|
Notka |
|
Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji. |
|
Narzędzia |
2013-12-03, 09:22 | #3811 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 140
|
Dot.: Torbiele na jajnikach - wątek zbiorczy
Witam wszystkich, kilka stron wcześniej opisywałam moją historię, ale teraz przypomnę.
Torbiel na lewym jajniku (10x10cm), usunięcie 23 września. Dodatkowo stwierdzenie policeistycznych jajników. Po zabiegu byłam na wizycie u ginekologa i niby wszystko jest ok (chociaż jestem zaniepokojona bo czasem mnie kluję w jajniku, zwłaszcza podczas stosunku). Ale myślę sobie, ok jesteś przewrażliwiona nie panikuj. Ale pojawia się problem z okresem, pierwszy okres po operacji spóźniony kilka dni i trwający 10 dni, później nie całe dwa tyg przerwy i znów okres trwający 17 dni ;/ i znów 4 dni przerwy i okres do teraz czyli już 5 dni. Dodam, że wszystkie okresy były bardzo obfite, a ten co mam teraz to już w ogóle. Czy u Was okres po operacji jest normalny? Czy miałyście wariacje? Nie chce chodzić do lekarza jak panikara. I mam jeszcze jedno może dziwne pytanie, czy jak napniecie brzuch to widać u Was jajniki? U mnie się pojawiają dwie "kulki", dość twarde i owalne. Wstawię zdjęcie z netu i zaznaczę w którym miejscu to jest. |
2013-12-03, 12:03 | #3812 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: Torbiele na jajnikach - wątek zbiorczy
Byłam wczoraj na kontrolnym USG i okazało się, że po dwóch miesiącach stosowania Yazu, moja torbiel się wchłonęła Zupełnie się tego nie spodziewałam: myślałam, że torbiel cały czas tam tkwi, bo w tym cyklu co jakiś czas "czułam" ten lewy jajnik - nawet wczoraj tak miałam, dzisiaj też... trochę martwi mnie czy to nie oznacza czegoś niedobrego - ale co by to mogło być, skoro lekarz twierdzi, że torbiel zniknęła
Teraz czekam na okres, który powinien pojawić się na dniach i za jakieś 2 tygodnie zaczynam monitoring cyklu. Mam nadzieję, że będzie ten lekarz co w poprzednich miesiącach, bo ten wczoraj był tylko na zastępstwo i łaskę robił, że słowem się odezwał
__________________
|
2013-12-08, 21:59 | #3813 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 41
|
Dot.: Torbiele na jajnikach - wątek zbiorczy
Cytat:
A ta operacje to jaka mialas ? Laparoskopie czy przez ciecie ? Dostalas jakieś leki? Po usunieciu nie mialas wizyty kontrolnej? Z tego co mi wiadomo i z mojego przypadku ( u mnie zostaly usuniete tez jajniki) jakies dwa dni po operacji ( ciecie od pepka do podbrzusza) wystapilo krwawienie ktore trwalo ponad tyd i bylo obfite. Uzywalam wtedy wkladek dla kobiet po ciazy. Balam sie i zapytalam lekarza powiedzial ze to normalne pierwszy okres to tak naprawde oczyszczanie po operacji a drugie krwawienie to skutek pooperacyjny czyli jak mi to wyjasnil profesor po ingerowaniu w ciele i usunieciu jajnikow tzw sztuczny okres wywolany operacja. Teraz powinnam miec 3 okres tez wywolywany bo biore tabletki hormonalne. Jesli po operacji nie bylas jeszcze u lekarza to idz bo kontrole sa wazne i pytaj lekarza. A raczej watpliwe by byla to znow torbiel chyba ze masz wysokie CA125 i poprzednia byla zlosliwa. Trzymam kciuki |
|
2013-12-09, 00:33 | #3814 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Torbiele na jajnikach - wątek zbiorczy
Cytat:
Nie masz racji. Torbiele czynnościowe mają tendencję do nawracania. Ja np. miałam operację w sierpniu, a pod koniec października miałam już kolejną torbiel - tym razem na drugim jajniki. Nie ma takiej zależności o jakiej mówisz, dlatego trzeba być uważnym w kwestii obwserwowania swojego ciała - a gdy cos niepokoi to trzeba isć do lekarza (tak, okres trwający 17 dni powinien zaniepokoić!!!)
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2013-12-09, 10:15 | #3815 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 140
|
Dot.: Torbiele na jajnikach - wątek zbiorczy
Cytat:
Martwił mnie ten długi okres, ale może to tak ma być i wszystko się stabilizuje po zabiegu. |
|
2013-12-09, 12:17 | #3816 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 6
|
Dot.: Torbiel jajnika - Wątek zbiorczy!
Hej, jestem tu pierwszy raz, ale widzę, że sobie pomagacie i wspieracie, więc może spróbuje.
Lekarz niedawno zdiagnozował u mnie na prawym jajniku torbiel. Początkowo myślał, że to pęcherzyk graffa, który nie pękł, więc przepisał duphaston, żeby to usunąć. Nie udało się i stwierdził, że to torbiel endometrialna i trzeba ją usunąć. Nie zaproponował żadnego leczenia ani nic. Bardzo chciałabym już mieć dziecko, a teraz boję się, że to strasznie wszystko utrudni i istnieje ryzyko wycięcia jajnika. Co radzicie? Chyba spróbuje skonsultować się z innym lekarzem. Ciraz bardziej się tym wszystkim martwie. Dodatkowo teraz okres spóźnia mi się już 4 dzień, a przez ostatnie miesiące był jak w zegarku. Boli mnie cale podbrzusze, a @ ani widu strasznie to wszystko mnie już przytłacza |
2013-12-14, 14:00 | #3817 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 28
|
Dot.: Torbiele na jajnikach - wątek zbiorczy
Witam,
nie pisałam przez dłuższy czas, ale to dlatego, że niewiele się działo w kwestii wyjaśnienia mojego problemu z torbielą. Dopiero w minioną środę miałam wizytę u ginekologa i ginekologiczne USG. I okazało się, że... nie mam żadnej torbieli. Lekarz stwierdził, że nic nie widzi. Powiedział także, że nie oznacza to, że torbieli nie było, a jedynie, że już jej nie ma. Nie wyjaśnił, co się z nią mogło stać ani co to oznacza, a ja nie dopytywałam (jakoś niezbyt dobrze się z tym lekarzem dogaduję...). Na podstawie tego USG stwierdził jednak, że mam typowe policystyczne jajniki. Dostałam skierowanie na kolejne badanie, a po nich leki, ale o tym może już nie będę tutaj pisać, w końcu jest to wątek o torbielach, więc nie będę mieszać. Zastanawia mnie jedynie, czy powinnam pójść za jakiś czas na kontrolę (mam zaplanowane USG na styczeń) i sprawdzić, czy torbiel znów się nie pojawiła, czy skoro lekarz niczego nie dostrzegł, to nie ma się czym martwić? Czy któraś z was tak miał, że torbiel (wg USG jamy brzusznej o rozmiarach ok. 6 na 4 cm) sama się wchłonęła/zniknęła w czasie ponad jednego miesiąca (USG jamy brzusznej wykonywane miałam 29 października, a ginekologiczne, na którym tej torbieli już nie było - 11 grudnia)? DziubkowaUla - jak się czujesz? Fizycznie i psychicznie doszłaś już do siebie? Mam nadzieję, że wszystko u Ciebie w porządku i wracasz do równowagi! Pozdrawiam serdecznie! |
2013-12-14, 16:11 | #3818 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: Torbiele na jajnikach - wątek zbiorczy
Cytat:
Na innym forum czytałam też, że inna dziewczyna pisała jak to kilka razy torbiel się jej pojawiała, a po miesiącu już się wchłaniała.
__________________
|
|
2013-12-15, 13:02 | #3819 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 719
|
Dot.: Torbiele na jajnikach - wątek zbiorczy
hej dziewczyny
bylam w czwartek na kontroli i moja torbiel sie wchłonęła w kwietniu mam sie udac na kontrole ale mi ulzylo... mam spokojne swieta i sylwester
__________________
... Ci ,którzy byli tak blisko, nagle okazują się niemal obcy. Nigdy nie żałuj tego co zrobiłaś, bo w pewnym momencie działo się dokładnie to, czego naprawdę chciałaś...
|
2013-12-15, 18:51 | #3820 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 617
|
Dot.: Torbiel jajnika - Wątek zbiorczy!
Cytat:
A okres może Ci się spóźniać z nerwów... każda z nas raz na jakiś czas to przeżywa. ---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ---------- Cytat:
Wspaniałe wiadomości na święta. : -)
__________________
Dziewczyna, która opanowała mechaniczną skrzynię biegów, poradzi sobie w życiu. : -)))) |
||
2013-12-15, 21:56 | #3821 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 6
|
Dot.: Torbiel jajnika - Wątek zbiorczy!
[QUOTE=CarrieBra;44171018]Cóż z własnego doświadczenia wiem, że są torbiele, które do leczenia się nie nadają ale jeśli jesteś zaniepokojona opinią obecnego lekarza, jak najbardziej jestem za tym abyś zasięgnęła opinię innego specjalisty.
A okres może Ci się spóźniać z nerwów... każda z nas raz na jakiś czas to przeżywa.[COLOR="Silver"] Dziękuję kochana za odpowiedź Skonsultował się i niestety jest to torbiel do natychmiastowego usunięcia umówiłam się na zabieg już. Jestem bardzo zdenerwowana, ale nic z tym nie zrobię innego. |
2013-12-16, 16:56 | #3822 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 617
|
Dot.: Torbiel jajnika - Wątek zbiorczy!
Cytat:
Dasz radę. Zobaczysz. A po wszystkim poczujesz wspaniałe uczucie zwane ulgą i poczujesz się wygrana, że to przeszłaś. : -)
__________________
Dziewczyna, która opanowała mechaniczną skrzynię biegów, poradzi sobie w życiu. : -)))) |
|
2013-12-18, 16:08 | #3823 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 6
|
Dot.: Torbiel jajnika - Wątek zbiorczy!
CarrieBra dzięki za wsparcie. Staram sie nie panikować, ale oarę nocy już nie przespałam. Ale co ma być to będzie dzięki
|
2013-12-29, 16:19 | #3824 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 831
|
Dot.: Torbiele na jajnikach - wątek zbiorczy
Cześć dziewczyny
Mniej więcej na początku października zdiagnozowano u mnie torbiel na lewym jajniku. Trafiłam do ginekologa zajmującego się niepłodnością. Przez miesiąc brałam tabletki, jednak torbiel nie wchłonęła się a wręcz troszkę podrosła. Prawdopodobnie potworniak. Jestem z Lublina. Dostałam skierowanie do lekarza - chirurga z Warszawy, który prywatny gabinet ma też w Lublinie. Początkowo myślałam "co mi tam". Jednak rozmyśliłam się - wolę mieć lekarza na miejscu. Dlatego też mam pytanie - czy któraś może miała zabieg w szpitalu na Staszica w Lublinie i może polecić mi jakiegoś lekarza? Ja myślałam o dr Tarkowskim lub ordynatorze prof. Kotarskim. Najpierw chciałabym iść do któregoś prywatnie i aby to on skierował mnie do szpitala. Hm? Ktoś coś? |
2014-01-10, 23:46 | #3825 |
Zadomowienie
|
Dot.: Torbiele na jajnikach - wątek zbiorczy
Hej, jestem nowa na wątku. Mam do Was pytanie- jakiś miesiąc temu wykryto u mnie torbiel 4 na 6cm na lewym jajniku, lekarz stwierdził że ma ona podłoże hormonalne. Powiedział, że zniknie, puki co- jest, a ja jestem w trakcie oczekiwania na zabieg laparoskopii (prócz tego mam zdiagnozowany zespół bólowy miednicy mniejszej).
Powiedzcie szczerze, czy mając torbiel mogę ćwiczyć na fitnessie? Nie wybieram zbyt forsujących zajęć, obciążenie umiarkowane.
__________________
Posiadaczka kota- MIZI zwanej Futrzak Niezależna konsultantka firmy Mary Kay. Przyszła Pani Kosowa (miłość znaleziona!!!) Wielbicielka tatuaży |
2014-01-13, 18:16 | #3826 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6 475
|
Dot.: Torbiele na jajnikach - wątek zbiorczy
Moja torbiel jednak idzie na zabieg. Dostałam skierowanie. Lekarz powiedział, że albo potworniak, albo endometrioza, a jak potworniak to łagodna zmiana i nic groźnego, a jak endometrioza to długie leczenie. A teraz się w necie naczytałam, że potworniak to nowotwór i jestem przerażona :O A powiedział, że to łagodna zmiana..
__________________
|
2014-01-13, 18:36 | #3827 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Torbiele na jajnikach - wątek zbiorczy
Cytat:
Potworniak to nowotwór, owszem, ale sa 2 ich typy- dojrzały, który jest zmianą łagodną, i niedojrzały, który z reguły jest złośliwy. Ale lekarz ma rację - twój wiek chociażby przemawia za postacią dojrzałą, wiec spokojnie Najważniejsze: nie każdy nowotwór to nowotwór złośliwy.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2014-01-13, 18:57 | #3828 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6 475
|
Dot.: Torbiele na jajnikach - wątek zbiorczy
Cytat:
__________________
|
|
2014-01-13, 20:28 | #3829 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Torbiele na jajnikach - wątek zbiorczy
Cytat:
Oo No i pięknie. Jak będziesz wiedziała, kto Cię będzie operował - daj znać Kogo polecam już wiesz
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2014-01-13, 22:10 | #3830 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6 475
|
Dot.: Torbiele na jajnikach - wątek zbiorczy
W piątek pojadę zapytam się na jakiej to w ogóle działa zasadzie, bo jak dużo kasy wyjdzie to będę musiała niestety odpuścić. Chyba nie pisałaś mi kto Cię operował, aż zerknę w stare wiadomości A powiedz mi jeszcze miałaś lewatywę i normalnie narkozę, że musieli Cię wybudzać?
__________________
|
2014-01-14, 06:15 | #3831 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Torbiele na jajnikach - wątek zbiorczy
Cytat:
Lewatywę nie - bo i po co? Narkozę - tak, nie robi się laparoskopii w innym znieczuleniu. A operował mnie mój własny osobisty lekarz, ten którego Ci polecałam
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2014-01-14, 07:39 | #3832 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6 475
|
Dot.: Torbiele na jajnikach - wątek zbiorczy
To już wszystko wiem W necie ciągle piszą o lewatywie, żeby w jelicie nic nie zalegało
__________________
|
2014-01-14, 10:33 | #3833 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 168
|
Dot.: Torbiele na jajnikach - wątek zbiorczy
Dziewczyny.... Jestem w lekkiej panice.
Byłam dzisiaj na badaniu USG brzucha, które wykonywałam z zupełnie innego powodu niż zaraz opiszę. Wszystko wydawało się dobrze, wcześniejsze przypuszczenia nie potwierdziły się i byłabym zupełnie zdrowa, gdyby nie fakt.... że lekarz odkrył przypadkowo torbiel na jajniku 3cm na 2,2cm. Ostatnią wizytę u ginekologa miałam pod koniec lutego ubiegłego roku, zrobiono mi USG transwaginalne, które wówczas nie wykazało żadnych zmian. Nie minął nawet rok, a tu taka niespodzianka... Nic mi nie dolegało, żadnych dziwnych przypadłości. Lekarz rodzinny (który wykonywał aktualne badania) kazał mi udać się do ginekologa, po jakieś środki hormonalne (obecnie nie stosuję żadnej antykoncepcji). Że to ma pomóc? Nic więcej nie powiedział, więc jestem spanikowana, a na wizytę u lekarza muszę poczekać, bo za kilka dni spodziewam się okresu. Jak większość kobiet po takiej diagnozie, jestem wystraszona... |
2014-01-14, 12:40 | #3834 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Torbiele na jajnikach - wątek zbiorczy
Cytat:
Nic to nie ma do laparoskopii. Logiczne że dzień przed zabiegiem nie jesz nic ciężkostrawnego i idziesz na operacje na czczo, ale tyle
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2014-01-14, 16:35 | #3835 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6 475
|
Dot.: Torbiele na jajnikach - wątek zbiorczy
To, że się nie je to wiem. A jakie badania przed trzeba zrobić? Mam nadzieję, że to nie boli aż tak bardzo
__________________
|
2014-01-14, 16:39 | #3836 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Torbiele na jajnikach - wątek zbiorczy
Cytat:
Morfologie, grupe krwi, elektrolity, parametry krzepnięcia, ja jeszcze robiłam CRP bo było podejrzenie stanu zapalnego. Wszystko z jednego ukłucia, wiec bez obaw Potem już na oddziale też nic strasznego się nie dzieje - ja miałam jeszcze raz USG (doktor stwierdził, że może zdarzył się cud nad narwią i się zmniejszyła lub wchłonęła, ale niestety), potem venflon i tyle Wszystkie leki lecą w żyłę, więc nie ma się czego obawiać, po zabiegu nie bolało mnie praktycznie wcale - tylko to niemiłe uczucie wolnego gazu w brzuchu (nie da się wszystkiego zupełnie po laparoskopii "wypompować", część musi sie wchłonąć, to się przez pierwsze dni "przesuwa" ). Inna rzecz, ze mnie bolało przed tak bardzo, ze nie wiem, co musiałoby się dziać po, bym stwierdziła, że jest gorzej
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2014-01-14, 16:43 | #3837 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Torbiele na jajnikach - wątek zbiorczy
no nie wiem, ja lewatywę miałam i cewnik pomimo tego, że to była tylko laparoskopia diagnostyczna.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2014-01-14, 16:46 | #3838 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Torbiele na jajnikach - wątek zbiorczy
Cytat:
Wiesz, mówię Karolce jak jest w tej klinice, do której została skierowana Nie ma przymusu wykonywania lewatywy z medycznego punktu widzenia. Cewnik - podobnie. Różne zwyczaje jednak w szpitalach panują i z tego wynikać mogą rozbieżności
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2014-01-14, 16:48 | #3839 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Torbiele na jajnikach - wątek zbiorczy
ja miałam w normalnym, miejskim szpitalu. Najgorszy był cewnik, cholerne obrzydlistwo, ale raczej nie było miejsca na dyskusje w tek kwestii. Niestety.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2014-01-14, 16:52 | #3840 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Torbiele na jajnikach - wątek zbiorczy
Cytat:
Na każdą procedurę wymagana jest Twoja zgoda - gdybyś powiedziała, że nie zgadzasz się na zacewnikowanie, to nikt by tego nie zrobił
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:10.