2019-04-02, 12:27 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 51
|
Życie na studiach
Cześć, w sumie nie wiedziałam do jakiej kategorii przypisać ten temat.
A mianowicie chciałabym zapytać wizażanki, które studiują i są nadal na utrzymaniu rodziców, ile pieniędzy miesięcznie otrzymujecie na utrzymanie, inne potrzeby, ewentualnie jakieś osobiste przyjemności. Pomijam wszystkie koszty związane z wynajmem mieszkania/akademikiem, interesuje mnie wszystko poza tym. Razem z określeniem kwoty powiedzcie, czy jesteście zadowolone z wysokości, czy może jest ciężko. |
2019-04-02, 12:55 | #2 |
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Życie na studiach
U mnie to 600-1200, zależnie od tego ile rodzice mają wolnej kasy w danym miesiącu. 1000 to tak optymalnie i tyle dostawała większość moich znajomych których rodzice zarabiają przecietnie. Jak mi brakowało to sobie dorobiłam albo coś sprzedałam itd.
Niestety ja bym mogła mieć i 3000 i wydać wszystko na żarcie ale znam ludzi co wydają na jedzenie 300 miesięcznie (jak????) więc od tego dużo zależy
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
2019-04-02, 12:58 | #3 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
|
Życie na studiach
Cytat:
U mnie było, krótko: Studia obowiązkowe nie są, jesteś dorosły, to sam się utrzymuj i płać za siebie i swoje widzimisie |
|
2019-04-02, 13:03 | #4 | |
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Życie na studiach
Cytat:
Mega to przykre jak rodzice się tak zachowują i uważają wykształcenie za "widzimisię", no chyba że nie mają kasy, ale mówienie tak o edukacji dziecka to żart.
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. Edytowane przez thirky Czas edycji: 2019-04-02 o 13:06 |
|
2019-04-02, 13:07 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Życie na studiach
Współczuję podejścia rodziców, nie dość że niezgodne z prawem to jeszcze zabite dechami. Studia to widzimisie?
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2019-04-02, 13:14 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
|
Dot.: Życie na studiach
A jakie to ma znaczenie? Autorka się pyta ile dostają pieniędzy od rodziców osoby przez nie utrzymywane. Nikogo nie obchodzi, że Ty nie dostałeś.
|
2019-04-02, 13:19 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Życie na studiach
edan chce dowieść, że on (człowiek sukcesu i renesansu) jest w stu procentach self made, nie to co rozpieszczona hołota ciągnąca na studiach kasę z domu
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2019-04-02, 13:21 | #8 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
|
Dot.: Życie na studiach
|
2019-04-02, 13:23 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Życie na studiach
Cytat:
Niektórych po prostu i zwyczajnie nie stać na finansowanie dzieciom studiów. Nie wiem jak było u niego, ale znałam osoby które musiały same sobie zapewnić byt na studiach- zapracować na to przed rozpoczęciem lub równolegle, czasami dostały paczkę z jedzeniem, czy jakąś drobna kwotę pochodząca ze zrzutki rodzinnej, i tyle. I nie z wredności rodziców, tylko z powodu po prostu nie posiadania pieniędzy, które mogliby młodzieży zdatnej już do pracy i mieszkającej poza domem, dać.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2019-04-02, 13:26 | #10 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 51
|
Dot.: Życie na studiach
Dzięki Edan, ale byłam zainteresowana ile pieniędzy dostają osoby utrzymywane przez rodziców
---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ---------- Cytat:
|
|
2019-04-02, 13:26 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Życie na studiach
Cytat:
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
|
2019-04-02, 13:27 | #12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 1 079
|
Dot.: Życie na studiach
Cytat:
Rodzice płacili mi za akademik i dostawałam na życie 50 zł (w 2000 roku). O drugiego roku poszłam wieczorowo do pracy. |
|
2019-04-02, 14:02 | #13 | ||
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Życie na studiach
Cytat:
Cytat:
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
||
2019-04-02, 15:13 | #14 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Życie na studiach
Już trochę lat minęło od początku moich studiów i inflacja też spora była od tamtego czasu, ale pamiętam że wśród znajomych w akademiku ludzie dostawali tak na wszystko od 800 do 1500 zł miesięcznie (trzeba było z tego jeszcze ten akademik opłacić). No i tym z 800 zł już wtedy nie starczało. Ten pierwszy rok w akademiku za pieniądze rodziców przeżyłam raczej skromnie. Ale od drugiego można już mieć naukowe, a to 500 zł więcej (albo pracować, jak ktoś ma na tyle mało zajęć).
|
2019-04-02, 15:14 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 17
|
Dot.: Życie na studiach
1000 zł na życie + pieniądze na pokój
|
2019-04-02, 15:33 | #16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 896
|
Dot.: Życie na studiach
Czynsz + parę stów, głównie na jedzenie, ale to było z 10 lat temu. Teraz nie wiem, czy by wystarczyło, bo ceny najmu podskoczyły i ceny jedzenia też.
Zakupy robiłam głównie w Biedronce, żyłam głównie na parówkach, tostach z serem i keczupem i kawie rozpuszczalnej 3w1. Dopiero później do mnie dotarło, co robiłam swojemu organizmowi . I zaczęłam kombinować z przepisami tanimi, studenckimi i zdrowymi. Dałam radę. Ciuchów nie kupowałam (nigdy z tym nie szalałam), czasem wychodziłam na miasto na jakąś pizzę, piwo i do klubu. Jestem bardzo oszczędna w zachciankach, więc mi wystarczyło. Generalnie - jeśli rodziców stać i chcą dać więcej kasy, to czemu nie brać, jak dają? A Edanowi współczuję podejścia rodziców, serio. |
2019-04-02, 16:56 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Życie na studiach
Ja dostawałam 800zl, z czego oplacalam akademik za 360zl. Na początku miałam swoje małe oszczędności, więc nigdy nie miałam prawdziwego zera na koncie. Pod koniec pierwszego roku doszła praca. Tak się złożyło, że nawet z tak mała sumą otrzymywaną od rodziców nie narzekałam na brak pieniędzy.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-04-02, 17:36 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: Życie na studiach
Ja studiowałem już dawno, dawno temu (skończyłam w 2004) i dostawalam od mamy wtedy 500 zł +250 renty rodzinnej po ojcu. Z tego musiałam zapłacić 300 zł za pokój (potem 180 zł za akademik). Na początku m-ca kupowalam sobie karnet na obiady w stołówce (żeby mieć chociaż jeden posiłek dziennie oraz bilet miesięczny. Miałam po pierwszym roku 180 zł stypendium naukowego i raz dostałam 800 zł zapomogę z uczelni. Ale miałam kolegę, którego rodzice nie mieli kasy na "dawanie" więc chłopak se dorabia w weekendy grając w zespole weselnym, a w wakacje jeździł do Niemeic na zbiory ogórków. Dzięki tym zarobionym pieniądzom miał się za co potem utrzymać na studiach.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
2019-04-02, 19:34 | #19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 20
|
Dot.: Życie na studiach
Wiem, że kiedyś inaczej ceny wyglądały, ale naprawdę podziwiam niektóre z Was, że poradziłyście sobie nawet przy bardzo niskich kwotach, mega szacun
Ja dostaję 900 zł na pokój i rachunki, za jedzenie i przyjemności płacę z tego, co zarobię (czasami rodzice jeszcze coś dorzucą) |
2019-04-02, 21:09 | #20 | |
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Życie na studiach
Cytat:
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
|
2019-04-02, 21:12 | #21 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
|
Dot.: Życie na studiach
Cytat:
Z ciekawości: co studiowałas? |
|
2019-04-02, 21:16 | #22 |
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Życie na studiach
nie chcę tu pisać bo to rzadki kierunek, ale to chyba nie ma znaczenia, bo na drugim kierunku na licencjacie też mam mnóstwo przedmiotów i nauki. na pół etatu pewnie by dało radę, ale z tego się nie zapłaci za wszystko
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
2019-04-02, 21:37 | #23 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 991
|
Dot.: Życie na studiach
Cytat:
to zależy czy chodzisz do kina, na silownie, lubisz wyjsc zjesc cos na miasto. ktoś przytoczył kwotę 1000 zł/msc bez mieszkania. eh... tak by można było żyć w sumie bez wiekszych zmartwien. wystarczy na wszystkie podstawowe rzeczy i kilka dodatkowych wydatkow, tak mi sie wydaje. |
|
2019-04-02, 21:37 | #24 |
lubi eks swojego męża
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Życie na studiach
Dostawałam 1000 zł miesięcznie, z czego opłacenie pokoju leżało po mojej stronie - 350-500 zł. Podwyżki inflacyjnej przez 5 lat nie było, ale czasem dostawałam coś ekstra, nie zaprzeczę. Pracowałam też jakiś czas podczas studiów. Głodna nigdy nie byłam, zresztą na jedzeniu nie potrafiłam oszczędzać, do tego zjeździłam trochę Europy, więc nie było najgorzej. Z drugiej strony skończyłam studia ze stanem posiadania: trampki, jedna para, dżinsy, jedna para, kilka bluz i koszulek. Resztę szafy jak kurtki, buty zimowe, torebki, obcasy - znosiłam do cna wszystko co przywlokłam z czasów licealnych. Mieszkałam też głównie w akademikach, w warunkach, z jakich teraz pozostaje się tylko szczerze śmiać. Ale byłam bardzo szczęśliwa i nie czułam nigdy niedostatku. Ba, ja potrafiłam z tych pieniędzy odkładać oszczędności na podróże Jestem wdzięczna, że finansowano moje życie na studiach - dzięki temu mogłam się skupić na nauce, a wiem, że naprawdę nie jest łatwo połączyć ją z pracą.
__________________
chase the rain! |
2019-04-02, 22:47 | #25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
|
Dot.: Życie na studiach
W latach 2012-2015 dostawałam 1000zł z czego ok 400-500 szło na akademik. Było ciężko..Dorabiałam sobie, miałam stypendium rektora, ale jedzenie najtańsze, niezbyt zdrowe, ciuchy znoszone, elektronika od rodziców. Wiem że niektórzy dostawali sporo więcej na studiach. Po licencjacie pracowałam za najniższą krajową - 1400zł netto także mój status niewiele się zmienił, poczułam też jak ciężko o takie pieniądze a i one nie zapewniają jakiegoś komfortu czy spokoju. Na szczęście te czasy już za mną
|
2019-04-03, 09:32 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 212
|
Dot.: Życie na studiach
Rodzice opłacają pokój + dostaję od nich 400 zł na życie. Swoje wydatki (kino, basen, wyjście ze znajomymi, nowe ubranie, wyjazdy itd.) opłacam ze swoich pieniędzy (stypendium naukowe + pracuję). Jestem zadowolona, bo spokojnie mi wystarcza. Ale ja też nie wydaję dużo, bo jestem typem, który kupuje coś, jak już naprawdę potrzebuje. Poza tym śledzę wszelkie ogłaszane promocje, zniżki planując wyjścia ze znajomymi/wakacje itp.
|
2019-04-03, 12:46 | #27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 606
|
Dot.: Życie na studiach
1000 zł na życie + osobna kwota na wynajem. Dostaję też stypendium naukowe, ale głównie zbieram z tego co miesiąc oszczędności. Na bieżąco rodzice, dziadkowie też dają ekstra kasę. No i wiadomo ubrania, elektronika, wakacje etc rodzice opłacają osobno, nie wlicza się to do tej kwoty.
|
2019-04-03, 21:14 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 181
|
Dot.: Życie na studiach
Równe 0 zł. Nie dostawałam nic. A było ich stać. Czytając ten wątek zal tyłek mi ścisnął i tylko wróciła mi złość do rodziców, jak mnie potraktowali. Przez pierwsze miesiące ojciec chciał mnie tak ukarać za to ze wyjechałam z domu i "wybrałam nie ten kierunek co trzeba", czyli taki który pasował mi, a nie jemu do obrazka i kontynuowaniu rodzinnych tradycji. Pierwszy rok utrzymywała mnie ciotka, raczej skromnie, ze miałam co jeść, gdzie spać, w co się ubrać, kasa do ręki to drobne kwoty typu "masz na kino". Ale i tak dała mi więcej, chociaż miała mniej. Po czasie tatuś magicznie zmienił zdanie i dostawałam przelewy po przewalutowaniu do jakiś 2000 euro, ale mógł je sobie w d. wsadzić, bo juz wtedy utrzymywałam się sama ze stypendium i pracy.
__________________
28.02 ...and I said "yes" |
2019-04-04, 11:05 | #29 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Życie na studiach
_Julita89, córka lekarzy czy prawników?
|
2019-04-04, 13:02 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 181
|
Dot.: Życie na studiach
Gorzej - obojgu. Ojciec lekarz, matka niedoszły prawnik, zawodowo zajmuje się czymś zupełnie innym. I mimo to, gdzie jej studia okazały się ewidentnym błędem, nie była w stanie dać mi wsparcia w tym temacie.
__________________
28.02 ...and I said "yes" |
Nowe wątki na forum Studia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:44.