Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie

[ganesha]

Miłego dnia kobitki

[Madzia87]

Napisane przez magdallenax

Trzymam kciuki żeby wszystko jakoś się poukładało, i z pracą i z @.

Dzisiaj też odpuściłam sobie ćwiczenia. Jednak jakiś dzień regeneracji musi być.

Zmierzyłam się dzisiaj w udach i doznałam szoku - zawsze mierzyłam tylko lewą nogę - tak mi jakoś spasowała -a dzisiaj zmierzyłam obydwie - no i prawa jest chudsza od lewej o prawie cm. Też tak macie czy to tylko ja jestem taka koślawa

Dziękuję
Co do obwodu ud to ja zawsze mierzę prawe, ale ostatnio zmierzyłam lewe i też było więcej cm więc to chyba normalne..

Napisane przez 88agnik

Nie zakładaj z góry, że się nie uda tylko próbuj. Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz
Trzymam za owocne poszukiwania pracy

Dziękuję
Ja jestem niestety trochę taką pesymistką... Dlatego wypożyczyłam sobie ostatnio w bibliotece książki jak stać się pewniejszym siebie Przydałby mi się też jakiś poradnik o pozytywnym myśleniu... Jak się z góry zakłada sukces i powodzenie to przeważnie tak jest więc muszę uwierzyć w siebie

Napisane przez bingos

Naleśniki też są dobre
Nie wiem, czy u mnie jest ok, raczej niekoniecznie, bo również miałam wieczne problemy z @, raz był, raz nie, miewałam przerwy kilkumiesięczne nawet. Badałam hormony (nie pamiętam już jakie), ale wyszło wszystko w normie no i żeby w ogóle mieć jako taki okres stanęło na tabsach. Dobrze, bo przy okazji jest zabezpieczenie, a źle, bo to w sumie żadne wyjście - dalej nie wiem, jaka jest przyczyna tak nieregularnych okresów

W sumie trochę Ci zazdroszczę takiego kroku, bo często też mam wielką ochotę złożyć wypowiedzenie (pewnie wcześniej czy później do tego dojdzie). Na pewno coś znajdziesz, oby jak najszybciej

U mnie tez odkąd pamiętam były problemy z nieregularnymi @... Ciekawe czy nie będę miała w przyszłości problemów z zajściem w ciążę..o ile się na to zdecyduje w ogole Ginekolog mówiła, że lepiej jakby to było przed 30-stką, a ja już mam 28
Ja mam nadzieję, że ten krok o zwolnieniu był słuszny i uda mi się znaleźć coś bardziej perspektywicznego Musi się udać !!

Napisane przez morsmordre

Mój jadłospis dziś był brzydki - 3 posiłki tylko

Trzymam kciuki za nową pracę, Madzia

Tobie też dziękuję

Napisane przez ganesha

No to fajnie że będziesz miałą tyle wolnego, rozejrzysz się spokojnie i odpoczniesz. Poza tym to chyba masz 3 miesiące wypowiedzenia, tak? To akurat może znajdziesz coś w tym czasie.

Jeśli chodzi o kobiece sprawy to ja od dłuższego czasu mam tak że albo okres co6 tyg albo wcale, czasem jakieś plamienia i inne dziwne historie Ostatnio gin mi powiedział że mam się nie przejmować bo !dopiero! pól roku temu odstawiłam tabletki to mi się pewnie reguluje. Poprzedni lekarz, jeszcze jak brałam tabletki (niecały rok tylko) mówił że to przez tabletki hehe i bądż tu mądra Ale mam dobrą cytologię i usg robię regularnie więc nie martwie się na zapas.

A tak poza tym to właśnie sprawdziłam że ze Śląska jesteś- to tymbardziej o prace nie powinnaś się martwic bo stale coś ciekawego się pojawia.

Tak oczywiście mam 3 miesiące wypowiedzenia
No jestem ze Śląska..dokładnie z Zabrza, ale u nas to raczej chyba nic ciekawego nie znajdę.. Za to do Katowic mam 30 min., do Gliwic też rzut beretem to może w tym miastach prędzej coś znajdę
Z tymi @ to chyba większość ma jakieś problemy..Faceci przynajmniej nie mają takiego problemu

Napisane przez ganesha

Miłego dnia kobitki

wzajemnie

[Patastu]

Witam się po owsiance i życzę miłego dnia

[MamaZNadwaga91]

Ja również trzymam kciuki za znalezienie nowej, lepszej pracy Praca to niestety połowa naszego życia i najlepiej by było żeby czuć się dobrze w pracy i się spełniać zawodowo przede wszystkim Marzenie...
U mnie dzisiaj:
ś: bułka wieloziarnista z sałatą i twarożkiem ze szczypiorkiem, kawusia
p:sałatka owocowa
O: leczo z kurczakiem (wersja fit )
K: jak zawsze zagadka, ale coś białkowego
Macie tak, że jak patrzycie na siebie w lustro to uważacie, że nic się nie zmienia? ... chyba mam chwilę wątpliwości...

[CoffeeMonster]

Hej,
Ja wlasnie za 2 sniadanko się zabieram i potem długi spacer, wczoraj wpadł 1 drink z mężem ale słaby i na mleku to pewnie nie tak źle

Ja korzystam głównie z jadłospisów z quchennych inspiracji, czasem, coś sobie dobieram z innego dnia wiec nie będę wrzucać bo po co kopiować. Obiecałam sobie dziś ze poćwicze w domu, zobaczymy

Napisane przez Asienka187

Właśnie mi promotor napisał, że jest pod wrażeniem i praca jest "bomba".
Ulżyło mi od razu Teraz tylko trzeba się przygotować do obrony, a to jeszcze miesiąc.

Dziękuję Wam za wsparcie

No to gratulacje

[pokolorowana_]

Napisane przez MamaZNadwaga91

Ja również trzymam kciuki za znalezienie nowej, lepszej pracy Praca to niestety połowa naszego życia i najlepiej by było żeby czuć się dobrze w pracy i się spełniać zawodowo przede wszystkim Marzenie...
U mnie dzisiaj:
ś: bułka wieloziarnista z sałatą i twarożkiem ze szczypiorkiem, kawusia
p:sałatka owocowa
O: leczo z kurczakiem (wersja fit )
K: jak zawsze zagadka, ale coś białkowego
Macie tak, że jak patrzycie na siebie w lustro to uważacie, że nic się nie zmienia? ... chyba mam chwilę wątpliwości...

Ja w lustrze widzę super laske z idealna waga dopiero jak próbuje przymierzyć ciuch do tej idealnej wagi okazuje się ze dużo dużo dużo za mały haha

Wczoraj miałam paskudny dzień; byłam taka zmęczona z niewyspania ze jak dziecko kolo 20 juz spałam twardym snem, za to dziś jest rewelacyjnie z rana pocwiczylam skalpel a na wieczór mam przygotowane ćwiczenia na brzuch
Ja zabieram się za drugie śniadanie właśnie, jaja na twardo na obiad pierś z kurczaka z pieczarkami i szpinakiem do tego ryż może? I fasolki zielonej ugotuje

[CoffeeMonster]

A ja mam dzisiaj pecha, włączyła sobie turbo Chodakowskiej mimo że jej nie lubię zbytnio ale chciałam coś na spalanie tłuszczu zrobić, zachaczylam butem o mate i mi się kostka wykręciła póki co trochę boli jak chodzę ale pchnie wiec może obejdzie się bez lekarza....ale coś nie widzę moich jutrzejszych stepow

[Madzia87]

Napisane przez MamaZNadwaga91

Ja również trzymam kciuki za znalezienie nowej, lepszej pracy Praca to niestety połowa naszego życia i najlepiej by było żeby czuć się dobrze w pracy i się spełniać zawodowo przede wszystkim Marzenie...
.

Dziękuję Masz rację w pracy spędzamy połowę życia, a ja nie chciałabym na starość żałować, że nie spróbowałam czegoś innego Zresztą jeszcze młoda jestem to pewnie niejedna praca przede mną hihi

Napisane przez CoffeeMonster

A ja mam dzisiaj pecha, włączyła sobie turbo Chodakowskiej mimo że jej nie lubię zbytnio ale chciałam coś na spalanie tłuszczu zrobić, zachaczylam butem o mate i mi się kostka wykręciła póki co trochę boli jak chodzę ale pchnie wiec może obejdzie się bez lekarza....ale coś nie widzę moich jutrzejszych stepow

Oj Bidulka...

U mnie na obiad to samo co wczoraj bo została mi reszta śledzi Teraz już nic dużego nie będę jadła bo o 19 basen..Najwyżej po basenie trochę białka

[bingos]

Napisane przez Asienka187

Dziewczyny, skończyłam moją pracę!
Wysłałam promotorowi i ze stresu pewnie nie zasnę. Mam nadzieję, że nie będę miała wiele do poprawy.

Super! Najważniejsze za Tobą, obrona pójdzie gładko

Napisane przez magdallenax

U mnie też zajadają się wpracy słodyczami, ale są na tyle wyrozumiałe, że mnie nie częstują . Od razu im powiedzialam, że nie jem słodyczy i tyle. Na szczęście nie robią już na mnie żadnego wrażenia - a niech innym tyłki rosną
A jadłospis na 6.

U mnie wczoraj:
śnaidanie: 2 kromeczki chleba razowego z masłem i filetem z makreli
II śniadanie: owsianka na wodzie z bananem i miodem
obiad: makaron durum ze szpinakiem i serem fetą + warzywka na parze
kolacja: kromeczka chleba z masłem (nie miałam weny twórczej co do kolacji)
wieczorkiem garstkę mieszanki studenckiej.

Mnie też słodkości nie ruszają, dziś w pracy znowu ciacho i czekolada, a ja nadal twarda
Narobiłaś mi smaka na makaron, mam w domu spory zapas i chyba ugotuję w weekend. Tylko szpinak muszę kupić. Albo zrobię w innej wersji

Napisane przez Madzia87

U mnie tez odkąd pamiętam były problemy z nieregularnymi @... Ciekawe czy nie będę miała w przyszłości problemów z zajściem w ciążę..o ile się na to zdecyduje w ogole Ginekolog mówiła, że lepiej jakby to było przed 30-stką, a ja już mam 28
Ja mam nadzieję, że ten krok o zwolnieniu był słuszny i uda mi się znaleźć coś bardziej perspektywicznego Musi się udać !!

Uda się na pewno!
Ja po 30-stce, ale dzieci nie planuję, więc o ewentualne problemy się nie martwię. Tak czy siak powinnaś pójść do gina, niech coś poradzi na te plamienia. Biorę tabsy już kilka lat i nigdy nie miałam czegoś takiego.

Napisane przez MamaZNadwaga91

Macie tak, że jak patrzycie na siebie w lustro to uważacie, że nic się nie zmienia? ... chyba mam chwilę wątpliwości...

czasem nie widzę nic i miewam chwile zniechęcenia, a czasem podoba mi się moje ciało i widzę jakieśtam zmiany. Różnie to bywa.

Napisane przez CoffeeMonster

A ja mam dzisiaj pecha, włączyła sobie turbo Chodakowskiej mimo że jej nie lubię zbytnio ale chciałam coś na spalanie tłuszczu zrobić, zachaczylam butem o mate i mi się kostka wykręciła póki co trochę boli jak chodzę ale pchnie wiec może obejdzie się bez lekarza....ale coś nie widzę moich jutrzejszych stepow

Ojjjj spróbuj maści końskiej chłodzącej jeśli masz. A jak puchnie to altacet i lekarz.

U mnie kolejny całkiem niezły dzień. Niezły pod kątem jedzenia, bo ogólnie masakra - od rana jestem nie do życia, nawet na siłownię nie poszłam, bo tak mnie głowa bolała po południu, że stwierdziłam, że i tak wiele nie zrobię. Jedzonko:
I: porcja pieczonego karpia (z wczoraj został), surówka z kiszonej kapuchy
II: serek wiejski, pomarańcza
III: kasza jęczmienna, kilka kotletów sojowych ugotowanych w bulionie, surówka
IV: owsianka na wodzie z suszonymi owocami i jabłkiem
V: sałatka: mix sałat, papryka, pieczarki, ser żółty (niewiele go było), łosoś wędzony, zioła suszone i świeża bazylia

[201606270916]

Napisane przez CoffeeMonster

A ja mam dzisiaj pecha, włączyła sobie turbo Chodakowskiej mimo że jej nie lubię zbytnio ale chciałam coś na spalanie tłuszczu zrobić, zachaczylam butem o mate i mi się kostka wykręciła póki co trochę boli jak chodzę ale pchnie wiec może obejdzie się bez lekarza....ale coś nie widzę moich jutrzejszych stepow

Obłóż kapustą

[88agnik]

Napisane przez MamaZNadwaga91

Macie tak, że jak patrzycie na siebie w lustro to uważacie, że nic się nie zmienia? ... chyba mam chwilę wątpliwości...

Ja tak mam i rozważam opcję zrobienia sobie zdjęcia teraz i np. za miesiąc albo dwa.
Powiedzcie mi czy jest możliwość, że waga mi stanęła dlatego, że od trzech dni ćwiczę (codziennie) Jillian i np. mięśnie mi spuchły czy coś tam, bo jeszcze zanim zaczęłam ćwiczyć miałam mniej niż dzisiaj

[pokolorowana_]

Napisane przez 88agnik

Ja tak mam i rozważam opcję zrobienia sobie zdjęcia teraz i np. za miesiąc albo dwa.
Powiedzcie mi czy jest możliwość, że waga mi stanęła dlatego, że od trzech dni ćwiczę (codziennie) Jillian i np. mięśnie mi spuchły czy coś tam, bo jeszcze zanim zaczęłam ćwiczyć miałam mniej niż dzisiaj

Pewnie organizm się nawadnia, nie panikuj waga to kłamstwo :P za parę dni zobaczysz spadek a zdjęcia to dobry pomysł, ja ciągle Proszę mojego męża żeby mi jakieś zrobił i doprosic się nie umiem

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Napisane przez Krolowa Julianna

Obłóż kapustą

O tak, zimny liść kapusty najlepiej stluczony młotkiem to pogromca bólu i opuchlizny

[wiola3136]

Też polecam kapustę. Sprawdziłam jej działanie osobiście

A poza tym to u mnie chyba jakieś gorsze dni z dietowaniem. Jakoś nie mogę się zabrać za ćwiczenia już chyba 3 dzień z rzędu...

[Enij]

Będę szczera od powrotu z Polski pod koniec stycznia jest fatalnie, aż wstyd się odzywać. Nie rzucam się drastycznie na jedzenie ale i nie przykładam do tego wagi. Nie mogę się zebrać. W Polsce wróciło 2 kilo z zrzuconych 3 i waga stoi na szczęście nie przybywa. Czytam Was codziennie bo jesteście naprawdę silnym wsparciem i podziwiam

Ja chyba potrzebuję kopa w tyłek i

Nie mogę się jakość wbić w swój rytm, i dziecko mi się rozregulowało, nie chce spać w dzień, a cały dzień bez snu jest nie do przeżycia

Chyba chcę już wiosny....

[Ewunia_1984]

Napisane przez jyyli

Hej dziewczyny
Odchudzałam się z Wami grzecznie na początku roku... a potem przyszła sesja i tak, jak podejrzewałam, przerzuciłam się na mrożoną pizzę z Biedry a po sesji zaczęłam wuef i na pierwszych zajęciach uszkodziłam sobie rzepkę... Zalecenia lekarza: schudnąć

Będzie mi bardzo miło, jeśli przyjmiecie mnie z powrotem Zamierzam (znooowu) wywalić słodycze z jadłospisu, a potem powolutku przestawiać się na zdrową dietę. Ruchu mam dość dużo, razy w tygodniu mam zajęcia ruchowe na studiach, bardziej i mniej intensywne, ale może cośtam jeszcze porobię w domu
Albo pójdę dodatkowo na tańce, marzy mi się zatańczyć jak człowiek jesienią na weselu brata

Rzadko się tu udzielam, ale witam serdecznie Nawet jak nie piszesz to czytaj. Można się tu sporo dowiedzieć i podczytac ciekawe jadłospisy.

Napisane przez Madzia87

Powiedziałam dziś szefowej, że składam wypowiedzenie bo pytała kiedy chcę urlop...była zaskoczona i smutna,ale przyznała rację, że w tej firmie nie ma szans rozwoju ani awansu.. Mam 17 dni zaległego urlopu + będzie mi się należało 11 dni za obecny rok i tym samym będę miała ponad 5 tyg. wolnego na wypowiedzeniu Będzie trzeba teraz rozglądać się za nową pracą Boję się trochę, ale mam nadzieję, że uda się znaleźć coś ciekawego

to niesamowicie odważny krok!!! Odwagi Ci nie brakuje i najwyraźniej znasz swoja wartość więc pewnie zaraz znajdziesz nową prace.

Napisane przez magdallenax

T
Zmierzyłam się dzisiaj w udach i doznałam szoku - zawsze mierzyłam tylko lewą nogę - tak mi jakoś spasowała -a dzisiaj zmierzyłam obydwie - no i prawa jest chudsza od lewej o prawie cm. Też tak macie czy to tylko ja jestem taka koślawa

To normalne. Moja prawa ( ta mocniejsza) ma 1,5 cm wiecej niż lewa.

Napisane przez bingos

Koniecznie planuj! Wtedy łatwiej opanować wszelkie pokusy


I: filet z makreli z ziołami, surówka z kapusty (tym razem gotowiec )
II: serek homo naturalny z pomarańczą
III: porcja pieczonego karpia, gotowane warzywa (brokuł, marchew, kalafior)
IV: owsianka z suszonymi owocami i bananem (energia na ćwiczenia )
trening (siłowy na nogi i tyłek+brzuch, pół godziny biegu)
V: sałatka: mix sałat, pół puszki (albo i więcej) tuńczyka w sosie własnym, papryka czerwona, trochę twarogu chudego, odrobina pasty z suszonych pomidorów

A gdzie Wasze jadłospisy???

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

To mój największy błąd, że nie planuje jadłospisu. Później nie dość, że chodzę głodna to jeszcze w tym głodzie jem co mi wpadnie w rękę.

Napisane przez Asienka187

Właśnie mi promotor napisał, że jest pod wrażeniem i praca jest "bomba".
Ulżyło mi od razu Teraz tylko trzeba się przygotować do obrony, a to jeszcze miesiąc.

Dziękuję Wam za wsparcie

Super!!! Gratulacje

Napisane przez magdallenax

U mnie wczoraj:
śnaidanie: 2 kromeczki chleba razowego z masłem i filetem z makreli
II śniadanie: owsianka na wodzie z bananem i miodem
obiad: makaron durum ze szpinakiem i serem fetą + warzywka na parze
kolacja: kromeczka chleba z masłem (nie miałam weny twórczej co do kolacji)
wieczorkiem garstkę mieszanki studenckiej.

Ależ Wy macie piękne te jadłospisy. Robię zdjęcia żeby mieć zapisane jako gotowy jadłospis.

Napisane przez Madzia87

Ja jestem niestety trochę taką pesymistką... Dlatego wypożyczyłam sobie ostatnio w bibliotece książki jak stać się pewniejszym siebie Przydałby mi się też jakiś poradnik o pozytywnym myśleniu... Jak się z góry zakłada sukces i powodzenie to przeważnie tak jest więc muszę uwierzyć w siebie

Jeśli ta książka okaże się fajna to napisz co to za tytuł bo ja to z tych co myślą, że większego zera niż ja nie ma W sumie mam udane życie,miałam dużo szczęścia w nieszczęsciu, ale to co ja sama myslę o sobie to chyba nadaje się do psychologa albo zacznę od książek i wtedy zdecyduje

Napisane przez CoffeeMonster

A ja mam dzisiaj pecha, włączyła sobie turbo Chodakowskiej mimo że jej nie lubię zbytnio ale chciałam coś na spalanie tłuszczu zrobić, zachaczylam butem o mate i mi się kostka wykręciła póki co trochę boli jak chodzę ale pchnie wiec może obejdzie się bez lekarza....ale coś nie widzę moich jutrzejszych stepow

Faktycznie pech, ale zawsze można pomęczyć brzuszki

Napisane przez MamaZNadwaga91

Macie tak, że jak patrzycie na siebie w lustro to uważacie, że nic się nie zmienia? ... chyba mam chwilę wątpliwości...

Pisałam to już kiedyś RÓBCIE SOBIE ZDJĘCIA, raz w miesiącu, wtedy zauważycie zmiany. Żadne mierzenie czy ważenie nie pokaze Wam tego co zdjęcia. Żałuje, że nie zachowałam zdjęć po ciąży i rok po ciąży jak dzięki mojemu wysiłkowi wyglądało moje ciało. To naprawdę był wyjątkowy efekt i to nie centymetry pokazały, a te zdjęcia. Zdjęcia są znacznie motywujące niż centymetry. Patrzysz a tu wiellki brzuch, za miesiac, O! jak sie zmienił, za 2 miesiące O RANY! jest naprawde super, ja tak wyglądałam 2 miesiące temu???!!! I tak co miesiąc, przy odpowiedniej konsekwencji doznaje się szoku. Powtorzę jeszcze raz RÓBCIE ZDJĘCIA

[bingos]

Napisane przez 88agnik

Powiedzcie mi czy jest możliwość, że waga mi stanęła dlatego, że od trzech dni ćwiczę (codziennie) Jillian i np. mięśnie mi spuchły czy coś tam, bo jeszcze zanim zaczęłam ćwiczyć miałam mniej niż dzisiaj

Jest taka opcja Nie martw się na zapas, ćwicz dalej i nie zapominaj o rozciąganiu, po jakimś czasie powinno się unormować

Napisane przez Enij

Chyba chcę już wiosny....

Ja też...

[CoffeeMonster]

Dzięki dziewczyny, póki co nie spuchlam ale nadal trochę boli, kapusty nie mam w domu, daje altacet i zobaczymy jutro. Sorry za błędy ale piszę z tableta i nie wszystkie byki wychwyce na czas, a z dzieckiem to już w ogóle nie ma czasu na rozpisywanie, takze musicie mi wybaczyc. PS. Trening dokończyłam, ale nie skakałam

[ganesha]

Napisane przez Enij

Będę szczera od powrotu z Polski pod koniec stycznia jest fatalnie, aż wstyd się odzywać. Nie rzucam się drastycznie na jedzenie ale i nie przykładam do tego wagi. Nie mogę się zebrać. W Polsce wróciło 2 kilo z zrzuconych 3 i waga stoi na szczęście nie przybywa. Czytam Was codziennie bo jesteście naprawdę silnym wsparciem i podziwiam

Ja chyba potrzebuję kopa w tyłek i

Nie mogę się jakość wbić w swój rytm, i dziecko mi się rozregulowało, nie chce spać w dzień, a cały dzień bez snu jest nie do przeżycia

Chyba chcę już wiosny....

Ja też wybiłam się z rytmu i nie wiem co jest pięć. Też chcę wiosny, słońca i kilku dni wolnego od pracy

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Napisane przez Madzia87

Tak oczywiście mam 3 miesiące wypowiedzenia
No jestem ze Śląska..dokładnie z Zabrza, ale u nas to raczej chyba nic ciekawego nie znajdę.. Za to do Katowic mam 30 min., do Gliwic też rzut beretem to może w tym miastach prędzej coś znajdę
Z tymi @ to chyba większość ma jakieś problemy..Faceci przynajmniej nie mają takiego problemu

wzajemnie

Jak jesteś zmotoryzowana to super. Polecam Gliwice bo sama tu mieszkam i pracuje
Faceci niby nie mają problemu ale muszą "znosić nas" jak borykamy sie z problemem hehe

[KasiakGW]

Hej Dziewczęta.
Odkąd wróciłam do pracy, cieżko mi się ze wszystkim pozbierać. Muszę wpaść w nowy rytm. Ciągle brakuje mi dnia, o nocy nie wspomnę

Napisane przez CoffeeMonster

Dzięki dziewczyny, póki co nie spuchlam ale nadal trochę boli, kapusty nie mam w domu, daje altacet i zobaczymy jutro. Sorry za błędy ale piszę z tableta i nie wszystkie byki wychwyce na czas, a z dzieckiem to już w ogóle nie ma czasu na rozpisywanie, takze musicie mi wybaczyc. PS. Trening dokończyłam, ale nie skakałam

Moja Babcia by powiedziała: "Trzeba posmarować spirytusem!" Bo wg niej, spirytus jest najlepszy na wszelkie boleści.

Enij weź się za siebie! Nie szkoda Ci tych 3kg? Przypomnij sobie jak ciężko je zgubić, a jak szybko na nas wskakują!

Ja jeszcze dzisiaj miałam wyrzuty o tą garść krakersów, które zjadłam

[Ewunia_1984]

Pisałam ostatnio, że jestem podlamana, że ćwiczę, a waga pokazuje mi więcej...no cóż...zapomnialam o czymś takim jak okres Waga pokazuje mi wagę trochę mniejsza niz startową, ale za to co obserwuje to sporo mniejszy brzuch i ...mam mocny dwupak z szansą na szybki czteropak, a pośladki zrobiły się...hoho...dalej obwisłe, ale można wyczuć konkretny mięsień Porównałam zdjęcia, ale są zrobione przeze mnie i to w moich lustrach na specjalne zamówienie, czyli wyszczuplającycha le widać sporą róznice

W ogóle zapisałam się na masaże wyszczuplajaco-ujędrniające (gdyby wrocławianki chciały to polecam) i to normalnie koszmar przez pierwsze 3 zabiegi, ale ładnie mi cellulitis wymasowały!!!Robie je 2 razy w tygodniu, więc jest nadzieja, że coś mi tu dopomoże na ujędrnienie ciałka.

Acha, jeśli chcecie fajny program na smartfony do liczenia codziennego spożywania kalorii, który obliczy codzienne zapotrzebowanie na kalorie weglowadany, białko itp to polecam Fatsecret. Nawet jesli nie ma danego produktu w bazie to wystarczy wpisac kod produktu i wyjdzie.
Ja niestety jestem zbyt leniwa na liczenie czego ile zjadłam, ale wystarczy przez 3 dni wpisac swój jadłospis i wtedy można sobie poobserwować czego mamy za dużo a czego za mało w jadłospisie.

[_music_girl]

Hej dziewczynki,
ja też mam jakiś słabszy czas. Brakuje mi determinacji w intensywności ćwiczeń. Niby robię ale mam wrażenie że na odwal. I znowu podjadam słodycze. Plus wyrzuty sumienia

Moje jadłospisy nie są takie ładne jak bym chciała, ale i tak jestem zadowolona że sie zmienily na plus

ś-kromka razowca z almette i serem żółtym plus mix sałat. Dotego 2 kromki chałki z masłem i kawa
2ś- jogurt z musli i platkami,1 czekoladka
o- roladki z kurczaka z serem pleśniowym i pomidorem suszonym, ziemniaki i surówka z marchwi
p-pomarańcza, 1 czekoladka
k-jogurt ze słonecznikiem musli i platkami plus pomaranczka

Z ćwiczeń tylko godzina Nordik Walkingu ale nie intensywnego. Nawet się nie spociłam
Zauważyłam że jak chodzę☠po plaży to jestem aż mokra, a po chodniku nic.

Ciężko wpaść znowu w rytm- nie raz to przerabiałam

Ja za to ostatnio widzę☠zmiany, brzuch i nogi mam smuklejsze. Motywuje mnie to do trzymania zdrowszej diety. Dziś w Biedronce kupiłam 2 paczki mixu sałat za 2,99 zł w promocji. Nawet (nie śmiejcie się) kupiłam pęczek pietruszki chyba drugi raz w życiu! I smakuje mi nawet na kanapkach i w sałatach. Byłam straszną☠ignorantką warzyw…

Dziewczynki, trzymajmy się! Do dzieła

[Ewunia_1984]

Napisane przez KasiakGW

Ja jeszcze dzisiaj miałam wyrzuty o tą garść krakersów, które zjadłam

SPokojnie, garść krakersów nie zniweczy wszytskiego, z tego co pamietam były rano więc tym bardziej Trzymaj się dalej mocno i będzie ok. Drobne potknięcia zdarzja się każdemu, a to to było już kompletnie niezauwazalne potknięcie.

[Enij]

Napisane przez KasiakGW

Enij weź się za siebie! Nie szkoda Ci tych 3kg? Przypomnij sobie jak ciężko je zgubić, a jak szybko na nas wskakują!

Ja jeszcze dzisiaj miałam wyrzuty o tą garść krakersów, które zjadłam

właśnie tego mi najbardziej szkoda ale cóż, wracam na tory, ale niestety od jutra bo dzisiaj sprzątałam w szafce i znalazłam swiątecznego mikołaja i zjadłam go od głowy do pasa....

[LoveMessages]

Mi mąż kupił dwa batony wczoraj i je zjadłam już. Nie mogę mieć nic w szafkach bo tylko chodzę koło nich i walczę sama z sobą

I płatki
II dwie skipki chlepa pełnoziarnistego z miodem
III guacamolie
IV curry
V zielone smoothie

[magdallenax]

Napisane przez CoffeeMonster

A ja mam dzisiaj pecha, włączyła sobie turbo Chodakowskiej mimo że jej nie lubię zbytnio ale chciałam coś na spalanie tłuszczu zrobić, zachaczylam butem o mate i mi się kostka wykręciła póki co trochę boli jak chodzę ale pchnie wiec może obejdzie się bez lekarza....ale coś nie widzę moich jutrzejszych stepow

jak kostka nie jest spuchnięta, to powinno być z nią ok., ale tak na wszelki wypadek nie obciążaj jej zbytnio przez parę dni (tak ze 2-3 myślę)

Napisane przez 88agnik

Ja tak mam i rozważam opcję zrobienia sobie zdjęcia teraz i np. za miesiąc albo dwa.
Powiedzcie mi czy jest możliwość, że waga mi stanęła dlatego, że od trzech dni ćwiczę (codziennie) Jillian i np. mięśnie mi spuchły czy coś tam, bo jeszcze zanim zaczęłam ćwiczyć miałam mniej niż dzisiaj

Waga pokazuje nieraz różne dziwne rzeczy - dla mnie bardziej miarodajny jest metr krawiecki - jak pokazuje mniej to znaczy, że efekty są.

Napisane przez Enij

Będę szczera od powrotu z Polski pod koniec stycznia jest fatalnie, aż wstyd się odzywać. Nie rzucam się drastycznie na jedzenie ale i nie przykładam do tego wagi. Nie mogę się zebrać. W Polsce wróciło 2 kilo z zrzuconych 3 i waga stoi na szczęście nie przybywa. Czytam Was codziennie bo jesteście naprawdę silnym wsparciem i podziwiam

Ja chyba potrzebuję kopa w tyłek i

Nie mogę się jakość wbić w swój rytm, i dziecko mi się rozregulowało, nie chce spać w dzień, a cały dzień bez snu jest nie do przeżycia

Chyba chcę już wiosny....

Na życzenie:
No niestety, ale przy małym dziecku nie jest łatwo. Jak się domyślam nie masz w bardzo bliskiej okolicy kogoś, kto by mógł na godzinkę przejąć obowiązki w opiece. Mi regularne ćwiczenia dopiero teraz wychodzą, jak moje dziewczyny mają już prawie 5 i 7 lat. Chociaż i tak marudzą: znowu idziesz ćwiczyć, kiedy skończysz itd. Starsza czasami mi towarzyszy.

Napisane przez KasiakGW

Hej Dziewczęta.
Odkąd wróciłam do pracy, cieżko mi się ze wszystkim pozbierać. Muszę wpaść w nowy rytm. Ciągle brakuje mi dnia, o nocy nie wspomnę


Ja jeszcze dzisiaj miałam wyrzuty o tą garść krakersów, które zjadłam

Mi brakuje jakiś 2 godzin dziennie. Też nie jestem w stanie ogarnąć wszystkiego. A garsć krakersów to jeszcze nie tragedia - dobrze że nie cale opakowanie

Wczoraj jadłospis miałam chyba ok.:
śniadanie: 2 kromeczki chlebka ze słonecznikiem z masłem jajkiem na twardo i pomidorkami koktailowymi
II śniadanie: płatki owsiane na wodzie + żurawina + mała garstka mieszanki studenckiej posłodzone odrobiną miodu
obiad: 2 roladki z kurczaka z serem pleśniowym i suszonym pomidorem, kasza gryczana z pieczarkami, warzywa na patelnie (zrobione na parze)
podwieczorek: 1/4 grapefruita
no i znowu u teściowej zupka: barszcz czerwony zabielony z ziemniakami i jajkiem
kolacja; późna, bo o 21, ale trudno: 100 g serka wiejskiego, garść sałat, pomidor i jajko - wymieszane w formie sałatki.

Dzisiaj już jestem po śniadaniu: 2 kromeczki chleba słonecznikowego z masłem i makrelą w sosie pomidorowym (jakieś 1/2 puszki)

Wczoraj zrobiłam Mel B wyzwanie ze środy - bo były tam uda, a w środę nie ćwiczyłam, i doprawiłam Chodakowską - Model Look. A potem myślałam że padnę. Ale czego się nie robi, żeby lepiej wyglądać.

[ganesha]

Ja witam się, jak zawsze Miłego dnia życzę wszystkim
Mam wolne w poniedziałek więc mam w planie przysiąść i przygotować sobie jadłospis na 2 tygodnie+ zrobić porządny rajd po sklepach i uzupełnić szafki. Dziewczyny czy bierzecie jakieś suplementy? Ja mam trochę niedoborów i zapewne mój rodzinny mi doradzi co brać ale chciałam poznać wasze opinie i ulubione produkty.

Buziaki ogromne Przypominam że piątek piąteczek piątunio

[MamaZNadwaga91]

Napisane przez ganesha

Ja witam się, jak zawsze Miłego dnia życzę wszystkim
Mam wolne w poniedziałek więc mam w planie przysiąść i przygotować sobie jadłospis na 2 tygodnie+ zrobić porządny rajd po sklepach i uzupełnić szafki. Dziewczyny czy bierzecie jakieś suplementy? Ja mam trochę niedoborów i zapewne mój rodzinny mi doradzi co brać ale chciałam poznać wasze opinie i ulubione produkty.

Buziaki ogromne Przypominam że piątek piąteczek piątunio

Ja biorę Vitaral dla kobiet i magnez (2-3 kawy dziennie wypłukują go sporo) i czuję się bardzo dobrze a przed suplementacją byłam ciągle ospała, zmęczona, nic mi się nie chciało i byłam z tego powodu bardzo nerwowa, co jest niewskazane przy 8-miesięcznym dziecku, które ma wielkie problemy ze spaniem

[Madzia87]

Napisane przez bingos

Uda się na pewno!
Ja po 30-stce, ale dzieci nie planuję, więc o ewentualne problemy się nie martwię. Tak czy siak powinnaś pójść do gina, niech coś poradzi na te plamienia. Biorę tabsy już kilka lat i nigdy nie miałam czegoś takiego.

Wczoraj praktycznie nie miałam tego plamienia...mam nadzieję, że to przechodzi.. Tylko, że w środę przypada mi termin @...więc znowu będzie mokro....

Napisane przez Ewunia_1984

to niesamowicie odważny krok!!! Odwagi Ci nie brakuje i najwyraźniej znasz swoja wartość więc pewnie zaraz znajdziesz nową prace.


Jeśli ta książka okaże się fajna to napisz co to za tytuł bo ja to z tych co myślą, że większego zera niż ja nie ma W sumie mam udane życie,miałam dużo szczęścia w nieszczęsciu, ale to co ja sama myslę o sobie to chyba nadaje się do psychologa albo zacznę od książek i wtedy zdecyduje

Oj nie wiem czy ja aż tak bardzo znam swoją wartość hihi Ale jestem dumna z siebie, że odważyłam się na taki krok Będę z siebie mniej dumna gdy pół roku będę na bezrobotnym
Jak przeczytam jakąś fajną książkę to dam Ci znać..Póki co czytam taką jedną, ale jest bez szału

Napisane przez ganesha

Jak jesteś zmotoryzowana to super. Polecam Gliwice bo sama tu mieszkam i pracuje
Faceci niby nie mają problemu ale muszą "znosić nas" jak borykamy sie z problemem hehe

No jestem, ale moje auto ma już 17 lat i spód mi tak przegnił, że wnet będę jeździła jak flinston Jak znajdę pracę gdzieś dalej to muszę auto zmienić.. A Ty naprawdę z Gliwic ?! To super ! A może u Ciebie w pracy kogoś potrzebują ??

Napisane przez _music_girl

Ja za to ostatnio widzę☠zmiany, brzuch i nogi mam smuklejsze. Motywuje mnie to do trzymania zdrowszej diety. Dziś w Biedronce kupiłam 2 paczki mixu sałat za 2,99 zł w promocji. Nawet (nie śmiejcie się) kupiłam pęczek pietruszki chyba drugi raz w życiu! I smakuje mi nawet na kanapkach i w sałatach. Byłam straszną☠ignorantką warzyw…

Dziewczynki, trzymajmy się! Do dzieła

O to naprawdę szalejesz z tymi warzywami Ja sobie nie wyobrażam jeść kanapki z pietruszką hihi Ja najbardziej lubię posypywać nią zupki albo jakieś risotto

[KasiakGW]

Napisane przez Enij

właśnie tego mi najbardziej szkoda ale cóż, wracam na tory, ale niestety od jutra bo dzisiaj sprzątałam w szafce i znalazłam swiątecznego mikołaja i zjadłam go od głowy do pasa....

Oo to naprawdę musiałaś mieć ochotę na coś słodkiego Wielbię słodycze, ale jakos na czekoladowe mikołaje nigdy ochoty nie miałam. Nie wiem dlaczego, ale zawsze mi się wydawało, że są zrobione z marnej jakości czekolady.

Lecę zaraz do sklepu po zdrowe śniadanie i kurczoka na obiad

[morsmordre]

Napisane przez LoveMessages

Mi mąż kupił dwa batony wczoraj i je zjadłam już. Nie mogę mieć nic w szafkach bo tylko chodzę koło nich i walczę sama z sobą

I płatki
II dwie skipki chlepa pełnoziarnistego z miodem
III guacamolie
IV curry
V zielone smoothie

To guacamole jadłaś samo? Curry z czym? Smoothie na dobranoc to średni pomysł jeśli nie jest warzywne

Napisane przez Madzia87

No jestem, ale moje auto ma już 17 lat i spód mi tak przegnił, że wnet będę jeździła jak flinston Jak znajdę pracę gdzieś dalej to muszę auto zmienić.. A Ty naprawdę z Gliwic ?! To super ! A może u Ciebie w pracy kogoś potrzebują ??

Mój TŻ też pracuje w Gliwicach Jakiej pracy szukasz? Ja mam informację o jednym miejscu, w którym szukają do pracy

Napisane przez KasiakGW

Oo to naprawdę musiałaś mieć ochotę na coś słodkiego Wielbię słodycze, ale jakos na czekoladowe mikołaje nigdy ochoty nie miałam. Nie wiem dlaczego, ale zawsze mi się wydawało, że są zrobione z marnej jakości czekolady.

U mnie czekoladowe mikołaje nabrały nowego znaczenia kiedy zżarłam pierwszy raz kinderkowego

U mnie wczoraj:
1. Bakaliowa owsianka z bananem
2. Koktajl: jogurt, bana, kiwi, pietruszka, siemię
3. Kurczak z kaszą gryczaną + surówka z kapuchy kiszonej
4. Sok z czarnej porzeczki, miał być niby niesłodzony, ale wątpię w to
5. Wieśniak lekki + szynka gotowana + pomidor