Co tu dużo pisać - DIETKA! (Zrzucamy 60kg!)

[udamisieschudnac]

Nie wierzę za bardzo w te zdjęcia. O ile kilka rzeczywiście mnie przekonuje, że można tak fajnie "wyrzeźbić" sylwetkę, tak dziwnym wydaje mi się fakt, że nagle niektórym tym kobietom pojędrniał i powiększył się biust! Bez przesady, silikon czuć na kilometr. I fotoshopa również. Pani mocno opalona po schudnięciu, a przed w czarnym stroju kąpielowym - brzuch obrzydlistwo, rozstęp na rozstępie. Już lepiej przed odchudzaniem wyglądała... Możliwe, że za szybko schudła. Wolę bardziej prawdziwe historie, ( jak Agnieszka Czerwińska której link do profilu wkleiłam w poście wyżej) .
Te zdjęcia przekłamują rzeczywistość.

[Yuukimi1901]

Napisane przez udamisieschudnac

Nie wierzę za bardzo w te zdjęcia. O ile kilka rzeczywiście mnie przekonuje, że można tak fajnie "wyrzeźbić" sylwetkę, tak dziwnym wydaje mi się fakt, że nagle niektórym tym kobietom pojędrniał i powiększył się biust! Bez przesady, silikon czuć na kilometr. I fotoshopa również. Pani mocno opalona po schudnięciu, a przed w czarnym stroju kąpielowym - brzuch obrzydlistwo, rozstęp na rozstępie. Już lepiej przed odchudzaniem wyglądała... Możliwe, że za szybko schudła. Wolę bardziej prawdziwe historie, ( jak Agnieszka Czerwińska której link do profilu wkleiłam w poście wyżej) .
Te zdjęcia przekłamują rzeczywistość.

Wiesz, podejrzewam że nie jedna z nich miała problemy zdrowotne i po prostu musiała szybko schudnąć no a co za tym idzie, jak się waży tyle co ja i szybko się zrzuci wagę to ta skóra zostaje, no i cycki też za ładnie nie wyglądają. Sama bym się poddała jakiejś operacji aby to wszystko naprawić jeśli tylko miałabym kasę. Moim zdaniem jeśli wstawienie silikonów (normalnych a nie jakichś nienaturalnych) miało im pomóc to dobrze że wstawiły A co do rozstępów to jak wiesz uczę się kosmetologi i wiem że takie rozstępy, nawet jak jest ich mnóstwo, można CAŁKIEM zlikwidować np. przez peeling ziołowy. Jak już schudnę to sama chcę go zrobić chociaż strasznie boli ;p NO ale już pomijając te cycki, opaleniznę i wgl to jednak widać że te dziewczyny zrzuciły te kilogramy i mnie to motywuje jak na nie patrzę bo widzę że jednak się da Więc w chwilach zwątpienia sobie to dopalam ;p

Wydaje mi się że ta mega opalona babka po prostu kulturystka a wiadomo że oni smarują się tymi wszystkimi bronzerami i bóg wie czym jeszcze aby mieć tak nienaturalną i mocną opaleniznę

---------- Dopisano o 08:09 ---------- Poprzedni post napisano o 06:58 ----------

Próbowałam właśnie kręcić hula hopem ale poddałam się bo wgl mi nie wychodziło, nie wiem czy dam radę się tego nauczyć... Po wpisaniu "Curvy hoopers" na youtube widzę że babeczki takie jak ja potrafią świetnie kręcić ale ja chyba nie mam tyle wytrwałości a szkoda bo też chciałabym tak umieć. Nawet zamówiłam sobie hula hop pecjalnie pod siebie.

[Yuukimi1901]

Ehhh, jestem chora. Czuję jakby mi ktoś gardło podpalał. Nie chce mi się z łóżka ruszać a trzeba robić te wszystkie posiłki .... Ale mam nadzieję że niedługo mi przejdzie Jak tam dietka dziewczyny?

[udamisieschudnac]

Dietka jak dietka.
Kilka razy nadmieniałam, że ja szczególnej jakiejś nie mam. Ot, zamieniłam kilka art. spożywczych na zdrowsze - jak np. chleb biały na ciemny, żytni/razowy. Chociaż zdarzy mi się zjeść i biały jak innego nie ma w domu.
Nie jadam kolacji po godzinie 18 -ej. Tu się pilnuję sztywno. Nie i koniec. Piję dużo wody - 2 l dziennie samej wody, plus to co w zupach i innych art. Będzie 3 a nawet ponad litry tego.
Wprowadziłam drobne zmiany, jak jedzenie owoców tylko do południa, a ostatni posiłek raczej staram się by był białkowy. Ale też nie zawsze i nie sztywno.
Jadam codziennie śniadanie (kiedyś nigdy tego nie robiłam) zaraz jak wstanę, a wstaję wcześnie bardzo i jest to owsianka z owocami lub orzechami.
Tyle.
Obiadek normalnie, spory i treściwy! Muszę mieć skądś siłę. Widzę że chudnę, więc go sobie nie odmawiam. "Żrem" jak dawniej. Tylko muszę nadmienić, że my zawsze jemy domowe obiady. Żadnych fast foodów! Pierożki robię sama, krokiety też, piekę mięska, itp. Nawet makaron robię często sama. Staram się jedynie unikać smażonego jedzenia. Ale gotuję, piekę, grilluję, duszę - itd.
No i to bieganie/marszowanie. Codziennie! Przez dwa miesiące nie byłam tylko raz - sprawy niezależne ode mnie.

[Yuukimi1901]

Też nie jadałam śniadań więc to dla mnie teraz spore wyzwanie codziennie się do niego zmuszać. No i mam nadzieję że jak już skończę ze ścisłą dietą to też nie będę jadła późno kolacji a słodycze max do 17 a to będzie truuuuudne ;p Zwłaszcza że mąż wraca z pracy o 16:30 a lubi sobie pojeść ;p

[margarytkaaa]

Hej dziewczyny jak tam po weekendzie? dla mnie to jest najgorszy czas jeżeli chodzi o dietę.
Ja też nie prowadzę jakiejś szczególnej diety. Mniej jem, piję dużo wody, dania przyrządzam na parze i nie jem 3 godziny przed snem.
Wyeliminowałam słodycze i niezdrowe przekąski. Na szczęście fast foodów nigdy nie lubiłam. Wolę gotować sama. Oczywiście do tego dużo ćwiczę.
U mnie waga stanęła i zauważyłam zarys mięśni na nogach. Ciekawe co z tego będzie.

[udamisieschudnac]

Dla mnie osobiście weekend to najlepszy czas. I nie chodzi tu o pilnowanie się z jedzeniem, ale o dużo wolnego czasu, który mogę poświęcić na sport. W tygodniu z tym kiepsko. Wraca się z pracy zmęczonym, dość późno, w domu obowiązki -bo trzech "chłopów" też trzeba nakarmić, coś przy sobie zrobić - zawsze się jakieś pierdoły znajdą. A w weekend odpuszczam i zajmuję się sobą.


Yuukimi1901 - co tam ciekawego masz zaplanowane na kolejne dni w diecie?

[Yuukimi1901]

Napisane przez udamisieschudnac

Yuukimi1901 - co tam ciekawego masz zaplanowane na kolejne dni w diecie?

Dziś miałam to:

I ŚNIADANIE
1.Naleśniki z twarogiem i musem brzoskwiniowym.
• placki naleśnikowe 3szt. 150g
• twaróg półtłusty 100g
• cukier 2 łyżeczki 10g
• jogurt naturalny 2% 40g
• brzoskwinia z syropu 70g

Do przygotowania ciasta naleśnikowego użyć 20g – 4 łyżeczki oleju. Przygotować podwójną porcję placków 300g – 6 sztuk. Połowę – 3 placki 150g przygotować z twarogiem. Twaróg rozgnieść z jogurtem i cukrem. Zawinąć w placki. Brzoskwinie zmiksować. Polać naleśniki. Połowę pustych placków 3 szt. 150g zostawić na następny dzień.

II ŚNIADANIE
1.Kanapki z wędzonym pstrągiem.
• bułka grahamka 100g
• masło 1 łyżeczka 5g
• pstrąg wędzony 60g
• rzodkiewka 20g
• sałata

OBIAD
1.Pulpety.
• mięso mielone z indyka 120g
• jajo ½ szt
• bułka grahamka czerstwa 25g
• sól, pieprz, zioła
• marchew 50g
• seler 25g
• pietruszka 50g
• olej rzepakowy 2 łyżeczki 10g
2.Ziemniaki gotowane 250g.
3.Buraczki.
• buraki obrane tarte 150g
• olej rzepakowy 2 łyżeczki 10g
• sok z cytryny
• pieprz, sól
Mięso przyprawić, wymieszać z jajkiem, rozmoczoną i odciśniętą bułką, formować pulpeciki, ugotować je w niewielkiej ilości wody z warzywami, zielem angielskim i liśćmi laurowymi, dodać olej.

PODWIECZOREK
1.Kisiel z jabłkiem i migdałami.
• kisiel 250g
• jabłko części jadalne bez skórki 60g
• migdały posiekane 10g

KOLACJA
1.Sałatka z kurczakiem.
• sałata
• pierś z kurczaka bez skóry 80g
• pomidor bez skórki 100g
• ogórek obrany 80g
• słonecznik nasiona 10g
• oliwa z oliwek 1 łyżka 12g
• sok z cytryny
• miód 1 łyżeczka 10g
• zioła, przyprawy
2.Chleb mieszany ze słonecznikiem 2 kromki 80.
Pierś z kurczaka zgrillować w ulubionych przyprawach bez użycia tłuszczu. Słonecznik warto uprażyć na suchej patelni. Sos przygotować na bazie oliwy, soku z cytryny.

A jutro to

I ŚNIADANIE
1.Naleśniki z jabłkiem.
• placki naleśnikowe 3 szt. 150g z poprzedniego dnia
• jabłko prażone 100g
• cynamon
• jogurt naturalny 2% 50g
Jabłko uprażyć na suchej patelni. Posypać cynamonem. Zawijać w naleśniki. Odpiec w piekarniku. Polać jogurtem. Waga jabłka podana jest po upieczeniu.

II ŚNIADANIE
1.Kanapki z szynką.
• bułka grahamka 100g
• masło 1 łyżeczka 5g
• szynka z indyka 40g
• ogórek obrany 80g
• sałata
2.Serek wiejski 150g.
3.Sok jabłkowy bez cukru 250ml.

OBIAD
1.Kotlety a’ la schabowe.
• filet z kurczaka 140g
• sól, pieprz ziołowy
• olej rzepakowy 2 łyżeczki 10g
2.Kasza jęczmienna 80g.
3.Marchewka duszona.
• marchew 80g
• masło 2 łyżeczki 10g
Fileta pokroić na plastry, rozbić je, przyprawić, upiec z olejem.

PODWIECZOREK
1.Kisiel z brzoskwinią i migdałami.
• kisiel 250g
• brzoskwinia z syropu 50g
• migdały siekane 10g

KOLACJA
1.Kanapki z pastą jajeczną.
• chleb mieszany ze słonecznikiem 2 kromki 80g
• majonez 15g
• jaja na twardo 3 szt.
• pomidor 100g
• natka pietruszki
• pieprz, sól
Jaja rozgnieść widelcem z natką pietruszki i majonezem. Przyprawić. Kłaść na kanapki.

[zverka]

Napisane przez Yuukimi1901

Też nie jadałam śniadań więc to dla mnie teraz spore wyzwanie codziennie się do niego zmuszać. No i mam nadzieję że jak już skończę ze ścisłą dietą to też nie będę jadła późno kolacji a słodycze max do 17 a to będzie truuuuudne ;p Zwłaszcza że mąż wraca z pracy o 16:30 a lubi sobie pojeść ;p

Nie chcę Cię martwić ale Ty już nigdy nie wrócisz do normalnej diety A słodycze to może raz, dwa razy w miesiącu

[udamisieschudnac]

Napisane przez zverka

Nie chcę Cię martwić ale Ty już nigdy nie wrócisz do normalnej diety A słodycze to może raz, dwa razy w miesiącu

No dokładnie.
Nie ma szans na powrót do dawnych nawyków, jeżeli chce się utrzymać wagę.
No chyba że nie będziesz chciała, to jak powrócisz do nich, będziesz ważyć więcej niż w tej chwili. To pewne. Trzeba zmienić nawyki raz na zawsze, albo w ogóle się nie bawić w dietę na jakiś czas...
Poczytaj o efekcie jojo.

[Yuukimi1901]

Tak, wiem, zdaję sobie z tego sprawę Ale raz w tygodniu można zrobić sobie dzień węglowodanów ;p Muszę się przyznać: zjadłam wczoraj dwie kostki czekolady i mam potworne wyrzuty sumienia ;/ Za 2 tygodnie mam ważenie i boję się że nic nie spadnie mi z wagi ;<

[Ulcia2512]

Napisane przez Yuukimi1901

A co do rozstępów to jak wiesz uczę się kosmetologi i wiem że takie rozstępy, nawet jak jest ich mnóstwo, można CAŁKIEM zlikwidować np. przez peeling ziołowy. Jak już schudnę to sama chcę go zrobić chociaż strasznie boli ;p

Przepraszam, że się tyle się nie odzywałam. Teściów mam w gościach.

Te przemiany sa ekstra, ale też uważam, że niektóre sa mocno naciągane niestety

Czy mogłabyś więcej napisać o tym pilingu? A znasz dobre sposoby na ujędrnianie skóry?

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[Yuukimi1901]

Napisane przez Ulcia2512

Przepraszam, że się tyle się nie odzywałam. Teściów mam w gościach.

Te przemiany sa ekstra, ale też uważam, że niektóre sa mocno naciągane niestety

Czy mogłabyś więcej napisać o tym pilingu? A znasz dobre sposoby na ujędrnianie skóry?

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Najpierw parzę kawę, czekam aż ostygnie, dokładnie ją odsączam z wody,dodaję trochę cynamonu i żelu pod prysznic, mieszam i już. Potem nakładam to albo na rękę albo na taką szczotkę do masażu (można kupić w rossmanie, jest okrągła i zakłada się ją na dłoń) i okrężnymi ruchami dokładnie masuję całe ciało. Kawa ma świetne działanie na skórę, ujędrnia ją i poprawia krążenie

Na poprawę elastyczności skóry dobry jest też właśnie body wrapping, poczytaj sobie troszkę o nim bo naprawdę działa cuda

[Ulcia2512]

Napisane przez Yuukimi1901

Najpierw parzę kawę, czekam aż ostygnie, dokładnie ją odsączam z wody,dodaję trochę cynamonu i żelu pod prysznic, mieszam i już. Potem nakładam to albo na rękę albo na taką szczotkę do masażu (można kupić w rossmanie, jest okrągła i zakłada się ją na dłoń) i okrężnymi ruchami dokładnie masuję całe ciało. Kawa ma świetne działanie na skórę, ujędrnia ją i poprawia krążenie

Na poprawę elastyczności skóry dobry jest też właśnie body wrapping, poczytaj sobie troszkę o nim bo naprawdę działa cuda

A poleciłabyś coś konkretnego do body wrapping? Mam w domu serum Bielendy z kofeina i czymś, grzeje strasznie

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[Yuukimi1901]

Najlepiej to kupić typowy GUAM, tylko że ten kosztuję 200 zł ale starcza na jakieś 10 zabiegów. Mnie niestety nie stać więc kupiłam błoto z morza martwego. Też dobrze się sprawdza i również ma wiele cudownych właściwości dla skóry. Można też użyć właśnie jakiegoś serum, balsamu, koktajlu. Bardzo dobry jest właśnie balsam antycellulitowy z Eveline ale nie ten co grzeje a ten co ochładza (cellulit nie znosi zimna), jak go nałożysz to nawet pod grubą kołdrą masz gęsią skórkę ;p Jest w żółtym opakowaniu. Ale Bielenda też ma bardzo dobre kosmetyki i na pewno się sprawdzą

[Yuukimi1901]

Oj, coraz gorzej mi z tą dietą idzie. Ostatnio zjadłam KinderBueno, no nie mogłam się powstrzymać. A potem miałam tak wielkie wyrzuty sumienia że postanowiłam nie jeść obiadu aby jako tako wyrównać kalorie.

[udamisieschudnac]

Napisane przez Yuukimi1901

Oj, coraz gorzej mi z tą dietą idzie. Ostatnio zjadłam KinderBueno, no nie mogłam się powstrzymać. A potem miałam tak wielkie wyrzuty sumienia że postanowiłam nie jeść obiadu aby jako tako wyrównać kalorie.

Ale to Ci do niczego dobrego nie doprowadzi, bo zdajesz sobie sprawę że taki batonik nie zastąpi zdrowego posiłku. Nie można rezygnować z obiadu na rzecz słodyczy...
Ale, jak już się stało to się nie odstanie. Musisz po prostu jakoś opanować łaknienie na słodycze. Może wyszukaj jakiś przepis na dietetyczne słodkości jeżeli już nie możesz wytrzymać. A jak będziesz u dietetyka, to powiedz mu o tym, może sam podsunie jakiś pomysł na "dobre" słodycze. No i nie umiera się od zjedzenia batonika na diecie! Więc spokojnie. Jeszcze nie jedno takie potknięcie zaliczysz. Trzeba po prostu wziąć się w garść i iść do przodu! Trzymaj dalej dietę według zaleceń i już.

[Yuukimi1901]

Napisane przez udamisieschudnac

Ale to Ci do niczego dobrego nie doprowadzi, bo zdajesz sobie sprawę że taki batonik nie zastąpi zdrowego posiłku. Nie można rezygnować z obiadu na rzecz słodyczy...
Ale, jak już się stało to się nie odstanie. Musisz po prostu jakoś opanować łaknienie na słodycze. Może wyszukaj jakiś przepis na dietetyczne słodkości jeżeli już nie możesz wytrzymać. A jak będziesz u dietetyka, to powiedz mu o tym, może sam podsunie jakiś pomysł na "dobre" słodycze. No i nie umiera się od zjedzenia batonika na diecie! Więc spokojnie. Jeszcze nie jedno takie potknięcie zaliczysz. Trzeba po prostu wziąć się w garść i iść do przodu! Trzymaj dalej dietę według zaleceń i już.

Ja wiem że nie powinnam tak robić ale to jest silniejsze ode mnie ;< Jutro mam kontrolną wizytę u Pani dietetyk, zobaczymy co te 24 dni diety przyniosą Na razie jakoś się w niej trzymam ale jest na prawdę ciężko ;p

[Yuukimi1901]

No dobra, jestem po wizycie kontrolnej i po 24 dniach diety mam 4,3 kg mniej. Jestem zła na siebie że nie ćwiczyłam nic a nic bo wtedy byłby lepszy efekt ;< Reszta wyników też się trochę pozmieniała i i całość łącznie z wykresami przedstawiłam w pierwszym, głównym poście Jeśli macie ochotę to możecie zobaczyć jakie poczyniłam postępy Kolejna wizyta będzie 5 lipca a dziś Pani dietetyk powiedziała mi, że przez to że schudłam to zmniejszyło się też moje zapotrzebowanie na kalorie więc kolejna dietka, którą dostanę będzie miała o 50-100 kcal mniej.

[udamisieschudnac]

To dobre wiadomości! Ważne, że schudłaś, nie przejmuj się tym, że według Ciebie za mało. Z czasem będziesz bardziej ogarniać dietę. Trzymam kciuki za dalsze postępy!

[Yuukimi1901]

Napisane przez udamisieschudnac

To dobre wiadomości! Ważne, że schudłaś, nie przejmuj się tym, że według Ciebie za mało. Z czasem będziesz bardziej ogarniać dietę. Trzymam kciuki za dalsze postępy!

Teraz postaram się ćwiczyć ^^ Ale i tak jestem zadowolona, zobaczymy kiedy zejdę do 100 kg Chociaż pewnie trochę to jeszcze potrwa.

[udamisieschudnac]

Pierwsze kilogramy lecą najszybciej, choć to duża zasługa też utraty wody z organizmu - nie samego tłuszczyku niestety. No i złogi się usuwają, dlatego spadek jest bardziej widoczny. Potem jest ciężej, waga na dłuższy czas bywa że i stoi w miejscu, lub nawet notuje się przytycie. Oczywiście u każdego inaczej to trochę wygląda, bo jest to sprawa indywidualna, ale można odnotować podobieństwa u osób odchudzających się.
Ja bym Cię naprawdę gorąco zachęcała do spacerów, tak jak z resztą chyba dietetyczka Ci to zaleciła. Naprawdę, przemóż się, znajdz sobie trasę taką zaciszną, gdzie nie ma dużo ludzi i sobie połaź trochę. Tak na początek, nawet przez miesiąc tylko spacery. I zwiększaj szybkość chodzenia, po troszeczku. Do biegania to pewnie jeszcze daleka droga, ale uwierz, spacer ma się o niebo lepiej niż siedzenie na pupie w domu! Zaopatrz się w odpowiednie, sportowe obuwie. Pamiętam, że pisałaś o swoich kolanach - musisz uważać, nie przeciążać stawów, a buty mają być na amortyzującej podeszwie. Najlepiej buty typowe dla biegaczy wybierz. Żadne tam japonki w lecie - zapomnij, bo nabawisz się stanów zapalnych, boleści nóg lub nie daj Boże kontuzji - które potrafią wykluczyć z aktywności na długi czas. Nie straszę, ale piszę o tym, bo wiele osób zabiera się do tego nieodpowiednio! Sportowe buty i koniec. Ja właśnie zaraz wybieram się na małe przebieżki. Raz idę szybkim krokiem, raz biegnę - wedle swoich możliwości. Nie staję ani na moment, przez np. 11 km. To się fachowo interwałami nazywa. I uwierz mi, na początku też było ciężkawo, a teraz śmigam prawie jak Korzeniowski.
Nie kombinuj, tylko ubieraj buty i idź na spacerek! Zobaczysz - to wciąga, a ruch na swieżym powietrzu przynosi wiele korzyści dla naszego zdrowia.

[Yuukimi1901]

Wiem że waga potem staje bo już mnóstwa diet stosowałam i za każdym razem waga stawała Także jestem na to przygotowana. Co do spacerów to babeczka powiedziała że mogę to zastąpić czym innym i ja zaproponowałam mel B a ona na to że nie ma problemu i najlepiej gdyby to były jej ćwiczenia cardio. I tak 3 razy w tygodniu po 30 min mam robić. Ale nawet do tego będę musiała zaopatrzyć się w porządne buty bo zawsze jak ćwiczę na boso to potem mnie strasznie stopy bolą.

[udamisieschudnac]

Jeżeli gdzieś znajdziesz, to proszę wklej linka do tych ćwiczeń z Mel. Chętnie zobaczę co to za ćwiczenia. A buty to podstawa, jak będziesz kupować, to już w sklepie ubierz oba buty i przejdź się kilka dobrych kroków. Zobaczysz jak Ci pasują, musisz się po prostu w nich dobrze czuć, miękko. Przymierzaj kilka par. Porównuj. Nie sugeruj się kolorem, a wygodą!

[Yuukimi1901]

Napisane przez udamisieschudnac

Jeżeli gdzieś znajdziesz, to proszę wklej linka do tych ćwiczeń z Mel. Chętnie zobaczę co to za ćwiczenia. A buty to podstawa, jak będziesz kupować, to już w sklepie ubierz oba buty i przejdź się kilka dobrych kroków. Zobaczysz jak Ci pasują, musisz się po prostu w nich dobrze czuć, miękko. Przymierzaj kilka par. Porównuj. Nie sugeruj się kolorem, a wygodą!

Jeden jest tu : https://www.youtube.com/watch?v=6x9iNuBq9uA
I jeden tu : https://www.youtube.com/watch?v=pbiBzO063r4

Chociaż ten drugi to chyba nie d końca cardio ;]

[udamisieschudnac]

Autorko wątku, co tam u Ciebie. Koniecznie zajrzyj i napisz jak postępy w diecie!

[Yuukimi1901]

Jestem, jestem Nie pisałam bo nie miałam za bardzo o czym Dietkę na razie utrzymuję jednak mam problemy z lewą nogą więc nie za bardzo mam jak sobie poćwiczyć ;/ Przegięłam chyba z tańczeniem ... We wtorek idę na ważenie więc pochwalę się wynikami chociaż nie sądzę aby były one spektakularne gdyż od ostatniej wizyty u dietetyczki miałam kilka odstępstw od diety, i mniejszych i większych. Ale mam nadzieję że będzie chociaż 1 kg mniej

[udamisieschudnac]

Będzie więcej kg mniej - zobaczysz. Na początku waga fajnie spada w dół. A odstępstwami od diety za bardzo się nie przejmuj, nie znam ani jednej osoby która byłaby w stanie dietę ściśle przestrzegać. Oczywiście trzeba się pilnować, i jakąś granicę zdrowego rozsądku zachować, ale też bez przesady - nie można stać się niewolnikiem życia!
Trzymam kciuki, i koniecznie napisz co i jak po wizycie.
A o kontuzjach już Ci gdzies wyżej wspominałam - naprawdę uważaj, one się zdarzają częściej niż myślisz! W dodatku przykre jest to, że wykluczają nas z ćwiczeń fizycznych na jakiś czas. Ale, kuruj się i będzie dobrze!

[Yuukimi1901]

A więc tak, jestem po kolejnej wizycie w poradni dietetycznej i tak jak sądziłam, przez moje podiadanie wyniki nie są spektakularne ;/ Schudłam tylko 0,8 kg ALE za to waga mojej tkanki tłuszczowej spadła z 60,4 kg na 55,2 kg a waga mięśni podskoczyła z 54 kg na 58,2 kg. Także przynajmniej tyle Szczegółowe wyniki możecie zobaczyć tak jak ostatnio w pierwszym poście.

[udamisieschudnac]

No i super! Ważne że do przodu, nie przejmuj się że mało, czasem nawet przy rygorystycznej diecie waga nie spada.