Przyszła bratowa

[netkobietkanetkobietka]

Dziewczyny.. potrzebuje się wygadać.

Jestem w ciąży i w związku małżeńskim

Ogólnie jestem szczęśliwa. Jednak jest problem, z którym nie mogę sobie poradzić .



Otóż mój brat, który zawsze był sam poznał dziewczyne. Mieszkają już razem itd. dziewczyna ta jest ogólnie mega pewna siebie, zadbana , fajną figura .. 13 tys obserwujących na Instagramie . Wszyscy ją uwielbiają. Jednak ja widząc jej zachowanie ..nie.. chodzi o to, że to typ dziewczyny, która musi utrzymywać facet. Ona od kilku dobrych miesięcy siedzi na tyłku w domu i nic nie robi poza dbaniem o siebie.. siłownia i te sprawy. Utrzymuje ja brat. Oczywiście, super jak któras prowadzi taki zdrowy styl życia. Jednak jak ja słyszę , że ona nie będzie pracować w sklepie w galerii bo jest za duża odpowiedzialność.. i rezygnuje po niecałym miesiącu to naprawdę .. brak słów. Ja nie potrafię się z nią dogadać. Na każdym kroku chwali się , mówi jak to nie zwiedziła pół świata itd. Daje po sobie odczuć , że jest lepsza , wywyższa się. Nienawidzę takiego zachowania. Zwłaszcza , że ja należę do tych osób , które ciężko pracuja. Przed zajściem w ciążę uczyłam się na egzaminy na głowa księgowa itd. a jakoś mimo wszystko nie chwaliłam się wszystkim , bo po co ? A ona zrobi sensacje z wszystkiego. Przestało mi się chcieć jeździć do rodziców wiedząc, że ona tam ma być. Nie chce mi się po prostu jej słuchac i patrzeć na ten chodzący ideal. Rodzice są nią zachwyceni. Oglądamy nasz film z wesela to znajomi pytają czy ona ma serio takie cycki... Znaczy nie na forum , po cichu koleżanki spytały. Na każdym kroku jest idealna. Nawet zobaczyłam, że mój mąż podglądał ja na Instagramie. Z bratem nasze kontakty też się urywają.. nie chce wyjść na zazdrośnice. Ale też nie mogę znieść poczucia , że przy niej jestem po prostu nikim. Nie mam cycków takich jak ona, pięknych paznokci. Nie umiem przedstawić siebie tak jak ona to robi. Ma poprostu gadane. Nie mam czasu tyle dla siebie ... Teraz rodzice szykują obiad bo przyjeżdżają oglądać zdjęcia z Rodos . Ona na każdym zdjęciu wygląda jak modelka.. ideal ... bolał by mnie fakt , że mój mąż również podziwia te jej piękne kształty jak byśmy podjechało tam . Czuję się po prostu gorsza od niej na każdym kroku... My nawet na wakacje w tym roku nie pojedziemy... Pewnie ktoś napisze , że wychodzę na zakompleksiona itd.. ale nie mam pojęcia jak to zmieni. Ona mnie przyćmiła na każdy kroku. Nie mam nic przeciwko instafit dziewczyn , ale ona nic poza tym nie reprezentuje, że pokaże swoją figurkę . ( Nie zarabia na tym ) nie rozumiem skąd u wszystkich takie uważanie jej za bóstwo . Również nie jestem jakaś spasiona brzydka itd. ale jej blask mnie przyćmił. Wpadłam jeszcze większe kompleksy przez nią..nie umiem siebie tak sprzedać .. a wizja , że wszystkie święta uroczystości będą z nią. .. doluje mnie. Co robić ..

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez netkobietkanetkobietka

Dziewczyny.. potrzebuje się wygadać.

Jestem w ciąży i w związku małżeńskim

Ogólnie jestem szczęśliwa. Jednak jest problem, z którym nie mogę sobie poradzić .



Otóż mój brat, który zawsze był sam poznał dziewczyne. Mieszkają już razem itd. dziewczyna ta jest ogólnie mega pewna siebie, zadbana , fajną figura .. 13 tys obserwujących na Instagramie . Wszyscy ją uwielbiają. Jednak ja widząc jej zachowanie ..nie.. chodzi o to, że to typ dziewczyny, która musi utrzymywać facet. Ona od kilku dobrych miesięcy siedzi na tyłku w domu i nic nie robi poza dbaniem o siebie.. siłownia i te sprawy. Utrzymuje ja brat. Oczywiście, super jak któras prowadzi taki zdrowy styl życia. Jednak jak ja słyszę , że ona nie będzie pracować w sklepie w galerii bo jest za duża odpowiedzialność.. i rezygnuje po niecałym miesiącu to naprawdę .. brak słów. Ja nie potrafię się z nią dogadać. Na każdym kroku chwali się , mówi jak to nie zwiedziła pół świata itd. Daje po sobie odczuć , że jest lepsza , wywyższa się. Nienawidzę takiego zachowania. Zwłaszcza , że ja należę do tych osób , które ciężko pracuja. Przed zajściem w ciążę uczyłam się na egzaminy na głowa księgowa itd. a jakoś mimo wszystko nie chwaliłam się wszystkim , bo po co ? A ona zrobi sensacje z wszystkiego. Przestało mi się chcieć jeździć do rodziców wiedząc, że ona tam ma być. Nie chce mi się po prostu jej słuchac i patrzeć na ten chodzący ideal. Rodzice są nią zachwyceni. Oglądamy nasz film z wesela to znajomi pytają czy ona ma serio takie cycki... Znaczy nie na forum , po cichu koleżanki spytały. Na każdym kroku jest idealna. Nawet zobaczyłam, że mój mąż podglądał ja na Instagramie. Z bratem nasze kontakty też się urywają.. nie chce wyjść na zazdrośnice. Ale też nie mogę znieść poczucia , że przy niej jestem po prostu nikim. Nie mam cycków takich jak ona, pięknych paznokci. Nie umiem przedstawić siebie tak jak ona to robi. Ma poprostu gadane. Nie mam czasu tyle dla siebie ... Teraz rodzice szykują obiad bo przyjeżdżają oglądać zdjęcia z Rodos . Ona na każdym zdjęciu wygląda jak modelka.. ideal ... bolał by mnie fakt , że mój mąż również podziwia te jej piękne kształty jak byśmy podjechało tam . Czuję się po prostu gorsza od niej na każdym kroku... My nawet na wakacje w tym roku nie pojedziemy... Pewnie ktoś napisze , że wychodzę na zakompleksiona itd.. ale nie mam pojęcia jak to zmieni. Ona mnie przyćmiła na każdy kroku. Nie mam nic przeciwko instafit dziewczyn , ale ona nic poza tym nie reprezentuje, że pokaże swoją figurkę . ( Nie zarabia na tym ) nie rozumiem skąd u wszystkich takie uważanie jej za bóstwo . Również nie jestem jakaś spasiona brzydka itd. ale jej blask mnie przyćmił. Wpadłam jeszcze większe kompleksy przez nią..nie umiem siebie tak sprzedać .. a wizja , że wszystkie święta uroczystości będą z nią. .. doluje mnie. Co robić ..

Niezłe masz kompleksy. Nie wiem na ile to hormony ciążowe, ale opanuj się dziewczyno, bo zatrujesz życie całemu otoczeniu i przede wszystkim sobie. Poza tym trochę się rozpędziłaś. Jeśli twój brat ją utrzymuje i obojgu to im pasuje to tobie nic do tego. Trudno też, żeby ona się siliła na skromnisie i nie opowiadała o swoim życiu, bo szwagierce robi się przykro. Popracuj nad swoim poczuciem wartości i pewnością siebie (sama lub z terapeutą), bo to jest twój problem, a nie szwagierka, która tylko go uwidocznia.

Przede wszystkim zluzuj gumę w gaciach, bo nie nie musisz się przyjaźnić ze swoją szwagierką. Ona ma pasować twojemu bratu, a nie tobie. Warto żebyście miały poprawne stosunki, żeby nie było kwasów, ale jak cię tak drażni to po prostu powiedz o tym bratu/rodzicom i poproś, że wolałabyś się nie spotykać z nimi w jej obecności np. rodzice w jeden dzień świąt zapraszają ich, w drugi was.

[netkobietkanetkobietka]

Jasne nic mi do tego. Dodatkowo czuje się w moim domu rodzinnym jak u siebie. Nikt mi nie powie , że bieganie po podwórku w stringach przy ojcu i mamie , bo gwiazda się opala jest OK ? Oczywiście , że mam kompleksy, oczywiście , że ona to tylko uwidacznia .. ale chyba jakiś umiar i takt powinien być ... !
Nawet jak pojadę sama do rodziców , non stop wysłuchuje jaka ona nie jest wspaniała, czego nie zrobiła, co przywiozła ...nie ma tematu poza nią..
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MsN]

Napisane przez netkobietkanetkobietka

Dziewczyny.. potrzebuje się wygadać.

Jestem w ciąży i w związku małżeńskim

Ogólnie jestem szczęśliwa. Jednak jest problem, z którym nie mogę sobie poradzić .



Otóż mój brat, który zawsze był sam poznał dziewczyne. Mieszkają już razem itd. dziewczyna ta jest ogólnie mega pewna siebie, zadbana , fajną figura .. 13 tys obserwujących na Instagramie . Wszyscy ją uwielbiają. Jednak ja widząc jej zachowanie ..nie.. chodzi o to, że to typ dziewczyny, która musi utrzymywać facet. Ona od kilku dobrych miesięcy siedzi na tyłku w domu i nic nie robi poza dbaniem o siebie.. siłownia i te sprawy. Utrzymuje ja brat. Oczywiście, super jak któras prowadzi taki zdrowy styl życia. Jednak jak ja słyszę , że ona nie będzie pracować w sklepie w galerii bo jest za duża odpowiedzialność.. i rezygnuje po niecałym miesiącu to naprawdę .. brak słów. Ja nie potrafię się z nią dogadać. Na każdym kroku chwali się , mówi jak to nie zwiedziła pół świata itd. Daje po sobie odczuć , że jest lepsza , wywyższa się. Nienawidzę takiego zachowania. Zwłaszcza , że ja należę do tych osób , które ciężko pracuja. Przed zajściem w ciążę uczyłam się na egzaminy na głowa księgowa itd. a jakoś mimo wszystko nie chwaliłam się wszystkim , bo po co ? A ona zrobi sensacje z wszystkiego. Przestało mi się chcieć jeździć do rodziców wiedząc, że ona tam ma być. Nie chce mi się po prostu jej słuchac i patrzeć na ten chodzący ideal. Rodzice są nią zachwyceni. Oglądamy nasz film z wesela to znajomi pytają czy ona ma serio takie cycki... Znaczy nie na forum , po cichu koleżanki spytały. Na każdym kroku jest idealna. Nawet zobaczyłam, że mój mąż podglądał ja na Instagramie. Z bratem nasze kontakty też się urywają.. nie chce wyjść na zazdrośnice. Ale też nie mogę znieść poczucia , że przy niej jestem po prostu nikim. Nie mam cycków takich jak ona, pięknych paznokci. Nie umiem przedstawić siebie tak jak ona to robi. Ma poprostu gadane. Nie mam czasu tyle dla siebie ... Teraz rodzice szykują obiad bo przyjeżdżają oglądać zdjęcia z Rodos . Ona na każdym zdjęciu wygląda jak modelka.. ideal ... bolał by mnie fakt , że mój mąż również podziwia te jej piękne kształty jak byśmy podjechało tam . Czuję się po prostu gorsza od niej na każdym kroku... My nawet na wakacje w tym roku nie pojedziemy... Pewnie ktoś napisze , że wychodzę na zakompleksiona itd.. ale nie mam pojęcia jak to zmieni. Ona mnie przyćmiła na każdy kroku. Nie mam nic przeciwko instafit dziewczyn , ale ona nic poza tym nie reprezentuje, że pokaże swoją figurkę . ( Nie zarabia na tym ) nie rozumiem skąd u wszystkich takie uważanie jej za bóstwo . Również nie jestem jakaś spasiona brzydka itd. ale jej blask mnie przyćmił. Wpadłam jeszcze większe kompleksy przez nią..nie umiem siebie tak sprzedać .. a wizja , że wszystkie święta uroczystości będą z nią. .. doluje mnie. Co robić ..

Napisane przez netkobietkanetkobietka

13 tys obserwujących na Instagramie

A to ileś tysięcy obserwujących na Instagramie jest jakimś wyznacznikiem fajności i tego, że ktoś ją lubi? Ona może mieć miliony obserwujących, a nie mieć przykładowo żadnego znajomego w realnym życiu. To jest tak jak Instagram, który czasem może jątrzyć się jako rak internetu zabiera ludziom mózgi i przesłania ich życie realne, bo przecież w realu są ''nikim'' (choć nie zawsze rzecz jasna), a tylko w życiu virtualnym są w stanie pokazać się od jak najlepszej strony. Instagram często nie jest tym samym co ich życie realne i dlatego tak bardzo różni się od Facebooka chociażby. Chociaż to jest spoko jak ktoś zarabia na swoich treściach (jednak minusem są laski, które robią sobie konta tylko po to aby spotykać się z facetami, może kręcą swoje sextaśmy i wyglądają jak prostytutki) bo skoro ma oglądalność i wejścia to czemu nie? Jednak zauważyłam, że Instagram jest bardzo atencyjny niż inne portale społecznościowe.

Napisane przez netkobietkanetkobietka

Ona od kilku dobrych miesięcy siedzi na tyłku w domu i nic nie robi poza dbaniem o siebie.. siłownia i te sprawy. Utrzymuje ja brat.

Może tak wyszło, że facet ma być jej jeleniem i być robiony w konia? No albo uznali, że ona siedzi w domu, rodzi dzieci, zajmuje się domem, a facet ją utrzymuje? Chociaż wątpię, skoro uroda jest ważniejsza. Może tak między sobą ustalili. To ludzie w związku ustalają jak wygląda ich życie i związek, nie osoba trzecia czyli nie ustalasz tego Ty, Twój mąż czy Twoja matka.

Napisane przez netkobietkanetkobietka

Jednak jak ja słyszę , że ona nie będzie pracować w sklepie w galerii bo jest za duża odpowiedzialność.. i rezygnuje po niecałym miesiącu to naprawdę .. brak słów.

Być może jest próżna, tępa, głupia. Może się boi odpowiedzialności, albo nie potrafi liczyć i wydawać pieniędzy. Kto to wie. No albo jest tą wartościową, mądrą kobietą, ale z Twoim bratem ustalili, że nie będzie pracowała. Różnie mogły te ustalenia między nimi wyglądać.

Napisane przez netkobietkanetkobietka

Na każdym kroku chwali się , mówi jak to nie zwiedziła pół świata itd. Daje po sobie odczuć , że jest lepsza , wywyższa się. Nienawidzę takiego zachowania.

Z jednej strony jej zazdrościsz, chciałabyś być taka jak ona, patrzysz na jej cycki a z drugiej piszesz, że nienawidzisz przechwalania i wywyższania się. No więc zdecyduj się na jakąś opcję. No takie cechy faktycznie nie świadczą i pozytywności, tylko takie cechy są negatywne. Nie wiem jak wyglądają Twoje relacje z bratem, może byliście/jesteście zżyci ze sobą, zawsze kontakt można rozluźnić jeśli brat będzie miał coś przeciwko do tego, że Ty za nią nie przepadasz, nic na siłę, a z dziewczyną brata nie trzeba utrzymywać kontaktów, można traktować, że owszem, może będzie kiedyś należała do jego i Twojej rodziny, ale to nadal dla Ciebie obca osoba. Możesz traktować ją obojętnie, albo ambiwalentnie.

Napisane przez netkobietkanetkobietka

Oglądamy nasz film z wesela to znajomi pytają czy ona ma serio takie cycki... Nie mam cycków takich jak ona, pięknych paznokci.

Może cycki ma swoje naturalne, a może zrobione, powiększone Nie wiesz tego póki nie zapytasz, a nawet jeśli zapytasz, ona może skłamać Jak jej zazdrościsz to zrób sobie, zarób, garnij się do roboty i zarób, odkładaj. Prawda jest taka, że większość ludzi nie osiągnie wielu rzeczy, które chcieliby osiągnąć bo są po pierwsze próżni, leniwi, a po drugie wizja Instagrama im przesłania całe ich życie, cele bo wolą pooglądać innych i powzdychać jak ktoś ma lepiej w życiu, ma więcej fanów, znajomych, obserwatorów. Wszystko na pokaz, a prawda jest taka, że Instagram przerysowuje rzeczywistość i życie ludzkie, a wszystko po to aby mieć więcej polubień tych serduszek. Przestań się z nią porównywać, zacznij żyć swoim życiem. Możesz ogarnąć siłownię, jak Cię nie stać możesz zacząć ćwiczyć sama w domu, niewielkim nakładem finansowym możesz kupić sobie podstawowe sprzęty do fitnessu chociażby, piersi możesz sobie powiększyć jak zarobisz i odłożysz kasę, na podróże to samo, zarabiasz, pracujesz, fajnie, jesteś niezależna, samowystarczalna - to dobrze o Tobie świadczy, ale nie patrz na nią, chyba, że chcesz się stać taka jak ona. Nic bardziej nie daje pewności siebie i ''rośnie w piórka'' jak osiąganie swoich celów i założeń, wtedy osiągasz wszystko własną ciężką pracą czy zawodową czy też motywacją, zaangażowaniem, byciem konsekwentnym. Wtedy masz silną psychikę. Ona na te podróże może zarabiała tyłkiem, może miała sponsora, bo skoro teraz nie pracuje zawodowo to skąd te kasę wcześniej na podróże miała? Mogła być w ''związku'' czy w relacji gdzie facet jej wszystko sponsorował, ona musiała być tylko do łóżka i by się pokazać. Też tak mogło być.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez netkobietkanetkobietka

Jasne nic mi do tego. Dodatkowo czuje się w moim domu rodzinnym jak u siebie. Nikt mi nie powie , że bieganie po podwórku w stringach przy ojcu i mamie , bo gwiazda się opala jest OK ? Oczywiście , że mam kompleksy, oczywiście , że ona to tylko uwidacznia .. ale chyba jakiś umiar i takt powinien być ... !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Sorry, ale znów się rozpędzasz (albo bardzo nieumiejętnie trollujesz ). To jest dom twoich rodziców. Jakby coś przeszkadzało im w jej ubiorze albo zachowaniu to oni powinni jej zwrócić uwagę. Nie ty. Skoro ją uwielbiają to widać jej bielizna czy tam strój kąpielowy, a tym samym odsłonięte pośladki nie robią na nich negatywnego wrażenia.

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Szczerze? Ja też bym chyba wolała patrzeć na piękną i uśmiechniętą synową, która opowiada o ciekawych podróżach niż na skwaszoną córeczkę, która winą za swoje braki obarcza cały świat i poczuwa się do mówienia innym co wypada, a co nie. Niczym jakiś strażnik moralności albo podstarzała katechetka.

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Żona, za chwilę matka, a mentalność jak u nastolatki.
Daj sobie siana kobito, odczep się od tamtej. Nie twoja sprawa z czego ona żyje i jaki ma biust. Jest ładniejsza od ciebie, bardziej przebojowa i cóż poradzić. Zawsze ktos taki się znajdzie. Dojrzali psychicznie ludzie potrafią to zrozumieć i dają innym żyć.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

moim zdaniem powinnas ograniczyc jezdzenie do rodzicow albo przyjezdzac kiedy twojego brata i jego dziewczyny tam nie ma skoro tak cie to meczy
no trudno jest ladniejsza,zgrabniejsza niz ty ,ty mozesz tez zapisac sie na silownie i zaczac sie zdrowo odzywiac i z czasem moze osiagniesz perfekcyjna figure-to jest w twoich rekach
brat musi dobrze zarabiac ze stac go na utrzymanie jej ,wczasy i inne luksusy mysle ze to po czesci twoja wina ze nie wybralas meza ktory zapewnialby ci podobny poziom zycia -tu pretensje mozesz miec tylko do siebie a nie do bratowej ;-)

a tak serio wez wyluzuj,zajmij sie swoja ciaza i malzenstwem na tym sie skoncentruj,nie musisz spedzac czasu z rodzicami i bratem caly czas .prawda jest taka ze jak zwiazek twojego brata z ta dziewczyna sie skonczy to juz nikt nie bedzie jej wychwalal czy sie nia zachwycal dla twojej rodziny ty bedziesz zawsze wazniejsza niz kolejna dziewczyna twojego brata

[goslawka]

Napisane przez netkobietkanetkobietka

Dziewczyny.. potrzebuje się wygadać.

Jestem w ciąży i w związku małżeńskim

Ogólnie jestem szczęśliwa. Jednak jest problem, z którym nie mogę sobie poradzić .



Otóż mój brat, który zawsze był sam poznał dziewczyne. Mieszkają już razem itd. dziewczyna ta jest ogólnie mega pewna siebie, zadbana , fajną figura .. 13 tys obserwujących na Instagramie . Wszyscy ją uwielbiają. Jednak ja widząc jej zachowanie ..nie.. chodzi o to, że to typ dziewczyny, która musi utrzymywać facet. Ona od kilku dobrych miesięcy siedzi na tyłku w domu i nic nie robi poza dbaniem o siebie.. siłownia i te sprawy. Utrzymuje ja brat. Oczywiście, super jak któras prowadzi taki zdrowy styl życia. Jednak jak ja słyszę , że ona nie będzie pracować w sklepie w galerii bo jest za duża odpowiedzialność.. i rezygnuje po niecałym miesiącu to naprawdę .. brak słów. Ja nie potrafię się z nią dogadać. Na każdym kroku chwali się , mówi jak to nie zwiedziła pół świata itd. Daje po sobie odczuć , że jest lepsza , wywyższa się. Nienawidzę takiego zachowania. Zwłaszcza , że ja należę do tych osób , które ciężko pracuja. Przed zajściem w ciążę uczyłam się na egzaminy na głowa księgowa itd. a jakoś mimo wszystko nie chwaliłam się wszystkim , bo po co ? A ona zrobi sensacje z wszystkiego. Przestało mi się chcieć jeździć do rodziców wiedząc, że ona tam ma być. Nie chce mi się po prostu jej słuchac i patrzeć na ten chodzący ideal. Rodzice są nią zachwyceni. Oglądamy nasz film z wesela to znajomi pytają czy ona ma serio takie cycki... Znaczy nie na forum , po cichu koleżanki spytały. Na każdym kroku jest idealna. Nawet zobaczyłam, że mój mąż podglądał ja na Instagramie. Z bratem nasze kontakty też się urywają.. nie chce wyjść na zazdrośnice. Ale też nie mogę znieść poczucia , że przy niej jestem po prostu nikim. Nie mam cycków takich jak ona, pięknych paznokci. Nie umiem przedstawić siebie tak jak ona to robi. Ma poprostu gadane. Nie mam czasu tyle dla siebie ... Teraz rodzice szykują obiad bo przyjeżdżają oglądać zdjęcia z Rodos . Ona na każdym zdjęciu wygląda jak modelka.. ideal ... bolał by mnie fakt , że mój mąż również podziwia te jej piękne kształty jak byśmy podjechało tam . Czuję się po prostu gorsza od niej na każdym kroku... My nawet na wakacje w tym roku nie pojedziemy... Pewnie ktoś napisze , że wychodzę na zakompleksiona itd.. ale nie mam pojęcia jak to zmieni. Ona mnie przyćmiła na każdy kroku. Nie mam nic przeciwko instafit dziewczyn , ale ona nic poza tym nie reprezentuje, że pokaże swoją figurkę . ( Nie zarabia na tym ) nie rozumiem skąd u wszystkich takie uważanie jej za bóstwo . Również nie jestem jakaś spasiona brzydka itd. ale jej blask mnie przyćmił. Wpadłam jeszcze większe kompleksy przez nią..nie umiem siebie tak sprzedać .. a wizja , że wszystkie święta uroczystości będą z nią. .. doluje mnie. Co robić ..

Ogólnie to brzmisz jakbyś jednak nie była szczęśliwa i jakbyś zazdrościła tamtej dziewczynie.
Masz męża, dobra pracę i spodziewacie się potomka, myślę, że powinnaś się na tym teraz skupić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nimve]

Czujesz co czujesz, po prostu unikaj tej dziewczyny maksymalnie jak się da, póki emocje w Tobie jak i rodzinie nie opadną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

powiem ci cos jako matka syna i corki
moj syn mial rozne dziewczyny ,wszystkie piekne,czasami ladniejsze od mojej corki ,nie da siee zaprzeczyc ale wiesz co ? nigdy nie patrzylam na nie w taki sposob,nigdy nie uwazalam ze sa lepsze niz moja corka,ze wolalabym zeby moja corka taka byla czy tak wygladala ,a kiedy on z nimi albo one z nim konczyly ,przestawaly dla mnie istniec a moja corka jest w moim sercu na zawsze i nie da sie porownac z kimkolwiek ,zawsze wygrywa
dlatego przestan sie zadreczac,moze jest ladniejsza,moze rodzinie sie podoba to dobrze,dobrze ze twoj brat jest szczesliwy,dobrze ze ma taka dziewczyne ktora ma dobry kontakt z twoimi rodzicami ale zycie nie stoi w miejscu,z czasem zaczna wychodzic inne rzeczy na pierwszy plan ,poza uroda jest jeszcze wiele innych rzeczy waznych w zyciu i jesli poza ta uroda nie ma nic do zaprezentowania to to wyjdzie w praniu
wyluzuj
,twoi rodzice napewno cie kochaja i podziwiaja za to co sama osiagnelas a ze ciesza sie ze synowi sie udalo wyrwac taka laske to normalne kazdy chce jak najlepszego partnera dla dziecka
skup sie na swoim szczesciu ,na twojen malej nowej rodzinie,dziecku ktore ma sie urodzic,ciesz sie swoim mezem ktory ciebie kocha,wybral na zone i buduj szczescie na tym co sama masz a nie ogladaj sie na innych bo w ten sposob zawsze bedziesz nieszczesliwa
wokol nas jest pelno ludzi ladniejszych bogatszych,sprytniejszych i ja zawsze mowie fajnie maja tez bym tak chciala ale zyje dalej swoim zyciem bo mam lepiej niz inni ktorzy patrza na mnie i mysla ze ja mam super ,zawsze jest ktos lepszy od nas i ktos kto ma gorzej nie porownuj sie i nie wpedzaj w kompleksy ,szkoda zycia ,ciesz sie tym co masz

[13e04aff77a26badce511545edbe1fb21313cff4_62d888f2f2271]

Chyba ciążowe hormony dają ci popalić. Albo obudziły się kompleksy. Wątek założony nie w celu szukania porady, gdy istnieje faktyczny problem, ale raczej po to by przeczytać o podbudowaniu własnego ego (no bo ma męża, dziecko w drodze, to myśli poważnie o życiu nie to, co ta gowniara dla której ważny jest tylko wygląd, relaks i i odpoczynek).

Nie masz wpływu na to, jakie ktoś ma priorytety w życiu, to jewj sprawa. Rodzina, rodzice też nie będą robić tak, jak ty chcesz. I nie masz wpływu na to jakie zasady ustalają w swoim domu. Może ona jest dla nich bardziej ciekawsza, a ty przewidywalna. Lubią ją bardziej, ale to ty jesteś ich córka.

[Nimve]

[1=13e04aff77a26badce51154 5edbe1fb21313cff4_62d888f 2f2271;88846867]Chyba ciążowe hormony dają ci popalić. Albo obudziły się kompleksy. Wątek założony nie w celu szukania porady, gdy istnieje faktyczny problem, ale raczej po to by przeczytać o podbudowaniu własnego ego (no bo ma męża, dziecko w drodze, to myśli poważnie o życiu nie to, co ta gowniara dla której ważny jest tylko wygląd, relaks i i odpoczynek).

Nie masz wpływu na to, jakie ktoś ma priorytety w życiu, to jewj sprawa. Rodzina, rodzice też nie będą robić tak, jak ty chcesz. I nie masz wpływu na to jakie zasady ustalają w swoim domu. Może ona jest dla nich bardziej ciekawsza, a ty przewidywalna. Lubią ją bardziej, ale to ty jesteś ich córka.[/QUOTE]Jakoś wątpię żeby bardziej lubili jakąś nową laskę syna od swojej córki, o czym Ty piszesz.

Zgadzam się z Xfridą, dziecko to dziecko, a kolejna z kolei przyprowadzona dziewczyna to zupełnie inna kategoria. No są dla niej mili i się aktualnie zachwycają, dziewczyna robi wrażenie, jest to wydarzenie i nowość, że się pojawiła, to się emocjonuje i dyskutuje. Dlatego radziłam autorce przeczekać, emocje w końcu opadną, ile można się zachwycać czyimś wyglądem i wycieczkami.

Doczytałam, że to pierwsza dziewczyna ich syna, dorosłego człowieka, rodzice się pewnie jarają jak sto dwa, że w ogóle kogoś znalazł i to jeszcze jakąś mega laskę, a nie maszkarę. Nic dziwnego, że maksymalnie ich dopingują.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez Nimve

Jakoś wątpię żeby bardziej lubili jakąś nową laskę syna od swojej córki, o czym Ty piszesz.

Zgadzam się z Xfridą, dziecko to dziecko, a kolejna z kolei przyprowadzona dziewczyna to zupełnie inna kategoria. No są dla niej mili i się aktualnie zachwycają, dziewczyna robi wrażenie, jest to wydarzenie i nowość, że się pojawiła, to się emocjonuje i dyskutuje. Dlatego radziłam autorce przeczekać, emocje w końcu opadną, ile można się zachwycać czyimś wyglądem i wycieczkami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dokladnie
takie zachwyty w koncu mina,codzienne problemy zaczna wychodzic na prowadzenie
ja bym wyluzowala,ukrocila kontakty na ta chwile,zreszta dziecko sie zaraz urodzi i podejrzewam ze wtedy autorka zacznie byc w centrum uwagi i nowy wnuczek tak sie zwykle dzieje w rodzinach
ja jestem chyba naprawde wyluzowana ale nigdy nie zazdroscilam moim sistrom mezow,domow czy sukcesow zawodowych,jak im sie uklada to sie ciesze,maja dobrych mezow?to swietnie,po co sie wpedzac w kompleksy i porownywac do innych ,kazdy jest inny ,jeden jest piekny inny jest silny trzeci ma dryg do interesow,a i kazdy ma swoje problemy ktorych my na codzien nie widzimy
zamiast tracic energie na porownywanie sie do dziewczyny brata skupic sie na swoim stanie,cieszyc sie wyjatkowym momentem w zyciu ,nie mamy wplywu na innych ale mozemy zmienic nasze nastawienie ,nad tym autorka powinna pracowac

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88846887]nie mamy wplywu na innych, ale mozemy zmienic nasze nastawienie[/QUOTE]


To powinno być 11 przykazanie.
Ileż mniej zła byłoby na świecie, zawiści, złej energii...

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

A propo jeszcze tego, że mąż patrzy na szwagierkę czy tam ogląda jej zdjęcia. Ma oczy to patrzy. To jeszcze nie znaczy, że wolałby być z nią czy planuje zdradę. Zresztą czemu ona miałaby zwrócić uwagę na twojego męża skoro brat zapewnia jej takie fajne życie? No i najważniejsze. Twój mąż nie jest bezwolnym misiem. Będzie chciał zdradzić to zdradzi i to niekoniecznie ze szwagierką. Nie będzie chciał to nie zdradzi. Ty nic na to poradzić nie możesz. Oczu mu nie wykłujesz, żeby innych kobiet nie widział. Możesz mu tylko ufać, że skoro ci ślubował wierność to będzie się tego trzymał, bo zależy mu na waszej rodzinie. Możesz dbać o siebie, żeby się czuć atrakcyjnie. Może ciąża to nie jest dla wszystkich najlepszy czas w kwestii wyglądu i samooceny, ale wiecznie w niej chodzić nie będziesz.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

We wszystkim zgadzam się z fridą. Dodam tylko, że takie rzeczy jak sylwetka czy paznokcie to nie są jakieś czary mary nie do osiągnięcia. Już teraz możesz się zapisać na mani i pedi, iść do fryzjera, ładnie się umalować jeśli lubisz, założyć fajny kostium kąpielowy. Ja w ciąży byłam bardziej sexy niż normalnie odsłoń się trochę w sensie emocji, nie kiś tych negatywnych myśli, a skup się na sobie, korzystaj z tych chwil, które masz teraz dla siebie.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Azhaar]

Dziewczyny już wszystko chyba napisały.

Nie masz obowiązku jej lubić, chociaż może warto zmienić trochę nastawienie.

Wiadomo, że masz inną sytuację, ale może warto zamiast podchodzić z hejtem, to się trochę zainspirować od tej laski?

Oczywiście, nie będziesz robić wszystkiego tego co ona, bo nie masz tyle czasu / środków i to jest ok, ale i tak możesz coś podejrzeć, czegoś się dowiedziesz, na przykład jak ćwiczyć / gdzie pojechać. Jak nie teraz, to za 5 lat.

Ja mam taką znajomą, co też nie pracuje, ma męża, co ma własną firmę i rzygają kasą (maja też trójkę dzieci). Cycki u niej zrobione, zęby zrobione i co chwilę gdzieś jeździ - uwaga - głownie ze swoim ukrywanym kochankiem za pieniądze męża Nie nadążasz z obserwowaniem, bo w jednym tygodniu jest na Islandii, za chwilę surfuje na Hawajach, a po chwili jest na trekkingu w Pakistanie.

I co zrobisz, nic nie zrobisz, takie życie. Ale i tak można posłuchać, bo chociaż nigdy pewnie nie będę jeździć tyle co ona (chociaż who knows, może kiedyś wygram w totka ), to jednak może coś zainspiruje na te jedne wakacje w roku

Nie ma co zazdrościć i się irytować. To naprawdę niczego nie zmieni.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Azhaar

Ja mam taką znajomą, co też nie pracuje, ma męża, co ma własną firmę i rzygają kasą (maja też trójkę dzieci). Cycki u niej zrobione, zęby zrobione i co chwilę gdzieś jeździ - uwaga - głownie ze swoim ukrywanym kochankiem za pieniądze męża Nie nadążasz z obserwowaniem, bo w jednym tygodniu jest na Islandii, za chwilę surfuje na Hawajach, a po chwili jest na trekkingu w Pakistanie.

A skąd wiesz, że to ukrywany kochanek? Może jej mąż wie, że żona jeździ ze swoim chłopakiem na wakacje za jego pieniądze i mu to nie przeszkadza? Różne ludzie układy mają.

[Patizm]

Nic nie stoi na przeszkodzie przed tym abys tez zaczela o siebie dbac to raz a dwa mowisz ze nic ona soba nie prezentuje tylko wyglad a jednak to ten wyglad nie daje Ci spokoju, moze nie jest to az takie nie wazne w takim razie?

[Nimve]

Może kompleksy, może nie, ale czasami trafi się jakiś taki człowiek, którego się nie trawi i już, tak po prostu, a kiedy typ jeszcze robi w koło siebie dużo szumu i bliscy głośno się zachwycają, mimo, że specjalnie nie ma niczym, no to wnerwia i się nie dziwię. Pisanie, weź się zainspiruj i odpuść za mocno pewnie nie pomoże, chociaż rady bardzo dobre, ale to na czas, kiedy dziewczyna trochę ochłonie.



Autorko, Ty zazdrościsz jej, ona pewnie komuś innemu. Każdy ma swoje problemy nikt nie ma tak słodko i różowo jak się wydaje z zewnątrz. Pomyśl, chciałabyś być kobietą totalnie zależną od faceta, bez własnych pieniędzy z żadnym osiągnięciem "intelektualnym"? Dobrze byś się czuła, gdyby wszyscy patrzyli na Ciebie jak na pustą lalę i obiekt seksualny? Pewnie nie, skoro obrałaś inną drogę. A ładne ciało rzecz nabyta, można zdobyć, można stracić, nic specjalnego.

[Luxanna]

Autorko, jak długo jesteś ze swoim mężem? Może tak naprawdę mu nie ufasz i stąd aż tak bardzo przeraża cię bratowa?

[chacaos]

Nikt nie wybrał za Ciebie Twoich priorytetów życiowych. Klasyczna sytuacja pod tytułem ,,kobieta kobiecie wilkiem'', dałaś się ,,przyćmić'' w konkurencji, w której nigdy nie startowałaś, i po co? Rozumiem, jakby to była laska, która sprzątnęła Ci sprzed nosa upragniony awans, salę weselną, działkę pod dom i położną, ale ona zupełnie inaczej zbudowała swoje życie. Tylko zakompleksione osoby się cały czas przechwalają, nie żałuj jej tak tych komplementów z otoczenia. Piękno się opatrzy, słuchanie o wycieczkach się znudzi. Jest wobec Ciebie arogancka - odgryź się. Twoja relacja z bratem się pogorszyła - gadaj z bratem, jej paznokcie raczej nie miały tu nic do rzeczy. Rodzice stali się monotematyczni - poproś o zmianę tematu albo ogranicz wizyty do minimum.

[mel95]

Mówisz, że nie możesz się z nią dogadać bo ma inne priorytety. Ja bym jednak radzila spojrzeć na sprawę z dystansem i spróbować znaleźć wspólne tematy. Skoro jest taka zadbana, może pomogłaby Ci się "wylaszczyć", podpowiedziała jakieś triki urodowe? Gdy ją polubisz, będzie Ci łatwiej.
Wiem coś o tym, bo moja szwagierka też na początku była obiektem mojej zazdrości. Piękna, szczupła, zadbana, z dobrą pracą, ładnym mieszkaniem. Postanowiłam przekuć zazdrość w coś konstruktywnego i też coś zmienić w moim życiu. Powoli wprowadzam nowe, zdrowe nawyki, schudłam, zadbałam o estetykę zębów, zapuściłam włosy. Na szwagierke patrzę bardziej jak na motywację niż konkurencję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[netkobietkanetkobietka]

Napisane przez Luxanna

Autorko, jak długo jesteś ze swoim mężem? Może tak naprawdę mu nie ufasz i stąd aż tak bardzo przeraża cię bratowa?

Jesteśmy 8 lat. Ufam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Magmag0194]

A ja powiem inaczej - gdyby obok mnie pojawiła się kobieta, która z taką starannością dba o siebie to chętnie bym wykorzystała jej wiedzę, już szczególnie będąc w ciąży i w trakcie powrotu do formy po ciąży
Moim zdaniem jesteś do dziewczyny uprzedzona, bo nie wpasowuje się w Twoje poczucie "normalności" - nie pracuje, zajmuje się Instagramem i wyglądem. Do tego jest ;przebojowa i wzbudza sympatię innych ludzi.
Dla mnie, z takiej znajomości przeciwieństw możesz wyciągnąć sporo dla siebie.
Ja bym chociaż spróbowała pozbyć się z głowy wszystkich żali w jej stronę i spróbowała tak po ludzku porozmawiać na tematy, w których ona jest biegła - może poda ci namiar na swoją manikiurzystkę? Może doradzi co i jak jeść w ciąży a po ciąży sama zaangażuje się w pomoc w przygotowaniu rozpiski ćwiczeń?
Moim zdaniem nie taki diabeł straszny, to Ty zrobiłaś sobie w głowie obraz rozwydrzonej, zakochanej w sobie egoistki, a prawda może być zupełnie inna. Przez zazdrość nie dałaś nawet tej dziewczynie SZANSY na poznanie jej, tylko od razu ją zaszufladkowałaś, bo jest inna, niż przewidują Twoje standardy.

[Istielig]

Matko, co za festiwal zazdrości

Ogarnij się trochę autorko, bo wszystkim zatrujesz zycie, a najbardziej sobie.

Czy ta dziewczyna zrobila ci cokolwiek, oprócz tego że istnieje? Byla dla Ciebie niemila, chamska, uprzedzona, roszczeniowa? Czy po prostu Ci sie nie spodobala bo ma wszystko to, co Ty bys chciala, ale pokierowalas swoim zyciem tak, ze zamiast podróżować i pieknie wygladac to wylądowałaś w pieluchach?

Twoja antypatia wplynie na cala rodzine, jakies ograniczanie kontaktow, niesnaski z rodzicami i bratem.. O ile dziewczyna nie zawinila Ci niczym to problem powstal w Twojej glowie i tylko Ty mozesz go rozwiązać zamiast oskarżać wszystkich dokola, ze ja polubili. To nie jest zadna nowość, ze ludzie lubia otwartych, sympatycznych i uśmiechniętych ludzi, którzy gdzies byli, cos widzieli i mają cos do powiedzenia. Zamiast siedzieć naburmuszona w kącie myśląc o tym jaka pokrzywdzona jesteś, zagadaj do niej, postaraj sie lepiej poznać. Popros, żeby doradzila Ci jakies tipy dietetyczne, zapytaj gdzie chodzi na te paznokcie.

Tak jak dziewczyny wyzej mowily, ja bym taka sytuacje wykorzystala i zadbala bardziej o siebie, zwlaszcza ze jestes w ciazy, moze zaraz jakies zwolnienie i bedziesz miala na to czas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Luxanna]

Napisane przez netkobietkanetkobietka

Jesteśmy 8 lat. Ufam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bo ja się obawiam, że tu leży przyczyna twojej niepewności do bratowej. Jesteś zazdrosna, że on na nią patrzy. Sprawdziłam twój poprzedni wątek i już tam miałaś problemy z tym, że facet patrzy się na inne.

Serio, ta bratowa nic ci nie zrobiła. Mają taki związek, jaki chcą mieć. Jedyne co to by mnie denerwowało gdybym przyjechała do rodziców a oni by ciągle tylko o niej mówili. Ale wtedy wystarczy zwrócić uwagę, że halo, ja tu jestem, pogadajmy o mnie czy o was.

[nocbezgwiazd]

Napisane przez Luxanna

Bo ja się obawiam, że tu leży przyczyna twojej niepewności do bratowej. Jesteś zazdrosna, że on na nią patrzy. Sprawdziłam twój poprzedni wątek i już tam miałaś problemy z tym, że facet patrzy się na inne.

To. Zapytałabym jeszcze: czy zawsze byłaś w centrum zainteresowania rodziców? Czasami tak jest że dziecko (nawet dorosłe) zazdrosne jest jak traci swoją pozycję.

[niki1122]

Po 8 latach ludzi często trzyma już przyzwyczajenie, opatrzą się już sobą, faceci zaczynają zwracać uwagę na inne, ładniejsze sarenki, oczywiście kobiety też nie są☠święte, no i nie wszyscy wiadomo, ale natura jest okrutna czasem

[netkobietkanetkobietka]

Napisane przez nocbezgwiazd

To. Zapytałabym jeszcze: czy zawsze byłaś w centrum zainteresowania rodziców? Czasami tak jest że dziecko (nawet dorosłe) zazdrosne jest jak traci swoją pozycję.

Nie, akurat w centrum nie byłam. Ale nie było też sytuacji, żeby ciągle na tapecie była jakaś laska brata

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz