"Pracowite Krówki" poraz.. XII ! - Pogaduchy po szkole i nie tylko :)

[klada]

Wiem o co ci chodzi, La... Ale to dwa razy było w sumie przeze mnie, bo ja zawsze odwalałam... Szczerze mówiąc, czasem zachowuję się tak, jakbym nadal była singielką Musiałabym bardziej poproacowac nad tym, co mówię i jak się zachowuję...

[la beaute]

moze nie jestes gotowa, zeby byc z kims? młodziutka jesteś i teraz zaczynaja sie Twoje najlepsze lata

[Oh Peggy Brown]

Zgadzam się z la... Jak tak wcześnie jest dużo kłótni to to nie zawsze oznacza, że para musi się dotrzeć. Pewne osoby nie są w stanie być razem.

[klada]

Możliwe, ale chodzi bardziej o to, że nigdy nie byłam w takim poważnym związku i musiałabym się przyzwyczaic do pewnych zachowań....

[Enji]

Peg jaki szalony avek

[Blonde Rebellion]

Klada, mam podobne zdanie jak La i Peg, może serio nie jesteś gotowa ? Ja nie wyobrażam sobie teraz być w poważnym związku, mam 17 lat i okej, mogłabym kogoś mieć, ale na pewno nie na stałe... jestem na tyle młoda, że chciałabym się wyszaleć Są osoby, które są w tym wieku na to gotowe, ale na pewno nie ja ;p

[Oh Peggy Brown]

Enji, prawda? Lubię te ludziki

[klada]

Blondi, tylko że ja nie chcę się wyszalec... Chcę z nim byc. A po prostu musimy się dotrzec, bo ja czasem mowie głupoty w zartach, a on to bierze do siebie na poważnie... I w tym przypadku teraz tak bylo...

[chiccoo]

a ja uważam, że Klada powinna walczyć. ja też miałam 16 lat kiedy zaczęłam być z moim tż, też się często kłóciliśmy, ale dziś planujemy ślub. co by było gdybyśmy odpuścili, gdybym 'chciała się wyszaleć'? kłótnie to normalna część związku, trzeba je umieć rozwiązywać, jeśli komuś na sobie zależy. Klada, dacie rade, ale nie rozstajcie się przy każdej kłótni, bo to Was zniszczy.

[fragile Iam]

melduję się

klada może i jesteś młoda i nie wiadomo jak wasza znajomość będzie wyglądała za kilka lat ale z tego co piszesz dobrze wam ze sobą i zależy wam na sobie więc walczcie

[klada]

Napisane przez chiccoo

a ja uważam, że Klada powinna walczyć. ja też miałam 16 lat kiedy zaczęłam być z moim tż, też się często kłóciliśmy, ale dziś planujemy ślub. co by było gdybyśmy odpuścili, gdybym 'chciała się wyszaleć'? kłótnie to normalna część związku, trzeba je umieć rozwiązywać, jeśli komuś na sobie zależy. Klada, dacie rade, ale nie rozstajcie się przy każdej kłótni, bo to Was zniszczy.

no dokładnie, nie można przez byle co się rozstawac, przy każdej okazji... tylko walczyc o to, bo naprawdę z tego moze wyjsc cos więcej....

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Napisane przez fragile Iam

melduję się

klada może i jesteś młoda i nie wiadomo jak wasza znajomość będzie wyglądała za kilka lat ale z tego co piszesz dobrze wam ze sobą i zależy wam na sobie więc walczcie

Frag, będziemy Jeszcze jakby nam się nie układało czy coś, a czujemy się ze sobą super, więc tym bardziej nie możemy się rozstawac przy byle kłótni...

Słyszałam, że juz nie pracujesz w Tesco?

[yvonna7]

klada, walczcie! może taka krótka przerwa da Wam do myślenia i jeszcze bardziej utwierdzicie się w przekonaniu jak Wam na sobie zależy? ja trzymam kciuki ;*

[la beaute]

ja mam troszke inne zdanie. z tz zaczełam sie spotykac jak mialam 15 lat chyba albo 14 rocznikowo :p i np my sie nie kłóciliśmy...w sumie do dzis nie mielismy jakies powaznej klotni a jestesmy prawie 4 lata. i dziwne jest dla mnie to, ze w tak krotkim zwiazku (jesli chodzi o staz) juz takie problemy i kłótnie są.
ale podkreslam, ze to jest tylko i wyłacznie MOJE ZDANIE;D

[Oh Peggy Brown]

No właśnie mam takie samo jak la beaute, u nas nie było większych problemów przez jakieś 5 lat.

Ale życzę szczęścia

[fragile Iam]

Napisane przez klada

Frag, będziemy Jeszcze jakby nam się nie układało czy coś, a czujemy się ze sobą super, więc tym bardziej nie możemy się rozstawac przy byle kłótni...

Słyszałam, że juz nie pracujesz w Tesco?

to dobrze, 3mam kciuki

no nie pracuje wiecie jak mi dziś dziwnie oOoOo troche żal, no ale przyzwyczaje sie, odpoczne, ponudze ;p

[Oh Peggy Brown]

A czemu już nie pracujesz?

[Likable]

a jaaa myślę Klada, że skoro sie tak kochacie, to się ułoży La i Peg mają rację i Czikii

kupiłam sobie dzisiaj spodnie z Top Shopa w SH rządzę w tym tyg

[la beaute]

do mnie dzis dzwonili i pisali sms czy przyjde w sobote do pracy haha taa juz lece ;p caly tydzien siedzialam w domu bo nie bylo pracy to jedna sobota mnie nie zbawi. nawet nie odebrałam po tym jak przeczytałam smsa ;D

[Likable]

ja też chce pracę

[yvonna7]

Ale warto spróbować... Moze dlatego, że to pierwszy poważny związek klady to się trochę boi i nie przywykła do pewnych sytuacji. Ale nie wiem, klada zrobi jak chce, a ja mam nadzieję, że postąpi słusznie Moim zdaniem nie warto od razu wszystkiego przekreślać

[chiccoo]

jeśli chodzi o klade, to jestem przekonana, że ich kłótnie nie są spowodowane jakimiś wielkimi problemami, a błahostkami, z którymi sobie poradzą.
La, mówisz, że nie miałaś kłótni, w porządku, ale pisałaś czasem, że sytuacja między Wami nie jest fajna. a moim zdaniem lepiej się czasem pokłócić niż się zlewać. ale to też MOJE zdanie
a Peg, z tego co czytam, też się z M rozstaje i wraca także różnie w życiu bywa

co do pracy, gdyby mi dziś szefowa napisała, żebym przyszła, to lecę jak na skrzydłach!

La, a gdzie pracujesz?

[la beaute]

Cziki no właśnie, u nas to było tak, że wiele rzeczy mi np nie pasowalo, ale nosilismy to w sobie i nikt nigdy nie wybuchał kłótnia i w sumie to ja tez wolałabym sie poklocic raz a pozadnie a nie nosic w sercu zal dlugo...no ale tz jest ugodowy, wiec zawsze to jakos bylo
i gdzie pracuje to zaraz napisze w klubie bo nie chce pisac na forum bo to dosc znana w moich okolicach firma

[fragile Iam]

Napisane przez Oh Peggy Brown

A czemu już nie pracujesz?

nie mają kasy już żeby mi płacić, dostali zakaz zatrudniania pracowników tymczasowych.

[la beaute]

naprawde mnie przeraża wizja przyszłości. bo jeszcze jak na studiach zaocznych moge pracowac za najnizsza krajowa to po studiach sobie tego nie wyobrazam :O

[Oh Peggy Brown]

cziki, tylko że u mnie sytuacja jest zupełnie inna. Jesteśmy razem 7 lat, byliśmy zaręczeni, ale była pewna sytuacja i inna dziewczyna pewnie by to olała, a ja przez swoją wybuchowość tego nie olałam. Dlatego się rozstaliśmy. Do tego nałóg Tżta... To nie są głupoty, Cziki. Do tego teraz między nami jest źle, bo Tż wyjeżdża za granicę na rok albo dłużej...
I owszem- na początku były rzeczy, które nas drażniły, mówiliśmy to sobie, ale nie było z tego powodu kłótni. Z kolei jak spotykałam sie z A. to kłótnie były od początku i jakoś długo się nie spotykaliśmy. Dlatego też gdy będę zaczynała kolejne związki to nie będę z kimś z kim od początku będę się kłóciła. Ot, szkoda mi nerwów.

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

la beaute, a będziesz dała radę zapłacić za czesne i mieć na życie?

frag, ojej

[la beaute]

Peg czesne to ok 250-300 i bede mieszkac u wuja, wiec za wynajem i opłaty nie musze płacic, tylko jedzenie i najpotrzebniejsze rzeczy
no i wiadomo, ze jedzenie bede tez z domu przywozic w sloikach, zeby taniej bylo

[chiccoo]

Peg, ja broń Boże nie powiedziałam, że problemy dotyczące Ciebie i Tż to głupoty. Powiedziałam, że może być tak, że to o co się kłóci Klada to jakieś błahostki, bo ciężko mieć jakieś gigantyczne problemy na początku związku. Ale prawda jest taka, że każdy jest inny, każdy związek jest inny i nie ma co uogólniać. Jedni mogą się kłócić na początku i po miesiącu się rozstać, a drudzy mogą mieć na początku idealnie, a później różne rzeczy wychodzą.. co ma być to będzie, każdy decyduje za siebie i tyle

dziewczyny, szukam jakiejś ładnej delikatnej sukieneczki na chrzciny.. marzy mi się koronkowa, na grubszych ramiączkach, delikatnie puszczona od piersi.. ale nigdzie nie mogę takiej znaleźć.. pomóżcie!

[Oh Peggy Brown]

Aaa no to tanio


Jeeeju, jak mi brakuje takiego domowego jedzenia Niby we Wro gotuję, ale właśnie chciałabym wziąć kiedyś słoiki różne

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Cziki, i ja, i la beaute wyraziłyśmy swoje zdanie na ten temat... Wiem, że każdy jest inny, ale oboje piszemy ze swojego doświadczenia, Ty piszesz ze swojego. I tyle.

Ja chcę kupić taką na wesele:
http://allegro.pl/sukienka-koronkowa...717169853.html
albo taką:
http://allegro.pl/miso-by-asos-sukie...730567911.html

Bo mam 13 sierpnia i 20 i 3 września. Do tego trzy osiemnastki w sierpniu :P

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Nie, nie, nie ;p tej drugiej jednak nie

[klada]

Napisane przez yvonna7

klada, walczcie! może taka krótka przerwa da Wam do myślenia i jeszcze bardziej utwierdzicie się w przekonaniu jak Wam na sobie zależy? ja trzymam kciuki ;*

Napisane przez la beaute

ja mam troszke inne zdanie. z tz zaczełam sie spotykac jak mialam 15 lat chyba albo 14 rocznikowo :p i np my sie nie kłóciliśmy...w sumie do dzis nie mielismy jakies powaznej klotni a jestesmy prawie 4 lata. i dziwne jest dla mnie to, ze w tak krotkim zwiazku (jesli chodzi o staz) juz takie problemy i kłótnie są.
ale podkreslam, ze to jest tylko i wyłacznie MOJE ZDANIE;D

Napisane przez Oh Peggy Brown

No właśnie mam takie samo jak la beaute, u nas nie było większych problemów przez jakieś 5 lat.

Ale życzę szczęścia

Ale to gdzieś jest zapisane, że jeśli na początku związku są sprzeczki, to trzeba zrezygnować z tego związku?
W każdym związku są sprzeczki, kłótnie, niedomówienia czy jeszcze co innego. Ale sztuka polega na tym, żeby umieć je rozwiązywać, a nie rozstawać się przy byle okazji...
Ja jestem z Tż krótko, to mój pierwszy poważniejszy związek i po prostu musimy się dotrzeć do siebie, nauczyć się razem żyć...
Wg mnie głupio tak przekreślać wszystko, tylko dlatego, bo się posprzeczaliśmy o coś...

Jeszcze gdyby nam się źle układało, to pal licho, ale my się dobrze ze sobą czujemy, tylko jeszcze się docieramy...

Napisane przez Likable

a jaaa myślę Klada, że skoro sie tak kochacie, to się ułoży La i Peg mają rację i Czikii

kupiłam sobie dzisiaj spodnie z Top Shopa w SH rządzę w tym tyg

Dwie strony mają trochę racji, ale to nie znaczy, że trzeba od razu uogólniac...
Szalejemy- ja też ostatnio kupiłam szare rurki z Top Shopu w Sh za całe 18 zł

[la beaute]

Cziki allegro i sklepy stacjonarne

Peg no tanio ale ostatnio mnie nachodzą myśli, żeby nie wyjeżdzac do Poznania na studia...nie moge sobie wyobrazic jak ja sama mam tam byc w tym duzym miescie...praca, studia