Wątek dla tych, których waga wskazuje 3-cyfrową wartość... część II

[cAnalia]

Iwona, mam nadzieję że się dogadacie. Trzymam kciuki, żęby krysys minął i niebyło kolejnych !

[madzia_g]

witajcie! ja jestem nerwowo wykończona robieniem krokietów. tzn do robienia krokietów nie doszło, bo ciasto na nalesniki do nich nie wyszło! ani jedna porcja robilam juz nalesniki, nawet w tej kuchni i na tym "sprzecie" bo to mc temu było....i wyszły... a teraz? nie wiem co dzis nie tak poszlo lookniecie co jest zle z tym przepisem?? prosze

http://kotlet.tv/krokiety-z-miesem#more-5318

zła jestem, nie umiem gotować tzn zdarza sie ze mi wychodzi, ale jak mi nie wychodzi to łapię załamkę chcialam dobrze gotowac. TŻ ma swietnie gotujaca mame ktorej ja nie cierpie i moze to glupie ale nie chce byc ta "złą co nie umie gotować"

podsumowanie dnia: zmarnowalam iles tam godzin w kuchni i meczylam sie z nadzieja ze cos wyjdzie i jestem glodna i niezadowolona

[pluszowa misia]

szczerze to ja ma jeden przepsi od mamy na nalesniki ktore zawsze wychodza bo tez tak mialam ze robila ze swojego przepisu i nagle przestaly wychodzic a wiec wbijasz z 5 jajek litr mleka i miksjesz to zeby zrobila sie pianka na mleku potem dodajesz pol szklanki wody znow miksujesz i dodajesz make wiadomo zeby mialo odpowiednia konsystencje z tego wychodzi okolo 15 nalesnikow

[madzia_g]

Napisane przez pluszowa misia

szczerze to ja ma jeden przepsi od mamy na nalesniki ktore zawsze wychodza bo tez tak mialam ze robila ze swojego przepisu i nagle przestaly wychodzic a wiec wbijasz z 5 jajek litr mleka i miksjesz to zeby zrobila sie pianka na mleku potem dodajesz pol szklanki wody znow miksujesz i dodajesz make wiadomo zeby mialo odpowiednia konsystencje z tego wychodzi okolo 15 nalesnikow

dziękuję

i witam Was porannie

TŻ pojechal na test(przeszedl rozmowe, wlasnie o 10 ma test i jak zaliczy to jest praca ) ale jakas smutna jestem. staram sie mie dobry nastroj dla dzidzi ale ja sie od poczatku ciazy borykam z przygnebieniem i lękami.... wiecie ze wczeniej do psychiatry chodzilam? *wlasnie depresja i lęki). moj gin powiedzial ze narazie meliska i wypoczywac i sie wyciszyc ale jak mi nie przejdzie to do psychiatry isc, ale narazie spokojnie. i nie wiem, od wizyty minelo 1,5 tyg. nastepna znowu za 1,5 tyg. juz lepiej niz od ostatniej wizyty ale chcialam sie naprawde cieszyc i wyciszyc i tak sie nie bac. tzn nie jest zle, narazie jest lepiej ale nie jest tez jakos dobrze... ale moj psychiatra lubi leki przepisywac a ja w ciazy nic nie wezme moze poczekam do wizyty u gina zobaczymy co powie a etraz bede sie bardo starac wycszyc i cieszyc? poprawiac sobie nastroj jak moge itd?

[samira84]

hej dziewczynki. a ja mam straszne zapalenie ucha zewnetrznego:cr y: boliiii juz wytrzymac nie moge pojechalam do szpitala pod wieczor wczoraj ale lekarz nie ma dyzuru a do ucha nie przyjezdza.musi byc krwotok albo zlamanie nosa Internistka mnie zbadala przpisala antybiotyk i czekam na efekty a do przychodzni isc nie moge bo znow nie mam co z dzieckiem zrobic ehhh zycie...
Udanego popoludnia kobitki

[fiolusiek]

Napisane przez madzia_g

dziękuję

i witam Was porannie

TŻ pojechal na test(przeszedl rozmowe, wlasnie o 10 ma test i jak zaliczy to jest praca ) ale jakas smutna jestem. staram sie mie dobry nastroj dla dzidzi ale ja sie od poczatku ciazy borykam z przygnebieniem i lękami.... wiecie ze wczeniej do psychiatry chodzilam? *wlasnie depresja i lęki). moj gin powiedzial ze narazie meliska i wypoczywac i sie wyciszyc ale jak mi nie przejdzie to do psychiatry isc, ale narazie spokojnie. i nie wiem, od wizyty minelo 1,5 tyg. nastepna znowu za 1,5 tyg. juz lepiej niz od ostatniej wizyty ale chcialam sie naprawde cieszyc i wyciszyc i tak sie nie bac. tzn nie jest zle, narazie jest lepiej ale nie jest tez jakos dobrze... ale moj psychiatra lubi leki przepisywac a ja w ciazy nic nie wezme moze poczekam do wizyty u gina zobaczymy co powie a etraz bede sie bardo starac wycszyc i cieszyc? poprawiac sobie nastroj jak moge itd?

madziu bidulko na poprawe nastroju zjedz jakies suszone owoce albo winogrono czy banany albo lody
jak masz troszke kaski to idz na zakupy i kup cos tylko dla siebie, popraw sobie humorek choc na chwile

[maggie_20]

Napisane przez samira84

hej dziewczynki. a ja mam straszne zapalenie ucha zewnetrznego:cr y: boliiii juz wytrzymac nie moge pojechalam do szpitala pod wieczor wczoraj ale lekarz nie ma dyzuru a do ucha nie przyjezdza.musi byc krwotok albo zlamanie nosa Internistka mnie zbadala przpisala antybiotyk i czekam na efekty a do przychodzni isc nie moge bo znow nie mam co z dzieckiem zrobic ehhh zycie...
Udanego popoludnia kobitki

Oj współczuję i Zdrowia życze...uważaj na te antybiotyki , bo jak mi lekarz przypisał to mało co w grobie nie wylądowałam....przypisał mi za duza dawkę , bo zobaczył że troche inna jestem niż inne jego pacjentki i zwiększył mi dawkę..na nogi stanac wogóle nie mogłam stanąc,brzch mi spuchnal jakbym byla w 8 miesiacu ciazy , ciemno przed oczmi itp....od tamtej pory juz wiecej do niego nie pojde...

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Napisane przez madzia_g

witajcie! ja jestem nerwowo wykończona robieniem krokietów. tzn do robienia krokietów nie doszło, bo ciasto na nalesniki do nich nie wyszło! ani jedna porcja robilam juz nalesniki, nawet w tej kuchni i na tym "sprzecie" bo to mc temu było....i wyszły... a teraz? nie wiem co dzis nie tak poszlo lookniecie co jest zle z tym przepisem?? prosze

http://kotlet.tv/krokiety-z-miesem#more-5318

zła jestem, nie umiem gotować tzn zdarza sie ze mi wychodzi, ale jak mi nie wychodzi to łapię załamkę chcialam dobrze gotowac. TŻ ma swietnie gotujaca mame ktorej ja nie cierpie i moze to glupie ale nie chce byc ta "złą co nie umie gotować"

podsumowanie dnia: zmarnowalam iles tam godzin w kuchni i meczylam sie z nadzieja ze cos wyjdzie i jestem glodna i niezadowolona

Moja mama zobaczyla przepis i mówi że ok jest.... tylko mówi ze jak ci nie wyszlo to może makę zla mialas....

Kiedy na spacer sie wybieramy??

[polinqa]

Napisane przez madzia_g

witajcie! ja jestem nerwowo wykończona robieniem krokietów. tzn do robienia krokietów nie doszło, bo ciasto na nalesniki do nich nie wyszło! ani jedna porcja robilam juz nalesniki, nawet w tej kuchni i na tym "sprzecie" bo to mc temu było....i wyszły... a teraz? nie wiem co dzis nie tak poszlo lookniecie co jest zle z tym przepisem?? prosze

http://kotlet.tv/krokiety-z-miesem#more-5318

zła jestem, nie umiem gotować tzn zdarza sie ze mi wychodzi, ale jak mi nie wychodzi to łapię załamkę chcialam dobrze gotowac. TŻ ma swietnie gotujaca mame ktorej ja nie cierpie i moze to glupie ale nie chce byc ta "złą co nie umie gotować"

podsumowanie dnia: zmarnowalam iles tam godzin w kuchni i meczylam sie z nadzieja ze cos wyjdzie i jestem glodna i niezadowolona

witaj,
doniesiono mi o problemie
a czy patelni nie natłuściłaś zbyt mocno?
Co znaczy nie wyszły? Przykleiły się czy może nie rozlały dobrze na patelni?
chciałabym pomóc Ci znaleźć przyczynę, bo przepis dość uniwersalny jest.
Jeśli lubisz cieniutkie to może ten: http://kotlet.tv/nalesniki jest bardziej rzadkie, a jak następnym razem chcesz coś szybkiego to może takie grube naleśniki inne?
Daj znać, może coś wymyślimy

[Tereskaa]

Cześć Kochane Wpadłam się do Was przywitać

[mandragona]

Witajcie

Ja sobie znowy nie podietkuję babcia ma imieniny jutro i skuszę się pewnie na kawałek serniczka.

Jak na razie mam okropne nerwy, ciekawa jestem czy tama we Włocławku nie runie- jeśli tak będę pływała - może w końcu nauczę się pływać

[Tereskaa]

Napisane przez mandragona

Witajcie

Ja sobie znowy nie podietkuję babcia ma imieniny jutro i skuszę się pewnie na kawałek serniczka.

Jak na razie mam okropne nerwy, ciekawa jestem czy tama we Włocławku nie runie- jeśli tak będę pływała - może w końcu nauczę się pływać

Oj oby nie, bo i moja działeczka nad wisłą w Toronto będzie pływala

[mandragona]

Niby ta Tama się jakoś trzyma ale jeśli nadejdzie naprawdę duża i długa fala to

[Tereskaa]

Tfu, tfu, oby nie

A ja właśnie spostrzegłam, że wygrałam serduszko wedlowskie dla mamci na jej święto Tylko żeby nie zaczęła częstować

[cAnalia]

no, ja właśnie też czekam na wielką wodę. ma dotrzeć dziś w nocy,

[Tereskaa]

Niech to się już skończy z tą wodą, bo to przechodzi ludzkie pojęcie

[mandragona]

Dokładnie Właśnie się dowiedziałam od kolezanki że trwa ewakuacja terenów nadwiślanych , dobrze że ja mieszkam dalej i jeszcze w bloku na 4 piętrze

[madzia_g]

sorka ze ja nie na temat ale nie uklada mi sie z TŻ dzis spalam u ojca. i chyab to koniec

[samira84]

Madziu spokojnie wszystko na pewno da sie wyjasnic,a problemy obgadac i rozwiazac,tym bardziej ze niedlugo rodzicami bedziecie wtedy wszystkie priorytety sie zmieniaja.tak to juz jest w zwiazkach czasem dobrze czasem zle... trzeba sie nie poddawac

[madzia_g]

Napisane przez samira84

Madziu spokojnie wszystko na pewno da sie wyjasnic,a problemy obgadac i rozwiazac,tym bardziej ze niedlugo rodzicami bedziecie wtedy wszystkie priorytety sie zmieniaja.tak to juz jest w zwiazkach czasem dobrze czasem zle... trzeba sie nie poddawac

gdyby nie dziecko juz bym odeszla... dzwolnil. porozmawialismy wstepnie i jade do domu zebysmy obgadali wszystkie nasze problemun niedomkniete i albo w prawo albo w lewo.. ciezko mi bedzie samej z dzieckiem, ale tez nie bede z kims tylko ze wzgledu na dziecko- wiecie jak takie malzenstwa sie konca... tzn kocham go, ale jak sie nie dogadamy to ja mam dosc a wszystko oczywiscie xzaczelo sie od jego matki oficjalnie i na powaznie przyznaje NIENAWIDZĘ JEJ JAK NIGOKO INNEGO NA ŚWIECIE ale ona to polowa problemu ehhhhh dobra jade do domu, do TŻ pogadac z nim... odezwe sie potem

[Tereskaa]

Madziu trzymam kciuki żeby się udało

Laseczki czy mogłabym Was prosić o codzienny kliczek w mój banerek?

[maggie_20]

Napisane przez madzia_g

gdyby nie dziecko juz bym odeszla... dzwolnil. porozmawialismy wstepnie i jade do domu zebysmy obgadali wszystkie nasze problemun niedomkniete i albo w prawo albo w lewo.. ciezko mi bedzie samej z dzieckiem, ale tez nie bede z kims tylko ze wzgledu na dziecko- wiecie jak takie malzenstwa sie konca... tzn kocham go, ale jak sie nie dogadamy to ja mam dosc a wszystko oczywiscie xzaczelo sie od jego matki oficjalnie i na powaznie przyznaje NIENAWIDZĘ JEJ JAK NIGOKO INNEGO NA ŚWIECIE ale ona to polowa problemu ehhhhh dobra jade do domu, do TŻ pogadac z nim... odezwe sie potem

Madzia glowa do gory...jakby co to dzwon do mnie , to mozemy sie spotkac i pogadac...nie daleko masz do mnie , tylko przejsc przez ulice...

[moniaVW]

Madziu będzie dobrze, łaczy was nie tylko dzidzi ale i uczucie dacie rade

Teresko klikamy, klikamy

Ja niestety straciłam mojego J. Bo ja szansy od niego nie dostane...

[mandragona]

Witajcie dziewczynki

Tama się jeszcze trzyma jak na razie bardzo nie zalewa Ale nadal czekamy na falę kulminacyjną :/

[Tereskaa]

Dziękuję Wam kochane za kliczki, bardzo są mi teraz potrzebne

Ech, wczoraj w Toruniu już był Bulwar zalany, a co to będzie jak przyjdzie kulminacja

[fiolusiek]

Dziewczyny Mam nadzieje, że będzie dobrze I fala jakoś łagodnie przebiegnie

Madzia jak się czujesz

[madzia_g]

hejaaa! jakoś dogadałam się z TŻ na palcący nasz problem...do ślubu 9 mcy, zobaczymy, czy damy radę, jak nie mam jeszcze czas by zwiać ale póki co, jak pogadaliśmu ładnie nam się układa
czuję się dobrze, tylko jakoś coraz mi ciężej, w sumie sobie dużo leżałam wczoraj, dziś.. czytam prasę dla młodych rodziców- pielegnacji dzieci itd i jakoś mnie to wciąga a jak leże i czytam sobie i dzidziusiach to moja córeczka się ruuuusza i to duuuużo


a odnosnie powodzi(bo jeszcze o tym nie napisalam) to straszna lipa widze co sie dzieje, sledze TV, mojemu wujkowi w Krk zalalo dom ale daje ta woda popalic 3majcie sie kobitki u siebie nie mam zagrozenia, ale sie lacze z Wami i innimi i wczuwam w sytuacje. buziaki

maggie_20 pamietam o tym, ze mozemy sie spotkac jak sie bede nadawala to dam znac

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

właśnie rozmawiałam z TŻ żeby wyjaśnić sprawę jego matki zasranej, i normalnie powiedziałam, żeby cos z nia zrobil. to on mnie potrafi denerwowac mimo ze jestem w ciazy a jej NIC nie powie bo sie jej boi albo nie wiem co zalamka zniszczyla nam slubne plany wiec skoro to jego matka niech sobie ja ustawi. mnie potrafi denerowawac a jej slowa nie powie. jak mi moze powiedziec co o mnie mysli to czemu tej su** nie? ja juz sily nie mam

[mandragona]

madzia_g Kochana masz rację to Wasz dzień i nikt ale to nikt nie powinien się wtrącać w wasze plany wg mnie Twoja teściowa powinna uszanować Twoje decyzje - ja też bym sobie nie pozwoliła rządzić

[samira84]

ciesze sie misiu ze ci sie uklada,nie przejmuj sie jedza wiekszosc tesciowych to straszne su** ja po mojej nadal mam blizny na szyji...
u mnie okropnie ucho jeszcze boli,dieta lezy i kwiczy nie mam juz sily na to wszystko... z mezem znow dzis przezylam koszmar Tak bardzo mi ublizal poniewieral on ma racje nic nie jestem warta i do niczego sie nie nadaje nawet sprzatac nie umie... jestem beznadziejna glupia i slaba dlatego tak wygladam. jestem obrzydliwa. i czego ja sie spodziewalam, ze ktos mnie bedzie kochal,szanowal taka... z takich jak ja to wszyscy sie tylko smieja zaden facet nie pokazalby sie z takim potworem obok siebie... to juz koniec... i nie bede juz pisac.powodzenia dziewczynki walczcie ile macie sil,nie stancie sie takie jak ja

[mandragona]

Napisane przez samira84

ciesze sie misiu ze ci sie uklada,nie przejmuj sie jedza wiekszosc tesciowych to straszne su** ja po mojej nadal mam blizny na szyji...
u mnie okropnie ucho jeszcze boli,dieta lezy i kwiczy nie mam juz sily na to wszystko... z mezem znow dzis przezylam koszmar Tak bardzo mi ublizal poniewieral on ma racje nic nie jestem warta i do niczego sie nie nadaje nawet sprzatac nie umie... jestem beznadziejna glupia i slaba dlatego tak wygladam. jestem obrzydliwa. i czego ja sie spodziewalam, ze ktos mnie bedzie kochal,szanowal taka... z takich jak ja to wszyscy sie tylko smieja zaden facet nie pokazalby sie z takim potworem obok siebie... to juz koniec... i nie bede juz pisac.powodzenia dziewczynki walczcie ile macie sil,nie stancie sie takie jak ja

Kochana kobietko jesteś wiele warta a Twój mąż nie jest godny być Twoim męzem jeśli nie potrafi Tobie okazac należnego szacunku jak można sie tak zachowywać w stosunku do żony to się w głowie nie mieści naprawdę Uciekać od takiego gdzie pieprz rośnie bo naprawdę jeszcze coś się Tobie stanie przez niego , a takie ciągłe wmawianie może Ciebie doprowadzić do samobójstwa .Okropny człowiek z Twojego męża nie potrafi docenić żony echh palant

[madzia_g]

Napisane przez mandragona

madzia_g Kochana masz rację to Wasz dzień i nikt ale to nikt nie powinien się wtrącać w wasze plany wg mnie Twoja teściowa powinna uszanować Twoje decyzje - ja też bym sobie nie pozwoliła rządzić

no więc TŻ do niej pojedzie i powie, że albo nie wtraca sie w NASZ slub albo niech sie w dupe pocaluje tzn TŻ to jej łagodniej powie... ;p bo dogadalismy sie niedawno z TŻ.. mam nadzieje ze nie zmieni zdania albo sie jej nie wystraszy co za wstretne babsko!!!!!!!!!! grrrr ale dobra nie bede sie mscic na swoich i dziecka zdrowiu za glupote tej baby ja jej widywac nie musze

Napisane przez samira84

ciesze sie misiu ze ci sie uklada,nie przejmuj sie jedza wiekszosc tesciowych to straszne su** ja po mojej nadal mam blizny na szyji...
u mnie okropnie ucho jeszcze boli,dieta lezy i kwiczy nie mam juz sily na to wszystko... z mezem znow dzis przezylam koszmar Tak bardzo mi ublizal poniewieral on ma racje nic nie jestem warta i do niczego sie nie nadaje nawet sprzatac nie umie... jestem beznadziejna glupia i slaba dlatego tak wygladam. jestem obrzydliwa. i czego ja sie spodziewalam, ze ktos mnie bedzie kochal,szanowal taka... z takich jak ja to wszyscy sie tylko smieja zaden facet nie pokazalby sie z takim potworem obok siebie... to juz koniec... i nie bede juz pisac.powodzenia dziewczynki walczcie ile macie sil,nie stancie sie takie jak ja

nie zalamuj sie tak Kobietko!!! nie daj sie nikomu poniewierac! Ty jestes wspaniala! i juz! kropka i koniec dyskusji!!!!!!!!! uwazam ze powinnas przejsc sie do pscyhologa chociazby zeby popracowac nad swoim poczuciem wartosci...depresja.. choc depresje wlasnie specjalista stwierdza ale widze ze jest kiepsko i sie meczysz pozwol sobie pomoc, pomoz sobie sama jak ktos inny nie chce, to Twoje zycie! walcz o siebie!