Nie rozumiem fenomenu..., cz.2.

[KathyLeonia]

Napisane przez duzy_smok

ale to porypane mówić ze logo chanel ktore tez jest designem porownywac do guessa czy reserved, ja w ogóle słow nie mam na to. pozatym ta pani co soe chwaliła ze ja stac na torebke za 20000 euro moze dolozyc 2000 i poprosic o custom w sklepie ?

dobrze ze ja nie muszę mieć torebki za miliony monet bo gdybym chciała to by mi było jej szkoda użytkować i by tylko leżała i pachniałą torba jest od targania klamotów i już

[Midziak]

Napisane przez KathyLeonia

dobrze ze ja nie muszę mieć torebki za miliony monet bo gdybym chciała to by mi było jej szkoda użytkować i by tylko leżała i pachniałą torba jest od targania klamotów i już

Dokładnie. Wiadomo, że powinna jakos wygladac, ale gdyby to ode mnie zależało to nosiłabym całe życie typowe studenckie messenger bag zamiast damskich torebek

[Limonka2738]

Napisane przez Midziak

Dokładnie. Wiadomo, że powinna jakos wygladac, ale gdyby to ode mnie zależało to nosiłabym całe życie typowe studenckie messenger bag zamiast damskich torebek

A od kogo to zależy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[duzy_smok]

od nikogo sa panie w chanel i sa panie z torbą

[meliandra]

Już tu chyba pisałam, ale napiszę jeszcze raz, że dziwi mnie fenomen torebek jacquemus, zwłaszcza tych mikro wersji. Wczoraj na instagramie natknęłam się na zdjęcie z taką torebką i w komentarzu dziewczyna zapytała co w tej torebce się mieści. Dostała odpowiedź, że klucze, karta i szminka. Na pytanie gdzie trzyma telefon odpowiedziała, że w ręce Nie kumam jak można tak ślepo podążać za modą i robić z siebie takiego głupka

[kasztanka3]

Napisane przez meliandra

Już tu chyba pisałam, ale napiszę jeszcze raz, że dziwi mnie fenomen torebek jacquemus, zwłaszcza tych mikro wersji. Wczoraj na instagramie natknęłam się na zdjęcie z taką torebką i w komentarzu dziewczyna zapytała co w tej torebce się mieści. Dostała odpowiedź, że klucze, karta i szminka. Na pytanie gdzie trzyma telefon odpowiedziała, że w ręce Nie kumam jak można tak ślepo podążać za modą i robić z siebie takiego głupka

Mam jedna torebke wieczorowa do ktorej nie miesci mi sie telefon i ani razu jej z tego powodu nie uzylam

[this_witch]

Mam jedną taką torebkę, gdzie mieści mi się telefon (na styk), karta i moooże jakaś mała szminka ale jest taka śliczna, że ja uwielbiam.

Sent from my SM-G996B using Tapatalk

[meliandra]

Napisane przez kasztanka3

Mam jedna torebke wieczorowa do ktorej nie miesci mi sie telefon i ani razu jej z tego powodu nie uzylam

Ale wieczorową to bym jeszcze zrozumiała, a tym zalany jest cały instagram i tylko po to żeby fotkę zrobić, bo moda i jeszcze głupie gadki, że niosę telefon w ręce. To już bym wolała przyznać, że tylko po tą ją kupiłam, a nie wciskać kit, że nie muszę telefonu chować, bo cały czas go w rękach noszę

[KathyLeonia]

Napisane przez Midziak

Dokładnie. Wiadomo, że powinna jakos wygladac, ale gdyby to ode mnie zależało to nosiłabym całe życie typowe studenckie messenger bag zamiast damskich torebek

haha o wypisz wymaluj ja;D

[kasztanka3]

Napisane przez meliandra

Ale wieczorową to bym jeszcze zrozumiała, a tym zalany jest cały instagram i tylko po to żeby fotkę zrobić, bo moda i jeszcze głupie gadki, że niosę telefon w ręce. To już bym wolała przyznać, że tylko po tą ją kupiłam, a nie wciskać kit, że nie muszę telefonu chować, bo cały czas go w rękach noszę

Zgadzam sie. Chociaz ja ten telefon to faktycznie mam przyspawany do reki niemalze.
Telefon jest albo w rece albo w kieszeni. Albo wetkniety za pasek jezeli nie mam kieszeni

[squirrelqa]

Napisane przez kasztanka3

Zgadzam sie. Chociaz ja ten telefon to faktycznie mam przyspawany do reki niemalze.
Telefon jest albo w rece albo w kieszeni. Albo wetkniety za pasek jezeli nie mam kieszeni

Mogę spytać dlaczego? Co cały czas robisz w telefonie w pracy, na spacerze, ogarniając mieszkanie, w gościach itd.?
Naprawdę mnie to interesuje i jednocześnie zadziwia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meliandra]

Napisane przez squirrelqa

Mogę spytać dlaczego? Co cały czas robisz w telefonie w pracy, na spacerze, ogarniając mieszkanie, w gościach itd.?
Naprawdę mnie to interesuje i jednocześnie zadziwia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie też. W drodze do auta, na zakupach, na spacerze, załatwiając sprawę w urzędzie trzymam telefon w torebce. Gdybym go trzymała w ręce to bym go gdzieś zostawiła

[kasztanka3]

Napisane przez squirrelqa

Mogę spytać dlaczego? Co cały czas robisz w telefonie w pracy, na spacerze, ogarniając mieszkanie, w gościach itd.?
Naprawdę mnie to interesuje i jednocześnie zadziwia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W pracy sprawdzam na biezaco (czyli co kilka minut w praktyce, wiadomosci przychodza caly czas) "pracowy" group chat i maile, googluje informacje, ogarniajac mieszkanie ogarniam muzyke do sprzatania na spotify, w gosci chodze moze z raz na rok. A jak sie spotykam ze znajomymi to co chwile sobie cos nawzajem pokazujemy na telefonach - co ostatnio sobie kupilysmy, co nam sie podoba itp.

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Napisane przez meliandra

Mnie też. W drodze do auta, na zakupach, na spacerze, załatwiając sprawę w urzędzie trzymam telefon w torebce. Gdybym go trzymała w ręce to bym go gdzieś zostawiła

To mnie sie o dziwo nie zdarza, za to moj maz nagminnie zostawia telefon w samochodzie, a potem chodzi po mieszkaniu i go szuka. Mnie sie chyba nigdy nie zdarzylo go przypadkiem gdzies zostawic.

[meliandra]

Napisane przez kasztanka3

W pracy sprawdzam na biezaco (czyli co kilka minut w praktyce, wiadomosci przychodza caly czas) "pracowy" group chat i maile, googluje informacje, ogarniajac mieszkanie ogarniam muzyke do sprzatania na spotify, w gosci chodze moze z raz na rok. A jak sie spotykam ze znajomymi to co chwile sobie cos nawzajem pokazujemy na telefonach - co ostatnio sobie kupilysmy, co nam sie podoba itp.

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------



To mnie sie o dziwo nie zdarza, za to moj maz nagminnie zostawia telefon w samochodzie, a potem chodzi po mieszkaniu i go szuka. Mnie sie chyba nigdy nie zdarzylo go przypadkiem gdzies zostawic.

Tzn. ja w pracy też mam na biurku, jak idę do kogoś albo do restauracjo to czasem coś pokazuje i nie schowam i kładę na stole, ale jednak cały czas w ręce go nie trzymam, więc bezsensem byłoby dla mnie noszenie na co dzień torebki w której telefon się nie mieści, bo w wielu sytuacjach nie miałabym z nim co zrobić.

[kasztanka3]

Napisane przez meliandra

Tzn. ja w pracy też mam na biurku, jak idę do kogoś albo do restauracjo to czasem coś pokazuje i nie schowam i kładę na stole, ale jednak cały czas w ręce go nie trzymam, więc bezsensem byłoby dla mnie noszenie na co dzień torebki w której telefon się nie mieści, bo w wielu sytuacjach nie miałabym z nim co zrobić.

No nie, tez bym nie nosila takiej torebki. Ale czesciej telefon mam w rece niz w torebce.

[khloe]

Napisane przez squirrelqa

Mogę spytać dlaczego? Co cały czas robisz w telefonie w pracy, na spacerze, ogarniając mieszkanie, w gościach itd.?
Naprawdę mnie to interesuje i jednocześnie zadziwia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pytanie nie do mnie, ale ja mam niestety taki problem i zauważmy u siebie pierwsze objawy uzależnienia. Trudno mi się na czymś skupić, tj.na przykład na filmie, bo wiecznie odczuwam potrzebę sprawdzenia czegoś- a to maila, a to vinted/olx( mam tam wystawione rzeczy), jestem na kilku grupach na Fejsie. Dramat. Mogłabym tak scrollować w nieskończoność. Nawet mąż zauważył że wiecznie siedzę w telefonie.


Najgorzej, że czasem przed spaniem sobie "popatrzę" w telefon. Wejdę tu, wejdę tam i...patrzę a to mi 40 minut minęło, co mogłabym już spać 🤦🤦🤦


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[squirrelqa]

Napisane przez kasztanka3

W pracy sprawdzam na biezaco (czyli co kilka minut w praktyce, wiadomosci przychodza caly czas) "pracowy" group chat i maile, googluje informacje, ogarniajac mieszkanie ogarniam muzyke do sprzatania na spotify, w gosci chodze moze z raz na rok. A jak sie spotykam ze znajomymi to co chwile sobie cos nawzajem pokazujemy na telefonach - co ostatnio sobie kupilysmy, co nam sie podoba itp.

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------



To mnie sie o dziwo nie zdarza, za to moj maz nagminnie zostawia telefon w samochodzie, a potem chodzi po mieszkaniu i go szuka. Mnie sie chyba nigdy nie zdarzylo go przypadkiem gdzies zostawic.

Napisane przez khloe

Pytanie nie do mnie, ale ja mam niestety taki problem i zauważmy u siebie pierwsze objawy uzależnienia. Trudno mi się na czymś skupić, tj.na przykład na filmie, bo wiecznie odczuwam potrzebę sprawdzenia czegoś- a to maila, a to vinted/olx( mam tam wystawione rzeczy), jestem na kilku grupach na Fejsie. Dramat. Mogłabym tak scrollować w nieskończoność. Nawet mąż zauważył że wiecznie siedzę w telefonie.


Najgorzej, że czasem przed spaniem sobie "popatrzę" w telefon. Wejdę tu, wejdę tam i...patrzę a to mi 40 minut minęło, co mogłabym już spać 🤦🤦🤦


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozumiem.
Stety niestety bardzo frustrują mnie spotkania, podczas których druga strona co chwilę sprawdza coś w telefonie, pokazuje, włącza itp. Jeśli to ktoś bliski to proszę, żeby skupił się na tu i teraz, na spotkaniu ze mną. Jak ktoś dalszy to dystansuje się i szybko zmykam z tej niekomfortowej sytuacji.
Jak źle się czuję "przegrywając" z telefonem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

Napisane przez squirrelqa

Rozumiem.
Stety niestety bardzo frustrują mnie spotkania, podczas których druga strona co chwilę sprawdza coś w telefonie, pokazuje, włącza itp. Jeśli to ktoś bliski to proszę, żeby skupił się na tu i teraz, na spotkaniu ze mną. Jak ktoś dalszy to dystansuje się i szybko zmykam z tej niekomfortowej sytuacji.
Jak źle się czuję "przegrywając" z telefonem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie dziwię ci się, ja też nie lubię, jak ktoś przy spotkaniu ze mną gapi się w telefon, staram się tego nie robićc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

No ja w ogóle nawet nie wyciągam telefonu, jak się z kimś spotykam, to elementarny szacunek. No chyba, że chcę cos pokazac tej osobie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WhiteCherry]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89123674]No ja w ogóle nawet nie wyciągam telefonu, jak się z kimś spotykam, to elementarny szacunek. No chyba, że chcę cos pokazac tej osobie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ja w sumie podobnie, telefon mam w torebce i wyciągam tylko jak ktoś dzwoni.

[Eloyolo]

Ja mam telefon caly czas w rece jak gdzies chodze, jak siadam w restauracji to klade na stole. Nie ze caly czas sie telefonem bawie ale czuje sie nieswojo gdyby mial byc w torebce, mialabym ciagle wrazenie ze go zgubilam. I tak nosze w rece.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Eloyolo

Ja mam telefon caly czas w rece jak gdzies chodze, jak siadam w restauracji to klade na stole. Nie ze caly czas sie telefonem bawie ale czuje sie nieswojo gdyby mial byc w torebce, mialabym ciagle wrazenie ze go zgubilam. I tak nosze w rece.

Dla mnie to już podchodzi pod uzależnienie /jakąś formę nerwicy, bez przesady, że miałabym ciągle mieć na oku jakiś przedmiot i wiecznie bać się, czy się czasem nie zgubił.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89123674]No ja w ogóle nawet nie wyciągam telefonu, jak się z kimś spotykam, to elementarny szacunek. No chyba, że chcę cos pokazac tej osobie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Tak samo ja.
Nie lubię kiedy ktoś kładzie telefon na stole obok talerza i ze mną niby rozmawia, ale ja czuję obecność tego telefonu. Uważam, że to spory problem obecnie. Pomijam fakt, że ktoś czeka na jakąś ważną informację i jest to niejako niezbędne. Chociaż trzymając ten telefon na szafce obok też byśmy usłyszeli sygnał a nie byłby między nami, że tak ujmę

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[KathyLeonia]

Napisane przez meliandra

Już tu chyba pisałam, ale napiszę jeszcze raz, że dziwi mnie fenomen torebek jacquemus, zwłaszcza tych mikro wersji. Wczoraj na instagramie natknęłam się na zdjęcie z taką torebką i w komentarzu dziewczyna zapytała co w tej torebce się mieści. Dostała odpowiedź, że klucze, karta i szminka. Na pytanie gdzie trzyma telefon odpowiedziała, że w ręce Nie kumam jak można tak ślepo podążać za modą i robić z siebie takiego głupka

torebka musi być jak worek na śmieci aby wszystko się zmieściło

[Midziak]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;89124071]Tak samo ja.
Nie lubię kiedy ktoś kładzie telefon na stole obok talerza i ze mną niby rozmawia, ale ja czuję obecność tego telefonu. Uważam, że to spory problem obecnie. Pomijam fakt, że ktoś czeka na jakąś ważną informację i jest to niejako niezbędne. Chociaż trzymając ten telefon na szafce obok też byśmy usłyszeli sygnał a nie byłby między nami, że tak ujmę

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Kładzenie telefonu to tam jeszcze pół biedy, u mnie niektórzy znajomi po prostu spotykają się z nami i na chama zajmują się klikaniem w smartfon tak jakby zależało od tego ich życie. Ostatnio siostra jednej naszej znajomej (i jednoczesnie także nasza znajoma) nie wytrzymala i zwróciła jej na to uwage na co ta tylko mruknęła że przecież ona z nami rozmawia, nie odryeajac wzroku od smartfona

[meliandra]

Napisane przez khloe

Pytanie nie do mnie, ale ja mam niestety taki problem i zauważmy u siebie pierwsze objawy uzależnienia. Trudno mi się na czymś skupić, tj.na przykład na filmie, bo wiecznie odczuwam potrzebę sprawdzenia czegoś- a to maila, a to vinted/olx( mam tam wystawione rzeczy), jestem na kilku grupach na Fejsie. Dramat. Mogłabym tak scrollować w nieskończoność. Nawet mąż zauważył że wiecznie siedzę w telefonie.


Najgorzej, że czasem przed spaniem sobie "popatrzę" w telefon. Wejdę tu, wejdę tam i...patrzę a to mi 40 minut minęło, co mogłabym już spać 🤦🤦🤦


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj telefon to niestety jest straszny pożeracz czasu. Ja ogólnie po przyjściu do domu staram się go odkładać, bo jak wezmę do ręki, to mam tak jak Ty. A to ktoś coś napisze, a to instragram, a to jakiś filmik obejrzę, a to przejrzę stronę jakiegoś sklepi i nagle zdaję sobie sprawę, że zmarnowałam godzinę czasu i nawet nie wiem kiedy


Co do spotkań jak komuś czegoś nie pokazuję to staram się z telefonu nie korzystać, czasem tylko rzucę okiem czy ktoś pisał/dzwonił i takie coś też toleruję u innych. Jak ktoś cały czas siedzi na telefonie to mega mnie to irytuje.

[_medianoche]

Napisane przez khloe

Najgorzej, że czasem przed spaniem sobie "popatrzę" w telefon. Wejdę tu, wejdę tam i...patrzę a to mi 40 minut minęło, co mogłabym już spać ������


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie przez to postanowiłam, że moja pora spania to 10 - 11 wieczorem w tygodniu i odstawiam grzecznie telefon przed 10 i idę spać. Ebooki, Youtube, grupy na Discordzie i tak mija prawie godzina. A jak się jeszcze wciągnę w serial to siedzę pół nocy.
Trzymam się tej 10-11 od nowego roku i chyba mi to weszło w rutynę, bo już po 9 mi się oczy zamykają. Parę razy siedziałam po nocach, ale daję radę pójść spać o 10 - 11. Zazwyczaj siedziałam do 2-3 rano, a do pracy mam na 9, zdrowe to nie było.

Jestem sową i mój mózg się 'włącza' po południu. Jak ludzie w pracy mają już dość po połowie dnia, ja się wtedy 'budzę' i mogę robić wszystko. Jak mam się uczyć czegoś nowego to tylko wieczorem. Ćwiczę też wieczorem. Rano zawsze zamulam i nic mi się nie chce. W piątki i weekendy siedzę po nocach. I mam problem ze wstawaniem rano. Nic na mnie nie działa oprócz ewentualnych konsekwencji w pracy w razie spóźnienia się (czego nie robię nigdy). Wszystko mam gotowe dzień wcześniej, żeby móc pospać jak najdłużej.

[melkmeisje]

Totalnie nie rozumiem fenomenu tlustego czwartku i nie wiem, po co mialabym stac w kilometrowych kolejkach i zmuszac sie do wzerania paczkow na wyscigi, bo ktos sobie wymyslil, ze akurat dzisiaj tak sie robi

[Nette]

Napisane przez _medianoche

Właśnie przez to postanowiłam, że moja pora spania to 10 - 11 wieczorem w tygodniu i odstawiam grzecznie telefon przed 10 i idę spać. Ebooki, Youtube, grupy na Discordzie i tak mija prawie godzina. A jak się jeszcze wciągnę w serial to siedzę pół nocy.
Trzymam się tej 10-11 od nowego roku i chyba mi to weszło w rutynę, bo już po 9 mi się oczy zamykają. Parę razy siedziałam po nocach, ale daję radę pójść spać o 10 - 11. Zazwyczaj siedziałam do 2-3 rano, a do pracy mam na 9, zdrowe to nie było.

Jestem sową i mój mózg się 'włącza' po południu. Jak ludzie w pracy mają już dość po połowie dnia, ja się wtedy 'budzę' i mogę robić wszystko. Jak mam się uczyć czegoś nowego to tylko wieczorem. Ćwiczę też wieczorem. Rano zawsze zamulam i nic mi się nie chce. W piątki i weekendy siedzę po nocach. I mam problem ze wstawaniem rano. Nic na mnie nie działa oprócz ewentualnych konsekwencji w pracy w razie spóźnienia się (czego nie robię nigdy). Wszystko mam gotowe dzień wcześniej, żeby móc pospać jak najdłużej.

Mam tak samo. Wstaję rano bo muszę, bo praca jest rano. No i dla podróży nie mam z tym problemu, żeby więcej wycisnąć z wyjazdu. Ale najchętniej spałabym do 11h i żyła aktywnie do późna w nocy. Poniekąd to robię (np. na zakupy jeżdżę późnym wieczorem).

[kasiunia788742]

Napisane przez melkmeisje

Totalnie nie rozumiem fenomenu tlustego czwartku i nie wiem, po co mialabym stac w kilometrowych kolejkach i zmuszac sie do wzerania paczkow na wyscigi, bo ktos sobie wymyslil, ze akurat dzisiaj tak sie robi

Ale tak jest z każdym świętem czy "swietem". Jest wyznaczony dzień, jest tradycja jakas i kto chce ten korzysta

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka