Wstręt przed 1 spotkaniem, ktoś też tak ma?

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Napisane przez Alehandero

Wiesz tylko jeśli ktoś zakłada że na apkach/portalach siedzą sami gwałciciele i mordercy, to po co w ogóle zakłada tam konto??
Poza tym na ulicach w wypadkach ginie zdecydowanie więcej ludzi statystycznie i jakoś myślę że nie masz problemu żeby wsiąść do auta i jechać.
[...] nie widzę rażących błędów w zachowaniu podczas spotkań.

Tak. A później gdy ktoś zostaje zgwałcony na randce czyta się komentarze "a po co z nim szła? Głupia baba sama sobie winna". Jeśli komfort i poczucie bezpieczeństwa drugiej osoby to fanaberia to jesteś mało empatyczny i słabym materiałem na partnera

[chwast]

[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;89402320]Tak. A później gdy ktoś zostaje zgwałcony na randce czyta się komentarze "a po co z nim szła? Głupia baba sama sobie winna". Jeśli komfort i poczucie bezpieczeństwa drugiej osoby to fanaberia to jesteś mało empatyczny i słabym materiałem na partnera[/QUOTE]





Sent from my iPhone using Tapatalk

[Calla_]

Napisane przez Lumimi

Brak zaufania totalny? Chłopie na zaufanie to sobie trzeba zasłużyć a nie dostajesz je na starcie. Wiesz dla ilu dziewczyn takie zaufanie skończyło się gwałtem, śmiercią? Postaw się na miejscu tej dziewczyny. Gdyby mi facet wyjechał z takim tekstem to od razu byłby skończony.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

100% racji. Ile się mówi o tym, żeby dziewczyny uważały na swoje bezpieczeństwo i na to z kim się spotykają. A jak mają luźniejsze podejście do tego typu spraw i coś się stanie to potem społeczeństwo uprawia victimblaming pytając po co się spotykała z obcym człowiekiem, przecież wiadomo, że obcym ludziom się nie podaje adresu itd.

Autorze, brakuje ci w ogóle kobiecej perspektywy świata. Porozmawiaj sobie z jakąś swoją koleżanką, dam sobie rękę uciąć, że wysłuchała w swoim życiu miliony historii o tym jak to ona powinna się pilnować i dbać o swoje bezpieczeństwo. Tak wychowywane są w tym kraju dziewczynki, więc nie dziw się brakiem zaufania. U mnie normą jest informowanie siebie, gdzie i z kim idziemy albo czy wrócimy na noc w mieszkaniu, a na randkę z obcymi ludźmi z neta to dziewczyna wychodząca udostępnia nam nawet lokalizację, by móc w razie czego szybko zareagować.

Musisz wyluzować, bo szansa, że trafisz na kogoś kto też będzie miał takie duże parcie i podejmował szybko dalsze kroki jest niska. Większość osób z mojego doświadczenia jednak potrzebuje tych kilku spotkań w regularnej częstotliwości, by w ogóle myśleć o kimś bardziej realnie, a nie jak o jakimś typku z apki randkowej. Nie przejmuj się też tym, że kończysz na 1 spotkaniu. To normalne. Lepiej zakończyć znajomość, jeśli dziewczyna wyczuła, że z tego nic nie będzie niż by miała się z tobą przez miesiąc spotykać, a potem by powiedziała "Wiesz co, jednak od początku mi nie pasowałeś, ale chciałam dać ci szansę". Mnie takie zachowanie by ubodło bardziej.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Alehandero]

Napisane przez Lumimi

Ciekawe czy byłbyś zadowolony jakby jakaś bliska ci kobieta tak chętnie szła by do samochodu/w miejsca gdzie byłaby sama z facetami których ledwie zna

Np moja mama, pracowała na wyborach i o 6 rano jechała z 40letnim kolesiem po karty do głosowania do urzędu miasta, ale może tutaj sporo go znała bo aż raz się widzieli na zebraniu członków komisji.


[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;89402320]Jeśli komfort i poczucie bezpieczeństwa drugiej osoby to fanaberia to jesteś mało empatyczny i słabym materiałem na partnera[/QUOTE]
Tak szczególnie komfort i poczucie bezpieczeństwa jest na tylnej kanapie w Skodzie Fabii ubera typu Ukrainiec bez uprawnień, jadący po pijaku.

Napisane przez Calla_

Musisz wyluzować, bo szansa, że trafisz na kogoś kto też będzie miał takie duże parcie i podejmował szybko dalsze kroki jest niska. Większość osób z mojego doświadczenia jednak potrzebuje tych kilku spotkań w regularnej częstotliwości, by w ogóle myśleć o kimś bardziej realnie, a nie jak o jakimś typku z apki randkowej. Nie przejmuj się też tym, że kończysz na 1 spotkaniu. To normalne. Lepiej zakończyć znajomość, jeśli dziewczyna wyczuła, że z tego nic nie będzie niż by miała się z tobą przez miesiąc spotykać, a potem by powiedziała "Wiesz co, jednak od początku mi nie pasowałeś, ale chciałam dać ci szansę". Mnie takie zachowanie by ubodło bardziej.

Tak tylko na jakiej podstawie ktoś stwierdza po 1 spotkaniu że mu nie pasuje? Że wie że razem nie zamieszkają, że nic nie stworzą wspólnie? Najpierw ktoś rozmawia miesiącami online a potem coś mu nie pasuje, nie rozumiem tego, po 10 spotkaniach można wnioski wyciągnąć a nie po 1.
Dla mnie to dziwne, bo jeśli mnie nie kręci dziewczyna to zarówno online jak i na żywo, a nie że na żywo coś się zmienia.
Natomiast może tak być że po 5 spotkaniu coś mnie wkurza, albo nie dogadujemy się.
Dyskutowałbym też czy np dziewczyna ok 30tki nie ma zamiaru rodziny założyć i będzie czekać ze spokojem do 50tki
Raczej zegar biologiczny tyka i szybko postępuje to wszystko, najlepszy dowód na to że kilka z tych dziewczyn założyło rodziny albo mają kogoś, z tych z którymi się widziałem.

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Napisane przez Alehandero

Tak szczególnie komfort i poczucie bezpieczeństwa jest na tylnej kanapie w Skodzie Fabii ubera typu Ukrainiec bez uprawnień, jadący po pijaku.

jesteś czarujący

Sent from my BV9800Pro using Tapatalk

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisane przez Alehandero

Np moja mama, pracowała na wyborach i o 6 rano jechała z 40letnim kolesiem po karty do głosowania do urzędu miasta, ale może tutaj sporo go znała bo aż raz się widzieli na zebraniu członków komisji.



Tak szczególnie komfort i poczucie bezpieczeństwa jest na tylnej kanapie w Skodzie Fabii ubera typu Ukrainiec bez uprawnień, jadący po pijaku.



Tak tylko na jakiej podstawie ktoś stwierdza po 1 spotkaniu że mu nie pasuje? Że wie że razem nie zamieszkają, że nic nie stworzą wspólnie? Najpierw ktoś rozmawia miesiącami online a potem coś mu nie pasuje, nie rozumiem tego, po 10 spotkaniach można wnioski wyciągnąć a nie po 1.
Dla mnie to dziwne, bo jeśli mnie nie kręci dziewczyna to zarówno online jak i na żywo, a nie że na żywo coś się zmienia.
Natomiast może tak być że po 5 spotkaniu coś mnie wkurza, albo nie dogadujemy się.
Dyskutowałbym też czy np dziewczyna ok 30tki nie ma zamiaru rodziny założyć i będzie czekać ze spokojem do 50tki
Raczej zegar biologiczny tyka i szybko postępuje to wszystko, najlepszy dowód na to że kilka z tych dziewczyn założyło rodziny albo mają kogoś, z tych z którymi się widziałem.

Z każdą twoją wypowiedzią jakoś mniej się dziwię, że do kolejnego spotkania nie dochodzi... Jesteś pasywno-agresywny i nie dociera do ciebie, że owszem, można po pierwszym spotkaniu wiedzieć, że nic z tego nie będzie, bo z kimś może się super pisać, a na żywo może nie być kompletnie żadnej chemii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lumimi]

Napisane przez Alehandero

Np moja mama, pracowała na wyborach i o 6 rano jechała z 40letnim kolesiem po karty do głosowania do urzędu miasta, ale może tutaj sporo go znała bo aż raz się widzieli na zebraniu członków komisji.



Tak szczególnie komfort i poczucie bezpieczeństwa jest na tylnej kanapie w Skodzie Fabii ubera typu Ukrainiec bez uprawnień, jadący po pijaku.



Tak tylko na jakiej podstawie ktoś stwierdza po 1 spotkaniu że mu nie pasuje? Że wie że razem nie zamieszkają, że nic nie stworzą wspólnie? Najpierw ktoś rozmawia miesiącami online a potem coś mu nie pasuje, nie rozumiem tego, po 10 spotkaniach można wnioski wyciągnąć a nie po 1.
Dla mnie to dziwne, bo jeśli mnie nie kręci dziewczyna to zarówno online jak i na żywo, a nie że na żywo coś się zmienia.
Natomiast może tak być że po 5 spotkaniu coś mnie wkurza, albo nie dogadujemy się.
Dyskutowałbym też czy np dziewczyna ok 30tki nie ma zamiaru rodziny założyć i będzie czekać ze spokojem do 50tki
Raczej zegar biologiczny tyka i szybko postępuje to wszystko, najlepszy dowód na to że kilka z tych dziewczyn założyło rodziny albo mają kogoś, z tych z którymi się widziałem.

A zapytałeś mamy czy czuła się z tym kolesiem bezpiecznie? Jednak mimo wszystko nie porównywalnym tych sytuacji.

Co do Ubiera czy bolta to dużo moich znajomych przestało korzystac z ich aplikacji że względu na bezpieczeństwo bo właśnie dużo dziewczyn miało bardzo niebezpiecznych sytuacji.

Ty chłopie po prostu nie czaisz kobiecej perspektywy i to jest główną przyczyną twoich problemów.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[Alehandero]

Rozumiem, czyli najpierw jestem pytany czy mam prawo jazdy, czy odwożę kobietę po czym okazuje się że jest to ubliżaniem kobiecie, wręcz chamskie gdy się chce kogoś odwieźć.
A płacić za kobietę też można? Czy też nie wypada?

Deszcz pada, wiatr wieje, +5 stopni ale każdy szarmancki i rozumiejący kobietę facet zostawia na przystanku a sam jedzie w ciepłym aucie do domu. No może i tak.


[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;89402376]Z każdą twoją wypowiedzią jakoś mniej się dziwię, że do kolejnego spotkania nie dochodzi... Jesteś pasywno-agresywny i nie dociera do ciebie, że owszem, można po pierwszym spotkaniu wiedzieć, że nic z tego nie będzie, bo z kimś może się super pisać, a na żywo może nie być kompletnie żadnej chemii.
[/QUOTE]
A jak np zaczniesz się z gościem spotykać i przy załóżmy 8 spotkaniu okaże się że nie, że to nie to, nie dogadujemy się, mamy inne spojrzenie na świat, tzn ze co chemia wyparowała?
Albo mieszkając razem nie będzie Ci pasować, bałagan zostawia nie chce zmywać, nie dokłada się do mieszkania...to gdzie ta chemia?

Może warto porozmawiać inaczej, co to jest ta chemia? skąd ona sie bierze, jeśli z Kasią nie było chemii, to dlaczego ma być z Dominiką? No raczej z wiatrem nie przybywa, dlatego m.in ja mam wstręt do 1 spotkań bo na siłe chcesz zrobić dobre 1 wrażenie żeby ten flow był, bo tak to go nigdy nie będzie, po prostu, także wróciliśmy do punktu wyjścia, chemia, flow, iskrzenie, to są rzeczy które wywołuje facet albo nawzajem, ale to się nie stanie od tak przy normalnej rozmowie, będziemy gadali np o filmie w kinie i nagle chemia się pojawi?

[Calla_]

Napisane przez Alehandero

Np moja mama, pracowała na wyborach i o 6 rano jechała z 40letnim kolesiem po karty do głosowania do urzędu miasta, ale może tutaj sporo go znała bo aż raz się widzieli na zebraniu członków komisji.



Tak szczególnie komfort i poczucie bezpieczeństwa jest na tylnej kanapie w Skodzie Fabii ubera typu Ukrainiec bez uprawnień, jadący po pijaku.



Tak tylko na jakiej podstawie ktoś stwierdza po 1 spotkaniu że mu nie pasuje? Że wie że razem nie zamieszkają, że nic nie stworzą wspólnie? Najpierw ktoś rozmawia miesiącami online a potem coś mu nie pasuje, nie rozumiem tego, po 10 spotkaniach można wnioski wyciągnąć a nie po 1.
Dla mnie to dziwne, bo jeśli mnie nie kręci dziewczyna to zarówno online jak i na żywo, a nie że na żywo coś się zmienia.
Natomiast może tak być że po 5 spotkaniu coś mnie wkurza, albo nie dogadujemy się.
Dyskutowałbym też czy np dziewczyna ok 30tki nie ma zamiaru rodziny założyć i będzie czekać ze spokojem do 50tki
Raczej zegar biologiczny tyka i szybko postępuje to wszystko, najlepszy dowód na to że kilka z tych dziewczyn założyło rodziny albo mają kogoś, z tych z którymi się widziałem.

Może: np. na żywo nie kleić się rozmowa czy chociażby możesz jej nie spodobać jej się na żywo pod względem fizycznym. Czasami coś nie klika i tyle. Ja miałam kilkukrotnie tak, że na spotkaniach na żywo wyszły różne tematy, o których nie pisaliśmy online i okazywało się, że mamy inne potrzeby i poglądy. No ale ja nie pisałam nigdy miesiącami. Tak czy siak, powodów może być milion. Dla ciebie na żywo nic się nie zmienia, dla innych może na żywo się zmienić wszystko.
Newsflash, nie każda kobieta chce szybko zakładać rodzinę i mieć dzieci. A jak chcą to nie są na tyle zdesperowane, by rzucać się na pierwszego lepszego kolesia. Raczej jak już któraś myśli o macierzyństwie to szuka sensownego materiału na partnera i ojca, więc jasne, że w tym przypadku wymagania tylko rosną. Z tego co prezentujesz w tym wątku to nie wydajesz się być wyrozumiałym i empatycznym kolesiem, co jest dosyć podstawowymi cechami dobrego ojca i męża.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Napisane przez Alehandero

Rozumiem, czyli najpierw jestem pytany czy mam prawo jazdy, czy odwożę kobietę po czym okazuje się że jest to ubliżaniem kobiecie, wręcz chamskie gdy się chce kogoś odwieźć.
A płacić za kobietę też można? Czy też nie wypada?

Deszcz pada, wiatr wieje, +5 stopni ale każdy szarmancki i rozumiejący kobietę facet zostawia na przystanku a sam jedzie w ciepłym aucie do domu. No może i tak.



A jak np zaczniesz się z gościem spotykać i przy załóżmy 8 spotkaniu okaże się że nie, że to nie to, nie dogadujemy się, mamy inne spojrzenie na świat, tzn ze co chemia wyparowała?
Albo mieszkając razem nie będzie Ci pasować, bałagan zostawia nie chce zmywać, nie dokłada się do mieszkania...to gdzie ta chemia?

Może warto porozmawiać inaczej, co to jest ta chemia? skąd ona sie bierze, jeśli z Kasią nie było chemii, to dlaczego ma być z Dominiką? No raczej z wiatrem nie przybywa, dlatego m.in ja mam wstręt do 1 spotkań bo na siłe chcesz zrobić dobre 1 wrażenie żeby ten flow był, bo tak to go nigdy nie będzie, po prostu, także wróciliśmy do punktu wyjścia, chemia, flow, iskrzenie, to są rzeczy które wywołuje facet albo nawzajem, ale to się nie stanie od tak przy normalnej rozmowie, będziemy gadali np o filmie w kinie i nagle chemia się pojawi?

Nie rób chochołów z wypowiedzi innych użytkowniczek. Nikt nie mówi, że propozycją ubliżasz kobiecie. Propozycja jest miła i tyle, problemem jest twoja reakcja na odmowę. Ile dziewczyn tyle podejść do bezpieczeństwa przy pierwszym spotkaniu. Możesz zaproponować podwózkę i nie ma w tym nic złego, ale nie oburzaj się, że jakaś laska, którą znasz tylko online ci nie ufa, bo ma do tego pełne prawo.
To samo z płaceniem, niektóre lubią, inne nie. Niektóre się zgodzą jak będziesz nalegał, inne pomyślą, że jesteś nachalny.
A jak próbujesz na siłę się przypodobać to nigdy chemii nie będzie, bo po prostu nie jesteś szczerzy tylko tworzysz jakaś kreację i to widać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chacaos]

Napisane przez Alehandero

Tak tylko na jakiej podstawie ktoś stwierdza po 1 spotkaniu że mu nie pasuje?

Ja tu widzę wiele takich podstaw: wymyślanie argumentów z dupy, żeby zanegować doświadczenia rozmówcy, wyolbrzymianie, nie przyjmowanie choćby do namysłu tego co mówi druga osoba i silenie się na kiepskiej jakości sarkazm, ksenofobiczne teksty, chodzenie na spotkania z poczuciem ,,wstrętu'' i wisienka na torcie: ogromne zdziwienie, że mogłeś się po prostu nie spodobać - daj jeden powód (inny niż to że płacisz i proponujesz podwózkę) dla którego ktoś miałby chcieć coś tworzyć wspólnie z Tobą. Przeczytaj jeszcze raz ten wątek i przemyśl swój sposób rozmowy: ktoś dzieli się swoim punktem widzenia albo merytoryczną radą, podając argumenty, a Ty się ciskasz jak węgorz wyjęty z wody. Może hamujesz się w realu, ale nie uwierzę, że na tych randkach emanujesz aurą przyjemnego, empatycznego człowieka.

[Alehandero]

Napisane przez chacaos

daj jeden powód (inny niż to że płacisz i proponujesz podwózkę) dla którego ktoś miałby chcieć coś tworzyć wspólnie z Tobą.

Mogę podać ich nawet więcej - ułożony, rodzinny ze stałą pracą, z czystą kartą, nie mam dwóch lewych rąk potrafie wiele zrobić w domu, ogrodzie a nawet nieco w kuchni, bardzo pracowity, lojalny i otwarty na relacje.

szczerze? potrafiłem o 3 w nocy jechać 10 km (duże miasto) po byłą, która bawiła się na panieńskim bo nie ma jak wrócić a ubery wtedy nie były w modzie etc..także nie wiem czy warto rozmawiać pt powód dla którego ktoś miałby coś wspólnie stworzyć ze mną...

Natomiast takie powierzchnowne i prostolinijne ocenianie, jakiś faktów, które komuś nie przypasiły to nie jest droga to wystawiania oceny kogoś, kogo sie nie widziało, nie zamieniło nawet 1 zdania.
Równie dobrze ja mogę powiedzieć, że dziewczyny są niewychowane, ubliżają bo robią ze mnie gwałciciela.

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisane przez Alehandero

Mogę podać ich nawet więcej - ułożony, rodzinny ze stałą pracą, z czystą kartą, nie mam dwóch lewych rąk potrafie wiele zrobić w domu, ogrodzie a nawet nieco w kuchni, bardzo pracowity, lojalny i otwarty na relacje.

szczerze? potrafiłem o 3 w nocy jechać 10 km (duże miasto) po byłą, która bawiła się na panieńskim bo nie ma jak wrócić a ubery wtedy nie były w modzie etc..także nie wiem czy warto rozmawiać pt powód dla którego ktoś miałby coś wspólnie stworzyć ze mną...

Natomiast takie powierzchnowne i prostolinijne ocenianie, jakiś faktów, które komuś nie przypasiły to nie jest droga to wystawiania oceny kogoś, kogo sie nie widziało, nie zamieniło nawet 1 zdania.
Równie dobrze ja mogę powiedzieć, że dziewczyny są niewychowane, ubliżają bo robią ze mnie gwałciciela.

Oceniamy cię na podstawie tego, co piszesz, bo niby na jakiej innej podstawie mamy to zrobić? I po tym jak piszesz, ja też wiem, że nie chciałabym wchodzić z tobą w bliższą znajomość. Trącisz za bardzo podejściem "jestem taki wspaniały, jak to możliwe, że one mnie nie chcą". Nikt nie robi z ciebie gwałciciela, po prostu fakty są takie, że żadna rozsądna dziewczyna nie wsiądzie do auta z facetem widzianym pierwszy raz w życiu na oczy, bo to po prostu niebezpieczne - nie wiem, jak przechodzisz przez ulicę to też nie patrzysz czy coś jedzie? No i sorry, ale żaden wyczyn odebrać kogoś z imprezy, nawet o 3 w nocy na drugim końcu miasta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Overcooked]

No geniusz - kobieta pewnie ok 50 i prawdopodobnie młodszy od niej facet do którego ma się łatwy dostęp do pełnych danych osobowych i celem obowiązków służbowych vs pierwsza randka dwudziestoparolatki z obcym typem z 0 wspólnych znajomych co ma dowolne imię na portalu lub może prowadzić x lat fałszywy profil na FB/insta i to celem randki (na tinderze o którym połowa myśli że to portal do niezobowiązującego seksu) jako argument że baby są przewrażliwione i gówno się znają nie wsiadając do auta w wersji drugiej





Przypomniał mi się koleś na tinderze co też był zdziwiony że koncept pelerynki-niewidki i przebieralni na basenie mnie zupełnie nie bawi plus jeszcze oburzony że pierwsze co myślę to raczej możliwość szantażu niekomfortowymi zdjęciami/filmikami a nie z hehe "niewinnym głupim żartem" w postaci schowania suchych normalnych ubrań. Spojler dla autora: to ja czułam wstręt na myśl o jakiejkolwiek randce z nim i przeogromne zażenowanie poziomem świadomości facetów o perspektywie kobiet praktycznie z każdego dnia.





Autorze, teraz pewnie do ciebie nie dojdzie ale kropla drąży skałę.


What would you do if all men disappeared for 24 hours?

[Alehandero]

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;89402828]No i sorry, ale żaden wyczyn odebrać kogoś z imprezy, nawet o 3 w nocy na drugim końcu miasta
[/QUOTE]
To że tak zapytam a co przeważnie robisz o 3 w nocy? Sprzątasz, na zakupy idziesz? a może spotykasz się ze znajomymi??

[chacaos]

Napisane przez Alehandero

Mogę podać ich nawet więcej - ułożony, rodzinny ze stałą pracą, z czystą kartą, nie mam dwóch lewych rąk potrafie wiele zrobić w domu, ogrodzie a nawet nieco w kuchni, bardzo pracowity, lojalny i otwarty na relacje.

szczerze? potrafiłem o 3 w nocy jechać 10 km (duże miasto) po byłą, która bawiła się na panieńskim bo nie ma jak wrócić a ubery wtedy nie były w modzie etc..także nie wiem czy warto rozmawiać pt powód dla którego ktoś miałby coś wspólnie stworzyć ze mną...

Natomiast takie powierzchnowne i prostolinijne ocenianie, jakiś faktów, które komuś nie przypasiły to nie jest droga to wystawiania oceny kogoś, kogo sie nie widziało, nie zamieniło nawet 1 zdania.
Równie dobrze ja mogę powiedzieć, że dziewczyny są niewychowane, ubliżają bo robią ze mnie gwałciciela.

Wymieniłeś wyłącznie rzeczy, które można sprawdzić tylko już będąc w bliskiej relacji. Laska na pierwszej randce nic z tego nie zweryfikuje. Powiedzieć o sobie można wszystko, a pojęcia jak lojalność czy pracowitość to puste słowa, bo dla każdego mogą znaczyć co innego.
Zdaje się, że do Ciebie w ogóle nie dociera, że dla obcej osoby związek z Tobą nie musi być najlepszym, co ją w życiu spotka i że może się wycofać ze znajomości, bo nie zaiskrzyło, nawet nie mając ku temu listy obiektywnych powodów. Inny facet też może mieć pracę, auto, n a w e t zrobić coś w kuchni, a do tego będzie lepsza chemia. No niestety, nie każda bierze co się trafi, bo zainwestowała dwa tygodnie pisania przez internet.
Przy pierwszym spotkaniu liczą się między innymi: nastawienie do życia, energia, sposób prowadzenia rozmowy, dystans do siebie. Nie to, że fajny z Ciebie misiek w długim związku, bo obca kobieta nie ma obowiązku w to wierzyć. Skoro nie masz chętnych na kolejne randki, a pierwsze kończą się po godzinie, to obawiam się, że Twoje randkowiczki podzielają wrażenie, jakie mamy czytając Twoje posty tutaj.
A ostatnie zdanie jest wręcz niesmaczne. Trzeba dużo złej woli, żeby to, co dziewczyny pisały zinterpretować jako robienie z Ciebie gwałciciela. Trudno dogadać się z kimś, kto reaguje tak defensywnie i nieprzystająco do tego, co zostało powiedziane.

---------- Dopisano o 02:19 ---------- Poprzedni post napisano o 02:08 ----------

Napisane przez Alehandero

To że tak zapytam a co przeważnie robisz o 3 w nocy? Sprzątasz, na zakupy idziesz? a może spotykasz się ze znajomymi??

Mam nadzieję, że w ciągu tych kilku... miesięcy? lat? które minęły od tamtej nocy udało Ci się jakoś odespać to heroiczne poświęcenie.

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisane przez Alehandero

To że tak zapytam a co przeważnie robisz o 3 w nocy? Sprzątasz, na zakupy idziesz? a może spotykasz się ze znajomymi??

Lol, no zdarza mi się sprzątać xD ze znajomymi też się czasem o tej porze jeszcze widuję serio, takie to poświęcenie, żeby po rzekomo ukochaną kobietę pojechać raz, żeby ją z imprezy odebrać, że aż musisz to podawać jako przykład swojej zayebistości? Nie wiem, no, ja nie mam problemu, żeby tak pojechać po brata czy koleżankę, gdyby była taka potrzeba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rena]

Napisane przez Alehandero

Mogę podać ich nawet więcej - ułożony, rodzinny ze stałą pracą, z czystą kartą, nie mam dwóch lewych rąk potrafie wiele zrobić w domu, ogrodzie a nawet nieco w kuchni, bardzo pracowity, lojalny i otwarty na relacje.

szczerze? potrafiłem o 3 w nocy jechać 10 km (duże miasto) po byłą, która bawiła się na panieńskim bo nie ma jak wrócić a ubery wtedy nie były w modzie etc..także nie wiem czy warto rozmawiać pt powód dla którego ktoś miałby coś wspólnie stworzyć ze mną...

Natomiast takie powierzchnowne i prostolinijne ocenianie, jakiś faktów, które komuś nie przypasiły to nie jest droga to wystawiania oceny kogoś, kogo sie nie widziało, nie zamieniło nawet 1 zdania.
Równie dobrze ja mogę powiedzieć, że dziewczyny są niewychowane, ubliżają bo robią ze mnie gwałciciela.

Rodzinny z kim? Bo nie kazdej pani podpasuje, ze facet stale u mamusi.

No i jestem 10 lat starsza od Ciebie a juz za moich czasow nawet z mojej studniowki wracalam taxi. Takze mody sie zmieniaja raz taxi, raz uber raz jeszcze inaczej, ale w duzym miescie transport w nocy jest. Od wielu lat.

[Alehandero]

Napisane przez chacaos

A ostatnie zdanie jest wręcz niesmaczne. Trzeba dużo złej woli, żeby to, co dziewczyny pisały zinterpretować jako robienie z Ciebie gwałciciela. Trudno dogadać się z kimś, kto reaguje tak defensywnie i nieprzystająco do tego, co zostało powiedziane..

To wyjaśnij mi dlaczego Panie w Polsce, są tak obrażone na Korwina-Mikke? Który mówi że kobiety są mnie inteligentne, gorzej wykształcone od mężczyzn etc...on nie mówi indywidualnie o Kasi, Asi i Pelasi, tylko statystycznie.
Tak samo no dziewczyna nie wsiada do mnie do auta bo może zostać zgwałcona, zabita, czyli sugeruje się że ja też mogę być gwałcicielem mordercą etc..
Mam prawo się obrazić? czy to tylko działa w niektórych przypadkach?

Napisane przez Rena

Rodzinny z kim? Bo nie kazdej pani podpasuje, ze facet stale u mamusi.
No i jestem 10 lat starsza od Ciebie .

Rodzinny ogólnie, nie stroniący od rodzeństwa, które ma dzieci, od babć, wujków, kuzynostwa etc., spotykający się na imprezach rodzinnych.

Natomiast co do tego 10 lat starsza...jak to obliczyłaś?

[Lumimi]

Napisane przez Alehandero

To wyjaśnij mi dlaczego Panie w Polsce, są tak obrażone na Korwina-Mikke? Który mówi że kobiety są mnie inteligentne, gorzej wykształcone od mężczyzn etc...on nie mówi indywidualnie o Kasi, Asi i Pelasi, tylko statystycznie.
Tak samo no dziewczyna nie wsiada do mnie do auta bo może zostać zgwałcona, zabita, czyli sugeruje się że ja też mogę być gwałcicielem mordercą etc..
Mam prawo się obrazić? czy to tylko działa w niektórych przypadkach?


Rodzinny ogólnie, nie stroniący od rodzeństwa, które ma dzieci, od babć, wujków, kuzynostwa etc., spotykający się na imprezach rodzinnych.

Natomiast co do tego 10 lat starsza...jak to obliczyłaś?

Weź mi daj klucze do swojego mieszkania. Nie chcesz ale czemu? Chyba nie myślisz że jestem złodziejka

Kobiety nie wiedza czy jesteś gwałcicielem. Dlatego są ostrożne. Gdyby widziały że jesteś to w ogóle by się nie chciały w tobą spotkać Po prostu nie znają cię więc są ostrożne.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[Laief]

Napisane przez Alehandero

Mogę podać ich nawet więcej - ułożony, rodzinny ze stałą pracą, z czystą kartą, nie mam dwóch lewych rąk potrafie wiele zrobić w domu, ogrodzie a nawet nieco w kuchni, bardzo pracowity, lojalny i otwarty na relacje.

Wow, niesamowite! I co cie tak wyróżnia? Bo wymieniłeś same podstawy, nic nadzwyczajnego. A napisać o sobie można wszystko. Natomiast twoje słowa i sposób wypowiedzi tutaj, ukazują okropne podejście.

Napisane przez Alehandero

szczerze? potrafiłem o 3 w nocy jechać 10 km (duże miasto) po byłą, która bawiła się na panieńskim bo nie ma jak wrócić a ubery wtedy nie były w modzie etc..także nie wiem czy warto rozmawiać pt powód dla którego ktoś miałby coś wspólnie stworzyć ze mną...

Kumpel o 2 dzwonił do mnie, miał problem. Od razu do niego pojechałam, trasa 230km. I? Nie sądzę, aby to był jakiś wyczyn.

Napisane przez Alehandero

A jak np zaczniesz się z gościem spotykać i przy załóżmy 8 spotkaniu okaże się że nie, że to nie to, nie dogadujemy się, mamy inne spojrzenie na świat, tzn ze co chemia wyparowała?
Albo mieszkając razem nie będzie Ci pasować, bałagan zostawia nie chce zmywać, nie dokłada się do mieszkania...to gdzie ta chemia?

Może warto porozmawiać inaczej, co to jest ta chemia? skąd ona sie bierze, jeśli z Kasią nie było chemii, to dlaczego ma być z Dominiką? No raczej z wiatrem nie przybywa, dlatego m.in ja mam wstręt do 1 spotkań bo na siłe chcesz zrobić dobre 1 wrażenie żeby ten flow był, bo tak to go nigdy nie będzie, po prostu, także wróciliśmy do punktu wyjścia, chemia, flow, iskrzenie, to są rzeczy które wywołuje facet albo nawzajem, ale to się nie stanie od tak przy normalnej rozmowie, będziemy gadali np o filmie w kinie i nagle chemia się pojawi?

Nie spotykam się z kobietą, zakładając z góry związek. Spotykam się, aby poznać człowieka. Bez żadnego nastawienia czy to ma być dlugotrwala relacja, seks, czy zwykla znajomość. Nie staram się na siłę, aby zrobić dobre pierwsze wrażenie. Po prostu jestem sobą i albo to komus odpowiada, albo nie. Chemia jest, albo jej nie ma. Z jedną dziewczyna może być, z inna nie. Może mnie zainteresowac sobą, swoim podejściem, itd. A na spotkaniu czuje, czy coś z tego będzie, czy nie. Nie rozumiem co ty w ogole piszesz o tej chemii. Np jestem na pierwszym spotkaniu, rozmawiam z dziewczyna o wszystkim i o niczym. Widzę jak na mnie patrzy, jak się usmiecha, jaką ma gestykulację, ton głosu, itp. co może mi się spodobać lub nie. A jeśli iskrzy to z cala pewnością widzi, czy jej sposób uwodzenia na mnie działa, czy nie. I co, później z nią zamieszkam, okazuje się że nie sprząta i się nie dokłada do rachunków to... czemu wlasciwie zestawiasz to z chemia? Podejście do życia, ustalone zasady, itp. to przecież coś zupełnie innego. Dziewczyna może mnie kręcić, może być wielka iskra i... co z tego, jeśli się nie dogadujemy w innych kwestiach? A oczywiście, że najpierw może być super, a później poprzez problemy czy niedogadywanie się w relacji, chemia może osłabnąć, a związek rozsypać. Co z tego? Tak się dzieje i już.

Napisane przez Alehandero

Nie rozumiem, Krystal_26 zapytała czy mam prawo jazdy, czy odwoże kobiety, czy płacę za nie, więc odpowiedź brzmi nie, a dlaczego no wyjaśniłem jak to wygląda, dzisiaj kobiety nie chcą odwożenia, płacenia itd takie czasy nastały, za duzo domysłów i takiego podejścia że wywiezie itd, brak zaufania totalny.

Wiem na co odpisales, ale co to zmienia? Pisałeś, że prawie zawsze proponujesz aby przyjechać po dziewczynę i raz, ze się wrecz upierales. Nie proponuj takich rzeczy. I to nie jest brak zaufania, tylko rozsądek. Coś, co powinno spotkać się z aprobatą.

Napisane przez Alehandero

Co do tych szybkich spotkań pamiętajmy że to wszystko są ludzie, nierzadko jest tak że ktoś nie chce albo za szybko, serio spotkałem się z czymś takim, ktoś wolał porozmawiać nieco dłużej.

Pamiętam, że to są ludzie, ale co w związku z tym? Jeśli chce się spotkać i ktoś odmówi - ok, nie widzę problemu. Jeśli mi to odpowiada i chce kontynuować pisanie - ok. Jeśli nie i się żegnam - ok. Wszystko to tylko wybory i decyzje. Natomiast tylko dwa razy zdarzyło się, że spotkanie odbyło się trochę później, ale to z powodu odległości. Niechcący mi apka wrzucila dziewczyny oddalone o 200km+ i akurat super się rozmawiało, zainteresowały mnie, wiec czemu nie. W pierwszym tygodniu ustalona data, a tak ogólnie licząc to minęły... chyba jakieś 3 tyg? Coś takiego.

Napisane przez Alehandero

Laief, piszesz że nie brakuje Ci osób których nie znasz, no ale rozmawiasz online a potem się widzisz to chyba nie do końca są obce?

Wciąż ich nie znam. Nie brakuje mi ich.

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Napisane przez Alehandero

Korwina-Mikke

Wątek niepotrzebny, tutaj masz odpowiedź dlaczego żadna nie chce się z Tobą spotykać. Żadna szanująca sie dziewczyna nie wejdzie w związek z kimś o korwinistycznych pogladach

[Alehandero]

[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;89403030]Wątek niepotrzebny, tutaj masz odpowiedź dlaczego żadna nie chce się z Tobą spotykać. Żadna szanująca sie dziewczyna nie wejdzie w związek z kimś o korwinistycznych pogladach[/QUOTE]
No a z gwałcicielem o takich poglądach to już chyba w ogóle

Napisane przez Laief

Wow, niesamowite! I co cie tak wyróżnia? Bo wymieniłeś same podstawy, nic nadzwyczajnego.

Rzeczywiście w świecie gdzie obok kredytów, alimenty to drugi najczęstszy powód gdzie ucieka pensja wśród facetów, gdzie kolesie mają dzieci z kobietami i nie mają z nimi kontaktu, rzeczywiście nic nadzwyczajnego, potrafiłbyś zmienić klocki hamulcowe albo olej w samochodzie? Potrafiłbyś naostrzyć ostrze w kosiarce spalinowej? Zbudować wiatę garażową? zrobisz na obiad kotlet devolaj? ale nie z pudełka z Lidla tylko kupując filet z kurczaka? bo j zrobię etc... może nic nadzwyczajnego w sumie rzeczywiście.

Napisane przez Laief

Nie spotykam się z kobietą, zakładając z góry związek. Spotykam się, aby poznać człowieka. Bez żadnego nastawienia czy to ma być dlugotrwala relacja, seks, czy zwykla znajomość. Nie staram się na siłę, aby zrobić dobre pierwsze wrażenie. Po prostu jestem sobą i albo to komus odpowiada, albo nie.

Żeby umówić się na seks musisz poznać kobietę? No to te co stoją przy drodze ciekawe kierowcy tirów jak dobrze znają
Poza tym jak będziesz sobą najbliższe 15 lat i nikomu to nie będzie odpowiadać to też ok?

[Calla_]

Jak masz sentyment do Pana Janusza to raczej ciężko będzie ci znaleźć kobietę do związku.
Dyskusja z tobą nie ma sensu, bo nie przyjmujesz do wiadomości prostych rzeczy i przekręcasz wypowiedzi innych osób, by wyszło na twoje. Jak chcesz to tak żyj dalej, ale zapewniam, że twoja frustracja będzie rosła i to raczej nie wina tych złych uprzedzonych kobiet.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Napisane przez Alehandero

No a z gwałcicielem o takich poglądach to już chyba w ogóle



Rzeczywiście w świecie gdzie obok kredytów, alimenty to drugi najczęstszy powód gdzie ucieka pensja wśród facetów, gdzie kolesie mają dzieci z kobietami i nie mają z nimi kontaktu, rzeczywiście nic nadzwyczajnego, potrafiłbyś zmienić klocki hamulcowe albo olej w samochodzie? Potrafiłbyś naostrzyć ostrze w kosiarce spalinowej? Zbudować wiatę garażową? zrobisz na obiad kotlet devolaj? ale nie z pudełka z Lidla tylko kupując filet z kurczaka? bo j zrobię etc... może nic nadzwyczajnego w sumie rzeczywiście.



Żeby umówić się na seks musisz poznać kobietę? No to te co stoją przy drodze ciekawe kierowcy tirów jak dobrze znają
Poza tym jak będziesz sobą najbliższe 15 lat i nikomu to nie będzie odpowiadać to też ok?

Jak idziesz do prostytutki to nie umawiasz się z kobietą na seks, a kupujesz usługę. Ta pani nie robi tego dla przyjemności, a dla pieniędzy. To nie jest to samo co uprawianie seksu z kobietą in genere.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisane przez Alehandero

No a z gwałcicielem o takich poglądach to już chyba w ogóle



Rzeczywiście w świecie gdzie obok kredytów, alimenty to drugi najczęstszy powód gdzie ucieka pensja wśród facetów, gdzie kolesie mają dzieci z kobietami i nie mają z nimi kontaktu, rzeczywiście nic nadzwyczajnego, potrafiłbyś zmienić klocki hamulcowe albo olej w samochodzie? Potrafiłbyś naostrzyć ostrze w kosiarce spalinowej? Zbudować wiatę garażową? zrobisz na obiad kotlet devolaj? ale nie z pudełka z Lidla tylko kupując filet z kurczaka? bo j zrobię etc... może nic nadzwyczajnego w sumie rzeczywiście.



Żeby umówić się na seks musisz poznać kobietę? No to te co stoją przy drodze ciekawe kierowcy tirów jak dobrze znają
Poza tym jak będziesz sobą najbliższe 15 lat i nikomu to nie będzie odpowiadać to też ok?

Jak chcę zmienić klocki hamulcowe albo olej to jadę do mechanika albo proszę o pomoc brata, ojca, kuzyna czy kolegę. Do budowy wiaty garażowej zatrudniam fachowca, za to potrafię ją zaprojektować. No a już zrobienie devolaja to rzeczywiście szczyt umiejętności generalnie do żadnej z tych rzeczy nie jest mi potrzebne bycie w związku z kimś, kto mi nie odpowiada. No i owszem, wolę być przez 15 lat sama i mieć fajne życie, niż się męczyć z jakimś frustratem, który w głębi duszy nienawidzi kobiet przerabiałam to przez rok, dziękuję, mam nauczkę na całe życie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Alehandero]

Napisane przez Calla_

Jak masz sentyment do Pana Janusza to raczej ciężko będzie ci znaleźć kobietę do związku.

Ok za to z dziewczyną, która nie wsiada do auta bo a nóż będę gwałcicielem, albo może złodziejem, mordercą to już mogę stworzyć super trwały związek, oparty na zaufaniu, kochaniu siebie i wspieraniu?
Statystycznie mogę być gwałcicielem, statystycznie (tak uważą Korwin) kobiety są mniej inteligentne...


[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;89403092]Jak chcę zmienić klocki hamulcowe albo olej to jadę do mechanika albo proszę o pomoc brata, ojca, kuzyna czy kolegę. Do budowy wiaty garażowej zatrudniam fachowca, za to potrafię ją zaprojektować. No a już zrobienie devolaja to rzeczywiście szczyt umiejętności generalnie do żadnej z tych rzeczy nie jest mi potrzebne bycie w związku z kimś, kto mi nie odpowiada. No i owszem, wolę być przez 15 lat sama i mieć fajne życie, niż się męczyć z jakimś frustratem, który w głębi duszy nienawidzi kobiet przerabiałam to przez rok, dziękuję, mam nauczkę na całe życie
[/QUOTE]
Zgadzam się najlepiej jechać do Autoryzowanego serwisu, zrobią kawkę, ciacho dadzą, wystawią fakturę na 1200 zł za wymianę oleju ale głowa spokojna, fachowiec do wiaty? jasne z 3900 zapłacisz i zrobi, tak samo devolaj? kto by się męczył 40 zł w kieszeń i restauracja serwuje, nawet nie sam devolaj ale z frytkami, surówkami i dobrym rosołem.
Zazdroszczę zarobków w takim razie

[Laief]

Napisane przez Alehandero

może nic nadzwyczajnego w sumie rzeczywiście

Cieszę się, że się ze sobą zgadzamy.

Napisane przez Alehandero

Żeby umówić się na seks musisz poznać kobietę? No to te co stoją przy drodze ciekawe kierowcy tirów jak dobrze znają
Poza tym jak będziesz sobą najbliższe 15 lat i nikomu to nie będzie odpowiadać to też ok?

Wskaz mi, z którego miejsca wywnioskowałeś, że ja w ogóle o czymś takim pisałam? Rozmawiamy o pierwszych spotkaniach z osobami poznanymi na apkach, a ty mi nagle o seksie i tirowcach? Jak to połączyłeś?
To też ok, bo nie czuje przymusu aby musieć komukolwiek odpowiadać. Dobrze się czuje ze sobą. Może właśnie dzięki temu nigdy nie spotkałam się z odrzuceniem ze strony kobiet, nie wiem.

[chwast]

Wymieniłeś jakieś absolutne podstawy mające świadczyć o tym, że jesteś świetny.

Niektórzy mają problem ze znalezieniem osoby nawet do randkowania, z uwagi na charakter i vibe jaki wysyłają, w tym wątku brzmisz na przemądrzałego choć bez jakichś konkretnych podstaw - pewny jakichś swoich przeświadczeń, nierozumiejący, że dla rozmówczyni mogą one być nieważne lub może widzieć to inaczej.

Typowy chłopak, który widzi kobiety jako inną płeć, którą trzeba zdobyć i na pewno są na to sposoby.

Z reguły ludzie otwarci, sympatyczni i przyjaźni nie maja kłopotów z zawieraniem jakichkolwiek znajomosci, bo ludzie ich lubią, lubią ich towarzystwo. Nie trzeba być bogatym, inteligentym i mega przystojnym, by zyskać i utrzymać zainteresowanie ludzi czy płci przeciwnej.
Jeśli ktoś skupia się na tym, to znak, że nic innego w sobie nie ma. Zgorzkniałość, desperację również każdy normalny wyczuje bardzo szybko i nie będzie miał ochoty na taki kontakt, bo byłby on zwyczajnie męczący.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisane przez Alehandero

Ok za to z dziewczyną, która nie wsiada do auta bo a nóż będę gwałcicielem, albo może złodziejem, mordercą to już mogę stworzyć super trwały związek, oparty na zaufaniu, kochaniu siebie i wspieraniu?
Statystycznie mogę być gwałcicielem, statystycznie (tak uważą Korwin) kobiety są mniej inteligentne...



Zgadzam się najlepiej jechać do Autoryzowanego serwisu, zrobią kawkę, ciacho dadzą, wystawią fakturę na 1200 zł za wymianę oleju ale głowa spokojna, fachowiec do wiaty? jasne z 3900 zapłacisz i zrobi, tak samo devolaj? kto by się męczył 40 zł w kieszeń i restauracja serwuje, nawet nie sam devolaj ale z frytkami, surówkami i dobrym rosołem.
Zazdroszczę zarobków w takim razie

Dzięki, nie narzekam. Abstrahując od faktu, że na cholerę by mi była wiata garażowa, skoro mieszkam w bloku i nie planuje tego zmieniać No i serio nie wiem autentycznie, co jest trudnego w zrobieniu samodzielnie kotleta?
Generalnie to naprawdę twoje poglądy widać na kilometr i nie dziwi mnie, że do kolejnych spotkań nie dochodzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Alehandero

Ok za to z dziewczyną, która nie wsiada do auta bo a nóż będę gwałcicielem, albo może złodziejem, mordercą to już mogę stworzyć super trwały związek, oparty na zaufaniu, kochaniu siebie i wspieraniu?
Statystycznie mogę być gwałcicielem, statystycznie (tak uważą Korwin) kobiety są mniej inteligentne...

Na razie to ty pokazujesz piękny popis niskiej inteligencji.
Jedna Wizazanka bardzo adekwatnie zapytała, czy dasz jej klucze do mieszkania, i czy jak nie dasz, to jak śmiesz mieć ją za złodziejkę.
Ale to za trudna analogia dla twojego umysłu, rozumiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Alehandero]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89403142]
Jedna Wizazanka bardzo adekwatnie zapytała, czy dasz jej klucze do mieszkania, i czy jak nie dasz, to jak śmiesz mieć ją za złodziejkę.
Ale to za trudna analogia dla twojego umysłu, rozumiem.
[/QUOTE]
Sprzedawałem kiedyś auto, przyjechało dwóch kolesi, no nie wyglądali jak kwiat inteligencji, dresy, adidasy, no prędzej im było do kibolii Legii, zostałem na chodniku, bo z tyłu na kanapie były rzeczy, oni wsiedli i pojechali, "zrobimy małą rundkę i wrócimy", wrócili, a mogli odjechać autem, mam kumpla który robił remont w chacie i dał firmie budowlanej klucze a on z rodziną wybył na wakacje.

Myślę, że warto czasem mnie stereotypowo podchodzić do sprawy, bo w ten sposób patrząc to i Colą z Maka można się zachłysnąć i udusić, a zgwałcić, czy okraść a nawet zabić (patrz Oświecim) to może partner po miesiącu znajomości też.
Niedługo to się okaże że do czasu ślubu dziewczyna nie powinna z facetem wsiadać do auta bo no chyba mi ktoś nie powie że po 2-3 spotkaniach można kogoś poznać? Poznaje się ludzi latami, a nie w 2 spotkania.
Jak to mówią? Jak ktoś ma pecha to i w d...tyłku palec złamie.