2014-11-02, 20:23 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 16
|
Feminizm męskim okiem
Cześć wszystkim dziewczynom.
Ostatnio zainteresował mnie temat feminizmu. Chyba najlepszym miejscem, żeby o tym dyskutować jest forum kobiece. Mam nadzieję, że nie będziecie miały mi za złe, że zarejestrował się tu mężczyzna. Muszę przyznać z bólem, że przez lata byłem ignorantem. Nie miałem wiedzy, a z drugiej strony podchodziłem do feminizmu steretypowo na zasadzie "brzydkie, nawiedzone babska, których nikt nie chce i nie wiadomo o co im chodzi". Przypadkowo natrafiłem na kilku artykułów w internecie i temat mnie zaciekawił. Również interesuje mnie feminizm w kontekście męskim. Może możecie mi polecić jakieś książki na ten temat? Jak mogę się zaangażować jako mężczyzna w feminizm? Oprócz propagowania wśród znajomych, bo to oczywiste. Myślę, nie chcąc tu żadnej kobiety obrażać, że częściowo nierówność społeczna jest spowodowana przez kobiety. Tzn. kobietom po części brakuje odwagi, żeby walczyć o swoje prawa, propagować feminizm, rozmawiać o nim. Same często są wrogo nastawione do siebie, do praw kobiet. Według mnie większośc kwestii można łatwo rozwiązać. Wystarczy większa inicjatywa. Weźmy np. nierówność płac. Niezaprzeczalne jest to, że częściowo jest spowodowana kwestiami ekonomicznymi czyli ciąża i zwiększone koszty pracownika. Przecież, gdyby zmusić mężczyznę do opieki nad dzieckiem tak samo jak kobietę to by problem sam się rozwiązał. Tak, do pań nie wierzących w to zapewniam, że mężczyzna też umie zmienić pieluche. Często pada argument, że małe dziecko lepiej czuje się z kobietą, bo kobieta karmi piersią. Przecież wszystko można pogodzić. Np. pierwszy rok macierzyński dla mamy, a drugi tacierzyńskie dla taty. Różnie można to rozłożyć. Nie dam sobie wmówić, że karmienie dziecka ma być teraz powodem dla którego kobiety mają zarabiać mniej. Takie przykłady można mnożyć bez końca. Chociażby parytet. Niektóre kobiety się oburzają, że to przecież robienie z kobiety głupiej. Tyle tylko, że różnice między płciami powstawały na przestrzeni tysięcy lat. Parytet służy do tego, żeby wyrównać te różnice. Gdy stereotypy społeczne się zatrą parytet przecież będzie zniesiony. I tak dalej i bez końca... Dlaczego kobiety same sobie rzucają kłody pod nogi? Według mnie powinniśmy więcej o tym rozmawiać, kobiety nie powinny wstydzić się feminizmu, powinny być z tego dumne nawet przed mężczyznami. Mnie brakowało wiedzy i przez to byłem negatywnie nastawiony do feminizmu. Dzisiaj nie widzę ani zagożenia ani niczego nienaturalnego w feminiźmie. Więcej odwagi dziewczyny . Edytowane przez Przemasnowy Czas edycji: 2014-11-02 o 20:26 |
2014-11-02, 20:31 | #2 | |
Hrodebert
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
|
Dot.: Feminizm męskim okiem
Cytat:
|
|
2014-11-02, 20:35 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
|
Dot.: Feminizm męskim okiem
Też mi się tak wydaje, aczkolwiek nie zgodzę się co do parytetów. Jako rozwiązanie BARDZO przejściowe - ok. W dłuższym czasie narobi to więcej szkody, niż pożytku.
__________________
Widziane okiem faceta. Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap. http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20 http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30 |
2014-11-02, 20:41 | #4 |
Hrodebert
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
|
Dot.: Feminizm męskim okiem
Ta kwestia jest właśnie dość niezrozumiale przedstawiona przez autora ,mam nadzieje że naświetli to nam w sposób bardziej przystępny .
|
2014-11-02, 20:41 | #5 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Feminizm męskim okiem
Cytat:
Można walczyć, można ufać ideom ale tak naprawdę przyziemne i codzienne sprawy pokazują ile możemy w pojedynkę. |
|
2014-11-02, 20:51 | #6 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: Feminizm męskim okiem
Cytat:
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;4877494 3]Ty nie widzisz zagrożenia. Ja widziałam to zagrożenie w każdej parze męskich oczu w trakcie rozmów kwalifikacyjnych. Każde pytanie czy mam/planuję dzieci spotykało się z kulturalną odpowiedzią polegającą na spokojnym i rzetelnym wyjaśnieniu iż takowe pytanie jest wbrew prawu. Myślisz, że oddzwonili? Można walczyć, można ufać ideom ale tak naprawdę przyziemne i codzienne sprawy pokazują ile możemy w pojedynkę.[/QUOTE] Ale to jest przecież to o czym pisałem. Mężczyźni nie chętnie zatrudniają kobiety, które planują dzieci to nic nowego. Jest to spowodowane w bardzo dużej mierze kwestiami ekonomicznymi. Gdyby pracodawca wiedział, że zarówno mężczyzna jak i kobieta pójdą na macierzyńskie / tacierzyńskie to było wszystko jedno czy zatrudnią kobietę czy mężczyznę. |
|
2014-11-02, 20:55 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 937
|
Dot.: Feminizm męskim okiem
Mogę polecić coś niecoś z literatury
Simone de Beauvoir - Druga płeć Agnieszka Graff - Świat bez kobiet. Płeć w polskim życiu publicznym Hooks Bell - Teoria feministyczna. Od marginesu do centrum Harriet Bradley - Płeć Sławomira Walczewska - Damy, rycerze, feministki. Kobiecy dyskurs emancypacyjny w Polsce |
2014-11-02, 20:58 | #8 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Feminizm męskim okiem
Cytat:
|
|
2014-11-02, 21:01 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: Feminizm męskim okiem
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;4877519 4]Jest urlop tacierzyński i w moim otoczeniu doskonale funkcjonuje. Więc to jest akurat problem do przeskoczenia. Chodzi mi bardziej o zmianę w podejściu do kobiet. Pamiętam akcje "dziewczyny na politechniki" i wszystko fajnie. Problem pojawia się w momencie, gdy dociera do społeczeństwa, że NAWET ta absolwentka kierunku technicznego ma macicę. Ba, może mieć "kaprys" w postaci założenia rodziny.[/QUOTE]
Nie, nie funkcjonuje wspaniale skoro nadal mało mężczyzn z niego korzysta. Gdyby wprowadzić regulacje prawne to nie byłoby takiego problemu. Ten kaprys nadal jest powiązany z kwestiami ekonomicznymi czyli tym o czym cały czas pisze. Gdyby mężczyzna i kobieta mieli takie same obowiązki w domu czyli opieke nad dzieckiem to by pracodawca nie traktował kobiety jako tę z macicą, która ucieknie na macierzyńskie, bo to samo mógłby powidzieć o tacie. Więc jakie Ty proponujesz rozwiązanie? |
2014-11-02, 21:03 | #10 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 067
|
Dot.: Feminizm męskim okiem
Cytat:
Ponadto kodeks pracy chroni kobiety w ciąży i nakazuje pracę w określonych warunkach. A co jeśli pracodawca nie może takich warunków zapewnić kobiecie? Pozostaje wtedy znowu L4 i kolejne koszty ponoszone przez pracodawcę. Prawda jest taka, że kobiety są w gorszej sytuacji tylko dlatego, że to one zachodzą w ciążę. Nie widzę tu możliwości walki o swoje. Co taka kobieta ma robić? Nie zachodzić w ciąże, ryzykować zdrowie i życie dziecka poprzez pracę w złych warunkach? Urlop macierzyński to tylko wisienka na torcie. |
|
2014-11-02, 21:05 | #11 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Feminizm męskim okiem
Cytat:
|
|
2014-11-02, 21:06 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Feminizm męskim okiem
Są różne wersje feminizmu, ja najbardziej lubię tendecje skandynawskie, wobec których i Ty się skłaniasz, czyli właśnie partytety, włączenie roli państwa, wsparcie dla rodzicielstwa, nie zepchnięcie rodzicielstwa w odmęt tematów "niefeministycznych". W Polsce ostatnio Graff wszczęła bardzo interesującą dyskusję w sprawie macierzyństwa.
Trzeba też pamiętać, że poza mainstreamem też jest wiele nurtów feminizmu, w USA, Australii etc pojawia się feminizm tubylczy, czyli np. feminizm rdzennych Amerykanek czy Hawajek. Bardzo ciekawe rzeczy i spojrzenie na płeć w kontekście całkowitej dyskryminacji etnicznej. Bardzo ciekawy współczesny dyskurs. Jest też radykalny feminizm, czyli np. sprzeciw wobec prostytucji, pornografii, wyjście poza neo-liberalne spojrzenie na sprawczość. Ciekawym portalem do luźnego poczytania jest np. The Feminist Current. Wiele się dzieje.
__________________
27.08.2016 |
2014-11-02, 21:07 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
|
Dot.: Feminizm męskim okiem
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;4877519 4]Jest urlop tacierzyński i w moim otoczeniu doskonale funkcjonuje. Więc to jest akurat problem do przeskoczenia. Chodzi mi bardziej o zmianę w podejściu do kobiet. Pamiętam akcje "dziewczyny na politechniki" i wszystko fajnie. Problem pojawia się w momencie, gdy dociera do społeczeństwa, że NAWET ta absolwentka kierunku technicznego ma macicę. Ba, może mieć "kaprys" w postaci założenia rodziny.[/QUOTE]
Ile trwa tacierzyński? I wiesz o tym, że kobiety na niektórych kierunkach technicznych również mają parytety? W kwestiach stypendialnych. Cytat:
I parytety trwające jeszcze dziesięciolecia równają się jednemu - wpisaniu się w tradycję. I wtedy to doprowadzi do nierówności.
__________________
Widziane okiem faceta. Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap. http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20 http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30 |
|
2014-11-02, 21:08 | #14 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: Feminizm męskim okiem
Cytat:
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;4877529 5]Uważasz, że kobieta i mężczyzna mają inne obowiązki w domu? Moim zdaniem takie same i jako rodzice, pełnoprawni opiekunowie dziecka te same prawa posiadają. W moim otoczeniu każdy świeżo upieczony ojciec korzysta z tacierzyńskiego bez większego problemu więc w czym problem, w systemie czy w chęciach?[/QUOTE] No niestety mają różne, bo w społeczeństwie jest przekonanie, że kobieta lepiej zajmie się dzieckiem w domu. Dlatego jestem za regulacjami prawnymi. |
|
2014-11-02, 21:14 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
|
Dot.: Feminizm męskim okiem
Cytat:
Według Twojej wizji: Pracodawca MUSI przyjąć (załóżmy) 50% pracowników jako kobiety. Jeśli nie ma tylu specjalistek, to musi zatrudnić te byle jakie. W ten sposób firma działa gorzej, a dobrzy pracownicy (niezależnie czy kobiety, czy mężczyźni) mają więcej pracy, mają obniżony komfort pracy. Do tego parytety promują lenistwo - nie muszę starać się jak inni kandydaci, bo on MUSI mnie przyjąć i mogę iść na rozmowę o pracę jedynie z podstawami do wykonywania tegoż zawodu. Wyobrażasz sobie parytety w policji, wojsku, straży pożarnej, w ratownictwie medycznym itd?
__________________
Widziane okiem faceta. Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap. http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20 http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30 |
|
2014-11-02, 21:14 | #16 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Feminizm męskim okiem
Cytat:
Długość urlopu tacierzyńskiego zależy od tego, ile wykorzysta go matka. Różnicę może wykorzystać ojciec. Jak się ma parytet do zagrożonej ciąży i konieczności spędzenia tego czasu na oddziale szpitalnym? Co to zmienia, gdy kobieta jest sprowadzona do roli inkubatora? Państwo zachęca do rodzenia (żałosnym dodatkiem do dziecka, becikowym, wsparciem psychologicznym) ale co poza tym? |
|
2014-11-02, 21:14 | #17 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Feminizm męskim okiem
Nie ma w prawie czegoś takiego, jak urlop tacierzyński. Są za to urlopy macierzyńskie, ojcowskie i rodzicielskie. Obecnie to dość skomplikowana sprawa, bo urlopy wyglądają tak (zakładam, że rodzi się jedno dziecko):
-20-tygodniowy urlop macierzyński. Może się rozpocząć najwcześniej 6 tygodni przed planowaną datą porodu, a najpóźniej w dniu porodu. Minimum 14 tygodni kobieta musi wykorzystać. -6-tygodniowy dodatkowy urlop macierzyński – może go wziąć albo matka, albo ojciec (tak, ojciec na macierzyńskim ). Nie jest obowiązkowy. -26-tygodniowy urlop rodzicielski. Można go brać w częściach, każda ma trwać minimum 8 tygodni. To jedyny urlop, który rodzice mogą wziąć jednocześnie (wówczas rodzice są oboje na urlopie przez 13 tygodni). Nie jest obowiązkowy. Dodatkowo ojciec ma do wykorzystania 2-tygodniowy urlop ojcowski. Może go wziąć w dowolnym momencie przed ukończeniem przez dziecko 1. roku życia. Urlop ten nie jest obowiązkowy. Aha, wszystkie te urlopy działają tylko, jeśli matka miała umowę o pracę lub opłacała składki z umowy zlecenia. Jeśli matka np. nie pracowała, a ojciec ma umowę o pracę, to może zapomnieć o jakimkolwiek urlopie poza tym 2-tygodniowym ojcowskim. Mam nadzieję, że niczego nie pomyliłam
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) Edytowane przez Chatul Czas edycji: 2014-11-02 o 21:38 |
2014-11-02, 21:18 | #18 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 067
|
Dot.: Feminizm męskim okiem
Cytat:
Z drugiej strony jestem w stanie częściowo zrozumieć pracodawcę. Często kobiety (zdrowe w niezagrożonej ciąży) jak tylko dowiadują się, że zostaną mamami biorą zwolnienie lekarskie już w drugim miesiącu ciąży. Znam również przypadek (mój znajomy jest kierownikiem salonu telefonii komórkowej) gdzie została zatrudniona kobieta w ciąży (wczesnej więc nie było nic widać, nikt o ciąży nie wiedział). Przepracowała miesiąc po czym radośnie oświadczyła, że jest w 3 miesiącu ciąży wiec zwolnić jej nie można a ona idzie na L4. Kierownik salonu po tym zdarzeniu nie chciał już w ogóle zatrudniać kobiet. |
|
2014-11-02, 21:18 | #19 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Feminizm męskim okiem
Cytat:
Kowalska zamiast biec do apteki po leki dla chorego dziecka ma naprawiać kran? Podział obowiązków każdej z rodziny (a w tym opieka nad dzieckiem) jest umowny więc nie wiem co Ty chcesz kodeksem regulować? Po jakim czasie należy dziecko oderwać od piersi matki na rzecz dokarmiania przez ojca? |
|
2014-11-02, 21:33 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: Feminizm męskim okiem
Mówię o regulacjach takich, żeby kobieta była traktowana tak jak mężczyzna. Np. partytety w pracy. Nie piszcie, że zabraknie wykwalifikowanych kobiet, bo to nie prawda. Na początku owsze zabraknie, ale rynek się do tego dostosuje i kobiety się dokwalifikują. Chcecie mi wmówić, że tylko mężczyźni mogą wykonywać pewne prace?
|
2014-11-02, 21:34 | #21 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
|
Dot.: Feminizm męskim okiem
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;4877540 3]Długość urlopu tacierzyńskiego zależy od tego, ile wykorzysta go matka. Różnicę może wykorzystać ojciec.
Jak się ma parytet do zagrożonej ciąży i konieczności spędzenia tego czasu na oddziale szpitalnym? Co to zmienia, gdy kobieta jest sprowadzona do roli inkubatora? Państwo zachęca do rodzenia (żałosnym dodatkiem do dziecka, becikowym, wsparciem psychologicznym) ale co poza tym?[/QUOTE] Czyli nie ma równości w urlopie między płciami. W parytetach na uczelni chodziło mi o kwestie przyznawania stypendium. Kobieta może mieć słabe wyniku, ale ze względu na płeć być na czele listy o pieniądze na kierunku zamawianym. A są to grube pieniądze jak dla studenta - 1000 zł miesięcznie. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Faktem jest, że mniej kobiet studiuje niektóre kierunki. Jak masz zamiar zmusić pracodawców, by przyjmowali na stanowiska niewykwalifikowane kobiety? Takie lewackie myślenie prowadzi do obniżenia wydajności gospodarki, do upadania biznesów. I ponawiam pytanie: jak widzisz parytety w służbach, gdzie istnieją różnice fizyczne, których kobiety po prostu nie przeskoczą?
__________________
Widziane okiem faceta. Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap. http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20 http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30 Edytowane przez Leszy Czas edycji: 2014-11-02 o 21:37 |
||||
2014-11-02, 21:35 | #22 | |
Hrodebert
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
|
Dot.: Feminizm męskim okiem
Cytat:
|
|
2014-11-02, 21:38 | #23 | ||
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Feminizm męskim okiem
Cytat:
Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) Edytowane przez Chatul Czas edycji: 2014-11-02 o 21:40 |
||
2014-11-02, 21:42 | #24 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 067
|
Dot.: Feminizm męskim okiem
Cytat:
|
|
2014-11-02, 21:43 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
|
Dot.: Feminizm męskim okiem
Cytat:
Dzięki za wyjaśnienie
__________________
Widziane okiem faceta. Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap. http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20 http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30 |
|
2014-11-02, 21:44 | #26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: Feminizm męskim okiem
Leszy, skoro nie będzie wykwalifikowanych kobiet, a będą potrzebne to naturalne, że zwiększy się dla nich wynagrodzenie. Jeżeli jest praca, która wymaga kwalifikacji, a nie ma pracowników to naturalnie, że rynek dostosowuje wynagrodzenie i ono wzrasta. Dlatego po pewnym czasie kobiety będą się kwalifikować i wypełniać tą lukę. Na początku będą problemy to fakt. Ale nikt nie mówi, że równość wprowadza się pstryknieciem palców. Czasami trzeba ponieść konsekwencje nawet ekonomiczne, ale ma to jakiś cel.
|
2014-11-02, 21:46 | #27 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Feminizm męskim okiem
Cytat:
|
|
2014-11-02, 21:46 | #28 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Feminizm męskim okiem
Nie ma sprawy Mnie w obecnym systemie nie pasuje, że (pomijając 2-tygodniowy urlop rodzicielski) rodzice mogą być razem na urlopie dopiero, gdy minie 26 tygodni. To jednak sporo. Uważam, że powinna być większa dowolność w wybieraniu czasu urlopu.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
2014-11-02, 21:48 | #29 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Feminizm męskim okiem
Cytat:
|
|
2014-11-02, 21:57 | #30 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Feminizm męskim okiem
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;4877585 5]Masz rację. Kobiety powinny być traktoeane jednakowo z racji zawodu i zarobków. Nie mogę się nie zgodzić. Ale z racji posiadania macicy, ciąży, połogu i ewentualnych powikłań nigdy tak nie będzie. Obecność mężczyzny może pomóc ale to nie on znosić będzie trudy ciąży przez co nadal jest zdolny do pracy.[/QUOTE]
Niby tak. Z drugiej strony, gdyby naprawdę chodziło tylko o nieobecność pracownika w pracy, to czy sytuacja na rynku nie zmieniałaby się w przypadku np. osób 50+? Kiedy to mężczyźni idą na zwolnienia średnio 10 razy częściej niż kobiety? (Informacja stąd: http://www.polskatimes.pl/artykul/34...iety,id,t.html).
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:07.