Problemy pierwszego świata (+offtopy)

[kasztanka3]

Napisane przez patrycjapatib

A tak poza tym to wiele chwalonych seriali jest dla mnie po prostu ok. Jak np. Stranger Things, ktore ma ogromna fanbaze. Obejrzalam, bylo spoko, dzieciaki fajne, klimacik, ale nie czuje potrzeby ogladac 3. sezonu teraz, zaraz po premierze w jedna noc. Pewnie za jakis miesiac jak nadrobie reszte. Pierwszy sezon byl taki se, ale drugi byl juz duzo lepszy wlasnie, gdyby nie to, to pewnie w ogole bym odpuscila

Dla mnie obydwa sezony byly takie se, ale trzeci zaczelam ogladac wczoraj wieczorem z mezem z braku laku i obejrzelismy caly Dla mnie rewelacja, duzo lepszy niz dwa pierwsze sezony razem wziete.

[c091e8898908a1b264e2bb88ceb2cf7cf162daf4_5d967d9baaf5e]

Napisane przez kasztanka3

Dla mnie obydwa sezony byly takie se, ale trzeci zaczelam ogladac wczoraj wieczorem z mezem z braku laku i obejrzelismy caly Dla mnie rewelacja, duzo lepszy niz dwa pierwsze sezony razem wziete.

To spoko, własnie wczoraj zaczęłam nichętnie, bo 2 sezon mnie wynudził na maksa.

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Napisane przez gryx82

No przecież każdy Polak zna osławione sznela i wajta


Pamiętam, gdy z przedszkola poszliśmy do ośrodka zdrowia i każdy musiał wypić swoją porcję (pamiętam, że miał różowy kolor; siostra twierdzi, że inny)

Co tu się dzieje wewontku!

Też piłam, i to dwa razy, bo pierwsza porcja od razu na chodnik poleciała

[Kafkazmlekiem]

[1=c091e8898908a1b264e2bb8 8ceb2cf7cf162daf4_5d967d9 baaf5e;86968776]
Też piłam, i to dwa razy, bo pierwsza porcja od razu na chodnik poleciała [/QUOTE]

To już wiemy skąd ta mina w awatarze!

[gryx82]

[1=c091e8898908a1b264e2bb8 8ceb2cf7cf162daf4_5d967d9 baaf5e;86968776]Też piłam, i to dwa razy, bo pierwsza porcja od razu na chodnik poleciała [/QUOTE]

Napisane przez Kafkazmlekiem

To już wiemy skąd ta mina w awatarze!

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Wkurza mnie, że tak wielki serwis jak facebook jest tak strasznie awaryjny. Ta ostatnia historia z niewyświetlającymi się zdjęciami to jedno, mnie już od jakiegoś czasu np. nie wyskakują powiadomienia, że ktoś odpowiedział na mój komentarz, mimo że niczego nie odsubskrybowywalam, strona z aktualnosciami pokazuje mi się pusta, i inne takie drobne wkurzające rzeczy. Nie wiem, w tak wielkiej firmie powinni chyba pracować najlepsi programiści na świecie i rozwiązywać na bieżąco takie problemy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86970749]Wkurza mnie, że tak wielki serwis jak facebook jest tak strasznie awaryjny. Ta ostatnia historia z niewyświetlającymi się zdjęciami to jedno, mnie już od jakiegoś czasu np. nie wyskakują powiadomienia, że ktoś odpowiedział na mój komentarz, mimo że niczego nie odsubskrybowywalam, i inne takie drobne wkurzające rzeczy. Nie wiem, w tak wielkiej firmie powinni chyba pracować najlepsi programiści na świecie i rozwiązywać na bieżąco takie problemy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ja nie jestem z IT, ale mnie mocno wkurza, że błędu w działaniu stron, programów czy aplikacji są akceptowane i traktowane jako normalne. To chyba jedyna branża, gdzie płaci się masę pieniędzy za produkt i z góry dostaje się informację, że będą błędy i żeby je raportować i będą usuwane. Bardzo mocno mnie to dziwi. A w przypadku takiego giganta jak fb to już szczególnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[effcia82]

Mój kalendarz Google przestał się synchronizować. Też jakiś błąd po ich stronie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Problem zyciowy: nie chce mi sie pracowac Jutro niby tylko na 3 h mam isc do pracy, ale i tak mi sie nie chce, zwlaszcza, ze moj maz ma wakacje i bedzie spal i sie obijal caly dzien, a ja nie moge

[kasiunia788742]

Napisane przez kasztanka3

Problem zyciowy: nie chce mi sie pracowac Jutro niby tylko na 3 h mam isc do pracy, ale i tak mi sie nie chce, zwlaszcza, ze moj maz ma wakacje i bedzie spal i sie obijal caly dzien, a ja nie moge

Jest to mój odwieczny problem, o każdej porze roku

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[stotek]

Mój też mam fajna prace, ciekawa i bardzo ja lubię, a jednak to jedno się nie zmienia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Przeglądam blogi w poszukiwaniu opinii albo jakichś zdjęć jak wygląda makijaż z użyciem jakiegoś kosmetyku i znajduję tylko swatche na dłoni. Wkurza mnie to strasznie. Ja wiem, że np kolor pomadki będzie inny niż w rzeczywistości bo światło, kolor ust, ustawienia monitora itd. Ale chciałabym zobaczyć jak dany kosmetyk się prezentuje, co mi po swatchu na ręce.

[kasztanka3]

Napisane przez Finlora

Przeglądam blogi w poszukiwaniu opinii albo jakichś zdjęć jak wygląda makijaż z użyciem jakiegoś kosmetyku i znajduję tylko swatche na dłoni. Wkurza mnie to strasznie. Ja wiem, że np kolor pomadki będzie inny niż w rzeczywistości bo światło, kolor ust, ustawienia monitora itd. Ale chciałabym zobaczyć jak dany kosmetyk się prezentuje, co mi po swatchu na ręce.

Ja sie wlasnie nacielam pare dni temu w drogerii, bo przetestowalam szminke na dloni i w sztucznym swietle wygladaja ok, a jak nalozylam ja w domu na usta, to stwierdzilam, ze jest dla mnie za ciemna

A co do pracowania, to jakos przezylam moje dzisiejsze 3h w pracy i jutro czeka mnie wypad w gory, a pojutrze na wybrzeze, maz sobie wymyslil mini wakacje

[Potato_Pie]

Napisane przez kasztanka3

Problem zyciowy: nie chce mi sie pracowac Jutro niby tylko na 3 h mam isc do pracy, ale i tak mi sie nie chce, zwlaszcza, ze moj maz ma wakacje i bedzie spal i sie obijal caly dzien, a ja nie moge

Ja mam depresje bo praktycznie cały zarząd poszedł na minimum tygodniowy urlop a ja muszę się dopraszać chociaż o dwa dni pracy zdalnej bo wolne chce sobie zostawic na okres zimowo-świąteczny xD

[invisible_01]

Mój problem pierwszego świata to sąsiedzi palący na balkonie. Autentycznie mnie szlag trafia, bo smród i dym wpadają mi przez okno do mieszkania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Napisane przez invisible_01

Mój problem pierwszego świata to sąsiedzi palący na balkonie. Autentycznie mnie szlag trafia, bo smród i dym wpadają mi przez okno do mieszkania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam to samo.
Albo zapalają papierosa wychodząc z domu i smród ciągnie się przez wszystkie piętra do parteru.

Mam też sąsiadkę, która wylewa na siebie tyle perfum, że wiem kiedy wychodzi i wraca do domu bo perfumy czuć jak tylko się wejdzie do klatki i dalej pod same drzwi. Niestety mieszka obok mnie więc dochodząc do swoich drzwi już nie mam czym oddychać

[kasztanka3]

Napisane przez Finlora

Mam to samo.
Albo zapalają papierosa wychodząc z domu i smród ciągnie się przez wszystkie piętra do parteru.

Mam też sąsiadkę, która wylewa na siebie tyle perfum, że wiem kiedy wychodzi i wraca do domu bo perfumy czuć jak tylko się wejdzie do klatki i dalej pod same drzwi. Niestety mieszka obok mnie więc dochodząc do swoich drzwi już nie mam czym oddychać

Chcialabym, zeby na mnie perfumy sie tak trzymaly.
Moge sie w nich wykapac i po kwadransie i tak nie bedzie nawet sladu po zapachu

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez kasztanka3

Chcialabym, zeby na mnie perfumy sie tak trzymaly.
Moge sie w nich wykapac i po kwadransie i tak nie bedzie nawet sladu po zapachu

A może tylko tobie się tak wydaje bo się przyzwyczajasz i juz ich nie czujesz?
Ja swoich tez nie czuję, a zdarzało mi się zbierać za nie komplementy nawet pod koniec dnia, czyli inni je jednak czują.
No i tez zależy, pewnie tańsze perfumy krócej się trzymają.

Moim problemem jest to, że rozleniwilam się podczas 3-tygodniowego lekarskiego a jutro wracam do pracy co prawda na jeden dzień a potem mam standardowo znowu 3 dni wolne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MiamiGlow]

Napisane przez kasztanka3

Chcialabym, zeby na mnie perfumy sie tak trzymaly.
Moge sie w nich wykapac i po kwadransie i tak nie bedzie nawet sladu po zapachu

Też tak czuję. Ale to po części dlatego, że mam suchą skórę i jestem za zimna (). A czasami okazuje się, że tylko ja nie czuję, bo się już przyzwyczaiłam. Co jest straszne, bo perfumy się kupuje dla własnej przyjemności. Ghrr.
Mój problem: biała dieta. Po piaskowaniu u dentysty muszę jeść na biało, a to chyba najgorszy rodzaj diety. Na szczęście nie na długo.

[Finlora]

Napisane przez kasztanka3

Chcialabym, zeby na mnie perfumy sie tak trzymaly.
Moge sie w nich wykapac i po kwadransie i tak nie bedzie nawet sladu po zapachu

Mnie się wydaje, że ona po prostu dużo ich na siebie wylewała. Przecież nawet tutaj na wizażu czytałam o 12 psikach U mnie 3-4 to już max.
Nie znoszę jak za kimś ciągnie się ogon perfum. I nie wyobrażam sobie pracować z taką osobą w jednym pokoju.

[kasztanka3]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86990155]A może tylko tobie się tak wydaje bo się przyzwyczajasz i juz ich nie czujesz?
Ja swoich tez nie czuję, a zdarzało mi się zbierać za nie komplementy nawet pod koniec dnia, czyli inni je jednak czują.
No i tez zależy, pewnie tańsze perfumy krócej się trzymają.

Moim problemem jest to, że rozleniwilam się podczas 3-tygodniowego lekarskiego a jutro wracam do pracy co prawda na jeden dzień a potem mam standardowo znowu 3 dni wolne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Niestety nie, osoby w mooim otoczeniu tez ich nie czuja, chyba, ze spryskam ubrania, to wtedy cos delikatnie czuc. I jest to niezalezne od perfum, wszystkie maja bardzo mizerna trwalosc na mojej skorze

Moim problemem jest to, ze jak pojechalismy 3 dni temu w gory, to moj maz przy 3 stopniach na zewnatrz lazil przez kilka godzin non stop w samym sweterku bez kurtki/plaszcza i nic mu nie jest, ja mialam puchowy plaszcz, czapke i szalik (i dalej bylo mi zimno...), a i tak jestem po wyjezdzie troche przeziebiona

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Napisane przez MiamiGlow

Też tak czuję. Ale to po części dlatego, że mam suchą skórę i jestem za zimna (). A czasami okazuje się, że tylko ja nie czuję, bo się już przyzwyczaiłam. Co jest straszne, bo perfumy się kupuje dla własnej przyjemności. Ghrr.
Mój problem: biała dieta. Po piaskowaniu u dentysty muszę jeść na biało, a to chyba najgorszy rodzaj diety. Na szczęście nie na długo.

Ja mam tlusta skore, a i tak nic sie na niej nie trzyma.

Napisane przez Finlora

Mnie się wydaje, że ona po prostu dużo ich na siebie wylewała. Przecież nawet tutaj na wizażu czytałam o 12 psikach U mnie 3-4 to już max.
Nie znoszę jak za kimś ciągnie się ogon perfum. I nie wyobrażam sobie pracować z taką osobą w jednym pokoju.

Moglabym i 20 psikow dac i po pieciu minutach wiekszosc z tego wywietrzeje. Wiec w moim przypadku taka ilosc nie jest zaskakujaca. Efektu "ogona zapachu" nigdy nie udalo mi sie uzyskac.

[Wenress]

Wiem, że to subiektywne ale najgorzej jak ktoś się spsika śmierdzącymi perfumami :/ nie znoszę tego. Dla mnie też max to 3-4 psiki zależy od mocy zapachu, to jest taka ilość która nie powinna przeszkadzać. Jak ktoś wyleje na siebie pół flakonu takiego przeciętnego zapachu ( nie wiem jak to opisać, jest masa takich świeżych, niewyróżniających się perfum) to jeeeszcze zniosę ale jak to jest smród typu stara szafa niewietrzona od lat albo jakieś takie gryzące czy baaardzo mydlane, wręcz obklejające nos aromaty...yhh.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez MiamiGlow

Mój problem: biała dieta. Po piaskowaniu u dentysty muszę jeść na biało, a to chyba najgorszy rodzaj diety. Na szczęście nie na długo.

Tez mnie to czeka na początku sierpnia bo idę na wybielanie. Brr, nienawidzę.

Napisane przez Finlora

Mnie się wydaje, że ona po prostu dużo ich na siebie wylewała. Przecież nawet tutaj na wizażu czytałam o 12 psikach U mnie 3-4 to już max.
Nie znoszę jak za kimś ciągnie się ogon perfum. I nie wyobrażam sobie pracować z taką osobą w jednym pokoju.

U mnie też to są 2-3 psiki max.

Napisane przez kasztanka3

Niestety nie, osoby w mooim otoczeniu tez ich nie czuja, chyba, ze spryskam ubrania, to wtedy cos delikatnie czuc. I jest to niezalezne od perfum, wszystkie maja bardzo mizerna trwalosc na mojej skorze

Na ubraniach faktycznie zapach zostaje.
To niefajnie a może psikaj sobie włosy? Włosy długo trzymają zapach.

Napisane przez kasztanka3

Moim problemem jest to, ze jak pojechalismy 3 dni temu w gory, to moj maz przy 3 stopniach na zewnatrz lazil przez kilka godzin non stop w samym sweterku bez kurtki/plaszcza i nic mu nie jest, ja mialam puchowy plaszcz, czapke i szalik (i dalej bylo mi zimno...), a i tak jestem po wyjezdzie troche przeziebiona [COLOR="Silver"]

Mój eks miał tak samo, w zimę mógł sobie pomykac w sweterku a ja oczywiście trzeslam się pod masą ubrań.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MiamiGlow]

Napisane przez kasztanka3

Moim problemem jest to, ze jak pojechalismy 3 dni temu w gory, to moj maz przy 3 stopniach na zewnatrz lazil przez kilka godzin non stop w samym sweterku bez kurtki/plaszcza i nic mu nie jest, ja mialam puchowy plaszcz, czapke i szalik (i dalej bylo mi zimno...), a i tak jestem po wyjezdzie troche przeziebiona
Ja mam tlusta skore, a i tak nic sie na niej nie trzyma.

Moglabym i 20 psikow dac i po pieciu minutach wiekszosc z tego wywietrzeje. Wiec w moim przypadku taka ilosc nie jest zaskakujaca. Efektu "ogona zapachu" nigdy nie udalo mi sie uzyskac.

Może dlatego, że jest Ci często zimno i masz słabe krążenie? Ja zauważyłam, że zaczynam czuć swoje perfumy, kiedy jest mi ciepło/gorąco. Wtedy jakby ta krew mi szybciej krąży i zapach ożywa.
I naprawdę nie ma nic gorszego od sytuacji, w której kupujesz wymarzony zapach, psikasz się i po kilkunastu minutach... Nie czujesz. Nie znoszę tego.

[kasztanka3]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86990192]Tez mnie to czeka na początku sierpnia bo idę na wybielanie. Brr, nienawidzę.




U mnie też to są 2-3 psiki max.


Na ubraniach faktycznie zapach zostaje.
To niefajnie a może psikaj sobie włosy? Włosy długo trzymają zapach.

Mój eks miał tak samo, w zimę mógł sobie pomykac w sweterku a ja oczywiście trzeslam się pod masą ubrań.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

No wlasnie moje niezbyt dlugo trzymaja Poki co ubrania wygrywaja, jesli chodzi o trwalosc zapachu.

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Napisane przez MiamiGlow

Może dlatego, że jest Ci często zimno i masz słabe krążenie? Ja zauważyłam, że zaczynam czuć swoje perfumy, kiedy jest mi ciepło/gorąco. Wtedy jakby ta krew mi szybciej krąży i zapach ożywa.
I naprawdę nie ma nic gorszego od sytuacji, w której kupujesz wymarzony zapach, psikasz się i po kilkunastu minutach... Nie czujesz. Nie znoszę tego.

Nawet przy 40-stopniowych i jeszcze wiekszych upalach trwalosc nie jest powalajaca
Krazenie mam chyba w porzadku, w ciagu ostatniego roku robilam sobie bardzo duzo badan (przed operacja i potem jeszcze do wizy) i wszystkie wyniki mialam jak najbardziej w normie, wszystko ze mna w porzadku.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez kasztanka3

No wlasnie moje niezbyt dlugo trzymaja Poki co ubrania wygrywaja, jesli chodzi o trwalosc zapachu.

Moje włosy przeginają pod tym względem strasznie. Dopiero teraz, po 3 tygodniach pozbyłam się z nich zapachu szpitalu a myję włosy codziennie i w dodatku co najmniej raz w tygodniu olejuję i stosuję codziennie maski.

[kasztanka3]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86990210]Moje włosy przeginają pod tym względem strasznie. Dopiero teraz, po 3 tygodniach pozbyłam się z nich zapachu szpitalu a myję włosy codziennie i w dodatku co najmniej raz w tygodniu olejuję i stosuję codziennie maski.[/QUOTE]

Faktycznie przesada w druga strone, nie chcialabym pachniec przez 2-3 tygodnie np. koreanskim grillem

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

To poczucie zimna/ciepła jest chyba bardziej złożone niż tylko kwestia złego/dobrego krążenia. Właśnie znalazłam artykuł

http://wyborcza.pl/TylkoZdrowie/1,13...Redirects=true

W sumie to ciekawe, mojemu eksowi było wiecznie gorąco a skórę w dotyku miał zimnawą, normalnie jak dotykam ludzi to są raczej ciepli, on nie był . Mnie za to wiecznie zimno, a już kilka razy słyszałam, że moja skóra jest bardzo ciepła.

[kasztanka3]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86990220]To poczucie zimna/ciepła jest chyba bardziej złożone niż tylko kwestia złego/dobrego krążenia. Właśnie znalazłam artykuł

http://wyborcza.pl/TylkoZdrowie/1,13...Redirects=true

W sumie to ciekawe, mojemu eksowi było wiecznie gorąco a skórę w dotyku miał zimnawą, normalnie jak dotykam ludzi to są raczej ciepli, on nie był . Mnie za to wiecznie zimno, a już kilka razy słyszałam, że moja skóra jest bardzo ciepła.[/QUOTE]

Mojemu mezowi jest zawsze cieplo i skore tez ma bardzo ciepla, i perfumy sie bardzo dlugo na nim trzymaja, ba, nawet zapach zelu pod prysznic wytrzymuje cala noc i rano jeszcze go czuc.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez kasztanka3

Mojemu mezowi jest zawsze cieplo i skore tez ma bardzo ciepla, i perfumy sie bardzo dlugo na nim trzymaja, ba, nawet zapach zelu pod prysznic wytrzymuje cala noc i rano jeszcze go czuc.

No to z ciepłem skóry się nie zgadza. Co do perfum to na eksie też się długo trzymały.

[MiamiGlow]

Celestine_M, a co jesz na białej diecie? Jakieś pomysły jak to przetrwać?

Co do zapachów to ciekawe jak z tym jest. Wiem, że mi na przykład zdecydowanie lepiej trzyma się zapach na skórze przy zgięciu łokcia, niż na nadgarstku.