Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 14

[milka_70]

Napisane przez SteveS

A z drugiej strony jestem ja, wszystkie dawki, które mogłam, przyjęłam. Jestem narażona na choroby układu oddechowego (miałam m.in. grypę, anginę, zapalenie krtani i tchawicy w tym sezonie), a na COVID nie chorowałam mimo tego, że dwa razy byłam w grupie osób, którym wyszły w testach. Żeby nie było - wiem to, bo robiłam testy. U mnie szczepienia działają Mój mąż tak samo, teściowie też, a oni pracują w szpitalu.

Jestem tego samego zdania.
A twierdzenie że złapałam covid, przeszłam jak lekki katarek czyli szczepienie nie działa jest delikatnie mówiąc słabe. Szczepienie działa i dlatego to był lekki katarek

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[Silje_]

Szczepiłam się 4 razy na covid i będę szczepić za każdym razem. Na covid chorowałam raz przed szczepieniami, potem nie wiem, bo testów już nie robiłam tylko siedziałam w domu przy każdej infekcji.

[ateris]

Szczepiłam się 2 razy, chorowałam raz. Więcej szczepić się na pewno nie będę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magbeth]

Ja tez się szczepiłam wg programu, będę się dalej szczepić, covida nie miałam póki co.

[kasiunia788742]

Napisane przez milka_70

Jestem tego samego zdania.
A twierdzenie że złapałam covid, przeszłam jak lekki katarek czyli szczepienie nie działa jest delikatnie mówiąc słabe. Szczepienie działa i dlatego to był lekki katarek

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

No tego, że bez szczepienia to nie byłby lekki katarek to akurat nie wiemy bo nie da się tego zbytnio sprawdzić. Nie odszczepimy danej osoby i nie zarazimy covidem dla sprawdzenia

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[robcia]

Napisane przez kasiunia788742

No tego, że bez szczepienia to nie byłby lekki katarek to akurat nie wiemy bo nie da się tego zbytnio sprawdzić. Nie odszczepimy danej osoby i nie zarazimy covidem dla sprawdzenia

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

No ale ja gorzej to przeszlam za pierwszym razem choc nadal nie jskos ciężko ,tyle ,ze wylazły mi włosy i mialam problemy z brzuchem przez kolejne 8 mies.
Drugi i trzeci raz był bardzo lagodny ,bez powiklań ,po prostu rozbicie ,bol glowy ,stan podgorączkowy przez kilka dni. Tyle.
Przypuszczam ,ze zaszczepiona nie przeszlabym tego wcale? Nie wiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Imperfecta]

Napisane przez czekooczekolada

Ja chorowałam raz, w październiku 2020r. Do dziś spokój, jestem nieszczepiona.

Ja też raz, ale ostro w listopadzie 2021, od tego czasu nawet porządnie przeziębiona nie byłam. Też jestem nieszczepiona.

[VI4]

Napisane przez milka_70

Jestem tego samego zdania.
A twierdzenie że złapałam covid, przeszłam jak lekki katarek czyli szczepienie nie działa jest delikatnie mówiąc słabe. Szczepienie działa i dlatego to był lekki katarek

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

Ja we wrześniu zeszłego roku przeszłam jak katarek - ale post-covid mnie zmiótł na trzy miesiące. Trzy miesiące wyjęte z życia, napadowe bicie serca + koszmarna bezsenność - i zrobiło się z tego takie combo, że wylądowałam na lekach psychiatrycznych, i będę je brać do lata. To, że z moich gęstych włosów została połowa, to już pikuś.



Szczepiłam się - ale od ostatniego szczepienia do choroby minęło 9 miesięcy, więc to szczepienie już po prostu nie działało - a jak mogłam się zapisać na kolejne, to akurat chorowałam. Na szczęście - już funkcjonuję normalnie, w styczniu nadrobiłam szczepienie.

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez SteveS

A z drugiej strony jestem ja, wszystkie dawki, które mogłam, przyjęłam. Jestem narażona na choroby układu oddechowego (miałam m.in. grypę, anginę, zapalenie krtani i tchawicy w tym sezonie), a na COVID nie chorowałam mimo tego, że dwa razy byłam w grupie osób, którym wyszły w testach. Żeby nie było - wiem to, bo robiłam testy. U mnie szczepienia działają Mój mąż tak samo, teściowie też, a oni pracują w szpitalu.

Ja tam nie wiem, nie zamierzam tego roztrząsać.
Zachorowałam dwa czy trzy miesiące po trzeciej dawce szczepionki bodajże. Nie wiem jak by było bez szczepionki, nie jestem w stanie tego sprawdzić. Faktem jest, ze zachorowałam pomimo szczepienia, rozwinęłam long covid, cierpię do dzisiaj, wysiadam, dziękuję. Niech każdy sobie robi co chce.

I dla jasności: nie jestem antyszczepem (skoro się szczepiłam ) i nie mówię, że szczepionka na covida nie działa. Możliwe, że nie działa na mnie, nie wiem. Może była źle przechowywana (chociaż zawsze szczepiłam się w szpitalu, a nie w jakichś tam śmiesznych punkach w galeriach handlowych). Nikogo od szczepienia się nie odwodzę ani nie zniechęcam.
Poczekam na jakąś lepszą może, lepiej dopracowaną. Nie wiem.

[kaledonia]

Czy wy, które się szczepiłyście i zachorowałyście mimo to macie teraz też problemy z płucami i sercem ?

Ja nie chorowałam, ale moja koleżanka 2 razy i teraz ma spore problemy zdrowotne. Słaba kondycja, płytki oddech. Biega w Londynie od lekarza do lekarza.

[cava]

My się wszyscy (4 osoby) szczepiliśmy po 3 razy.
Pozytywa wykryliśmy tylko raz u młodszej córki, reszta rodziny negatywna i bez objawów.

Przeszła bardzo łagodnie, 3 dni miała katar i gorsze samopoczucie, ogólnie stwierdziła że jej najlepsza choroba ever i tylko tak by chciała chorować. Bo normalnie ma tendencję do przewlekłych katarów które skutkują przewlekłymi kaszlami trwającymi po parę tygodni.


Pewnie chorowaliśmy, ale bezobjawowo.
Żadnych powikłań nikt z nas nie wykazuje.

Ogólnie to izolowaliśmy się słabo, bo my cały czas pracowaliśmy normalnie poza domem, z ludźmi, córki się spotykały ze znajomymi.




Ale w dalszej rodzinie, u znajomych, były dramatyczne przebiegi choroby, pobyty pod respiratorem, zgony.

[milka_70]

Napisane przez kaledonia

Czy wy, które się szczepiłyście i zachorowałyście mimo to macie teraz też problemy z płucami i sercem ?



Ja nie chorowałam, ale moja koleżanka 2 razy i teraz ma spore problemy zdrowotne. Słaba kondycja, płytki oddech. Biega w Londynie od lekarza do lekarza.

Oczywiście, że nie.
Z drugiej strony- jak teraz czują się osoby nieszczepione po przejściu covida?

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[cava]

Napisane przez milka_70

Oczywiście, że nie.
Z drugiej strony- jak teraz czują się osoby nieszczepione po przejściu covida?

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

W mojej dalszej rodzinie i u znajomych, te ciężkie przebiegi, pobyty w szpitalach, pobyty pod respiratorami i zgony (w sumie 3 zgony) to sami nieszczepieni, najmłodszy 50 lat, 2 koło 70 ciu, jedna 50 latka lezała pod respiratorem ale udało się jej przezyć, + kilkoro poniżej 50 lat bardzo ciezki przebieg, hospitalizacja ale bez respiratora).
U jednego (50 lat około) w niedługim czasie po kowidzie pojawił sie ciężki udar, przeżył cudem, bardzo duże skutki uboczne po tym udarze.
U seniora po kowidzie z którego ledwo wyszedł (długa hospitalizacja), tez w krótkim czasie pojawił się udar, ale tu ze skutkiem śmiertelnym.

[Misia452]

Napisane przez kaledonia

Czy wy, które się szczepiłyście i zachorowałyście mimo to macie teraz też problemy z płucami i sercem ?



Ja nie chorowałam, ale moja koleżanka 2 razy i teraz ma spore problemy zdrowotne. Słaba kondycja, płytki oddech. Biega w Londynie od lekarza do lekarza.

Jest mnóstwo osób, które sie szczepily i chorowały,a teraz mają przeróżne powikłania. Ja w swojej pracy obserwuje głównie powikłania ze strony kardiologicznej. Są to głównie osoby starsze, mniej w średnim wieku, ale jednak.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez milka_70

Oczywiście, że nie.
Z drugiej strony- jak teraz czują się osoby nieszczepione po przejściu covida?

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

Właśnie ciężko mi powiedzieć,bo większość, która trafia z powikłaniami czy jest takie podejrzenie to są osoby zaszczepione,ale ja pracuję w dość małym szpitalu, może w większych miastach ktoś ma inne obserwacje

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Dużo jest też chorób neurologicznych, często są one właśnie brane jako te powikłania pocovidove. Tzn tak mówią lekarze. Ale jakoś nie rozróżniają na szczepieni czy nie. Większość to i tak osoby zaszczepione.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Ciężko stwierdzić czy to wynika z tych powikłań czy np tego,że ludzie w covidzie i po nim nie mieli dostępu do lekarzy, badań czy diagnozowania się i leczenia i teraz jest takie bum duże.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Dagunia]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;89530550]Ja chorowałam w ubiegłym roku w październiku. Niestety ze skutkami tego gufna zmagam się do dzisiaj - zapalenie stawu biodrowego, d-dimery wywalone w kosmos, włosów o 1/3 mniej (na szczęście odrastają). Na dodatek dostałam wtedy jakiejś dziwnej wysypki/pokrzywki na tułowiu - przebarwienia po tym mam do dzisiaj. Pamiętam, że potwornie bolały mnie oczy. No i straciłam węch na tydzień. Ze strony układu oddechowego nie było źle, bo wyleczyłam się naprem z korzenia lukrecji (bardzo polecam na infekcje wirusowe układu oddechowego, najlepszy naturalny lek !).
Trzy dawki szczepionki wzięte. Więcej się nie szczepię, mam to w tyłku, to nie działa.[/QUOTE]
Powiesz coś więcej ?
Mam od 2 tyg mega kaszel i już nie wiem jak sobie z nim poradzić.

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez Dagunia

Powiesz coś więcej ?
Mam od 2 tyg mega kaszel i już nie wiem jak sobie z nim poradzić.

Powiem z przyjemnością, bo każdemu to polecam

Kupujesz korzeń lukrecji, ja mam taki:

https://www.ziolowyzakatek.sklep.pl/...ry-Natury/2020

Nalewasz do garnka duży kubek (ja mam tak z 350 ml) zimnej wody. Dodajesz dwie czubate łyżki korzenia i gotujesz to na bardzo słabym ogniu/mocy palnika aż powierzchnia zacznie delikatnie 'chodzić', nie wrzeć ! Zaglądaj regulanie i sprawdzaj czy już Zajmuje to jakieś 5 minut mniej więcej
Wyłączasz to i zostawiasz pod przykryciem na kwadrans.
Potem odcedzasz i pijesz. Trzy razy na dobę, nie dłużej niż 14 dni.
W smaku jest słodkawe i lekko młde, jak to lukrecja. Ale nie jakieś paskudne. Warto jednak się przemęczyć nawet jak się nie lubi tego smaku, bo to naprawdę działa.

[Dagunia]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;89530961]Powiem z przyjemnością, bo każdemu to polecam

Kupujesz korzeń lukrecji, ja mam taki:

https://www.ziolowyzakatek.sklep.pl/...ry-Natury/2020

Nalewasz do garnka duży kubek (ja mam tak z 350 ml) zimnej wody. Dodajesz dwie kopaste łyżki korzenia i gotujesz to na bardzo słabym ogniu/mocy palnika aż powierzchnia zacznie delikatnie 'chodzić', nie wrzeć ! Zaglądaj regulanie i sprawdzaj czy już Zajmuje to jakieś 5 minut mniej więcej
Wyłączasz to i zostawiasz pod przykryciem na kwadrans.
Potem odcedzasz i pijesz. Trzy razy na dobę, nie dłużej niż 14 dni.
W smaku jest słodkawe i lekko młde, jak to lukrecja. Ale nie jakieś paskudne. Warto jednak się przemęczyć nawet jak się nie lubi tego smaku, bo to naprawdę działa.[/QUOTE]
Dziękuję
A pijesz ten kubek na raz czy jakieś mniejsze porcje ?

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez Dagunia

Dziękuję
A pijesz ten kubek na raz czy jakieś mniejsze porcje ?

Na raz powoli, małymi łyczkami.

Zdrówka życzę


Przeciwskazaniem do stosowania lukrecji jest ciąża, karmienie piersią, nadciśnienie i choroba nerek - warto dodać.

[kasiunia788742]

U mnie w rodzinie brak dramatów covidowych. Ci co chorowali przed zaszczepieniem nie mieli powiklań prócz jakiegoś osłabienia. Ci co chorowali po szczepieniu to samo - zostawalo osłabienie, które stopniowo mijało po kilkunastu dniach.

Nawet osoba z SM, która się nie zaszczepiła przeszła covida i nie ma powiklań i nie miala powikłań.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez ateris

Szczepiłam się 2 razy, chorowałam raz. Więcej szczepić się na pewno nie będę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja podobnie, tez 2 szczepienia i zamiast 3go - zachorowałam oficjalnie, a drugi raz- w grudniu 22r. tak na 90% bo znów mi wszystko co kwaśne śmierdziało strasznie acetonem, identyko jak przy tym potwierdzonym Covidzie, za to objawy o wieeele słabsze, ból głowy ze 2 dni, lekki katar.
mój partner, który zaszczepił się 3 racy, był w tzw. w grupie 0, więc wcześniej niż większość, kaszlą na niego i prychają ciągle - nie chorował ani razu, tzn. jakieś lekkie katarki miewał w sezonach, ale na 2/3 dzień mu przechodziło.

obecnie nie widzę już potrzeby szczepienia- przy zmutowanym na łagodnego krakenka czy omikronka wirusie.
Był czas przywyknąć

[niemanicka]

Napisalam, ze covid wrócił, bo nie słyszałam o covidzie od zeszłej zimy, nikt w moim otoczeniu nie chorował, dla mnie temat covid był historią. Jak widac, bylam w błędzie.

Z objawów, to u mnie po pierwszym przechorowaniu mialam ogromne osłabienie, płytki oddech wlasnie i mega szybko sie męczyłam, nie chcialabym do tego wracac

[kaledonia]

Napisane przez milka_70

Oczywiście, że nie.
Z drugiej strony- jak teraz czują się osoby nieszczepione po przejściu covida?

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

Koleżanka szczepiona Astrą Zenecą, lat 40 i ma spore problemy z sercem. Wcześniej nie miała żadnych takich dolegliwości, zaczęło się w czasie covida.

[khloe]

Napisane przez kaledonia

Koleżanka szczepiona Astrą Zenecą, lat 40 i ma spore problemy z sercem. Wcześniej nie miała żadnych takich dolegliwości, zaczęło się w czasie covida.

Ale pytanie było o osoby NIE szczepione.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez milka_70

Oczywiście, że nie.
Z drugiej strony- jak teraz czują się osoby nieszczepione po przejściu covida?

Miałam minimum 2 razy.

Świetnie, przeszłam oba bezobjawowo, zrobiłam test, bo mój domownik miał oba razy, więc chciałam być odpowiedzialnym obywatelem (i mieć pół roku spokoju od szczepień jakby nam kazali obowiązkowo).

Poza pierwszymi dwoma miesiącami (kiedy choroba była niewiadomą i zgadzałam się z obostrzeniami) całą pandemię żyłam tak, jakby wirusa nie było.

EDIT. Cała moja rodzina się nie szczepiła, prawie wszyscy przeszli i nic im nie było.


---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

Napisane przez niemanicka

Napisalam, ze covid wrócił, bo nie słyszałam o covidzie od zeszłej zimy, nikt w moim otoczeniu nie chorował, dla mnie temat covid był historią. Jak widac, bylam w błędzie.

Wojna się powoli nudzi, to i covid wraca.

[Imperfecta]

Napisane przez milka_70

Oczywiście, że nie.
Z drugiej strony- jak teraz czują się osoby nieszczepione po przejściu covida?

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

Czuję się zupełnie normalnie, wyniki mam dobre.

[Lumimi]

Napisane przez milka_70

Oczywiście, że nie.
Z drugiej strony- jak teraz czują się osoby nieszczepione po przejściu covida?

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

Prawdopodobnie miałam na wiosnę rok temu. Miałam wtedy dość duże problemy m.in z oddychaniem, zapalnie mięśni. Przez 2 miesiące szybko się męczyłam, wydolność miałam kiepska. Teraz czuję się świetnie. Nie mam żadnych problemów

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[Lasagna_ze_szpinakiem]

Miałam 2 razy (2021 i 2022) objawy jak przy przeziębieniu+ból pleców+głowy na zasadzie kłucia. Wszystko przeszło po ok 10 dniach. Moi domownicy tak samo (nikt nie jest szczepiony)

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[gasolina84]

Zaszczepiłam się raz Pfeizerem, covida miałam 2 razy (listopad 2021 i luty 2022), podczas których miałam okres . Czułam się ok, pracowałam zdalnie, bolał mnie brzuch i trochę odcinek lędźwiowy, ale to bardziej od okresu. Leczę się u kardiologa, badania nie wykazały nic nowego i złego, więcej nie zamierzam się szczepić

[milka_70]

Wow. Aż tyle wizazanek nie zaszczepiło się?

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Na szczepię córkę nawet na HPV...

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[kasiunia788742]

Napisane przez milka_70

Wow. Aż tyle wizazanek nie zaszczepiło się?

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Na szczepię córkę nawet na HPV...

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

Aż tyle? Napisało parę osób

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka