|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
|
Narzędzia |
2011-09-17, 09:11 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 27
|
wasze opinie:))
witam. pisze w tym wątku chociaż czy wybrałam dobry, jeśli nie z góry przepraszam. prosiłabym również, aby nie krytykować mnie bo jestem pewna swoich pragnień i przemyślałam to już bardzo dokładnie kilka razy. więc mam 18 lat, uczę się w technikum i dobrze się uczę, z moim chłopakiem jestem już od 2lat. planujemy zaręczyny w tym roku, ponieważ wiemy że nie chcemy żyć bez siebie i każdy kto nas zna też uważa, że nam wyjdzie. ale pisze w innej sprawie. jestem dojrzała jak na swój wiek (zawsze tak było) od roku chciałabym mieć dziecko. jestem gotowa na wszystkie wyrzeczenia związane z opieką nad dzieckiem, wiem że to jest odpowiedzialność na całe życie ale jestem pewna. mój chłopak również chciałby już być tatą.. moi rodzice chcieliby żebym poszła na studia, ale nie biorą pod uwagę tego że ja nie chce. wiem,że poradziłabym sobie z dzieckiem ponieważ gdy mój brat był młodszy zajmowałam się nim bardzo często w sumie to przyłożyłam się bardzo dużo do jego wychowania. teraz ma już 9 lat więc nie potrzebuję mnie.rozmawiałam już z rodzicami na temat mojej przyszłej ciąży ale zawiodłam się na nich ponieważ powiedzieli, że jeśli zajdę w ciążę to nie będę miała wesela (a tu jest mój słaby punkt bo ja od zawsze marzyłam o dużym weselu, pięknej sukni) ale zdecydowałam że dziecko jest ważniejsze dla mnie i zrezygnuje z tej przyjemności.mam koleżankę, która często odwiedza mnie ze swoją córeczka (ma 2 miesiące) i mężem zawsze się zajmuję tą mała, ale zawsze mam łzy w oczach że ja nie mogę mieć takiego skarbu jak ona. często płaczę bo to jest silniejsze ode mnie. materialnie nie jest źle u mnie bo chłopak niedługo zacznie pracę , rodzice też by mi pomogli finansowo, a szkołę skończyła bym z dobrymi wynikami, ponieważ wiem że gdy będę w szkole moim maleństwem zajęłaby się moja babcia. co wy byś cię zrobiły na moim miejscu, proszę o odpowiedzi.. z góry dziękuję
|
2011-09-17, 09:40 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: wasze opinie:))
1. Chłopak praca, rodzice finansowo - a skąd wiesz> Rodzice pomysłem nie są zachwyceni (nie dziwię się).
2. Bez zawodowego doświadczenia, choćby minimalnego, chcesz pakować się w dziecko a potem co? I chcesz ciągle być na czyimś utrzymaniu? Nawiasem mówiąc, jako mężatka z dzieckiem nie możesz liczyć na rodziców, bo nie mają oni żadnego obowiązku cię utrzymywać czy pomagać ci. I co, z jednej pensyjki męża żyć? |
2011-09-17, 10:04 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
|
Dot.: wasze opinie:))
moim zdaniem powinnaś skończyć szkołę, zdać maturę, znaleźć pracę i wtedy myśleć o dziecku. oczywiście musisz mieć pewność, że twój tż też będzie pracował. skoro chcesz założyć własną rodzinę to dziecinadą jest fakt, że liczysz na to że rodzice będą cie dalej utrzymywać.to by wyglądało jak zabawa w dom, a nie prawdziwa rodzina. poczekajcie troszkę, usamodzielnijcie się, to przecież nie musi trwać latami.
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011 Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam |
2011-09-17, 12:10 | #4 |
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: wasze opinie:))
chcesz meć dziecko bo ...? masz super stabilną sytuacje,pieniądze(dzieci nie żywią sie powietrzem) odpowiedzialnego partnera który też ma pracę?masz gdzie mieszkać(no tak z mamusią tatusiem i bratem)jesteś panią własnego losu możesz decydować co za przeproszeniem do gara włożyć i jak urządzić meiszkanie
chcesz urodzić dziecko bo...kolezanka ma i normalnie tak jej pozazdrościłaś ze normalnie teraz zaraz i już? a zapytalaś sie koleżanki czy z perspektywy czasu nie poczekała by troche z tym dzieckiem aż własnie skończy szkołe, troche popracuje i dopiero dziecko?zapytałaś sie czy nei jest zmęczona tak po ludzku bo ona może teraz sie uczy a w nocy do dziecka non stop wstaje i pada na pyszczek? chcesz mieć dziecko..i wrócić do szkoły a dzieckiem zajmie sie babcia no rewelacja a pytałaś sie babci co ona na to? to będzie twoje dziecko i to ty masz sie nim zajmować oczywiście pomoc jest wskazana ale nie mozna obarczać nikogo swoim życiem ty sie zdecydowałaś na dziecko to ty je wychowuj nie babcia przemyśl czy na prawde będzie koniec świata jak te dziecko urodzisz nie wiem za 4 lata?
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
2011-09-17, 12:49 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 352
|
Dot.: wasze opinie:))
Wydaje mi się,ze nie zdajesz sobie sprawy ile dziecko kosztuje
Pewnie pytalas sie kolezanki, ale co jesli Twojemu dziecku (odpukac) bedzie potrzebnych wiecej rzeczy? Co jesli bedzie chore lub chociazby miec alergie? Wiesz ile kosztuja kosmetyki z apteki dla dzieci, a nie jakies nivea, johnson , itp? Czy wiesz ile kosztuja leki dla malych dzieci? Juz nie wspomne o prywatnych wizytach lekarskich, bo z malym dzieckiem nie mozna czekac w kolejce na nfz pare miesiecy? Czy Ty bedziesz miala jak i czym dojechac do lekarza? Ale załóżmy,bo tego życzę Ci z całego serca, że wszystko będzie ok. Będziesz mieć zdrowiutkie, uśmiechnięte dziecko. Załóżmy,że nie będziesz mogła karmić piersią. Czy wiesz ile miesięcznie kosztuje mleko modyfikowane? Wszystkie butelki, smoczki, podgrzewacze i inne duperelki? Uwazam, ze z jednej pensji jest niesamowicie ciezko miec na to wszystko pieniadze. Ale tak jak pisalas, mozesz liczyc na pomoc bliskich i pieniadze znajdą się Ale mam jeden wielki zarzut do Ciebie. Piszesz, że chcesz miec dziecko, że jesteś dojrzała i rozumiem Cię. Ale czy na pewno dojrzałym zachowaniem jest staranie się o dziecko i zostawić je później u babci? Dla siebie rodzisz dziecko czy dla babci? To nie jest cud, miód i orzeszki mieć dziecko i zostawiac je u kogos. Bo to nie przy Tobie Twoje dziecko będzie odkrywac swiat. Ty tego nie zobaczysz. I wierz mi, zamiast się cieszyć, będziesz wtedy plakac, że to nie do Ciebie uśmiechnelo się po raz pierwszy , że nie przy Tobie pierwszy raz włóżyło samo smoczek do buzi, nie przy Tobie był pierwszy obrót, itd. Ale babcia na pewno będzie szczęśliwa Radzę Ci poczekać. Dojrzałym zachowaniem , z miłością do przyszłych dzieci jest zapewnienie im wszystkiego , co najlepsze, a niestety do tego potrzeba pieniędzy (miłości też, ale to z pewnością już teraz im dasz). Tobie też będzie łatwiej móc iść na urlop pod koniec ciązy, pożniej na urlop macierzynski i wiedziec, że będziesz mogła wrócić do pracy. A wiem co mówię, bo ja zdecydowałam się na dziecko na studiach i nie żałuję. Bo poczekałam i urodziłam jak kończyłam studia. Ślub wzielismy 1,5 roku przed narodzinami Lilly. Mąż pracował już kilka lat, kupilismy mieszkanie, umeblowalismy i bylo nas stac, żeby zapewnic dziecku to, czego potrzebuje. I nie zaluje, że nie urodziłam wczesniej. Bo mi wlasnie trafila się mała alergiczka i wczesniej nie byloby mnie stac na leki, plyny do kapieli, kremy, mleko modyfikowane i musialabym prosic rodzicow. Wiadomo na pewno kupiliby to wszystko pierwszej wnusi. Ale i tak kupuja jej mnostwo rzeczy, ale ja ciesze sie,ze nie musze prosic sie o podstawowe rzeczy |
2011-09-17, 13:19 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: wasze opinie:))
Aż pokuszę się o zrobienie wydatków w wersji lajt i hard Czyli dziecko zdrowe, bezproblemowe i dziecko dla którego nieco więcej kasy trzeba wydać... I może nastepnym razem dziewczyna pomysli nie tylko "ja chcę"...
|
2011-09-17, 13:24 | #7 |
Raczkowanie
|
Dot.: wasze opinie:))
Daj sobie szanse - dziecko to nie zabawka. Gdy miałam 18 at też wydawało mi się, że jestem dojrzała. JESZCZE CAŁE ŻYCIE PRZED TOBĄ.
Piszesz, że chłopak będzie miał pracę, że rodzice mogliby Ci pomóc - pamiętaj, że musisz być przygotowana na to, że będziecie musieli sobie z różnych powodów sami radzić. Z pracą teraz też nie jest tak fajnie - nie znasz dnia ani godziny. Zaufaj - w ciągu kilku lat jeszcze bardziej dojrzejesz, staniesz się bardziej świadomą kobietą. Macierzyństwo jest cudowne, ale jest też pełne wyrzeczeń. Ja pierwsze dziecko urodziłam w wieku 25lat - wydawało mi się, że już od dawna jestem gotowa i tak na dzidziucha czekałam. Razem mam teraz 3 dzieci - trzecie urodziłam w wieku 31lat i wiesz do jakiego wniosku doszłam?? Mając 25lat nie byłam jeszcze gotowa na macierzyństwo tak jak mi się wydawało. Poprostu musiałam jeszcze bardziej dojrzeć, żeby być jeszcze lepszą mamą Jeśli mogłabym Ci zasugerować: rozważ co sugerują rodzice i poczekaj jeszcze ze ślubem i z dzieckiem. Poza tym chciałabym Ci powiedzieć, że czas studiów był nafajniejszym okresem w moim życiu Czego Tobie też życzę
__________________
|
2011-09-17, 15:24 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: wasze opinie:))
Cytat:
Ale zaraz, masz 18 lat i jeszcze nie jesteś w ciąży...albo coś źle liczę...ale ile Ci tego liceum jeszcze zostało, że babcia miałaby zajmować się dzieckiem jak jesteś w szkole?
__________________
Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2011-09-18 o 00:36 |
|
2011-09-17, 15:31 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: wasze opinie:))
Poza tym, chociaż o tym sie nie myśli raczej przed ciążą, zamiast jednego dziecka nagle zrobi się 2-3 I co wtedy? Dalej ci tak różowo będzie, dorosła osobo na garnuszku u innych dorosłych?
|
2011-09-17, 16:28 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: wasze opinie:))
zmartwiona
ja by ci radziła odłożyć plany o dziecku chociażby aż skończysz szkołę, i wyjdziesz za mąż, to chyba niedługi okres? a przynajmniej będziesz mieć wymarzony ślub, i chłopak "zadomowi" się w pracy. Co kwestii finansowej do nie końca się zgadzam z innymi, bo gdyby młodzi ludzie myśleli kategoriami czy będzie ich stać, utrzymać chore dziecko czy trojaczki, to nikt by nie miał dzieci przed 30, a niektórzy by wogóle ich nie mieli.
__________________
|
2011-09-17, 18:18 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
|
Dot.: wasze opinie:))
Albo prosisz o radę albo o to, żeby cię nie krytykować ale jak tu nie krytykować tak poronionego pomysłu. Przepraszam cię, ale co ty chcesz przekazać temu dziecku?
Nie macie ślubu. Przygotowania są męczące i bardzo stresujące i niestety część par rozchodzi się w tym okresie, czego wam nie życzę oczywiście, ale taka j est prawda. Jesteście bardzo młodzi. To, że wasi znajomi wam mówią, ze na pewno wam wyjdzie to sory.....ale to nie jest gwarancja udanego związku. Mieszkacie razem? Macie jakieś zaplecze finansowe? (nie) Na razie żyjecie jedynie perspektywami. Nawet żadne z was nie ma pracy (twój chłopak ma ją mieć ale jeszcze nie ma i tak na prawdę nie ma pewności czy ją dostanie, a jeśli tak, to nie znaczy, ze ją utrzyma) Rodzice wiedzą, że mają wam pomagać? Bo jak na razie ta pomoc polegałaby na całkowitym utrzymywaniu was. Co z twoim wykształceniem? Nie masz żadnych ambicji? Rozumiem, ze chcesz być całkowicie uzależniona od męża tak? Nie będziesz nic umiała, zerowe wykształcenie, no bo nie oszukujmy się matura to praktycznie żadne wykształcenie w tych czasach. A co w sytuacji, gdy nagle zostaniesz bez środków do życia, i to ty będziesz musiała utrzymać rodzinę? Rodzice nie są wieczni, zresztą nie zawsze muszą mieć pieniądze. A jakie wykształcenie ma twój chłopak? Piszesz, że jesteś dojrzała, ale moim zdaniem pomyliło ci się to ze spokojem. To co piszesz nie jest absolutnie poważne ani dojrzałe. Moja rada jest taka: Nie zaczynaj życia od du..py strony. Nie masz 40 lat i noża na gardle. Skończ szkołę, pobierzcie się i zorganizujcie swoje życie, żebyście nie musieli liczyć na pomoc wszystkich dookoła, bo dzielenie skóry na niedźwiedziu jeszcze nikomu nie wyszło na dobre. Nie piszę tego, żeby cię obrazić, ale to na prawdę jest mało poważne podejście do życia.
__________________
Pozdro
Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO http://carlacosmetics.blogspot.com/ 22.08.2015 - Nasza Jagodzianka Wspólnie zamawiamy buty https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031 |
2011-09-17, 19:43 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: wasze opinie:))
mysle, ze mimo silnego pragnienia posiadania dziecka powinnas poczekac.
Instynkt to jedno, a dojrzalosc to drugie. nie mam tu na mysli kwestii finansowej. Raczej myslenie perspektywiczne, planowanie przyszlosci. Czy chcesz zostac pelnoetatowa mama, bez wyksztalcenia? jaki przekaz dasz tym samym dziecku? I jak znajdziesz prace w przyszlosci? czy w ogole zamierzasz pracowac?
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici |
2011-09-17, 20:20 | #13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 737
|
Dot.: wasze opinie:))
wychodzenie z założenia: "moja babcia zajmie się dzieckiem", "rodzice pomogą finansowo" jest świadectwem braku dojrzałości. To takie zrzucanie na bliskich obowiązków wynikających z Twojej zachcianki.
|
2011-09-17, 21:16 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: wasze opinie:))
Nie jesteś dojrzała, jesteś dzieckiem które histerycznie czegoś chce i jest zdecydowane wbrew wszystkim dostać to coś, zwyczajnie histeryzujesz.
Na Twoim miejscu przestałabym tak emocjonalnie i dziecinnie i wmawiać sobie, że tak bardzo chcę "skarbka", zaczęłabym więcej wychodzić z domu, żeby się rozejrzeć po świecie i dowiedzieć kim chcę w życiu być prócz tego, że matką.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2011-09-17, 22:55 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: wasze opinie:))
Po pierwsze skończ szkołę a swój silny instynkt macierzyński przelej na schorowane zwierzę wymagające opieki. W schronisku na pewno znajdziesz jakąś sierotę, która prosi o miłość, ciepły kąt i pełną miskę jedzenia.
Powiem ci, że co z tego, że chcesz mieć dziecko i jesteś gotowa na wyrzeczenia. Zrezygnujesz z pracy aby tylko mieć dziecko? Pamiętaj i wiedz, że na rynku pracy ciężko jest młodym osobom bez doświadczenia (ok, przy odrobinie szczęścia ktoś ci pomoże znaleźć cokolwiek). Ślub sobie możecie wziąć, ale pamiętaj, że dzielenie mieszkania z rodzicami i inną częścią rodziny to nic fajnego Skończysz szkołę, znajdziesz sobie pracę jako młoda mężatka i zrobicie sobie dziecko. Lepiej iść po kolei niż brać tylko to, na co ma się ochotę. Nie będę straszyła Ciebie, że życie wygląda inaczej niż pokazują je w TV, gdzie każdy ma pracę za kilka tysięcy miesięcznie siedząc cały czas w domu. Nie będę ściemniała, że cały czas świeci słońce. Czasem masz do wyboru - zapłacić rachunki albo kupić jedzenie. Szajajaba, myślę, że dziewczyna nie przestraszy się kosztu wyprawki i utrzymania dziecka w pierwszych miesiącach/latach życia, bo przecież "chcieć to móc". I zawsze znajdzie się ktoś, kto odda łóżeczko, wózek, fotelik, ciuszki... Chociaż na moje to i tak najmniejsze z wydatków (pomijając także jedzenie). Ale lekarz, pieluchy, zabawki (bo maluch w sklepie CHCE!!!!!!!!!! i nie ma zmiłuj). Dziecko rośnie bardzo szybko, potem jest przedszkole (minimum 400 zł miesięcznie podstawy, a co jak chce iść na zajęcia dodatkowe? 500 zł pęka jak mydlana bańka). A potem jest szkoła. 6 lat szybko mija. Czasem szybciej niż znalezienie pracy aby opłacić "bezpłatną" edukację dziecka.
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
2011-09-17, 23:10 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 348
|
Dot.: wasze opinie:))
No ja myśle, że w tym wieku to się raczej wydaje, że jest się dojrzałym itp
Jesteście młodzi, nie macie pracy, rodzice Wam pomogą. Przecież są niezbyt z tego pomysłu zadowoleni. Nie dziwie im się wcale. Chociaż z drugiej strony może by i pomogli. Co radze? Zejść na ziemie |
2011-09-18, 09:54 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: wasze opinie:))
Sam sposób w jaki piszesz o swojej dojrzałości i "przemyślanej decyzji" świadczy o tym, że sama jesteś jeszcze dzieckiem. Wesele, ślub, piękna suknia i nawet 5 dzieci - możesz to wszystko mieć przecież, ale czy musisz mieć już od razu, bo jednej koleżance się wpadło i ma śłitaśnego 2- miesięcznego bobaska, którym się ładnie zajmuje? A nie możesz najpierw ułożyć sobie życia - skończyć nauki, iść do pracy, znaleźć mieszkanie, wziąć ślub, poczekać przede wszystkim aż dorośniecie oboje do roli rodziców, tylko koniecznie chcesz zacząć od końca? A po co? żeby ci było ciężko, trudno, źle i żebyś za 10-15 lat żałowała, że tak pochopnie podjęłaś decyzję?
Dziecko to nie jest miesiąc, dwa, rok zajmowania się i wyrzeczeń. To są całe lata poświęcone na wychowanie. A potem taka na wpół dorosła osoba ci przyjdzie i błyśnie ci takim pomysłem, że sama chce mieć dzieci i żeby jej z tej okazji pomagać finansowo bo ona będzie w międzyczasie kończyć szkołę Dorosłość polega na tym, że najpierw cię stać na dziecko i potem je płodzisz, a nie najpierw je poczniesz a potem się każesz dziadkom martwić "co dalej".
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2011-09-19, 07:29 | #18 |
Matka na full etat
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 315
|
Dot.: wasze opinie:))
Zgadzam się z Tobą. Dziewczyna wykazuje jakikolwiek brak wyobrażni.
---------- Dopisano o 08:29 ---------- Poprzedni post napisano o 08:28 ---------- Ma sie takie idealistyczne podejście do życia itp. |
2011-09-19, 08:17 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: wasze opinie:))
a ja poradzę inaczej poszukaj pracy jako operka zagranicą na fulltime to takie super przygotowanie do macieżyństwa jeśli po takim roku opieki nad dzieckiem i domem nadal będziesz chciała to zachodź w ciążę i powodzenia
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
2011-09-19, 08:22 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: wasze opinie:))
Swoją drogą typowe, odpowiedzi nie po myśli autorki tematu więc więcej się nie pokazała
|
2011-09-19, 16:31 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 27
|
Dot.: wasze opinie:))
nie prawda, że się nie pokazałam tylko przeczytałam wszystkich odpowiedzi, każdy ma własne zdanie i nie zamierzam się z nikim kłócić na forum dziękuje.pa
|
2011-09-19, 19:15 | #22 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: wasze opinie:))
Cytat:
zakończenie tego "imiona dla moich dzieci?" mi się też podobało... podobne do tego.... rad sporo, imion od A do S, a wpada autorka po jakimś czasie i mówi 'dzięki dziewczyny, moim dzieciom dałam imiona W i Z' to po co zawracanie tyłka...? Edytowane przez Carya Czas edycji: 2011-09-19 o 19:19 |
|
2011-09-20, 16:09 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
|
Dot.: wasze opinie:))
dziewczyna chyba się mocno rozczarowała, że nikt jej nie poparł ale pewnie i tak zrobi swoje "na złość innym" w stylu "a ja wam pokarzę" ZZnam podobną historię, tyle, że tu chodziło o wyjście za mąż za wszelką cenę, za praktycznie obcego faceta, tyrana robiacego awantury za to, że się kiedyś miało jakiegoś faceta albo, że jakiś kolega przysłał na urodziny smsa z życzeniami Ale przecież najważniejsze to mieć męża i wyrwać się z domu (na rzecz mieszkania u u teściów w starej ruinie w jednym pokoju ), ech.....teraz wiem, że ta osoba żałuje, ale przecież się nie przyzna. Niektórzy muszą się uczyć na swoich błędach
__________________
Pozdro
Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO http://carlacosmetics.blogspot.com/ 22.08.2015 - Nasza Jagodzianka Wspólnie zamawiamy buty https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031 |
2011-09-20, 16:36 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: wasze opinie:))
Cytat:
Też znam taką historię, dziewczyna wyszła za mąż za daremnego faceta, po 11 latach życia z alkoholikiem dopiero wydusiła z siebie, że błąd popełniła i odeszła od niego z dwójką dzieci, które juz mają zszarpane nerwy. A co jest najśmieszniejsze? Że rodzice, wbrew którym ona wyszła za mąż całe życie jej pomagali i nadal pomagają i także w pewnym sensie cierpią na tym, że ona chciała się uczyć na własnych błędach i chciała wszytskim pokazać.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2011-09-21, 08:25 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: wasze opinie:))
Cytat:
Bardzo dojrzałe. |
|
2011-09-29, 15:13 | #26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 26
|
Dot.: wasze opinie:))
To wszystko pięknie, skarbek, maleństwo... Dziewczyno, to bardzo ładnie, że tak Ci zależy na posiadaniu dziecka, dzisiaj raczej spotykamy się z przypadkiem "dziecko jak najpóźniej". Ale - Ty pragniesz mieć dziecko na trochę, żeby zobaczyć jak to jest. Gdy Ty nie będziesz mogła, obarczysz tym swoją mamę. Ty nie zarabiasz - kosztami obciążysz chłopaka i swoich rodziców. Ty nie masz pracy i z tym podejściem jedyne co Cię czeka to etat kasjerki lub sprzątaczki, bo wykształcenie nie stanowi dla Ciebie priorytetu. To nie jest dojrzałość, to najczystsza głupota i skrajny egoizm. Po latach, jeśli przeforsujesz ten pomysł będziesz dość młodą mamą bez perspektyw.
__________________
A może wykorzystamy kiedyś przemysłowo dusze ludzkie? |
2011-09-29, 15:57 | #27 | |
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: wasze opinie:))
Cytat:
mnie ręce opadaja jak słysze tekst ucz sie bo wylądujesz jako kasjerka pytam sie czy to wstyd i hańba siedzieć na kasie w hipermarkecie?
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
|
2011-09-29, 16:11 | #28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: wasze opinie:))
Nie. Ale zapierdziel jak cholera, ogromny stres i nerwy. Ja z całego serca współczuję kasjerkom, nigdy nie jestem nieuprzejma dla nich, raz tylko się z panią ścięłam bo taka rozgadana z koleżanką była że olewała klientów a w dodatku towar traktowała (ten, który kupiłam) jak śmieci na ulicy. Szczerze mówiąc nie wiem, czy ta pani długo popracowała, miała plakietkę nie z reala a z firmy jakiejś innej.
ALe ogólnie nie zazdroszczę. |
2011-09-29, 16:17 | #29 |
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: wasze opinie:))
szaja bardziej mi chodziło o wyrażenie ze jak nauka nie jest piorytetem wylądujesz jako kasjerka
praca cięzka (czasami) mecząca i nieraz nijak nie ma sie do zdobytego wykształcenia
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
2016-09-15, 16:09 | #30 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 17
|
Dot.: wasze opinie:))
kasjerki trzeba szanować, są potrzebne społeczeństwu jak każdy inny
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:19.