Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 68

[Ava_]

Napisane przez kasztanka3

Przypomnialo mi sie - moj ulubiony TK Maxx byl w Gdyni w Rivierze, tam mozna bylo naprawde fajne perelki znalezc Z 5 lat temu kupilam bluze Zoe Karssen za 40zl, na Zalando taka sama kosztowala 650.

Tez zawsze coś ciekawego wygrzebie w TK Maxxie, z tym ze celuje bardziej w kosmetyki. Ostatnio pędzle do makijażu Anastasia Beverly Hills za jakieś grosze.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sublips]

Ja z TK Maxxa mam swoje ulubione legginsy, są bardzo wygodne. Ogólnie kojarzy mi się z takim większym lumpeksem, kosmetyki niestety są "u mnie" w fatalnym stanie, ale chętnie się przejdę zobaczyć, jak to wygląda po pandemii. No i torebki też były bardzo ładne, może mi się coś uda upolować.

Napisane przez czekooczekolada

Ja tam nic złego nie widzę w zagadywaniu przez obcych, jeśli ktoś chce pomocy to chętnie jej udzielam, jeśli mogę i jeszcze do tego jaram się, że mogłam komuś pomóc. W poczekalni u lekarza też lubię jak chociażby o głupiej pogodzie ktoś zagada, niż siedzieć w ciszy godzinę czy z nosem w telefonie.

Jak ktoś zagaduje, to owszem jest miłe, choć ja nie umiem w small talk, gadatliwa jestem przy osobach, które długo znam. Pomóc też nie mam problemu, kiedyś zaniosłam staruszce zakupy do domu. Ale nie lubię, jak np. mężczyzna szczególnie zagada albo ktoś prosi mnie o pieniądze. Jednak ludzie są różni i warto też uważać na własne bezpieczeństwo.

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88713161]Mam tak samo, też mnie zawsze ludzie proszą o pomoc i zagadują. Czasem jest to faktycznie niezręczne jak na przykład ten niepiśmienny bezdomny na poczcie (przez bardzo niemiły zapach), ale nieraz też bardzo miłe - np. Sprzedawczyni w sklepie, z która mogę chwile miło pogawędzić. Ogólnie to na żywo jestem straszna gaduła i wszyscy mnie tak odbierają. Mam sąsiadkę też gadułę i jak do mnie zadzwoni niby na chwile, z jednym krótkim sąsiedzkim pytaniem, to potrafimy gadać ponad godzinę przez telefon, a mieszkamy obok siebie
[/QUOTE]

Ja czasami przez telefon gadałam trzy godziny z przyjaciółką, oczywiście to tak sporadycznie, ale jak kogoś dłużej znam, to mogę gadać i gadać. W ogóle nie lubię ciszy .

[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;88713189]Ja się spotkałam również u ludzi 30+ czy 40+...

Pamiętam, że zawsze byłam wrażliwa na krytykę. A lepiej ją znoszę, kiedy jestem ogólnie bardziej pewna siebie. Tak samo bardziej mnie motywują sukcesy niż porażki.

Nie znaczy to, ze mnie jakoś boli czyjaś opinia o dresach czy włosach. Ale drażni owszem.

Jeśli chodzi o ciało, to większość nastolatek jest przewrażliwiona i zgadzam się, że ludzie powinni się zastanawiać, co mówią.[/QUOTE]

No dlatego ja tutaj osobiście nie widzę przewrażliwienia na wizażu, bo po prostu wszystko można powiedzieć w chociaż trochę eufemistyczny sposób. Jak piszę post, to jednak myślę zazwyczaj, czy kogoś nie urazi moja opinia.
I też znam osoby obgadujące, ktoś wychodzi i już komentarze na temat wyglądu. Nie wiem, może mam za wysokie standardy, bo wydaje mi się, że dorośli ludzie już nie powinni tak skupić się na fizyczności

A niestety osoby krytykowane w dzieciństwie zazwyczaj później mają takiego "wewnętrznego krytyka" w sobie i trudno im sobie poradzić emocjonalnie z wieloma rzeczami, dlatego że kiedyś był taki model wychowania to nic dobrego.

[Milennka03]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88713123]O proszę, zapamiętałaś tak, kocham kompot z suszu miłością wielką i nawet po nowym roku chodzę po sklepach o szukam suszków - w tym roku w styczniu i w lutym jeszcze sobie nastawiałam gar kompotu choć i tak najpyszniejszy jest w wigilie, atomosfera robi swoje.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]
Ja też bardzo lubię.Ale polubiłam dopiero po 25 roku życia

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Milennka03

Ja też bardzo lubię.Ale polubiłam dopiero po 25 roku życia

Ja lubię odkąd sięgam pamięcią a ten zapach...mmm, cudo. Jak unosi się w domu to odrazu mi cieplej na sercu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Wątek zdziwieniowy, a dzisiaj po raz enty mnie ta sama sprawa zadziwiła, tj. porównywanie Kaia Gerber do jej matki, Cindy, na zasadzie: "sobowtór" - serio? Wszędzie rozpisują się o tym jak szalenie one są do siebie podobne, i naprawdę nie wiem czy to ja jestem ślepa czy reszta ludzi, ale dla mnie one wyglądają zupełnie inaczej. Gdybym zobaczyła Kaie, nie wiedząc, że jest córką Cindy, to bym nawet ich obu nie pokojarzyła.

A wy jak to widzicie? Być może pytanie z serii problemy pierwszego świata

[j_fly]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88713705]Wątek zdziwieniowy, a dzisiaj po raz enty mnie ta sama sprawa zadziwiła, tj. porównywanie Kaia Gerber do jej matki, Cindy, na zasadzie: "sobowtór" - serio? Wszędzie rozpisują się o tym jak szalenie one są do siebie podobne, i naprawdę nie wiem czy to ja jestem ślepa czy reszta ludzi, ale dla mnie one wyglądają zupełnie inaczej. Gdybym zobaczyła Kaie, nie wiedząc, że jest córką Cindy, to bym nawet ich obu nie pokojarzyła.

A wy jak to widzicie? Być może pytanie z serii problemy pierwszego świata [/QUOTE]Dla mnie są bardzo podobne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milennka03]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88713699]Ja lubię odkąd sięgam pamięcią a ten zapach...mmm, cudo. Jak unosi się w domu to odrazu mi cieplej na sercu.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE] I niezłe przebiegi potem do wc są (przynajmniej u mnie) ale po jedzeniu świątecznym to sobie akurat chwalę

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88713705]Wątek zdziwieniowy, a dzisiaj po raz enty mnie ta sama sprawa zadziwiła, tj. porównywanie Kaia Gerber do jej matki, Cindy, na zasadzie: "sobowtór" - serio? Wszędzie rozpisują się o tym jak szalenie one są do siebie podobne, i naprawdę nie wiem czy to ja jestem ślepa czy reszta ludzi, ale dla mnie one wyglądają zupełnie inaczej. Gdybym zobaczyła Kaie, nie wiedząc, że jest córką Cindy, to bym nawet ich obu nie pokojarzyła.

A wy jak to widzicie? Być może pytanie z serii problemy pierwszego świata [/QUOTE]
Są bardzo podobne,też na to zwróciłam kiedyś uwagę Obydwie są prześliczne według mnie.
Choć dla mnie faworytką z "tamtych" czasów z modelek jest Linda Evangelista i chyba to dla mnie najpiękniejsza kobieta jaką widziałam (nie na żywo rzecz jasna)

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Czyli jestem ślepa Dla mnie one np. mają zupełnie inne oczy. Kaia ma oczy ojca.

[Milennka03]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88713712]Czyli jestem ślepa Dla mnie one np. mają zupełnie inne oczy. Kaia ma oczy ojca.[/QUOTE]
Ślepa to ja jestem bo odczytałam pośpiesznie Twojego posta i zrozumiałam że też uważasz że są podobne, nie ma to jak czytanie ze zrozumieniem, jestem dziś nieprzytomna

[Nightmare666]

Napisane przez Milennka03

I niezłe przebiegi potem do wc są (przynajmniej u mnie) ale po jedzeniu świątecznym to sobie akurat chwalę

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------


Są bardzo podobne,też na to zwróciłam kiedyś uwagę Obydwie są prześliczne według mnie.
Choć dla mnie faworytką z "tamtych" czasów z modelek jest Linda Evangelista i chyba to dla mnie najpiękniejsza kobieta jaką widziałam (nie na żywo rzecz jasna)

Jejku, one jest prawie identyczna jak Mila Jovovich, tak teraz zerknęłam

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Milennka03

Choć dla mnie faworytką z "tamtych" czasów z modelek jest Linda Evangelista i chyba to dla mnie najpiękniejsza kobieta jaką widziałam (nie na żywo rzecz jasna)

Mnie Linda nigdy nie 'przyciągneła' - miała taki chłód w twarzy i spojrzeniu. Co ciekawe, kiedyś oglądałam wywiad z wszystkimi topowymi modelkami 90's i wszystkie jednogłośnie orzekły, że najpiękniejsza z nich była Christy Turlington, ale podobno aparat nigdy do końca nie potrafił tego oddać.

Napisane przez Nightmare666

Jejku, one jest prawie identyczna jak Mila Jovovich, tak teraz zerknęłam

Mają coś ze sobą wspólnego, a to też jest ciekawe, bo Mila to czystej krwi Ukrainka, a Linda Włoszka.

[Milennka03]

Napisane przez Nightmare666

Jejku, one jest prawie identyczna jak Mila Jovovich, tak teraz zerknęłam

Trochę są podobne ale jednak dla mnie nie aż tak Niemniej obie wg. mnie piękne.

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88713750]Mnie Linda nigdy nie 'przyciągneła' - miała taki chłód w twarzy i spojrzeniu. Co ciekawe, kiedyś oglądałam wywiad z wszystkimi topowymi modelkami 90's i wszystkie jednogłośnie orzekły, że najpiękniejsza z nich była Christy Turlington, ale podobno aparat nigdy do końca nie potrafił tego oddać.



Mają coś ze sobą wspólnego, a to też jest ciekawe, bo Mila to czystej krwi Ukrainka, a Linda Włoszka.[/QUOTE]
Tak, zgadzam się, Linda ma taką chłodną urodę .Christy też ładna ale mnie się podobała też Helena Christensen choć zawsze mi się wydawało że jest na bani.Ale ogólnie prawie wszystkie ówczesne topowe modelki były dla mnie śliczne.Prócz Naomi i nie ma to nic wspólnego z kolorem skóry bowiem dużo bardziej z urody podeszła mi Tyra Banks

[Nightmare666]

Napisane przez Milennka03

Trochę są podobne ale jednak dla mnie nie aż tak Niemniej obie wg. mnie piękne.

Dla mnie, kompletnej modowej ignorantki, Linda (nie kojarzę jej wcześniej) uderzyła mnie podobieństwem, chociaż faktycznie różnią się chociażby wielkością oczu i ostrzejszymi rysami

[Milennka03]

Napisane przez Nightmare666

Dla mnie, kompletnej modowej ignorantki, Linda (nie kojarzę jej wcześniej) uderzyła mnie podobieństwem, chociaż faktycznie różnią się chociażby wielkością oczu i ostrzejszymi rysami

Dla mnie temat mody jako takiej kompletnie mnie nie interesuje ale modelki z tamtych lat lubiłam oglądać,nie ciuchy ale je właśnie, uważam że były śliczne, nie chcę napisać że nie to co teraz bo po prostu nie wiem kto jest teraz na topie.

[6roove]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88713750]Mnie Linda nigdy nie 'przyciągneła' - miała taki chłód w twarzy i spojrzeniu. Co ciekawe, kiedyś oglądałam wywiad z wszystkimi topowymi modelkami 90's i wszystkie jednogłośnie orzekły, że najpiękniejsza z nich była Christy Turlington, ale podobno aparat nigdy do końca nie potrafił tego oddać.



Mają coś ze sobą wspólnego, a to też jest ciekawe, bo Mila to czystej krwi Ukrainka, a Linda Włoszka.[/QUOTE]A Linda to nie Kanadyjka? obie piękne, a młoda Milla o jeju!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PaulinciaKWC]

Napisane przez this_witch

Mają też fajne hotelowe ręczniki. I walizki.

Polecasz ktores konkretne reczniki?

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez 6roove

A Linda to nie Kanadyjka? obie piękne, a młoda Milla o jeju!

Kanadyjka, ale włoskiego pochodzenia (jej rodzice byli imigrantami z Włoch), więc dla mnie jak Włoszka.

[this_witch]

Napisane przez PaulinciaKWC

Polecasz ktores konkretne reczniki?

Konkretnych marek nie pamiętam, ale kupiłam tam fajne bambusowe i jakieś Hugo Boss i są też fajne, ale widuję tam marki typowo hotelowe i w dotyku wydają się konkret.

[Nette]

To teraz ja powiem co mnie nie tylko dziwi, ale i do nerwicy doprowadza: ludzie wystawiający ogłoszenia z nieruchomościami.

Szukam niedużego domu letniskowego i przeglądam od zarypania ofert. I często jest tak: jak są zdjęcia z zewnątrz, to nie ma z wnętrza. Jak są z wnętrza, to często nie ma fasady, albo jest pod takim kątem/zbliżeniu, że uja widać. Jedni wystawiają zdjęcia prawie że z brudnymi gaciami na pierwszym planie, inni poznali termin home staging i nawet do ruder wstawiają wazony z ciętymi kwiatami. Narysować rozkład - rzadkość. Podać istotne dane, jak wymiary działki, a nie tylko rozmiar - no nie, bo po co. O zdjęciu pokazującym mniej więcej perspektywę okna z salonu to myśli jeden na 500 ofert.
No i oczywiście okolice są tajne - nawet przy ogłoszeniach wystawianych przez właściciela, rzadko można poznać dokładny adres, więc muszę sobie stalkować okolicę przez Google earth, zanim trafię, który to. A chcę sobie zobaczyć okolicę, żeby nie marnować czasu własnego, agencji czy właściciela.
O, albo ogłoszenia, gdzie ktoś miał czas wejść i wrzucić - jako główne - zdjęcie z wklejonym napisem "nieaktualne", ale czasu zdjąć takie ogłoszenie, to już nie miał...
A już szczytem są ogłoszenia typu "sprzedam dom, dzwonić pod..." + jedno zdjęcie chyba ze starej gazety. Albo na odwrót, opisy wstawione przez kogoś "kreatywnego" z agencji, które zaczynają się od wypracowania na temat tego, jak bardzo będę będę szczęśliwa w tym domu, popijając z rana kawę, zagryzając ją jagodami z pobliskiego lasu i przy okazji obserwując przechadzające się przed posesją jelenie, sarny i daniele (bo dzikami i lisami się nigdy nie chwalą).

Powiedźcie mi proszę, czemu oni nie chcą po prostu szybko i efektywnie sprzedać jakąś nieruchomość, bez marnowania czasu potencjalnego kupca...?

[this_witch]

Napisane przez Nette

To teraz ja powiem co mnie nie tylko dziwi, ale i do nerwicy doprowadza: ludzie wystawiający ogłoszenia z nieruchomościami.

Szukam niedużego domu letniskowego i przeglądam od zarypania ofert. I często jest tak: jak są zdjęcia z zewnątrz, to nie ma z wnętrza. Jak są z wnętrza, to często nie ma fasady, albo jest pod takim kątem/zbliżeniu, że uja widać. Jedni wystawiają zdjęcia prawie że z brudnymi gaciami na pierwszym planie, inni poznali termin home staging i nawet do ruder wstawiają wazony z ciętymi kwiatami. Narysować rozkład - rzadkość. Podać istotne dane, jak wymiary działki, a nie tylko rozmiar - no nie, bo po co. O zdjęciu pokazującym mniej więcej perspektywę okna z salonu to myśli jeden na 500 ofert.
No i oczywiście okolice są tajne - nawet przy ogłoszeniach wystawianych przez właściciela, rzadko można poznać dokładny adres, więc muszę sobie stalkować okolicę przez Google earth, zanim trafię, który to. A chcę sobie zobaczyć okolicę, żeby nie marnować czasu własnego, agencji czy właściciela.
O, albo ogłoszenia, gdzie ktoś miał czas wejść i wrzucić - jako główne - zdjęcie z wklejonym napisem "nieaktualne", ale czasu zdjąć takie ogłoszenie, to już nie miał...
A już szczytem są ogłoszenia typu "sprzedam dom, dzwonić pod..." + jedno zdjęcie chyba ze starej gazety. Albo na odwrót, opisy wstawione przez kogoś "kreatywnego" z agencji, które zaczynają się od wypracowania na temat tego, jak bardzo będę będę szczęśliwa w tym domu, popijając z rana kawę, zagryzając ją jagodami z pobliskiego lasu i przy okazji obserwując przechadzające się przed posesją jelenie, sarny i daniele (bo dzikami i lisami się nigdy nie chwalą).

Powiedźcie mi proszę, czemu oni nie chcą po prostu szybko i efektywnie sprzedać jakąś nieruchomość, bez marnowania czasu potencjalnego kupca...?

Ja ci nie powiem czemu, ale łączę się z Tobą w bólu. Brak planów mieszkań to nagminna sprawa, bezsensowne opisy, z których nic nie wynika kolejna. Albo że do mieszkania jest miejsce parkingowe, ale ani słowa czy już w cenie czy dodatkowo i za ile.
W sumie to samo mam z vinted, masa ciuchów wystawionych bez takich kluczowych informacji jak np skład danej rzeczy. No sorry, nie chce mi się od każdego wyciągać to info z osobna, jaki to problem dodać jedną fotkę dodatkowo.

[Nette]

Rozwala mnie to. Jakby ludzie w sumie nie chcieli sprzedać.
I oczywiście wywalone na wpisywanie poprawnych parametrów (czyli ich ogłoszenia się nie pojawią, jak się wrzuci filtry).
Przykład z dziś: w ogłoszeniu z domem ok 100m2 wpisana wielkość działki 7m2. Aha. Miało być 700m2? 7000m2? 1700m2? Mam się domyślać czy coś...

[Pani_Mada]

Napisane przez this_witch

Ja ci nie powiem czemu, ale łączę się z Tobą w bólu. Brak planów mieszkań to nagminna sprawa, bezsensowne opisy, z których nic nie wynika kolejna. Albo że do mieszkania jest miejsce parkingowe, ale ani słowa czy już w cenie czy dodatkowo i za ile.
W sumie to samo mam z vinted, masa ciuchów wystawionych bez takich kluczowych informacji jak np skład danej rzeczy. No sorry, nie chce mi się od każdego wyciągać to info z osobna, jaki to problem dodać jedną fotkę dodatkowo.

ja się spotkałam kilka razy, że "do mieszkania jest miejsce parkingowe" oznacza - przy ulicy pod blokiem jest kilka ogólnych miejsc parkingowych 200 m do najbliższego przystanku oznacza często 4x tyle. świetnie skomunikowane miejsce - 2 autobusy na krzyż. dużo sklepów na osiedlu - jedynie malutka żabka. widok z okien na zielony teren - biedny trawnik między jednym a drugim blokiem

ale generalnie zgadzam się. ja jestem co prawda na wynajmie, nie na kupnie obecnie, ale znaleźć ogłoszenie gdzie są podane wszystkie istotne szczegóły to cud.

[Lumimi]

Napisane przez Pani_Mada

przeczytałaś artykuł?

to uczniów wina, że szkoła wprowadziła ich w błąd?

Czytalam. Chodzi mi o to ze wg szkoly to zawsze uczniowie sa winni

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[Nette]

Napisane przez Pani_Mada

ja się spotkałam kilka razy, że "do mieszkania jest miejsce parkingowe" oznacza - przy ulicy pod blokiem jest kilka ogólnych miejsc parkingowych 200 m do najbliższego przystanku oznacza często 4x tyle. świetnie skomunikowane miejsce - 2 autobusy na krzyż. dużo sklepów na osiedlu - jedynie malutka żabka. widok z okien na zielony teren - biedny trawnik między jednym a drugim blokiem

ale generalnie zgadzam się. ja jestem co prawda na wynajmie, nie na kupnie obecnie, ale znaleźć ogłoszenie gdzie są podane wszystkie istotne szczegóły to cud.

W ogłoszeniach z działkami niemal wszystkie są budowlane oraz uzbrojone.
Taki szczegół, że wg planu to rolne, najbliższy słup z prądem jest 200 metrów dalej, a inne media to "możliwość wykonania studni, możliwość założenia szamba/oczyszalni, możliwość wkopania zbiornika z gazem".

[Pani_Mada]

Napisane przez Nette

W ogłoszeniach z działkami niemal wszystkie są budowlane oraz uzbrojone.
Taki szczegół, że wg planu to rolne, najbliższy słup z prądem jest 200 metrów dalej, a inne media to "możliwość wykonania studni, możliwość założenia szamba/oczyszalni, możliwość wkopania zbiornika z gazem".

z działkami to też są hity. brat jest właśnie na kupnie działki budowlanej
był ostatnio zobaczyć działkę "budowlaną, uzbrojoną, gotową do rozpoczęcia budowy". taki tylko mały haczyk - w 3/4 zarośnięta jest krzaczorami i całkiem sporymi drzewami. gotowa do budowy.... jak sobie to wszystko wykarczujesz

[theali]

Napisane przez this_witch

W sumie to samo mam z vinted, masa ciuchów wystawionych bez takich kluczowych informacji jak np skład danej rzeczy. No sorry, nie chce mi się od każdego wyciągać to info z osobna, jaki to problem dodać jedną fotkę dodatkowo.

Między innymi dlatego wkurza mnie szukanie tam czegokolwiek. Chciałabym, żeby skład i wymiary były standardowymi elementami opisu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez theali

Między innymi dlatego wkurza mnie szukanie tam czegokolwiek. Chciałabym, żeby skład i wymiary były standardowymi elementami opisu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

przydała by się standardowa templatka, którą muszą uzupełnić sprzedający wystawiając produkt. rozmiar, wymiary, skład (albo chociaż dominujący materiał), marka i cena - jako obowiązkowe punkty do wpisania.

[Nette]

Napisane przez Pani_Mada

z działkami to też są hity. brat jest właśnie na kupnie działki budowlanej

był ostatnio zobaczyć działkę "budowlaną, uzbrojoną, gotową do rozpoczęcia budowy". taki tylko mały haczyk - w 3/4 zarośnięta jest krzaczorami i całkiem sporymi drzewami. gotowa do budowy.... jak sobie to wszystko wykarczujesz

Akurat chcę mieć stare wysokie drzewa na posesji, optymalnie sad (i najlepiej zero thuj w zasięgu wzroku), to jedna z głównych przyczyn, dla których szukam już wybudowanego starszego domu.

Puste działki budowlane z fajnymi nasadzeniami to jest jednak rzadkość. Często budowlane to są jakieś patelnie, które jeszcze w zeszłym sezonie były polem ornym.

A kolejny problem - w zależności od lokalizacji - to kształt. W niektórych rejonach pola były kiedyś fatalnie dzielone, przez co "duża atrakcyjna działka 33a" okazuje się mieć wymiary 11x300 metrów...
No jakbym planowała mieć prywatny pas startowy, to byłoby idealnie... Mogliby zaznaczać, że to oferta skierowana do motolotniarzy.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez Nette

A kolejny problem - w zależności od lokalizacji - to kształt. W niektórych rejonach pola były kiedyś fatalnie dzielone, przez co "duża atrakcyjna działka 33a" okazuje się mieć wymiary 11x300 metrów...
No jakbym planowała mieć prywatny pas startowy, to byłoby idealnie... Mogliby zaznaczać, że to oferta skierowana do motolotniarzy.

mój koszmar xD rodzice przepisali mi dwie takie, pięknie położone, z widokiem na Tatry... no ale weź coś z tym zrób

[Nette]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;88714163]mój koszmar xD rodzice przepisali mi dwie takie, pięknie położone, z widokiem na Tatry... no ale weź coś z tym zrób [/QUOTE]Taką z widokiem na Tatry to bym jeszcze wzięła, o ile taka wstążka by mi gwarantowała, że widok nie zostanie zasłonięty i przepisy umożliwiałyby budowę. W takiej np. Łapszance to bym się zadowoliła i 500m2 łysej działki, o ile widokowe. Nawet zniosłabym sąsiada blisko z boku, bo okna bym miała w jedną stronę...
Ale... Ceny, ceny. Podhale odjechało - za kawałek ziemi z barszczem Sosnowskiego w pakiecie płaci się jakieś horrendalne pieniądze. A jak cena niby normalna, to to oznacza, że pewnie nie ma służebności przejazdu i idź się sądzić na trzy lata...

Natomiast ogólnie przy tych działkach-wstążkach, to chyba jedyny sens to dogadać się z sąsiadami, scalić kilka, wytyczyć drogę, podzielić na sensowne odcinki zbliżone do kwadratu. Wszystkim by było łatwiej sprzedać.