Niezadbana kobieta?

[sublips]

Napisane przez olabambola

ja tam dalej widze, że w holywód trwa kult szczupłości , więc nie wiem czy teksty "Tak naprawdę mało która współczesna aktorka mogłaby założyć ubrania MM" są odpowiednie. Aktorki do tej pory muszą być szczupłe.

No ale wymiary KK i MM też są inne.

Jest wiele bardzo szczupłych, drobnych aktorek, ale kiedyś ludzie byli szczuplejsi niż teraz, po prostu mówię to ogólnie, takie są fakty i nie ma co się z tym kłócić. Przyczyn jest wiele – inne nawyki żywieniowe, więcej spontanicznej aktywności, ale też wojna, mniej przetworzonego jedzenia, również powszechność narkotyków i tytoniu, żeby nie szukać samych pozytywów. Dla mnie to ani pozytywne, ani negatywne zjawisko, to Wy nadajecie mu pejoratywności – mnie osobiście podobają się średnie, normalne sylwetki, a nie bardzo chude.

Nadal oczywiście – szczególnie w przypadku kobiet – jest nacisk na chudość, Florence Pugh powiedziano na wielu castingach, że powinna schudnąć, co dla mnie jest chore, bo wygląda normalnie.

Nie podoba mi się, co się robi z MM po jej śmierci, filmy w rodzaju „Blondynki” i też uznawanie jej czasami za ikonę plus size, jeszcze zamieszczając przy tym jej zdjęcie w ciąży. Powołuje się, że nosiła taki i tak rozmiar, a kiedyś ten rozmiar to była obecna 2; miała 60 centymetrów w talii, a do tego nie wypowiadała się na tematy ciała.

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Napisane przez PumpkinEyes

Każde ciało ma mięśnie

Właśnie też mi się z tego chce śmiać. Nie wiem, czy to skrót myślowy był czy kompletne niezrozumienie ludzkiej fizjonomii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olabambola]

Napisane przez sublips

No ale wymiary KK i MM też są inne.

Jest wiele bardzo szczupłych, drobnych aktorek, ale kiedyś ludzie byli szczuplejsi niż teraz, po prostu mówię to ogólnie, takie są fakty i nie ma co się z tym kłócić. Przyczyn jest wiele – inne nawyki żywieniowe, więcej spontanicznej aktywności, ale też wojna, mniej przetworzonego jedzenia, również powszechność narkotyków i tytoniu, żeby nie szukać samych pozytywów. Dla mnie to ani pozytywne, ani negatywne zjawisko, to Wy nadajecie mu pejoratywności – mnie osobiście podobają się średnie, normalne sylwetki, a nie bardzo chude.

Nadal oczywiście – szczególnie w przypadku kobiet – jest nacisk na chudość, Florence Pugh powiedziano na wielu castingach, że powinna schudnąć, co dla mnie jest chore, bo wygląda normalnie.

Nie podoba mi się, co się robi z MM po jej śmierci, filmy w rodzaju „Blondynki” i też uznawanie jej czasami za ikonę plus size, jeszcze zamieszczając przy tym jej zdjęcie w ciąży. Powołuje się, że nosiła taki i tak rozmiar, a kiedyś ten rozmiar to była obecna 2; miała 60 centymetrów w talii, a do tego nie wypowiadała się na tematy ciała.

1 cal 70 lat temu miał inną długość niż obecnie? jesli MM miała w biodrach 35 cali, a KK ma 40 cali (wymiar przykładowy), to przecież 1 cal to dalej 1 cal.

[sublips]

Napisane przez Gravitsappa

Nie widzą, bo się tym nie interesują i nie przywiązują wagi. Tak samo powiedzmy fizjoterapeuta jest w stanie rzutem oka ocenić "ta osoba ma skrzywienie na odcinku piersiowym" a tutaj też byłyby głosy "ja nic nie widzę, normalne ciało, jak wszyscy mają". Ty ćwiczysz i widzisz zmiany i wpływ jaki zmiana składu ciała wywiera na postawę, niektóre części ciała (ta nieszczęsna buła pod pachą) i poruszanie się. A kto się tym nie zajmuje i nie obserwuje pod tym kątem, nie widzi. Nie oznacza to, że ty masz zaburzenia i fiksacje, tylko że masz bardziej wyczulone oko.

Akurat ta buła pod pachą nie znika wszystkim magicznie od ćwiczeń; a ćwiczyłam sporo, obecnie mniej, ale też regularnie.

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Napisane przez olabambola

1 cal 70 lat temu miał inną długość niż obecnie?

Nie miał, ale KK i MM nie maja takich samych wymiarów. W talii nie wiem, ale Kim ma BBL, także trudno w ogóle ocenić rozmiar jej talii przy tych biodrach, bo optycznie wydaje się mała.

[olabambola]

Napisane przez sublips

Akurat ta buła pod pachą nie znika wszystkim magicznie od ćwiczeń; a ćwiczyłam sporo, obecnie mniej, ale też regularnie.

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------



Nie miał, ale KK i MM nie maja takich samych wymiarów. W talii nie wiem, ale Kim ma BBL, także trudno w ogóle ocenić rozmiar jej talii przy tych biodrach, bo optycznie wydaje się mała.

w ogóle nic nie rozumiesz z mojej wypowiedzi.

[sublips]

Napisane przez olabambola

w ogóle nic nie rozumiesz z mojej wypowiedzi.

No to proszę, wytłumacz, bo rzeczywiście jest to dla mnie niezrozumiałe, co próbujesz przekazać. Nigdzie nie napisałam, że centymetr kiedyś i dziś to inna wartość.

[olabambola]

Napisane przez sublips

No to proszę, wytłumacz, bo rzeczywiście jest to dla mnie niezrozumiałe, co próbujesz przekazać. Nigdzie nie napisałam, że centymetr kiedyś i dziś to inna wartość.

że jeśli mamy MM z biodrami o obwodzie 35 cali i KK z obwodem 40 cali, to różnica między ich obwodami w biodrach to 5 cali. Ja się odnosiłam tylko do obwodów podanych w tych samych mianach, ty wyskoczyłaś nie wiem po co z rozmiarami

[chwast]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89511930]No ale co z tego, że miała? Potem nie miała. Ja też kiedyś ważyłam 56 kg przy 172 cm, jestem taką smukłą trzciną z wcięciem (dość subtelnym, nie typu klepsydra) I sprawiałam wrażenie bardzo chudej. W liceum ważyłam nawet 52 - to już wyglądało jak wychudzenie wręcz. Tylko co z tego skoro teraz ważę 70 z małym kawałkiem i już drobna nie jestem.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Ja przy wzroście 170 jak ważyłam 52 to wyglądałam chudziutko, bardzo. Teraz mam chyba 63 i wyglądam po prostu szczupło, chociaż szczerze to wole siebie w rozmiarze S niż M, ale ja za bardzo kocham jesc.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Napisane przez chwast

Ja przy wzroście 170 jak ważyłam 52 to wyglądałam chudziutko, bardzo. Teraz mam chyba 63 i wyglądam po prostu szczupło, chociaż szczerze to wole siebie w rozmiarze S niż M, ale ja za bardzo kocham jesc.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ja przy 63 tez wyglądam szczupło, no się 172 to mało nie jest plus właśnie ja mam takie długie linie, smukłą budowę co potęguje wrażenie szczupłości. Obecnie mimo 7 z przodu też źle nie jest, taka ot, przeciętna budowa ani szczupła ani gruba, taka pomiędzy. Teraz chce trochę zredukować, może więcej ruchu dołożę, bo niestety ale też kocham jedzenie kompletnie nie rozumiem ludzi, którzy jedzą bo muszą, ale bez żadnego wow. Myślę, że takim osobom jest dużo łatwiej trzymać wagę, bo zwyczajnie nie mają pokus i na siłę muszą dobijać kolarii.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[rejczeI]

Nie wiem ile ma Kardaszian poza tym że słynie z wielgaśnego i wypełnionego implantami tyłka ale nie sądzę by ktokolwiek wypożyczył jej najsłynniejszą sukienkę świata jeśli materiał nie był odpowiednio przynajmniej naciągliwy. Nawet na 5 minut i nawet za milion s. Także albo gdzieś te wymiary są w miarę zbliżone, albo jest tam pole do naciągnięcia. No hej nikt by nikomu nie dał sukienki za miliony monet i bezcennego artefaktu w rozmiarze 34 na rozmiar 38 wiedząc że szwy zaraz pójdą a kryształki będą pykać jak popcorn w mikrofali. Zresztą kojarzę że KK miała futro bo ukrywała to że się w tą sukienkę po prostu nie zapięła. Także taka tam ciekawostka i wymyślanie sensacyjki. Replika mogła być już i większa, i pozaciągana po imprezie.



A co do krągłości MM to sądzę że chodzi o taką jej formę, jak w Słomianym Wdowcu

https://spokeo.pl/storage/article/Zi...n72o0uqpA.jpeg
a nie młodziutką Normę Jean.

https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1...AljCw94AAaEwAQ
Jakby różnicę widać gołym okiem.


To zdjęcie Normy ''najlepsze'', i ramiona tłuste, i wylewa się brzuch i uda mięciutkie a nie umięśnione.
https://cdn.images.express.co.uk/img...=1583311871518

Żeby było jasne, uważam, że atrakcyjna i z ładnym ciałem, tu - w języku wątku.

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Ewidentnie coś tam jest przekombinowane z tymi uszkodzeniami.
Jaki byłby sens żeby chodzić po najsłynniejszym czerwonym dywanie świata na najsłynniejszej gali Metgali swiata, i w najsłynniejszej sukience świata, i z precyzyjnie wymodelowanym u chirurga tyłkiem - w futerku. Jeszcze w wersji futro mi przeszkadza i prawie je zdejmę.
https://phantom-marca.unidadeditoria...4883530513.jpg


Czy to jest fota KK nie wiem ale wierzę, że ewidentnie wyglądało to raczej tak.
https://i.ytimg.com/vi/4FkeYjDwfF0/maxresdefault.jpg
Chyba że kieckę jej wypożyczyli kompletnie nieodpowiedzialni ludzie, ale wątpię. Bo to jak z aferą wokół kampani Balenc. (Tam jest każdy napis w gazecie na sesji dokładnie przestudiowany i dopracowany, nie ma mowy o przypadku) i nie wierzę że KK nie mierzyła tej sukienki w towarzystwie sztabu ludzi gotowych ją jej wyrwać z rąk przy najmniejszej wątpliwości. I bez pomierzenia się co do milimetra, a może jeszcze nawet wykorzystując komputerowe modelowanie w 3D.

[Olkaaaa_s]

Napisane przez Gravitsappa

Nie widzą, bo się tym nie interesują i nie przywiązują wagi. Tak samo powiedzmy fizjoterapeuta jest w stanie rzutem oka ocenić "ta osoba ma skrzywienie na odcinku piersiowym" a tutaj też byłyby głosy "ja nic nie widzę, normalne ciało, jak wszyscy mają". Ty ćwiczysz i widzisz zmiany i wpływ jaki zmiana składu ciała wywiera na postawę, niektóre części ciała (ta nieszczęsna buła pod pachą) i poruszanie się. A kto się tym nie zajmuje i nie obserwuje pod tym kątem, nie widzi. Nie oznacza to, że ty masz zaburzenia i fiksacje, tylko że masz bardziej wyczulone oko.

Dokładnie tak jest. Ludzie ćwiczący, nawet jeśli nie mają ciała jak z Instagrama, po prostu mają ładniejsze ciało nawet przy wyższym poziomie tkanki tłuszczowej. Widać różnicę w jędrności ciała, sposobie poruszania się itd.

Też zaczęłam na to zwracać uwagę, kiedy sport stał się moją zajawką, a nie narzędziem do schudnięcia. Pomogły w tym trendy na bardziej umięśnione ciało zamiast ultraszczupłej sylwetki

Co do "buł" to nadal obstawiam, że większość z nich jest wynikiem kiepskiego dobrania stanika bądź za ciasnej góry ubrania.
[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89512057]Ja przy 63 tez wyglądam szczupło, no się 172 to mało nie jest plus właśnie ja mam takie długie linie, smukłą budowę co potęguje wrażenie szczupłości. Obecnie mimo 7 z przodu też źle nie jest, taka ot, przeciętna budowa ani szczupła ani gruba, taka pomiędzy. Teraz chce trochę zredukować, może więcej ruchu dołożę, bo niestety ale też kocham jedzenie kompletnie nie rozumiem ludzi, którzy jedzą bo muszą, ale bez żadnego wow. Myślę, że takim osobom jest dużo łatwiej trzymać wagę, bo zwyczajnie nie mają pokus i na siłę muszą dobijać kolarii.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Uwielbiam jedzenie i za czasów, kiedy miałam bardzo niezdrowy stosunek do ciała (8-10 lat temu) to też miałam dylematy pt "jedzenie czy sylwetka". Odkąd zaczęłam uprawiać różne sporty i zaczęłam się więcej ruszać, to jem naprawdę dużo i wciąż jestem szczupła. Można jeść dużo i ważyć mniej (jeśli komuś na tym zależy).

Jedyny czas, kiedy nie mogłam się najeść, to były czasy nadczynności tarczycy, ale to była męka. Jak niektórym znajomym opowiadałam, że cały czas jem i nie tyję z powodu choroby to mówili "ale super, możesz jeść co chcesz i nie tyjesz". Tak, zarąbiście jest mieć rozwaloną gospodarkę hormonalną Poza tym to była męka, która dezorganizowała mi życie- mogłam jeść obiad co godzinę, a i tak byłam wściekle głodna

Reakcja tych znajomych pokazuje jednak, jak duża część społeczeństwa ma złe nawyki i kiepską wiedzę psychodietyczną. Naprawdę można jeść fajne, smaczne posiłki, które są zdrowe (albo prawie zdrowe ) i cieszyć się jedzeniem oraz nie dzieląc jedzenia na "dobre" i "zakazane". Kiedyś byłam w winiarni na degustacji i moja koleżanka dziwiła się, że jem sery, skoro mam sportowy tryb życia i jestem szczupła Takie myślenie jest dla mnie straszme, chociaż te 10 lat temu pewnie zachowałabym się tak, jak moja koleżanka.

Aż sobie narobiłam ochoty na jakiś dobry ser, chyba pójdę do sklepu francuskiego (jest na mojej ulicy) i wydam dniówkę na coś fancy. Szkoda, że nie mogę pić alko, to wleciałoby czerwone półwytrawne

[robcia]

Mam naturalna tendencje do budowania sie tkanki mięśniowej wiec przy wzroscie 168 i wadze okolo 50 kg wygladalam jak hart , chudy i zylasty. Dopiero calkiem niedawno udalo mi sie przytyc na tyle ,zeby linie ciała zmiękly. Choc łydka jest konkretna i noga wyglada lepiej w adidasach niz szpilkach


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Calla_]

Jak już rozmawiamy o sylwetce i tkance tłuszczowej to ja jestem niska - mam 162 cm i ważę teraz jakieś 60-63 kilogramy pewnie (ostatnio wymieniałam całą szafę, bo zmieniłam rozmiar) i wciąż wyglądam sczupło, kiedyś po prostu byłam chudzinką totalną i miałam niedowagę. Tryb życia mam bardzo siedzący (typowa praca biurowa), jedyne co to do pracy chodzę pieszo, bo mam całkiem blisko. W dodatku nie lubię gotować - może w weekend coś zrobię, ale przygotowywanie jedzenia do pracy odpada, więc korzystam z dobroci centrum miasta. Co prawda zamierzam wrócić do pływania, ale to raczej z powodów zdrowotnych - ostatnio mam straszne bóle pleców (pewnie przez taki, a nie inny tryb życia). Szczerze mówiac to mam nadzieję, że nie schudnę przez, bo wymienianie znowu garderoby nie jest na mój budżet.
Ja tam zawszę będę team niezadbane ulańce i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;89512014]Właśnie też mi się z tego chce śmiać. Nie wiem, czy to skrót myślowy był czy kompletne niezrozumienie ludzkiej fizjonomii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Lmao. Oczywiście, że był to skrót myślowy. Jeśli procent mięśni w ciele jest niższy to żeby dobić do 100% matematycznie są one "zastąpione" kośćmi i tłuszczem. Mam nadzieję, że teraz to zrozumiałe

Edit: nie mam przez to na myśli, że jak ktoś nie ma mięśni to ma większe kości, tylko że przy drobnej budowie te kości będą miały procentowo większy udział. Objętościowo identyczna sylwetka umięśniona będzie miała procentowo mniej tłuszczu niż lekko umięśniona. Tam objętość będzie wypełniona tłuszczem mimo, że te osoby mają taki sam rozmiar. Inna będzie natomiast konsystencja takiego ciała

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Napisane przez PumpkinEyes

Każde ciało ma mięśnie

Jesteś tak arogancka że rozmówców uważasz za idiotów którzy nie wiedzą tak podstawowych rzeczy?

Sent from my BV9800Pro using Tapatalk

[rejczeI]

Napisane przez Olkaaaa_s

Dokładnie tak jest. Ludzie ćwiczący, nawet jeśli nie mają ciała jak z Instagrama, po prostu mają ładniejsze ciało nawet przy wyższym poziomie tkanki tłuszczowej. Widać różnicę w jędrności ciała, sposobie poruszania się itd.

Też zaczęłam na to zwracać uwagę, kiedy sport stał się moją zajawką, a nie narzędziem do schudnięcia. Pomogły w tym trendy na bardziej umięśnione ciało zamiast ultraszczupłej sylwetki

Co do "buł" to nadal obstawiam, że większość z nich jest wynikiem kiepskiego dobrania stanika bądź za ciasnej góry ubrania.


Uwielbiam jedzenie i za czasów, kiedy miałam bardzo niezdrowy stosunek do ciała (8-10 lat temu) to też miałam dylematy pt "jedzenie czy sylwetka". Odkąd zaczęłam uprawiać różne sporty i zaczęłam się więcej ruszać, to jem naprawdę dużo i wciąż jestem szczupła. Można jeść dużo i ważyć mniej (jeśli komuś na tym zależy).

Jedyny czas, kiedy nie mogłam się najeść, to były czasy nadczynności tarczycy, ale to była męka. Jak niektórym znajomym opowiadałam, że cały czas jem i nie tyję z powodu choroby to mówili "ale super, możesz jeść co chcesz i nie tyjesz". Tak, zarąbiście jest mieć rozwaloną gospodarkę hormonalną Poza tym to była męka, która dezorganizowała mi życie- mogłam jeść obiad co godzinę, a i tak byłam wściekle głodna

Reakcja tych znajomych pokazuje jednak, jak duża część społeczeństwa ma złe nawyki i kiepską wiedzę psychodietyczną. Naprawdę można jeść fajne, smaczne posiłki, które są zdrowe (albo prawie zdrowe ) i cieszyć się jedzeniem oraz nie dzieląc jedzenia na "dobre" i "zakazane". Kiedyś byłam w winiarni na degustacji i moja koleżanka dziwiła się, że jem sery, skoro mam sportowy tryb życia i jestem szczupła Takie myślenie jest dla mnie straszme, chociaż te 10 lat temu pewnie zachowałabym się tak, jak moja koleżanka.

Aż sobie narobiłam ochoty na jakiś dobry ser, chyba pójdę do sklepu francuskiego (jest na mojej ulicy) i wydam dniówkę na coś fancy. Szkoda, że nie mogę pić alko, to wleciałoby czerwone półwytrawne

Bo siedzisz w tym, to jest tematyka Twoich zainteresowań, preferencji, jarasz się tym i zwracasz na to uwagę. Problem ze zdjęciami fitness before i after mam taki, że na prawie wszystkich pojawia się nie tylko rzeźba ale przede wszystkim schudnięcie. Przez to nie mogę porównać czy rzeczywiście jakieś ciało wygląda gorzej lub lepiej.

Tu np. dziewczyna w wersji przed ćwiczeniami miała jak dla mnie ładniejszą twarz.
https://people.com/thmb/8h_IvBjYNOwj...59a5e31b70.jpg


Tu facet zrobił muskulaturę i oczywiście wygląda super ale nic mu się bynajmniej nie wylewało i nie miał buł pod pachami. Dopisek: gdzie tu jest dla niego zagrożenie dla zdrowia ?? Raczej mam wątpliwości w 2 stronę, czy zbudował rzeźbę zdrowo czy na wspomaganiu sterydami czy co tam ludzie stosują.
https://www.boredpanda.com/blog/wp-c...30c00__700.jpg


Tu z dziewczyną mam ten sam problem co na pierwszym zdjęciu. Twarz trochę straciła na krągłości i miękkości.
https://media.self.com/photos/57d885...0.35.30-AM.png


Tu w ogóle nie wiem na czym polega różnica. Jakby widze jedynie mniejszy biust.
https://media.fitnessreloaded.com/fi...front-hiit.png



Także no, nie twierdzę że dziewczyna po prawej nie podoba mi się bardziej, ale nie wiem, czemu tą po lewej miałabym traktować jako zaniedbaną czy brzydką.
https://hips.hearstapps.com/cosmopol...fter-final.jpg
https://www.shutterstock.com/image-p...-762123670.jpg


Jeśli miałabym coś takiego postrzegać jako zaniedbanie i brzydotę to niestety to samo jest w dyskutowanych powyżej kwestiach makijażu i fryzury.
Dlaczego miałabym uważać że twarz po lewej jest zadbana (zabiegi i zdrowie) jak gołym okiem jest że ''kobieta'' po prawej jest ładniejsza.
https://i.pinimg.com/originals/04/60...fbc84eb3ba.jpg
To albo obie są zadbane (ta po lewej stosuje zdrową dietę, sen itp, ta po prawej też + makijaż) albo tylko ta po prawej, to przecież widać.
Albo tutaj.
https://i.ytimg.com/vi/Uv73-vI9o6Q/maxresdefault.jpg
Ktoś serio uważa wersję po prawej za bardziej atrakcyjną? Retoryczne.
Albo włosy. Z takimi włosami nikt się rano nie budzi.
https://przystanekuroda.pl/wp-conten...CC%81-2022.jpg

[PumpkinEyes]

[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;89512224]Lmao. Oczywiście, że był to skrót myślowy. Jeśli procent mięśni w ciele jest niższy to żeby dobić do 100% matematycznie są one "zastąpione" kośćmi i tłuszczem. Mam nadzieję, że teraz to zrozumiałe

Edit: nie mam przez to na myśli, że jak ktoś nie ma mięśni to ma większe kości, tylko że przy drobnej budowie te kości będą miały procentowo większy udział. Objętościowo identyczna sylwetka umięśniona będzie miała procentowo mniej tłuszczu niż lekko umięśniona. Tam objętość będzie wypełniona tłuszczem mimo, że te osoby mają taki sam rozmiar. Inna będzie natomiast konsystencja takiego ciała

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Jesteś tak arogancka że rozmówców uważasz za idiotów którzy nie wiedzą tak podstawowych rzeczy?

Sent from my BV9800Pro using Tapatalk[/QUOTE]

Może po prostu formułuj myśli tak, żeby nie było wątpliwości o co ci chodzi. Skąd ja mam wiedzieć czy twoja wypowiedź wynika z braku podstawowej wiedzy czy braku taktu i chęci dogryzienia osobom bez rozbudowanej tkanki mięśniowej, że są chodzącym tłuszczem? W sumie może by nawet lepiej było jakby z tego pierwszego. To przynajmniej da się szybko nadrobić.

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Napisane przez PumpkinEyes

Może po prostu formułuj myśli tak, żeby nie było wątpliwości o co ci chodzi. Skąd ja mam wiedzieć czy twoja wypowiedź wynika z braku podstawowej wiedzy czy braku taktu i chęci dogryzienia osobom bez rozbudowanej tkanki mięśniowej, że są chodzącym tłuszczem? W sumie może by nawet lepiej było jakby z tego pierwszego. To przynajmniej da się szybko nadrobić.

A może trzecia opcja, czyli odpowiedz na pytanie, które cytowałam w swoim poście

Sent from my BV9800Pro using Tapatalk

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;89512248]A może trzecia opcja, czyli odpowiedz na pytanie, które cytowałam w swoim poście

Sent from my BV9800Pro using Tapatalk[/QUOTE]No ale co się czepiasz o arogancję w pytaniu skoro sama jesteś arogancka nazywając innych ludzi dżdżownicami lub sugerując drażliwość w temacie, bo są najpewniej grubi

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89512249]No ale co się czepiasz o arogancję w pytaniu skoro sama jesteś arogancka nazywając innych ludzi dżdżownicami lub sugerując drażliwość w temacie, bo są najpewniej grubi

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]A nie mam racji w swojej sugestii?

Sent from my BV9800Pro using Tapatalk

[PumpkinEyes]

[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;89512248]A może trzecia opcja, czyli odpowiedz na pytanie, które cytowałam w swoim poście

Sent from my BV9800Pro using Tapatalk[/QUOTE]

Jeżeli odebrałaś moją wypowiedź jako arogancką to twoje prawo tak uważać. Ja osobiście myślę, że twoja reakcja jest przesadzona, bo nie miałam cię zamiaru atakować ani obrażać.

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89512249]No ale co się czepiasz o arogancję w pytaniu skoro sama jesteś arogancka nazywając innych ludzi dżdżownicami lub sugerując drażliwość w temacie, bo są najpewniej grubi

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Daj spokój, widać, że to jest projekcja Skczat i dla niej samej temat otyłości jest mocno drażliwy. Zapewne ze względu na matkę, o czym sama wspominała w tym wątku. I trudno jej się dziwić, ale obrażania czy prób wpędzania innych osób w kompleksy to nie usprawiedliwia.

[Gravitsappa]

Napisane przez Calla_

Jak już rozmawiamy o sylwetce i tkance tłuszczowej to ja jestem niska - mam 162 cm i ważę teraz jakieś 60-63 kilogramy pewnie (ostatnio wymieniałam całą szafę, bo zmieniłam rozmiar) i wciąż wyglądam sczupło, kiedyś po prostu byłam chudzinką totalną i miałam niedowagę. Tryb życia mam bardzo siedzący (typowa praca biurowa), jedyne co to do pracy chodzę pieszo, bo mam całkiem blisko. W dodatku nie lubię gotować - może w weekend coś zrobię, ale przygotowywanie jedzenia do pracy odpada, więc korzystam z dobroci centrum miasta. Co prawda zamierzam wrócić do pływania, ale to raczej z powodów zdrowotnych - ostatnio mam straszne bóle pleców (pewnie przez taki, a nie inny tryb życia). Szczerze mówiac to mam nadzieję, że nie schudnę przez, bo wymienianie znowu garderoby nie jest na mój budżet.
Ja tam zawszę będę team niezadbane ulańce i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I już widzisz, jakie 'korzyści' daje bycie w tym teamie.

[rejczeI]

Napisane przez Gravitsappa

I już widzisz, jakie 'korzyści' daje bycie w tym teamie.

A jak jesteś gruby i Cię nie boli kręgosłup, to co? Szach - mat.

Ok, 9/10 osób z rakiem płuc paliło papierosy. Ale już szacunki mówią, że palaczy na raka płuc zachoruje/umrze 10-20%.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez rejczeI

Tu z dziewczyną mam ten sam problem co na pierwszym zdjęciu. Twarz trochę straciła na krągłości i miękkości.

Ale wiesz, że takie zmiany jak ta trwają lata? Człowiek też z wiekiem zmienia się na twarzy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PumpkinEyes]

Napisane przez Gravitsappa

I już widzisz, jakie 'korzyści' daje bycie w tym teamie.

Przecież napisała dalej, że korzyścią jest fakt, że nie będzie musiała wymieniać garderoby po schudnięciu. Chce ćwiczyć wyłącznie prozdrowotnie na plecy.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Tu przemiana chudej dziewczyny w umięśnioną. Załącznik 7786567Załącznik 7786568Załącznik 7786569

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rejczeI]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89512286]Ale wiesz, że takie zmiany jak ta trwają lata? Człowiek też z wiekiem zmienia się na twarzy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Ale wiesz, że można dobić do 40 i nie uskarżać się na bóle krzyża a można mieć 25 być szczuplym i narzekać na kręgosłup?
Jak popatrzę na koleżanki rodziców to nawet nauczycielka wuefu nie oparła się problemom z kręgosłupem i nawet operacji.


Gravit, miło mi jest że nie widziałaś we mnie w przeciwienstwie do innych tylko upierdliwego trolla, ale daj spokój, jakie zdrowie i jaka smukłota mięsni bo się człowiek lubi ruszać a nie tylko wozić autem. Przecież to jest nie do obronienia tutaj że skinny faty są na prostej drudze do ruiny zdrowotnej bo nie są tacy śliczni jak sportowcy.
Po pierwsze uprawianie sportu wcale nie przekłada się na śliczną sylwetkę co dobrze widać ogladając wszelkiej maści zawody. Ja tam jakoś, soreczki, pod wielkim wrażeniem nie bywam. No, może przy gimnastyce artystycznej czy łyżwach najprędzej.
Po 2 mi się bardziej podoba figura Chody niż ByAnn a obie są fit trenerkami.
Po 3 to są zdjęcia ByAnn z wakacji 2016 i kiedy miała 28 lat. Skądinąd wszystko z nimi w porządku. Ale pamiętam jak zbierały komentarze że jak na taką dużo ćwicząca i wysportowaną wcale tego nie było tak widać.
https://i.iplsc.com/lewandowscy-na-w...FS-C122-F4.jpg
Nie wiem czy tu już była czy jeszcze w 1 ciązy ale ja tu zarysowującego się ciązowego brzucha nie widzę
https://i.iplsc.com/lewandowscy/0005...LD-C122-F4.jpg

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

Jak się zastanowić to nawet Robert na tych fotach nie wzbudza wybitnego szału. Bez urazy. A trudno mu zarzucić żeby ''za mało ćwiczył''. W 2019 już tak; i bez porównania
https://cdn.galleries.smcloud.net/t/...080-nocrop.jpg
A tu w 2020,

https://r-http-60.dcs.redcdn.pl/http...af5f064e42.jpg
to co, zaniedbany był 7 lat temu.

[Wolha wRedna]

Po przeczytaniu jednorazowo nawet nie wiem ilu postow ktore tu sie pojawily od wczoraj stwierdzam ze moje kryteria bycia zaniedbanym/zadbanym diametralnie sie zmieniaja.

Po pierwsze i najwazniejsze wracajac do pierwotnego tematu osoba zadbana to taka ktora ma spokojna glowe, bo po tym co tutaj wyczytalam to stwierdzam ze najpierw trzeba sobie ustalic priorytety i wartosci, dostosowac je do swoich mozliwosci i wyleczyc sie z roznych obsesji. Reszta to juz jest pikus.

Serio myslalam ze jestem mocno restrykcyjna ale... chyba bardzo sie mylilam.

A tak patrzac teraz na te ikony ktore wrzucalyscie - dla mnie wylania sie z tego bardzo prosta prawda. Atrakcyjny jest ten kto ma w sobie to "cos", blysk w oku, potrafi hipnotyzowac, ma osobowosc jest "jakis". Dlatego MM wygra z randomowa dziewczyna ze zdjecia. Jest legenda a o tej "skinny fat" dziewczynie nic nie wiemy i jest taka "zwyczajna".

A patrzac juz tylko pod katem sylwetkia to mysle ze zawsze, ale to zawsze kobiety o figurze klepsydry beda wygladaly po prostu lepiej, czy beda lezec i pachniec na kanapie czy wyciskac na silce. Zycie nie jest sprawiedliwe.

Jestem za dbaniem o siebie, ale tez za zdrowym podejsciem. I jak body positive zawsze mi sie kojarzylo z akceptowaniem skrajnej nadwagi (bo te bp bylo widac w mediach najlepiej) i wmawianiem ze to jest spoko, tak teraz mysle ze akceptacja siebie to jest wlasnie pierwszy krok do zmian, ale tych prawidlowych. Takich gdzie chcemy zeby bylo fajniej/ ladniej ale nie wmawiamy sobie ze do tego czasu jestesmy g****em.

Mam w bliskim otoczeniu co najmniej 2 osoby, ktore zamiast chodzic na silownie 3 razy w tygodniu, jezdzic na rowerze po 70 km latem - powiny najpierw isc na terapie. Oszczedzilyby czasu, bo tak sie katuja, a i tak ciagle sa (wg siebie) brzydkie i niewystarczajace. Straszne to jest.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[rejczeI]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89512290]Tu przemiana chudej dziewczyny w umięśnioną. Załącznik 7786567Załącznik 7786568Załącznik 7786569

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Wszystkie trzy, może ze zdecydowanie mniejszym akcentem na trzecią, bardziej mi się podobają w wersji przed niż po.
Pierwsza ma zdecydowanie najbardziej z nich dobite, potężne, uda i biodra.
Druga lepiej, ale też ma większe nogi.
U trzeciej zdecydowanie najbardziej podoba mi się tyłek, ale jest też inne ustawienie sylwetki i na prawym zdjęciu korzystniejsze, wyżej sięgające majtki. (Bezdyskusyjnie lepiej wygląda granica między pośladkami a udami). Za to gorzej zwiększone nalane bardziej plecy, ramiona.
Ale mnie zdecydowanie bardziej podobają się sylwetki w takim trendzie/dążeniu
https://img-ovh-cloud.zszywka.pl/1/0...chudnij-z-.jpg
https://img-ovh-cloud.zszywka.pl/1/0...a-sylwetka.jpg
niż taka (nie jest to najlepszy przykład ale to coś w rodzaju co wkleiłaś)
https://www.mountainsandmacros.co.uk...020/11/fit.png
Nie lubię za dużej muskulatury i jak idzie w objętość.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez rejczeI

Wszystkie trzy, może ze zdecydowanie mniejszym akcentem na trzecią, bardziej mi się podobają w wersji przed niż po.
Pierwsza ma zdecydowanie najbardziej z nich dobite, potężne, uda i biodra.
Druga lepiej, ale też ma większe nogi.
U trzeciej zdecydowanie najbardziej podoba mi się tyłek, ale jest też inne ustawienie sylwetki i na prawym zdjęciu korzystniejsze, wyżej sięgające majtki. (Bezdyskusyjnie lepiej wygląda granica między pośladkami a udami). Za to gorzej zwiększone nalane bardziej plecy, ramiona.
Ale mnie zdecydowanie bardziej podobają się sylwetki w takim trendzie/dążeniu
https://img-ovh-cloud.zszywka.pl/1/0...chudnij-z-.jpg
https://img-ovh-cloud.zszywka.pl/1/0...a-sylwetka.jpg
niż taka (nie jest to najlepszy przykład ale to coś w rodzaju co wkleiłaś)
https://www.mountainsandmacros.co.uk...020/11/fit.png
Nie lubię za dużej muskulatury i jak idzie w objętość.

To ta sama dziewczyna w różnych pozach. Przed przemianą chorowała na raka btw
Dla mnie bez porównania lepiej po prawej. Nie podoba mi się wiotka sylwetka i wolę jak jest jak to napisałaś "potężnie" w niektórych partiach (chociaż nie wiem, co tam aż takiego potężnego).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Calla_]

Napisane przez Gravitsappa

I już widzisz, jakie 'korzyści' daje bycie w tym teamie.

Akurat tych "korzyści" nabawiłam się typowo przez pracę biurową. Wcześniej też nie ćwiczyłam, a nie miałam tego typu problemów. Więc akurat to nie wina bycia leniwym ulańcem. Poza tym każdym styl życia ma wady i zalety. Ja akurat nie cierpię aktywności w czasie wolnym z dwa wyjątkami, ale to raczej zajęcia sezonowe i nic mnie do żadnych siłowni czy innych aktywności nie przekona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz