób morfologię.

[panna mati_]

Co do ubezpieczenia to szybko do UP i zarejestruj się jako bezrobotna. Takie objawy to może dawać poważna choroba, a moga też być jakieś głupoty. Załatw ubezpieczenie i brykaj do lekarza. Bo wizyty neurologiczne i te wszystkie badania typu rezonans, eeg to są drogie potwornie. I zanim pójdziesz do lekarza, to nie wmawiaj sobie żadnych nieuleczalnych chorób!

[elvegirl]

Napisane przez panna mati_

Bo wizyty neurologiczne i te wszystkie badania typu rezonans, eeg to są drogie potwornie.

Na rezonans państwowy to się czeka tyle czasu, że i tak bezpieczniej zapłacić...

[Anasteel]

Po pierwsze jak Dziewczyny pisaly idz do lekarza ale z ubezpieczenia-prywatnie duzo kasy potrzeba na te wszystkie badania. Zrób na pewno morfologie z rozmazem maunalnym -jest dokladniejsza od komputerowej. Mowisz ze hormony tarczycy są ok, to dobrze. WEz wynik badanai na wizyte u lekarza.Sprawdz pozniom cukru- stad mogą byc problemy z ciągłą ospałością. Anemia nie da Ci az takich objawów. Poza tym to po morfologii sie dowiesz. Na morfe idz rano na czczo. Idz do neurologa-dostaniesz skierowanie od lekarza rodzinnego i zalicz endokrynologa tez. A potem powiedz Nam co wyszlo

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

jaki rezonans ??? raczej jezeli juz to tomografia

[elvegirl]

Napisane przez Anasteel

jaki rezonans ??? raczej jezeli juz to tomografia

Rezonans jest dokładniejszy.

[dacn]

Na poczatek TSH, fT4, fT3, i prolaktyna! najpierw poproś w laboratorium o kryteria jakie musisz spełnic przed badaniem( sen, odpoczynek, brak ,e sexu!) , później neurlog i/lub endokrynolog i dalej według ich zaleceń. koniecznie rozwiąż sprawę ubezpieczenia.

[mazena111]

Mam dość zbliżone objawy do Twoich, Autorko, z tym że nie muszę ciągle spać, jedynie walczę z sennością i nie mam problemów z wysławianiem się. Reszta się zgadza. Również nie wiem co mi dolega. Morfologia wymazowa (czy jakoś tak) ok, hormony tarczycy ok, lekarz ogólny nie miał więcej pomysłów. Chyba wybiorę się do endo, może on coś doradzi.

[Anasteel]

owszem jest, ale TK to podstawowe badanie ktore jest zlecane jako pierwsze a potem dopiero rezonans. Zaden lekarz nie zleci inaczej chocby dlatego ze jest to drogie Poza tym na poczatku szukamy przyczyny-ewentualnego guza,ogniska zapalnego czegokolwiek.

[elvegirl]

Napisane przez Anasteel

Zaden lekarz nie zleci inaczej chocby dlatego ze jest to drogie

Bardzo często lekarze zlecają od razu rezonans, żeby pacjent nie musiał płacić dwa razy. Zwłaszcza że w wielu miastach rezonans i tomografia to teraz podobny koszt.

Ale nie ma sensu się spierać, fachowiec oceni i wypisze skierowanie na takie badanie, jakie uzna za stosowne.

[yeah_whatever]

z tzw. autopsji jeżeli masz dziadków chorujących na cukrzycę, to przejdź się do nich tak ze 2, 3 godziny po posiłku i poproś, żeby zmierzyli Ci cukier glukometrem. no tak pi razy oko jak będziesz mieć coś ze 140 i w górę , to można się martwić. jeżeli nie, czego życzę, to jak ktoś wspomniał hormony tarczycy. zdrowia!

[Lea_ny]

Napisane przez Anasteel

owszem jest, ale TK to podstawowe badanie ktore jest zlecane jako pierwsze a potem dopiero rezonans. Zaden lekarz nie zleci inaczej chocby dlatego ze jest to drogie

Dziwne, bo byłam 2 razy na rezonansie, który nie był poprzedzony tomografią

Autorko, dziewczyny napisały Ci już dużo rad: mam nadzieję, że szybko z nich skorzystasz, bo ze zdrowiem nie ma żartów

[amillia]

Hm, sprawa wygląda tak, że pracuję na razie bez umowy, a nie chcę się rejestrować jako bezrobotna i pobierać zasiłek, skoro mam z czego żyć.
Od przyszłego miesiąca zmianiam pracę, wtedy chyba będzie mi się należało ubezpieczenie to zapiszę się do lekarza, przeraża mnie jednak ten czas oczekiwania.
Jeżeli któreś ze wspominanych tutaj badań mogę wykonać tak powiedzmy za 200 zł to wolałabym zapłacić niż czekać pół roku.

[nefretam]

Morfologia, badanie ogólne moczu, mówiłaś, że badałaś ale na wszelki wypadek powtórzyłabym TSH. To tak na początek

[paula78]

U mnie na wizyte u neurologa czeka sie miesiąc i kolejny miesiąc na tomograf/rezonans, wię cnajlepiej w momencie zapisywania sie do neurologa od razu zapisac sie na rezons i czeka się tylko miesiąc a odwołać wizyte zawsze można.

[tais86]

Napisane przez Lea_ny

Dziwne, bo byłam 2 razy na rezonansie, który nie był poprzedzony tomografią

Ja też byłam na rezonansie głowy bez wcześniejszej tomografii, państwowo, czekałam pół roku zresztą szłam do lekarza dokładnie z takimi samymi dolegliwościami (rezonans nie wykazał nieprawidłowości, okazało się, że przyczyna leży w głowie, ale nie w sensie dosłownym)

Z własnego doświadczenia mogę Ci doradzić, żebyś jak najszybciej poszła do lekarza i nie szukała porad ani diagnozy w internecie - i tak pewnie jesteś dość zestresowana, a jak zaczniesz sama zagłębiać się w temat, to dojdziesz do wniosku, że masz wszystkie możliwe objawy i niepotrzebnie się nakręcisz, zwłaszcza że badania i tak Cię nie ominą. Leć do przychodni i nie odpuszczaj, nie daj się zbyć, dopóki nie odkryjesz przyczyny złego samopoczucia. Trzymam kciuki

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez elvegirl

Rezonans jest dokładniejszy.

nie. jest przede wszystkim kompletnie odmiennym badaniem niż tomograf.

bez lekarza się nie obędzie. koszt rezonansu to nawet 600zł, a wyjaśnienie może być całkiem inne.

[201705250955]

Nikt Cię na forum nie zdiagnozuje. Z tego, co widzę, to nie masz prawie żadnych badań. Mój znajomy ma diagnozowaną chorobę z równie swoistymi, jakby się wydawało, objawami, a mimo to to trwa już pół roku! Trzeba się leczyć i nalegać na kolejne badania, morfologia i wizyta u lekarza pierwszego kontaktu to podstawa. Później pewnie neurolog i jakieś bardzo specjalistyczne badania. Najlepiej oczywiście mieć status bezrobotnego, by nie płacić - badania i leczenie prywatne to horrendalne koszta!!
Nie bagatelizuj objawów, nie chwytaj się "lepszych dni" jak tonący brzytwy, bo cokolwiek to jest to musi być szybko zdiagnozowane!
Pozdrawiam

[TheKey]

Borelioza?

[diagnostyczka_emi]

Kochana!
Oczywiście po diagnozę należy udać się do lekarza. Ja chciałam tylko powiedzieć Ci, że miałam podobne objawy a przyczyną była zła gospodarka hormonalna, nie jakieś tam nie wiadomo co, ale miałam lekko podwyższony testosteron (wypadanie włosów, problemy z cerą) i inne nieciekawe wyniki które po wizycie u ginekologa-endokrynologa okazały się być zespołem policystycznych jajników. Wystarczyło im że do wyników jakie dostali na kartce powiedziałam, że mam "chroniczną senność" szczególnie po jedzeniu. Leczenie skutkuje, ruszyłam tyłek do ćwiczeń z Ewką i samopoczucie, chęci do życia oraz cała reszta diametralnie się zmieniły. Już nie czuję senności zaraz po tym jak wstaję , nastawienie psychiczne też się zmieniło za sprawą kilku sprawdzonych kobiecych kroków , ale całość ogólnie wymagała zmiany ode mnie ze środka i pomocy lekarza.

[mala19881]

Nie chce straszyc ale mama mojej przyjaciolki miala tak, ze cos jej sie zaczelo mylic, mowila zdania bez skladu, mylila kierunki, itp. Okazalo sie, ze ma guza mozgu i zmarla 3 tyg. po diagnozie.

Czybko do lekarza, byc moze to nic groznego ale lepiej sie upewnic

[201705250955]

Napisane przez mala19881

Nie chce straszyc ale mama mojej przyjaciolki miala tak, ze cos jej sie zaczelo mylic, mowila zdania bez skladu, mylila kierunki, itp. Okazalo sie, ze ma guza mozgu i zmarla 3 tyg. po diagnozie.

Czybko do lekarza, byc moze to nic groznego ale lepiej sie upewnic

No wcale nie straszysz

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez asia_aisa

No wcale nie straszysz

dlatego właśnie nie szuka się porady medycznej na forum tylko idzie do lekarza.

[emeczka]

tak jeszcze pomyslalam.. skoro nie masz ubezpieczenia, dowiedz sie w prywatnych placówkach typu luxmed czy medicover o możliwości wykupienia pakietu. kolejki do lekarzy krotkie, sporo badan jest w pakietach i nie czeka sie na nie tak długo. nie wiem jaki jest koszt ale pewnie nizszy niz badania prywatnie.